Książki

Z dziejów Trzeciej Ery: Preludium bezkrólewia w Gondorze (cześć pierwsza – wojna z Woźnikami)

Dwa stulecia, które poprzedziły początek interregnum i objęcie rządów przez namiestników mogą zostać uznane za jeden z najciekawszych okresów w dziejach królestwa Gondoru. Czas ten nie tylko obfitował w wydarzenia tak dalekosiężne w skutkach, że ich wpływ był odczuwalny nawet po upływie ponad dziewięciu wieków, podczas Wojny o Pierścień, lecz również został opisany bardziej szczegółowo w tekstach takich jak „Dodatek A” we Władcy Pierścieni oraz „Cirion i Eorl. Przyjaźń Gondoru z Rohanem” w Niedokończonych opowieściach. Na podstawie tych właśnie źródeł chciałbym opowiedzieć w jaki sposób w Gondorze doszło do tak długiego bezkrólewia, a także o tym, skąd pochodziły prawa do tronu w tym państwie, które posiadał Aragorn. Artykuł będzie podzielony na dwie części – pierwsza skupi się na samym Gondorze i historii ostatnich monarchów panujących przed wielkim interregnum, druga zaś przedstawi najpierw sytuację na ziemiach wchodzących niegdyś w skład północnego królestwa Dúnedainów, Arnoru, by później powrócić na południe i opisać właściwy koniec rządów królów na niemal 970 lat. Ten dwuczęściowy cykl będzie również pewnego rodzaju pilotem dla potencjalnej dłuższej serii poświęconej historii Gondoru oraz Arnoru – i szerzej, całego Śródziemia – w Trzeciej Erze. Z tego powodu pod drugą częścią znajdzie się ankieta, w której zapytam o zainteresowanie taką właśnie serią.

Gondor i sojusznicy przeciwko Woźnikom

By opowiedzieć o preludium wielkiego bezkrólewia, musimy przenieść się w wiek XX Trzeciej Ery. Zenit potęgi Gondoru już dawno minął. Królestwo było osłabione po stuleciach walk z przeciwnikami takimi jak Easterlingowie, Haradrimowie i Korsarze z Umbaru, a także po krwawej wojnie domowej pomiędzy Eldacarem i Castamirem Uzurpatorem (sprzed pięciu wieków) i Wielkim Morze, który rozpoczął się w roku 1636. W połowie XIX wieku pojawiło się nowe zagrożenie – ze wschodu przybył nowy związek plemion zaliczany do Easterlingów. Lud ten przemieszczał się na wielkich wozach, a jego znaczniejsi wojownicy i przywódcy w boju używali rydwanów, więc otrzymał on miano Woźników. W roku 1856 najechali oni Rhovanion, gdzie na obszarze pomiędzy Mroczną Puszczą i Celduiną (Rzeką Bystrą) mieli swoje siedziby Ludzie Północy, czyli plemienna konfederacja sprzymierzona z Gondorem. W tej sytuacji Narmacil II, król Gondoru, zebrał armię i poprowadził ją na tereny położone na południe od Mrocznej Puszczy. Do królewskich sił dołączyli również wojownicy z Rhovanionu, których udało się zebrać po upadku tej krainy. Ich przywódcą był przypuszczalnie Marhari (jak zauważa Christopher Tolkien, Ludzie z Północy noszą imiona gockie). W wielkiej Bitwie na Równinach armia Gondoru poniosła klęskę. Wśród poległych był król Narmacil II, a także Marhari, którego wojownicy osłaniali odwrót niedobitków sił gondorskich. W wyniku tej porażki Gondor utracił wszystkie ziemie na wschód od Anduiny, za wyjątkiem Ithilien. Rhovanion został zajęty przez Woźników, którzy podporządkowali sobie jego mieszkańców. Część Ludzi z Północy uszła na północ, w okolice Dale i Ereboru. Inna grupa, na której czele stał syn Marhariego, Marhwini, udała się na zachód i osiadła w dolinach nad Anduiną. Tych potomków Ludzi Północy nazywano Éothéodami, czyli Konnym Ludem (jak wyjaśnia Christopher Tolkien, nazwa ta pochodzi od staroangielskiego eoh, „koń” oraz théod, „lud, kraina”). To właśnie od nich wywodzili się Rohirrimowie, Jeźdźcy Rohanu, którzy również odegrali niezwykle istotną rolę w późniejszych dziejach Gondoru.

Mapa Śródziemia autorstwa użytkownika Wikimedia Commons Chiswick Chap (udostępniono na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International).

Na tronie Gondoru zasiadł Calimehtar, syn Narmacila II. W roku 1899 dzięki Marhwiniemu monarcha dowiedział się, że Woźnicy planują nowe natarcie – zamierzali przejść przez Płycizny na Anduinie i wtargnąć w granice gondorskiej prowincji Calenardhon (na której ziemiach powstało później królestwo Rohanu). Płyciznami nazywano obszar położony na północ od Emyn Muil mniej więcej na szerokości geograficznej Fangornu, na którym Wielka Rzeka tworzyła dwa rozległe zakola. Było to jedno z niewielu miejsc, w których Anduinę mogły przekroczyć wojska, które chciałyby zagrozić Gondorowi. Marhwini wyjawił królowi również to, że wśród podbitych przez Woźników Ludzi Północy szykowane jest powstanie, które ma wybuchnąć, gdy siły Woźników ruszą na wojnę. By jednocześnie pokrzyżować plany ataku na Calenardhon i umożliwić Ludziom Północy urzeczywistnienie ich zamiarów, król Calimehtar wyruszył z Ithilien na czele gondorskiej armii maszerując na północ. Woźnicy byli zmuszeni skierować swe siły przeciwko tym wojskom, a nie Calanardhonowi. Wówczas król Gondoru nakazał odwrót, chcąc, by przeciwnik znalazł się jak najdalej od swoich siedzib w Rhovanionie. Obie armie dotarły w końcu na Dagorlad – równinę na przedpolach Morannonu, bramy Mordoru – gdzie pod koniec Drugiej Ery podczas Wojny Ostatniego Sojuszu z Sauronem miała miejsce wielka bitwa Również i tym razem na Dagorlad doszło do starcia. Zażarta walka trwała długo, ale żadna ze stron nie zdołała uzyskać przewagi. Gondorczycy zwyciężyli dopiero wówczas, gdy na tyły wroga uderzyła gondorska kawaleria z Calenardhonu, która przeprawiła się przez Płycizny na Anduinie, a także jeźdźcy prowadzeni przez Marhwiniego. W tym czasie w Rhovanionie wybuchło powstanie przeciwko Woźnikom, jednak nie odniosło pełnego sukcesu z powodu słabego uzbrojenia Ludzi Północy, a także ze względu na to, że wśród Woźników także kobiety ćwiczyły się w walce i teraz stanęły do obrony swych domostw. Bitwa na Dagorlad i powstanie w Rhovanionie w roku 1899 sprawiły, że Woźnicy zostali osłabieni, ale nie udało się ich wyprzeć z ziem pomiędzy Mroczną Puszczą i Rzeką Bystrą.

Peter Nicolai Arbo (1831 – 1892), „Gizur rzuca wyzwanie Hunom” (Wikimedia Commons).
Armia Północy i Armia Południa

Do kolejnego wielkiego najazdu Woźników doszło za panowania następcy Calimehtara (który zmarł w roku 1936 T.E.), Ondohera – trzydziestego pierwszego króla Gondoru od czasów Elendila. W roku 1944 wódz Éothéodów – Forthwini, syn Marhwiniego – poinformował monarchę, że Woźnicy z Rhovanionu rosną w siłę, wzmacniani przez pobratymców przybywających ze wschodu. Woźnicy, którzy mieli swoje siedziby na wschód od śródlądowego Morza Rhûn, przez pewien czas kierowali swoją uwagę na ziemie położone bardziej na południu, tocząc walki z mieszkańcami Khandu i Haradu. Teraz jednak zawarli z nimi sojusz, którego owocem miał być jednoczesny atak na Gondor z dwóch stron – od południa i od północnego-wschodu. By przeciwstawić się temu zagrożeniu Gondor wystawił dwie armie. Mniejsza z nich, Armia Południa, stacjonowała w Pelargirze, gdzie znajdowały się główne przystanie gondorskiej floty. Na jej czele stanął Eärnil, potomek dwudziestego ósmego króla Gondoru, Telumehtara Umbardacila. Armię Północy prowadził sam król – w Gondorze istniał zwyczaj, że monarcha może osobiście prowadzić wojska jeśli zapewnił królestwu następcę tronu, który w takiej sytuacji pozostałby w stolicy (którą w tym okresie było już Minas Anor, późniejsze Minas Tirith, a nie Osgiliath). Ondoher miał dwóch synów, Artamira i Faramira. Starszy z nich towarzyszył ojcu, zaś młodszy Faramir miał pozostać w Minas Anor. Król miał także córkę, Fíriel.

Mapa Gondoru i okolicznych krain (przygotował Bluetiger).

Jak już zostało wspominane, w tym czasie Gondor utracił już wszystkie ziemie na wschód od Anduiny poza Ithilien. Wróg, który chciał zaatakować królestwo większymi siłami, a nie miał wsparcia okrętów, musiał przekroczyć Anduinę w jednym z kilku miejsc, przy czym tylko przeprawa w jednym z nich nie wymagała wcześniejszego opanowania Ithilien. Miejscem tym były Płycizny, jednak w tym przypadku atak tą drogą nie wchodził w grę – wprawdzie naprawa fortów strzegących przeprawy nie była jeszcze w pełni ukończona, ale i tak zostały one obsadzone odpowiednią liczbą oddziałów z Calenardhonu, by uniemożliwić Woźnikom przejście przez rzekę. Woźnicy musieli zatem przypuścić atak na Ithilien – gdyby je zajęli, nie tylko pozbawiliby Gondor ważnej prowincji, lecz również zyskali dostęp do przepraw w Osgiliath i Pelargirze. Mogliby również podjąć próbę pokonania Anduiny wykorzystując wyspę Cair Andros.

Na wieść o zbliżającym się od południa przeciwniku, Eärnil przeprawił 9. dnia Cermië (siódmego miesiąca w gondorskim Kalendarzu Królów) połowę swoich sił na wschodni brzeg rzeki w Pelargirze. Dowódca mógłby podjąć próbę zatrzymania nadciągających nieprzyjaciół (Haradrimów i wojowników z Khandu, a być może także Woźników) u brodów na rzece Poros, która wypływała z Ephel Dúath – gór stanowiących zachodni mur Mordoru – i wpadała do Anduiny pomiędzy Pelargirem i miejscem, w którym Wielka Rzeka tworzyła rozległą deltę zwaną Ethir Anduin. Bez wsparcia okrętów pokonanie Anduiny na północ od ujścia Porosu nie było możliwe, więc wróg musiał najpierw przebyć tę drugą rzekę i wkroczyć do Południowego Ithilien. Generał Eärnil zdecydował, że zatrzyma się około czterdziestu mil na północ od brodów i pozwoli przeciwnikowi przeprawić się przez Poros, tak by to starcia doszło w miejscu, gdzie ukształtowanie terenu będzie jeszcze bardziej korzystne dla obrońców – na zwężeniu pomiędzy Anduiną i ścianą Ephel Dúath. Być może gondorski dowódca chciał również uśpić czujność nieprzyjaciół, którzy spodziewali się najsilniejszego oporu właśnie na linii Porosu. Plan Eärnila w pełni się powiódł i siły Haradrimów zostały rozbite.

Armie Gondoru ruszają w pole (przygotował Bluetiger).
Bitwa pod Morannonem

Tymczasem Armia Północy podążała na północ przez Ithilien, wyruszywszy prawdopodobnie z Osgiliath. Król Ondoher zamierzał dotrzeć na pola Dagorladu i tam stoczyć bitwę. Nad centrum miał objąć dowodzenie sam monarcha, podczas gdy prawe skrzydło miał poprowadzić jego siostrzeniec Minohtar, zaś czele lewego miał stanąć Adrahil, książę Dol Amrothu. Spodziewano się, że Woźnicy zaatakują od północy lub północnego-wschodu, podobnie jak podczas bitwy w tym samym miejscu w roku 1899. Podczas marszu armia tworzyła kolumny rozciągnięte na wiele mil – na przedzie kroczyły oddziały, które miały utworzyć centrum, za nimi prawe skrzydło Minohatara, a na samym końcu lewe skrzydło księcia Adrahila. Szyki miały zostać uformowane dopiero przed samym podejściem pod Dagorlad.

Bitwa na Dagorlad według planu Ondohera (przygotował Bluetiger).

Armia posuwała się Północnym Traktem Ithilien, idąc wzdłuż Ephel Dúath, Gór Cienia. W miejscu, gdzie Ephel Dúath spotykało się z mniej więcej prostopadłym łańcuchem Ered Lithui, Gór Popiołu, droga skręcała na wschód i biegła wzdłuż Ered Lithui ku Morannonowi, bramie Mordoru. Pod Morannonem trakt spotykał się z biegnącą ku północy drogą wiodącą na równinę Dagorlad oraz ze szlakiem ciągnącym się ku wschodowi równolegle do gór – ta ostatnia droga nie została nigdy ukończona i docierała jedynie do miejsca na długości geograficznej Barad-dûr.

Bitwa pod Morannonem – marsz Armii Północy (przygotował Bluetiger).

Dwunastego dnia miesiąca Cermië (który odpowiada lipcowi w kalendarzu gregoriańskim, jednak niedokładnie, gdyż nowy rok w Gondorze zaczynał się w przesilenie zimowe, a pomiędzy kalendarzem gregoriańskim i Kalendarzem Królów istnieją także inne różnice) straż przednia Armii Północy znajdowała się już w pobliżu Morannonu, jednak wiele oddziałów kroczących dalej nie dotarło jeszcze nawet do miejsca, w którym droga wiodąca z Ithilien zakręcała na wschód. Wówczas żołnierze z awangardy – zapewne z przerażeniem – dostrzegli, że nadciąga wróg. Była to złożona z rydwanów i jeźdźców straż przednia Woźników. Jak się okazało, siły przeciwnika – w których skład wchodzili także Woźnicy z Rhovanionu oraz wojownicy Khandu – zgromadziły się na południe od Morza Rhûn i ruszyły na zachód, posuwając się wzdłuż Ered Lithui, gór tworzących północną ścianę Mordoru. W szybkim przemieszczaniu się Woźnikom pomogła nieukończona droga wiodąca na wschód od Morannonu – choć nie była ona naprawiana, pierwsze pięćdziesiąt mil najwyraźniej było w stosunkowo dobrym stanie.

Na widok pędzących od wschodu rydwanów i konnicy, król Ondoher usiłował ustawić w szyku przynajmniej część swoich oddziałów. Rozkazał również Minohtarowi, który dowodził siłami, które miały utworzyć prawe skrzydło armii, by ustawił się na lewym skrzydle – po swojej prawej stronie monarcha miał teraz Morannon i ścianę gór. Ondoher w otoczeniu oddziałów gwardii królewskiej zajął pozycję na wzniesieniu, na którym wzniósł swój sztandar – było ono jednak tak niskie, że nie stanowiło istotnej przeszkody dla szarżujących nieprzyjaciół. Wokół niego pospiesznie rozmieszczono jednostki mające tworzyć centrum armii.

Bitwa pod Morannonem – atak straży przedniej Woźników (przygotował Bluetiger).

Nadciągający Woźnicy natychmiast przełamali obronę i natarli na królewski sztandar, który wkrótce upadł. Król Ondoher poległ, a wśród tych, którzy stracili życie w tej pierwszej szarży był również jego syn i dziedzic, Artamir. Fala jeźdźców i rydwanów przelała się przez wzgórze i opłynęła je po obu stronach. Wielu gondorskich żołnierzy rzuciło się do ucieczki, wpadając na kolejne nadchodzące szeregi. Inni zostali zepchnięci na północ i północy-zachód, aż na Martwe Bagna – tak stało się również z jednym z oddziałów Éothéodów, którzy jako sojusznicy Gondoru dołączyli do Armii Północy.

Bitwa pod Morannonem – rozbicie sił Ondohera (przygotował Bluetiger).
Obrona Ithilien i Bitwa w Obozie

Dowodzenie objął Minohtar, który nakazał, by ta część oddziałów jego skrzydła, która nie włączyła się jeszcze w walkę natychmiast zaczęła się wycofywać. Rozkaz o odwrocie został również wysłany do Adrahila, którego oddziały maszerowały na samym końcu. Księciu Dol Amroth przekazano również polecenie, by wysłać gońców do Eärnila, dowódcy Armii Południa. Sam Minohtar stanął na czele straży tylnej. W tym samym czasie zwycięska straż przednia Woźników zawróciła, by dołączyć do nadchodzących od wschodu głównych sił. Jej atak okazał się przedwczesny – choć zaskoczenie pozwoliło na rozgromienie czoła armii Gondoru, na miejsce nie dotarło dość wojowników, by całkowicie pokonać przeciwnika. Na dodatek natarcie rozpoczęło się w momencie, gdy część gondorskich wojsk nie dotarła jeszcze do miejsca, w którym droga skręcała na wschód – wiele oddziałów nie opuściło jeszcze Ithilien, które stanowiło, jak to zostało zauważone w Niedokończonych opowieściach, wąskie gardło. Gdyby cała Armia Północy znalazła się już na równinach, Woźnicy byliby w stanie w pełni wykorzystać swoją przewagę liczebną, a także rydwany i kawalerię.

Bitwa pod Morannonem – odwrót sił Gondoru (przygotował Bluetiger).

Teraz jednak wielu gondorskich żołnierzy zdołało się wycofać za zakręt w Północnym Trakcie Ithilien, gdzie droga biegła wąwozem o wysokich zboczach. Ariegarda Minohtara zatrzymała się trzy mile na południe od miejsca, gdzie droga skręcała na wschód, ciągnąc się ku Morannonowi. Książę Adrahil miał rozmieścić swoje siły dalej na południe, zagradzając drogę na linii pomiędzy Cair Andros i Ephel Dúath. Właśnie wtedy, tuż przed rozpoczęciem natarcia głównych sił Woźników, do Minohtara dotarła wstrząsająca wiadomość. Do straży tylnej przybyła grupa Éothéodów, który wcześniej znalazł się wśród sił wypartych pod Martwe Bagna. Jego wódz poinformował, że młodszy syn króla Ondohera, Faramir, który miał pozostać w Minas Anor, potajemnie dołączył do jednego z oddziałów Éothéodów i poległ pod Martwymi Bagnami.

Obrona Ithilien (przygotował Bluetiger).

Główne siły wroga ruszyły na blokujące wąwóz wojska Minohtara dwie godziny po południu. Gondorczycy opierali się aż do późnej pory dnia następnego (13. Cermië), kiedy to opór został przełamany i Woźnicy wdarli się do Ithilien. W tych walkach stracił życie Minohtar, któremu strzała przeszyła oko. Tak poległ siostrzeniec Ondohera, który zostałby królem Gondoru, gdyby przeżył.

Przełamanie obrony Ithilien (przygotował Bluetiger).

Woźnicy byli przekonani, że odnieśli już pełne zwycięstwo – Północne Ithilien znajdowało się w ich rękach, Armia Północy została rozbita, a gondorski monarcha poległ. Sądzili, że nie stało na przeszkodzie, by zająć resztę kraju i plądrować do woli. Woźnicy rozbili więc w Ithilien obóz i ucztowali. Nie zdawali sobie sprawy z tego, że zbliża się zagrożenie – nadchodził Eärnil, generał Armii Południa, która zdążyła już pokonać wrogów, którzy atakowali Południowe Ithilien. Poza własnymi wojskami dowódca prowadził również oddziały wchodzące wcześniej w skład Armii Północy (zapewne przede wszystkim żołnierzy Adrahila), które uciekły na południe. Atak Eärnila, który nastąpił 14. Cermië, całkowicie zaskoczył Woźników – jego żołnierze wdarli się do obozu, już w pierwszej szarży rozbili wszelki opór i zdołali podpalić wielkie wozy przeciwnika. Woźnicy rzucili się do ucieczki, podczas której wielu straciło życie na Martwych Bagnach.

Bitwa w Obozie – zwycięstwo Gondoru (przygotował Bluetiger).
Sukcesja tronu

Zwycięstwo Eärnila sprawiło, że niebezpieczeństwo ze strony Woźników zostało na zawsze zażegnane. Śmierć króla, a także jego synów i siostrzeńca oznaczała jednak, że w Gondorze doszło do kryzysu sukcesyjnego. Z dzieci Ondohera przy życiu pozostała tylko córka, Fíriel, którą cztery lata wcześniej król wydał za Arvedui, syna króla Arthedainu (jednego z trzech królestw, na jakie rozpadł się Arnor, północne królestwo Dúnedainów). Monarcha chciał w ten sposób zacieśnić więzy pomiędzy Dúnedainami z Gondoru i ich pobratymcami z północy, gdyż rozumiał, że za atakującym Arthedain królestwem Angmaru i kolejnymi plemionami Easterlingów najeżdżającymi Gondor stoi tak naprawdę ta sama siła – jednak wielu w Gondorze nie myślało w ten sposób i lekceważyło mieszkańców królestw, które powstały z rozdrobnienia Arnoru.

Swoje prawa do pustego tronu Gondoru zgłosił Arvedui z Arthedainu, powołując się na pochodzenie od Isildura. Gdy po upadku Númenoru Elendil przybył do Śródziemia, mieszkający tam Dúnedainowie (Númenorejczycy), którzy pozostali wierni Valarom uznali go za swojego władcę. Elendil przyjął tytuł Najwyższego Króla i osiadł na północy, w Arnorze, podczas gdy jego dwaj synowie, Isildur i Anárion, wspólnie rządzili w południowym królestwie, Gondorze. Po śmierci Elendila podczas Wojny Ostatniego Sojuszu Isildur również przybrał tytuł Najwyższego Króla. Wyruszając z powrotem na północ, Isildur ustanowił królem Gondoru swojego bratanka Meneldila, którego ojciec Anárion zginął podczas oblężenia Barad-dûr. Podczas podróży Isildura wpadł w zasadzkę orków na polach Gladden i zginął razem z trzema synami. Królem Arnoru został wówczas jego najmłodszy syn, Valandil, który podczas wojny pozostawał w Rivendell, gdyż był jeszcze dzieckiem. Valandil nie został jednak Najwyższym Królem Dúnedainów, a w Gondorze od tej pory władzę dziedziczono w rodzie Anáriona.

Autor nieznany, Belizariusz odmawia przyjęcia korony Italii zaoferowanej mu przez Gotów (Wikimedia Commons).

Arvedui argumentował jednak, że Isildur nigdy nie zrzekł się władzy zwierzchniej także nad Gondorem, a Meneldil miał taki sam status, jak wcześniej Isildur i Anárion, którzy wspólnie rządzili południowym królestwem, ale podlegali Elendilowi, który był jednocześnie królem Arnoru i Najwyższym Królem. Rada Gondoru (złożona z władców prowincji i dowódców wojsk) odparła, że władza w tym królestwie należy wyłącznie do linii Anáriona, gdyż Isildur przekazał zwierzchność nad południem Meneldilowi. Arvedui powołał się także na prawa do tronu, które posiadała jego żona Fíriel jako córka króla Ondohera, wskazując na to, że zgodnie z númenorejskim prawem, które obowiązywało w królestwach Dúnedainów, córka może odziedziczyć tron (co więcej, powinna być przestrzegana absolutna primogenitura). Pod wpływem namiestnika Pelendura Rada Gondoru odrzuciła także i ten argument, twierdząc, że w południowym królestwie dziedziczyć tron można tylko w linii męskiej. Królem został wówczas wybrany zwycięski generał Eärnil, który pochodził od dwudziestego ósmego monarchy Gondoru, Telumehtara Umbardacila (poprzedni król, Ondoher, był synem Calimehtara, syna Narmacila II, syna Telumehtara; Eärnil był synem Siriondila, syna Calimmacila, syna Arciryasa, syna Telumehtara). O dalszych losach Eärnila, który panował jako Eärnil II, a przede wszystkim jego następcy Eärnura, a także Arvedui i Fíriel opowiem w kolejnej części, w której – jak już zapowiedziałem – skupimy się na wydarzeniach na północy, a później wrócimy do Gondoru, by przedstawić początek wielkiego interregnum.

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Bluetiger

Proszę o podchodzenie z rezerwą do informacji, którymi dzielę się w swoich tekstach, gdyż nie jestem ekspertem. Staram się, by przekazywane treści były poprawne, ale mogą pojawić się błędy.

Related Articles

Komentarzy: 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button