Czytamy Starcie Królów #31: Theon III

Ostatnim razem Theona spotkaliśmy na Pyke, gdzie przeżywał ‘family reunion’ z siostrą, bawił się na uczcie u króla Balona i wysłuchiwał planów inwazji Żelaznych Ludzi na Północ. Wszystkie rozdziały z punktu widzenia Greyjoya ukazują nam, jak bardzo młodzieniec pragnął zaimponować panu ojcu, zdobyć jego zaufanie i akceptację. Jednocześnie Theon wypierał swoje przywiązanie do Starków oraz fakt, że tak naprawdę darzył wilczą rodzinę cieplejszymi uczuciami, niż wynikało to z jego słów i zachowania. 

Tallhart, ty cholerny, zarozumiały durniu, nawet nie wysłałeś zwiadowcy.

Theon III [37]

Miejsce akcji: Kamienny Brzeg

Żelaźni Ludzie rozbijają zastęp Benfreda Tallharta. Theon chce przesłuchać ich dowódcę, który przeklina Greyjoya i Utopionego Boga. Stryj Aeron domaga się zabicia jeńca. Benfred zostaje utopiony w słonej wodzie zgodnie ze zwyczajami Żelaznych Ludzi. Theon strzela z łuku do jednego z ludzi awanturujących się o łupy. Później rozmawia z Dagmerem Rozciętą Gębą na pokładzie jego statku. Proponuje, by Aeron Mokra Czupryna grabił Kamienny Brzeg na polecenie króla Balona. Theon stara się zachęcić dumnego wojownika, by poparł jego plan oblężenia Torrhen’s Square, przez co wywabi zbrojnych ser Rodrika. To pozwoli Greyjoyowi zdobyć Winterfell z garstką ludzi.

Theon.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Theon Greyjoy
  • Aeron Greyjoy zwany Mokrą Czupryną
  • Benfred Tallhart i jego kompania
  • Dagmer Rozcięta Gęba
  • Maron Botley Rybi Wąs (Fishwhiskers) i jego synowie
  • Stygg i Werlag
  • Todric
  • Wex Pyke, niemy giermek Theona
  • Urzen i Czarny Lorren
  • Tymor i jego bracia
  • Gevin Harlaw
  • łupieżcy z Żelaznych Wysp

Kto zmarł w rozdziale?

  • Benfred Tallhart i Dzikie Zające
  • Todric postrzelony przez Theona, dobity przez Botley’ów

Statki:

  • “Pijący Pianę” (Foamdrinker) Dagmera
  • “Morska Dziwka” (Sea Bitch) Theona
  • “Czarny Wicher” (Black Wind) Ashy
  • drakkary Żelaznych Ludzi

Bitwy i starcia:

  • Dzikie Zające vs Żelaźni Ludzie
  • atak Ashy na Deepwood Motte (zapowiadany)
  • Victarion zajmuje Fosę Cailin (zapowiadany)
Łupy, łupy, łupy…

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Benfred Tallhart obrzuca Theona wyzwiskami. Jako jedyny przeżył masakrę Dzikich Zajęcy – kompani młodzików, która galopowała po okolicy ze śpiewem na ustach i króliczymi skórkami przyczepionymi do kopii.
  2. Aeron Mokra Czupryna nalega, by jego bratanek zgładził jeńca zgodnie z dawnymi zwyczajami – składając Benfreda w ofierze Utopionemu Bogu, a nie ścinając mu głowę toporem.
  3. Tallhart, obezwładniony przez Stygga i Werlaga, spluwa na dziedzica Żelaznych Wysp i obraża jego boga. W ten sposób Benfred podpisuje na siebie wyrok śmierci, nim Theon zdążył zadać mu jakiekolwiek pytania.
  4. W tym rozdziale wychowanek Starków nazywany jest tchórzem i sprzedawczykiem (ang. turncloak), które to określenie na stałe przylgnie do Theona.
  5. Żelaźni Ludzie mają bardzo ciekawe imiona. W poprzednim povie Theona zastanawialiśmy się nad Esgred, Sigrinem i Ambrodem. W tym mamy Stygga i Werlaga, czyli brzydala i czarnoksiężnika. Stygg z norweskiego znaczy brzydki. W Wiedźminie zamek Vilgefortza w Ebbing nazywał się Stygga. Natomiast Werlag oznacza wydawnictwo (niem. Verlag). To imię wydaje się być wariacją ang. warlock, czyli czarodziej.
  6. Tallhart zostaje utopiony w słonej wodzie. Theon przypomina sobie, jak żartował z Benfreda podczas swojej ostatniej wizyty w Torrhen’s Square.
  7. Dzikie Zające, choć uzbrojone w kopie i zakute w stal, nie miały szans z atakiem z zaskoczenia. Młodzicy nie wysłali zwiadowców, nie rozstawili straży na okolicznych pagórkach, nie sprawdzali terenu z wież wartowniczych.
  8. Żelaźni Ludzie oszczędzają mniej ranne wierzchowce, natomiast te, które bardzo ucierpiały w starciu, zostają dobite. Zajmują się nimi Urzen i Czarny Lorren.
  9. Rybi Wąs i jego synowie gromadzą łupy na stercie, gdy pijany Todric wdaje się w awanturę o zdobycze. Theon strzela do niego z łuku, a Botley’owie dobijają rannego i zdzierają z niego białe futro z lisów.
  10. Według starych opowieści z Żelaznych Wysp łupieżcy podczas napaści i plądrowania upijali się krwią do tego stopnia, że ogarniał ich szał, nie czuli bólu, strachu – niczym berserkowie z nordyckiej mitologii.
  11. Wex, giermek Theona, towarzyszy mu w czasie łupienia wiosek rybackich na Kamiennym Brzegu.
  12. Choć lord Balon powierzył synowi dowództwo, niektórzy kapitanowie drakkarów i ich załogi nadal uważają Theona za słabego młodzika z zielonych krain, przyjaciela Wilczego Chłopaka.
  13. Greyjoy porównuje swoje uczucia, jakie towarzyszą mu obecnie do tych, które odczuwał po bitwie w Szepczącym Lesie.
  14. Wioski rybackie zostały spalone przez łupieżców, mężczyźni zarżnięci, a piękne kobiety pojmane jako morskie żony. Brzydkie i stare oszczędzono na poddanych, o ile miały jakieś pożyteczne umiejętności i nie awanturowały się.
  15. Kilku mężczyzn uciekło, a Theon nie wysłał za nimi pościgu, by zanieśli wieści do Torrhen’s Square.
  16. Dagmer Rozcięta Gęba pilnował drakkarów w czasie ataku. Nie czuł się urażony rolą, jaką powierzył mu wychowanek.
  17. Stara Niania uraczy w przyszłości Brana opowieścią o straszliwym wojowniku Dagmerze i jego rozciętej toporem twarzy.
  18. Dagmer chwali pieśni śpiewane przez Dzikie Zające przed śmiercią. Stary łupieżca jest wielbicielem pieśni o toporze, który dokonał chirurgicznej korekty jego fizjonomii. “Gdy tyłko był podchmielony, domagał się łupieżczej pieśni, czegoś głośnego i dzikiego, co opowiadałoby o poległych bohaterach i szaleńczo odważnych czynach.”
  19. W żyłach Dagmera płynęła odrobina krwi Greyjoy’ów sprzed kilku pokoleń, był zaprzysiężonym człowiekiem Balona. Theon traktował starego pirata jak ulubionego stryja.
  20. Na Żelaznych Wyspach każdy kapitan był królem swego statku.
  21. Rozcięta Gęba gustuje w kwaśnym ale. Woli walczyć na piechotę bądź z pokładu statku niż z końskiego grzbietu.
  22. Bez poparcia Dagmera Theon nie ma szans przeciwstawić się Aeronowi Mokrej Czuprynie. Kapłan budzi w ludziach lęk, a Dagmer ma wśród pobratymców posłuch.
  23. Theon chce wykorzystać dumę stryja, by przekonać go do swojego śmiałego planu – gdy Dagmer będzie oblegał zamek Tallhartów, Greyjoy ruszy na niebronione Winterfell.
  24. Obecnie do najlepszych wojowników na Żelaznych Wyspach należą: Andrik Nieuśmiechnięty (który służy lordowi Drummowi ze Starej Wyk), Czarny Lorren i Qarl Panienka (wielbiciel brzoskwiń i Ashy).
  25. Dagmer bezbłędnie rozszyfrowuję urazę, jaką Theon czuje wobec siostry i pana ojca. Żeby udowodnić swoją wartość, Greyjoy przypuści śmiały atak na serce północy w nadziei na aprobatę króla Żelaznych Wysp.
  26. Rozcięta Gęba doskonale zna umiejętności Theona, którego trenował jako dziecko.
  27. Asha dowodzi siłami czterokrotnie większymi od Theona. Jednak jej brat planuje zdobyć zamek podstępem, a nie szturmem. “Zamierzam dokonać czynu, który harfiarze będą opiewać jeszcze za tysiąc lat.”
  28. Oblężenie zamku jest sprzeczne ze starymi zwyczajami, gdyż pokonanie wroga głodem nie przynosi chwały. Żelaźni Ludzie walczą mieczami i toporami, nie używają machin oblężniczych.
  29. Theon uważa Leobalda Tallharta i Rodrika Cassela za zesztywniałych starców, którzy wystraszą się Dagmera.
  30. Rozcięta Gęba myśli, że stary rycerz to sprytny rycerz – w przeciwnym razie nie doczekałby się siwych włosów. Nie chce stawać do bitwy, której nie może wygrać.
Dagmer Rozcięta Gęba.

Cytat/foreshadowing

  • Theon, w porównaniu do Aerona, nie cieszy się szacunkiem wśród swoich ziomków. Natomiast kapłan ma ogromny posłuch – w końcu z jego woli zwołano królewski wiec po śmierci Balona.

Stryj Aeron był nieubłagany.
– Plując na ciebie, pluje na nas wszystkich. Pluje na Utopionego Boga. Musi umrzeć.
– Ojciec mnie powierzył dowództwo, stryju.
– I wysłał z tobą mnie, bym ci doradzał.
I miał mnie na oku. Theon nie odważył się naciskać na stryja zbyt mocno. Co prawda, był tu dowódcą, lecz jego ludzie wierzyli w Utopionego Boga, a nie wierzyli w niego, natomiast Aerona Mokrej Czupryny bali się panicznie.

  • Aeron nalega, by Theon złożył jeńca w ofierze. Niestety, bratanek nie jest wierny starym zwyczajom (ang. Old Way). W porównaniu do niego Victarion (sumiennie składający ofiary od Pyke aż do Meereen) przypomina zagorzałego wyznawcę Utopionego Boga.

– Nie – sprzeciwił się Aeron Mokra Czupryna. – Trzeba go oddać bogu. Zgodnie ze starymi zwyczajami.
Co to ma za znaczenie? Trup to trup.
– To weź go sobie.
– Ty też pójdziesz z nami. Jesteś tu dowódcą i ty musisz złożyć ofiarę.
Tego już Theon nie mógł przełknąć.
– Ty jesteś kapłanem, stryju. Boga zostawiam tobie. Odwdzięcz się mi tym samym i nie przeszkadzaj mi w dowodzeniu.

  • Eddard Stark regularnie odwiedzał swoich chorążych. Wspominaliśmy już o wizytach w Białym Porcie, podczas który Arya widziała lorda Manderly’ego. Theon bywał w Torrhen’s Square, zapewne i w Deepwood Motte czy Ostatnim Domostwie.

Benfred miał kark gruby jak u dzika, nabity mięśniami i tłuszczem. Żartowałem sobie z niego z tego powodu, żeby się przekonać, czy potrafię go rozzłościć – przypomniał sobie. Kiedy to było, trzy lata temu? Gdy Ned Stark wybrał się do Torrhen’s Square spotkać się z ser Helmanem. Theon pojechał z nim i spędził dwa tygodnie w towarzystwie Benfreda.

  • Gevin Harlaw (jakiś kuzyn Czytacza?) zgodnie ze starymi zwyczajami płaci za łupy żelazem. Piraci chyba lubią nosić pierścienie – sporo ma na palcach Dagmer. Ponadto Theon przypomina sobie nauki, jakie wpajał mu Eddard Stark, długoletni opiekun.

Gevin Harlaw ukląkł na piersi jednego z zabitych i odrzynał mu palec, na którym lśnił pierścień.
Płaci żelazem. Panu ojcu by się to spodobało.
Zastanowił się, czy odszukać ciała dwóch ludzi, których zabił, żeby sprawdzić, czy mają jakąś wartą zabrania biżuterię, lecz pomysł ten wypełnił mu usta goryczą. Potrafił sobie wyobrazić, co powiedziałby na ten temat Eddard Stark.
Rozgniewała go ta myśl. Eddard Stark gnije w grobie i nic dla mnie nie znaczy – powtórzył sobie.

  • Dzikie Zające, kompania wychowana na pieśniach rycerskich, nie wykazały się rozsądkiem zbliżając się do terytorium podpalonego przez wroga.

Żartowali ze sobą po drodze, a nawet śpiewali. Nad nimi powiewały trzy drzewa Tallhartów, a na kopiach wisiały te głupie królicze skóry. Łucznicy ukryci za kępami janowca popsuli im pieśń gradem strzał, a potem Theon osobiście poprowadził atak, by dokończyć rzezi sztyletami, toporami i młotami. Dowódcę kazał oszczędzić celem przesłuchania.
Ale nie spodziewał się, że to będzie Benfred Tallhart.

  • Balon przezornie zatrzymał statki w Lordsporcie, by zaskoczyć mieszkańców północy.

Lord Balon nie dopuścił, by ktokolwiek się zorientował, że u brzegów Żelaznych Wysp gromadzą się okręty, krwawą robotę, którą wykonywał Theon na Kamiennym Brzegu złoży się więc na karb piratów. Mieszkańcy północy nie zdadzą sobie sprawy z rozmiarów grożącego im niebezpieczeństwa, dopóki na Deepwood Motte i Fosę Cailin nie spadną ciosy młotów.
A gdy już zwyciężymy, o tej suce Ashy ułożą pieśni i nikt nawet nie będzie wiedział, że przy tym byłem. Nie zamierzał do tego dopuścić.

  • Straszliwy Dagmer Rozcięta Gęba uważa, że martwi nie mogą się uśmiechać. I śpiewać pieśni, i mówić… Inni zaskoczyliby go tak jak Waymara Royce’a za Murem.

– Żywi powinni się uśmiechać, bo martwi już nie mogą. – Rozciągnął usta w uśmiechu, by zademonstrować, jak to się robi. Widok był odrażający. Pod białym jak śnieg zarostem Dagmer Rozcięta Gęba miał najobrzydliwszą bliznę, jaką Theon w życiu widział, pozostałość po ciosie toporem, który w dzieciństwie omal nie kosztował go życia. Ostrze przecięło mu szczękę i wybiło przednie zęby, a zamiast dwóch warg miał teraz cztery.

  • Przywiązanie Theona do przybranego stryja jest równie silne co do Starków, którzy – choć chłodni w obejściu – traktowali Greyjoya lepiej niż jego najbliższa rodzina.

Mężczyzna wart mniej mógłby się bać demonstrować równie przerażający uśmiech, Dagmer jednak szczerzył zęby znacznie częściej i szerzej niż lord Balon. Choć uśmiech ten był brzydki, przywoływał setki wspomnień. Theon często widywał go w dzieciństwie, gdy przeskoczył konno omszały mur albo rzucił toporem i trafił prosto w cel. Widział go, kiedy zablokował cios miecza Dagmera, trafił z łuku mewę w locie albo wziął w rękę rumpel i przeprowadził bezpiecznie drakkar między spienionymi skałami.
Uśmiechał się do mnie częściej niż ojciec i Eddard Stark razem wzięci. Nawet Robb… powinien był nagrodzić go uśmiechem, gdy uratował Brana przed tym dzikim, ale zbeształ go tylko, jakby Theon był kucharzem, który przypalił gulasz.

  • Szafiry to tajemnice, granaty oznaczają dwulicowość, a smocze szkło – ukrytą/tajemną wiedzę. Co takiego Dagmer kombinuje bądź będzie w przyszłości knuł po zajęciu Torrhen’s Square?

Ten Andrik może być wielkim wojownikiem, ale czy ludzie boją się go tak jak ciebie?
– Masz rację – przyznał Dagmer. Na zaciśniętych wokół rogu palcach miał mnóstwo pierścieni ze złota, srebra i brązu, ozdobionych szafirami, granatami i smoczym szkłem. Theon wiedział, że za każdy z nich stary zapłacił żelazem.

  • Theon wspomina walkę w Szepczącym Lesie i śmierć jednego z obrońców Robba, Daryna Hornwooda, syna lady Hornwood i narzeczonego Alys Karstark.

Nie traktuj tego tak poważnie, chłopcze. Rzecz w tym, że pan ojciec cię nie zna. Twoi bracia zginęli, a ciebie oddano wilkom i jedyną pociechą była dla niego twa siostra. Nauczył się na niej polegać, a ona nigdy go nie zawiodła.
– Ja też nie. Starkowie wiedzieli, ile jestem wart. Byłem jednym z dobranych zwiadowców Bryndena Blackfisha, a w Szepczącym Lesie byłem w pierwszej fali atakujących. Tyle tylko zabrakło, bym skrzyżował miecze z samym Królobójcą. – Theon rozsunął dłonie na odległość dwóch stóp. – Daryn Hornwood wszedł między nas i zapłacił za to życiem.

  • Czy w przyszłości Theon (który przyznał się lady Dustin do swojej miłości wobec Starków) dokona wielkich czynów? W końcu ma na tyle palców, by nadal sprawnie posługiwać się łukiem…

Theonie, Wilczy Chłopak to twój przyjaciel, a ci Starkowie mieli cię przez dziesięć lat.
– Nie jestem Starkiem. – Zadbał o to lord Eddard. – Jestem Greyjoyem i zamierzam zostać dziedzicem ojca. Jak mam osiągnąć ten cel, jeśli nie wykażę się jakimś wielkim czynem?
– Jesteś młody. Będą jeszcze inne wojny i dokonasz swych wielkich czynów. Na razie rozkazano ci nękać Kamienny Brzeg.
– Niech się tym zajmie mój stryj Aeron. Dam mu sześć statków, wszystkie oprócz „Morskiej Dziwki” i „Pijącego Pianę”. Będzie mógł sobie palić i topić, ile tylko jego bóg zapragnie.

  • Choć pierwotnie Dagmer wycofał się spod Torrhen’s Square, zamek i tak wpadł w jego ręce po spaleniu Winterfell i śmierci Rodrika Cassela. W “Tańcu ze Smokami” siedziba Tallhartów nadal znajduje się w rękach Żelaznych Ludzi. Król Stannis odmawia Ashy Greyjoy, gdy ta proponuje negocjacje z Rozciętą Gębą. Torrhen’s Square to idealne miejsce na nocleg króla Żelaznych Wysp i Północy Eurona Greyjoya podczas wizytacji domeny…

Masz porazić serce wroga grozą. Może to osiągnąć tylko ktoś o tak sławnym imieniu.
Weźmiesz większą część naszych sił i pomaszerujesz na Torrhen’s Square. Helman Tallhart zabrał swych najlepszych ludzi na południe, a ich synowie zginęli tu z Benfredem. Został tylko jego stryj Leobald z jakimś nielicznym garnizonem. – Gdyby udało mi się przesłuchać Benfreda wiedziałbym, jak nielicznym. – Nie kryjcie, że się zbliżacie. Śpiewajcie tyle odważnych pieśni, ile tylko zechcecie. Chcę, żeby zamknęli bramę.
– Czy Torrhen’s Square to silna twierdza?
– Dość silna. Kamienne mury mają trzydzieści stóp wysokości, w każdym rogu stoją kwadratowe wieże, a w środku jest donżon, również kwadratowy.

Rybi Wąs.

Szalone Teorie i inne teksty:

Błędy w tłumaczeniu:

  • Oryginał: That was more than Theon could stomach. “You are the priest, Uncle, I leave the god to you. Do me the same kindness and leave the battles to me.
    Tłumaczenie: Tego już Theon nie mógł przełknąć. – Ty jesteś kapłanem, stryju. Boga zostawiam tobie. Odwdzięcz się mi tym samym i nie przeszkadzaj mi w dowodzeniu.
    Poprawne tłumaczenie: To było więcej niż Theon mógł znieść. – Jesteś kapłanem, stryju. Boga zostawiam tobie. Odwdzięcz się mi tym samym i nie przeszkadzaj mi w bitwach.
  • Oryginał: Theon had planned that attack as well, bringing his ships up to the shore in the chill darkness before the dawn and leaping from the prow with a longaxe in his hand to lead his men into the sleeping village.
    Tłumaczenie: Ten atak również zaplanował Theon. Podpłynął do brzegu zimną nocą i zeskoczył z dziobu na plażę z toporem w dłoni, by powieść swych ludzi do śpiącej wioski.
    Poprawne tłumaczenie: Ten atak również zaplanował Theon. Podpłynął statkami do brzegu w mroźnej ciemności przed świtem i zeskoczył z dziobu z długim toporem w dłoni, by poprowadzić swoich ludzi do śpiącej wioski.
  • Oryginał: Under a snowy white mane of hair, Dagmer Cleftjaw had the most gut-churning scar Theon had ever seen, the legacy of the longaxe that had near killed him as a boy.
    Tłumaczenie: Pod białym jak śnieg zarostem Dagmer Rozcięta Gęba miał najobrzydliwszą bliznę, jaką Theon w życiu widział, pozostałość po ciosie toporem, który w dzieciństwie omal nie kosztował go życia.
    Poprawne tłumaczenie: (…) pozostałość po długim toporze, który prawie zabił go, gdy był chłopcem.
  • Oryginał: Fewer men means more glory.
    Tłumaczenie: Mniejsze siły to więcej chwały do podziału.
    Poprawne tłumaczenie: Mniej ludzi znaczy więcej chwały.
  • Oryginał: “Nor for his trueborn son?” He hooted. “I know you too well, Theon. I saw you take your first step, helped you bend your first bow. ‘This not me who feels wasted.
    Tłumaczenie: Ani nie dla jego prawowitego syna? – Ryknął śmiechem. – Zbyt dobrze cię znam, Theonie. Widziałem, jak stawiałeś pierwsze kroki, pomagałem ci naciągać pierwszy łuk. To nie ja czuję się skrzywdzony.
    Na czym polega błąd? Dagmer zadrwił i powiedział: “To nie ja czuje się zmarnowany”.
  • Oryginał: “By rights I should have my sister’s command,” he admitted, uncomfortably aware of how peevish that sounded.
    Tłumaczenie: – Ja powinienem poprowadzić ludzi Ashy – przyznał ze skrępowaniem, wiedząc, że brzmi to bardzo małostkowo.
    Poprawne tłumaczenie: – Na mocy praw ja powinienem poprowadzić ludzi mojej siostry. – przyznał, skrępowany świadomością, jak zrzędliwie to brzmiało.
Demony Theona.
-->

Lai / Mya Stone

https://smokadom.blogspot.com/

Kilka komentarzy do "Czytamy Starcie Królów #31: Theon III"

  • 6 października 2018 at 12:56
    Permalink

    Nie wiem czemu, ale zawsze lubiłem Theona i go rozumiałem. Zresztą postacie do których się zawsze porównywałem to właśnie Theon i Davos. Uważam, że gdyby Balon Greyjoy bardziej ufał synowi i powierzył mu choćby 200 ludzi więcej to Północ należałaby do Żelaznych Ludzi. Theon zdobywając Winterfell popisał się wręcz geniuszem taktycznym bo mimo olbrzymiej dysproporcji sił chwycił Północ za przysłowiowe jaja. To co zgubiło Theona to głupota jego rodziny i własna nieuwaga. Asha, którą nazywają wielką wojowniczką nic wielkiego nie zrobiła oprócz zdobycia mało znaczącego drewnianego grodu nie potrafiła zauważyć korzyści z zajęcia Torhen Square i Winterfell. Gdyby wysłała bratu choć trochę swych sił, ser Rodrik mógł być nawet na miesiące związany obleganiem Winterfell, a w tym czasie Żelazni ludzie mogliby grabić do woli. Do tego Balon, który nie spytał o jakąkolwiek radę swojego syna. Być może gdyby Theon miał prawo głosu atak na Północ byłby jeszcze skuteczniejszy i przyniosłby większe korzyści Żelaznym Wyspom. Eh dobra rozpisałem się. Podsumowując po prostu uważam, że gdyby rodzina wsparła Theona, harfiarze mogliby o nim śpiewać naprawdę przez 1000 lat.

    Reply
    • 6 października 2018 at 17:15
      Permalink

      Czym mieliby Żelaźni Ludzie utrzymać Winterfell? Nawet gdyby Asha przyszła z całym swoim wojskiem byłoby tego za mało na tak przerośnięty zamek. Poza tym każde oblężenie skończyłoby się dokładnie tak samo- klęską oblężonych. Theon rzeczywiście jednym ruchem pokonał Starków na północy, ale przez swoją głupotę nie wykorzystał zwycięstwa. Wystarczyło zabrać ze sobą Brana i Rickona tak jak mówiła Asha, a mieliby zwycięstwo w garści. Północ była za duża na podbój i utrzymanie przez tak małe siły jak Żelaźni Ludzie. Musieliby nauczyć się wygrywać jednych przeciw drugim, związać się jakimiś sojuszami z wrogimi Starkom lordami, a na to nie mieliby ani dość czasu, ani umiejętności (już widzę, jak umiejętnie manipulują takimi Boltonami, śmiechu warte). Zresztą nie zapominajmy, że sukcesy Żelaznych ludzi wynikały tylko z tego, że większość sił Starkowie mieli w Dorzeczu. Gdyby zabrał Starków na Żelazne Wyspy to wtedy rzeczywiście, mogliby pewne warunki dyktować, ale na pewno nie w postaci zwasalizowania lub nawet trybutu. Co do Torrheren Squere to trzeba pamiętać, że Dagmar przegrał bitwę ze słabymi siłami Rodricka, dopiero gdy ten ruszył na Winterfell udało mu się zdobyć gród. Także rzucenie sił do zdobycia twierdz pośrodku wrogiego terytorium nie miało najmniejszego sensu.

      Reply
  • 6 października 2018 at 13:05
    Permalink

    znowu przemycane te glupoty o kamieniach…

    Reply
    • 7 października 2018 at 00:22
      Permalink

      xD ciekawe czy juz poprzednie czytaje zostaly uzupelnione o fragmenciki z kamieniami 😀

      Reply
  • 6 października 2018 at 13:28
    Permalink

    “Stary łupieżca jest wielbicielem pieśni o toporze, którzy dokonał chirurgicznej korekty jego fizjonomii. ”
    “W żyłach Dagmera płynęła odrobiny krwi Greyjoy’ów sprzed kilku pokoleń”
    “Straszliwy Dagmer rozcięta gęba uważa”

    Reply
  • 6 października 2018 at 20:48
    Permalink

    Theon sprzedawczyk i tyle… Wiadomo przechodzi przemianę osobowości ale zbyt powoli. Jon (o ile ożyje) lub rickon powinien go ściąć tak jak to czynili pierwsi ludzie

    Reply
    • 6 października 2018 at 21:29
      Permalink

      Oczywiście jeśli stanis z nim pierwszy nie skończy xd

      Reply
  • 7 października 2018 at 00:21
    Permalink

    myslalem ze dagmer jest duzo mlodszy xd to wszystko przez serial ktory tak wypaczyl jego postac ;/

    Reply
    • 16 lipca 2022 at 20:37
      Permalink

      Ja to już nawet nie pamiętałam, że Dagmer w ogóle był w serialu 😉 Ale wiadomo, w serialach wszyscy muszą być mniej więcej w tym samym wieku, więc dzieci się postarza, a starców odmładza, nieważne, że to nie ma sensu.

      Reply
  • 16 lipca 2022 at 20:35
    Permalink

    Theon, Theon, Theon. Niby człowiek wie, skąd mu się taka postawa wzięła i gdzie go to doprowadzi, ale on jest taki irytujący… Jakoś tak nie martwi mnie, że ma w tym tomie tylko cztery rozdziały, a ten jest przedostatni.
    Chociaż jak tak porozważać całą rodzinę po kolei, wszyscy Greyjoyowie są tak samo skupieni na sobie jak on, więc aż tak mocno nie odstaje.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 pozostało znaków