Ależ się porobiło. Zadałem Wam dwa tygodnie temu pytanie o to, jakie elementy zakończenia Gry o Tron znajdą swoje odzwierciedlenie w książkach, i nie dość, że pojawiła się cała masa głosów, to jeszcze wyniki wyszły zaskakująco wyrównanie. Zacznijmy od tego, że zaledwie 36 osób uważa, że cały ostatni sezon to czyste fan fiction. Większość uznała, że Martin coś tam jednak Benioffowi i Weissowi zdradził. A co takiego dokładnie? Najczęściej stawialiście na szaleństwo Daenerys – 978 głosów. Przyznam, że i ja jestem niemal pewien tego elementu. Bardzo wielu z Was domaga się Cleganebowlu – 804 głosy. I tu chyba pojawi się pewna rozbieżność. Wprawdzie Cleganebowl jest wśród szalonych teorii, ale ja prawdopodobieństwo starcia obu braci oceniłbym na 60%. Popularne było także założenie, że Dany spali Królewską Przystań (tu znów zgoda z mojej strony) i że Jorah umrze, broniąc swojej królowej… Ha! I tu zgodzić się nie mogę. Mam głębokie przeświadczenie, że Jorah Mormont wyląduje na Murze. Moim zdaniem wynika to zarówno ze słów, które Sam miał przekazać synowi Starego Niedźwiedzia, jak i z charakteru relacji pomiędzy Jorahem a Dany w książkach. Moje największe zdziwienie? Niska pozycja Brana na tronie, zwłaszcza w kontekście słów showrunnerów. Choć oczywiście rozumiem Waszą motywację, bo czytałem komentarze. Argumentujecie, że Dedeki coś pokręciły, i ostateczne zakończenie, nawet jeśli będzie się wiązało z jakąś władzą dla Brana, to na pewno nie będzie wyglądać tak jak w serialu. OK, to niewykluczone. Ja od jakiegoś czasu forsuję tezę, że GRRM idzie w stronę „Boga Imperatora Diuny”. Kto nie czytał, niech żałuje.
No dobrze, przejdźmy do całościowych wyników. Głosowaliście tak:
- Szaleństwo Daenerys 11.31% – ( 978 głosów )
- Cleganebowl 9.3% – ( 804 głosy )
- Spalenie Królewskiej Przystani przez Daenerys 8.01% – ( 693 głosy )
- Śmierć Joraha Mormonta w obronie Daenerys 6.61% – ( 572 głosy )
- Śmierć Daenerys z ręki Jona Snow 6.36% – ( 550 głosów )
- Legitymizacja Gendry’ego 3.85% – ( 333 głosy )
- Bran na tronie pozostałości Siedmiu Królestw 3.54% – ( 306 głosów )
- Zniszczenie Żelaznego Tronu przez smoka 3.36% – ( 291 głosów )
- Ostateczny koniec Białych Wędrowców 3.27% – ( 283 głosy )
- Asha (Yara) władająca Żelaznymi Wyspami 3.17% – ( 274 głosy )
- Wyprawa Jona za Mur na czele dzikich 3.16% – ( 273 głosy )
- Wyprawa Aryi na Zachód 3.12% – ( 270 głosów )
- Samwell wielkim maesterem 3.12% – ( 270 głosów )
- Tyrion namiestnikiem 3.01% – ( 260 głosów )
- Secesja Północy 2.94% – ( 254 głosy )
- Śmierć wszystkich smoków prócz Drogona 2.89% – ( 250 głosów )
- Sojusz Cersei i Eurona 2.84% – ( 246 głosów )
- Brienne w Królewskiej Gwardii 2.56% – ( 221 głosów )
- Sansa na tronie Północy 2.44% – ( 211 głosów )
- Śmierć Theona w obronie Brana 2.36% – ( 204 głosy )
- Scena miłosna Jaime’a i Brienne 2% – ( 173 głosy )
- Śmierć Jaime’a i Cersei w swoich ramionach 1.86% – ( 161 głosów )
- Utrzymywanie przez Cersei Królewskiej Przystani do samego końca 1.6% – ( 138 głosów )
- Zesłanie Jona na Mur 1.56% – ( 135 głosów )
- Davos w Małej Radzie 1.55% – ( 134 głosy )
- Kluczowa rola Aryi w pokonaniu Innych 1.4% – ( 121 głosów )
- Odejście Nieskalanych 1.26% – ( 109 głosów )
- Śmierć Missandei w Królewskiej Przystani 0.65% – ( 56 głosów )
- Żaden. To wszystko pomysły showrunnerów 0.42% – ( 36 głosów )
- Zniknięcie populacji Reach 0.25% – ( 22 głosy )
- Bronn w Małej Radzie 0.23% – ( 20 głosów )
W takim razie pora na dzisiejsze pytanie, dla którego źródłem inspiracji był mój kot, Bąbel. W ostatnich latach pojawiło się na kartach powieści wiele tajemniczych bestii, które uważano za wymarłe (wilkory, smoki). Powiedzcie mi, którego z pozostałych tajemniczych potworów/zwierząt chcielibyście zobaczyć „na żywo” w Pieśni Lodu i Ognia? Zaznaczam, że nie bierzemy pod uwagę inteligentnych humanoidów, więc snarki, grumkiny, merlingi, itp… odpadają. Wskażcie na swojego faworyta.
[yop_poll id=”168″]
0
0
To, że jednorożce będą to już sam GRRM zdradził niedawno w wywiadzie. Ja bym chciała zobaczyć Owcokrada i Kanibala… Jak duże one mogą być teraz żyjąc na wolności? Ile szkód mogą narobić? I mały off topic: teraz zdałam sobie sprawę, że w poprzedniej ankiecie DaeLu nie umieściłeś śmierci Melki po pokonaniu białych wędrowców. Czy uważasz to za prawdopodobne? Bo jak dla mnie nie mieli z nią po prostu co zrobić…
Balerion miał w chwili śmierci przynajmniej 219 lat (był wśród pięciu smoków, które Aenar Targaryen zabrał na Smoczą Skałę z Valyrii, zmarł w roku 94 o.P. – ale możliwe, ze pożyłby dłużej, gdyby nie poważne rany odniesione podczas wyprawy z Aereą i kilka dekad zamknięcia w Smoczej Jamie.
Vhagar dożyła 181 lat, ale nie zmarła z przyczyn naturalnych, tylko w walce.
Kanibal ponoć wykluł się na poczatku panowania Jaehaerysa, czyli w PLIO musiałby mieć około 250 lat. Jeśli Balerion dożył, pomimo obrażeń i zamknięcia, niemal 220 lat, to pewnie żyjący na wolności Kanibal byłby w stanie tyle pożyć…
… ale według innych opowieści Kanibal był już na wyspie, gdy Aenar Targaryen przybył na Smoczą Skałę w roku 126 przed Podbojem. Czyli już podczas Tańca miałby około 256 lat… według Yandela smok zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach już po wojnie domowej… gdyby dożył czasów PLIO, miałby w takim przypadku ponad 425 lat.
Owcokrad był młodszy od Kanibala, ale już podczas Tańca miał około 80 lat. W PLIO miałby około 250…
Owcokrad i Kanibal nie musiałyby być aż tak wielkie, nawet po tylu latach. Smoki rosną przez całe życie, ale u jedynego to oznacza znacznie powiększenie rozmiarów, a u innego tylko tyle, że z upływem czasu powoli sobie rośnie. Balerion ponoć pod koniec życia przestał rosnąć i zmarł ze starości, ale możliwe, że w „Ogniu i krwi” GRRM zrobił retcon (np. żeby mógł wprowadzić smoki starsze niż 220 lat) i Balerion tak naprawdę umarł od powikłań po ranach odniesionych w wyprawie do Valyrii (lub w inne mroczne miejsce).
Możliwe, że smok Auriona (samozwańczego Cesarza Valyrii) był jeszcze większy od Baleriona (który jest opisywany jako największy smok Targaryenów po Podboju, więc możliwe, że nawet ten ród miał kiedyś większe smoki). Zastanawiałem się ostatnio, czy to nie z nim walczył Balerion w ruinach Valyrii – ten smok już w czasie Zagłady był ogromny, a po upływie 169 lat mógłby być tak ogromny, że Balerion mógłby z nim przegrać.
Nie obraziłabym się, gdyby w PLiO pojawiły się wszystkie z tych stworów, chociaż wiem, że raczej nie będzie to możliwe. Zaznaczyłam, że sfinksy i inne chimery, bo wydają się intrygujące, ale stawiam też na jednorożce, krakeny, lodowe pająki i lodowe smoki (niekoniecznie w postaci smoka – ożywieńca Viseriona). Brakuje mi jeszcze opcji dzikie wilkory 🙂
Jeśli chodzi o same wilkory to zastanawiam się czy Starkowie trzymali je dawniej w Winterfell. W prawdzie wilkorów nie widziano od tych dwustu lat, nikt nic o nie mówi ani nie pisze o oswojonych zwierzętach, ale posągi wilkorów strzegące grobowców królów i lordów Północy chyba nie stawiano z tylko i wyłącznie czystej fanaberii? A przynajmniej w pierwotnym zamyśle nie był to czyjś tam kaprys.
Lanisterowie maja w herbie lwa, więc prawdopodobne na skale był kiedyś zwierzuniec z dużymi kotami. A to że dawni królowie zimy mieli swoje wilkory, jest więcej niż pewne – za kazdym herbem kryje się MINIMALNA interakcja z tym zwierzęciem. Polska ma orła od orła Lecha, brata Lecha i Rusa. Natomiast królowie Winterfell na pewno byli tacy potężni by mieć na swoich usługach wyrośnięte wilki
*Lannisterowie,
**zwierzyniec
***brata Czecha i Rusa
Piszę z telefonu i na autokorekcie, wybaczcie za błędy.
Mieli lwy bo przecież przodek Cliganenów który był psiarczykiem u Lanisterow uratował jednego z nich przed lwem czy lwami tracąc psy którymi się opiekował. Coś takiego pamiętam ale nie jestem pewny na 100%.
Lord Tytos Lannister został napadnięty przez lwicę ze wzgórz (bo na wzgórzach Krain Zachodu, w dzikich ostępach, żyją niedobitki lwów, z tym, że nie wiadomo czy to „zwykłe” lwy, czy raczej lwy jaskiniowe). Z pomocą przyszedł mu opiekun psiarni w Casterly Rock, pierwszy Celagane, który zdołał odpędzić zwierzę, ale stracił w starciu trzy psy (które upamiętnia herb rodu). Clegane stracił również nogę. Za ten bohaterski czyn lord Tytos pasował go na rycerza i przyznał mu ziemie na których stanęła Twierdza Clegane’ów.
Ale w Casterly Rock trzymano (jak w menażerii) „zwykłe” lwy. Za króla Loreona I niektóre z nich uciekły w niewyjaśnionych sposób z klatek i zabiły trzech synów monarchy. Z kolei Cersei wspomina, że w czasach jej dzieciństwa jeszcze trzymano lwy w podziemiach Skały – Jaime bał się ich dotknąć, ale ona nie.
A ja bym z miłą chęcią zobaczył jeszcze jaszczurolwy. Były tylko w POVie Arri, gdy dwór mijał Przesmyk, a to jest zdecydownie za mało 😀
Czekam z niecierpliwością na lodowe pająki.
Głos na krakena, bo chcę by sprawdziła się teoria o tajnej broni Eurona 🙂 Na drugie miejsce dałbym ogniste czerwie, bo wielkie wrażenie zrobił na mnie motyw tej księżniczki Targaryenów, która uciekła do Valyrii i wróciła z czerwiami w ciele i chciałbym, by ta zagadka doczekała się ciekawego rozwinięcia.
Lodowe pająki, krakeny to raczej pewniak tak samo jak jednorożce. Bazyliszki, wiwerny, czy węże morskie mało kogo obchodzą chyba, że kogoś ciekawi Sothos i jego tajemnice dość daleko od Westeros więc mała szansa że je zobaczymy. Ze smokami z tańca jest trochę jak z targaryenami niby fajnie, że gdzieś ukryci, ale co za dużo to niezdrowo. Sfinksy i ogniste czerwie kojarzą sie z Valyrią więc mało kto miałby odwagę sprobować ich poszukać.
Mój głos oddaje na lodowe smoki. Są to jedyne magiczne stworzenia( mogące być )na usługach Innych które mogą na równi walczyć ze smokami Danki. Zwykłe zombiaki i pająki nic im nie zrobią, martwe giganty może coś w nich postrzelają kamieniami, ale mała szansa że cokolwiek trafią. Nie sądzę również by Inni mieli siłę równą NK który zabija smoki na strzała, mogą mieć broń potrafiącą ranic smoki, ale dopóki one latają na nic się nie zda. Poza tym ostateczna bitwa ludzkości z umarłymi gdy na niebie po obu stronach walczą ogromne smoki byłaby jedną z najlepiej napisanych (szkoda że juz nie zekranizowanych) epickich ostatecznych bitew w historii fantasy. 🙂
Lodowe pająki, krakeny to raczej pewniak tak samo jak jednorożce. Bazyliszki, wiwerny, czy węże morskie mało kogo obchodzą chyba, że kogoś ciekawi Sothos i jego tajemnice dość daleko od Westeros więc mała szansa że je zobaczymy. Ze smokami z tańca jest trochę jak z targaryenami niby fajnie, że gdzieś ukryci, ale co za dużo to niezdrowo. Sfinksy i ogniste czerwie kojarzą sie z Valyrią więc mało kto miałby odwagę sprobować ich poszukać.
Mój głos oddaje na lodowe smoki. Są to jedyne magiczne stworzenia( mogące być )na usługach Innych które mogą na równi walczyć ze smokami Danki. Zwykłe zombiaki i pająki nic im nie zrobią, martwe giganty może coś w nich postrzelają kamieniami, ale mała szansa że cokolwiek trafią. Nie sądzę również by Inni mieli siłę równą NK który zabija smoki na strzała, mogą mieć broń potrafiącą ranic smoki, ale dopóki one latają na nic się nie zda. Poza tym ostateczna bitwa ludzkości z umarłymi gdy na niebie po obu stronach walczą ogromne smoki byłaby jedną z najlepiej napisanych (szkoda że juz nie zekranizowanych) epickich ostatecznych bitew w historii fantasy. 🙂
Krakeny i Lodowe pająki , podejrzewam ze na 100% będą w książkach ukazane 😀
Fani uznali szaleństwo Dany i spalenie KP za bardzo prawdopodobne, a mimo to bardzo narzekali na te węzły fabularne. Paradoksalne, prawda? No właśnie, że nie… Problem nie był z celem, ale z drogą do niego. To co zrobili DeDeki to jak opowiadając kawał pominąć środek i dziwić się czemu nikogo pointa nie bawi. Na przykładzie.
> Diabeł spotyka Polaka, Ruska i Niemca.
> …
> – Bo Rusek jedzie czołgiem.
I co? Nie śmialiście się? Ja też nie. Nie da wsiąść do złego pociągu i oczekiwać, że wysiądziemy na tym samym przystanku. Musimy albo zrobić przesiadkę (wprowadzić „fabułę zastępczą”), albo pogodzić się z tym, że jedziemy w innym kierunku (zmienić zakończenie). W książkach mamy Meereen, które raczej nie skończy się happy endem czy „Aegona”, który ukradnie Dany Żelazny Tron. To może doprowadzić do jej szaleństwa. Tymczasem serial usunął te wątki nie dając nic w zamian. Przez to wyszło tak, że dostała kuku na muniu, bo nikt jej nie podziękował na stypie…
Akurat ja mocno się uśmiałem, bo wiem o jaki chodzi dowcip chodzi, a dwa – dawno go nie słyszałem. Miło od czasu do czasu powtórzyć sobie stare klasyki 😀
Ciągnąc analogię kolegi, to tak, jakbyś przeczytał Wichry i Sen przed końcem serialu :/
Kanibala i Owcokrada nie będzie z prostego powodu: magia się odrodziła wraz ze smokami Danki, a jeśliby tamte smoki ciągle żyły, to np szklane świece już wcześniej by się paliły. Szkoda, ale trzeba się pogodzić z faktem, że do czasu wyklucia się dzieci Dany, na świecie był czas bez smoków.
To słowa Quaithe, która nie jest nieomylna. Zresztą może nie chodzi o same smoki, a o sposób w jaki wykluły się z jaj.
Możliwe, że tamte smoki skamieniały. Z jakiegoś powodu nic się nie uchowało ze Smoków Starej Valyrii i nigdy nie słyszeliśmy o Smokach w stanie dzikim. Być może bez jeźdźca, z którym mogłyby się magicznie związać, gasną?
Obstawiłem lodowe pająki, bo takie potrafiące się wspinać bestie byłyby ciekawym sposobem na sforsowanie Muru przez Innych. Nikt chyba nie traktuje poważnie tego kretyńskiego pomysłu z serialiku? Smoków nigdy nie lubiłem, więc te, które już są, wystarczą mi aż nadto. Ale ciekawy mógłby też być np. Kraken, albo jakaś bestia z Valyrii.
Sama wybrałam lodowego smoka, bo sądzę, że będzie powiązanie ze wcześniejszą twórczością Martina. Nie ukrywam, jednak że miło by było przeczytać:
„Wypuścić krakena!!!”
Głos poszedł na lodowe smoki, bo raz, że przez sam swój wygląd i budowę mogłyby być fascynujące, a dwa, że byłyby świetną przeciwwagą dla „tradycyjnych” smoków, zwłaszcza jeśli walczyłyby po stronie Innych 😉 To by było naprawdę coś, zobaczyć smoki Danki zionące ogniem, walczące przeciwko lodowym smokom zionącym oddechem zamrażającym przeciwników. Ech, pomarzyć zawsze można… 😛
A z tych bardziej realnych w PLiO, chętnie zobaczyłbym w akcji krakena i liczę, że teoria Daela o Euronie i jego bitwie się spełni.
Pozostałe potworki też spoko, choć nie wierzę w żyjącego Kanibala i Owcokrada, a jednorożce trochę za bardzo zajeżdżają mi bajkami dla dzieci 😛 I dlatego jakoś nie wyobrażam ich sobie ich w PLiO i dziwię się, że Martin się zdecydował je wprowadzić. Co one będą tam niby robić? Biegać po niedostępnych polanach i dawać się dotknąć tylko dziewicom? 😛
Tutaj jest taka ładna teoria/przypuszczenie o jakie jednorożce może tak naprawdę chodzić : https://fsgk.pl/wordpress/2018/12/oblakane-spekulacje-tajemnice-skagos/
No, takie jednorożce to ja rozumiem 🙂
Dla mnie lodowe pająki to pewniak. Natomiast nie kompletnie nie wierzę w pojawienie sie lodowych smoków. Z drugiej jednak strony bardzo chciałabym je zobaczyć i dlatego na nie zagłosowałam. W krakena też nie wierzę…wydaje mi się, że Euron dostanie smoka. Tak…mam obsesję na punkcie smoków 🙂
Mam pytanie. Czy będzie może Ogień i Krew Cześć 3?
Martin ma napisać dalszy ciąg po napisaniu „Wichrów”. Swoją drogą, to, co wyszło w Polsce jako dwie części, w innych krajach wydano jako jedną, więc czekamy na drugi, a nie trzeci tom 😛
Tak i nie zależy o co pytasz. Martin pisze Ogień i Krew w dwóch tomach. Natomiast polski wydawca podzielił pierwszy tom na dwie części, więc u nas będzie trzeci i zapewne czwarty.
W każdym razie kontynuacja ma być wydana dopiero za kilka lat.
Chciałabym zobaczyć większość z tych zwierzaczków jako że można wybrać tylko jedno to wybrałam Lodowe Smoki jako że uwielbiam smoki w każdej odmianie. W serialu Viserion był ożywionym smokiem ale nie wyglądał jak lodowy smok, przynajmniej ja sobie je wyobrażam inaczej. Scena w której Drogon i Rhegal walczą z lodowymi smokami była by niesamowita.