Różne

Seria tekstów Sami Wiecie Kogo w CD-Action 1/2020

W zeszłym miesiącu informacja o numerze CD-Action była na czas, no to w styczniu musiałem się spóźnić. Mogę winić tylko siebie. I święta. W przypadku następnego numeru postaram się trochę przyspieszyć tempo. A póki co – gorąco zachęcam do zapoznania się z pierwszym w tym roku (choć technicznie wydanym jeszcze w 2019) numerem CDA. Ale musicie się śpieszyć, bo we wtorek zniknie z kiosków.

A dlaczego warto się śpieszyć? Z kilku powodów – mam nadzieję, że przynajmniej jednym z nich będą moje teksty. W najnowszym numerze CD-Action przygotowałem dla Was:

  • w ramach cyklu „Nadzieje 2020” krótkie notatki na temat tytułów takich jak Cyberpunk 2077, Gamedec, Mount&Blade II: Bannerlord i Xenonauts 2. W rubryce znajdziecie też „Okiem DaeLa”, czyli subiektywną refleksję na temat tego, czego warto oczekiwać w nadchodzącym roku.
  • w GameWalkerze tradycyjne 3 grosze na różne tematy.
  • w dziale recenzji tekst, z którego jestem bardzo dumny, czyli recenzję gry Blacksad… w formie opowiadania detektywistycznego. Sądzę, że wyszło naprawdę ciekawie, zebrałem też masę sympatycznych opinii na temat tego artykułu, więc nieskromnie go polecam.
  • w dziale publicystyki mój duży artykuł pt. Dekonstrukcja Star Wars – Nowy, lepszy mit. Rozprawiam się w nim z filmowymi próbami nakręcenia kolejnych Gwiezdnych Wojen, a w szczególności z nieudolną dekonstrukcją dokonaną przez Riana Johnsona i wskazuję, że autentyczna, twórcza dekonstrukcja została przeprowadzona już wcześniej – przez Obsidian i grę Knights of the Old Republic 2. Ponadto w rubryce znajdziecie mój felieton pt. Potworny rok 2020.

I to by było na tyle. Łącznie 9 stron tekstów, jeśli któryś z tematów Was interesuje, to gorąco zachęcam do wybrania się do kiosku lub saloniku prasowego. Nawiasem pisząc, numer jest tym razem w folii (ze względu na dołączony kalendarz), więc trzeba trochę wysilić wzrok, by odnaleźć logo CDA na półce.

Related Articles

Jeden komentarz

  1. Recenzja detektywistyczna jest absolutnie super. Podoba mi się takie podejście do pisania, które do tej pory głównie uskuteczniał Papkin. Brawo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button