W ten weekend poczułem nagłą ochotę obejrzenia ósmego sezonu Gry o Tron. To mogło oznaczać tylko jedno. Zupełnie straciłem smak. Wkrótce potem potwierdził to test organoleptyczny na kanapeczce, która smakowała jak jeden wielki liść sałaty oraz test wirusologiczny wykonany przez jedno z mobilnych laboratoriów. Niestety zapadłem na COVID-19. A tak właściwie to nie zapadłem, bo czuję się w sumie znośnie, gdyby nie liczyć całkowitej utraty smaku, częściowej utraty węchu, no i symptomów „wczesnej grypy”, które towarzyszą mi od kilku dni. Innymi słowy, mam wrażenie, jakby choroba zaraz miała mnie ściąć wysoką gorączką i rozłożyć kompletnie – ale jakoś tego nie robi. Mam lekką temperaturę, chwilami lekki ból głowy, trochę kataru i kaszlu. Ale wszystko w umiarkowanych ilościach. Uprzedzając wszystkie pytania – tak, byłem zaszczepiony. Miałem też wcześniej styczność z osobami chorymi na COVID-19, ale wówczas się nie zaraziłem. Dopadło mnie dopiero teraz. A dlaczego o tym piszę? Otóż pomijając oczywistą poradę, aby się szczepić (bo może nie zatrzyma to zakażenia, ale jak wskazują statystyki – bardzo wydatnie zmniejszy ryzyko poważnych objawów), chciałem tutaj przeprosić Was za to, że przez kilka dni na FSGK będzie panowała mała posucha. Ale obiecuję, że – o ile nie wydarzy się coś nieprzewidzianego – pod koniec tygodnia wrócimy ze zdwojonymi siłami. Bądźcie zdrowi!
DaeL
31 106 1 minuta czytania
W takich chwilach wszyscy jesteśmy z Redakcją FSGK :). Szybkiego powrotu do zdrowia!
Spoko, wytrzymamy, zdrowiej spokojnie. 🙂 Mam nadzieję, że obejdzie się bez większych powikłań (też jestem zaszczepiony i chciałbym wierzyć, że nie robiłem tego jako sztukę dla sztuki).
Zdrowia
Życzę dużo zdrowia!
Dasz radę, dużo zdrowia życzę!
Jak najszybszego powrotu do zdrowia. I normalności. Czekam na dawkę przypominającą, oby rzeczywiście chroniła przed zarażeniem.
Żadna szczepionka nie chroni całkowicie przed zarażeniem. Gdyby tak było, to by dzieci okropnych rotawirusów do domu nie przynosiły. 🙁
A tak w ogóle to zdrówka!
Zdrowiej DaeL-u!
No to oby tylko tak to wyglądało. Zdrówka i weny!
Zdrowia
Wracaj szybko do zdrowia
Dużo zdrowia Daelu!
I dobrze, żeś zaszczepiony. Tak jak piszesz, przed samym zachorowaniem szczepionka nie chroni w 100%, ale sam przebieg choroby jest na ogół o wiele łagodniejszy niż u osób niezaszczepionych. A o FSGK się nie martw, poczekamy ile będzie trzeba 🙂 Zdrowie jest najważniejsze.
Skoro w krajach z wyszczepieniem powyżej 90% notują rekordy zachorowań, to dla każdego rozumnego powinno być oczywiste, że szczepionka w zasadzie w żadnym stopniu nie chroni przed zachorowaniem. Przed ciężkim przebiegiem i śmiercią owszem, ale nie przed zachorowaniem.
Jakie to kraje ? Podeslesz linki do danych ?
Ogólnie jestem ciekawy jak wyglada przebieg zachorowań w różnych krajach o rożnym stopnie zaszczepienia.
Życzę zdrowia szefowi !
Izrael
Ty chyba sobie jaja robisz. Żeby pisać artykuł nie musisz wychodzić z domu, więc oszczędź tych głupich wymówek o wirusie i siadaj odpowiadać na pytania.
nie musi wychodzić z domu
nie musi odpowiadać na pytania
ogólnie to nic nie musi jeżeli tego nie chce
Sam sobie jaja robisz. Może i nie musi wychodzić z domu, ale jednak źle się czuje i ma prawo odpocząć.
Ach te dwa zdania na poczatku!:D
Zdrowia
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
A z tym brakiem smaku to prawda. Jak kolega był na kwarantannie(dowodziłem mu zakupy) to oglądał filmy Vegi.
To ile ministerstwo propagandy płaci teraz za promowanie eliksiru?
Dużo zdrowia Szefowi!
A pozostałym pragnę przypomnieć, że racja jest jak dupa – każdy ma swoją, ale niekoniecznie trzeba ją wszystkim prezentować i twierdzić że najlepsza.
I TAK, tyczy się to również szczepień. Obie strony mają swoje argumenty, obie mogą, choć nie muszą, się mylić. Możliwe, że niezaszczepieni staną się inkubatorami dla nowych szczepów wirusa i będą zarażać tych, którzy z powodu przeciwwskazań zaszczepić się nie mogą. Możliwe też, że wystąpią silne niepożądane odczyny poszczepienne, ze zgonem włącznie.
Ale czy to jest najważniejsze? Czy nie jesteśmy teraz jak lordowie Westeros, którzy żarli się między sobą, zamiast szykować się do długiej i (zapewne) ciężkiej zimy?
Zgody, przyjaciele, zgody, pokoju i zjednoczenia. I zdrowia!
Znowu?
Szybkiego powrotu do zdrowia i pełni zmysłów! Dla czytelników FSGK byłoby fatalnie, gdyby DaeL zaczął jakieś niesmaczne rzeczy wypisywać. 😉 No i kiedy jedzenie smakuje jak tektura, to życie traci połowę uroku.
Może już czas zacząć coś publikować? Masz sporo do nadrobienia, teraz powinieneś publikować codziennie pytania do maestrów, teorię lub czytaje, aby wynagrodzić nam czas jaki czekamy
Tak, chyba od przyszłego tygodnia startujemy. Niestety wirus chwycił mnie dość mocno, gdy myślałem, że już wyzdrowiałem (tj. w zeszły piątek). Ale teraz już wszystko wraca do normy, więc po weekendzie FSGK też pewnie powróci.
Rozumiem, tym bardziej uważam, że czas najwyższy wracać na FSGK, obowiązki czekają, a jak się dużo nazbiera to ciężko to potem nadrobić.
Może jednak ustawimy sprawy na nogach, zamiast na głowie?
Nie przypominam sobie, żeby DaeL do czegokolwiek się ZOBOWIĄZYWAŁ. Prowadzenie FSGK jest z jego strony PRZYSŁUGĄ. Miło, że to robi, ale nie jest to jego obowiązkiem. Obowiązki to się ma względem szefa, współpracowników, rodziny.
I nie rozumiem, co DaeL ma nam wynagradzać?
Hej, spokojnie, to jest tylko konwencja, którą przyjął „tak” na tym forum. Wszelkie jego uwagi przepuszczaj sobie przez filtr i ciesz się z tego, podobnie jak robi to redakcja. „tak” to aktywny forumowicz z poczuciem humoru, który robi wiry, aby forum żyło – zachęca do dyskusji, wzbudza kontrowersje, stara się być na „nie”, a czasem, jak tutaj, występuje przed szereg z pytaniem, które nas wszystkich interesowało.
Zdrówka DeaL!
Uff. Dziękuję za wyjaśnienie. Mam alergię na słowo „obowiązek”.
„Tak” – przepraszam.