W poprzednich rozdziałach Brana i Tyriona przeczytaliśmy o porwaniu lady Hornwood przez bękarta Botlona oraz o romansie Cersei z Lancelem. Brandon Stark musi zmierzyć się z zielonymi snami Jojena Reeda, a Tyrion Lannister – po uspokojeniu dobrego króla Joffreya pouczającego narzeczoną – z następstwami śmierci Renly’ego Baratheona.
To był zielony sen, Bran, a zielone sny nie kłamią.
Bran V [35]
Miejsce akcji: Winterfell
Maester Luwin przekazuje Starkom i Freyom informacje, które przyniósł kruk z Ashemarku. Robb Stark rozbił Lannisterów pod Oxcross. Ser Stevron Frey, dziedzic lorda Waldera, zmarł z powodu jątrzącej się rany. Mały i Duży Walder nie smucą się na wieść o jego śmierci. Luwin upomina chłopców, którzy sprzeczają się w kwestii sukcesji. Później w swojej komnacie Bran rozmawia z Meerą i Jojenem o wilczych snach. Reed nazywa go wargiem i każe Starkowi otworzyć trzecie oko. Opowiada zielony sen o morzu, które zaleje Winterfell. Jojen wymienia również imiona ludzi, którzy zginą. Brandon stara się ostrzec kowala, septona i zbrojnego, ale nie biorą oni na poważnie jego słów o morzu. Zbrojny nie kąpie się przez kilka dni, aż wreszcie sześciu ludzi wrzuca go do balii z wodą. Wraca ser Rodrik z ziem zmarłej lady Hornwood. Przyprowadza jeńca zwanego Fetor, który był służącym Ramsaya Snowa. Ludzie Boltonów ścierają się z ludźmi Manderlych na ziemiach zmarłej wdowy. Na Kamiennym Brzegu grasują łupieżcy z drakkarów, przeciw którym został wysłany Benfred Tallhart. Ser Rodrik planuje wyruszyć z oddziałem, by odeprzeć Żelaznych Ludzi. Wieczorem Brana odwiedzają Meera i Jojen. Reed mówi, że zielone sny zawsze się sprawdzają, choć przybierają różne formy. Stark dowiaduje się o śnie, w którym razem z Rickonem zostali oskórowani przez Fetora i spoczęli w kryptach obok kamiennych królów.
Postaci występujące w rozdziale:
- Brandon Stark
- Rickon Stark
- maester Luwin
- Jojen i Meera Reed
- Osha
- Rodrik Cassel
- Mikken
- septon Chayle
- Ramsay Snow w przebraniu Fetora
- Alebelly
- Mały Walder i Duży Walder Frey
- mieszkańcy Winterfell
Kto zmarł w rozdziale?
- lady Hornwood
- Stafford Lannister pod Oxcross
- Stevron Frey
Statki:
- drakkary z Żelaznych Wysp
Bitwy i starcia:
- ludzie Manderlych vs zbrojni Dreadfort
- Żelaźni Ludzie napadający na Kamienny Brzeg
- Benfred Tallhart kontra Theon Greyjoy
- zwycięstwo sił północy pod Oxcross
- zastęp Robba Starka zdobył kilka zamków na zachodzie m.in. Ashemark
Czego się dowiedzieliśmy?
- Bran pomaga Mikkenowi w kuźni poruszając miechami.
- Robb Stark pokonał Stafforda Lannistera pod Oxcross i zajął kilka twierdz na ziemiach należących do chorążych Lannisterów, m.in. siedzibę Marbrandów.
- Rickon chce, by jego starszy brat wrócił z wojny, przywiózł swojego wilkora oraz panią matkę i pana ojca.
- Bran cieszył się ze zwycięstw króla północy, ale czuje również niepokój – przypomina sobie słowa Oshy w dniu wymarszu Robba z Winterfell “Wybiera się w złą stronę”.
- Wieść o śmierci Stevrona Freya nie zasmuca Walderów, którzy wykazują się brakiem szacunku wobec nieodżałowanej pamięci dziedzica Bliźniaków. Chłopcy przekomarzają się, kto jest obecnie następcą Starej Łasicy.
- Brandon uświadamia sobie, że wieści z zachodu były “kolacją”, o której traktował poprzedni sen Reeda.
- Błotniacy zjawiają się w pokoju Brana. Jojen przyznaje, że zielone sny przybierają niekiedy dziwną formę i niełatwo pojąć ich znaczenie.
- Słysząc kolejną przepowiednię Bran czuje się zbity z tropu – morze znajduje się daleko od Winterfell, a zamkowe mury są na tyle wysokie, że fale nie dałyby radę się przez nie przelać.
- Książę postanawia ostrzec przyszłych topielców, ale Meera i Jojen mówią mu, że nikt nie uwierzy w zielone sny.
- Jojen sądzi, że Bran jest skrzydlatym wilkiem, który nigdy nie nauczy się latać. Chyba, że otworzy trzecie oko.
- Maester Luwin uważa, że nie należy obawiać się snów. Reed twierdzi, że przeciwnie – sny potrafią ukazać przyszłość, przeszłość i prawdę, której należy się bać.
- Mikken nie bierze na poważnie ostrzeżeń księcia Winterfell. Septon Chayle opowiada chłopcu, że wychował się na brzegu Białego Noża i potrafi doskonale pływać. Jedyną osobą, która przejmuje się zielonym snem, jest Alebelly.
- Ser Rodrik przywozi do zamku pojmanego na ziemiach Hornwoodów Fetora – w rzeczywistości Ramsaya Snowa w przebraniu sługi.
- Lady Hornwood została zmuszona do poślubienia bękarta Boltona, którego następnie ogłosiła swoim spadkobiercą. Kobieta zmarła z głodu zamknięta w wieży.
- Rycerze lorda Manderly i ludzie z Dreadfort polują na siebie w lasach Hornwoodów.
- Leobald Tallhart wysłał swojego bratanka, by powstrzymał łupieżców napadających na wioski rybackie na Kamiennym Brzegu.
- Jojen Reed mówi Branowi, że nie da się zapobiec wydarzeniom zapowiedzianym w zielonych snach.
Cytat/foreshadowing
- Największym zagrożeniem dla armii Starków jest Tywin Lannister.
Maester Luwin odesłał Alebelly’ego i zamknął drzwi.
– Panowie – rzekł z powagą w głosie – otrzymaliśmy list od Jego Miłości. Wieści są i dobre, i złe. Jego Miłość odniósł na zachodzie wielkie zwycięstwo, rozbił armię Lannisterów w miejscu zwanym Oxcross i zdobył też kilka zamków. Pisze do nas z Ashemarku, który do niedawna był twierdzą rodu Marbrandów.
Rickon pociągnął za szatę maestera.
– Czy Robb wraca do domu?
– Obawiam się, że nie w tej chwili. Czeka go jeszcze wiele bitew.
– Czy pokonał lorda Tywina? – zapytał Bran.
– Nie – odparł maester. – Nieprzyjacielskimi wojskami dowodził ser Stafford Lannister, który poległ w bitwie.
Bran nigdy nie słyszał o ser Staffordzie Lannisterze. Musiał przyznać rację Dużemu
Walderowi, który powiedział:
– Liczy się tylko lord Tywin.
- Wygląda na to, że jeźdźcem lodowego smoka może być tylko istota z szafirowymi oczami 😉
– Osho – odezwał się Bran, gdy szli przez dziedziniec. – Znasz drogę na północ? Na Mur… i dalej?
– Łatwo tam trafić. Wystarczyć znaleźć Lodowego Smoka i kierować się na błękitną gwiazdę w oku jeźdźca.
Przeszła tyłem przez drzwi i ruszyła w górę po krętych schodach.
– A czy są tam jeszcze olbrzymy i… reszta… Inni i dzieci lasu?
– Olbrzymy widziałam, o dzieciach lasu słyszałam, a białe zjawy… dlaczego o to pytasz?
– Czy widziałaś kiedyś trójoką wronę?
– Nie. – Roześmiała się. – I nie chciałabym jej zobaczyć.
- Zielony sen Jojena.
– Śniło mi się, że Winterfell otoczyło morze. Widziałem czarne fale tłukące o bramy i wieże, a potem słona woda przelała się przez mury i wypełniła zamek. Na dziedzińcu pływali topielcy. Kiedy po raz pierwszy miałem ten sen, w Szarej Wodzie, nie znałem jeszcze ich twarzy. Teraz je znam. Jeden z nich to Alebelly, ten strażnik, który wywoływał na uczcie nasze imiona. Drugi to twój septon. Trzeci to kowal.
- Starkowie z Winterfell zawsze dotrzymują słowa – jakie przysięgi złożyli przodkowie Brana, gdy powstawał Mur oraz ich rodowa siedziba? Dlaczego w Winterfell zawsze musi być Stark? Czego strzegą kamienni królowie na swoich tronach w zamkowych kryptach?
Bał się, nawet wtedy, lecz przysiągł, że im zaufa, a Starkowie z Winterfell zawsze dotrzymywali słowa.
– Śnią mi się różne rzeczy – zaczął powoli. – Są wilcze sny. Te nie są takie najgorsze. Biegam, poluję i zabijam wiewiórki. Są też sny, w których zjawia się wrona i każe mi latać. Czasami jest w nich również drzewo, które wola mnie po imieniu. Boję się tego. Ale najgorsze są sny, w których spadam. – Spojrzał przygnębiony na dziedziniec. – Przedtem nigdy z niczego nie zleciałem. A wspinałem się wszędzie, na dachy i mury. Karmiłem wrony w Spalonej Wieży. Matka bała się, że runę w dół, ale ja wiedziałem, że nic mi się nie stanie. Tyle, że się stało i teraz we śnie zawsze spadam.
- Na południe od Muru zmiennokształtni zwykle byli zabijani. Dzicy wykazują się większą tolerancją jeśli chodzi o zmiennoskórych – przykładem może być historia Orella czy Varamyra Sześć Skór.
– Warg. Demon. Zmiennokształtny. Zwierzolud. Tak będą na ciebie mówić, jeśli dowiedzą się o wilczych snach.
Te nazwy znowu przywołały strach.
– Kto będzie tak mówił?
– Twoi rodacy. Ze strachu. Kiedy się dowiedzą, kim jesteś, niektórzy z nich cię znienawidzą. Niektórzy będą nawet próbowali cię zabić.
Stara Niania opowiadała niekiedy przerażające historie o zwierzoludach i zmiennokształtnych.
W jej baśniach zawsze były to złe istoty.
– Nie jestem taki – sprzeciwił się Bran. – Nie jestem. To tylko sny.
– Wilcze sny nie są właściwie snami. Na jawie cały czas masz oko zamknięte, ale kiedy zasypiasz, powieka się uchyla i twoja dusza szuka swej drugiej połowy. Masz w sobie silną moc.
– Nie prosiłem o nią. Chcę być rycerzem.
- Jestem Fetor, śmierdzę przeto – ser Rodrik przyprowadził do zamku swoją zgubę.
Kilka dni po wykąpaniu Alebelly’ego do Winterfell wrócił ser Rodrik. Stary rycerz przywiózł więźnia – tęgiego młodzieńca o mięsistych, wilgotnych wargach, który śmierdział jak wychodek, jeszcze gorzej niż Alebelly przed myciem.
– Mówią na niego Fetor – oznajmił Hayhead, gdy Bran zapytał, kto to jest. – Nie mam pojęcia, jak ma naprawdę na imię. Służył bękartowi Boltona i podobno pomógł mu zamordować lady Hornwood.
- Dlaczego wszyscy boją się Roose’a Boltona? I czemu Starkowie (którzy wybili m.in. Greystarków) nie zniszczyli swoich odwiecznych wrogów, z którymi wojowali przez tysiąclecia?
– Ten potwór wpakował nas w niezłą kabałę – powiedział stary rycerz maesterowi Luwinowi. – Czy nam się to podoba, czy nie, lady Hornwood była jego żoną. Zmusił ją do wypowiedzenia słów przysięgi i przed septonem, i przed drzewem sercem, a potem, tej samej nocy, wziął ją przy świadkach do łoża. Spisała testament czyniący go jej dziedzicem i przystawiła do niego swą pieczęć.
– Przysięgi złożone pod groźbą miecza są nieważne – sprzeciwił się maester.
– Roose Bolton może być odmiennego zdania, zwłaszcza że w grę wchodzi ziemia.
- Bran i Rickon ukryją się w kryptach, a Fetor obedrze ich sobowtóry ze skóry – oficjalnie dla świata Starkowie będą martwi.
Młody Reed mówił tak, jakby każde słowo sprawiało mu ból. – Śnił mi się człowiek, którego przywieźli dzisiaj, ten, na którego mówią Fetor. Ty i twój brat leżeliście martwi u jego stóp, a on zdzierał wam skórę z twarzy długim, czerwonym nożem.
(…) Przypominające barwą mech oczy Jojena przepełniała litość.
– Nie zdołają go powstrzymać, Bran. Nie widziałem, dlaczego tak się stanie, ale ujrzałem koniec. Obaj z Rickonem leżeliście w kryptach razem ze zmarłymi królami i ich kamiennymi wilkami.
Nie – pomyślał Bran. Nie.
– A gdybym uciekł… do Szarej Wody albo do wrony, gdzieś daleko, gdzie nie mogliby mnie znaleźć.
– Nic ci nie pomoże. To był zielony sen, Bran, a zielone sny nie kłamią.
Szalone Teorie i inne teksty:
- Kim jest Trójoka Wrona?
- Inwazja Białych Wędrowców
- Znaczenie imienia Bran
- Zieloni jasnowidze na kartach PLiO
- Rola Fetora a przyszłość Theona
- Co kryją krypty Winterfell?
- Co czeka Jojena?
- Spiski Roose’a Boltona
- Jeszcze więcej knowań Lorda Pijawki
- Szafirowe oczy lodowego smoka a Symeon Gwiezdnooki
- Skąd się biorą czardrzewa?
- Lodowy Smok
Błędy w tłumaczeniu:
- Oryginał: Little Walder hooted. “Tired of waiting for our grandfather to die, you mean. Does this mean Ser Emmon’s the heir now?”
Tłumaczenie: Mały Walder krzyknął radośnie. – Pewnie zmęczył się czekaniem na śmierć dziadka. Czy to znaczy, że dziedzicem jest teraz ser Emmon?
Poprawne tłumaczenie: Mały Walder zadrwił. – Miałeś na myśli, że zmęczył się czekaniem na śmierć naszego dziadka. Czy to znaczy, że ser Emmon jest teraz dziedzicem? - Oryginał: “The giants I’ve seen, the children I’ve heard tell of, and the white walkers… why do you want to know?”
Tłumaczenie: – Olbrzymy widziałam, o dzieciach lasu słyszałam, a białe zjawy… dlaczego o to pytasz?
Na czym polega błąd? Tłumacz nazwał Innych białymi zjawami, podczas gdy GRRM określił ich jako białych wędrowców. - Oryginał: Osha kicked open the door to his bedchamber and set him in his window seat, where he could watch the yard below.
Tłumaczenie: Otworzyła kopniakiem drzwi jego sypialni i posadziła go na ławeczce w oknie wykuszowym, skąd mógł wyglądać na podwórko.
Na czym polega błąd? Chodzi o siedzisko przy oknie, z którego Bran spogląda na dziedziniec. - Oryginał: “But the sea is hundreds and hundreds of leagues away, and Winterfell’s walls are so high the water couldn’t get in even if it did come.”
“In the dark of night the salt sea will flow over these walls,” said Jojen.
Tłumaczenie: – Ale morze jest setki mil stąd, a mury Winterfell są tak wysokie, że nie mogłoby się przez nie przelać, nawet gdyby tu dotarło.
– W ciemną noc przez te mury przeleje się morze – powtórzył Jojen.
Na czym polega błąd? Ligi, nie mile. - Oryginał: They would never dare, no more than the Bastard of Bolton, if our main strength were not a thousand leagues south.
Tłumaczenie: Nie odważyliby się na coś takiego, podobnie jak bękart Boltona, gdyby nie to, że nasze główne siły są na południu, tysiące mil stąd.
Na czym polega błąd? Liga lądowa to 4,8km (3 mile).
Małżeństwo z córką Tyrellów ma wiele zalet. Możliwe, że tylko ono pozwoli Joffreyowi dożyć do nocy poślubnej.
Tyrion VIII [36]
Miejsce akcji: Królewska Przystań
Mała Rada mierzy się z konsekwencjami śmierci Renly’ego Baratheona. Część chorążych zaprzysięgła wierność Stannisowi, ale Loras Tyrell i około 1/5 rycerstwa wróciła do Gorzkiego Mostu, gdzie stacjonuje piechota Reach. Mathis Rowan i Randyll Tarly również nie przyłączyli się do Stannisa Baratheona. Tyrion proponuje sojusz z Tyrellami poprzez małżeństwo Joffreya z Margaery. Królowa początkowo protestuje, po wysłuchaniu argumentów planuje wysłać Bywatera bądź Tyriona, by pozbyć się ich z miasta. Karzeł odmawia i mówi, by to Cersei pojechała negocjować. Littlefinger przerywa wymianę zdań pomiędzy Lannisterami i wskazuje siebie jako posła. Argumentuje swoją propozycję tym, iż dobrze poznał Lorasa Tyrella podczas jego pobytu w stolicy. Paluch żąda upoważnienia na piśmie i złota na podarunki, a także jednego z braci Redwyne (przebywających jako zakładnicy na królewskim dworze). Mała Rada przygotowuje dekrety i Baelish wyjeżdża przed świtem. Cersei oznajmia bratu, że myliła się co do niego i składa na jego czole pocałunek. Tyrion jest zaniepokojony zachowaniem siostry i nakazuje Bronnowi dowiedzieć się, co knuje królowa.
Postaci występujące w rozdziale:
- Tyrion Lannister
- Bronn
- Cersei Lannister
- Petyr Baelish
- Preston Greenfield
- Varys
- obudzony dobry król Joffrey
Kto zmarł w rozdziale?
- Renly Baratheon
Statki:
- flota Arbor
Bitwy i starcia:
- Randyll Tarly przejmuje tabory Florentów
Czego się dowiedzieliśmy?
- Varys donosi Małej Radzie o okolicznościach śmierci Renly’ego: “Gardło poderżnięto mu od ucha do ucha ostrzem, które przeszło przez stal i kość jak przez miękki ser.”
- Cersei grozi eunuchowi, który jej zdaniem powtarza bezużyteczne plotki. Petyr Baelish włącza się do rozmowy i wówczas słyszy od Pająka, że być może razem zostaną czarnymi braćmi na Murze.
- Zebrani zastanawiają się, czy wieści o śmierci Renly’ego to podstęp mający na celu zmylenie przeciwników.
- Dobry król Joffrey będzie rozczarowany wiadomością o morderstwie stryja – przygotował na głowę zdrajcy piękny pal.
- Tyrion zauważa, że najwięcej na śmierci brata zyskał Stannis. Większość chorążych Renly’ego obecna pod Końcem Burzy przeszła na stronę ostatniego Baratheona.
- Jako pierwsi przed Stannisem kolana ugięli Florentowie, kuzyni królowej Selyse. Tabory z Jasnej Wody przejął Randyll Tarly.
- Lord Horn Hill wraz z Mathisem Rowanem ruszyli na północ, gdzie niedługo połączą siły z Tywinem Lannisterem.
- Około 4/5 sił Renly’ego czyli piechota Reach stacjonuje pod Gorzkim Mostem, dokąd udał się Loras Tyrell po pochowaniu ciała króla w sekretnym miejscu.
- Krasnal wskazuje, że jedyną szansą Lannisterów na przeciwstawienie się siłom Stannisa jest pozyskanie Tyrellów.
- Baelish zgadza się z tokiem myślenia Tyriona – ziemie, zamki i zaszczyty pomogą przekonać lordów, kogo mają wesprzeć w walce o Żelazny Tron.
- Cersei protestuje, gdy słyszy o małżeństwie córy Wysogrodu z jej synem – dobry król Joffrey jest zaręczony z Sansą Stark.
- Tyrion mówi siostrze, że trzynastoletni monarcha na pewno jest zainteresowany ładnymi kobietami – ostatnio rozkazał rozebrać swoją narzeczoną.
- Karzeł zastanawiał się wspólnie z Varysem, jak przemycić Joffreya do burdelu Chatayi i czy zapoznanie siostrzeńca z kobietami złagodziłoby jego charakter.
- Ogar w wolnym czasie oddaje się hazardowi i hołdowaniu zasadzie “wino, kobiety i śpiew”.
- Spór o posła odpowiedniej rangi pozwala Littlefingerowi ugrać dla siebie wdzięczność króla, królowej regentki i namiestnika. Jednocześnie zyskuje możliwość manipulacji warunkami sojuszu pomiędzy Tyrellami a Lannisterami.
- Stannis wysłał do Gorzkiego Mostu swoich ludzi, ale pojmie ich ser Loras. Dawny kolega z królewskiego dworu, Petyr Baelish, zostanie znacznie bardziej ciepło przyjęty przez Rycerza Kwiatów.
- Paluch dostaje eskortę 300 Złotych Płaszczy, dwudziestu rycerzy z giermkami dla podniesienia rangi poselstwa i upoważnienia na piśmie asygnowane przez Małą Radę oraz dobrego króla Joffreya.
- Baelish otwarcie oznajmia, że liczy na wdzięczność króla w zamian za wynegocjowanie korzystnych warunków sojuszu.
- Po zakończonym spotkaniu Cersei pyta Krasnala o łańcuch. Tyrion cieszy się, że ser Cortnay Penrose zajmuje Stannisa pod Końcem Burzy – dzięki temu kowale z Królewskiej Przystani mają czas na dokończenie zapory.
- Królowa przyznaje, że myliła się co do brata. Składa na jego czole pocałunek – czyżby zapomniała o przepowiedni Maggy Żaby? A może celowo chce zmylić karła co do swoich intencji?
- Ostatni raz Cersei pocałowała Tyriona, gdy ten miał 6 lat. Winny wszystkiemu był Jaime.
- Zdumiony Tyrion śledzi siostrę wzrokiem i zastanawia się, co Cersei kombinuje. Rozkazuje Bronnowi zbadać sprawę: “Wiesz, że nienawidzę niespodzianek.”
Cytat/foreshadowing
- Siatka szpiegów Varysa – czy stajenny wiedziałby, jaką ranę otrzymał Renly? Ciało króla zniknęło z namiotu, skąd więc Pająk wie, jak wyglądały zwłoki?
– Czy przyszło ci kiedyś do głowy, pani, że mieć zbyt wiele odpowiedzi znaczy tyle samo, co nie mieć żadnej? Moi informatorzy nie zawsze zajmują tak wysoką pozycję, jak byśmy chcieli. Gdy ginie król, plotki mnożą się jak grzyby w ciemności. Stajenny mówi, że Renly’ego zabił rycerz jego własnej Tęczowej Gwardii. Praczka utrzymuje, że Stannis zakradł się do serca obozu brata z magicznym mieczem w ręku. Kilku zbrojnych twierdzi, że tego czynu dokonała kobieta, ale nie potrafią się zgodzić która. Jeden z nich zapewnia, że zrobiła to dziewczyna, którą Renly wzgardził. Drugi, że markietanka, która miała mu uprzyjemnić noc przed bitwą. Trzeci wysuwa nawet przypuszczenie, że mogła to być lady Catelyn Stark.
- Róża Wysogrodu, Myśliwy Horn Hill i lord Rowan z Goldengrove. Trzech, którzy zdecydują o przyszłości Lannisterów.
– Nie wszyscy – potwierdził eunuch. – Nie Loras Tyrell, nie Randyll Tarly i nie Mathis Rowan. Nie poddał się też Koniec Burzy. Ser Cortnay Penrose broni zamku w imię Renly’ego i nie chce uwierzyć, że jego suweren nie żyje. Nim otworzy bramę, pragnie zobaczyć jego doczesne szczątki, ale wygląda na to, że zwłoki w niewyjaśniony sposób zniknęły. Zapewne ktoś je wykradł. Jedna piąta rycerzy Renly’ego odjechała z ser Lorasem, nie chcąc ugiąć kolana przed Stannisem. Podobno Rycerz Kwiatów wpadł w szał, gdy ujrzał ciało swego króla i w gniewie zabił trzech jego strażników, w tym Emmona Cuya i Robara Royce’a.
Szkoda, że poprzestał tylko na trzech – pomyślał Tyrion.
– Ser Loras zapewne zmierza do Gorzkiego Mostu – ciągnął Varys. – Przebywa tam jego siostra, która była królową Renly’ego, a także mnóstwo żołnierzy, którym nagle zabrakło monarchy. Po czyjej stronie się opowiedzą? To drażliwe pytanie. Wielu z nich służy lordom, którzy zostali pod Końcem Burzy, a ci lordowie należą teraz do Stannisa.
- Paluch od początku przyjaźnił się z Lorasem i Renlym na królewskim dworze. Pozyskanie Tyrellów to dla niego pestka.
– To prawda – zgodził się Littlefinger. – W tym przypadku kluczem jest Rycerz Kwiatów. Mace Tyrell ma dwóch starszych synów, lecz jego ulubieńcem zawsze był Loras. Jeśli go pozyskamy, Wysogród będzie nasz.
Ma rację – pomyślał Tyrion.
– Wydaje mi się, że powinniśmy wziąć przykład ze zmarłego lorda Renly’ego. Możemy zawrzeć sojusz z Tyrellami w taki sam sposób jak on. Drogą małżeństwa.
- Małżeństwo z Margaery sprawiło, że Joffrey nie dożył nocy poślubnej.
– Z pewnością znasz swego syna lepiej niż ja – odezwał się z niechęcią do Cersei – ale, tak czy inaczej, małżeństwo z córką Tyrellów ma wiele zalet. Możliwe, że tylko ono pozwoli Joffreyowi dożyć do nocy poślubnej.
– Dziewczyna Starków nie może dać Joffreyowi nic poza ciałem, choćby nawet i słodkim – poparł go Littlefinger. – Margaery Tyrell wniesie mu w wianie pięćdziesiąt tysięcy mieczy i całą potęgę Wysogrodu.
- Baelish rozgrywa Małą Radę, by zdobyć tytuły, ziemie i wysoką pozycję pośród lordów – Harrenhal pozwoli mu na zabieganie o rękę Lysy Arryn i przejęcie władzy w Dolinie.
– Jestem członkiem królewskiej rady, lecz w moich żyłach nie płynie królewska krew i dlatego byłbym kiepskim zakładnikiem. Nieźle poznałem ser Lorasa podczas jego pobytu na dworze i w żaden sposób nie wzbudziłem jego niechęci. O ile mi wiadomo, Mace Tyrell również nie jest mi wrogiem, a pochlebiam sobie, że jestem biegły w sztuce negocjacji.
Tu nas ma.
Tyrion nie ufał Petyrowi Baelishowi i nie chciał spuszczać go z oczu, jaki jednak miał wybór? Posłem musiał zostać Littlefinger albo on, a wiedział doskonale, że jeśli opuści Królewską Przystań choć na krótki czas, wszystko, co udało mu się dotąd osiągnąć, pójdzie na marne.
- Flota Paxtera Redwyne będzie w przyszłości brać udział w oblężeniu Smoczej Skały i walce z Euronem. Nigdy nie należy lekceważyć człowieka, który ma statki.
– Wezmę też ze sobą Horrora i Bobera i odeślę ich potem ich panu ojcu w geście dobrej woli. Potrzebujemy Paxtera Redwyne’a. To najstarszy przyjaciel Mace’a Tyrella, a sam też dysponuje wielką potęgą.
– Jest również zdrajcą – obruszyła się królowa. – Arbor opowiedziałoby się po stronie Renly’ego razem z całą resztą, gdyby Redwyne nie wiedział, że jego bachory ucierpiałyby z tego powodu.
– Renly nie żyje, Wasza Miłość – zauważył Littlefinger – a ani Stannis, ani lord Paxter z pewnością nie zapomnieli, że to galery Redwyne’ów blokowały drogę morską podczas oblężenia Końca Burzy. Jeśli oddamy mu bliźniaków, być może uda się nam zdobyć jego miłość
Szalone Teorie i inne teksty:
- Komu naprawdę służy Varys?
- Ludzie Przedrzeźniacza
- Petyr i sojusz z Tyrellami
- Pięć małżeństw Sansy Stark
- Duch Renly’ego Baratheona
- Zdobycie Końca Burzy
- Przyjaciel z Reach
- Bitwa o Arbor
- Gdzie się podziała 1. żona Tyriona?
- Zabity jeleń pojawi się podczas bitwy nad Czarnym Nurtem
- Co się stanie z językiem Tyriona?
- Myśliwi Tarlych
Błędy w tłumaczeniu:
- Oryginał: “You pay me well for these rumors, my gracious queen.”
Tłumaczenie: – Płacisz mi za zbieranie tych plotek, łaskawa królowo.
Poprawne tłumaczenie: – Dobrze mi płacisz za te plotki, moja łaskawa królowo. - Oryginał: “Most of the lords who rode with Lord Renly to Storm’s End have gone over banner-and-blade to Stannis, with all their chivalry.”
Tłumaczenie: – Większość lordów, którzy ruszyli z lordem Renlym do Końca Burzy, przeszła na stronę Stannisa z całym swym rycerskim honorem.
Na czym polega błąd? Kontekst zdania wskazuje na to, że lordowie przeszli na stronę Stannisa wraz z całym rycerstwem (formacją wojskową). - Oryginał: “Led by the Florents, I’d wager,” said Littlefinger.
Varys gave him a simpering smile.
Tłumaczenie: – Idę o zakład, że pierwsi byli Florentowie – wtrącił Littlefinger.
Varys uśmiechnął się głupawo.
Na czym polega błąd? Varys nie tyle uśmiechnął się głupawo, ile kokieteryjnie.
Ach, zobaczyć Littlefingera i Varysa na Murze… to by naprawdę było coś.
O tak! I fantastyczna ta grafika.
Najzabawniej byłoby chyba jednak jeszcze za Mormonta, póki znaczenie wydarzeń na murze nie wzrosło.
O, albo gdyby następnym dowódcą również w książce został Edd Cierpiętnik ;D
„Robb Stark zdobył rozbił Lannisterów pod Oxcross.”
„Stara Niania opowiadała niekiedy przerażające historie o zwierzołudach”
„Paluch dostaje eskortę 300 Złotych Płaszczy, dwudziestu rycerzy z gierkami”
Z gierkami, żeby się nie nudzili.
No co, Bran będzie po stronie Innych w odwiecznej batalii i będzie kierował lodowym smokiem. Albo Rickon #zwrotAkcji. ;P
Bran nie będzie jeźdźcem z uwagii na swoje kalectwo, on pozostanie prawdopodobnie ,,pod drzewem”, Rickon niby jak miałby dosiąść lodowego smoka i niby dlaczego…
Jak już ktoś ma dosiąść lodowego smoka (O ile taki się pojawi, a nie jest to jedynie wodzenie za nos) to ożywiony Jon Snow 😛
„Nie Loras Tyrell, nie Randyll Tarly i nie Mathis Rowan”.
Pomijając Lorasa, czyżby Pajączek właśnie przyznał się, kto mu dostarczył większość wieści? W końcu to, że nie wszyscy informatorzy zajmują wysokie pozycje nie znaczy, że takowych nie ma. Ech, Varys i jego językowa akrobatyka…
Ciekawe, czy fakt zabicia Robara przez Lorasa będzie miał znaczenie… na przykład dla Spiżowego Yohna.
Naprawdę, Cersei coś za bardzo upierała się przy niezrywaniu zaręczyn Joffa z Sansą. Na pewno nie ma żadnego sentymentu do Starkówny, ani za niegdysiejsze zakochanie w Joffreyu, ani za wydanie Neda – gdyby miała, dążyłaby do anulowania narzeczeństwa. Jeszcze żeby to była Arya – podobna do Lyanny, przez którą Cersei straciła ostatecznie szansę na Rhaegara – miałoby to jakiś sens. Ale tu chyba chodzi wyłącznie o zachcianki Joffa. Bo nie uwierzę, że Cersei, ze wszystkich ludzi, broniłaby świętości danego dziewczynie słowa – normalnie śmiech na sali.