Niedzielne Fiszki: The Saga Begins

Od jakiegoś czasu dyskutujemy na FSGK o Gwiezdnych Wojnach, ich przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Drugą część naszych rozważań (poświęconą serialowi Mandalorianin) możecie znaleźć TUTAJ. Pomyślałem więc sobie, że czas jest wyborny, by przypomnieć historię niesamowitej piosenki “Weird Ala” Yankovica – “The Saga Begins”. Nie był to pierwszy przypadek, gdy artysta, który swoimi parodystycznymi piosenkami zdobył sławę na przełomie lat 70. i 80., wziął na celownik Gwiezdne Wojny. Już w 1985 nagrał kawałek “Yoda” nawiązujący do piosenki “Lola” zespołu The Kinks. W związku z ogromnym szumem, jaki otaczał premierę Epizodu I, Weird Al powrócił do tego uniwersum, tym razem przerabiając słynny utwór “American Pie” Dona MacLeana. Mało kto wie jednak o rzeczy najważniejszej. Weird Al napisał i nagrał utwór streszczający Mroczne Widmo… zanim ktokolwiek miał szansę film obejrzeć.

 

Tym dziwniejsze jest więc, że piosenka przewiduje trafnie wszystkie najważniejsze (a także szereg mniej ważnych) wydarzeń z filmu. Dowiadujemy się o negocjacjach prowadzonych przez Jedi oraz zamachu na nich…

A long, long time ago
In a galaxy far away
Naboo was under an attack
And I thought me and Qui-Gon Jinn
Could talk the federation in
To maybe cutting them a little slack
But their response, it didn’t thrill us
They locked the doors and tried to kill us

…o spotkaniu z Jar Jarem i Boss Nassem oraz ratunku dla królowej…

We escaped from that gas
Then met Jar Jar and Boss Nass
We took a bongo from the scene
And we went to Theed to see the Queen

…o spotkaniu z Anakinem…

We all wound up on Tatooine
That’s where… we found… this boy
Oh
My my this here Anakin guy
May be Vader someday later – now he’s just a small fry
He left his home and kissed his mommy goodbye
Sayin’ “Soon I’m gonna be a Jedi, Soon I’m gonna be a Jedi”
Did you know this junkyard slave
Isn’t even old enough to shave
But he can use the Force, they say

…a nawet o romansie, który miał się pojawić dopiero w następnej części sagi…

Ahh, do you see him hitting on the queen
Though he’s just nine and she’s fourteen
Yeah, he’s probably gonna marry her someday

Weird Al trafnie opisał sposób, w jaki Anakin pomógł Jedi…

Well, I know he built C-3PO
And I’ve heard how fast his pod can go
And we were broke, it’s true
So we made a wager or two
He was a pre-pubescent flyin’ ace
And the minute Jabba started off that race
Well, I knew who would win first place
Oh yes, it was our boy

…i w zasadzie całą resztę filmu, włączając w to spór o szkolenie Anakina czy walkę z Darthem Maulem…

So we took him there and we told the tale
How his midichlorians were off the scale
And he might fulfill that prophecy
Oh, the Council was impressed, of course
Could he bring balance, to the Force?
They interviewed the kid
All training they forbid
Because Yoda sensed in him much fear
(…)
And in the end some Gunguns died
Some ships blew up and some pilots fried
A lot of folks were croakin’
The battle droids were broken
And the Jedi I admire most
Met up with Darth Maul and now he’s toast
Well, I’m still here and he’s a ghost
I guess I’ll train this boy

Jeśli wierzyć samemu artyście, dograł tylko dwa nowe wersy do piosenki już po obejrzeniu filmu na przedpremierowym pokazie. I tylko jeden z nich wprowadzał zmianę merytoryczną w opowiadanej historii (drugi to alternatywna wersja wersu “Did you see him hitting on the queen” – w stacjach dziecięcych piosenka była emitowana ze słowami “Did you see him talking to the queen”). A zatem… w jaki sposób Weird Al zdołał przewidzieć całą fabułę filmu? Oficjalna wersja, jaką piosenkarz przekazał mediom, mówi o tym, że posługiwał się przeciekami znalezionymi w sieci uzupełnionymi o rzeczy, które szczęśliwie udało mu się odgadnąć. Istnieje wszakże wersja nieco bardziej spiskowa, wedle której Yankovic miał mieć na planie Mrocznego Widma swojego szpiega. Za tą opcją przemawia fakt, że piosenka porusza detale, o których nie mówiły żadne przecieki i pomija informacje, które wprawdzie w 1999 roku krążyły po sieci, ale ostatecznie okazały się fałszywe. Poza tym już po nagraniu wstępnej wersji “The Saga Begins” Yankovic postanowił dotrzeć do samego George’a Lucasa, by uzyskać jego błogosławieństwo. A może raczej ochronę przed pozwem sądowym. Dość powiedzieć, że jeśli druga wersja jest prawdziwa, to odniosła skutek. Lucas miał płakać ze śmiechu słuchając piosenki. I nie da się ukryć, że jest ona jednym z ciekawszych i popularniejszych kawałków w repertuarze parodysty.

-->

Kilka komentarzy do "Niedzielne Fiszki: The Saga Begins"

  • 17 stycznia 2021 at 15:07
    Permalink

    A czy ktoś oglądał już pierwsze odcinki WandaVision?

    Reply
    • 17 stycznia 2021 at 19:40
      Permalink

      Na razie są dwa. Bawiłem się całkiem dobrze, w sensie tym, że to po prostu zabawny sitcom. Choć pewnie sporo smaczków mi ucieka. Natomiast wiele się przez te dwa odcinki nie dzieje.

      Reply
      • 18 stycznia 2021 at 07:52
        Permalink

        No nie dzieje się za wiele, a według tego co mówili dziennikarze taki format ma się utrzymać przez co najmniej połowę sezonu czyli 4 odcinki. Bo tyle było dane recenzentom do obejrzenia.

        Reply
        • 18 stycznia 2021 at 09:28
          Permalink

          Do recenzji przedpremierowo udostępniono chyba 3 pierwsze odcinki, nie 4.

          Ja widziałem dwa i zapowiada się intrygująco. O dziwo humor naprawdę daje radę, a każdy kolejny odcinek ma nawiązywać do sitcomów z kolejnych dekad. Zaczęliśmy w latach 50 i 60, a trzeci odcinek dopiero będzie w kolorze (ale nadal w formacie 4:3 :D). Ogólnie jak na razie bardzo na plus, zobaczymy, czy nie skaszanią typową marvelowską nawalanką w drugiej części sezonu.

          Reply
          • 18 stycznia 2021 at 14:13
            Permalink

            Wydawało mi się, że gdzieś było napisane, że recenzenci otrzymali do oceny połowę sezonu, ale rzeczywiscie to były trzy a nie cztery odcinki. Póki co serial jest lekki, przyjemny, bardzo miły, gra aktorska kapitalna, zwłaszcza Olsenn i Kathryn Hahn, ale Vision też świetny.

            Reply
  • 17 stycznia 2021 at 19:41
    Permalink

    Uwielbiam! Słuchałem tysiące razy, śpiewaliśmy z znajomymi na karaoke, na domówkach… I nigdy nikt nie pomyślał on tym, że to było nagrane przed filmem.
    Teraz mnie zastanawia inna rzecz. Skąd Weird Al wiedział, że Qui-Gon będzie duchem jak Obi Wan. Małżeństwo z Padme akurat łatwo było przewidzieć.

    Polecam też Star Wars Cantina w jego wykonaniu 🙂

    Reply
  • 17 stycznia 2021 at 22:42
    Permalink

    Uwielbiam ten utwór w oryginale, ale ta wersja jest znakomita.
    Może Lucas też tak uważał i nakręcił film według pomysłu Ala?

    Reply

Skomentuj kuba Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 pozostało znaków