Książki

Czytamy Starcie Królów #38: Arya IX, Daenerys IV

Jeśli nadejdzie dzień, że zapragniesz znowu mnie ujrzeć, musisz tylko dać tę monetę jakiemuś człowiekowi z Braavos i powiedzieć mu te słowa: valar morghulis.

Arya IX [47]

Miejsce akcji: Harrenhal

Arya skrada się w nocy do kuchni i rozmawia z Gorącą Bułką o możliwościach ucieczki. Rozlega się dźwięk rogu – do Harrenhal wjeżdżają Krwawi Komedianci, którzy prowadzą więźniów z armii północy i wozy wyładowane łupami. Arya przemyka do kuźni i proponuje Gendry’emu uwolnienie jeńców, co umożliwi im ucieczkę z zamku. Chłopak odmawia, a dziewczynka idzie do bożego gaju, gdzie trenuje walkę kijem od miotły. Modli się pod czardrzewem i rozmawia z bogami ojca. Słyszy ją Jaqen, która radzi jej, by nie drwiła z bogów. Domaga się podania trzeciego imienia. Arya zmusza Lorathijczyka, by pomógł jej uwolnić jeńców Vargo Hoata. H’ghar nakazuje jej iść do kuchni i polecić kucharzom, by przygotowali rosół dla Kozła i jego ludzi. Później dziewczynka, Jaqen, Rorge i Kąsącz biorą kociołki i niosą je do cel pod wieżą. Oblewają strażników wrzątkiem i uwalniają więźniów. Ze słów Robetta Glovera dowiadują się o przymierzu Dzielnych Kompanionów z lordem Boltonem. Ludzie Armory’ego Lorcha zostają wyrżnięci. Jaqen zmienia twarz, daje dziewczynce żelazną monetę i uczy słów “valar morghulis”. Mówi, że jeśli zapragnie go odnaleźć, powinna pokazać pieniążek człowiekowi z Braavos, po czym znika. Po pewnym czasie do zamku przybywa Roose Bolton. Jeden z ludzi Hoata zaciąga Aryę przed oblicze lorda. Dziewczynka przedstawia się jako Nan. Zostaje podczaszym Boltona i obserwuje, jak Kompanioni wrzucają Lorcha do dołu z niedźwiedziem.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Arya Stark czyli Nan, Łasica, Arry, Gołąbek
  • ser Aenys Frey
  • Amory Lorch, kasztelan Harrenhal
  • Kąsacz i Rorge
  • ser Cadwyn, człowiek Lorcha
  • Elmar Frey, giermek Roose’a Boltona
  • Gendry
  • Gorąca Bułka
  • Jaqen H’ghar
  • Mebble Różowe Oko
  • Ładna Pia
  • Robett Glover, brat Galbarta (pana Deepwood Motte)
  • Roose Bolton, Lord Pijawka
  • Shagwell, błazen
  • Vargo Hoat zwany Kozłem
  • garnizon zamku pod komendą Lorcha
  • służba pozostawiona przez Tywina w Harrenhal
  • Krwawi Komedianci (Dzielni Kompanioni) i ludzie z północy

Kto zmarł w rozdziale?

  • lannisterki garnizon Harrenhal

Bitwy i starcia:

  • Dzielni Kompanioni i ludzie z północy versus załoga ser Amory’ego Lorcha
Łasicowa zupa. Zwana też krwawym rosołem.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Różowe Oko nadzorujący pracę służby jest znacznie mniej groźny niż Weese. Gdy zapada w pijacki sen, Arya wymyka się myszkować po kuchniach.
  2. Gorąca Bułka jest przekonany, że Harrenhal wypełniają duchy. Mimo to piekarczyk nie chce uciekać – w zamku jest ciepło i nigdy nie brakuje strawy.
  3. Dziewczynka uważnie nasłuchuje, gdy rozlega się dźwięk rogu bojowego i łoskot unoszonej kraty. Od wyjazdu lorda Tywina z Harrenhal nie otwierano bram.
  4. Dzielni Kompanioni przywożą łupy oraz czarnego niedźwiedzia w klatce. Wozy wyładowane są srebrną zastawą, bronią, tarczami, workami mąki, świniami, psami i kurami.
  5. Chłopcy stajenni zajmują się wierzchowcami Komediantów, a Vargo Hoat wita Amory’ego Lorcha. Kasztelan rozkazuje umieścić więźniów w wielkiej celi pod Wieżą Wdowy.
  6. Opustoszałe, monstrualne Harrenhal igra z mieszkańcami dźwiękami wydobywanymi przez wiatr w szczelinach wież, liście tańczące po pustych dziedzińcach i nietoperze polujące nocą.
  7. Od śmierci Weesego i wymarszu Lannisterów garnizon liczy około 100 ludzi. Zamknięto Komnatę Stu Palenisk, Jęczącą Wieżę i wiele mniejszych budynków. Amory Lorch rezyduje obecnie w Królewskim Stosie i do piwnic tej wieży przeniosła się służba. Żaden ze zbrojnych nie zatrzymuje dziewczynki i nie pyta jej, dokąd zmierza.
  8. Arya wdrapuje się na dach zbrojowni i zagląda do środka. Obserwuje Gendry’ego, który wykuwa napierśnik. “Kiedy pracował, nie istniało dla niego nic oprócz metalu, miechów i ognia. Młot stawał się przedłużeniem jego ramienia.“
  9. Syn króla Roberta nie chce uwalniać jeńców z północy i ryzykować utratę stóp bądź rąk. Gendry uważa, że Arya nie wyciągnęła wniosków z wydarzeń w wiosce nad Okiem Boga.
  10. Arya przypomina Gendry’emu o Złotych Płaszczach, które wysłała za nim królowa Cersei. Proponuje mu też, by zrobił sobie hełm z oślimi uszami.
  11. Od chwili, gdy suka rozszarpała gardło Weesego, Arya unika Jaqena – jej zdaniem tylko mroczna magia mogła zwrócić zwierzę przeciwko właścicielowi. Zastanawia się, czy Lorathijczyk przywołał Rorge’a i Kąsacza z jakiegoś piekła.
  12. Pod butwiejącymi liśćmi i połamanymi gałęziami w bożym gaju dziewczynka znalazła namiastkę miecza, tj. kij od szczotki. W nocy Arya wspina się na drzewa i ćwiczy wodny taniec, którego nauczył ją Syrio Forel.
  13. Córka Neda opada na kolana przed czardrzewem i zaczyna bezgłośną modlitwę – prosi bogów, by pomogli jej uwolnić jeńców z lochów, zabić ser Amory’ego i by mogła wrócić do Winterfell. “Uczyńcie mnie wodnym tancerzem i wilkiem, żebym nigdy już nie musiała się bać.” – dodaje.
  14. Arya przypomina sobie, że niekiedy pan ojciec spędzał pod drzewem sercem dużo czasu, ale i tak bogowie go nie uratowali. Gdy mówi to na głos, zjawia się Lorathijczyk.
  15. Jaqen H’ghar pragnie skończyć z długiem wobec małej Starkówny. Zna jej tożsamość, ale nie chce uwolnić ludzi północy i pomóc Aryi w ucieczce.
  16. Dziewczynka wymusza na Jaqenie przysięgę – mężczyzna wkłada dłoń w usta czardrzewa i mówi: “Przysięgam na wszystkich bogów morza i powietrza, a nawet tego od ognia. Na siedmiu nowych bogów i niezliczonych starych.”
  17. Przybycie Vargo Hoata wywołało nerwową krzątaninę w kuchniach i na dziedzińcu. Grupa chłopców stajennych drażni niedźwiedzia w klatce, a w Komnacie Koszarowej Dzielni Kompanioni piją i śpiewają przed snem.
  18. Naczelny kucharz jest zły, że musi gotować rosół dla Kozła w środku nocy. Chłopcy kuchenni pieką na rożnach króliki wysmarowane miodem, a dziewczyny kroją cebulę oraz marchew.
  19. Rorge, Kąsacz, Jaqen i Arya zabierają cienką łasicową zupę do celi pod Wieżą Wdowy. Strażnicy zajęci grą w płytki podchodzą do kociołków i gdy zastanawiają się, gdzie są łyżki, kubki i miski, zostają oblani wrzątkiem. Po skończonej walce Kąsacz zaczyna ogryzać trupa.
  20. Jaqen tłumaczy Aryi, że Kozioł okazał się niewierny i wkrótce w Harrenhal zatkną chorągiew z wilkorem. Dziewczynka odwołuje imię i obserwuje, jak Lorathijczyk zmienia swoje oblicze. Arya otrzymuje żelazną monetę Ludzi bez Twarzy i uczy się wypowiadać słowa: “valar morghulis”.
  21. O świcie Różowe Oko bada sytuację w zamku i zwraca uwagę swoim podopiecznym na nowego lorda, który pochodzi z barbarzyńskiej północy.
  22. Gdy zapada zmierzch, zjawa się Roose Bolton o niezwykle jasnych oczach, który przemawia cicho do Vargo Hoata, Robetta Glovera i Aenysa Freya. Shagwell ciągnie dziewczynkę przed oblicze Lorda Pijawki.
  23. Arya ma otrzymać nowe ubranie, a ludzie Kozła ściągają chorągwie, zmieniając mantykorę i lwa na wilkora oraz obdartego ze skóry człowieka Dreadfort.
  24. Wieczorem Nan nalewa wino Boltonowi i Hoatowi, którzy przyglądają się śmierci Amory’ego Lorcha wrzuconego do dołu z niedźwiedziem. “Niedźwiedź jest czarny – pomyślała Arya. Tak samo, jak Yoren.”
Arya w bożym gaju Harrenhal.

Cytat/foreshadowing

  • Arya to stwór, który przychodzi nocą.

– Jeśli się połapie, to ja dostanę baty. – Gorąca Bułka przerwał pracę. – Nie powinno cię nawet tu być. Jest ciemna noc.
Rzeczywiście było późno, lecz Aryi to nie przeszkadzało. (…) Arya czekała, aż usłyszy jego chrapanie, a potem wykradała się na bosaka po schodach dla służby, robiąc nie więcej hałasu niż myszka, którą do niedawna była. Nie miała świecy. Syrio mówił kiedyś, że ciemność może być przyjacielem. Miał rację. Wystarczało jej światło księżyca i gwiazd. (…) Bosonoga, szybkonoga, lekkonoga – śpiewała pod nosem. Jestem duchem Harrenhal.

  • Robett Glover w Harrenhal spiskuje z Kozłem. Ciekawe, czy na polecenie Boltona, czy z własnej inicjatywy?

Sądząc po tym, jak dumnie trzymał głowę, z pewnością był lordem. Pod podartą czerwoną opończą widać było błyszczącą kolczugę. Z początku wzięła go za Lannistera, lecz gdy przechodził obok pochodni, zobaczyła, że jego herbem nie jest lew, lecz srebrna pięść. Ręce miał mocno związane, a sznur u nogi łączył go z następnym człowiekiem, a potem z następnym i tak dalej, wskutek czego cała kolumna musiała się wlec w jednym rytmie. Wielu jeńców było rannych. (…) Ubrania mieli splamione błotem i krwią, a w blasku pochodni trudno było dostrzec ich godła i herby, Arya jednak rozpoznawała niektóre z nich. Bliźniacze wieże. Słońce. Okrwawiony człowiek. Topór. Topór to herb Cerwynów, a białe słońce na czarnym tle Karstarków. To ludzie z północy. Ludzie ojca i Robba.

  • Duchy martwych sokołów… Hm, a czy przypadkiem pewien młody człowiek nie jest nazywany Sokołem przez lorda Harrenhal i Protektora Doliny?

Teraz, gdy w Harrenhal znowu zostało bardzo niewielu ludzi, dźwięki zachowywały się tu bardzo dziwnie. Niekiedy wydawało się, że kamienie je pochłaniają, nakrywając dziedzińce kocem ciszy. W innych momentach echa żyły własnym życiem i każdy krok stawał się tupotem stóp armii duchów, a każdy odległy głos ich ucztą. Dziwaczne dźwięki były jedną z rzeczy, które niepokoiły Gorącą Bułkę, ale nie Aryę.
Cicha jak cień, przemknęła przez środkowy dziedziniec, ominęła Wieżę Strachu i przeszła przez puste stajnie, w których podobno duchy martwych sokołów mąciły powietrze widmowymi skrzydłami.

  • Czy Aryi uda się w przyszłości zabrać Gendry’ego do domu?

– Do Winterfell – odpowiedziała bez namysłu. – Powiem matce, że mi pomogłeś i pozwoli ci zostać…
– Jeśli łaska, pani? Czy mógłbym podkuwać ci konie i robić miecze dla twych lordowskich braci?
Czasami naprawdę ją wściekał.
– Przestań!
– Dlaczego miałbym ryzykować utratę stóp po to, by móc się pocić w Winterfell zamiast w Harrenhal? Znasz starego Bena Czarnego Kciuka? Przybył tu jako chłopiec. Pracował dla lady Whent, a przedtem dla jej ojca i dla jego ojca, a nawet dla lorda Lothstona, który był panem Harrenhal przed Whentami. A teraz pracuje dla lorda Tywina i wiesz, co mówi? „Miecz to miecz, hełm to hełm, a jeśli wsadzisz łapę do ognia, oparzysz się bez względu na to, dla kogo pracujesz”. Lucan to porządny mistrz. Zostanę tutaj.

  • Dzięki naukom Starej Niani dziewczynka wie, jak obchodzić się z podstępnym grumkinem.

Jaqen ciągle był jej winien jedną śmierć. W opowiadanych przez Starą Nianię historiach o ludziach, którym grumkin przyznał trzy życzenia, przy trzecim trzeba było szczególnie uważać, ponieważ było ostatnie. Chiswyck i Weese nie byli szczególnie ważni. Ostatnia śmierć musi coś dać – powtarzała sobie co noc Arya, wyszeptując swą listę imion. Teraz jednak zadała sobie pytanie, czy nie waha się dlatego, że dopóki mogła zabić każdego jednym szeptem, nie musiała się nikogo bać… a gdy zużyje ostatnią śmierć, znowu stanie się myszką.

  • Przerażające czardrzewo w bożym gaju Harrenhal, które krwawi każdej wiosny po tym, jak Daemon Targaryen naciął je trzynaście razy w czasie Tańca Smoków.

Za zasłoną liści widziała białe jak kość gałęzie drzewa serca. Wygląda stąd tak samo, jak to w Winterfell. Gdyby tylko tak było… Zeszłaby wtedy na dół i znowu znalazłaby się w domu, a być może pod Czar-drzewem siedziałby ojciec, tak jak zwykle. Wsadziła miecz za pas i zaczęła zsuwać się z gałęzi na gałąź, aż wreszcie znalazła się na dole. Księżycowy blask nadawał gałęziom czardrzewa srebrnobiałą barwę, lecz czerwone liście w kształcie pięcioramiennej gwiazdy robiły się nocą czarne. Ruszyła w tamtą stronę i wpatrzyła się w wyrzeźbioną w pniu twarz. Była przerażająca. Usta miała wykrzywione, a oczy gorejące i pełne nienawiści. Czy tak właśnie wygląda bóg? Czy bogów można zranić, tak samo jak ludzi? Powinnam się pomodlić – pomyślała nagle.

  • Człowieka bez Twarzy nic bardziej nie przeraża niż… samobójstwo na życzenie?

– To Jaqen H’ghar.
Nawet w płonącej stajni, gdy ze wszystkich stron otaczały go ściany płomieni, a do tego był zakuty w łańcuchy, nie wydawał się tak przerażony, jak w tej chwili.
– Dziewczynka… żartuje.
– Przysiągłeś. Bogowie słyszeli, jak przysięgałeś.
– Bogowie słyszeli. – W jego dłoni znalazł się nagle nóż o ostrzu cienkim jak jej mały palec. Arya nie wiedziała, czy jest przeznaczony dla niej, czy dla niego. – Dziewczynka będzie płakała. Straci jedynego przyjaciela.
– Nie jesteś moim przyjacielem. Przyjaciel by mi pomógł. – Odsunęła się od niego, wspinając się na pałce na wypadek, gdyby rzucił nożem. – Przyjaciela nigdy bym nie zabiła.
Na twarzy Jaqena pojawił się uśmiech, który natychmiast zniknął. (…)
Nigdy by się nie spodziewała, że przystąpi do działania tak szybko.
– Mężczyzna słyszy szelest piasku w klepsydrze. Mężczyzna nie zaśnie, dopóki dziewczynka nie odwoła pewnego imienia. Teraz, niegodziwe dziecko.

  • Podstęp się udał, ludzie z północy przejmują Harrenhal.

Lorathijczyk podszedł do Aryi z czerwonym jeszcze od krwi mieczem i wytarł go do czysta o jej giezło.
– Dziewczynka też powinna się pobrudzić. To jej dzieło.
Klucz do celi wisiał na haku wbitym w ścianę nad stołem. Rorge zdjął go i otworzył zamek. Pierwszym, który wyszedł na zewnątrz, był lord z wyszytą na opończy zaciśniętą pięścią.
– Świetna robota – pochwalił ich. – Jestem Robett Glover.
– Panie. – Jaqen pokłonił mu się nisko.
Uwolnieni jeńcy zabrali broń martwym wartownikom i z mieczami w dłoniach pognali w górę. Ich nieuzbrojeni towarzysze tłoczyli się za nimi. Poruszali się szybko i niemal bez słowa. Żaden z nich nie wyglądał na zbyt ciężko rannego, choć gdy Vargo Hoat wprowadzał ich do Harrenhal, sprawiali wrażenie mocno poturbowanych.
– Z tą zupą to był świetny pomysł – mówił Glover. – Tego się nie spodziewałem. Czy to lord Hoat na to wpadł?

  • Magia mieszkańców Domu Czerni i Bieli, czyli Jaqen zmienia się w Alchemika.

Jaqen przesunął dłoń przed twarzą, od czoła aż po podbródek. Ten ruch zmienił jego wygląd. Policzki stały się pełniejsze, oczy bliżej osadzone, nos haczykowaty, na prawym policzku pojawiła się zaś blizna, której przedtem tam nie było. A gdy potrząsnął głową, jego długie, proste włosy, z jednej strony rude, a z drugiej białe, zniknęły, ukazując krótko przystrzyżoną czuprynę, czarną i kędzierzawą. Arya rozdziawiła usta z wrażenia.
– Kim jesteś? – wyszeptała, zbyt zdumiona, żeby się bać. – Jak to zrobiłeś? Czy to trudne?
Uśmiechnął się, odsłaniając lśniący, złoty ząb.
– Nie trudniejsze niż zmiana imienia, jeśli zna się sposób.

  • Arya zastanawia się, czy wciągnąć obłąkanego błazna na swoją listę. Shagwell zginie w Szeptach, które słynęły z legendy o odciętych gadających głowach.

Shagwell Błazen odrąbał głowy dwóch poległych rycerzy i chodził po zamku, trzymając je za włosy i każąc im mówić.
– Co was zabiło? – pytała jedna z nich.
– Gorąca zupa łasicowa – odpowiadała druga.
Aryi kazano zmywać zaschłą krew. Nikt nie powiedział do niej nic niezwykłego, często jednak zauważała, że ludzie przyglądają się jej dziwnie. Robett Glover i pozostali uwolnieni jeńcy z pewnością opowiadali o tym, co wydarzyło się w lochach, a potem Shagwell wziął te głupie mówiące głowy i zaczął opowiadać o łasicowej zupie.

  • Poznajemy Roose’a Boltona, człowieka, którego dewizą jest „spokojny kraj, cisi ludzie”.

Lord przyjrzał się jej. Poruszały się tylko jego oczy, które były bardzo jasne, koloru lodu.
– Ile masz lat, dziecko?
Musiała się chwilę zastanowić, żeby sobie przypomnieć.
– Dziesięć.
– Dziesięć, mój panie – poprawił ją. – Lubisz zwierzęta?
– Niektóre. Mój panie.
Rozciągnął usta w bladym uśmieszku.
– Ale chyba nie lwy. Ani nie mantykory. (…)
– Mów do mnie „mój panie”, Nan – rzekł łagodnym tonem. – Jesteś chyba za młoda, żeby zostać Krwawym Komediantem, i do tego masz nieodpowiednią płeć. Boisz się pijawek, dziecko?
– To tylko pijawki. Mój panie.
– Mam wrażenie, że mój giermek mógłby się czegoś od ciebie nauczyć. Częste przystawianie pijawek to sekret długiego życia. Człowiek musi się oczyszczać ze złej krwi. Chyba się nadasz. Dopóki pozostanę w Harrenhal, będziesz moim podczaszym, Nan. Będziesz mi usługiwała przy stole i w moich komnatach.
Tym razem już wiedziała, że lepiej nie mówić, iż wolałaby pracować w stajniach.
– Tak jest, twój panie. To znaczy, mój panie.

Szalone Teorie i inne teksty:

Pyat Pree.

… kształt cieni… dni, które jeszcze nie nadeszły… wypij z pucharu lodu… wypij z pucharu ognia…

Daenerys IV [48]

Miejsce akcji: Pałac Pyłu, Qarth

Dothrakowie i ser Jorah proszą królową, by zrezygnowała z pomysłu wizyty w Domu Nieśmiertelnych bądź pozwoliła im sobie towarzyszyć, ale ona im odmawia. Pyat Pree prowadzi ją do wejścia, przed którym czeka karzeł z kielichem wypełnionym winem czarnoksiężników, nazywanym cieniem wieczoru. Dany wypija napój i słucha wskazówek czarnoksiężnika, który instruuje ją, by zawsze wybierała pierwsze drzwi po prawej. Daenerys towarzyszy Drogon. Przemierzając korytarze, spogląda w drzwi i doświadcza wizji przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Dociera do komnaty audiencyjnej, gdzie prosi Nieśmiertelnych, by podzielili się swą mądrością i wskazali jej drogę. Pogrąża się w wizjach, a wtedy cienie czarnoksiężników otaczają ją. Smok spala gnijące serce, Nieśmiertelnych i pomieszczenie, co pozwala Daenerys uciec z Pałacu Pyłu. Pyat Pree próbuje ją zabić, ale bracia krwi obalają go na ziemię.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Daenerys Targaryen, Matka Smoków
  • Drogon, czarna bestia
  • Jhogo, Aggo, Rakharo, bracia krwi khaleesi
  • Jorah Mormont, wygnany rycerz
  • Xaro Xhoan Daxos, magnat z Trzynastu
  • Pyat Pree, czarnoksiężnik
  • Nieśmiertelni

Kto zmarł w rozdziale?

  • Nieśmiertelni
Komnata audiencyjna.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Dom Nieśmiertelnych to szare ruiny pozbawione wież i okien. Labirynt owija się niczym kamienny wąż wokół gaju czarnych drzew. Z ich granatowych liści produkowany jest cień wieczoru, wino czarnoksiężników.
  2. Dach Pałacu Pyłu pokrywają czarne popękane dachówki, zaprawa pomiędzy kamieniami osypuje się. Na widok ruin Drogon syczy, z jego pyska bucha dym.
  3. Jhogo, ser Jorah Mormont, Aggo, Rakharo i Xaro Xhoan Daxos próbują odwieść Matkę Smoków od wizyty w domu czarnoksiężników, duchów i maegi.
  4. W niektórych miejscach nawet khal musi być sam. Daenerys przedkłada drzwi mądrości nad wycieczkę, flecistów i śpiew, które oferuje jej Xaro.
  5. Zdenerwowany Jorah przypomina królowej o Mirri Maz Duur, a Dany odpowiada, że maegi dysponowała wiedzą tajemną.
  6. Pyat Pree prowadzi królową z dala od frontowych drzwi i przestrzega ją, że Dom Nieśmiertelnych nie został zbudowany dla śmiertelników. Matka Smoków musi oprzeć się pokusie wchodzenia w drzwi, w których zobaczy wizje. Wolno jej jedynie przekroczyć próg wrót znajdujących się na skraju po prawej.
  7. Wizje, których doświadczy Daenerys, pełne będą cudów i okropności pochodzących z dawno minonych dni i tych, które dopiero nadejdą. Pojawią się również wizje dni, które nigdy nie nastaną. Postaci będą do niej przemawiać, ale powinna je zignorować do chwili, aż dotrze do komnaty audiencyjnej.
  8. Dany musi wykazać się cierpliwością, gdy już znajdzie się przed obliczem Nieśmiertelnych. “Nasze krótkie życie znaczy dla nich nie więcej niż uderzenie skrzydeł motyla.”
  9. Boczne wejście do Pałacu Pyłu przypomina owalne usta wprawione w ścianę ukształtowaną na podobieństwo ludzkiej twarzy. Przed wejściem czeka mały karzeł w fioletowo-niebieskiej liberii. Na tacy trzyma kielich wypełniony cieniem wieczoru. “Jeden łyk otworzy ci tylko uszy i rozproszy zasłonę spowijającą oczy, byś mogła usłyszeć i ujrzeć prawdy, które zostaną ci ukazane.”
  10. Wino czarnoksiężników jest obrzydliwe w smaku, który odmienia się z każdym kolejnym łykiem. Trunek rozgrzewa od środka, działa jak stymulant, narkotyk.
  11. Przechodząc przez kolejne drzwi Daenerys trafia do komnaty, w której wrota znajdują się jedynie po lewej. Na ścianach płoną pochodnie, a na podłodze leży stary, spleśniały dywan zdobiony w złote spirale. Nie wszystkie drzwi są zamknięte i Daenerys zagląda do środka.
  12. Długi korytarz kończy się stromymi, kamiennymi schodami wiodącymi w ciemność. Pochodnie za plecami Daenerys zaczynają gasnąć i Matka Smoków ma wrażenie, że coś wlecze się za nią po wyblakłym dywanie. Drogon wydaje z siebie wrzask, z jego zębów bucha para.
  13. Dany wbiega w ostatnie drzwi po lewej i po kolejnej sekwencji wybierania prawych drzwi pojawia się przed nią Pyat Pree przy kamiennych ustach. Gdy Daenerys odmawia podążania za nim, czarnoksiężnik wrzeszczy i przemienia się w białego robaka.
  14. Khaleesi wchodzi na schody wiodące na górę, choć przypomina sobie, że Dom Nieśmiertelnych nie ma żadnych widocznych z zewnątrz wież.
  15. Królowa staje przed drzwiami z hebanu i czardrewna splatającymi się w spiralne wzory. Ten widok, choć piękny, przeraża ją. Odmawia modlitwę do Wojownika i dothrackiego boga koni.
  16. Za spiralnymi wrotami znajduje się komnata czarodziejów odzianych w strojne szaty. Król wita Daenerys, proponuje jej jadło wieczności i przedstawia swoich pobratymców jako Nieśmiertelnych.
  17. Podobno czarodzieje wiedzieli o nadejściu Matki Smoków przed tysiącem lat. Dlatego wysłali po nią czerwoną kometę, by sprowadziła khaleesi do Qarthu.
  18. Magowie oferują Dany wiedzę, magiczną broń, odpowiedzi na pytania i naukę sekretnej mowy smoków. Daenerys ogarniają wątpliwości, pcha wielkie wrota, za którymi znajdują się stare, rozsypujące się, pozbawione ozdób drzwi. Drogon frunie za nią.
  19. Matka Smoków wchodzi do pogrążonej w półmroku komnaty, w której unosi się gnijące serce. Uderzeniom mięśnia towarzyszą niebiesko-fioletowe rozbłyski. Cienie siedzące za stołem nie poruszają się i nie oddychają, a jednak Dany słyszy ich głosy rozbrzmiewające niczym szepty w jej głowie.
  20. Daenerys zasiada na honorowym miejscu i przedstawia się Nieśmiertelnym. “Posłużcie mi radą i wesprzyjcie mnie mądrością tych, którzy zwyciężyli śmierć.”
  21. Khaleesi dostrzega niebieskiofioletowe zabarwienie skóry mężczyzn i kobiet zasiadających za stołem. Stan ich ciała i ubioru stanowi przeciwieństwo tego, co Dany widziała we wspaniałej komnacie czarodziejów.
  22. Nieśmiertelni zapewniają Matkę Smoków, że żyją. Daenerys pyta, czy wizje w korytarzu były prawdziwe czy fałszywe, przedstawiały przeszłość czy przyszłość?
  23. Dany nie rozumie słów, które słyszy w odpowiedzi. Prosi, by Nieśmiertelni pomogli. Wizje przeplatają się ze słowami, aż w końcu Daenerys pogrąża się w nich, a wtedy atakują ją Nieśmiertelni. Drogon spala ich swoim ogniem.
  24. Khaleesi przepycha się pomiędzy spalonymi skorupami ciał, pędzi do drzwi przypominających kamienne usta i wypada na zewnątrz.
Wizja kwiatu w lodowej ścianie.

Interpretacja i podsumowanie

Pełna analiza wszystkich wizji Daenerys znajduje się w Szalonej Teorii DaeLa “Przepowiednie dla Daenerys: część 2 Dom Nieśmiertelnych”. Pragnę jedynie dodać od siebie kilka zdań komentarza. Symbolika tego rozdziału, oprócz wielu wizji, sprowadza się do konstrukcji Pałacu Pyłu (kamienny labirynt i spiralne wzory), wizerunku prawdziwych Nieśmiertelnych (przypominających wyglądem Innych) oraz słów wypowiadanych pomiędzy kolejnymi fantasmagoriami. To właśnie one wskazują kierunek interpretacji. Najważniejszym i w mojej opinii najciekawszym wyrażeniem jest “…wypij z pucharu lodu… wypij z pucharu ognia… “ W kontekście kielichów mądrości, wina prawdy, wizji przyszłości i śmierci, sformułowanie dotyczące pucharu lodu i pucharu ognia pojawia się dosyć rzadko. Kielich śmierci wypija maester Cressen, z czarnego kielicha piją umierający w Domu Czerni i Bieli. I tam właśnie, w Braavos, słyszymy z ust miłego staruszka:

Dlaczego pragniesz walczyć? Czy jesteś jakimś zbirem, włóczącym się po zaułkach w poszukiwaniu krwi? — Westchnął. — Zanim wypijesz z zimnego kielicha, musisz oddać wszystko, czym jesteś, Temu o Wielu Twarzach. Swe ciało. Swą duszę. Samą siebie. Jeśli nie potrafisz się na to zdobyć, będziesz musiała opuścić to miejsce.
– Uczta dla Wron –

Picie z zimnego kielicha prawdopodobnie nie jest tym samym co picie z czarnego kielicha śmierci. Puchar lodu i puchar ognia powiązane są z pieśnią lodu i ognia, pieśnią dwóch przeciwstawnych żywiołów. Dualizm tych sił odpowiada walce pomiędzy Wielkim Innym a R’hllorem, o którym opowiada Melisandre Davosowi. Zgodnie z zasadą “Ogień pochłania, ale zimno zachowuje” (na co zwrócił uwagę maester Aemon Targaryen) możemy przypuszczać, że ogień (właściwie ognisty pocałunek) przywracający do życia sługi Pana Światła (oraz Berica i Catelyn) pochłania ich pamięć, a w przypadku zimnych, ożywionych zombie możemy mówić o zachowanych wspomnieniach osób i miejsc – o czym świadczy działanie istot z niebieskimi oczami zabranych przez Nocną Straż do Czarnego Zamku: zaatakowały Lorda Dowódcę w jego kwaterze.

In her mind’s eye they burned with a thousand lights, a fire blazing in every window. In her mind’s eye, all the doors were red. (A Game of Thrones)

Wizje z korytarza z pochodniami:
1) Kobieta i czterech karłów,
2) Uczta trupów – Krwawe Gody,
3) Czerwone drzwi, cytrynowe drzewo, Willem Darry w Braavos,
4) Aerys II Targaryen na Żelaznym Tronie tuż przed śmiercią,
5) Rhaegar z harfą, Elią i Aegonem. Pieśń Lodu i Ognia oraz Książę Którego Obiecano.
Słowa Nieśmiertelnych, czyli zasada trzech i Matka Smoków:
– Ogień dla życia, wierzchowiec do łoża i zdrada za krew to narodziny smoków, Srebrzysta, na której Dany jechała po ślubie z khalem Drogo oraz zdrada Viserysa.
– Ogień dla śmierci, wierzchowiec do strachu i zdrada za złoto to ogień Drogona, wcielenia Baleriona Czarnego Strachu i zdrada w Astaporze.
– Ogień dla miłości, wierzchowiec do miłości i zdrada z miłości to przyszłość, która czeka na Daenerys. Bezpośrednio związane z dzieckiem trojga i pośrednio z dzieckiem burzy, tworzącymi trzy głowy smoka.
Wizje zesłane przez Nieśmiertelnych:
1) Viserys i korona z płynnego złota,
2) lord o miedzianej skórze, srebrnozłotych włosach ze sztandarem płonącym ogierem, ogarnięte pożarem miasto;
3) śmierci Rhaegara.
którym towarzyszy „… matko smoków… córko śmierci…” – trzy wizje śmierci: dwóch braci i syna Daenerys.
4) Czerwony miecz w ręku niebieskookiego króla, który nie rzuca cienia,
5) smok z płótna chwiejący się na tyczkach pośród tłumu,
6) dymiąca wieża i wielka kamienna bestia ziejąca widmowym ogniem.
którym towarzyszy „… matko smoków, zabójczyni kłamstw…” – trzy wizje kłamstw: fałszywy Światłonośca w ręku Stannisa, Młody Gryf smok komediantów i kamienna bestia ziejąca widmowym ogniem.
7) Srebrzysta truchtająca w stronę mrocznego strumienia,
8) trup na dziobie statku i szare, uśmiechnięte usta,
9) niebieski kwiat wyrastający ze szczeliny w lodowej ścianie.
którym towarzyszy „… matko smoków, oblubienico ognia…” – trzy wizje miłości: Srebrzysta truchtająca ku Macicy Świata, Greyjoy i Jon Snow.
Wizje nr 1, 2 i 7 odpowiadają matce smoków oraz zdradzie za krew (Viserys), ogniu dla życia (Rhaego spalony podczas wykluwania smoków) i wierzchowcowi do łoża (Srebrzysta).
Wizje nr 4, 5 i 8 odpowiadają dziecku burzy oraz ogniu dla śmierci (Stannis), zdradzie za złoto (Złota Kompania) i wierzchowcowi do strachu (Greyjoy).
Wizje nr 3, 6 i 9 odpowiadają dziecku trojga oraz wierzchowcowi do miłości (Rhaegar), ogniu dla miłości (kamienna bestia) i zdradzie z miłości (Jon Snow).
10) Cienie tańczące w namiocie – Mirri Maz Duur podczas rytuału magii cieni,
11) Mała dziewczynka biegnąca do domu z czerwonymi drzwiami – dzieciństwo Daenerys,
12) Narodziny smoków i śmierć Mirri Maz Duur – magia krwi, której towarzyszyły wizje w ogniu,
13) Srebrzysty koń ciągnący za sobą nagie zakrwawione zwłoki – wizja Barristana po walce w Meereen,
14) Biały lew biegnący przez wysoką trawę – Lannister,
15) Dosh khaleen pod Matką Gór, klękające przed khaleesi – wizja przyszłości Daenerys,
16) Tysiące niewolników wołający “Matko!” – wygrana pod Yunkai.
Podobnie jak wizje od 1 do 9, tak i pozostałe obrazy splatane są przez fanów w klucze-triady.
Możliwości interpretacji wizji z Domu Nieśmiertelnych jest bardzo wiele; należy też brać pod uwagę zmianę pierwotnej koncepcji przez George’a R. R. Martina.

Szalone Teorie:

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 20

  1. „Duchy martwych sokołów… Hm, a czy przypadkiem pewien młody człowiek nie jest nazywany Sokołem przez lorda Harrenhal i Protektora Doliny?”
    co to ma znaczyc? ze rodzina harrego tam zmarla czy co? xD

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
          1. Są teorie, że Biały Lew odnosi się do Jaimego Lannistera, który nosi biały plaszcz Gwardii Królewskiej.

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
          2. złote włosy to dalej jasne w włosy, jasne włosy to pojecie szersze mogą to być włosy srebrne, białe, blond , żółte ciemniejsze albo bardzo jasne, wiele odcieni, wiec daruj sobie złośliwości

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
              1. ale ja sie bede upierac ,ze biały lew czyli jasny miesci sie w pojeciu zotego lwa , złoto jest jasne nie ciemne i mozna tak te przepowiednie tez zrozumiec i dlategotak tez wielu ludzi interpretuje i stąd sie to wzięło a czy tak jest to ja nie wiem , mowie tylko ,ze mozna i tak i ma to sens

                To mi się podoba 0
                To mi się nie podoba 0
  2. „Lord o miedzianej skórze, srebrnozłotych włosach ze sztandarem płonącym ogierem, ogarnięte pożarem miasto” kiedyś gdzieś czytałem że to „historia alteratywna”, czyli wizja tego, jaki mógłby być Rhaego.
    „Trup na dziobie statku i szare, uśmiechnięte usta,” według mnie Victarion, albo Wronie oko.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. to pasuje w sumie do historii alternatywnej bo tam chyba jej mówią ,ze zobaczy też to co może – mogło się wydarzyć ,ale nie musi

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  3. Mam pytanie czy ta wizja jak danderys wchodzi do sali tronowej i pada snieg a później trafia na mur jest w ksiazce czy tylko w serialu a z muru wyrsta niebieska róza, co by raczej skazywało ,ze Danuta dokona zywota na pólnocy?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
      1. dzięki, juz dosc dawno czytałam i troche miesza mi sie serial z ksiązka, musze chyba po paru latach znowu przeczytać , ale tak mi sie wydawało ,ze nie ma, ale pewnosci nie miałam do końca

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  4. Albo mi się wydaje albo w Qarth kobiety odsłaniały lewą pierś a nie prawą jak na obrazku.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  5. Coś sporo ostatnio tych rozważań o ciemności…
    Niby Arya nie przepada za Gorącą Bułką, ale jednak nie myśli, by uciekać bez niego. Widocznie jeszcze pamięta o tym, że stado przetrwa.
    Wydaje się oczywiste, że Rorge i Kąsacz byli częścią drogi Jaquena tylko do momentu spłaty długu u Aryi, ale jednak z tym Jaqenem nigdy nic nie wiadomo. Równie dobrze mógł ich zrekrutować do pomocy albo wykorzystać nadarzającą się okazję, tak jak w przypadku Aryi, ale nie wiedząc, kto zasadniczo jest jego celem i jak bardzo zboczył ze swojej ścieżki spłacając dług, trudno przyjąć cokolwiek za pewnik.

    Nawet nie chce mi się zagłębiać w te wszystkie wizje i przepowiednie, zbyt wiele z nich można zinterpretować na korzyść lub niekorzyść różnych postaci, w zależności od punktu widzenia. Jedno mnie tylko zastanawia – dlaczego to wszystko jest przyjmowane jako prawda objawiona? Przecież ona ewidentnie weszła w drzwi po lewej stronie. Na moje oko miała zejść po tych schodach na dół i tam byłyby drzwi po prawej, czarnoksiężnik nic nie mówił, że nie można schodzić w dół. Poszła nie tam, gdzie trzeba, i zobaczyła to, przed czym Pyat Pree ją ostrzegał. Poza tym, przeszłości miały dotyczyć tylko wizje po drodze do komnaty Nieśmiertelnych. Wszystko, co zdarzyło się w życiu Dany wcześniej nie powinno być przedmiotem przepowiedni. Moim zdaniem to dowód, że ona źle poszła, i część z tych rzeczy się nie wydarzy – na przykład ten dorosły Rhaego. A mając spaczony obraz swojej przyszłości, popełni błędy. Tak jak Mirri Maz Duur mogła jej wmówić bezpłodność, tak samo mogli ją oszukać Nieśmiertelni. No i raczej nie bez powodu nieliczni wychodzą z Pałacu Pyłu – po prostu kto źle pójdzie jest zabijany. Daenerys ocalała tylko dlatego, że był z nią Drogon. I jeszcze podłożył ogień – kto by się nie wkurzył na miejscu sinoustego?
    Co by o Dance nie mówić, Marysią Zuzanną nie jest. Nie podejmuje prawidłowych decyzji tylko dlatego, że jest bohaterką fantasy. Tam, gdzie może popełnić błąd, zdarza jej się to robić. I czasem nawet tego nie zauważa.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Dokładnie. Też zawsze mnie to dziwiło, że spece od uniwersum przyjmują wszystkie wizje i przepowiednie za pewnik.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Zasadniczo takie są prawidła fantasy, więc nic w tym dziwnego. Tyle że ten konkretny świat przedstawiony łamie pewne reguły poprzez realistyczne podejście do wielu spraw. Smoki to po prostu gatunek zwierząt, idealistyczni rycerze są oderwani od rzeczywistości, a Stara Niania opowiada takie bajki, że włos się jeży (zwłaszcza, kiedy zdarzają się w życiu bohaterów). Pewnie, że są ludzie, którzy wierzą we wróżby i przepowiednie, był w tym uniwersum taki jeden, co przez to spalił prawie całą rodzinę (i nieważne, że się z nim zaczęliśmy zżywać za sprawą opowieści o jego młodych latach, facet spalił swoich krewnych w efekcie marzenia o władzy). Moim zdaniem wycieczka do Pałacu Pyłu to jak pójście do wróżki. Branie takich rzeczy na poważnie musi mieć konsekwencje.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button