Zapraszam na majowy odcinek Tolkienowskiego Q&A, w którym odpowiem na pytania dotyczące zagadnień takich jak ratunek dla Sméagola, rola Glorfindela, moc czarodziejów, wcielenia Valarów i Majarów, wyjątkowość Góry Przeznaczenia oraz pojedynek balroga ze smokiem. Za wszystkie zadane pytania bardzo dziękuję! – BT
Pośmiertny los Sarumana
Co się stało z Sarumanem po jego śmierci? To samo co z Sauronem? (pyta Iluvatar)
BT: Wiemy, że Valarowie odmówili mu powrotu do Valinoru – obrazuje to scena, w której nad ciałem Sarumana unosi się mgła, która przybiera kształt postaci spoglądającej na Zachód. Wówczas od Zachodu przychodzi wiatr, który rozwiewa tę postać. Prawdopodobnie jego duch trawił do Pustki, tak jak duch Saurona.
Orzeł dla Sméagola
Czy Gandalf wysyłając orły na Górę Przeznaczenia chciał również ratować Smeagola? I czy Smeagol jako powiernik nie dostałby zaproszenia na statek? (…) Są fani którzy twierdzą, że skoro w filmie były 3 orły, to jeden był dla Smeagola. Nie pamiętam jednak czy w książce była wspomniana ich liczba. (pyta Iluvatar)
BT: Ku Górze Przeznaczenia rzeczywiście poleciały trzy orły – Gwaihir, który poniósł Gandalfa, oraz Meneldor i Landroval. Nie sądzę jednak żeby taka liczba orłów musiała oznaczać, że jeden był przeznaczony dla Froda, jeden dla Sama i jeden dla Sméagola. Myślę, że na odcinku jaki dzielił Morannon do Orodruiny jeden orzeł byłby w stanie ponieść dwóch hobbitów (zresztą tak naprawdę natychmiastowo konieczne było jedynie zabranie hobbitów z bezpośredniego sąsiedztwa Góry Przeznaczenia) – w Hobbicie jeden orzeł jest w stanie unieść jednocześnie jednego z krasnoludów i Bilba. Nie sądzę, żeby Gandalf zamierzał zostawić Sméagola na pewną śmierć. Oczywiście, nie wiedział na pewno, że będzie on razem z Frodem i Samem, ale mógł się tego domyślać. A czy Sméagol otrzymałby szansę udania się na Zachód? Nie zdziwiłbym się, gdyby tak się stało – to zapewne jedyne miejsce, w którym mógłby zaznać spokoju w tym czasie, jaki by mu pozostał. Nie wiemy jednak, czy Sméagol przeżyłby zniszczenie Pierścienia.
Gdzie był Gondor?
Where was Gondor when Westfold fell? (pyta Iluvatar)
BT: Gondor znalazł się w sytuacji, w której nawet do Minas Tirith przybyły mniej liczne posiłki, niż się spodziewano, gdyż południowe prowincje były zagrożone atakiem Korsarzy z Umbaru. Te siły, którymi dysponował namiestnik, przygotowywały się do obrony miasta, a także wyspy Cair Andros na Anduinie (która ułatwiłaby armii z Minas Morgul przeprawę przez rzekę) oraz ruin Osgiliath. Dopóki nie zażegnano niebezpieczeństwa na jednym z frontów, Rohan i Gondor nie były w stanie wzajemnie sobie pomóc.
Malejąca potęga elfów
Czy i dlaczego elfowie z pierwszej ery byli potężniejsi od swoich pobratymców z trzeciej? Takiego Fingolfina dzielnie walczącego z samym Morgothem nie można porównać z żadnym innym elfem z 3 ery. Czy to kwestia tylko kolejnych słabszych pokoleń? W końcu taki Gil-galad nie miał nic do powiedzenia z Sauronem. (pyta TRON)
BT: Nie powiedziałbym, że „Gil-galad nie miał nic do powiedzenia z Sauronem” – to Gil-galad i Elendil pokonali Saurona, choć obaj przypłacili to życiem (Najwyższy Król Noldorów został spopielony przez Mrocznego Władcę, który prawdopodobnie użył mocy Jedynego Pierścienia). Dopiero później Isildur odciął Pierścień z ręki obalonego nieprzyjaciela. W tym miejscu należy jeszcze doprecyzować, że Gil-galad poległ jeszcze w Drugiej Erze – ale kwestia poruszona w tym pytaniu dotyczy również tego okresu, choć może w nieco mniejszym stopniu. Elfowie żyjący w Śródziemiu po zakończeniu Pierwszej Ery bez wątpienia nie są tak potężni, jak elfowie, którzy niegdyś walczyli z Morgothem w Beleriandzie. Jednym z powodów jest po prostu to, że po Wojnie Gniewu i zatopieniu Beleriandu, a zwłaszcza u schyłku Trzeciej Ery, w Śródziemiu mieszkało niewielu Elfów Wysokiego Rodu. Wielu spośród tych Noldorów, którzy opuścili Valinor, poległo w konfliktach lub zdecydowało się powrócić na Najdalszy Zachód, gdy Valarowie na to pozwolili. Elfowie, którzy należeli do ludu Noldorów, ale przyszli na świat już w Beleriandzie lub innych krainach Śródziemia nigdy nie widzieli światła Dwóch Drzew Valinoru – jedynego światła nieskażonego przez Morgotha – ani nie mieli możliwości uczenia się od samych Valarów. Na dodatek wraz z upływem czasu elfowie stają się znużeni życiem w Śródziemiu – krainie podległej śmierci, przemijaniu i skażonej przez Morgotha. Gdyby elf odwlekał odpłynięcie do Valinoru, w końcu jego hröa (ciało) zaczęłoby zanikać, przepalane przez féa (duszę).
Rola Glorfindela
Glorfindel – jaka była jego rola po rezurekcji? Oprócz drobnego udziału w walce z Witch-kingiem i uratowaniu Froda, pogromca balroga tylko siedział i dumał w Rivendell? (pyta TRON)
BT: Misją Glorfindela było wspieranie Elronda i Gil-galada, więc przypuszczalnie brał udział w wojnach z Sauronem pod koniec Drugiej Ery oraz w różnego rodzaju działaniach przeciwko wrogom elfów i ludzi podczas Trzeciej Ery. Choć nigdy nie zostało to wprost wyjaśnione, myślę, że mógł wchodzić w skład Białej Rady i uczestniczyć w ataku na Dol Guldur, której rezultatem była ucieczka Saurona. Pierwotnie Glorfindel miał zostać członkiem Drużyny Pierścienia, jednak w późniejszych wersjach opowieści jego miejsce otrzymał Legolas, gdyż Tolkien uznał, że ten pierwszy elf był zbyt potężny. Zastanawiam się, czy nie chodzi o to, że Glorfindel, który po powrocie do życia otrzymał niemal majarską moc, nie pozostałby niezauważony przez Saurona, a wyprawa Drużyny miała się odbyć w ścisłej tajemnicy. Nie wiemy, jaką rolę odegrał Glorfindel podczas Wojny o Pierścień – być może pozostał w Rivendell na wypadek, gdyby siedzibę Elronda zaatakowali Easterlingowie i orkowie (co stałoby się, gdyby upadł Erebor). Możliwe również, że wziął udział w obronie Lothlórien przed atakami z Dol Guldur i w późniejszej wyprawie Galadrieli i Celeborna na tę warownię.
Dlaczego Elros został władcą Edainów?
Dlaczego Elros został królem Numenoru – tylko z powodu bycia synem Earendila? Wyspa została oddana ludziom którzy dzielnie walczyli w Wojnie Gniewu – nie mieli oni żadnych władców? (pyta TRON)
BT: Edainowie, czyli ludzie, którzy wspólnie z Drúedainami zasiedlili Númenor, byli podzieleni na trzy grupy, na których czele stały odpowiednio: ród Bëora, ród Halethy i ród Hadora. Po matce, Elwindze, Elros i Elrond, pochodzili od Berena, który był synem Barahira, ostatniego władcy ludu Bëora, którego ziemie zostały zajęte przez Morgotha po Dagor Bragollach, Bitwie Nagłego Płomienia – Elwinga była córką Diora, syna Berena i Lúthien. Od strony ojca Elros i Elrond, wywodzili się z rodu Hadora – ojcem Eärendila był Tuor, syn Huora. Huor i jego starszy brat Húrin byli synami Galdora, syna Hadora, który otrzymał w lenno Dor-lómin od Fingolfina, Najwyższego Króla Noldorów w Śródziemiu. Ich matka, Haretha, była córką władcy Haladinów. Elros miał zatem przodków wśród wszystkich trzech ludów, które zaliczały się do Edainów i mógł zostać uznany za prawowitego spadkobiercę władców każdego z nich – jego pradziadek Beren byłby przywódcą Bëorian, gdyby ich władztwo nie upadło; jego dziadek Tuor został dziedzicem rodu Hadora, gdy wygasła linia Húrina; a jako potomek Harethy miał prawa do władzy nad Haladinami, gdyż linia ich władców wywodząca się od jej brata Haldira wygasła. Warto również wspomnieć o tym, że jego rodzice, Eärendil i Elwinga, stali na czele elfów i ludzi, którzy osiedli w Przystaniach Sirionu – mieszkali tam ci elfowie, którzy uszli z życiem z napaści synów Fëanora na Doriath i pod przewodnictwem Elwingi uszli na wybrzeże, a także ci, którzy ocaleli z upadku Gondolinu i dotarli w region Ujścia Sirionu z Idril i Tuorem. Przybyli tam również Edainowie, których ziemie na północy były już w tamtym czasie zajęte przez Morgotha i jego sojuszników.
Atak Fëanorian na Przystanie Sirionu
Jakim cudem synowie Feanora mieli jeszcze jakiekolwiek siły, aby tuż przed Wojną Gniewu atakować ostatnich elfów ścigając silmarile? Czy oni sami byli tacy potężni? (pyta TRON)
BT: Przypuszczam, że część zbrojnych, którzy wzięli udział w ataku na Przystanie Sirionu, stanowili żołnierze z garnizonu warowni na Amon Ereb, którą założył Caranthir. Prawdopodobnie w tym okresie forteca nadal znajdowała się w rękach elfów, więc zapewne to tam przez Ossiriand wycofali się synowie Fëanora po klęsce armii Ligi Maedhrosa w Bitwie Nieprzeliczonych Łez i tam zbierały się wszystkie siły, jakimi jeszcze dysponowali. Stamtąd mogli wyruszyć przeciwko Doriathowi, a później przeciwko ludowi Eärendila i Elwingi. Siły, które najechały Przystanie Sirionu nie musiały być liczne – wśród elfów ocalałych ze zniszczenia Doriathu i Gondolinu, oraz Edainów i Drúedainów, którzy uszli przed wojskami Morgotha, nie było wielu wojowników. Podejrzewam jednak, że czterej żyjący synowie Fëanora mieli wówczas pod swoimi rozkazami przynajmniej kilkuset zbrojnych. W czasie rzezi w Przystaniach Sirionu niektórzy z tych noldorskich żołnierzy odmówili brania udziału w bratobójczej masakrze, a część nawet zaczęła bronić zaatakowanych elfów oraz ludzi. Jednak to synowie Fëanora byli zwycięscy, choć poległo dwóch z nich – Amrod i Amras. Spośród mieszkańców Przystani przeżyli tylko nieliczni, którym pomocy udzielili Círdan oraz Gil-galad, Najwyższy Król Noldorów, którzy wyruszyli na ratunek na okrętach, ale przybyli dopiero po zakończeniu walk.
Moc Istarich
Dlaczego Sauron był tak potężny w porównaniu do innych majarów jak Gandalf czy Saruman? Czy Valarowie nie mogli wysłać silniejszych Istarich? (pyta TRON)
BT: Gdy Istari, zwani później czarodziejami, zostali wysłani do Śródziemia, zostały na nich nałożone ograniczenia – przyjęli postać ludzi, mogli odczuwać znużenie i wszystkie ludzkie emocje, nie dysponowali całą swoją wiedzą, lecz jedynie tym, co odnosiło się do ich misji (Valinor, do którego tęsknili, był dla nich mglistym wspomnieniem), a wielu rzeczy musieli nauczyć się na nowo. Otrzymali również zakaz używania swojej mocy, by podporządkować sobie mieszkańców Śródziemia. Mieli pełnić rolę przewodników i doradców, a nie władców. Gdyby mieli możliwość ujawniania całej swoje potęgi, pokusa, by wykorzystać ją, by zyskać posłuch wśród ludzi i elfów mogłaby się okazać zbyt wielka – nieustannie musieliby się mierzyć z próbami tego typu: „Po co przekonywać króla Rohanu, że najlepiej zrobić to i to, skoro można go po prostu zmusić?”.
W tekście o Istarich w Niedokończonych opowieściach jest wspomniane, że Olórin (czyli Gandalf) był pierwotnie równy Sauronowi. Możliwe jednak, że moc Gandalfa była innego rodzaju, niż potęga Saurona – według Valaquenty Olórin był najmądrzejszym z Majarów. Można przypuszczać, że każdego z Istarich wybrano właśnie ze względu na szczególne zdolności lub szczególną wiedzę w jakiejś dziedzinie. Saruman był Majarem Aulëgo, Kowala Valarów, podobnie jak niegdyś Sauron, i został później największym znawcą sztuki tworzenia Pierścieni Władzy (prawdopodobnie podjął nawet próbę wykucia własnego Pierścienia, jednak okazało się, że także on podlegał Jedynemu). Radagast udał się do Śródziemia na polecenie Yavanny i opiekował się zwierzętami i roślinami. Alatar, był Majarem Oromëgo, Łowcy Valarów – a Oromë dobrze znał wschodnią część Śródziemia, gdzie udali się Alatar i jego towarzysz Pallando, znani jako Błękitni Czarodzieje. Pallando był Majarem Oromëgo lub Mandosa i Nienny. Olórin, czyli Gandalf, został wybrany przez Manwëgo i Vardę (choć w innym miejscu jest nazwany „doradcą Irma”, brata Mandosa, wiemy również, że w Valinorze był uczniem Nienny) – wśród mieszkańców Śródziemia krążyły nawet pogłoski, że Gandalf może być wcieleniem Manwëgo, a imię „Olórin”podaje tylko dla niepoznaki. Są to jednak tylko pogłoski, gdyż Manwë nie zejdzie ze szczytu Taniquetilu, położonej w Valinorze najwyższej góry Ardy, gdzie stoi jego tron, z którego może obserwować cały świat, aż do Dagor Dagorath (Bitwy Bitew) – czyli Ostatniej Bitwy.
Warto wspomnieć, że poza obrębem świata przedstawionego Gandalfa łączy z Manwëm także to, że obaj nawiązują do Odyna – ten pierwszy to „odyniczny wędrowiec”, zaś ten drugi pełni wśród Valarów taką rolę, jak Odyn wśród Asów. Ponadto, jak zauważa Tolkien Gateway, jego tron w pałacu na Taniquetilu może być nawiązaniem do Hliðaskjálfu, tronu z którego Odyn może widzieć wszystko, co dzieje się w poszczególnych światach. W Księdze Zaginionych Opowieści pojawia się również sugestia, że Wōden (to imię Odyna w języku staroangielskim) z wierzeń nordyjskich to wspomnienie po Manwëm (tak jak Þunor, czyli Thor, to wspomnienie po Tulkasie) – na tamtym etapie powstawania legendarium to, że Arda to Ziemia w zamierzchłej przeszłości jest znacznie bardziej podkreślone. O opowieściach ramowych legendarium, w których Eriol, podróżnik mieszkający nad Morzem Północnym, oraz anglosaski żeglarz Ælfwine docierają na Tol Eressëę i spotykają elfów, którzy opowiadają im o swoich dziejach, możecie przeczytać w moich artykułach z ubiegłego roku: Zaginiona Opowieść: Kiedy elfowie żyli w Anglii (część pierwsza – Eriol) oraz Zaginiona Opowieść: Kiedy elfowie żyli w Anglii (część druga –Ælfwine).
Kiedy Saruman zdradził?
Czy da się wyznaczyć moment w którym wiemy, że Saruman ostatecznie przechodzi na „stronę zła? Pozdrawiam (pyta Dżądżen)
BT: Chyba nie da się precyzyjnie stwierdzić, kiedy Saruman zdradził. Wiemy, że około roku 3000 Trzeciej Ery używając palantíru Orthanku wszedł w kontakt z Sauronem, który był w posiadaniu palantíru, który niegdyś przechowywano w Minas Ithil (które po zdobyciu przez Nazgûle nazywano Minas Morgul). Jednak Saruman od dłuższego czasu pragnął zdobyć Jedyny Pierścień dla siebie lub posiąść wiedzę, która pozwoliłaby mu na wykucie nowego Pierścienia, który by go zastąpił. W roku 2953 Trzeciej Ery Saruman okłamał pozostałych członków Białej Rady, zapewniając, że Jedyny Pierścień popłynął w dół Anduiny i przepadł w morzu. Wkrótce później zaczął wysyłać szpiegów, którzy mieli za zadanie śledzić Gandalfa. Rozpoczął również umacnianie Isengardu. Możliwe, że już w tym okresie zaczął przyjmować na służbę orków. Myślę, że te działania to już bez wątpienia zdrada – ale Saruman jeszcze wcześniej pragnął przejąć Pierścień i odkładał w czasie uderzenie Białej Rady na Dol Guldur, licząc na to, że Pierścień wyczuje, że jego władca rośnie w siłę i w końcu się ujawni, by do niego wrócić, a wówczas Saruman będzie miał szansę go przechwycić. Podczas spotkania Białej Rady w roku 2851 T.E. Gandalf przekonywał, że należy niezwłocznie ruszyć na Dol Guldur, ale Saruman zdołał przekonać pozostałych członków, że nie jest to konieczne. To również można uznać za zdradę – ale już wcześniej Saruman podejmował działania, które można interpretować w taki sposób. Na przykład w roku 2759 T.E. Saruman zaproponował, że osiądzie w Isengardzie, gondorskiej twierdzy, a ówczesny namiestnik na to przystał – Gondor nie był w stanie obsadzić warowni, co wykorzystywali Dunlendingowie, którzy uczynili Isengard miejscem z którego przypuszczali ataki na Rohan. Czarodziej miał jednak ukryty motyw – podejrzewał, że w Orthanku nadal może się znajdować jeden z palantírów. Gdy okazało się, że miał rację, nie poinformował o swoim odkryciu pozostałych członków Białej Rady. Którędy przebiega granica pomiędzy sprzeniewierzeniem się misji a podejmowaniem działań mających doprowadzić do jej wypełnienia, ale na własną rękę i bez zawiadamiania innych czarodziejów? Ciężko stwierdzić, czy niektóre działania Sarumana są powodowane chęcią zdobycia Pierścień, czy są to wciąż próby wykonania jego zadania, o których przez zazdrość (zwłaszcza wobec Gandalfa) i poczucie wyższości nikogo nie informuje, sądząc, że sam wie najlepiej, co należy czynić.
Wcielenia Valarów i Majarów
Mam kolejne pytanie. Majarowie i Valarowie są w stanie przyjąć każdą postać. Jednak mam wrażenie, że te wcielenia mają dwa rodzaje. Raz czytałem, że Morgoth tak bardzo roztrwonił swą moc, że później gdy przyjmował fizyczną postać, czuł jak zwykły śmiertelnik, strach, trwogę i inne emocje, mimo, że miał ciało i duszę (Hroa i Fea) potężniejsze od każdego elfa czy człowieka. W innym przypadku, czytałem (ale tutaj znowu nie jestem pewien na 100%), że Istari gdy przyjęli postać ludzką, pomagali im w tym Valarowie. Istari (czyli Majarowie) byli w stanie samodzielnie przyjmować różne postacie (Gandalf jako Olorin podpowiadający elfom różne piękne wizje pod niewidzialną postacią), czy Sauron który przyjmował rozmaite postacie, od Wilkołaka, po postać humanoidalną w zbroi i wielkie gorejące oko. Gdy czytałem, że Valarowie pomagali im przyjąć postać czarodziei, była tam również wzmianka, że ograniczyli ich moc, by nie kusiło ich jej użyć w Śródziemiu (miało to zapobiec i przejściu na ciemną stronę, oraz by starali się słowami i czynami podnosić na duchu mieszkańców Śródziemia, a nie swoją mocą. Czy mógłbyś Bluetigerze napisać o wszystkich przemianach Majarów i Valarów i opowiedzieć o poszczególnych przypadkach? Czy Gandalfowi zostały zdjęte ograniczniki przez Iluvatara gdy powrócił jako Gandalf Biały? Czy mam rację, że moc Istarich została ograniczona do ich lasek przez samych Valarów? Czy Yavanna i Aule również przez utratę części swojej mocy stali się bliżsi śmiertelnikom jak Morgoth (w końcu ich najważniejsze dzieła jak Pierwsze Lampy oraz 2 Drzewa Valinoru zostały zniszczone, a przeczuwam, że oddali znaczną część swojej mocy by stworzyć te dzieła)? Czy Sauron gdy był w pełni mocy, mógł panować całkowicie nad swoją powłoką, a po stworzeniu pierścienia, tak jak Morgoth, odczuwał strach i trwogę które normalnie nie miały do niego dostępu? Całe pytanie można streścić do prośby: odpowiedz proszę wszystko co wiesz na temat ziemskich wcieleń Majarów i Valarów, oraz jak się zmieniały z powodu różnych czynników (Meliana jak urodziła Luthien, nie mogła zmieniać postaci). (pyta Wszechwiedzący R’hllor)
BT: To bardzo ciekawy temat – myślę, że będę mógł mu poświęcić tyle miejsca, ile będzie potrzebował wówczas, gdy będę pisał o Ainurach w podobnej formie jak o podziałach wśród elfów (w ramach cyklu o „lore” legendarium Tolkiena). Nie wiem jeszcze, czy poświęcę osobne odcinki Valarom i Majarom, a jeśli tak, to czy o Istarich – czyli czarodziejach – będzie mowa tam, gdzie będę omawiał Majarów, czy też w osobnym artykule. Jednak na pewno opowiem o wcieleniach Majarów (rzeczywiście wcielenia Istarich są innej niż „typowe” wcielenia Majarów), a także o istotach, które najprawdopodobniej są ainurskimi duchami, które przybrały postać zwierząt (jak Wielkie Orły) oraz potomkach Majarów. W tym miejscu tylko bardzo ogólnie odniosę się do kilku poruszonych w pytaniu zagadnień.
Zaczynając od Istarich – rzeczywiście zostały na nich nałożone ograniczenia, które miały zmniejszyć prawdopodobieństwo tego, że sprzeniewierzą się misji. Nie mieli dostępu do pełni swojej majarskiej mocy ani wiedzy – po przybyciu do Śródziemia musieli uczyć się wielu rzeczy na nowo, a ich wspomnienia z Valinoru były jakby zamglone, wyraźna była tylko pamięć o otrzymanym zadaniu. Odczuwali znużenie, głód, pragnienie, ból i wszystkie ludzkie emocje. Gdy Gandalf został wskrzeszony, otrzymał pozwolenie, by ukazywać większą część swojej mocy. Czy moc Istarich była ograniczona do ich różdżek? Według niektórych fanowskich teorii tak właśnie było, ale z tego co wiem, nie zostało to nigdy jednoznacznie potwierdzone w tekstach Tolkiena. Czy Yavanna i Aulë utracili część swojej mocy tworząc różne wspaniałe dzieła? Niekoniecznie. Morgoth roztrwonił swoją moc, żeby najpierw skazić całą materię Ardy, a potem w szczególny sposób skazić pewne jej elementy i niektóre z zamieszkujących ją istot. Yavanna i Aulë nie działali w ten sposób, lecz raczej czerpali z tego, co naturalnie na Ardzie występowało, żeby tworzyć piękne i dobre rzeczy, zgodnie z wizją otrzymaną podczas Muzyki Ainurów. Czy Sauron przed utratą znacznej części swojej mocy mógł panować nad swoją widzialną powłoką (czyli faną)? Tak – dlatego pojawiał się pod różnymi postaciami (na przykład elfa albo wilka). Tę możliwość utracił wówczas, gdy jego ciało zostało unicestwione podczas zniszczenia Númenoru. Przypuszczalnie przelał tak wiele mocy w Jedyny Pierścień, że nie był już w stanie odbudować swojego ciała natychmiast lub w krótkim czasie. Czy odczuwał potem emocje takie jak strach? Możliwe, choć nie jestem pewien, czy mamy tu do czynienia z taką samą sytuacją co w przypadku Morgotha.
Smok Władcą Pierścieni
Czy smok mógłby zostać posiadaczem Jedynego Pierścienia i czy miałby on na niego taki sam wpływ jak na ludzi i hobbitów? (pyta Marcin)
BT: Powiedziałbym, że tak – dlatego, że uważam, iż dusze smoków są majarskiego pochodzenia. Przesłanką na poparcie takiej tezy jest to, że gdy w Silmarillionie Túrin rozmawia z Glaurungiem, zwanym Ojcem Smoków, jest napisane, że „przemówił zły duch”, który mieszkał w ciele smoka. Smoki mogą być zatem wyhodowanymi przez Morgotha z wcześniej występujących na Ardzie zwierząt gadzimi ciałami, którymi kierują potomkowie upadłych Majarów. Zresztą biorąc pod uwagę to, co wiemy o braku mocy stwórczej zła w legendarium Tolkiena, inaczej ciężko by wytłumaczyć, dlaczego smoki są istotami myślącymi. Jako istota świadoma smok, na przykład Smaug, smok mógłby więc zostać posiadaczem jednego z Pierścieni Władzy, w tym samego Jedynego Pierścienia. Co więcej, można się zastanawiać, czy smok nie byłby w stanie przejąć kontroli nad Jedynym Pierścieniem, obalić Saurona i zająć jego miejsce (tak jak najprawdopodobniej byliby w stanie uczynić, przynajmniej teoretycznie, Majarowie tacy jak Gandalf czy Saruman). Można przypuszczać, że posiadaczem Jedynego Pierścienia mógłby także zostać jeden z Wielkich Orłów, które także są ainurskimi duchami, które przybrały postać ogromnych ptaków lub potomkami takich istot. To zresztą może być kolejnym argumentem za tym, że podróż na grzbiecie orła do Góry Przeznaczenia nie jest najlepszym pomysłem – orzeł mógłby zapragnąć przejąć Pierścień. Na dodatek Sauron mógłby wyczuć, że zbliża się istota pokrewna Majarom (o ile pamiętam, nie zostało wyjaśnione, czy Wielkie Orły zalicza się do Majarów, jednak nie ulega wątpliwości, że pochodzą od Ainurów).
Dlaczego Góra Przeznaczenia jest tak wyjątkowa?
Czy jest jakieś bardziej konkretne wytłumaczenie, że jedyny pierścień mógł być zniszczony tylko wewnątrz góry przeznaczenia? Oczywiście prócz tego, że tam powstał? Też pytanie któryś z Majarów lub Valarów mógłby zniszczyć pierścień, jakby wpadł w ich ręce? (pyta EJM)
BT: Najprostsze wyjaśnienie jest takie, że tylko w znajdujących się we wnętrzu Gór Przeznaczenia Komorach Ognia (czyli Sammath Naur) można było uzyskać dostęp do odpowiednio wysokiej temperatury, by stopić wzmocnione zaklęciami złoto Jedynego Pierścienia. Sądzę jednak, że może to być związane z wyjątkowością samej Góry Przeznaczenia (czyli Orodruiny i Amon Amarth). W The Peoples of Middle-earth [Ludach Śródziemia], dwunastym tomie The History of Middle-earth [Historii Śródziemia] pojawia się wzmianka o tym, że Sauron postanowił wznieść swoją siedzibę w Mordorze właśnie dlatego, że znajdowała się tam Góra Przeznaczenia. Można się stamtąd dowiedzieć również tego, że Orodruina powstała w wyniku działań Morgotha, pierwszego Mrocznego Władcy. Z tego powodu przypuszczam, że wyjaśnienie kwestii, która została poruszona w tym pytaniu może być związane z tym, że Góra Przeznaczenia jest miejscem, w którym moc Morgotha jest nadzwyczaj silna. Cała Arda została skażona przez tego upadłego Valara – i dlatego jest nazywana Pierścieniem Morgotha – jednak to skażenie nie rozkłada się równomiernie – na przykład woda, chroniona mocą Ulma, jest skażona w bardzo małym stopniu. Jedna z fanowskich teorii sugeruje, że w przeciwieństwie do srebra, złoto jest szczególnie skażone. Skoro moc Morgotha może być nadzwyczajnie silna w konkretnych pierwiastkach lub substancjach, być może tak się dziać także w konkretnych miejscach? Orodruina mogłaby być właśnie takim miejscem, co chciałby wykorzystać Sauron do swoich celów – między innymi do wykucia Jedynego Pierścienia, który może robić użytek właśnie z tej cząstki Morgotha zawartej w całej materii Ardy, by nad nią panować.
Pojedynek balroga i smoka
Kto by wygrał w pojedynku 1vs1, balrog czy Smaug? (pyta kłantalupa)
BT: Przypuszczam, że to zależałoby między innymi od tego, w jakich warunkach doszłoby do takiego starcia – na przykład dla balroga byłaby korzystna sytuacja w której walka ze smokiem odbywa się w ograniczonej przestrzeni (np. w podziemnych salach lub korytarzach), w której przeciwnik nie ma pola do manewru. Jednak gdyby do pojedynku doszło na powierzchni, zwycięzcą byłby raczej Smaug – zakładając, że balrog nie posiada takiej wiedzy o jedynym słabym punkcie w smoczym pancerzu, jaką dysponował Bard Łucznik. Możliwe, że przeciwko balrogowi smoczy ogień nie zdałby się na wiele… ale smok posiada inną śmiercionośną broń pazury i zęby. Myślę, że pancerz pokrywający ciało smoka byłby dobrą ochroną przed bronią, którą zazwyczaj posługiwali się balrogowie – ognistym biczem, więc balrog musiałby się zdać na swoje pazury. Pazury balrogów są opisane jako ostre niczym stal… ale ostrza i groty obrońców Miasta na Jeziorze nie wyrządziły Smaugowi krzywdy. Smok jest też znacznie większy od balroga, który jest dwukrotnie wyższy od człowieka. Warto wspomnieć, że to smoki, a nie balrogowie, były najstraszliwszą bronią Morgotha, który poświęcił wiele czasu na wyhodowanie gadów, które potrafiły i latać, i ziać ogniem.
Czy Upiory Pierścienia dobrowolnie oddałyby Pierścień Sauronowi?
Czy gdyby „czarni jeźdźcy” zdobyli pierścień (np. zabijając Froda) chętnie oddaliby go Sauronowi czy też wpływ pierścienia byłby na nich również za silny i chcieliby go zatrzymać dla siebie? (pyta Dżoł)
BT: Upiory Pierścienia były całkowicie poddane woli Saurona, który cały czas miał w swoim ręku ich dziewięć pierścieni. Oczywiście, ktoś, kto podporządkowałby sobie Jedyny Pierścień kontrolowałby również wszystkie pozostałe pierścienie – ale tylko istota o niezwykłej sile woli byłaby w stanie przejąć Pierścień dla siebie. Nazgûle w ogóle nie miały własnej woli. Niektórzy fani sugerują jednak, że Sauron i tak w pełni im nie ufał – i dlatego rozkazał im zabrać do Mordoru i Pierścień, i Froda (np. podczas konfrontacji u brodu Bruinen Upiory grożą Frodowi, że zawleką go do Mordoru). Według tej teorii Sauron nie chciał, żeby w ogóle doszło do sytuacji, w której jeden z Nazgûlów miałby nieść Pierścień – choć pewnie i tak byłaby to nadmierna ostrożność. Tak czy inaczej, przypuszczam, że żaden z Upiorów nie byłby w stanie sprzeciwić się rozkazowi Saurona, w którego posiadaniu znajdowało się dziewięć pierścieni.
To wszystko w majowym odcinku Tolkienowskiego Q&A – dziękuję za lekturę, serdecznie pozdrawiam i zapraszam na kolejny odcinek, który ukaże się pod koniec przyszłego miesiąca lub na początku lipca. – BT
Dziękuje za odpowiedz;)
No i to jest Q&A warte 200 komentarzy, a nie jakieś Starki czy Lannistery 😛
W temacie Zachodniej Bruzdy (to był oczywiście żart) zaczęły nawet powstawać memy z dokładnie tym co Bluetiger napisał. „Gdzie był Rohan gdy upadał Osgiliath”. Film Dwie Wieże miał właśnie kilka takich dziwnych momentów. Można by chociaż wspomnieć o dziwnie pochopnej decyzji całej gromady Entów by ruszyć na Isengard, jakby nie wiedzieli wcześniej co się dzieje i nie naradzali całymi dniami.
Mnie ciekawi jedna rzecz w Galadrieli. Kojarzę skądś informację, że w jej oczach czy ogólnie w niej zachowała się część światła Drzew Valinoru. Na pewno w jej włosach, o które prosił Feanor. Kojarzę pytania o ten flakonik ze światłem Earendila. Uznano, że to woda ze Zwierciadła i imitacja światła Silmarila. A może jest tam też po prostu cząstka samej Galadrieli?
Z tymi włosami to też piękna sprawa. Ciekawe czy Gimli kiedykolwiek zdał sobie sprawę jaki zaszczyt go kopnął.
Ale jak cudownie brzmiała ta przemowa Theodena w filmie. I jakim zaskoczeniem była na nagła złość u Drzewca jak odkrył co zrobił Saruman. I marsz Entów będący jednym z najlepszych momentów całej trylogii. Może i te sceny nie mają 100% logicznego wyjaśnienia, ale jak świetny efekt wywołują. I w kwestii przeżywania oglądania spełniają cudownie swoją rolę 🙂
Sceny bardzo mocne, owszem. Ogólnie Theoden to jedna z moich ulubionych postaci w filmach. Jego osobliwe zwroty są kultowe w sieci. Motywy muzyczne Rohanu czy ich szarża na polach Pelennoru – po prostu piękne.
To co wymieniłeś Iluvatar w temacie „Theoden na polach Pelennoru” choć w drobnym stopniu „ratuje” tą postać. W drobnym. I po tylu latach nie mogę przeboleć co z nim zrobili ;p
Z dumnego króla ze szlachetnego rodu zrobili zakompleksionego głupca, który ma pretensje nie wiadomo do kogo i nie wiadomo o co.
No, może wiadomo do kogo i o co, ale to takie żałosne, że szkoda pisać :).
What can men do against such reckless hate? 😉
szarza rohanu kojarzy mi sie z potega husari, chociaz gdybym mial obstawiac to nasza husaria pokonalaby Rohanczykow bez problemu 🙂 ciekawy jestem kiedy powstanie kolejna adaptacja wladcy pierscieni
W odpowiedzi na pytanie: „Moc Istarich”. jest literówka.
Dlaczego Sauron był tak potężny w porównaniu do innych majarów jak Gandalf czy Saruman? Czy Valarowie nie mogli wysłać silniejszych Istarich? (pyta TRON)
„że Gandalf może być wcieleniem Manwëgo, –>a imię może być wcieleniem Manwëgo<–, a imię „Olórin”podaje tylko dla niepoznaki."
Dziękuję za zwrócenie uwagi! – Już poprawiłem ten fragment.
Też coś dorzucę.
„W tekście o Istarich w Niedokończonych opowieściach jest wspomniane, że Olórin (czyli Gandalf) był pierwotnie równy Sauronowi. Możliwe jednak, że moc Gandalfa była innego rodzaju, niż potęga Saurona – według Valaquenty Olórin był najmądrzejszym z Valarów.”
A nie –> „był najmądrzejszym z Majarów.”?
Dziękuję! – Już poprawiłem.
Uwielbiam tę serię, nie wiem dlaczego, ale mnie relaksuje czytanie o tym gdzie był Gondor czy przypadki z życia Golluma.
aha i mam pytanie do Autora, jakie uniwersum fantasy jest wedlug Ciebie najciekawsze i dlaczego?
Kiedy i gdzie Legolas poznał się z Aragonem?
Jak jest narada w rivendele to można zauważyć że się znają
Ostatnio przyszło mi do głowy takie pytanie – czy gdzieś poruszona została kwestia, dlaczego Elrond nie zdecydował się w jakiś sposób wpłynąć na Isildura, by ten zniszczył pierścień? Czy moc Jedynego mogła wówczas jakoś oddziaływać na Elronda?