Święta tradycyjnie zaskoczyły FSGK-owców. Ale nie w stu procentach, bo tym razem zdążyliśmy przygotować mały przedświąteczny plebiscyt, który pozwoli Wam wypowiedzieć się na temat idealnego prezentu na (krwawiącą) Gwiazdkę.
O, bogowie!
Ale najpierw małe podsumowanie ostatnich debat. Pytałem Was o to, czy w stworzonym przez Martina świecie istnieją bogowie. Doprecyzowałem też to co powinniśmy (na użytek ankiety) rozumieć przez bogów w sposób następujący:
Nie traktujemy jednak jako bogów Innych, ani żadnych z zaprezentowanych już pozaludzkich istot humanoidalnych (np. dzieci lasu). Należy też doprecyzować definicję w kontekście Starych Bogów. Otóż tutaj – w moim przekonaniu – należy przyjąć dwa scenariusze. Jeśli uważacie, że Starzy Bogowie to po prostu umysły zielonych jasnowidzów/dzieci lasu zamknięte w formie czardrzew, to nie należy ich uważać za bogów sensu stricto. Jeśli jednak mamy do czynienia z jakimś odrębnym bytem, to owszem, w takim wypadku możemy mówić o prawdziwych bogach.
A oto podliczone odpowiedzi na tak postawione pytanie. Czy bogowie istnieją?
- Tak 57.28% – ( 291 )
- Nie 42.72% – ( 217 )
Zwycięstwo opcji na tak jest dość zdecydowane. Aczkolwiek prawdę poznamy pewnie dopiero z książek Martina. Albo i nie.
Prezent pod czardrzewko
Przejdźmy zatem do naszego dzisiejszego pytania, które – jak się domyślacie – jest związane ze świętami. Chciałbym Was mianowicie zapytać które z magicznych i quasi-magicznych artefaktów ze świata Pieśni Lodu i Ognia chcielibyście znaleźć pod świątecznym czardrzewkiem? Odpowiadajcie, może Święty Mikołaj się jeszcze wyrobi!
[yop_poll id=”279″]
Na ten moment szybciej uwierzę, że dostane od Martina książkę pt. ,,Smoki, żmije i wiwerny. Ich historia nienaturalna”, niż ,,Wichry zimy” 😉
Szacunek dla DaeLa, że wykazał się rozsądkiem i nie zasugerował dawania żywych zwierząt jako prezent 🙂
Wichry zimy
Myślę, że klawo byłoby dostać miecz z valyriańskiej stali. Nazwałbym go „Śmierć frajerom”, a ponieważ mam trzech synów zyskałbym nieśmiertelną sławę założyciela klasycznego westeroskiego rodu. 😀 . Przydałby się też rubin Melisandre, ale obawiam się, że jego zdolność przedłużania życia to wymysł głupich dedeków, więc wolę miecz.
Spodziewałem się ze miecze będą wysoko, ale ja się zdecydowałem na zbroję z valyrianskiej zbroi. Chyba praktyczniejsza w czasach dzisiejszych. Można ją schować pod jakimś luźnym strojem i korzystać z jej cech i zalet. Z mieczem raczej bym nie chodził nigdzie. Do ozdoby może lepsza broń, ale zbroja jest mega rzadsza i też się nadaje. Zabrakło mi do wyboru VI tomu PLiO, który jest już prawie tak mityczny jak pozostałe rzeczy.
Wciąż jestem zdania, że valyriańska zbroja Eurona to ściema.
Dlaczego ludzie głosują na miecz z valyriańskiej stali, skoro do wyboru jest Świt, miecz jeszcze bardziej niezwykły?
Bo ludzie to na ogół debile
Podałam powód w komentarzu poniżej.
Świt to miecz Dayne’ów. Po cholerę mi miecz innego rodu? Wolałbym własny.
Dzban z dzikikm ogniem odpada , bo chcę jeszcze pomieszkać u siebie,
smoczy róg- niezbyt jasne instrucje obsługi , a poza tym , z rogiem czy bez , to i tak ledwo potrafię opanować swojego pieska a co dopiero smoka
Róg zimy – nie wiem po co , do czego to służy w ogóle ?
Sztylet z obsydianu – całkiem fajna poręczna pamiątka , ale nie wiem czy nie za krucha jak na moje dwie lewe ręce , więc szkoda by było
Miecz – hmmm , fajne ale , nwm czy by pasowało do mojego pokoju czy gdziekolwiek w domu , a na szermierce się nie znam
Świt – to już prędzej bo metal o takich magicznych właściwościach spróbowałbym gdzieś sprzedać , czy coś
Zbroja royca – podobnie jak ze świtem
Zbroja eurona – jw.
Książka-nie dziękuję poczekam aż Martin wyda wichry
Pieniążek – raczej nie, dzięki
Na koniec zostawiłem rubin i świece , bo obydwa dają wielkie możliwości , rubin z tego co kojarzę pozwala się podszywać pod innych , a świeca to świetny przyrząd do szpiegowania , ale nie wiem czy z tymi narzędziami nie jest tak jak resztą magii w plio , czyli możesz używać magii ale musisz coś poświęcić , i jeszcze nie wiem czy nie trzeba byłoby znać jakichś zaklęć , więc wybieram świt . Sprzedałbym go i miał na normalne prezenty 🙂
No róg zimy to miałby niby zburzyć mur. O ile istnieje.
A jak będziesz tak wybrzydzał to Mikołaj ciebie wpisze na listę niegrzecznych i nic nie dostaniesz.
I jeszcze jedno . Większość magicznych przedmiotów prawdopodobnie by nie działała, ponieważ nie ma smoków już na świecie
Zdecydowanie jakiś miecz z valyriańskiej stali, fajna rzecz, rzadka ale jednak nie jedyna w swoim rodzaju ( takie to niebezpiecznie posiadać bo jak masz Świt albo jeden z rogów to zaraz ktoś ci się przypałęta kto będzie chciał zabrać twój prezent i pozbawić cię głowy przy okazji)
W ogóle to cytat zamieszczony ostatnio przez Martina na jego blogu nie napawa optymizmem.
W ogóle to cytat zamieszczony ostatnio przez Martina na jego blogu nie napawa optymizmem
W jakim sensie?? .Przecież wielokrotnie pisał już na swoim blogu ,ze to drugi najgorszy rok jaki pamięta w jego życiu .Raczej trudno by tam zamieszczał jakieś hurraoptymistyczne wpisy
Nie ma watpliwosci, ze ten cytat dotyczy pisania. Gdyby to byl cytat ogolnie dotyczacy zycia to inaczej.
czyli ze Wichry 2022 confirmed??
Wichry 2077 confirmed
All I want for Christmas to tradycyjnie już Wichry Zimy.
Szanowny Panie,
Idealnym prezentem byłoby złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Manderly’ego i Martella. Jednakże, z uwagi na nadchodzący czas magii i miłości, życzę wszystkim spokoju ducha i błogosławieństwa bożego. Nie będę oczywiście pisał o konkretnym Bogu, ponieważ jeden wierzy w takiego Boga, inny w takiego. Jeden wierzy w dwóch Bogów, drugi w trzech, a jeszcze inny w ogóle. Tak więc – spokoju i szczęścia. I aby się wiodło!
Szczęśliwych i spokojnych świąt,
Prawak
Najlepszego prawy przyjacielu.
Peter Baelish prze…walił 100 tys. złotych smoków na organizację turnieju, który się nie odbył i nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji!
Wichry zimy 2021 😀
Wachałam się między szklaną świeczką co by podglądać niektórych, ale w sumie po co mi to i wygrało długie życie w młodym ciele i zdrowiu, to zawsze warto dlatego rubin.
Rubin. Dlugo bym żyła i mogła poudawać innych. A kto wie, może ma jeszcze inne właściwości o których dowiemy się jeśli w końcu książki się ukażą
Ale rubin nie wydłuża życia. To był chyba pomysł scenarzystów . On tylko zmienia wygląd, jeśli umiesz go używać ( chyba trzeba mieć jakiś bardziej osobisty przedmiot osoby pod którą się podszywasz) , nie wydłuża życia . Melka swój młody wygląda zawdzięcza jakimś innym sztuczkom , a jeśli wierzyć daelowej teorii to jest ona wskrzeszeńcem i już nie będzie się starzeć . Jeśli coś poknocilem to niech mnie ktoś poprawi
Taa, pomysł, że Melisandre po zdjęciu naszyjnika staje się starą babą to kolejny z durnych pomysłów typu „wow!” głupiego i głupszego. :/ W książce nic na to nie wskazuje. Co więcej, gdyby dwa palanty dokładniej oglądały własny serial, to zauważyłyby, że w scenie kąpieli Melisandre występuje bez naszyjnika i nic się nie dzieje. Żenada.