No to mamy nowego lorda dowódcę. Uznaliście, że – podobnie jak w serialu – zostanie nim Edd Cierpiętnik. Ten pechowiec (i zrzęda) to idealny kandydat na ostatniego przywódcę Nocnej Straży. Aczkolwiek gwoli ścisłości powinienem wspomnieć, że wielu z głosujących obstawiało Bowena Marsha oraz Allisera Thorne’a. Szczególnie ten pierwszy wydaje się naturalnym przywódcą spiskowców, a więc również prawdopodobnym następcą Jona.
A oto jak przedstawiają się szczegółowe wyniki głosowania:
- Eddison Tollet (zwany Cierpiętnikiem) 23.36% – ( 167 głosów )
- Ser Alliser Thorne 20.42% – ( 146 głosów )
- Bowen Marsh (lord zarządca) 15.1% – ( 108 głosów )
- Nie będzie nowego lorda dowódcy 14.27% – ( 102 głosy )
- Ser Denys Mallister (dowódca Wieży Cieni) 8.81% – ( 63 głosy )
- Żelazny Emmett (dowódca zbrojnych) 5.59% – ( 40 głosów )
- Cotter Pyke (dowódca Wschodniej Strażnicy) 4.62% – ( 33 głosy )
- Ktoś inny 3.08% – ( 22 głosy )
- Czarny Jack Bulwer (pierwszy zwiadowca) 2.38% – ( 17 głosów )
- Othell Yarwyck (pierwszy budowniczy) 0.84% – ( 6 głosów )
- Trzypalcy Hobb (główny kucharz) 0.84% – ( 6 głosów )
- Grenn (zwany Żubrem) 0.42% – ( 3 głosy )
- Alf z Runnymudd (budowniczy, R’hllorysta) 0.14% – ( 1 głos )
- Pypar (zwany Pypem) 0.14% – ( 1 głos )
- Clydas (stary zarządca) 0% – ( 0 głosów )
Niestety mało kto uwierzył w Trzypalcego Hobba. A przecież sam król Stannis stwierdził, że kucharz nadawałby się na lorda dowódcę (a na pewno bardziej niż Janos Slynt). Przy okazji chciałbym odpowiedzieć na kilka komentarzy z poprzedniej debaty. Otóż pytaliście, dlaczego nie ująłem w zestawieniu np. Sama ani kandydatów spoza aktualnego składu Nocnej Straży. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Sądzę, że jest mało prawdopodobne, aby Sam albo – dajmy na to – Jorah Mormont pojawili się na Murze przed wyborami. Uznałem więc, że nie ma co przesadzać z liczbą hipotetycznych kandydatów. Lepiej trzymać się konkretów.
No dobrze, przejdźmy do dzisiejszego pytania. Wyobraźcie sobie, że jako przebywająca w Harrenhal Arya macie okazję podać Jaqenowi H’gharowi trzy imiona. Jak wiecie, Arya ostatecznie zażądała tylko dwóch śmierci (i to pod wpływem nagłych emocji) – i pomocy w uwolnieniu żołnierzy Starków. Wy macie okazję ten błąd naprawić. Wybierzecie postaci, które z perspektywy czasu okazały się najważniejsze dla triumfu Lannisterów? Zechcecie wywrzeć zemstę? Ukarać winnych zbrodni? A może po prostu „wysłać wiadomość”, że nikt nie jest bezpieczny? Pamiętajcie, że śmierć postaci oddalonych od Harrenhal nie będą błyskawiczne. A pod uwagę bierzemy tylko ludzi, o których istnieniu Arya wie i których uważa za nieprzyjaciół. Siłą rzeczy na liście nie znajdziecie Theona Greyjoya czy Ramsaya Snowa. Jestem też ciekaw powodów, dla których wybieracie te trzy imiona – a nie inne. A zatem – pora wskazać cele dla Jaqena.
[yop_poll id=”170″]
tywin, tyrion i cersei, usuwanie jakichś zwykłych nołnejmów nie ma większego sensu
Tywin, Cersei i Roose Bolton którego tu nie ma, ewentualnie stary Frey. Zaznaczyłam Górę.
Postawiłem na rodzeństwo 🙂
Ale na pierwszym miejscu zdecydowanie stawiam Tyriona, z jednego powodu. Obrona Królewskiej Przystani. Z wygraną Stannisa praktycznie wszystkie problemy Aryi znikają. Nie chcę teraz sprawdzać dat, ale mam nadzieję, że Jaqen zdążyłby na czas 🙂
Strasznie mały wybór 😛 Littlefinger, Varys, Kevan Lannister, Roose Bolton,Walder Frey to ich powinno się dołączyć aby był sens 😛
Na tym etapie Arya nie ma żadnego powodu, żeby podejrzewać Roose’a albo Waldera o zdradę. Z jej punktu widzenia są najważniejszymi chorążymi Robba. A imię „Petyr” i nazwisko „Baelish” pojawia się w rozdziałach Aryi z „Gry” i „Starcia” dokładnie 0 razy. Z kolei przydomek Littlefinger pojawia się dwa razy, gdy Arya podsłuchała rozmowę Illyria i Varysa. Gdy Arya przygląda się egzekucji Neda, zastanawia się, czy ten niski mężczyna ze spiczastą bródką to ten sam człowiek, który pojedynkował się z Brandonem o rękę jej matki. Wygląda na to, że dla Aryi Littlefinger jest nikim.
Varysa też nie zna, widziała go parę razy na dworze i wie o nim tyle, że jest eunuchem, że według plotek zamordował króla Roberta i że przyglądał się ścięciu Neda, ale z tego co widziała, Varys, Wielki Septon i Cersei próbowali powstrzymać Joffreya.
O Kevanie Arya wie tyle, że jest jakimś Lannisterem i Ser Lyonel, dla którego miała załatwić nowy miecz, jest jego człowiekiem.
Tak, tylko, że ja mówię bardziej ogólnie, zabicie jakiejkolwiek postaci z tu wymienionych niewiele by dało, bo to są pionki i figury, a nie gracze. Każdy, który próbował przejąć kontrolę nad ,,grą” zginął lub został ,,zneutralizowany”. Tywin, Ned, Kewan, Jon Arryn zabici, Tyrion wygnany, Cercei zhańbiona. Jak się zastanowić to w książkach Paluch i Varys są lepsi w zabijaniu niż Jaqen 😛
Tywin, Tyrion i Góra
Pierwsi dwaj bo są mądrzy i zaplanowali obronę KP, Krwawe Gody i inne posunięcia
Trzeci natomiast jest silnym rycerzem i agresywnym dowódcą, dużo krwi napsuł Starkom
Odrzucam Jaimiego bo był w niewoli; Cersei i Joffreja bo oni sami by się zniszczyli; Ogara bo nie jest tak zły; Lorcha bo był słabszy niż Góra, Vargo bo jako najemnik był niestały i resztę bo to pomniejsze postacie
dokładnie to samo zaznaczyłem i zasadniczo z tych samych powodów
Joffrey i Tywin na pewno. Psychopaci, okrutnicy i masowi mordercy jeden z drugim.
Gorzej z trzecim nazwiskiem. Cersei zostawiam, ona sama się załatwi własną głupotą. No i niech ją poboli żałoba. Gregora też zostawiam. Sandorowi. To jest sprawa między braćmi, nie będę się mieszał.
Więc trzecim jest Vargo Hoat. Okrutny przywódca okrutnej bandy.
Joffrey- sprawa oczywista, to on stał za ścięciem Neda, zemsta w wykonaniu Aryi pełną gębą.
Tywin- senior rodu który doprowadził do śmierci Neda i wojny z Północą. Jego śmierć daje najwięcej możliwości na wygraną Starków.
Te 2 śmierci byłyby podyktowana pochodzeniem Aryi, sprawą którą mocno mogła przyczynić się do zwycięstwa Robba. 3 śmierć moim zdaniem byłaby całkowicie osobista. Arya zawsze miała do niej jakieś animozje i podkreślała, że jej nie lubi. 3 śmierć dla Cersei Lannister
„Tywin- senior rodu który doprowadził do śmierci Neda”
coo?
Najbardziej logicznym wyborem wydają się faworyci, czyli Tywin, Joffrey i Cersei. Ich morderstwa wprowadziłyby najwięcej chaosu w szeregach Lannisterów, w zasadzie to całkiem możliwe, że po ich śmierci Tyrion i Kevan mogliby zgodzić się na pokój ze Starkami i secesję Północy. To byłoby korzystne dla obu stron, bo Robb mógłby zająć się Greyjoyami, a Lannisterowie Stannisem. Oczywiście o ile Królewska Przystać bez wsparcia Tywina by wytrztmała, ale pewnie Baelish i tak by o to zadbał.
Zaznaczyłam Tywina – sojusz z Boltonami, Krwawe Gody, sojusz z Tyrelami. Z kolei brak Tyrelow w KP oznacza mniejsze prawdopodobieństwo spiskowania z Paluszkiem oraz zlikwidowania Joffreya, dlatego młody także dostał mój głos (pewnie pozbyłby się go ktoś inny ale zaznaczyłam dla pewności :)). No i Cersei…to wariatka, która podejmuje decyzje pod wpływem impulsu…wystarczająco namieszała.
Dodałbym jeszcze Daenerys, tak profilaktycznie…
Sorry a ile czasu miałaby Arya ? Czy moglibyśmy poczekać na efekt bitwy nad Blackwater ? Jeżeli nie to Tyrion, Tywin, Kevan. Trójka najinteligentniejsych Lannisterów, bez których Cersei i Joeffrey szybko by upadli.
Tywin Lannister, Kevan Lannister, Góra – dałam Kevana, pomimo że nie ma go na liście. Arya podczas wymarszu wojsk Lannisterów z Harrenal, rozpoznaje Kevana („Gdy lord Tywin Lannister opuszczał Harrenhal, na dziedzińcu było już jasno. Arya przyglądała się temu z łukowatego okna w połowie wysokości Jęczącej Wieży. Rumak lorda Tywina miał czaprak z pokrytych karmazynową emalią łusek oraz pozłacany nagłówek i przedpiersień, natomiast jeździec zarzucił grube gronostajowe futro. Jego brat ser Kevan wyglądał prawie tak samo wspaniale.”). Dalej Arya uświadamia sobie, że głupio zrobiła i powinna była zlecić zabójstwo lorda Tywina. Pewnie wpadłaby i na to, że warto załatwić również brata.
A Góra to tak na dokładkę, żeby nastraszyć resztę.
Bo te trzy nagłe śmierci zdestabilizowałyby sytuację w obozie Lannisterów (nie wiadomo, który z chorążych miałby objąć dowodzenie, itp.), no i nie zdążyliby na pewno z odsieczą do KP.
Tyrellowie po śmierci dwóch głównych Lannisterów pewnie wycofaliby swoje poparcie dla Joffreya na rzecz Stannisa (są bardzo pragmatyczni;)
Tak więc Cersei, Joffrey i reszta mieliby marne szanse na przeżycie. Po zdobyciu KP przez Stannisa pewnie odbyłby się jakiś proces skazujący ich za zdradę stanu.
Robb złożyłby koronę, odzyskał siostry i wrócił z mamą i młodą żoną na Północ (stary Frey musiałby przełknąć, że nie z Roslin).
A za jakiś czas i tak Robb, Jon Snow złączyliby siły ze Stannisem, broniąc Muru.
Pytanie co z Daenerys i Feagonem?
No i cała opowieść nie byłaby taka ciekawa… jak z Tywinem 🙂
To jest Skandal. Nie dość że w poprzednim głosowaniu nie ujęto Ulmera choć jak najbardziej nadaje się na lorda dowódcę i był obecny w czarnym zamku. W dodatku w tym głosowaniu nie ma choćby Kevana Lannistera. Pytam się kto układa te listy i dlaczego pomija tak ważne postacie. Nawet Arya przyznaje że powinna wskazać na Tywina. Powiedzieć wam kto zostaje dowódcą Armi Lannisterów po śmierci Tywina w Harenhall ? KEVAN. Więc proszę o nieignorowanie moich komentarzy tylko naprawienie tego błędu i niepopełnianie go przy kolejnych ankietach.
Kevana nie ma, bo Arya nie miałaby go jak wskazać, skoro w ogóle go nie znała, jak podać imię osoby, której kompletnie nie znasz i nie wiesz, jakie ma powiązania…, nie da się 😀 , nie patrz na ankietę, jako czytelnik, który wszystko wie i posiada wiedzę, której nie posiadają bohaterowie, a patrz na (w tym przypadku) tą ankietę jako Arya 😛
Cersei Lannister , Tywin Lannister , Gregor Clegane i swiat odrazu staje sie lepszy 😉
Tywin, Cersei i Góra bo nie było na liście Boltona czy Freya. Tywin to mózg i lider, to on wszystkim kieruje a bez niego Lanisterow by się posypali. Cersei za całokształt i w przyszłości nadal jest zdolna mieszać. Dziwi mnie miejsce Joffa, bez dziadka i matki to on by zginął na własnym dworze oklepany przez kuchennego. Ewentualnie Tyrion/ Jamie żeby wytłuc Lanisterowską zarazę ale Tyriona lubię i on jeszcze potrafi „trzeźwo” myśleć. Bolton/Frey żeby się zemścić i zniszczyć koalicję jaka powstała, no ale Arya to roztrzepane dziecko i zmarnowała szansę.
Daelu, kiedy wreszcie nowa Szalona Teoria? Teksty Mańka czy Bluetigera są przyjemne w czytaniu, ale to nadal nie jest to samo
Dziękuję bardzo za wyrazy uznania. Myślę, że nie w najbliższy poniedziałek (bo przez ten weekend siedzę nad tekstami do CDA), ale na następny coś ciekawego przygotuję.
Tywin, Cersei, Joffrey
Tywin – bo jest mózgiem i najgroźniejszym spośród Lannisterow. Gdyby go szybko usunąć to nie byłoby Krwawych Godów i Lannisterowie nie byliby tak potężni.
Cersei i Joffrey może i są głupi, ale są też okrutni i nieobliczalni więc lepiej byłoby ich usunąć, żeby za bardzo nie mieszali. No i ich śmierć byłaby też słodką zemstą dla Aryi za Neda.
Tyrion i Kevan są mądrzejsi i bardziej ugodowi więc dałoby się z nimi zawrzeć pokój. Z kolei Jaime był w niewoli u Starkow, zresztą bez Tywina, Cersei i Joffreya raczej też by nie starał się dążyć do totalnego wyniszczenia.
A reszta to pionki, bez większego znaczenia dla całej wojny.
„Tywin – bo jest mózgiem i najgroźniejszym spośród Lannisterow”
xDDDDDDDDDDDDDDD
Po obejrzeniu serialu HBO kazałbym Jaqenowi zamordować Sansę, Brana i Tyriona. A jakby był w humorze i udzielił mi promocji na czwarte imię, to jeszcze samą Aryę. 😛
Niby wybór dość oczywisty – Tywin, Tyrion i Kevan – i już jest po Lannisterach
Tyle że mamy głosować wg wiedzy Aryi – no ja wątpię czy Arya byłaby w stanie wykombinować że Tyrion wybronni KP i w ogóle czy Arya postrzega Krasnala za jakieś wielkie zagrożenie dla swojego rodu . Podobnie jest z Kevanem – Arya ledwo wie o jego istnieniu.
no więc będzie tak : Tywin, Joffrey i Góra – najmocniejsze (w mniemaniu Starkówny) dołożenie Lannisterom ale też i zemsta za ścięcie Neda.