KsiążkiSeriale

Wieści z Cytadeli #31: Tłumaczenie

W dzisiejszym odcinku Wieści z Cytadeli poznamy ostateczną datę rozpoczęcia zdjęć do pilota „Długiej Nocy”, rzucimy okiem na pierwsze kadry z ósmego sezonu „Gry o Tron”, przeprowadzimy dalszą część egzaminu wstępnego do Cytadeli i… przeprosimy polskich tłumaczy „Pieśni Lodu i Ognia”. No dobrze, może nie przeprosimy, ale przynajmniej odrobinę usprawiedliwimy. I od tej wiadomości zaczynamy.

Błędy w „tłumaczeniu”

Wszyscy, którzy śledzą serię „Czytamy Pieśń Lodu i Ognia” wiedzą doskonale, jakie wiele zastrzeżeń mamy do polskiego tłumaczenia książek Martina. W każdym rozdziale pojawia się przynajmniej kilka błędów lub nieścisłości, a bywa też gorzej. Z „Gry o tron” ginęły całe akapity tekstu, pojawiały się też wstawki, których nie sposób znaleźć w anglojęzycznym oryginale.

Dzięki czujnemu oku fanów prozy Martina udało się odkryć, że podobne „cuda” (choć na nieco mniejszą skalę) miały miejsce przy tłumaczeniu wersji amerykańskiej na… angielską. Brzmi to wprawdzie dość absurdalnie, ale ta sama książka, wydana w tym samym języku, różni się w zależności od tego, po której stronie Atlantyku zdecydujemy się ją zakupić. I mówimy tu nie o wczesnych edycjach, ale o ostatnich, pochodzących z 2017 roku wydaniach. Najwięcej tego typu problemów odnaleziono w „Starciu królów”. A żeby było jeszcze zabawniej – ze wstępnej analizy wynika, że żadna z wersji nie jest poprawna. To znaczy faktograficzne omyłki znajdują się zarówno w wersji amerykańskiej, jak i brytyjskiej. Są to po prostu inne pomyłki.

Lista najważniejszych różnic pomiędzy amerykańską i brytyjską wersją Pieśni Lodu i Ognia.

Wszystko to rzuca trochę światła na kwestię polskiego tłumaczenia. Najwyraźniej „Pieśń Lodu i Ognia” cierpi na poważne problemy związane z ogromną ilością wersji tekstu, błędami redakcyjnymi i ogólnym chaosem wydawniczym. A pan Paweł Kruk, przymierzając się do tomu pierwszego, mógł po prostu tłumaczyć książkę zupełnie inną od tej, jaka ostatecznie została wydana na Zachodzie.

Dyskusję na temat znaleziska możecie śledzić w tym wątku na Reddicie.

Pierwsze zdjęcia z sezonu 8

Na trailer nowego sezonu jeszcze za wcześnie (choć mamy go dostać na jesieni), ale przy okazji klipu promującego nową ramówkę HBO, otrzymaliśmy króciutki nowy klip z sezonu ósmego. Przedstawia on Jona i Sansę witających się w Winterfell. Sansa wygląda jakby coś knuła. Ale to u niej normalne. Oszczędzę Wam konieczności obejrzenia całego klipu. Poniżej znajdziecie wspomniany fragment.

W całym klipie promocyjnym zdjęć z Gry o Tron jest więcej, ale pochodzą one z poprzedniego sezonu.
Pilot Długiej Nocy

Po miesiącach spekulacji, znamy już oficjalną datę rozpoczęcia zdjęć do spin-offu „Gry o Tron”. Filmowanie pilota „Długiej Nocy” rozpocznie się stosunkowo wcześnie, bo już w lutym 2019. Biorąc pod uwagę fakt, że od nakręcenia pilota do zatwierdzenia budżetu na cały sezon, może minąć nawet kilka miesięcy, nie przypuszczam, aby premiera „Długiej Nocy” w 2020 była realna. Ale TECHNICZNIE rzecz biorąc jest możliwa, gdyby HBO błyskawicznie dało zielone światło i narzuciło ekipie mordercze tempo. Tym niemniej ja obstawiam rok 2021. A co z tego wyjdzie – zobaczymy.

Najlepsza rzecz w internecie

Kilka miesięcy temu podzieliłem się z Wami moim znaleziskiem – fanowskimi przeróbkami czołówki „Gry o Tron”. Niektóre z nich przypadły Wam do gustu. Ale chyba żadna nie może się równać z tym, co zaraz zobaczycie. Oto „Gra o Tron” zinterpretowana jako japońskie anime. Nawet piosenka jest lepsza 😀

 

Egzamin do Cytadeli 2

W związku z bardzo ciepłym przyjęciem poprzedniego quizu przygotowanego przez Lai, pora na jego kontynuację. Kto z Was dostałby się do Cytadeli? Pochwalcie się wynikami.

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 50

  1. Cholerni Japończycy. Nie dość, że mają lepszą herbatę, komputery i pociągi, to teraz muszą mieć jeszcze lepsze czołówki. Jeśli chodzi o poprawianie tłumaczeń, to pamiętamy, że fsgk było pierwsze. Biedny ten gif, mogli chociaż zapowiedzieć Cleganebowl, bo ujęć ściskających się Starków już trochę widzieliśmy. 16/20, trzy punkty więcej niż ostatnio, znowu dość nierówne pytania, ale to dobrze, bo sprawdzają jednocześnie znajomość ogółu i szczegółów PLiO.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. No, z odnajdywaniem błędów w tłumaczeniach nie byliśmy pierwsi. Po prostu pierwsi potraktowaliśmy problem kompleksowo, rozdział po rozdziale 🙂
      Chociaż kto wie, może nas czytają i zgapiają? Ostatnio Alt-Shift-X zrobił filmik na youtubie o zagładzie Valyrii, który w 95% zgadza się z moimi ustaleniami z teorii sprzed trzech lat. A była to teoria w stu procentach oryginalna, nie wzorowana na żadnej cudzej pracy (no, poza pracą Martina ;))

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Cii, FSGK było pierwsze 😛 Nie zdziwiłbym się, gdyby któryś polski fan podsyłał wasze teorie większym youtuberom, aczkolwiek to, że sam na to wpadł jest również prawdopodobne – jeśli ktoś wielokrotnie przeszukuję ograniczoną ilość materiału w poszukiwaniu nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, to w końcu je znajdzie.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
    2. Coś taki zaskoczony? Oni od zawsze przykładali szczególną uwagę do openingów.

      Bo jest to u nich istotna część tego biznesu. Openingi i endingi do anime są śpiewane przez miejscowe gwiazdki. A właściwie to wręcz odwrotnie. Piosenkareczka, która załapie się na śpiewanie piosenki do jakiegoś – choćby i umiarkowanie popularnego – anime, na tym buduje całą swoją karierę.

      Zobacz sobie na Youtubie. Jakie rzesze przyciągają koncerty z openingami do anime. Szczególnie starymi klasykami, z Dragonaballów, Slayersów, Evangelionów, czy innych Narutów.

      To nie to, co na zachodzie. Gdzie puszcza się byle co, byle lista płac się zmieściła.

      Jest wielu fanów anime, którzy oglądają głównie openingi i endingi, zawartość pomiędzy sobie darując.

      A tak szczerze mówiąc, to powyżej to jest jakieś dyletanctwo. Postacie koślawe, niegabarytowe, jakby jakieś dziecko to rysowało. Coś takiego nie przeszło by w żadnym anime, nawet będącym parodią. W prawdziwych openingach animacja jest na najwyższym poziomie, a jakość kreski jest lepsza, niż w całej serii. Wszak opening leci przy każdym odcinku, a nie tylko raz, jest więc ważniejszy.

      A tak BTW
      To, co powyżej zapodałeś, Dael, już dawno temu widziałem na Youtubie. Dziwię się więc, że taki fan, jak ty, traktuje coś takiego, jak jakieś wielkie odkrycie.

      I już wtedy właściwie zdziwiłem się, że dopiero teraz ktoś wpadł na coś takiego. Przecież już dawno powinno być mnóstwo openingów do GoTa anime-style.

      Sam pomyślałem bowiem o czymś takim już ładnych parę lat temu. Tyle, że ja nie umiem rysować. Ani animować. Ani śpiewać też właściwie.
      Ale jest przecież wielu ludzi, którzy umieją. Dziwi mnie więc, że do tej pory nie ma więcej – i porządniejszych – openingów tego typu.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. „To, co powyżej zapodałeś, Dael, już dawno temu widziałem na Youtubie.”
        Gratuluję.

        „Dziwię się więc, że taki fan, jak ty, traktuje coś takiego, jak jakieś wielkie odkrycie.”
        Dopiero teraz youtube mi to zaproponował swoim algorytmem. Nie oglądam wszystkich filmów o GoT, bo nie miałbym czasu na nic innego. Swoją drogą jesteś pierwszą osobą, która narzeka, że „stare”. Więc chyba był sens wrzucenia tu filmiku. Swoją drogą, to wielu rzeczom się dziwisz 🙂

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Dziękuję za gratulacje.
          Na wstępie więc, bez fałszywej skromności chciałbym rzec, iż w pełni zdaję sobie sprawę, iż są one dla mojej osoby jak najbardziej zasłużone.

          Ale do rzeczy.
          Ja zetknąłem się z tym openingiem pierwszy raz bodajże w jakimś filmiku zbiorczym, w którym ogólnie było chyba z kilkanaście przeróbek tego typu, w różnym stylu. Wiesz, w stylu lat dziewięćdziesiątych (na wzór Herculesów), w stylu Mody na Sukces, itd.

          Przy czym z tymi innymi, jak w stylu lat dziewięćdziesiątych, stykałem się już wiele lat wcześniej.
          I wtedy właśnie naszło mnie zdumienie, jak to się stało, że nie spotkałem nigdy wcześniej openingu do GoTa w stylu anime właśnie.
          Przecież to powinien być PIERWSZY pomysł, jak powinien przyjść ludziom do głowy!
          Co się z tym światem dzieje?! Dokąd zmierzamy?! Co to ma znaczyć?! Dlaczego dopiero teraz?!

          Więc kiedy Ty, naczelny nasz polski znawca prozy największego w historii wieszcza we wszechświecie, jego ekscelencji Lorda Martina, wyciągnąłeś na piedestał właśnie ten jeden jedyny słuszny sposób robienia openingów, na styl anime właśnie, w przypływie euforii postanowiłem się przyłączyć do zażartej dyskusji, jaka w związku z tym wiekopomnym wydarzeniem wynikła.

          Niezmiernie zdumiewa mnie więc, że ciebie tak to dziwi, iż jak się wymienionym przeze mnie faktom tak dziwę – i wyraz zdumienia twą postawą pragnąłbym niniejszym dać.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
            1. Z przykrością muszę stwierdzić, iż zapodany przez ciebie przykład jest wysoce rozczarowujący. Muzycznie jakieś takie nieporywające, nie ma w tym ikry, no tej niezbędnej epickości, by nadało się na opening do jakiegokolwiek anime. A poza tym to w ogóle to jakaś przygnębiająca melodia. Smętna jakaś taka. A na opening trzeba czegoś, co będzie pobudzało, dodawało energii, no ogólnie nakręcało na nadchodzący seans.

              W dodatku animacja słaba, ciąg scen niezrozumiały – tyle przypadkowych osób, iż ciężko z treści wizualnej odgadnąć, kto właściwie będzie bohaterem opowieści. Poza tym stojącym na środku oczywiście, jak mniemam w każdym razie.
              No właśnie – tutaj kolejna uwaga. W openingu do anime bohater powinien być ukazany w trakcie walki, no a przynajmniej, no nie wiem… jakiegoś przemieszczanie się? Biegnący, lecący, itd. A ten tutaj tylko stoi na środku, prawie się nie rusza. Nie, coś takiego nie przejdzie, mówię ci.
              O tym, że wersja przez ciebie zalinkowana jest w dodatku czarno-biała, nawet nie wspomnę.

              Kto to w ogóle kręcił?

              To zaś, co ma na głowie główny bohater teledysku, jak się zdaje będący również wykonawcą części wokalnej, to prawdziwa masakra…
              I w co on się ubrał? Ani to zbroja, ani kimono, ani nie wiadomo co. To jakaś piżama? I on niby w czymś takim walczy? Przeciwnicy muszą się z niego śmiać. Pewnie w ten sposób ich pokonuje – zabija śmiechem.

              W każdym razie – kompletnie nietrafiony przykład, Daelu.

              To mi się podoba 0
              To mi się nie podoba 0
      2. Jeśli pytanie o zaskoczenie było skierowne do mnie, to wyjaśniam – anime i otaczającą je kulturę znam dość słabo. Nie byłem świadomy tego kultu openingów, ten jednak mi się spodobał, bo przypomniał mi czołówkę Dragonballa, chyba Z Kai.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  2. W przedostatnim jedynie strzelałem, ale celnie i dlatego mam MAX.
    Który druczek mam podpisać na maestra?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  3. Ostatnio było lepiej a teraz dramat 9/20 fakt że w szybkim tempie jednak mylą mi się nazwiska i nazwy.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  4. U mnie było 18/20. Przy czym jedno pytanie trafnie strzeliłem. Ale na jednym opsnął mi się palec i za szybko kliknąłem na niewłaściwą odpowiedź, mimo, że znałem prawdziwą (chodzi o Gregora). Więc to 18/20 jest adekwatne.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  5. 13/20, 2,5 minuty
    Beznadziejny wynik, ale też beznadziejne błędy z ojcem Ellari Sand czy przybitych Panów przez Deanerys – wystarczyło zastanowić się chwilę dłużej, tak samo jak z olbrzymem który poprowadził atak.
    Zapomniałem, że Renly chciał Barristana u siebie, a zupełnie nie wiedziałem kto powiedział Dance o śmierci Roberta.
    Ogólnie quiz trudniejszy niż wcześniej, fajne pytania w stylu dziwki-wieszczki, czy tego kto przekonał Stannisa by zostawić Melisandre – nie są to pytania irytująco trudne jak „liczba pachołów będących w scenie Y” ale dają satysfakcje jeśli się je pamięta.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  6. Świetna japońska czołówka, ale jeszcze bardziej rozwalił mnie mem na górze strony 😀

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  7. Jestem fanem anime od kiedy zobaczyłem pierwszy raz Dragon Ball’a(jakieś 16 lat temu) i ucieszyło mnie jak zobaczyłem ten openning ze starą kreską 😀

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
      1. A co, zapłacili ci za proponowanie nowego Kawaii?

        Bo jak zdążyłem się zorientować, ludzie na internetach jakość jego zawartości po powrocie oceniają w najlepszym razie średnio…

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
          1. Znaczy się, że napisałeś dla nich tekst?

            A o czym będzie?

            (piszącemu właśnie oczy się zaświeciły)

            Czyżby planowano zrobić anime na podstawie Gry o Tron?

            :O

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
            1. Nie, to nie ma związku z GoT. Nie mogę powiedzieć o czym będzie tekst dopóki nie ma oficjalnej zapowiedzi numeru. Ale najogólniej mogę stwierdzić, że będę tam pisał o historii i mitologii Japonii oraz o horrorze.

              To mi się podoba 0
              To mi się nie podoba 0
              1. Czyli, jakby nie patrzyć, tematy dosyć wyeksploatowane chyba.

                (bo właśnie z takimi zarzutami spotkałem się na temat nowgo Kawaii – że pisze oczywistości, nic odkrywczego)

                To mi się podoba 0
                To mi się nie podoba 0
  8. Daelu – czy mógłbyś mi proszę przypomnieć jak to było z Jonem i measterm Aemonem? Measter Aemon trzy razy czegoś nie zrobił i nie został królem, a Jon wszystkie te rzeczy zrobił i prawdopodobnie nim zostanie. Siedzi mi to w głowie, a nie mogę znaleźć…

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
        1. Mam fotograficzną pamięć 😀 A tak naprawdę to sprawdziłem pingback pod teorią „Prawdziwe imię Jona Snowa”. Nie ma za co.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
  9. 18/20, lepiej niż poprzednio, ale ciągle można coś poprawić. Ale nad niektórymi trzeba się było zastanowić. Fajny quiz.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  10. Poprzednio miałem 17/20(powinienem mieć 18 licząc błąd, który tam wspomniałem), teraz 19/20. Druga część zdecydowanie łatwiejsza.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  11. Jak to w amerykańskiej są błędy, skoro to ta jest oryginalna ? A wy z której wersji tłumaczycie.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. To bardzo proste. W amerykańskiej wersji istnieją różnice pomiędzy poszczególnymi tomami (np. w „Grze o tron” jest jedna wersja, w „Starciu królów” inna…) albo pomiędzy treścią wynikającą z książek, a innymi materiałami (np. mapami).

      Co do wersji anglojęzycznych z których korzystamy – ja mam audiobooka czytanego przez Roya Dotrice’a (wersja amerykańska) i ebooka na Kindle’u (na 99% też wersja amerykańska, ale nie mogę sprawdzić która edycja, bo gdzieś Kindle’a posiałem). Tyle, że to i tak nie ma znaczenia, bo większość błędów zawsze wyszukiwała Lai, ja najwyżej od czasu do czasu konsultuję prawidłowe tłumaczenie.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
    2. „A Game of Thrones” Bantam Books The Illustrated Edition 2016
      “A Clash of Kings” Harper Voyager paperback edition 2011
      w Czytajach opisuję jak brytyjskie Stracie różni się od amerykańskiego, np. są literówki, bracia stają się kuzynami itd. jutro będzie taki błąd w rozdziale Sansy w wypowiedzi Tyriona

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  12. Nie wyglada jakby coś knuła. Wydaje mi się że to mina typu: wtf przytulam bękarta ktorym gardzilam a: a) on jest ważniejszy ode mnie, b) tylko on mi zostal i musze to przełknąć. W kazdym razie raczej niedowierzanie lub zdziwienie tym ze jednak za nim tesknila:)

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  13. Tam od razu kombinuje, może zaniepokoiło ją coś, co zobaczyła ponad jego ramieniem? A dziwicie jej się? Zima nadchodzi, spiżarnie puste, trwają remonty, rodzina się pozjeżdżała, a Jon, jak gdyby nigdy nic, sprowadza do domu jakąś zagraniczną blondynę, w dodatku z całym orszakiem, że nie wspomnę o zwierzyńcu. Wiecie, ile jedzą smoki? I co? Sansa wolałaby nie wiedzieć.
    Od dawna mam wrażenie, że panie się nie polubią. Teraz się tylko utwierdzam w tym przypuszczeniu.

    Tym razem tylko 14, to nie jest mój dzień… Ale prześlizgnęłam się 🙂 Do następnego lepiej się przygotuję.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  14. Sansa to na 100% na szaloną Danke patrzy. To jest wzrok zazdrosnej kobiety patrzącej na inną kobietę:D

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Odniosłam wrażenie, że wzrok jest podejrzliwy najwyżej. Zazdrościć będzie, jak już Danka się przedstawi, i Sansa w ciągu tych dwudziestu minut uświadomi sobie, że blondyna ma zamiar zostać królową Siedmiu Królestw – a to Starkówna miała nią kiedyś być. Pewnie, że nie w tym samym sensie, ale Sansa przyzwyczaiła się do myśli, że królowie są bezużyteczni, a prawdziwą władzę sprawują kobiety. Może jako taką królową się widziała, a tu przychodzi Danka, i po prostu zamierza sobie wziąć Żelazny Tron. I jeszcze Jona jej się zachciewa, też pazerna 😉 Lekka zazdrość byłaby jak najbardziej w charakterze serialowej Sansy.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. „Zazdrościć będzie, jak już Danka się przedstawi”

        Po pierwsze:
        Ona zdaje się została poinformowana listownie o tym, kto przybędzie. I od jakiegoś czasu, również listownie, otrzymuje informacje, które pozwalają jej w pełni orientować się w sytuacji, jaka zachodzi na dalekim południu. Nawet z Małym Paluszkiem o tym dyskutowała jeszcze.

        Po drugie:
        Danka nie musi się przedstawiać. Mało kto w okolicach ma tak charakterystyczny kolor włosów. Tak, że z daleka wiadomo każdemu, kto zacz jest to.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  15. Niestety sporo gorzej niż poprzednio. Obecnie 13/20, a w poprzedniej części 19/20. Jednak mimo to, na maestrea chyba bym się nadawała 😀

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  16. Dobra wiadomość dla fanów postaci Jaimiego. Rzekomo aktor ma wystąpić we wszystkich epizodach finałowego sezonu. Więc jeśli będzie uśmiercona jego postać to najszybciej w finałowym epizodzie.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button