Dzicy przeprawiali się przez Mur prawdopodobnie od chwili jego powstania. Porywali kobiety, zdobywali łupy bądź szukali miejsca, w którym będą mogli się osiedlić. Mimo stuleci wzajemnego zwalczania się, Nocna Straż znajdowała pomoc u wolnych ludzi.
Wrogość mieszkańców północy
– Harma i Worek Kości nie przychodzili po ryby i jabłka. Kradli miecze i topory. Przyprawy, jedwabie i futra. Zabierali wszystkie monety, pierścienie i wysadzane klejnotami kielichy, które zdołali znaleźć, a o każdej porze roku porywali kobiety, żeby je zabrać za Mur.
– Nawałnica Mieczy t. 1 –
Theon Stark, znany jako Głodny Wilk, po odparciu Andalów, wizycie w Essos, kolejnych wojnach z sąsiadami, połączył swoje siły z Nocną Strażą w ekspedycji za Mur. Zapewne wystawił takie same suweniry na skraju nawiedzanego lasu, jakimi ozdobił brzegi Andalos. Przez kolejne pokolenie po jego odwiedzinach wolni ludzie zaprzestali napadów na południowe tereny. Dzicy, a w szczególności zmiennoskórzy, na południu zabijani są zaraz po schwytaniu.
Dobrze byłoby znowu poczuć ciepło, choć smucił się na myśl, że nigdy nie ujrzy zielonych krain, ciepłych ziem leżących za Murem, o których śpiewał Mance.
„Świat za Murem nie jest dla takich jak my” – mawiał Haggon. „Wolni ludzie boją się zmiennoskórych, ale również nas szanują. Na południe od Muru klękacze polują na nas i zarzynają jak świnie”.
– Taniec ze Smokami t. 1 –
Z nienawiści do dzikich słyną także górskie klany mieszkające za wilczym lasem nad Lodową Zatoką oraz Umberowie z Ostatniego Domostwa, których córki i żony były porywane przez łupieżców. Nocna Straż i chorąży Starków polują na łupieżców od tysięcy lat.
Picie z czaszki Mance’a Raydera może ucieszyć Morsa Umbera, ale gdy ujrzy dzikich maszerujących przez jego ziemie, z pewnością nie będzie zadowolony. Wolni ludzie łupili Umberów już od Dni Świtu. Wyprawiali się przez Zatokę Fok po złoto, owce i kobiety. Jedna z uprowadzonych była córką Wronojada.
– Taniec ze Smokami t. 1 –
Niektórzy mieszkańcy północy uważają za dzikich także Skagosów, odizolowanych wyspiarzy, o których krążą mroczne opowieści. Skaggowie nazywają siebie zrodzonymi z kamienia (czyżby pochodzili od kamiennych olbrzymów Jhogwinów?), odziewają się w skóry i dosiadają jednorożców. Nadal składają ofiary czardrzewom, zwabiają statki na mieliznę i zimą żywią się ludzkim mięsem. Niegdyś Skagosi pływali na drugi brzeg Zatoki Fok, by handlować z mieszkańcami północy (a i pewnie z wolnymi ludźmi zza Muru). Oferują na sprzedaż futra, obsydianowe noże i groty strzał oraz rogi dziwacznych kóz. Posługują się starym językiem. Mają bardzo wiele wspólnego z mieszkańcami Zamurza. Być może od nich skupują obsydian, wymieniając go za bursztyny. Jedynym miejscem, z którego może pochodzić obsydian na północy, jest Hardhome.
Nocna Straż kontra łupieżcy
Zakon trwający na straży od ponad ośmiu tysięcy lat chyli się ku upadkowi. Choć niegdyś strzegł krainy człowieka przed potworami z legend (tj. Innymi), obecnie zwalcza barbarzyńców uzbrojonych w kamienne topory i maczugi. Oddziały zwiadowców mierzą się z niewielkimi grupami próbującymi sforsować lodową barierę, przemierzyć wąwóz czy przepłynąć zatokę. Dzicy realnie zagrażają Westeros tylko wtedy, gdy wśród nich pojawi się król za Murem. Nie można odmówić wolnym ludziom hartu ducha, waleczności, znajomości takich pojęć jak honor, wspólnota czy solidarność klanowa – mimo to stanowią niezdyscyplinowaną armię.
Sposoby przedostania się przez Mur:
- przepłynięcie Zatoki Fok,
- wspinaczka na Mur,
- system jaskiń pod barierą (Gendel i Gorne),
- magia (Rogaty Lord),
- przymierze (Joramun),
- niewola (Mance Rayder),
- podkop pod lodową barierą (Arson Lodowy Topór).
– Nawet w dalekim Thennie słyszeliśmy opowieść o Arsonie Lodowym Toporze i jego tunelu.
Jon również ją słyszał. Podkop Arsona Lodowego Topora sięgał już połowy grubości Muru, gdy trafili nań zwiadowcy z Nocnego Fortu. Zamiast przeszkadzać kopiącemu w pracy, zamknęli po prostu wylot tunelu lodem, śniegiem i kamieniami. Edd Cierpiętnik zapewniał, że jeśli mocno przycisnąć ucho do Muru, nadal można usłyszeć tłukącego toporem Arsona.
– Nawałnica Mieczy t.1 –
Niektórzy dzicy, mimo rzeki krwi przelanej pomiędzy nimi a czarnymi braćmi, leczą rannych zwiadowców, którzy szukają pomocy. Natomiast Nocna Straż przyjmuje na wychowanie dzieci wolnych ludzi, w szczególności sieroty i bękarty zwiadowców z dzikimi kobietami. Czasami czarni bracia handlują z mieszkańcami Zamurza:
Haggon zamienił tuzin sznurów bursztynu i sanie wysoko wypełnione futrami na sześć bukłaków wina, blok soli i miedziany kociołek. Wschodnia Strażnica była lepszym miejscem do handlu niż Czarny Zamek. Tam właśnie przypływały statki. Wrony znały Haggona jako łowcę i przyjaciela Nocnej Straży. Cieszyły się z przynoszonych przez niego wieści o życiu za Murem. Niektóre z nich wiedziały, że jest zmiennoskórym, ale nikt o tym nie wspominał.
– Taniec ze Smokami t. 1 –
Dzicy oszczędzają tylko tych czarnych braci, którzy złamią przysięgę i przyłączą się do nich. Wiarołomca musi pociąć czarny płaszcz, przysiąc na grób ojca, przekląć Straż i Lorda Dowódcę, zabić czarnego brata itp.
Agresywni łowcy niewolników z Tyrosh pływają na północ od Muru, by chwytać dzikich, podobnie jak Lyseńczycy. Nie wiadomo, czy łowcy mają układy z czarnymi braćmi, czy też statki Nocnej Straży ignorują essoskie jednostki widziane w okolicach Wschodniej Strażnicy.
Raymun Rudobrody
Najazd poprowadzony przez króla za Murem miał miejsce w 226 roku od Podboju. Raymun zjednoczył dzikich znacznie wcześniej, około 212 bądź 213 roku, ale dopiero po kilku latach udało mu się przedostać za Mur.
Jeżeli będą mieli czas, wyrzeźbią dla siebie stopnie, wzniosą szańce i rzucą na dół liny oraz drabiny, by tysiące innych mogły podążyć za nimi. Tak właśnie zrobił Raymun Rudobrody, który był królem za Murem w czasach dziadka dziadka Jona. Lordem dowódcą był wówczas Jack Musgood.
– Taniec ze Smokami t. 1 –
Tysiące łupieżców dotarło do Długiego Jeziora, gdzie stawili im czoło lord Willam Stark i Pijany Olbrzym (lord Harmon Umber). Rudobrody został otoczony przez dwie wrogie armie, a za plecami miał jezioro. Zginął, ale wcześniej udało mu się zabić lorda Willama. Nocna Straż przybyła nad Długiego Jezioro po zakończonej bitwie. Wściekły Artos Stark zlecił czarnym braciom pochowanie zabitych. Odtąd Lorda Dowódcę Wesołego Jacka nazywano Śpiącym Jackiem.
Raymun Rudobrody i jego synowie zginęli nad Długim Jeziorem dzięki waszym cholernym Starkom i Pijanemu Olbrzymowi. Ale nie najmłodszy brat. Zastanawiałeś się kiedyś, skąd wziął się przydomek „Czerwony Stróż”? – Tormund uśmiechnął się, odsłaniając szczerbate uzębienie. – On pierwszy uciekł z bitwy. Potem ułożono o tym pieśń i minstrel musiał znaleźć jakiś rym do „tchórz”.
– Taniec ze Smokami t. 2 –
Bogowie za Murem
Starzy bogowie są istotni dla dzikich, o czym przekonał się Jon Snow, gdy pojechał z rzepą i cebulą do Mole’s Town. Mimo przysięgi przed Stannisem Baratheonem i Melisandre, wolni ludzie wyrzeźbili w drzewach strażniczych oczy, by bogowie mogli ich strzec na południu.
– Bogowie stworzyli ziemię dla wszystkich ludzi. Gdy jednak nadeszli królowie ze swymi koronami i stalowymi mieczami, oznajmili, że cała należy do nich. Mówili: „To moje drzewa. Nie wolno wam jeść tych jabłek. To mój strumień. Nie wolno wam łowić w nim ryb. To mój las. Nie wolno w nim polować. Moja ziemia, moja woda, mój zamek, moja córka, trzymajcie ręce z dala od nich, bo je wam odrąbię, ale jeśli przede mną klękniecie, to może pozwolę wam trochę powąchać”.
Nazywacie nas złodziejami, ale złodziej przynajmniej musi być odważny, sprytny i szybki. Klękacz musi tylko klękać.
– Nawałnica Mieczy t. 1 –
Dzicy czczą starych bogów, bogów północy – religię tę Pierwsi Ludzie prawdopodobnie przejęli od dzieci lasu po podpisaniu Paktu na Wyspie Twarzy. Według relacji zwiadowców z Nocnej Straży, istnieją klany oddają cześć mrocznym bogom podziemi w Mroźnych Kłach, bogom śniegu i lodu na Lodowym Brzegu, krabowym bogom na Przylądku Storrolda czy magnarom (w starym języku to słowo znaczy lord) Thennów.
My też mamy bogów. Tych samych, których czci się w Winterfell.
– Byli bogami północy od czasów poprzedzających zbudowanie Muru – poparł go Jon. – Na nich właśnie przysiągł Tormund. Dotrzyma słowa.
– Taniec ze Smokami t. 2 –
Niektórzy dzicy wierzą, że Inni to bogowie i składają im ofiary. Craster nazywa siebie bogobojnym człowiekiem, który wkupuje się w łaski bogów.
– Chodzi mi o dziecko, nie o mnie. Jeśli to będzie dziewczynka, to nie tak źle. Dorośnie, a on za kilka lat się z nią ożeni. Ale Nella mówi, że będzie chłopiec, a ona urodziła sześcioro i zna się na tych sprawach. Chłopców oddaje bogom. Robi to, kiedy nadchodzi białe zimno, a ostatnio nadchodzi coraz częściej. Dlatego zaczął dawać im owce, chociaż lubi baraninę. Ale owiec też już zabrakło. Potem pójdą psy, aż do chwili…
– Starcie Królów –
Nie tylko Craster praktykuje wielożeństwo. Przez Mur przeszedł wraz z Tormundem Ygon Stary Ojciec, który miał osiemnaście żon (połowę ukradzioną na wyprawach łupieżczych), niezliczoną ilość dzieci i wnuków, stanowiącą małą armię zwolenników. Wśród wolnych ludzi przekazywane są legendy i mity z dawnych czasów. Jon Snow spotyka Grigga, którego marzeniem było odwiedzić zielonych ludzi na Wyspie Twarzy. W obliczu śmierci dzicy mówią, że ich bliscy wracają do bogów:
Po wielu latach próbował odnaleźć rodziców, by im powiedzieć, że ich Bryła został wielkim Varamyrem Sześć Skór, ale oboje byli już martwi i spaleni. Odeszli do drzew i strumieni, do skał i ziemi. Do prochu i pyłu. Tak właśnie powiedziała leśna wiedźma jego matce w dzień śmierci Baryły. Bryła nie chciał się zmienić w grudkę ziemi.
– Taniec ze Smokami t. 1 –
W czwartej części przeczytacie o zwyczajach wolnych ludzi, prawie gościnności, praktykach klanowych, włóczniczkach, hodowli zwierząt, uzbrojeniu i leśnych wiedźmach.
„Dlatego zaczął dawać im owce, chociaż lubi baraninę” To może niech Nocna Straż zacznie oddawać Innym owce sprowadzone z południa i będzie po problemie ;D
za drogo wyjdzie panie, ludzie głodujo a tu jeszcze dobre owce marnowac kto to widzial
Poza tym rekruci z Doliny poskrażyliby się na dyskryminację ich upodobań seksualnych.
badum-tssss
„Po wielu latach próbował odnaleźć rodziców, by im powiedzieć, że ich Bryła został wielkim Varamyrem Sześć Skór, ale oboje byli już martwi i spaleni. Odeszli do drzew i strumieni, do skał i ziemi. Do prochu i pyłu. Tak właśnie powiedziała leśna wiedźma jego matce w dzień śmierci Baryły. Bryła nie chciał się zmienić w grudkę ziemi.”
Bryła, czy Baryła?
I Bryła i Baryła 🙂
Bryła to przyszły Varamyr, Baryła – jego młodszy i przedwcześnie zmarły brat.
Cholerni dzicy. Nawet nie mają cywilizowanych imion takich jak Yellow Dick, Jon Snow, Damon Shett, czy Joy Hill 😛 Dzięki za wyjaśnienie.
Dodajmy, że zabity przez Bryłę, który wwargował się w tym celu w psa. Ojciec się domyślił rzeczywistej przyczyny śmierci małego syna i z tej przyczyny oddał Bryłę poza dom.
„Bogowie stworzyli ziemię dla wszystkich ludzi. Gdy jednak nadeszli królowie ze swymi koronami i stalowymi mieczami, oznajmili, że cała należy do nich. Mówili: „To moje drzewa. Nie wolno wam jeść tych jabłek. To mój strumień. Nie wolno wam łowić w nim ryb. To mój las. Nie wolno w nim polować. Moja ziemia, moja woda, mój zamek, moja córka.”
https://www.youtube.com/watch?v=DPeiR30_3AA
😀 😀 😀