Książki

Czytamy Grę o Tron #11: Jon IV, Eddard VI, Catelyn V

Wracamy z kolejnymi rozdziałami „Gry o Tron”. Akcja coraz bardziej się rozkręca. Na Mur trafia ser Świnka. Ned robi postępy w swoim śledztwie. A Cat dokonuje obywatelskiego zatrzymania pewnego nikczemnika. W swoich trudach nie ustaje też tłumacz, który tym razem całego tekstu wprawdzie nie wykoleił, ale w kilku miejscach dość mocno rozminął się z wizją Martina. Ale mamy nadzieję, że uzbrojeni w nasz tekst, będziecie mogli czerpać pełną przyjemność z lektury.
A jeśli chcecie zacząć lekturę od samego początku, to zapoznajcie się ze spisem już opracowanych rozdziałów.
Lai i DaeL

Jon IV [26]

Miejsce akcji: Czarny Zamek

W trakcie treningu rekrutów, na dziedzińcu Czarnego Zamku pojawia się otyły chłopak. Pyp rozpoznaje po akcencie, że przybysz jest z okolic Wysogrodu. Rzeczywiście, jak się później okazuje, chłopak to Samwell Tarly z Horn Hill. Ser Alliser szydzi z chłopca, po czym nakazuje, by znaleziono dla niego czarny ekwipunek. Gdy Donalowi Noye udaje się dopasować kolczugę dla nowego, Thorne wysyła Haldera, by zaatakował Sama. Ser Świnka pada na ziemię, a nauczyciel walki zmusza Haldera, by ten dalej okładał Sama. Jon, Grenn i Pyp stają w obronie Tarlyego. Pokonują trzech przeciwników wystawionych przez Thorne’a. Ser Alliser odchodzi wściekły.

Chłopcy pytają Sama, czemu ten nie walczył. W odpowiedzi słyszą, że jest on strasznym tchórzem. Grenn i Pyp zastanawiają się, czy słusznie postąpili stając w obronie nowego rekruta. Nie mają szacunku wobec kogoś, kto sam nazywa siebie tchórzem. Po treningu Jon na polecenie dowódcy straży rozsypuje żwir na szczycie Muru i rozmyśla o Samie. Po zachodzie słońca udaje się z Duchem do jadalni. Tarly siedzi z dala od innych, Jon stara się nawiązać rozmowę, ale widząc przerażenie na twarzy Sama, proponuje przejście na zewnątrz z dala od gwaru. Sam nie chce wchodzić na Mur po schodach, ale lęka się też użyć drewnianej windy. Jon pyta, czemu chłopak, który boi się wszystkiego postanowił służyć na Murze. Sam wybucha płaczem, a Duch liże go po twarzy.

Snow opowiada o znalezieniu wilkorów w śniegu i swoich snach o Winterfell. We snach zamek jest zawsze pusty, a on schodzi po schodach do krypt. Sam rewanżuje się opowieścią o trudnym dzieciństwie w Horn Hill. Randyll Tarly nie akceptował grubego syna rozmiłowanego w tańcu i jedzeniu. Chciał, aby syn zmężniał, ale jego wysiłki nie przynosiły skutków. Gdy urodził się drugi syn lorda Randylla – Dickon – ojciec porzucił swoje plany wobec pierworodnego. Gdy Sam ukończył 15 lat, ojciec zmusił go, by chłopak ogłosił decyzję o wstąpieniu do Nocnej Straży. Zagroził zaaranżowaniem „wypadku”, gdyby Sam się opierał.

Po powrocie do jadalni Jon wyjaśnia przyjaciołom swój plan ochrony Sama. Gdy Rast się nie zgadza, nocą Snow z Pypem, Grennem i Duchem odwiedzają go w sypialni. Szczęki Ducha zaciskają się na gardle chłopaka, a Jon przedstawia mu ultimatum. Na kolejnych treningach chłopcy traktują Sama ulgowo, co doprowadza do szału ser Allisera. Po kilku tygodniach Samwell staje się częścią grupy i dziękuje Jonowi za pomoc. Nazywa go swoim przyjacielem. Jon odpowiada, że są braćmi.

Ser Świnka we własnej osobie.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Jon Snow
  • Samwell Tarly
  • Alliser Thorne
  • rekruci Nocnej Straży: Halder, Pyp, Grenn, Rast, Dareon, Albett, Ropucha
  • Duch

Postaci wspomniane w rozdziale:

  • Tyrion Lannister
  • Catelyn Stark
  • Benjen Stark
  • Robb Stark
  • Bran Stark
  • Rickon Stark
  • Arya Stark
  • Donal Noye
  • Jaremy Rykker
  • Qhorin Półręki
  • maester Aemon
  • Mace Tyrell
  • Randyll Tarly
  • Dickon Tarly
  • Melessa Florent i jej 3 córki
Mur i Czarny Zamek.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Pyp, który przemierzył Siedem Królestw z trupą komediantów, potrafi rozpoznać pochodzenie danej osoby po intonacji głosu. (Parę tomów później Brienne rozpozna u Gendry’ego akcent z Królewskiej Przystani)
  2. Sam ważył 20 kamieni (ok. 130 kg). Chłopak przywiózł na Mur własny rynsztunek z herbem Tarlych, ale nie mógł go używać, gdyż zbroja i ubrania nie były czarne.
  3. Ser Alliser nadał Samwellowi aż dwa przezwiska: lord Szynka i lady Świnka.
  4. Obserwując Thorne’a zmuszającego rekrutów do okrucieństwa, Jon staje w obronie słabszego. (tak, jak niegdyś Lyanna podczas turnieju w Harrenhal)
  5. Samwell Tarly uważa samego siebie za tchórza. Pyp dokucza Grennowi.
  6. Czarni bracia wyznaczają rekrutom różne zadania, by przygotować ich do służby na Murze.
  7. Rozsypując żwir na szczycie Muru Jon rozmyślał o Samwellu Tarlym i Tyrionie Lannisterze.
  8. Pypar posiada umiejętności podobne do Varysa – jest urodzonym kłamcą potrafiącym naśladować setki różnych głosów.
  9. Wystraszony Samwell podejrzewa rekrutów o podstępy mające na celu ośmieszenie go i zadanie mu bólu. Izoluje się od grupy.
  10. Mieszkańcy południowego Reach prawdopodobnie rzadko oglądają śnieg zimą. Sam mówi, że po raz pierwszy zobaczył go miesiąc temu, w drodze na Mur.
  11. Prawdziwe męskie przyjaźnie rodzą się pośród bólu, zimna i łez.
  12. Duch lubi Samwella.
  13. Jona prześladują dziwne sny. Regularnie śni mu się opustoszałe Winterfell i schody prowadzące do krypt.
  14. Zwiadowcy wysłani na poszukiwania Benjena Starka znaleźli tylko nacięcia na drzewach. Urwały się one pośród wzgórz na północnym zachodzie. Więcej śladów nie odnaleziono.
  15. Rodzina Tarlych od 500 lat posiada ogromny valyriański dwuręczny miecz zwany Jadem Serca.
  16. Sam zajadał się cytrynowymi ciastkami. I tartami z jagodami. Uwielbiał koty, książki i taniec. (Just like me…choć ja wolę zbójeckie tańce ;D – Lai)
  17. Ojciec Samwella stosował bardzo radykalne metody wychowawcze, co tylko potęgowało problemy. Zestresowany chłopak tył coraz bardziej i coraz bardziej tchórzył.
  18. Randyll Tarly posunął się do sprowadzenia magów z Domu Nieśmiertelnych w Qarth. Ich praktyki nie uzdrowiły Samwella, dlatego lord Horn Hill wychłostał czarnoksiężników.
  19. Sam ma 3 siostry i brata Dickona.
  20. Randyll groził Samowi śmiercią, jeśli ten nie zrzeknie się dziedzictwa i nie wyruszy na Mur. Sam jest przekonany, że groźba była autentyczna.
  21. Dareon i Ropucha czasem śpiewają przy cydrze i grzanym winie. Dareon ma ładny głos. Ropucha nie.
  22. Jon stosuje mieszankę gróźb i obietnic, by zapewnić Samowi bezpieczeństwo.
  23. Mimo, iż Winterfell nadal prześladowało lorda Snow w snach, pogodził się on z życiem w Czarnym Zamku.

Cytat/foreshadowing

  • Sny Jona i tajemnicze krypty

– Czasem śni mi się zamek – powiedział. – Chodzę po jego pustych korytarzach. Mój głos odbija się echem, ale nikt mi nie odpowiada, więc idę coraz szybciej, otwieram drzwi, wołam innych po imieniu, chociaż nie wiem nawet, kogo szukam. Przeważnie szukam ojca, ale czasem Robba albo małej siostrzyczki Aryi lub wuja. (…)
– Czy znajdujesz kogoś z nich w swoich snach?
Jon pokręcił głową. – Nikogo. Zamek jest zawsze pusty. (…)
Nawet kruki opuściły gniazda, a stajnie są pełne kości. Zawsze mnie
to przeraża. Wtedy zaczynam biec, otwieram drzwi, biegnę na górę po kilka stopni i krzyczę, wołając ich. Później dochodzę do drzwi krypty. W środku jest ciemno, a ja widzę schody wdół. Czuję, że muszę tam zejść, choć nie chcę. Boję się tego, co mogę spotkać na dole. Są tam
dawni Królowie Zimy, siedzą na kamiennych tronach, u ich stóp leżą kamienne wilki, a na ich kolanach spoczywają żelazne miecze, jednak nie ich się boję. Krzyczę głośno, że nie jestem ze Starków, że to nie jest moje miejsce… próżno. Muszę tam iść, więc ruszam w dół, trzymając się ściany, ponieważ nie mam światła. W miarę jak schodzę, robi się coraz ciemniej, aż mam ochotę krzyczeć. – Zamilkł, zawstydzony. – Wtedy się budzę.

  • Nacięcia na drzewach pozostawione przez Benjena mogą budzić skojarzenia z 13 nacięciami na czardrzewie dokonanymi przez Daemona Targaryena oczekującego na atak ze strony Aemonda Targaryena w czasie Tańca Smoków.

Stary Niedźwiedź wysłał zwiadowców na poszukiwania. Ser Jaremy Rykker sam prowadził dwie grupy, także Quorin Halfhand wyjeżdżał z Cienistej Wieży, lecz nic nie znaleźli, jedynie kilka nacięć na drzewach, które pozostawił jego wuj dla oznaczenia drogi. Niestety, znaki urywały się wśród kamienistych wzgórz na północnym zachodzie.

Ser Alliser Thorne

Błędy w tłumaczeniu:

  • Oryginał: Through the eye slit of his helm, he beheld the fattest boy he had ever seen standing in the door of the armory. By the look of him, he must have weighed twenty stone. The fur collar of his embroidered surcoat was lost beneath his chins.
    Tłumaczenie: Przez szczeliny przyłbicy ujrzał w drzwiach zbrojowni najgrubszego chłopaka, jakiego kiedykolwiek spotkał. Futrzany kołnierz zdobionej opończy zakrywał mu tłusty podbródek.
    Na czym polega błąd? Tłumacz nie podał nam wagi Samwella. Chłopak jest rzeczywiście ogromy. Waży 20 kamieni, to jest ok. 130 kg.
  • Oryginał: Ser Alliser’s onyx eyes were fixed on Jon Snow. “It would seem our Bastard is in love,” he said as Jon helped the fat boy to his feet. “Show me your steel, Lord Snow.”
    Jon drew his longsword.
    Tłumaczenie: Ser Alliser patrzył na Jona swoimi czarnymi oczyma. – Chyba nasz Bękart się zakochał – powiedział, patrząc, jak Jon pomaga podnieść się grubemu rekrutowi. – Wstawaj.
    Jon wyciągnął miecz.
    Na czym polega błąd? Ser Alliser nie nakazał Jonowi wstać, tylko wyciągnąć miecz.
  • Oryginał: Halder barely got his sword up in time. Jon drove him backward, attacking with every blow, keeping the older boy on the heels. Know your foe, Ser Rodrik had taught him once; Jon knew Halder, brutally strong butshort of patience, with no taste for defense. Frustrate him, and he would leave himself open, as certain as sunset.
    Tłumaczenie: Halder ledwo zdążył się zasłonić mieczem. Cofał się przed ciągle atakującym Jonem. Poznaj swojego nieprzyjaciela, uczył go ser Rodrik. Jon znał Haldera, wiedział, że jest brutalny i silny, lecz niecierpliwy i nie lubi się bronić. Jeśli go zaskoczy i pokrzyżuje mu plany, z pewnością się odsłoni.
    Na czym polega błąd? Tłumacz nieco inaczej dzieli tekst, ale w większości oddaje jego sens. Błąd pojawia się dopiero w ostatnim zdaniu. Jon nie chce Haldera zaskoczyć, tylko zirytować.
  • Oryginał: Jon cherished the rare afternoons when he was sent out with Ghost ranging at his side to bring back game for the Lord Commander’s table, but for every day spent hunting, he gave a dozen to Donal Noye in the armory, spinning the whetstone while the one-armed smith sharpened axes grown dull from use, or pumping the bellows as Noye hammered out a new sword.
    Tłumaczenie: Jon lubił popołudnia, kiedy wysyłano go wraz z Duchem, by upolował dzikie ptactwo dla Lorda Dowódcy, lecz najczęściej chodził do zbrojowni, gdzie kręcił kamieniem, na którym jednoręki kowal ostrzył stępione siekiery albo dmuchał miechem, podczas gdy Noyne wykuwał nowy miecz.
    Na czym polega błąd? Po pierwsze – nigdzie nie jest powiedziane, że Jon poluje wyłącznie na ptactwo. To wymysł tłumacza. Po drugie – w tłumaczeniu brakło informacji o tym, że na każdy dzień polowania przypadał tuzin dni w zbrojowni.
  • Oryginał: Yet he stood up all the same, wrapped a fur-lined cloak over his shoulders, and followed Jon from the common hall, still wary, as if he suspected some cruel trick was waiting forhim in the night. Ghost padded along beside them.
    Tłumaczenie: Wstał jednak, owinięty płaszczem podszytym futrem i poszedł za Jonem, rozglądając się czujnie. Duch ruszył za nimi.
    Na czym polega błąd? Tłumacz pominął fragment sugerujący, że Sam spodziewa się, iż ktoś chce mu zrobić okrutnego psikusa.
  • Oryginał: We were crossing the barrowlands, me and the men my father sent to see me north, and this white stuff began to fall, like a soft rain.
    Tłumaczenie: Razem z ludźmi, których ojciec wysłał ze mną na północ, przejeżdżaliśmy przez pustkowie, kiedy to coś białego zaczęło padać. Przypominało delikatny deszcz.
    Na czym polega błąd? Barrowlands to nie tyle pustkowie, co Kraina Kurhanów – ziemie na północ od Fosy Cailin, pełne grobów Pierwszych Ludzi.
  • Oryginał: Jon Snow could only stand and watch. Like the snowfall on the barrowlands, it seemed the tears would never end. It was Ghost who knew what to do.
    Tłumaczenie: Jon Snow nie wiedział, co robić, stał więc i patrzył. Za to Duch wiedział.
    Jak powinno brzmieć tłumaczenie? Jon mógł tylko stać i patrzeć. Łzom nie było końca, tak jak opadom śniegu w krainie kurhanów. Za to Duch wiedział co zrobić.
  • Oryginał: Sam loved to listen to music and make his own songs, to wear soft velvets, to play in the castle kitchen beside the cooks, drinking in the rich smells as he snitched lemon cakes and blueberry tarts. His passions were books and kittens and dancing, clumsy as he was.
    Tłumaczenie: Sam bardzo lubił słuchać muzyki, układać piosenki, ubierać się w miękkie jedwabie i bawić się w kuchni, gdzie rozkoszował się wspaniałymi zapachami i skradzionymi ciasteczkami. Uwielbiał książki, koty i taniec, choć był taki niezgrabny.
    Na czym polega błąd? Tłumacz zapomniał o ważnych detalach kulinarnych. Sam podkradał cytrynowe ciasteczka i ciasta z jagodami.
  • Oryginał: A dozen masters-at-arms came and went at Horn Hill, trying to turn Samwell into the knight his father wanted. The boy was cursed and caned, slapped and starved. One man had him sleep in his chainmail to make him more martial. Another dressed him in his mother’s clothing and paraded him through the bailey to shame him into valor.
    Tłumaczenie: Kolejni nauczyciele przychodzili i odchodzili z Horn Hill. Bezskutecznie próbowali zamienić Samwella w rycerza, tak jak pragnął tego jego ojciec. Przeklinał syna i ćwiczył rózgą, a kiedyś nawet kazał mu się przebrać w ubranie siostry i paradować po dziedzińcu, w nadziei że go zawstydzi.
    Na czym polega błąd? Tłumacz pominął opis niektórych metod ojca. Sam musiał spać w kolczudze. Próbowano go też głodzić.
  • Oryginał: He only grew fatter and more frightened, until Lord Randyll’s disappointment turned to anger and then to loathing. “One time,” Sam confided, his voice dropping from a whisper, “two men came to the castle, warlocks from Qarth with white skin and blue lips. They slaughtered a bull aurochs and made me bathe in the hot blood, but it didn’t make me brave as they’d promised. I got sick and retched. Father had them scourged.” Finally, after three girls in as many years, Lady Tarly gave her lord husband a second son.
    Tłumaczenie: Sam rósł coraz grubszy i bardziej przestraszony, a lord Randyll nie potrafił już wzbudzić wobec syna innych uczuć poza złością i pogardą. Wreszcie, po trzech córkach, lady Tarly urodziła mężowi drugiego syna.
    Na czym polega błąd? I znów tłumacz „oszczędził” nam ciekawego opisu. Lord Randyll sprowadził białoskórych i niebieskoustych (khem, Cień Wieczoru?) czarnoksiężników z Qarth. Wykąpali oni Sama w krwi tura. Sam się od tego rozchorował, a ojciec czarowników wychłostał.
  • Oryginał: Toad sometimes sings too, if you call it singing. Drinking songs he learned in his father’s winesink.
    Tłumaczenie: Ropucha także czasem śpiewa, jeśli można to nazwać śpiewem. Od ojca nauczył się różnych pijackich piosenek.
    Na czym polega błąd? Tłumacz robi z ojca Ropuchy alkoholika. A tymczasem Ropucha tych piosenek nie nauczył się od ojca, tylko w winiarni/spelunce, która do ojca należała.
  • Oryginał: “He is,” Jon was forced to say.
    Tłumaczenie: – Tak – odparł Jon szczerze.
    Jak powinno brzmieć tłumaczenie? -Tak – zmuszony był przyznać Jon.
Ned ślęczy nad księgą.
Eddard VI [27]

Miejsce akcji: Królewska Przystań

Mała Rada wysłuchuje raportu Janosa Slynta, dowódcy Złotych Płaszczy, w kwestii kłopotów w mieście. Na turniej namiestnika przybywają rycerze i lordowie, a wraz z nimi wolni, rzemieślnicy, kupcy, dziwki, złodzieje i prostaczkowie. Napływ ludzi prowadzi do gwałtownego wzrostu przestępczości. Lord Stark obiecuje oddać do dyspozycji Slynta 20 swoich ludzi na czas turnieju i poleca Baelishowi znaleźć pieniądze na wynajęcie kolejnych strażników miejskich.

Lord Eddard jest niezadowolony zarówno z faktu organizacji turnieju, jak również z tego, że nazywa się go turniejem namiestnika. Wielki Maester Pycell zwraca uwagę, że turniej to okazja by rycerze zdobyli chwałę, a prostaczkowie zapomnieli o swoich problemach. Littlefinger mówi o zyskach z turnieju, szczególnie dla właścicieli gospód i prostytutek. Lord Renly żartuje przy tej okazji ze swojego brata, Stannisa, których chciał kiedyś zakazać prostytucji w Królewskiej Przystani. Renly zastanawia się jakim cudem Stannis spłodził swoją „brzydką córkę”. Cała rada jest w wyśmienitym nastroju, z wyjątkiem Neda, który dopytuje się kiedy Stannis zamierza wrócić ze Smoczej Skały.

Po naradzie Ned wraca do komnaty i w oczekiwaniu na Jory’ego przegląda księgę przysłaną przez wielkiego maestera Pycelle’a. Jest to wolumin traktujący o wielkich rodach Siedmiu Królestw, którym interesował się poprzedni namiestnik. Jory Cassel przynosi wieści z rozmowy z ludźmi pracującymi u Jona Arryna. Większość informacji jest bezużyteczna. Jory’emu nie udało się porozmawiać z aroganckim ser Hugh. Kapitan straży lorda Eddarda zdołał za to dotrzeć do pewnych plotek. Otóż Jon Arryn i lord Stannis mieli odwiedzać wspólnie burdel i zakład płatnerza.

Wizyta Jona Arryna i – w szczególności – Stannisa Baratheona wydaje się Nedowi absurdalna. Niestety nie jest w stanie tego zweryfikować, ponieważ nie wie o który burdel chodziło. Postanawia więc wybrać się do płatnerza u którego Jon Arryn miał zamówić zdobiony pancerz. Wszystko to wydaje się Nedowi bardzo dziwne, jako że poprzedni namiestnik był człowiekiem bardzo praktycznym. Lord Eddard zastanawia się też, dlaczego namiestnikowi towarzyszł akurat Stannis, a nie Renly. Ned wspomina sytuację sprzed kilku dni, kiedy Renly zaczepił go prezentując portret jakiejś dziewczyny i dopytując, czy jest podobna do Lyanny.

Ulice miasta wypełnione są handlarzami, kuglarzami i świtą rycerzy przybywających na turniej. Przez jedną z bram wjeżdża Beric Dondarrion, młody rycerz z pogranicza, ogłaszający zamiar zwyciężenia w turnieju. Dom płatnerza znajduje się na Ulicy Żelaznej. Tobho Mott oferuje namiestnikowi wino i opowiada o swoich wyrobach. Chwali się znamienitymi klientami, m.in. bratem króla Renlym czy ser Lorasem Tyrellem. Wspomina nauki pobierane w Qohorze i podkreśla, że jest kimś więcej niż zwykłym rzemieślnikiem. Ned pyta o wizytę Jona Arryna, a po wysłuchaniu odpowiedzi domaga się widzenia z tym samym chłopcem o którego dopytywał poprzedni namiestnik. Płatnerz przedstawia Gendry’ego. Chłopak jest łudząco podobny do młodego Roberta Baratheona. Jest silny i potrafi przekuwać stal, czego dowodem jest hełm z byczymi rogami. Za przyjęcie bękarta do cechu i milczenie płatnerza zapłacił tajemniczy lord. Eddard Stark zachodzi w głowę, jaki związek ma królewski bękart ze śmiercią Jona Arryna.

Ulica Żelazna w Królewskiej Przystani.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Eddard Stark
  • Varys
  • wielki maester Pycelle
  • Robert Baratheon
  • Renly Baratheon
  • Petyr Baelish
  • Janos Slynt
  • Harwin, Varly, Jacks
  • Jory Cassel
  • Beric Dondarrion
  • Tobho Mott
  • Gendry

Postaci wspomniane w rozdziale:

  • Aegon I Targaryen
  • Stannis Baratheon
  • Catelyn Stark
  • Robb Stark
  • Bran Stark
  • Lyanna Stark
  • Jon Snow
  • Jon Arryn
  • Lysa Arryn
  • Robert Arryn
  • ser Hugh z Doliny
  • maester Colemon
  • Mace Tyrell
  • Loras Tyrell
  • Margaery Tyrell
  • Lann Sprytny
  • Brandon Budowniczy
  • Hullen, Alyn
  • Porther, Tomard, Desmond
Herb rodu Dondarrion.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Królewska Przystań jest przepełniona i dochodzi do wielu incydentów. Złote Płaszcze cierpią na braki kadrowe. Renly Baratheon robi połajanki Janosowi Slyntowi.
  2. Król Robert, jak zwykle, nie pojawił się na spotkaniu Małej Rady.
  3. Ned oddaje dwudziestu dobrych ludzi do dyspozycji Straży Miejskiej.
  4. Lord Stannis chciał zakazać funkcjonowania burdeli. Członkowie Małej Rady dworują sobie z brata króla.
  5. Nieobecność Stannisa się wydłuża.
  6. Spiski w Czerwonej Twierdzy i turniej namiestnika przysparzały Starkowi wiele zmartwień. Marzył o powrocie do domu, żony i dzieci, do chłodnych dni i nocy w Winterfell.
  7. Księga wielkiego maestera Malleona to trudna lektura. Dzieło liczy sobie ponad sto lat, więc Ned obawia się, że nie mogła mieć związku ze śmiercią poprzedniego namiestnika.
  8. Lannisterowie są od stuleci złotowłosi.
  9. Ned żałuje, że nie ma do dyspozycji bohatera pokroju Lanna Sprytnego, który pomógłby mu rozwiązać zagadkę śmierci Jona Arryna.
  10. Lann Sprytny zdobył Casterly Rock dzięki podstępowi. Być może wyczyn ten zostanie powtórzony?
  11. Pomocnik kuchenny powtórzył Jory’emu plotki o lordzi Arrynie: kłócił się z królem, mało jadł, martwił się o syna, burczał do żony, planował wysłać syna na Smoczą Skałę, interesował się hodowlą ogarów, chciał zamówić u płatnerza zbroję zdobioną inkrustowanym sokołem i księżycem, odwiedzał ze Stannisem burdel.
  12. Pojawiają się sprzeczne informacje na temat tego, gdzie miał zostać odesłany młody Robert Arryn. Lysa i król mówili o Tywinie Lannisterze. Ned słyszy plotki, iż Jon Arryn wybrał Stannisa Baratheona. Czyżby zmienił zdanie? A jeśli tak, to dlaczego?
  13. Ned był zdziwiony intensyfikacją relacji Jona Arryna i Stannisa Baratheona. Mężczyźni darzyli się szacunkiem, ale nie byli przyjaciółmi.
  14. Stannis postrzegany był jako zupełne przeciwieństwo swojego starszego o rok brata: poważny, pozbawiony poczucia humoru, surowy i bezwględny.
  15. Ned nie potrafi sobie wyobrazić, co mogłoby przestraszyć Stannisa Baratheona, który przez rok oblężony w Końcu Burzy żywił się szczurami oraz skórzanymi butami.
  16. Renly posiada złoty medalion z miniaturą Margaery Tyrell, która w jego mniemaniu ma być podobna do Lyanny Stark. Namiętne uczucie Renlyego do kobiety wydawało się Starkowi podrabiane.
  17. Ned uważał zamówienie Jona Arryna na zdobiony pancerz za podejrzane.
  18. Lord Stark obawiał się ptaszków Varysa.
  19. Tłum wiwatował na cześć lorda Berica, który wjechał do miasta zapewniając, że wygra turniej namiestnika.
  20. Tobho Mott mieszka na końcu Ulicy Żelaznej, na szycie wzgórza.
  21. Ten niezwykły płatnerz poznał za młodu techniki obróbki valyriańskiej stali w Qohorze. Stwierdza, że znajomość zaklęć pozwala tworzyć sztukę.
  22. W kuźni Tobho Motta czeladnikiem jest bękart króla Roberta. Matka chłopca była kobietą o złocistych włosach i pracowała w piwiarni.
  23. Gendry ma niebieskie oczy. Warto to zapamiętać, bo później Martin myli kolory, co sam zresztą przyznał.
  24. Krępy, barczysty, wysoki lord o kasztanowo-rudej brodzie, w grubym purpurowym płaszczu obszytym srebrną nicią zapłacił za edukację Genry’ego i milczenie płatnerza.

Cytat/foreshadowing

  • Sugestia nadzwyczajnych talentów Tobho Motta zawarta jest już w opisie jego domu.

Jego podwójne drzwi zdobiła scena z polowania wyrobiona w kości słoniowej i w czardrewnie. Wejścia strzegli kamienni rycerze w wymyślnych zbrojach z wypolerowanej czerwonej stali, dzięki którym przypominali gryfa i jednorożca.

Szalona Teoria

Gendry Waters.

Błędy w tłumaczeniu:

  • Oryginał: The Lannisters were an old family, tracing their descent back to Lann the Clever, a trickster from the Age of Heroes who was no doubt as legendary as Bran the Builder, though far more beloved of singers and taletellers. In the songs, Lann was the fellow who winkled the Casterlys out of Casterly Rock with no weapon but his wits, and stole gold from the sun to brighten his curly hair. Ned wished he were here now, to winkle the truth out of this damnable book.
    Tłumaczenie: Lannisterowie stanowili stary ród, który wywodził się jeszcze z czasów Lanna Przebiegłego, oszusta (przechery w wyd. 2011r.) z Wieku Bohaterów (Ery Herosów w wyd. z 2011r.), znanego z legend podobnie jak Bran Budowniczy, tyle że chętniej opiewanego w pieśniach i opowieściach. To on podobno pozbawił Casterlych ich siedziby w Casterly Rock, posługując się jedynie swoim umysłem, i ukradł słońcu złoto, by rozjaśnić swoje loki. Ned żałował, że nie ma go teraz w jego komnacie, żeby wyłuskać prawdę z księgi.
    Na czym polega błąd? Tłumaczenie z 2011 jest poprawne, wersja pierwotna używa dziwnej terminologii.
  • Oryginał: Could it be that Lord Renly, who looked so like a young Robert, had conceived a passion for a girl he fancied to be a young Lyanna? That struck him as more than passing queer.
    Tłumaczenie: Zastanawiał się, czy to możliwe, aby lord Renly – tak bardzo podobny do młodego Roberta – zapałał namiętnością do dziewczyny, która w jego wyobraźni miała być młodą Lyanną? Wydało mu się to niezwykle dziwne.
    Na czym polega błąd? W zasadzie błędu nie ma, ale niestety nie udało się w tłumaczeniu oddać gry słów. „Queer” oznacza „dziwny”, ale jest też zbiorowym określeniem na osoby o orientacji innej niż heteroseksualna.
  • Oryginał: “Hard duty, my lord.” Jory grinned.
    Tłumaczenie:– Trudne zadanie, mój panie. – Jon uśmiechnął się.
    Na czym polega błąd? Jory, nie Jon!
  • Oryginał: The shadow of the King’s Spider and his little birds had him fretting like a maiden on her wedding night.
    Tłumaczenie: Wciąż prześladował go cień królewskiego Pająka i jego ptaszki.
    Na czym polega błąd? Tłumacz znów odbiera nam przyjemność z podziwiania stylu Martina. Według autora Ned zamartwiał się jak dziewica przed nocą poślubną.
  • Oryginał: The man they wanted was all the way at the top of the hill, in a huge house of timber and plaster whose upper stories loomed over the narrow street. The double doors showed a hunting scene carved in ebony and weirwood. A pair of stone knights stood sentry at the entrance, armored in fanciful suits of polished red steel that transformed them into griffin and unicorn.
    Tłumaczenie: Dom, którego szukali – olbrzymia drewniana budowla wystająca górnymi piętrami nad wąską ulicę – znajdował się na szczycie wzgórza, na końcu ulicy. Jego podwójne drzwi zdobiła scena z polowania wyrobiona w kości słoniowej i w grabowym drewnie. Wejścia strzegli kamienni rycerze w wymyślnych zbrojach z wypolerowanej czerwonej stali, dzięki którym przypominali gryfa i jednorożca.
    Na czym polega błąd? Tłumacz pozwolił sobie na zabawę szykiem i lekkie skróty. Ale to samo w sobie nie jest problemem. Problem polega na tym, że drewno czardrzewa przerobił z sobie tylko znanej przyczyny na drewno grabowe, a heban na kość słoniową.
Gospoda na rozdrożu, na północ od Harrenhal.
Catelyn V [28]

Miejsce akcji: gospoda na skrzyżowaniu dróg, dorzecze

Lady Catelyn i ser Rodrik podróżują na północ królewskim traktem. Kobieta cieszy się z ciepłego deszczu, który przypomina jej matczyne pocałunki. Cat zanurza się we wspomnieniach z dzieciństwa. Mijają rycerzy, kupców i minstreli zmierzających do stolicy na turniej namiestnika. Catelyn proponuje nocleg w gospodzie, ale ser Rodrik obawia się zdemaskowania. Gdy lord Mallister nie rozpoznaje córki Hostera Tully’ego, lady Stark decyduje o postoju w gospodzie.

Masha Heddle, którą Cat pamięta jeszcze z dzieciństwa, wynajmuje im ostatnie pokoje pod dzwonnicą. Catelyn przebiera się i siada przy oknie. Rozmyśla nad odwiedzinami u chorego ojca. Mysli o niebezpieczeństwie zbliżającej się wojny i lojalności chorążych rodu Tully. Zastanawia się nad wyborem drogi. Może udać się na zachód do Riverrun, na wschód do Orlego Gniazda albo na Północ, do czekających na nią synów. Postanawia kontynuować podróż do Winterfell. Lady Stark mówi ser Rodrikowi, że powinni udawać ojca i córkę. Schodzą na kolację i siadają z młodym minstrelem. Kobieta rozgląda się po karczmie wypełnionej zbrojnymi w barwach chorążych Hostera Tully’ego. Marillion przechwala się swoim talentem i opowiada o przegranym zakładzie podczas ostatniego turnieju – postawił na Królobójcę, który został pokonany przez Rycerza Kwiatów. Pomocnik kuchenny podaje jedzenie i piwo.

Drzwi gospody otwierają się i do środka wchodzi Tyrion Lannister z Yorenem i dwoma służącymi. Domaga się miejsca przy ogniu, strawy i pokoju. Masha Heddle gnie się w pokłonach i mówi, że nie ma wolnych miejsc. Krasnal oferuje złotego smoka za nocleg i jeden z ludzi wolnych oferuje mu miejsce w pokoju. Minstrel siedzący obok lady Stark proponuje umilenie posiłku Tyrionowi, czym przyciąga uwagę karła. Zaskoczony Lannister wita Catelyn, a ta podejmuje błyskawiczną decyzję. Wstaje i przemawia do zbrojnych lordów dorzecza. W imieniu króla nakazuje im pojmać Tyriona pod zarzutem planowania morderstwa na Branie w Winterfell.

Gospoda na rozdrożu / Gospoda na rozdrożach / Gospoda na skrzyżowaniu dróg (w zależności od tłumaczenia) 🙂

Postaci występujące w rozdziale:

  • Catelyn Stark
  • Rodrik Cassel
  • Masha Heddle
  • Jason Mallister
  • Patrek Mallister
  • Marillion
  • Tyrion Lannister
  • Yoren
  • zbrojni i rycerze w służbie Brackenów, Whentów i Freyów

Postaci wspomniane w rozdziale:

  • Edmure Tully
  • Lysa Tully/Arryn
  • Hoster Tully
  • Brynden Tully
  • Petyr Baelish
  • Eddard Stark
  • Bran Stark
  • lady Whent
  • Walder Frey
  • lordowie: Blackwood, Bracken, Darry, Ryger, Mooton
  • Rhaegar Targaryen
  • Jaime Lannister
  • Loras Tyrell
  • Alia z Braavos
  • Robert Baratheon
Herb Mallisterów z Seagardu.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Południowe deszcze są ciepłe i delikatne w przeciwieństwie do północnych opadów, które potrafią wbić plony w glebę.
  2. W dzieciństwie Catelyn bezskutecznie próbowała otruć Baelisha serwując mu błotne placki. Pewnie Lysa dodała za mało robaków.
  3. Hoster Tully nie potrafił usiedzieć długo w jednym miejscu, dlatego ciągle podróżował, zabierając ze sobą Catelyn.
  4. Masha Heddle żuje kwaśny liść, co nadaje jej ustom i zębom czerwone zabarwienie. Odpowiednik tytoniu? Jakiejś innej rośliny z alkaloidem?
  5. Gospoda na skrzyżowaniu dróg znajduje się na północ od Tridentu.
  6. Catelyn miała nadzieję na słodkie ciasteczka od Mashy, ale niestety ich nie dostała.
  7. Kto się spóźnia na posiłek ten nie je.
  8. Hoster Tully choruje od 2 lat.
  9. Droga na wschód jest niebezpieczna nie tylko przez ryzyko zejścia lawiny i grasujące cieniokoty. Górskie klany napadają na podróżujących do i z Krwawej Bramy, sprawnie uciekając przed pogonią rycerzy Doliny.
  10. Niedaleko skrzyżowania dróg znajduje się targ, a milę dalej wioska z 50 domkami z białego kamienia. Zapewne budulcem domostw były kamienie z Białych Murów zburzonych po II Rebelii Blackfyre’ów.
  11. Catelyn zastanawia się, po której stronie opowiedzą się chorąży Riverrun jeśli wybuchnie wojna. Darry, Ryger i Mooton walczyli po stronie Rhaegara nad Tridentem, a Freyowie spóźnili się na bitwę. Lojalności Freyów nadal nie jest pewna.
  12. Gospoda wypełniona jest podróżnymi różnych profesji i stanów, którzy wymieniają się plotkami. Catelyn odnotowuje obecność wielu zbrojnych w barwach chorążych swego ojca.
  13. Bogowie nie patrzą przychylnym okiem na hazardzistów.
  14. Edmure Tully ma zatargi z minstrelami od czasu, gdy Tom Siedem Strun podebrał mu dziewczynę.
  15. Marillion opowiada o swojej popularności niestworzone rzeczy.
  16. Masha Heddle jest pod wrażeniem lordowskiego zachowania Tyriona.
  17. Cat jest całkiem sprawnym mówcą.
  18. Z okazji zbliżającego się 90. dnia imienia dziadyga Walder postanowił wziąć sobie ósmą żonę.
  19. Szyderczy uśmieszek Tyriona na wieść o kolejnym ślubie Waldera prawdopodobnie kosztował Krasnala jego wolność. To w tym momencie Cat zdała sobie sprawę, że Freyowie jej usłuchają.
  20. Tyrion zostaje pojmany w celu przewiezienia go do Winterfell, gdzie będzie oczekiwał na królewską sprawiedliwość.
Pojmanie Tyriona.

Błędy w tłumaczeniu

  • Oryginał: He broke off as they heard sounds up the road; splashing water, the clink of mail, a horse’s whinny. “Riders,” he warned, his hand dropping to the hilt of his sword. Even on the kingsroad, it never hurt to be wary. They followed the sounds around a lazy bend of the road and saw them; a column of armed men noisily fording a swollen stream. Catelyn reined up to let them pass. The banner in the hand of the foremost rider hung sodden and limp, but the guardsmen wore indigo cloaks and on their shoulders flew the silver eagle of Seagard. “Mallisters,” Ser Rodrik whispered to her, as if she had not known. “My lady, best pull up your hood.” Catelyn made no move. Lord Jason Mallister himself rode with them, surrounded by his knights, his son Patrek by his side and their squires close behind.
    Tłumaczenie: Urwał, gdyż usłyszeli na drodze jakieś odgłosy: plusk wody, dzwonienie kolczugi, rżenie konia. – Jeźdźcy – powiedział szeptem ser Rodrik, jakby sama się nie domyśliła. – Pani, lepiej naciągnij kaptur. Catelyn nie posłuchała go. Otoczony rycerzami, nadjechał sam Jason Mallister w towarzystwie syna Patreka.
    Na czym polega błąd? Tłumacz „oszczędził” nam dokładnego opisu sytuacji. Ser Rodrik kładzie dłoń na rękojeści miecza. Wkrótce słyszą i widzą całą kolumnę zbrojnych. Catelyn zjeżdża na bok drogi, widząc przemoczone sztandary i niebieskie płaszcze ze srebrnym orłem Seagardu.
  • Oryginał: It was near dark when they reached it, at the crossroads north of the great confluence of the Trident. Masha Heddle was fatter and greyer than Catelyn remembered, still chewing her sourleaf, but she gave them only the most cursory of looks, with nary a hint of her ghastly red smile.
    Tłumaczenie: Zapadł już zmierzch, kiedy dotarli do skrzyżowania na północ od rzeki Trident. Masha Heddle przytyła i posiwiała, lecz wciąż żuła kwaśny liść. Posłała im obojętne spojrzenie i tylko na moment błysnęła upiornie krwawym uśmiechem.
    Na czym polega błąd? Znajdowali się nie tyle na północ od rzeki Trident, co na północ od ujścia Tridentu.
  • Oryginał: If Winterfell needed to brace for war, how much more so Riverrun, so much closer to King’s Landing, with the power of Casterly Rock looming to the west like a shadow.
    Tłumaczenie: Jeśli Winterfell przygotowywało się do wojny, to Riverrun znajdzie się w szczególnym niebezpieczeństwie, tak blisko Królewskiej Przystani i niemal w cieniu potęgi Casterly Rock.
    Na czym polega błąd? To drobiazg, ale lekko wpływa na odbiór słów Cat. Poprawne tłumaczenie to „Jeśli Winterfell powinno przygotować się na wypadek wojny, to tym bardziej winno to zrobić Riverrun.”
  • Oryginał: She might have the very proof that Ned needed to bring the Lannisters to ruin, and if it came to war, they would need the Arryns and the eastern lords who owed them service.
    Tłumaczenie: Być może odkryje powód, dla którego Ned powinien pokonać Lannisterów, a gdyby doszło do wojny, będzie im potrzebne wsparcie Rodu Arrynów oraz ich wschodnich wasali.
    Jak powinno wyglądać tłumaczenie? „Być może jest w posiadaniu dowodu, którego Ned potrzebował, by zmiażdżyć Lannisterów…”. Chodzi o dowód, nie powód!
  • Oryginał: “My men will sleep in your stable, and as for myself, well, I do not require a large room, as you can plainly see.” He flashed a mocking grin. “So long as the fire’s warm and the straw reasonably free of fleas, I am a happy man.”
    Masha Heddle was beside herself. “M’lord, there’s nothing, it’s the tourney, there’s no help for it, oh . . . ”
    Tłumaczenie: – Moi ludzie prześpią się w stajni, a co do mnie… sama widzisz, że nie potrzebuję dużo miejsca. – Uśmiechnął się szyderczo. – Wystarczy mi trochę słomy bez pcheł przy ogniu.
    Przybyliśmy za późno, pomyślała Catelyn z goryczą. Wymknął nam się. Chociaż…
    Masha Heddle wychodziła z siebie. – Mój panie, nie mam miejsca. To przez ten turniej, nic na to nie poradzę, och…
    Na czym polega błąd? Wstawka Cat nie występuje w oryginalnym tekście. I nie ma za bardzo sensu.
  • Oryginał: She heard Ser Rodrik curse. If only the man had lingered at the Wall, she thought, if only . . .
    “Lady . . . Stark?”
    Tłumaczenie: Ser Rodrik zaklął pod nosem. Gdyby on został dłużej na Murze, pomyślała. Gdyby zatrzymali go na północy, tak jak planował Ned, gdyby…
    – Lady… Stark?
    Na czym polega błąd? Kolejne zdanie, którego wymyślił tłumacz. W oryginale nie ma ani słowa o zatrzymywaniu Tyriona na północy.
To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 46

  1. W tym tygodniu za trzy kwadranse opóźnienia odpowiada w stu procentach Bąbel. Bestia położyła się wczoraj na myszce od komputera, skutkiem czego musiałem ją dziś rozkręcać, by wyciągnąć futro owinięte wokół rolki. Inaczej nie dało się stron przewijać 🙂

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Pięknie to tak zwalać winę na kota zainteresowanego myszą (szok!), co za oryginalna wymówka.

      A tak bardziej serio, to kolejny raz ogromne podziękowania za kolejną doskonałą część tego cyklu. Nawet sobie nie zdawałam sobie sprawy, ile roboty ma do wykonania tłumacz, a już na pewno nie wiedziałam ile dopisuje i pomija…

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Bąbel się myszą nie interesuje. To jest sabotaż, bo nie podoba mu się, że go nie uwzględniamy jako współautora 🙂

        No i bardzo dziękujemy za miłe słowa. Chociaż ja żałuję, że tłumaczenie nie jest lepsze, bo by było o połowę mniej pracy przy każdym streszczeniu.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
    1. Miałem zadać to samo pytanie, ale ciągle mam wrażenie, że odpowiedź jest tak prosta, że wstyd nie wiedzieć :p
      Moje pierwsze skojarzenie to Varys.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
    2. Tak jak pisałem niżej – to na 95% Varys. Jedyna inna (choć mało prawdopodobna) opcja to Renly.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
    3. Na pewno Varys, bo to on doprowadził później do wysłania Gendry’ego do Nocnej Straży po tym jak Cersei zaczęła zabijać bękarty Roberta:

      „Był też starszy bękart, chłopak. Kazałem przenieść go w bezpieczne miejsce…” (SK, rozdz. 8, Tyrion II)

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  2. 1. Już dawno.miałam pytać. Dael skąd bierzesz takie świetne ilustracje? Czasem dasz coś ze ŚLiO ale te powyżej są i wiele lepsze
    2. Kto zaplacił za naukę Gendrego?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. 1. Głównie deviantart. Jest też zbiór na awoiaf wiki. Google mym pasterzem.

      2. Oto jest pytanie.
      Krępy, barczysty, wysoki lord o kasztanowo-rudej brodzie, w grubym purpurowym płaszczu obszytym srebrną nicią.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Uważam że mógł to być z jakiejś racji Jon Connigton
        Tak myśle bo mało rudych lordów poznaliśmy

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Jon Con wygnaniec służący w Złotej Kompanii, który po 5ciu latach według oficjalnej wersji zapił się na śmierć, a nieoficjalnie chował Młodego Gryfa? 🙂 Raczej nie.

          Nie wiem, co to za wysoki lord. Jon Arryn odpada. Jakiś człowiek Roberta? Varys w przebraniu?

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
    2. 1. Do Czytaja biorę od Lai (która podała swoje źródła). Do Szalonych Teorii szukam głównie na pinterest.
      2. Na 95% Varys w przebraniu. To najbardziej prawdopodobna opcja. Wiemy, że Varys jest spory i lubi przebieranki. Dodałbym, że jest 5% szans, że był to zafarbowany Renly. Jeśli gość szykował mały przewrót, to może miał jakiś inny argument poza podobieństwem Margaery do Lyanny? No i na pewno nie było sensu tego tematu podnosić już po śmierci Roberta, bo wspierałby w ten sposób roszczenie Stannisa. Nie wykluczam takiej opcji, ale jak dla mnie o wiele bardziej prawdopodobny jest Varys.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. A Renly nie zaczął szykować przewrotu dopiero po polowaniu na dzika? Przecież atak na swojego brata, nawet z pełnym poparciem Tyrellów, byłby samobójstwem.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Ale Renly knuł jeszcze za życia Roberta. Tylko że knuł inaczej. Chciał, żeby to Robert ożenił się z Margaery. Jeśli szukał brudów na Lannisterów, to mógł wiedzieć o bękartach Roberta. I mógł wiedzieć, że bękartami są dzieci Cersei. Przynajmniej potencjalnie.
          Choć – jak wspomniałem – stawiam na Varysa.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
      2. Przeczytałem jeszcze raz ten rozdział Eddara, w którym odwiedza płatnerza i nie jestem taki pewien, czy rzeczywiście o Varysa chodziło. Przede wszystkim Martin przy opisywaniu postaci, których tożsamości nie chce ujawniać, posługuje się ich opisem sugerującym prawdziwą tożsamość. W niniejszym rozdziale wskazuje, że lord, który odwiedził płatnerza, miał na sobie wykwintny, aksamitny płaszcz w kolorze purpury (teraz piszę z pamięci, ale mniej więcej jest poprawnie). Biorąc pod uwagę także brodę, która została zafarbowana na rudo, opis ten wskazuje raczej na Renlego. Oczywiście można stwierdzić, że to Varys tak celowo się przebrał, ale biorąc pod uwagę specyfikę „sztuczek” pisarskich Martina w ten sposób bardziej wskazał na osobę Renlego (w każdym razie wątpię, aby zbyt długo wytrzymał bez ujawnienia tożsamości Varysa w takiej sprawie, pewnie w którejś kolejnej części chciałby te pajęcze sieci okazać).

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  3. Ciekawe czy kąpiele Sama w krwii tura będą miały jakieś konsekwencje… Możliwe, że dzięki magii czarnoksiężników jeszcze żyje ?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
      1. Nie przesadzajmy, w UdW Samwell trochę schudł:

        „— Nie jestem już taki gruby jak kiedyś — bronił się Sam. Długi rejs na południe spowodował, że stracił na wadze. Przysłużyły się temu wszystkie wachty, podczas których nie miał do jedzenia nic oprócz owoców i ryb. Letniacy uwielbiali owoce i ryby.” (UdW, rozdz. 45, Samwell V)

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
      2. Pewnie chodzi o coś innego, nie zapominajmy, że magia krwi zgodnie ze słowami Qyburna jest najpotężniejsza ze wszystkich rodzajów magii.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  4. betel ?

    Masha Heddle żuje kwaśny liść, co nadaje jej ustom i zębom czerwone zabarwienie. Odpowiednik tytoniu? Jakiejś innej rośliny z alkaloidem?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  5. To że Stannis chciał zakazać funckjonowania burdeli to tylko.plotka czy porachunki z Littefingerem?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  6. Dziwnie dziala genetyka w swiecie Martina. Lannisterowie od lat sa blondynami (co by sugerowalo, ze to gen dominujacy), a jednak w zmieszaniu z wlosami czarnymi powinny zmienic sie w gen recesywny, gdyz na tej podstawie Ned dochodzi do wniosku, ze dzieci Cersei sa bekartami. Podobnie gen ciemnych wlosow u Starkow powinien byc dominujacy, co sugeruje nam kolor jaki ma Jon, a jednak wiekszosc dzieci Neda (poza Arya z niewyjasnionych przyczyn) maja rude/kasztanowe wlosy (choc w normalnych warunkach rudy jest bodajze najbardziej recesywnym z kolorow).
    Moglby ktos to mi wyjasnic, bo glowie sie nad tym od dluzszego czasu, a jedynym efektem jest dymiaca czacha ;)?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Blond+blond= gen recesywny+ gen recesywny (=lannister+ lannister). 2 recesywne geny dadzą recesywny kolor, Ale to nie znaczy że są one dominujące. Jeśli nasz blondasek trafia na kogokolwiek z innym genem dominującym, np. Czarowlosy baratheon, to wg zwyczajnej mendlowskiej krzyżówki wychodzi mieszanka genu dominującego plus recesywnego. To nie jest dziwna genetyka, raczej zwyczajna. Dziwne jest raczej to, że rozpisuje się to wg normalnej krzyżówki, bo w rzeczywistości kolor włosów to nie taka prosta sprawa z tymi dominującymi genami, bo zazwyczaj miesza się ich kilka

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Blond+blond daje blond, jasna sprawa. Jednakze dosc czesto jest pisane, ze glownie Targaryenowie sie ze soba wiaza, by zachowac czystosc krwi, a zwiazek Jaimiego i Cersei jest taki nietypowy w ich rodzinie, wiec sugeruje to chocby minimalne mieszanki z innymi rodami, a co za tym idzie innymi kolorami wlosow.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  7. Na autora tłumaczenia chyba już czekają w piekle. Jak można było nie dać fragmentu o Samie i czarownikach? To bardzo ważna informacja. A pozostałe błędy? Wiem, że tłumaczenie jest trudnym zadaniem, bo sam amatorsko się tym zajmuję i szlag człowieka nieraz trafia przy nazwach własnych i innych trudnościach, ale tutaj tłumacz dał popis. I nie kupuję tego, że miał tarą wersję książki, bo w takim razie po co robili reedycje w 2011 r? To już trzeba to było zrobić porządnie!

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Na początku cyklu 'Czytamy…’ powiedziałabym zapewne, że mógł to przeoczyć… ale teraz trochę za dużo tych przeoczeń jest. I to rzeczy, które mogą być foreshadowingiem, albo potencjalnie istotną informacją na temat ważnej postaci. Zwyczajnie odechciewa się dokupywać brakujące tomy na półkę wiedząc, że są niekompletne.
      Ja tłumaczę sobie tylko zagraniczne artykuły i inne nowinki niedostępne u nas, ale zazwyczaj robię to maksymalnie dosłownie, i dopiero potem zastanawiam się, jak to ładniej po polsku oddać, ale z zachowanym sensem. Rozumiem więc, co czujesz, bo nie jest to rzecz prosta. A czytanie powieści, co chwila sprawdzając znaczenie jakiegoś idiomu czy nieznanego słowa, jest męczące. I tym bardziej drażni, że tłumacz, który bierze za to pieniądze, nie tyle tłumaczy, co momentami pisze książkę na nowo, albo ją kaleczy według własnego widzimisię. Jeśli sam nie daje rady, niech zatrudni kogoś do pomocy.
      Oby starzy bogowie zesłali nam pewnego dnia wersję ponownie przetłumaczoną, tym razem dokładnie. Najlepiej z konsultacjami u Lai i DaeLa – jesteście fantastyczni, to Wy powinniście być tłumaczami tego cyklu. Zawsze uważałam, że fani to najlepsi tłumacze, bo im bardziej zależy.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Dziękujemy 🙂
        Przyznam się bez bicia, że nie miałam pojęcia, ile tego znajdziemy. Im dalej w las, tym bardziej jestem zdołowana. Mam nadzieję, że pozostałe tomy nie zawierają tylu braków istotnych fragmentów, dodatków i zmienionych akapitów.

        Co jeszcze chciałam dodać… A, już wiem. Głównym celem „Czytaja” nigdy nie było wskazywanie błędów tłumaczenia. Dla mnie to wspólna podróż po Świecie Lodu i Ognia. Życzę nam wszystkim, by ta wędrówka była przyjemna i urozmaicona 😉

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  8. Bardzo mi się podoba taka forma własnych wtrąceń do tekstu, jak np. że Jon obronił Sama, a w nawiasie nawiązanie do Lyanny broniącej na turnieju Howlanda Reeda.

    Do tego komentarze do foreshadowingu i cytatów też są okej, widziałbym chętnie wiele takich jak ten
    „Nacięcia na drzewach pozostawione przez Benjena mogą budzić skojarzenia z 13 nacięciami na czardrzewie dokonanymi przez Daemona Targaryena oczekującego na atak ze strony Aemonda Targaryena w czasie Tańca Smoków.”

    Im więcej Waszych (autorów artykułu) komentarzy i odniesień do takiego tekstu Martina tym wg mnie lepiej i milej się to czyta.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  9. Witajcie moi drodzy. Znudzony czytaniem pdf-ów planuję zakupić całą sagę w twardej okładce i zacząć ponownie czytać i analizować. Jakie wydanie polecacie najbardziej?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Jeśli idzie o wersję polską:
      1 tom w zasadzie bez różnicy. Wydanie z Nedem na okładce i wydanie ilustrowane jest tym samym, gdyż nie poprawiono błędów. Co do pozostałych 2,3,4 tomów – ja polecam filmowe, bo chyba jakieś drobne pomyłki zostały poprawione. Tom 5 wydanie serialowe ma lepszy jakościowo papier.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  10. Zamieszczenie w serii rozbieżności między oryginałem a polskim przekładem – mistrzowski pomysł. W którymś z wcześniejszych odcinków w komentarzach wspominano o tym, że tłumacz otrzymał wersję bez naniesionych przez G. Martina poprawek – wiadomo, czy faktycznie tak było? Bo ciężko mi uwierzyć, że pozwolił sobie na taką niefrasobliwość. Mała uwaga: w płaskorzeźbie zdobiącej drzwi kuźni nie tylko weirwood przetłumaczono źle, ebony to heban, nie kość słoniowa.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button