Seriale

Przewidywania na temat trzeciego sezonu „Rodu Smoka” [SPOILERY]

Ostrzegamy, że poniżej znajdują się spoilery z dotychczas wyemitowanych sezonów Rodu Smoka, a także z sezonów trzeciego i czwartego, w tym dotyczące kluczowych wydarzeń!!! Pojawiają się również istotne spoilery z Ognia i krwi George’a R.R. Martina.

Co wiemy z montażu?

D: Ostatni odcinek drugiego sezonu Rodu Smoka miał swą premierę dwa tygodnie temu, a nam nie pozostaje nic innego, jak zakończyć nasze omówienia tej serii efektowną klamrą, mianowicie odrobiną spekulacji (wspomaganych oczywiście przez treść Ognia i krwi George’a R.R. Martina) na temat tego, co zobaczymy za dwa lata, w sezonie trzecim. Tylko podkreślam – to są spekulacje, do tego bardzo wczesne (piszemy tekst 18 sierpnia 2024), bez dostępu do jakichkolwiek przecieków czy nawet ploteczek. No, ale kto nam zabroni spróbować? Myślę, że ciekawym punktem wyjścia będzie tu końcowy montaż, który niejako rozstawiał pionki na szachownicy przed sezonem trzecim. A w tym montażu jedno ujęcie wywołało najwięcej kontrowersji. Chodzi o Otto Hightowera, który pojawił się na ekranie na kilka sekund. I ewidentnie jest w jakiejś opresji. Moja hipoteza, której się na razie trzymam jest następująca – Otto został pojmany przez Beesburych. A w trzecim sezonie zobaczymy albo jego efektowne odbicie przez Daerona (co pozwoli wprowadzić tę postać w interesujący sposób), albo jego ścięcie, co będzie pasowało do przyjętego już wcześniej kursu wycinania różnych niegodziwości dokonywanych przez najbliższe otoczenie Rhaenyry i zwalanie winy na kogoś innego.

BT: Zgadzam się, że najwięcej sensu ma jego pojmanie przez któryś z rodów Reach, biorąc pod uwagę, że przed swoim zniknięciem, ser Otto planował wrócić do Starego Miasta. A w takim razie odpowiedzialność Beesburych z Honeyholt rzeczywiście byłaby bardzo prawdopodobna. W końcu w drugim sezonie do Małej Rady Zielonych dotarły wieści, że zastępy Hightowerów są atakowane przez ten właśnie ród. Oczywiście wiąże się to z zamordowaniem lorda Lymana Beesbury’ego przez Cristona Cole’a w pierwszym sezonie. Przy okazji można wspomnieć, że w książkach Beesbury to wasale Hightowerów. Pokazuje to potęgę rodu ze Starego Miasta, bo ród Beesburych jest na tyle istotny, że w typowych okolicznościach byłby raczej bezpośrednim wasalem Tyrellów. Ale oczywiście Criston Cole zniweczył jakiekolwiek szanse na to, żeby wojska Beesburych podążyły śladem Wysokiej Wieży i opowiedziały się za Aegonem. W Ogniu i krwi zresztą także niektórzy z innych ważnych wasali Ormunda Hightowera stali po stronie Rhaenyry (jak np. Costayne’owie). Pewnie jednak serial uprości walki w Reach, skupiając się na samych Hightowerach i Beesburych, chociaż w OiK w podjazdach na armię tych pierwszych brał udział także np. ród Tarlych.

D: Biorąc pod uwagę jak wiele nawiązań do Gry o tron znalazło się w drugim sezonie Rodu Smoka, to zdziwiło mnie to, że o Tarlych jeszcze nie wspomniano. Bo jest dokładnie tak, jak mówisz, oni też zaleźli za skórę Hightowerom. 

BT: Warto się też zastanowić nad mniej prawdopodobnymi opcjami. W miarę pasowałby też ród Caswellów z Gorzkiego Mostu, bo w pierwszym sezonie Zieloni powiesili lorda Alluna Caswella. Jednak ser Otto musiałby przecież przypuszczać, że po tej egzekucji podróż przez ziemie tego rodu wiąże się z niebezpieczeństwem. Przychodzi mi jeszcze na myśl ród Footlych z Tumbleton, żeby przy okazji wprowadzić to miasto. Jednak jak to tej pory o Footlych w serialu nie było ani słowa, natomiast Beesbury i Caswellowie odgrywali już pewną rolę.

D: Tak, przy czym udział Beesburych po stronie Czarnych będzie dla przeciętnego widza najbardziej zrozumiały. Czynienie ważnych graczy z jakichś trzeciorzędnych rodów chyba nie jest najlepszym pomysłem, jeśli serial ma trafić do osób, które nigdy OiK nie czytały.

BT: A co do losu byłego namiestnika – myślę, że gdyby po tym wszystkim miał zostać od razu ścięty w trzecim sezonie, to byłaby to tylko niepotrzebna komplikacja. Gdyby twórcy serialu chcieli pójść za OiK i zakończyć wątek ser Otta na podobnym etapie jak Martin, to wystarczyłoby, żeby pozostał w Królewskiej Przystani. A potem ściąłby go Daemon. Nieobecność ser Otta na pewno pomaga z wprowadzeniem propozycji Alicent z końca drugiego sezonu, bo gdyby Otto pozostał w stolicy, królowa musiałaby rozumieć, że jej ojciec zostanie stracony po przejęciu miasta przez Rhaenyrę. Z drugiej strony, pewnie dałoby się te trudności jakoś obejść (np. Alicent poprosiłaby, żeby ser Otto trafił na Mur).

D: Cóż, można gorzko zauważyć, że serialowa Alicent nie jest bardzo przywiązana do członków rodziny. W każdym razie najdziwniejszy byłby taki obrót spraw, który łączyłby uwolnienie ser Otta z jego ścięciem kilka odcinków później w KP. Mam nadzieję, że do takiej głupoty się nie posuną. Już bardziej odpowiada mi Twoja hipoteza, którą się podzieliłeś jakiś czas temu, to znaczy sugestia, że serial może połączyć postacie Otta i Hoberta (przy okazji wątku zapędów Hugh Młota).

BT: Myślę, że skoro już teraz mamy znaczną zmianę wątku ser Otta (wyjazd ze stolicy i zniknięcie na sporą część drugiego sezonu), to takie rozwiązanie dobrze pasowałaby jako dalszy ciąg. W końcu ser Otto zawsze najbardziej obawiał się, że na Żelaznym Tronie zasiądzie drugi Maegor, a Ulf i Hugh przeciwko którym działał książkowy ser Hobert Hightower, są w jakimś sensie właśnie kimś takim.

D: O tym – i o roli Tumbleton w całej tej opowieści – jeszcze pomówimy. A na razie spójrzmy na następną rzecz, którą podsuflował nam montaż. A zatem – jest oczywiste, że na początku trzeciego sezonu zobaczymy bitwę o Gardziel. Wszystkie pionki są na planszy, wkrótce armada Triarchii zetrze się z flotą Velaryonów. 

BT: I tu pojawia się pytanie, jak to wszystko połączyć z rejsem statku Beztroskie Zapamiętanie, który w wersji serialowej płynie do Pentos z Gulltown w Dolinie Arrynów.

D: Proste. Wpadną na siebie. W końcu Pentos jest minimalnie na południe od Gardzieli. Myślę, że najpierw Triarchia przejmie statek z dzieciakami Rhaenyry. I dopiero potem dojdzie do bitwy morskiej.

BT: Ciekawe, czy przy tych wszystkich zmianach to Rhaena uratuje Aegona Młodszego. W OiK smok księcia, Chmura Burzowa, zdołał go unieść, ale w serialu jest chyba zbyt mały, by latać z Aegonem na grzbiecie.

D: O tym samym myślałem. Wprowadzenie Rhaeny na Owcokradzie ma tutaj pewien sens i niestety zupełnie grzebie szanse na pojawienie się Nettles (dla tych, którzy jeszcze się łudzili, że Rhaena tylko odkryje tę dziewczynę).

BT: Jednak w serialu wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, bo jest tam też Joffrey z Tyraxesem. Może więc dojść do tego, że to Joffrey zabierze Aegona. I może być zmuszony wybierać, czy uratować starszego czy młodszego syna Rhaenyry i Daemona. A co do Nettles: masz rację, że jej pojawienie się jest już bardzo mało prawdopodobne. Jednak z drugiej strony, po pierwszym sezonie mogło się wydawać, że wycięto Daerona. A jednak potem książę się “pojawił”, choć jak dotąd tylko we wzmiankach i teoretycznie na grzbiecie Tessarion w montażu kończącym drugi sezon. 

D: To prawda, scenarzyści bywają nieprzewidywalni. A negatywny oddźwięk po wycięciu Nettles mógł – w teorii – dać komuś do myślenia. A wracając do montażu. Mamy tam parę ujęć o mniejszym znaczeniu, pokazujących nam np. Alicent. Ale mamy też maszerujące armie. Poza Hightowerami o których wspominaliśmy, widzimy że Lannisterowie wyruszyli ze Złotego Zęba, Starkowie przechodzą przez Bliźniaki (chciałbym w tym momencie przeprosić za mój błąd – parę razy zwrócono mi uwagę, że Cregana nie ma wśród Wilków Zimy (czy jak tam się oni nazywają)).

BT: Nieobecność Cregana w tej armii doskonale pasuje do OiK, gdzie siwobrodymi dowodził lord Roderick Dustin. Nie pasuje za to fakt, że widać tam samą piechotę, podczas gdy u Martina przybyła wówczas sama jazda.

D: Jak najbardziej. Ja nawet w tym omówieniu odcinka żartowałem, że Cregan powinien zawrócić, jeśli serial ma być wierny książkom. Tylko że wychodzi na to, że ten Cregan którego dostrzegłem był moją osobistą halucynacją. Po prostu szedł tam jakiś koleś z wielkim mieczem na plecach, którego mylnie zidentyfikowałem jako lorda Winterfell.

BT: Wracając do Lannisterów: lord Jason obserwuje z oddali wieżyce Harrenhal, co sugeruje dwie rzeczy. Po pierwsze, wycięcie różnych starć z rodami z Dorzecza, które miały miejsce przed dotarciem armii z Krain Zachodu w okolice Oka Boga i Harrenhal. I po drugie, że lord Jason zginie później niż jego książkowy pierwowzór, który poległ w walkach nad Czerwonymi Widłami jeszcze blisko granicy.

D: Tak, Czerwone Widły w ogóle zostaną wycięte moim zdaniem.

BT: W ramach ogólnego upraszczania przebiegu wojny (czego przejawem jest np. serialowa wersja konfliktu Blackwoodów i Brackenów) pewnie w Dorzeczu rozegra się w początkowej części kolejnego sezonu jedna duża bitwa.

Wycięte bitwy?

D: Jeśli w ogóle. Myślę, że są spore szanse na to, że zobaczymy pierwszą poważną bitwę lądową dopiero podczas Balu Rzeźników.

BT: Myślę, że pojawi się również wcześniejsza ważna bitwa, czyli Karmienie Ryb nad Okiem Boga, podczas którego armia Lannisterów zmierzy się z lordami Dorzecza i wojownikami z Północy, których przyprowadził lord Dustin.

D: OK, więc kolejność byłaby następująca. Najpierw widzimy pyrrusowe zwycięstwo Czarnych w Gardzieli. Potem mamy zajęcie Harrenhal. A potem Karmienie Ryb? No a przecież Tumbleton też trzeba pokazać, jeśli Hugh ma zdradzić razem z Ulfem. No i zajęcie Królewskiej Przystani. Dużo tego…

BT: Właśnie zastanawiam się, jak to zostanie rozwiązane z Gardzielą i upadkiem stolicy. W OiK Gardziel była wcześniej, ale w serialu przecież w montażu, do którego cały czas się tu odwołujemy, widzimy już, jak Hugh i Ulf szykują się do wyruszenia do Królewskiej Przystani. 

D: Tak, ale to potencjalnie jeszcze można jakoś rozwiązać. Mieli wyruszyć na KP, ale nagle przyjdzie wiadomość o przechwyceniu floty Velaryonów przez Triarchię. I będą musieli zmienić plany.

BT: Czyli pewnie tak czy inaczej należy się spodziewać kolejnych istotnych zmian w stosunku do OiK. 

D: Tak myślę. Ale akurat śmierć Jacaerysa jest raczej pewna, bo Rhaenyra w panice może wysłać wszystkie smoki.

BT: A co z Księciem Łotrzykiem? Będzie brał udział w tych wydarzeniach w Krainach Korony, czy zostanie jeszcze w Dorzeczu, żeby wziąć udział w bitwie? To drugie rozwiązanie sprawiłoby, że mógłby stanąć do walki z Aemondem… ale według OiK na to jeszcze zbyt wcześnie.

D: Moim zdaniem starcie nad Okiem Boga mogłoby kończyć ten sezon. Dlatego uważam, że ogromna część historii z Dorzecza musi zostać wycięta. Ot, Aemond przybędzie do Harrenhal, a tam pusto, i na tym się walki w Dorzeczu skończą. Aemond zabije Simona Stronga, spotka Alys, postanowi chwilkę odpocząć, w międzyczasie padnie stolica.

BT: Ciekawe, czy w serialowej wersji Aemond i Cole zjawią się w Harrenhal już po bitwie lordów Dorzecza z Lannisterami, czy jednak wezmą w niej udział.

D: Tak jak mówiłem, moim zdaniem w ogóle nie będzie bitew w Dorzeczu, przejdziemy od razu do Balu Rzeźników. Jak się nad tym zastanowisz, to Cole już praktycznie przepowiedział swoją śmierć, więc to by bardziej pasowało niż seria bitew.

BT: Ale jednak serial jakoś musi pokazać zniszczenie armii Lannisterów i śmierć Jasona, a poza tym posiłki z Północy też powinny coś w trzecim sezonie zrobić, skoro poświęcono tej sprawie tyle uwagi w drugim.

D: Rozumiem uwagę, po prostu zgaduję, że Bal Rzeźników przejmie rolę Czerwonych Wideł i Karmienia Ryb. To będzie jedno gigantyczne starcie, w którym umrze kilka postaci i padnie kilka armii. Pamiętaj, że powinni jeszcze zmieścić w tym sezonie Gardziej, zdobycie KP i Tumbleton. A nie możesz mieć bitwy co odcinek.

BT: Tumbleton może nawet dwa razy. Hmm… zawsze można pokazać bitwę w Dorzeczu sprawdzoną metodą z Gry o tron. Najpierw ujęcie z samego początku starcia, potem ciemny ekran i odgłosy walki, a w końcu pobojowisko. 

Losy naszych bohaterów

D: No tak, to też jest jakieś wyjście. Ale chciałbym Cię zapytać o jeszcze inną kwestię. Jak sądzisz, czy zobaczymy w tym sezonie co porabia Aegon II? To znaczy czy serial da mu coś do roboty przed zdobyciem Smoczej Skały? Ja pomyślałem sobie, że być może zobaczymy, że Sunfyre żyje i Larys pomoże mu smoka odzyskać. Byłaby to spora zmiana, bo w książkach smok uciekł sam, jak go chciano dobić. No, ale król powinien mieć coś do roboty.

BT: Też wydaje mi się prawdopodobne tego typu rozwiązanie. W końcu to co sprawdza się w tekście stylizowanym na dzieło arcymaestera w wersji serialowej (a nawet w formie takiej jak Pieśń Lodu i Ognia) sprawdzać się już wcale nie musi, a zniknięcie Aegona na ponad sezon mogłoby być dla widza po prostu dziwne. Zastanawiam się, jak zostanie poprowadzona zdrada Alfreda Broome’a – to znaczy, na ile będzie to pokazywane widzowi na bieżąco, a na ile będzie to zwrot akcji, który poznamy dopiero znacznie później.

D: To jest dobre pytanie. Dopiero co wspomniałem, że walka Aemonda z Daemonem byłaby świetnym zakończeniem sezonu, ale teraz się nad tym zastanowiłem, i myślę, że jednak nie. Fajnym finałem byłyby zdrady. Najpierw mielibyśmy Tumbleton, po którym szale się nagle przechylają. A potem jakąś zapowiedź Smoczej Skały (np. przez kontakt Larysa Stronga z Broomem). I to by widzowi pokazało na koniec sezonu, że wszystko zaczyna iść nie po myśli Rhaenyry. No i Daemon oraz Aemond zostaliby zachowani na ostatni sezon.

BT: Nie wiemy tak naprawdę ile odcinków będzie sobie liczył sezon trzeci, więc tym trudniej tu rozdzielać elementy fabuły pomiędzy sezony. Przynajmniej wiadomo, że czwarty będzie ostatnim.

D: To prawda. I nie wiemy na ile dłużyzny i dreptanie w miejscu w sezonie drugim były wynikiem celowego działania, a na ile rezultatem dość nagłych cięć w budżecie i strajku scenarzystów. Bardzo możliwe, że Condal planuje jedno, a rzeczywistość mu te plany zmienia. Natomiast nie mamy chyba wątpliwości, że zdobycie Królewskiej Przystani przez Rhaenyrę będzie jednym z ważnych wydarzeń pierwszych odcinków (może epizodu drugiego albo trzeciego – o ile chronologia nie ulegnie jakiejś potwornej modyfikacji).

BT: A co widziałbyś w pierwszym?

D: Myślę, że zacznie się od Gardzieli. Naprawdę nie ma już na co czekać, wszystko w zasadzie jest na miejscu, Triarchia musi dopłynąć.

BT: Przechwycenie statku to byłaby całkiem dobra pierwsza scena.

D: Tak, znakomita. A w drugiej połowie odcinka wielka bitwa, z tragicznymi ofiarami. Oczywiście tu może też być miejsce na parę scen dramatycznych, takich jak decyzja Jacaerysa, by wziąć udział w bitwie (zapewne wbrew woli matki).

BT: A podczas bitwy ser Tyland Lannister mógłby zostać pojmany, przez co znalazłby się w podobnej sytuacji jak jego pierwowzór, który dostał się w ręce przeciwników, gdy poddała się Królewska Przystań.

D: Tak. A Gardziel wyjaśniłaby nam dlaczego Rhaenyra, już po zdobyciu KP zdecydowałaby się na – delikatnie mówiąc – twardszy kurs wobec Zielonych. Choć nie sądze, aby sprawdziły się opowieści o wysłaniu Alicent i Helaeny do domu uciech.

BT: Jednak przez dotychczasowe zmiany niektórzy z Zielonych unikną wówczas śmierci. Ser Otto prawdopodobnie jest gdzieś w Reach, ser Gwayne Hightower jest z Cole’em, a nie w straży miejskiej… Wygląda na to, że z ważnych postaci jedynym który straci głowę po upadku miasta będzie lord Jasper Wylde. 

D: Tak, ale Alicent i Helaena zostaną zakładniczkami.

BT: Może jednak Alicent zdąży wyprawić z miasta Jaehaerę, która w serialu jest najwyraźniej jedynym pozostałym przy życiu dzieckiem Aegona i Helaeny? Po coś w końcu pod koniec drugiego sezonu serial zaczął zwracać uwagę na ser Rickarda Thorne’a z gwardii. Co prawda w OiK Thorne’owi powierzono zadanie przewiezienia w bezpieczne miejsce Maelora, a nie Jaehaery (której obrońcą mianowano ser Willisa Fella, który zabrał ją do Końca Burzy), ale w serialu o Maelorze jak dotąd nie padło ani jedno słowo. 

D: Dzieci pojawiają się w Rodzie Smoka dość niespodziewanie. Ale chyba z Maelorem tak nie będzie. Swoją drogą to jest kolejny problem fabularny. Gdyby Maelor żył, to… jakby to powiedzieć… mógłby umrzeć, co dałoby nam ciekawą scenę z zemstą Daerona i złupieniem Gorzkiego Mostu. A zarazem byłoby powodem samobójstwa (prawdopodobnego) Helaeny. Skoro Maelora nie ma, to mamy pewien problem. Ale on ujawni się dopiero w sezonie czwartym, bo bardzo wątpię, żeby akcja poszła tak mocno do przodu. W każdym razie Maelora w roli zmarłego dziecka, które prowokuje Daerona do zemsty, a Helaenę do samobójstwa, nie może zastąpić Jaehaera, bo ona jest potrzebna nam pod koniec tej historii.

BT: A jak sądzisz, czy Rhaenyra odnajdzie gdzieś w Królewskiej Przystani ser Harrolda Westerlinga, który przepadł dużo wcześniej niż ser Otto, ale jeszcze nie wrócił ani na moment?

D: Hah… to zależy, czy aktor nie jest zakontraktowany w jakimś innym serialu. A tak na poważnie, to wydawało mi się, że Westerling zostanie członkiem gwardii Rhaenyry. No, ale skoro się na to nie zdecydowano, i skoro wypadł z obiegu, to chyba – jak Laenor – już do nas nie wróci.

BT: Mam takie przeczucie, że twórcy serialu mogą się zdecydować na powrót Westerlinga na samym końcu serialu, by znalazł się w gwardii Aegona III. A skoro o byłych gwardzistach mowa – ciekawe, czy w serialu przewiną się jeszcze kompani Aegona, których po krótkiej karierze w gwardii Aemond zesłał na Mur. Mogliby na krótko powrócić jako członkowie Nocnej Straży, którym – patrząc na ich dotychczasowe szczęście – przydarzy się coś za Murem.

Dwaj Zdrajcy i Mysaria

D: No tak, zupełnie zapomniałem, że serial lubi wracać do Gry o tron. Jasne, to niewykluczone. A wracając jeszcze na chwilę do kwestii wojennych. Wspominaliśmy już kilka razy, że zobaczymy bitwę o Tumbleton. Moim zdaniem tylko pierwszą. I to będzie miejsce, w którym objawią się Dwaj Zdrajcy.

BT: Ulf już do tej pory był przedstawiany dość negatywnie, ale jak dokona się przemiana Hugh? W drugim sezonie żona Hugh planowała udać się właśnie do Tumbleton, więc praktycznie na pewno się tam pojawi. Ale może do tego dojść na dwa zupełnie odmienne sposoby. Może być tak, że Hugh w czasie bitwy będzie świadkiem śmierci żony (albo potem odnajdzie jej ciało), i to sprawi, że postanowi zmienić stronę – zwłaszcza, gdyby za jej śmierć odpowiadali żołnierze któregoś z rodów walczących za Rhaenyrę. Ale może być zupełnie inaczej – Hugh może nieświadomie zabić swoją żonę, gdy już po zdradzie będzie atakował miasto.

D: Jest też opcja trzecia – Zieloni biorą jego żonę na zakładnika. Ale jeśli przyjąć, że Hugh powinien stać się postacią choć odrobinę przypominającą swój książkowy odpowiednik (a więc człowieka niezwykle gniewnego), to opcja pierwsza jest najlepsza. Aha, no i została nam Mysaria. Odmawiam dyskutowania o tej postaci, oddaję Ci głos 🙂

BT: Zastanawiam się, jak serial przedstawi ponowne pogorszenie relacji pomiędzy Rhaenyrą i Daemonem (podsycane przez Mysarię), skoro przypuszczalnie nie pojawi się już Nettles. Trudno przecież przypuszczać, żeby nawet w wyniku najbardziej nieprawdopodobnych manipulacji ze strony Mysarii Rhaenyra doszła do wniosku, że Rhaena to zdrajczyni i nakazała ją stracić.

D: Niestety, ale Mysaria w serialu jest postacią tak odległą od Mysarii książkowej, że moim zdaniem nie sposób tu cokolwiek przewidzieć. Wszystkie wątki z jej udziałem po prostu się rozsypują, gdy spojrzymy na nie przez pryzmat tego, kim jest w Rodzie Smoka.

BT: Być może będziemy w stanie powiedzieć coś więcej o tym wątku, gdy zaczną się pojawiać teasery i zwiastuny trzeciego sezonu. Na razie to rzeczywiście bardzo zagadkowa sprawa.

D: Tak, to coś, co powinniśmy podkreślić (jeszcze raz). Spekulujemy tu sobie na podstawie naszej znajomości Ognia i krwi. I uzbrojeni w tę wiedzę próbujemy trochę uporządkować bałagan, jaki pozostawił sezon drugi. Ale nie jesteśmy jak (niestety dość liczni) youtuberzy, którzy czytają podsumowanie Tańca Smoków na wiki, a potem sprzedają to jako “przecieki dotyczące sezonu trzeciego”. Natomiast mimo tego ograniczenia, chyba udało nam się naszkicować (może niezbyt dokładnie) obraz tego, co powinniśmy obejrzeć za dwa lata.

BT: A zanim to nastąpi, czeka nas inny serial ze świata Westeros.

D: Na który oczywiście już ostrzymy sobie zęby. Tym bardziej że niebawem pewnie zobaczymy jego pierwszy zwiastun. Ale o tym porozmawiamy sobie już niebawem. A do tego czasu zapraszamy do częstego odwiedzania FSGK, bo choć od Rodu Smoka zrobimy sobie przerwę, to teksty o Pieśni Lodu i Ognia nadal będą się pojawiać. Więc jeśli stęskniliście się za cyklami Szalonych Teorii, Pytań do maesterów, czy Czytamy PLiO, to za pewien czas mile Was zaskoczymy.

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Bluetiger

Proszę o podchodzenie z rezerwą do informacji, którymi dzielę się w swoich tekstach, gdyż nie jestem ekspertem. Staram się, by przekazywane treści były poprawne, ale mogą pojawić się błędy.

Related Articles

Komentarzy: 18

  1. Jestem absolutnie przekonany, że będzie to sezon o wiele lepszy nawet niż 1 sezon Gry o Tron.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  2. „biorąc pod uwagę, że przed swoim zniknięciem, ser Otto planował wrócić do Starego Miasta.”

    O ile pamiętam w serialu Alicent namawiała go, żeby udał się do Wysogrodu przycisnąć Tyrellów, a nie wracał do Starego Miasta.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  3. „Mieli wyruszyć na KP, ale nagle przyjdzie wiadomość o przechwyceniu floty Velaryonów przez Triarchię. I będą musieli zmienić plany.”

    No ale tak właśnie było w OiK. Jacaerys już się szykował do ataku wszystkimi smokami na KP, gdy nadeszła flota Triarchii.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  4. „A zanim to nastąpi, czeka nas inny serial ze świata Westeros.”

    Mówicie o Podboju Aegona? To już tak zaawansowane?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. No przecież już był nawet teaser (pierwsze krótkie spojrzenie) na rycerza siedmiu królestw. 2025 premiera.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  5. To ja wam pomogę
    -Dreamfyre naprawdę nie żyje, bo naprawdę nikt tak długo nie zauważyłby faktu zniknięcia truchła smoka ?
    – Mysaria jest dobra, jest to serialowy kanon i nie będzie nikogo namawiać do zabijania.
    -Rhaenyra też jest dobra i nie będzie nikogo zabijać.
    -Hugh jest dobry i nikogo nie zdradzi (chyba że przypadkiem).
    – Zamieszki antysmocze zostaną sprowokowane przez Ulfa który zrobi coś głupiego, kogoś zabije czy coś. (o wiem spróbuje zgwałcić Haelenę i ona się zabije). Odium spadnie na niewinną Rhaenyrę wtedy Ulf ucieknie.
    Daemon i Aemond zabiją się wzajemnie.
    Reszta jest nieistotna.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Chodzi o tego posta o zmianach w odcinku „Syn za syna”? To tylko jedna zmiana. I szczerze mówiąc niewielka, w porównaniu do innych. Owszem, osłabia wydźwięk tej sceny, tym niemniej sama scena jest podobna do książkowej.

      To mi się podoba 1
      To mi się nie podoba 1
      1. Nie zgodzę się, to obrzydliwe wypaczenie wydźwięku tej sceny i tragedii całego konfliktu, a do tego scenarzyści dolali oliwę do ognia od razu, pokazując w późniejszym ujęciu scenę łóżkową z Alicent(zamiast dać ją jako światka tych nieszczęsnych wydarzeń). W ogóle jak o tym pomyślę, jak wątek został zrealizowany od początku do końca, to łapie się za głowę jak showrunnerzy mogli uznać przedstawienie tego w ten sposób za świetny pomysł. To powinna być scena równie mocna jak Krwawe Gody, jak nie bardziej. Tak niestety nie było, wydźwięk sceny został zredukowany do tak niskiego poziomu, że można się zastanawiać, czy to jeszcze poważny serial fantasy dla dorosłych, czy może serial do oglądania dla Grażynek z dziećmi zamiast Korony Królów czy tym podobnych seriali. W 2-gim sezonie GoT egzekucja na Rodriku Casselu miała mocniejszy wydźwięk. Chyba to nie tak powinno wyglądać?

        Do tego serial nie pokaże już okrucieństwa i obrzydliwości, jakie zostały dokonane w gospodzie przez tłum na Maelorze.

        To mi się podoba 3
        To mi się nie podoba 0
        1. Zawsze powtarzam, że gdyby różni Condale i Hissriche potrafili pisać, to sami wydawaliby bestseller za bestsellerem, zamiast odwalać gówniane fuchy dla telewizji. :/ Ale to wina szefostwa. Wiedzą czym pracują, więc powinni im nakazać pisanie z książką w ręku. „Żadnych Własnych Pomysłów” – maksyma Kwinty z Vabanku.

          To mi się podoba 2
          To mi się nie podoba 0
      2. Tak to tylko jedna zmiana ale Martin bardzo nad nią ubolewa a potem wylicza co przez tę jedną zmianę może się posypać w scenariuszu dalszych sezonów – wspomina efekt motyla. No i zapowiada, że w 3 sezonie będzie więcej takich „toksycznych motyli”. Wygląda jakby stracił cierpliwość do HBO i mu się ulało, stąd pewnie szybkie skasowanie posta ale to ciekawy wgląd za kulisy.

        To mi się podoba 1
        To mi się nie podoba 0
    2. Ogólnie rzecz ujmując w polityczny sposób napisał to co wszyscy już wiem z tym że zdradził jedną ciekawą rzecz. Mianowicie na sam koniec stwierdził że czekają nas jeszcze inne planowane zmiany które są o wiele bardziej toksyczne dla historii niż ta z Maelorem , i tu pojawia się pytanie co takiego miał na myśli . Osobiście myślę że może chodzić o owcokrada i wątek z nettles ale tutaj mamy jeszcze szansę że R.Condal się otrząśnie i neetles faktycznie się pojawi (w szczególności po opiniach widzów). Tylko w takim wypadku Rhean jest nie tam gdzie trzeba choć to akurat idiotyzm, który nie wpłynie jakoś na odbiór sceny z ucieczką na chmurze. Boję się natomiast że coś grubego może się odwalić w zakresie bitew i w szczególności wojska dorzecza. Natomiast co o tym sądzą użytkownicy tego zacnego forum, jakie wy macie obawy na podstawie tych wskazówek od Martina

      To mi się podoba 1
      To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button