Po tym, jak w poprzedniej części przyjrzeliśmy się wydarzeniom związanym z powstaniem królestwa Rohanu, dzisiejszym odcinkiem rozpoczynamy szereg tekstów poświęconych kolejnym władcom z rodu Eorla. W niniejszej części przedstawione zostaną dzieje Marchii Jeźdźców pod rządami pierwszych dziewięciu spośród jej monarchów, natomiast część czwarta będzie opowiadać o siedmiu bezpośrednich poprzednikach Théodena i zakończy się wraz z objęciem przez niego władzy w Rohanie. Panowanie Théodena będzie tematem przynajmniej dwóch odcinków, gdyż zostało opisane w dziełach Tolkiena w najbardziej szczegółowy sposób.
W tym odcinku moim głównymi źródłami są Dodatek A do Władcy Pierścieni oraz tekst „Bitwy u Brodów na Isenie”, czyli rozdział V części III Niedokończonych opowieści. Już na wstępie chciałbym ostrzec, że w tym artykule znajdą się informacje, które mogą stanowić spoilery dotyczące fabuły filmu The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim [Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów], którego powstanie zostało zapowiedziane w czerwcu tego roku, gdyż jego akcja ma być osadzona w czasach jednego z królów, których losy zostaną tu omówione. Po tych wyjaśnieniach możemy zacząć naszą podróż przez dzieje Rohanu.
Początki królestwa Rohanu: Eorl, Brego i Aldor
Jak to zostało opisane w części drugiej, Rohan został założony w roku 2510 Trzeciej Ery. Stoczono wówczas bitwę na Polach Celebrantu, podczas której Éothéodzi pod wodzą Eorla przybyli z odsieczą wojskom Gondoru i ocalili je przed klęską z rąk Balków i orków z Gór Mglistych. By wynagrodzić Jeźdźców, namiestnik Cirion podarował im prowincję Calenardhon, gdzie mogli utworzyć własne królestwo. Po złożeniu uroczystych przysiąg, w których obaj władcy ślubowali wieczną przyjaźń pomiędzy swoimi ludami, Eorl powrócił na północ, gdzie u podnóża Gór Mglistych i Gór Szarych było położone władztwo Éothéodów, by poprowadzić swój lud do Calenardhonu. Z czasem Éothéodzi zaczęli nazywać swoją nową krainę Riddermarchią, czyli Marchią Jeźdźców, podczas gdy w Gondorze przyjęła się nazwa Rohan, jego zaś mieszkańców nazywano Rohirrimami.
Za panowania Eorla wciąż dochodziło do najazdów ze wschodu – czasami atakujący próbowali przekroczyć Anduinę, kiedy indziej zaś usiłowali przedrzeć się przez wzgórza Emyn Muil. W roku 2545 Easterlingowie wdarli się do Woldu (na Płaskowyż), czyli najdalej wysuniętego na północ regionu królestwa, gdzie starli się z wojskami Rohanu prowadzonymi osobiście przez króla. W tej właśnie bitwie Eorl poległ. Rohirrimowie złożyli swojego władcę, a także jego wiernego wierzchowca, Felarófa, w kurhanie w miejscu, które nazywano później Mogilnym Polem. Tam również usypywano w rzędzie kurhany kolejnych ośmiu władców, później zaś powstawał drugi rząd, równoległy do pierwszego.
Następcą Eorla – jego syn, Brego – rozbił siły Easterlingów w Woldzie i wyparł ich z królestwa, po czym we wschodnim Rohanie na długo zapanował pokój. Na zachodzie działo się jednak inaczej. W ostatnich stuleciach przynależności Calenardhonu do Gondoru władza namiestników nad tym obszarem była wątła. Fortów i warowni nie obsadzano już załogami z południa Gondoru, więc w pełni kontrolowali je miejscowi dowódcy, którzy często nie czuli żadnej szczególnej więzi z odległym Minas Tirith. Lokalni watażkowie nie próbowali zatrzymać Dunlendingów, którzy licznie przybywali do Calenardhonu zza Iseny Dunlendingowie. Po przybyciu na te ziemie Éothéodów, Dunlendingowie nie chcieli uznać władzy królów Rohanu (tak jak wcześniej nie uznawali zwierzchnictwa królów i namiestników Gondoru). Brego usiłował zmusić ich do posłuszeństwa lub wyprzeć ze swojego królestwa, jednak ostatni z tych, którzy nie zamierzali podporządkować się Eorlingom zostali wyparci na zachód od Iseny dopiero za rządów jego syna.
Pod koniec panowania Brega, w roku 2569, ukończone zostało Meduseld – Złoty Dwór w również nowo zbudowanym grodzie Edoras, gdzie odtąd mieli swoją siedzibę królowie Marchii. Do tej pory zamieszkiwali oni we wzniesionym przez Eorla Aldburgu, położonym w tym samym regionie – Fałdzie (ang. Folde) u podnóża Gór Białych. (Można przypuszczać, że gród ten nosił pierwotnie inną nazwę, gdyż Aldburg oznacza „stary gród”). Po przeniesieniu się do Meduseld Brego podarował Aldburg swojemu trzeciemu synowi, Eoforowi. Od niego właśnie wywodził się ród do którego należał Éomund, ojciec Éomera i Éowiny.
By świętować zakończenie budowy, Brego wyprawił w Meduseld ucztę. W jej trakcie najstarszy z jego synów, Baldor, po opróżnieniu rogu z napojem (być może któregoś z kolei) postanowił niespodziewanie, że przejdzie Ścieżką Umarłych i nieroztropnie złożył taką przysięgę. Ścieżka Umarłych zaczynała się za Czarnymi Drzwiami w Dimholcie w górskiej warowni Dunharrow (położonej w górze doliny Harrowdale, tej samej u której wylotu leżało Edoras) i wiodła pod złowrogim Dwimorbergiem, Nawiedzoną Górą, by doprowadzić w końcu na drugą stronę gór – w okolice Erech w Gondorze. Ścieżka budziła taką grozę, że nikt z Rohirrimów nie miał odwagi się tam zapuścić – powiadano, że jest to nawiedzone miejsce, gdzie wciąż można spotkać widma Umarłych, czyli dawnych mieszkańców Gór Białych, którzy przed Wojną Ostatniego Sojuszu ślubowali Isildurowi, że wraz z nimi wezmą udział w boju przeciwko siłom Saurona, jednak przysięgę tę złamali, gdyż nie chcieli walczyć z Mrocznym Władcą, którego niegdyś czcili. Za to wiarołomstwo zostali przeklęci przez Isildura – mieli nie zaznać odpoczynku, dopóki przysięgi nie wypełnią. Lękając się od tej pory Gondorczyków, górskie plemiona (z którymi byli spokrewnieni Dunlendingowie) wycofywały się w coraz bardziej niedostępne miejsca i unikały kontaktów z innymi ludźmi. Tam ich liczba zaczęła się zmniejszać, tak że w czasach Brega pozostała prawdopodobnie jedynie garstka.
Baldor uznał, że musi wypełnić złożoną przysięgę (choć zapewne jej żałował). W roku 2570 samotnie przekroczył więc Czarne Drzwi i zniknął w mroku pod Dwimorbergiem. Książę nigdy nie powrócił. Żal po stracie syna miał skrócić życie ojca – król Brego zmarł w tym samym roku. Jego następcą został drugi syn – Aldor. Panował on najdłużej ze wszystkich królów Marchii – 75 lat i zmarł w roku 2645 w wieku 101 lat. Z tego powodu zwano go Aldorem Starym. Za jego rządów Rohirrimowie podporządkowali sobie lub wyparli za Isenę ostatnich Dunlendingów pozostających jeszcze w kraju. Król poprowadził nawet wyprawę na obszary zamieszkiwane przez Dunlendingów w Enedwaith – ziemi niczyjej pomiędzy Gondorem i dawnym Arnorem. Miało to być dla nich ostrzeżenie, by nie niepokoili więcej Rohanu. Od tego czasu oddziały Rohirrimów stale strzegły brodów na Isenie. Również za Aldora zaczęła się kolejna faza osadnictwa Rohirrimów – zasiedlone zostały górskie doliny, między innymi Harrowdale.
Rohan za Déora: źle się dzieje w Isengardzie
Rządy trzech następców Aldora – którymi byli kolejno: jego syn Fréa (panujący w latach 2645 – 2659), jego wnuk Fréawine (2659 – 2680) i jego prawnuk Goldwine (2680 – 2699) – upływały w pokoju, a Rohan cieszył się dobrobytem. Za króla Déora (2699 – 2718) kraj zaczęli znów nękać Dunlendingowie, którzy plądrowali w Westfoldzie (Zachodniej Bruzdzie), a następnie wycofywali się na skraj Fangornu lub w górskie ostępy w pobliżu Isengardu, gdzie zaczęli się osiedlać. Zdając sobie sprawę z tego, że Dunlendingowie na pewno nie przekraczali w tak wielkiej liczbie brodów na Isenie, gdyż nieustannie pełniono tam straż, Déor poprowadził w roku 2710 wojska w okolice Isengardu, gdyż tylko tamtędy najeźdźcy mogli się dostawać do Rohanu bez wiedzy Rohirrimów. Isengard (Angrenost) nominalnie wciąż był gondorską warownią – gdy namiestnik Cirion przekazywał Calenardhon Éothéodom, postanowiono, że ta potężna forteca będzie nadal należała do Gondoru, natomiast drugą główną twierdzę Calenardhonu – położony na południu Aglarond – przekazano po odnowieniu przez gondorskich budownicznych Rohirrimom, którzy nazywali ją Súthburgiem, później zaś Hornburgiem (Rogatym Grodem). Garnizon Aglarondu przeniesiono do Angrenostu, by wzmocnić tamtejszą załogę. Angrenost i Aglarond wspólnie były w stanie w pełni kontrolować dostęp do Calenardhonu od zachodu, przez Isenę. Aglarond spełniał swoją rolę – był miejscem, skąd zaopatrywano strażników u brodów. W tej sytuacji to, że Dunlendingowie bez przeszkód wdzierali się do Westfoldu mogło oznaczać tylko jedno – w Angrenoście źle się działo.
W okolicach Isengardu siły Déora zastały Dunlendingów. Po ich pokonaniu i przepędzeniu król wyprawił do warowni swojego posłańca. Monarcha był przekonany, że załoga twierdzy ucieszy się na wieść o wyparciu najeźdźców. Isengardczycy jednak wcale nie byli z tego zadowoleni i nie chcieli nawet rozmawiać z wysłannikiem Déora. Gdy posłaniec zbliżył się do bramy, w jego stronę pomknęła strzała. Okazało się, że mieszkańcy Isengardu stali po stronie Dunlendingów. Już od dawna kontakty pomiędzy Isengardem i Gondorem stawały się coraz rzadsze i w końcu ustały. Do warowni nie przysyłano już zbrojnych. Wieża Orthanku, gdzie przechowywano palantír, stała opuszczona i zamknięta, a klucze zabrano z powrotem do Minas Tirith. Dowodzenie nad twierdzą dziedziczyli kolejni członkowie osiadłego tam gondorskiego rodu. W Rohanie krążyły pogłoski, że owi lordowie Isengardu oddają się czarnoksięskim sztukom, więc unikano tego miejsca. W końcu ród ten wygasł i władza przeszła w ręce ich krewnych, którzy byli również dunlandzkiego pochodzenia i dlatego sympatyzowali z tym ludem, a nie z Rohirrimami. Dunlendingowie mogli więc bez przeszkód wkraczać do Westfoldu przez ziemie należące do Isengardu. Później zajęli sam Isengard. Niektórzy mieszkańcy nie chcieli się na to zgodzić, ale zostali zabici. Większość przyłączyła się do Dunlendingów. Rohirrimowie poinformowali ówczesnego namiestnika Gondoru, Egalmotha, o sytuacji w Isengardzie. Gondorczycy nie mogli jednak wysłać na północ żadnego wsparcia, a sami Rohirrimowie nie byli w stanie oblegać tak potężnej fortecy. Z tego powodu Isengard jeszcze przez długie lata znajdował się w rękach Dunlendingów. Po śmierci Déora w roku 2718 królem Marchii został jego syn Gram, który panował do roku 2741. Następcą Grama był Helm, srogi władca słynący z niezwykłej siły, którego zwano Młotorękim (ang. Hammerhand, w przekładzie Marii Skibniewskiej przydomek ten został oddany jako „Żelaznoręki”, co dobrze wyraża sens oryginału).
Helm Młotoręki
Król Helm traktował z nieufnością jednego z głównych możnowładców Rohanu – Frekę, którego ziemie leżały po obu stronach rzeki Adorn, dopływu Iseny (obszar pomiędzy Iseną i Adornem nazywano zachodnimi marchiami). Powoływał się on na pochodzenie od króla Fréawina, ponoć miał też wśród swoich przodków Dunlendingów. Freka słuchał króla tylko wtedy, gdy mu to pasowało i czasem nie stawiał się, gdy był wzywany na narady. W roku 2754 zjawił się w Edoras, prosząc Helma, by wydał swoją córkę za jego syna, Wulfa. Wówczas król zadrwił z Freki, mówiąc (zapewne w nawiązaniu do ambicji władcy zachodnich marchii), że rzeczywiście stał się on wielki, ale jak na razie dotyczy to jedynie jego tuszy. Na te słowa inni obecni na naradzie zaczęli się śmiać. Rozwścieczony Freka zaczął znieważać Helma, kończąc słowami o tym, że starzy królowie, którzy odrzucają laskę, którą im się ofiaruje mogą runąć na kolana. Król odparł, że sprawa małżeństwa syna Freki nie jest niczym ważnym i wrócą do niej po tym, jak na naradzie omówione zostaną tematy większej wagi.
Po zakończeniu narady Helm wyprowadził Frekę z Edoras. Stronnicy tego ostatniego chcieli iść za nimi, ale Helm oznajmił, że chce rozmówić się z ich panem na osobności i powinni raczej porozmawiać sobie z jego ludźmi. Królewscy zbrojni byli na tyle liczni, że ludzie Freki nie mogli iść dalej. Gdy król i Freka byli już daleko, monarcha nazwał możnowładcę Dunlendingiem i powiedział, że jeśli Helmowi nie podoba się krzywa laska, którą ktoś mu podaje, po prostu ją łamie. Po tych słowach Helm uderzył Frekę tak mocno, że ten wkrótce zmarł. Następnie król wyjął rodzinę Freki spod prawa i posłał na jego ziemie swoich ludzi. Wulf i jego krewni uciekli z Rohanu.
W roku 2758 Rohan został zaatakowany od wschodu. W tym samym czasie do boju ruszyli Dunlendingowie. Namiestnik Gondoru, Beren, nie był w stanie wysłać wsparcia, gdyż wybrzeża jego kraju zostały napadnięte przez trzy wielkie armady Korsarzy z Umbaru i Haradrimów. Jedna flota dopłynęła do ujścia Iseny, gdzie wysadziła na ląd oddziały, które dołączyły do Dunlendingów. Najeźdźcy byli tak liczni, że dowodzone osobiście przez króla siły broniące brodów zostały wyparte do twierdzy w Aglarondzie (którą Rohirrimowie nazywali Súthburgiem albo Hornburgiem), pod którą wkrótce nadciągnęli wrogowie i zaczęło się oblężenie. Dunlendingowie i ich sprzymierzeńcy opanowali Rohan. Wielu mieszkańców zostało zabitych lub dostało się do niewoli. Niektórzy z Rohirrimów zbiegli w górskie doliny. Fréalaf – syn siostry Helma, Hildy – schronił się w warowni Dunharrow w Harrowdale. Jak się okazało, najeźdźcom przewodził syn Freki, Wulf. Edoras zostało zdobyte, a w jego obronie poległ Haleth, jeden z dwóch synów Helma. Wulf ogłosił się królem Rohanu.
Helm bronił się w Hornburgu (Rogatym Grodzie), położonym w jarze, który później nazwano jego imieniem. Wkrótce nadeszła zima – jedna z najbardziej srogich w całej Trzeciej Erze. Podczas Długiej Zimy śnieg utrzymywał się przez pięć miesięcy, od listopada roku 2758 do marca kolejnego roku. Zarówno broniący się, jaki i oblegający cierpieli z powodu chłodu i głodu – podobnie jak mieszkańcy całego kraju, a także innych części Śródziemia. Do dotkniętego klęską głodu Shire’u przybył Gandalf, by pomagać hobbitom.
Po Yule (święcie związanym z przesileniem zimowym) wśród obrońców Hornburga zapanował tak wielki głód, że syn Helma – Háma – zdecydował się na wypad, by spróbować zdobyć jakąś żywność. Król był przeciwny temu, by jego syn opuścił twierdzę, ale Háma poprowadził oddział na zewnątrz. Ani książę, ani żaden z jego towarzyszy nie wrócił. Nie wiadomo jednak, czy zginęli z rąk Dunlendingów, czy raczej zamarzli wśród zasp. Po utracie syna Helm stał się jeszcze bardziej srogi i zdesperowany. Od tej pory wyprawiał się samotnie na zewnątrz warowni bez żadnej broni i gołymi rękami zabijał Dunlendingów. Opuszczając Hornburg, Helm za każdym razem dął w róg. Król wzbudzał wśród oblegających tak wielką grozę, że na ten dźwięk Dunlendingowie wpadali w taki popłoch, że rozpierzchali się po jarze i nie byli w stanie zorganizować jakiegokolwiek oporu. Przerażenie Dunlendingów potęgowały dodatkowo pogłoski o tym, że głód sprawił, iż Helm stał się ludożercą. Pewnego razu Rohirrimowie w warowni usłyszeli róg Helma, ale król nie powrócił. Następnego ranka obrońcy na murach spostrzegli, że Helm stoi nieruchomo na szańcu. Król zamarzł, ale nawet w śmierci jego kolana się nie ugięły. Helm Młotoręki umarł, ale groza jaką wzbudzał wśród nieprzyjaciół Rohanu trwała nadal – w jarze widziano ponoć jego widmo i słyszano dźwięk jego rogu.
Hornburg bronił się nadal. Tymczasem Długa Zima dobiegała końca i nadchodziła wiosna. O dalszych wydarzeniach opowiem jednak już w kolejnym odcinku.