W pierwszej części naszego śledztwa nakreśliliśmy portrety głównych postaci dramatu w Westview. Teraz czas zająć się kolejnymi poszlakami i zacząć łączyć ze sobą kropki. W czwartym i piątym odcinku serial znacznie przyspieszył (kolega SithFrog powinien czuć się usatysfakcjonowany), wyjaśniając przy okazji kilka tajemnic, m.in. tożsamość pszczelarza z kanałów. Spróbujmy więc szybko przeanalizować, niczym agent Woo, co jeszcze wiemy, a czego nie.
Potwierdziło się przede wszystkim, że świat w bańce (lub też hexie) jest kontrolowany przez Wandę, chociaż zdaje się ona nie mieć całkowitej władzy nad rzeczywistością. Agness jest świadoma, że gra, o czym świadczy znakomita scena, kiedy przychodzi uśpić bliźniaków. Vision wyzwala na moment swojego kolegę z pracy, dzięki czemu dowiadujemy się, że Wanda narzuca swoją wolę wszystkim mieszkańcom Westview. Co ciekawe, chociaż Herb pojawia się na tablicy agenta Woo, to wcześniej, w scenie z cięciem muru, zachowywał się równie podejrzanie co Agness, usiłując podważyć wiarygodność Geraldine w oczach Visona. Otwarta pozostaje kwestia możliwości Wandy w kwestii przywracania życia. Jej rozmowa z chłopcami, kiedy uświadamia im, że śmierć pieska jest nieodwracalna oraz niespodziewane pojawienie się Pietro każą przypuszczać, że do wskrzeszenia Visiona (anty)bohaterka potrzebowała czyjejś pomocy. Wspomniany wcześniej Mephisto, lub czarownice reprezentowane przez Agathę pasują tu jak ulał. Albo Wanda kłamie, lub nie zdaje sobie sprawy z pełni swoich możliwości, ale to byłoby zbyt proste, gdyby po prostu wymyśliła sobie to wszystko sama. Na odpowiedzi w tym temacie z pewnością będziemy musieli jeszcze poczekać.
Prawdziwą bombą 5 odcinka było na pewno pojawienie się zmarłego brata Wandy. Zważywszy na budowę świata wewnątrz hexu, nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie jeden szczegół. Pietro nie wrócił w formie, w jakiej znamy go z wcześniejszych filmów Marvela, gdzie grał go Aaron Taylor-Johnson. Na progu domu Wandy i Visona stoi Evan Peters, czyli Quicksilver z serii X-Men. To pierwsza sytuacja, kiedy widzimy w MCU postać z filmów wytwórni FOX po tym, jak została ona przejęta przez Disneya (wcześniej widzieliśmy też nową-starą wersję J. Jonaha Jamesona w scenie ponapisowej w Spidermanie, ale tam chodziło o crossover z filmami Sony). Oznaczać to może na pewno dwie rzeczy. Po pierwsze że czwarta faza MCU już toczy się wokół idei multiversum, czyli będziemy widzieć różne wersje tych samych postaci, a być może i wydarzeń. Po drugie, że mutanci wkraczają do gry. Dla nieznających tematu podpowiadam, że Wanda i Pietro przez długi czas byli uważani za dzieci Magneto, zanim opublikowano prawdziwą genezę ich pochodzenia, związaną z wspomnianym ostatnio High Evolutionary. Czy w wyniku manipulacji strukturą wszechświata przez Wandę, w naszej rzeczywistości pojawią się mutanci? Otwartym pozostaje też pytanie, kto tym wszystkim steruje, a tytuł Doctor Strange in the Multiverse of Madness zaczyna nabierać pełniejszego znaczenia.
Można pójść jeszcze dalej i popuścić wodze fantazji. Podczas konfrontacji z siłami S.W.O.R.D. Wanda kieruje siłą umysłu broń żołnierzy na postać dyrektora, po czym odwraca się i machnięciem ręką uwalnia wszystkich spod swojej mocy. W filmach o X-Men Magneto, grany najpierw przez Iana McKellena, a później przez Michaela Fassbendera, robi coś bardzo podobnego. Stary Magneto zabiera pistolety policjantom i kieruje je w ich stronę, a młody odwracając się, wykonuje identyczny gest jak Wanda. Przypadek? Na pewno nie, pytanie tylko, czy faktycznie jest to coś więcej, niż mrugnięcie okiem. Jest teoria, że para z reklam, to tak naprawdę rodzice Wandy, a skoro przez długi czas wierzono, że ojcem bliźniaków był Magneto, to czemu by nie zrobić wszystkim niespodzianki i nie wprowadzić go w ten sposób do MCU, jako zbója, który stoi za tajemnicą Westview? Oczywiście nie ma żadnych dowodów, że coś takiego w ogóle jest lub było rozważane, niemniej jest to teoria dobra jak każda inna. Tym bardziej, że krąży plotka (w zasadzie potwierdzona m.in. przez Elizabeth Olsen), że w jednym z odcinków pojawi się ktoś na miarę pewnego jedi w Mandalorianinie. Kto to będzie?
Wracając jednak do samego WandaVision zatrzymajmy się przy tajemniczych reklamach, przerywających nasz serial. Do tej pory widzieliśmy cztery i każda z nich, choć na pozór niewinna, zawierała mroczną tajemnicę. Pierwsza z nich zachęcała do kupna fantastycznego tostera marki Stark Industries, wydającego dźwięki niczym zbroja Iron Mana i mrugającego czerwoną lampką, niczym zegar tykającej bomby. To nawiązanie do śmierci rodziców Wandy i Pietro, którzy zginęli od bomb Tony’ego Starka AKA Iron Mana. Za drugim razem widzimy zegarek marki Strücker, co jest oczywistym nawiązaniem do Barona Wolfganga von Strückera. To on zwerbował rodzeństwo Maximoff do Hydry (której logo widnieje na tarczy zegarka), a potem prowadził eksperymenty z użyciem kamienia umysłu, dzięki czemu zyskali swoje nadprzyrodzone moce. Trzecie było mydło kąpielowe Hydra Soak, które “pozwoli ci odnaleźć w sobie boginię” i “uciec do swojego świata”. W jednym z odcinków serialu Agenci T.A.R.C.Z.Y bohaterowie w wirtualnej rzeczywistości odkrywają zabawny plan Hydry na przejęcia władzy nad światem za pomocą mydła, które zaszczepia w głowach ludzi fałszywe wspomnienia. Brzmi znajomo? Czwarta i najnowsza reklama środka do czyszczenia Lagos to z kolei odwołanie do pierwszej akcji Wandy pod skrzydłami Avengers. Bohaterka w stolicy Nigerii niechcący zniszczyła budynek mieszkalny, w wyniku czego zginęło wielu cywilów. Mamy więc kolejne odniesienie do traumy z przeszłości. Czemu w ogóle oglądamy te reklamy? Czy ktoś je “wywołuje”, czy to może podświadomość Wandy generuje je w jakiś sposób? Na pewno wyglądają jak coś niekontrolowanego przez samą bohaterkę. Podobnie jak cenzura sygnału wychodzącego na zewnątrz jest to jakiś rodzaj ingerencji w wizję Wandy.
Co do samej Hydry, to zastanawiające jest, czy pojawia się ona tylko w nawiązaniu do przeszłości Wandy (była członkinią tej organizacji), czy też sugeruje, że za wydarzeniami w Westview stoją naziści. Red Skull pojawił się dość niespodziewanie w ostatnich Avengerach, jest też szalona teoria w internecie, według której w roli schwarzcharakteru tak naprawdę zobaczymy prędzej czy później Arnima Zolę (gość, który stał się komputerem). Zainteresowanych odsyłam do linku pod tekstem*. Smaczku tym spekulacjom może dodawać fakt, że Chris Evans ponoć dogaduje powrót do roli Kapitana Ameryki. Może znowu będzie hailował, a Feige pokaże nam kinową wersję historii Secret Empire?
Ważniejszą organizacją z pewnością wydaje się na tę chwilę S.W.O.R.D. założona przez matkę Moniki. W komiksach skrót był tłumaczony jako “Sentient World Observation and Response Department”, tymczasem w serialu (i filmach) jest to “Sentient Weapon Observation and Response Division”. Czemu zamiast świata obserwują broń? Czy broń to superbohaterowie i superzłoczyńcy? S.W.O.R.D miała się pojawić w MCU już dawno, ale prawa do kluczowych postaci w tej organizacji posiadał FOX. Po przejęciu wytwórni nic nie stało na przeszkodzie, żeby wreszcie kosmiczny odpowiednik S.H.I.E.L.D. zaprezentować i na pewno w przyszłości jeszcze nie raz o niej usłyszymy.
Wracając jeszcze do mniejszych lub większych tajemnic, warto zastanowić się nad symboliką kolorów. Zastanawiające jest to, że pole siłowe otaczające Westview jest niebieskie. Jak wiadomo kolorem Wandy jest czerwień, stąd przydomek Scarlett Witch. Zabawne, że w 5 odcinku na pytanie o przydomek, nikt nie rzucił właśnie tego. Czyżby tak jak w komiksach Agness/Agatha miała dopiero wprowadzić Wandę w arkana magii? Niewykluczone. W każdym razie widzimy, jak wchodząc do środka hexu, bohaterka zmienia miejscowo kolor pola na czerwony. To by mogło znaczyć, że sama bariera nie jest wytworem mocy Wandy, lecz kogoś innego. Wcześniej widzieliśmy czerwony helikopter, lampkę na tosterze i krew Dottie w czarno-białych odcinkach. Kolor wskazywałby na jakiś związek z mocami Wandy lub jej umysłem, ale na razie ciężko doszukać się jakichś sugestii w tej materii.
Na pewno za to możemy się spodziewać, że bliźniaki Billy i Tommy narobią kłopotów. Jak widzimy, chłopcy dojrzewają w ekstremalnie szybkim tempie, co w pewnym momencie przeraziło ich matkę. Gdy chcieli wydorośleć na pstryknięcie palcami, Wanda natychmiast ich powstrzymała. Dlaczego? Bo jak tak dalej pójdzie, będą musieli odejść na emeryturę na długo przed ostatnim odcinkiem i Wanda doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Nie zdziwię się, jeśli wzorem komiksów śmierć bliźniaków (która najprawdopodobniej nastąpi w ten czy inny sposób) spowoduje załamanie nerwowe ich matki, a wtedy trudno wyobrazić sobie, jak straszne mogą być tego konsekwencje. Mieliśmy już aluzję do serii House of M (zerknijcie na butelkę wina z pierwszego odcinka), a właśnie tam Wanda najpierw powołała do istnienia alternatywną rzeczywistość, by niedługo później unicestwić wszystkich mutantów na Ziemi. Wszystko to z powodu niestabilności emocjonalnej i prób odkręcenia pewnych wydarzeń. Śmiało można powiedzieć, że WandaVision garściami czerpie z tamtego scenariusza, ale też że na pewno nie dostaniemy na razie jego adaptacji, bo przecież mutantów jeszcze w MCU nie ma. Być może jednak w jakiś przekorny sposób to właśnie Wanda swoimi mocami sprowadzi ich oficjalnie pod skrzydła Myszki Mickey? Warto przy okazji zauważyć, że niewinne pytania Moniki Rembeau o losy astronautów z programów szkoleniowych S.W.O.R.D. mogą odnosić się do członków Fantastycznej 4, która też lada moment zostanie nareszcie włączona do MCU. Pod względem łączenia różnych wątków ten serial oraz nadchodzący Loki mogą być kluczowe dla całej franczyzy, a rozmach i skomplikowana siatka powiązań pomiędzy poszczególnymi produkcjami robią imponujące wrażenie. Wracając jeszcze do samej Rembeau, rodzi się pytanie, czy skrywa ona swoje nadprzyrodzone moce przed kolegami, a o tym, jak je nabyła, dowiemy się z filmu Captain Marvel 2, czy też raczej przejście przez barierę hex i ekspozycja na promieniowanie kosmiczne sprawiły, że na naszych oczach stała się superbohaterką? Monica na pewno coś ukrywa i z całą pewnością czeka ją kolejna konfrontacja z Wandą.
To oczywiście nie wyczerpuje tematu tajemnic, symboli i odwołań w WandaVision. Każdy odcinek to prawdziwa kopalnia eastereggów, nawiązań i mrugnięć okiem. Wiele z nich jest dla widzów spoza USA niezrozumiałych, bo kto w Europie kojarzy na przykład Dick van Dyke Show? Nietrudno zauważyć takie rzeczy jak wszędobylską symbolikę bliźniąt, symbol kamienia nieskończoności na magicznej szafie, która pozwala wyczarować w niej człowieka (a może i wskrzesić androida?). Z trailera wiemy, że Vision w końcu przedostanie się na drugą stronę bariery, a Agness przywdzieje kostium wiedźmy. Wszystko inne to tylko domysły, a Kevin Feige nie raz już udowodnił, że potrafi mieszać i modyfikować różne wątki z przebogatego komiksowego kufra z pomysłami. A nam pozostaje cieszyć się kolejnymi odcinkami i zagadkami do rozwikłania, które sprawiają, że oglądanie WandaVision to fantastyczna przygoda i test na spostrzegawczość. Mam nadzieję, że udało mi się chociaż częściowo trafić ze swoimi przewidywaniami i że trochę uporządkowaliśmy swoją wiedzę na temat wydarzeń na ekranie. Teraz musimy tylko, niczym agent Woo, połączyć kropki na białej tablicy, żeby rozwikłać zagadkę do końca, oglądając kolejne odcinki.
*Wspomniana teoria o Zoli: https://www.gamesradar.com/wandavision-real-villain-arnim-zola/
„Vision wyzwala na moment swojego kolegę z pracy, dzięki czemu dowiadujemy się, że Wanda narzuca swoją wolę wszystkim mieszkańcom Westview”
Nie, dowiadujemy się, że „ona” narzuca swą wolę, kim jest „ona” nie wiemy. Ja osobiście stawiam na Dottie/ Mephisto.
„wskrzeszenia Visiona (anty)bohaterka potrzebowała czyjejś pomocy” Vis nie jest istotą organiczną, moga po prostu nie obowiązywać go tradycyjne zasady.
Agnes moim zdaniem stara się mocno potwierdzić, że wszystkim steruje Wanda, ale ja w to wątpię. W końcu największy sukces diabła to wmówić ludziom, że nie istnieje. 😉
Pytanie kim jest listonosz, poza tym, że osobą dobrze zorientowaną. I myślę, że bliźniaki nie zginą, w momencie zagrożenie przeskoczą do nastolatków, ujawnią się moce i znikną/albo coś ich porwie, cokolwiek by mogli powrócić do Young Avengers, Marvel zaczyna mocno iść w młodzież.
Słuszne spostrzeżenia. Faktycznie kolega z pracy nie powiedział, że to Wanda, tylko „ona”. Coraz bardziej nie mogę doczekać się finału.
A co do dzieciaków, to oczywiście w komiksachbumarli tylko na moment. A jak odżyli, to zaraz się okazało, że jeden z nich jest homoseksualistą, więc jest temat na film jak w mordę strzelił! 😉
Scena, kiedy Billy próbuje powiedzieć, że jest superbohaterem, a ci wchodzą mu w słowo informują, że się domyślają i w pełni akceptują jego orientacje jest piękna. I mówię to bez żadnej ironii, świetnie jest to napisane. 🙂
(◔_◔) Dobrze wiedzieć, miałem ochotę obejrzeć, a dzięki temu zaoszczędzę mnóstwo czasu.
Nie obejrzysz bo jeden bohater gdy dorośnie okaże się gejem? Wow…
Tak, a co chodzi?
Właśnie uświadomiłem sobie jeszcze jedno. Kiedy Pietro staje w drzwiach, jakim cudem Wanda go poznaje, skoro to inny Pietro, niż tez z wcześniejszych filmów? Wykluczam możliwość, że to po prostu zwykły recast, czyli musiała go już wcześniej poznać w takiej postaci. Czy to aby na pewno Quicksilver, czy może ktoś, kto się pod niego podszywa?
pod poprzednim pisałem, ale chyba nie zostało dostrzeżone:
Ciekawi mnie bardzo jak rozwiążą sprawę z Pietro, bo wydaje mi się, że w serii X-men, która już potem rozłaziła się jak stare gacie miał on inne imię i inną rodzinę.
Czyli być może Wanda ściągnęła Quicksilvera z innego uniwersum i opowiedziała mu kim był w jej uniwersum, albo jakoś rozkazała mu grać jej brata.
Raczej to nie ona go ściągnęła. Nie byłaby wtedy tak zdziwiona jego wizytą. Nie zdziwię się, jeśli Pietro okaże się Mephisto w przebraniu.
Z rodzeństwem Maximoff był ten problem, że Marvel sprzedał FOXowi prawa do postaci mutantów i marki X-Men. Wanda chociaż jest siostrą Pietro, związana jest z Avengersami, dlatego nie pojawiała się chyba w tamtych filmach. Studia się dogadały w taki sposób, że mogą korzystać z obu postaci, ale nie mieszając wątków. Dlatego u Marvela nie było wspomniane, że są dziećmi Magneto (bo w sumie nie są, ale prze długi czas taka była oficjalna historia w komiksach), a u FOXa że istnieją Avengersi (no i miał na imię Peter, a nie Pietro).
Do finału pozostało raptem kilka dni (chyba że dostaniemy jednak 10 odcinek, który ponoć został nakręcony w tajemnicy), a tymczasem coraz więcej wskazuje na to, że razem z wieloma innymi spekulantami, pomyliłem się w swoich przewidywaniach. Co prawda Mephisto nadal jest niezłym kandydatem na arcyłotra (bo przecież nie jest nią Agatha, to by było zbyt proste), ale w świetle ostatnich wydarzeń bardziej prawdopodobne wydaje się wejście Chthona do MCU. Skoro Wanda jest władczynią magii chaosu i Agatha wyraźnie się tego obawia i jeśli księga, którą widzieliśmy w piwnicy Harkness to komiksowa Darkhold, możemy coraz śmielej zakładać, że spotkamy naszego mackowatego przyjaciela. W komiksach kilkakrotnie zdarzyło mu się przejąć władzę nad postaciami Wandy lub Pietro, a skoro WandaVision ma wprost prowadzić do Doktora Dziwago 2, który z kolei miał być pierwszym horrorem w MCU (miał, zanim Disney stwierdził, że nie będzie robił niegrzecznych filmów), to wszystko składa się całkiem nieźle w całość.
Oczywiście nic z powyższego nie wyklucza Mephisto, ale szanse na jego pojawienie się chyba spadają z odcinka na odcinek (chociaż ta cykada/mucha…). A może wręcz przeciwnie? Może zobaczymy aż dwóch uber złoli? Mephisto związanego z purpurową magią i czerwonego Chthona? To by dopiero było!
No jeszcze parę razy pada słowo Nightmare, ale nie sądzę, aby do Westview zawitało troje demonów. Już przewidywana dwójka to całkiem sporo. A co do Mefisto, to, no kurczę, dość dużo jest odwołań do diabła. Po co im to, jeśli go nie wprowadzą. Kevin byłby niezłym trollem, jakby to nie Mefisto był tym złym. Jestem też ciekaw, dlaczego sam doktorek Dziwago się nie pojawił, skoro Agathę przywiodło do bańki jak pszczołę do miodu (no a właśnie, gdzie jest ten pszczelarz z odcinka 2?).
Pszczelarz okazał się być człowiekiem S.W.O.R.D., który próbował dostać się do hexu kanałami. Był ubrany w kombinezon ochronny, który przy przejściu przez barierę zamienił się w strój pszczelarza. Było to pokazane w jednym z odcinków.
To wiem 🙂 Chodzi mi o to, co się z nim stało po wypowiedzeniu przez Wandę 'nie’ i cofnięciu taśmy. Jak to cofnięcie wyglądało z jego perspektywy. To miałem na myśli poprzednim komentarzu 🙂