Książki

Debaty Małej Rady: Rozliczenie Szalonych Teorii (część 1)

Minął miesiąc, więc pora na kolejną debatę. Jak już się pewnie domyślacie – zaczynamy cykl głosowań dość nietypowych. Ale nim do tego przejdziemy, kilka słów o ostatniej ankiecie.

Dziecko Daenerys

Zapytałem się Was, czy uważacie, że Daenerys Targaryen urodzi jeszcze żywe dziecko. Pytanie padło w kontekście przepowiedni/klątwy usłyszanej przez Dany od Mirri Maz Duur. I okazuje się, że Waszym zdaniem szanse na spłodzenie przez Daenerys potomka są całkiem spore. Oto jak przedstawiają się wyniki:

Na pytanie o ojca większość z Was wskazała naturalnie Jona.

Rozliczenie Szalonych Teorii

Przejdźmy zatem do dzisiejszego tematu głosowania. Otóż chciałbym rozpocząć mały cykl głosowań na temat publikowanych na łamach FSGK przez ostatnie 6 lat Szalonych Teorii. Zebrało się tych tekstów naprawdę sporo, myślę, że prędzej czy później większość z nich zostanie zweryfikowana przez Martina. Ale ciekaw jestem także Waszego zdania. Przyznam, że zainspirowało mnie do tego pytanie, jakie padło w jednym z odcinków naszej martinowskiej sesji Q&A, kiedy to ja zostałem poproszony o rozliczenie swoich teorii. Ciekawe, czy będziecie bardziej sceptyczni wobec moich (i nie tylko moich) spekulacji.

Zacznijmy od rozliczenia trzech pierwszych Szalonych Teorii. W późniejszych odcinkach prawdopodobnie będę zadawał więcej pytań dotyczących każdej z teorii, pewnie też czasem umożliwię Wam zajęcie stanowiska „pośredniego”, ale tym razem sprawa jest bardzo prosta. Na każde z tych pytań można udzielić odpowiedzi zero-jedynkowej. A zatem nie przedłużając.

Kim są rodzice Jona Snow?

Szaloną Teorię możecie znaleźć tutaj. Jej zasadnicza teza brzmi: Rodzicami Jona Snow są Rhaegar Targaryen i Lyanna Stark.

[yop_poll id=”211″]

 

Czy Sandor „Ogar” Clegane żyje?

Szaloną Teorię możecie znaleźć tutaj. Formułuję w niej pogląd, że Sandor Clegane, mimo, że został porzucony przez Aryę w fatalnym stanie, przeżył i jest grabarzem na Cichej Wyspie.

[yop_poll id=”212″]

 

Kto zabił Tywina Lannistera?

Szaloną Teorię możecie znaleźć tutaj. Postawiłem w niej następującą tezę: Oberyn Martell otruł Tywina Lannistera (dlatego spędził on noc na wychodku, a jego ciało rozkładało się śmierdzący sposób), strzał z kuszy Tyriona tylko minimalnie przyspieszył zgon ojca.

[yop_poll id=”213″]
To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 11

  1. 3x Tak.
    Co do Tywina wyniki inne niż dwa pierwsze bo jednak Tyrion się przyłożył, wątpliwość to czy może maesterzy nie pomogliby Tywinowi?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  2. tak , tak , tak
    1 i 2 nie ma sensu komentowac bo w ksiazce idealnie wszystko sie wpasowywuje

    co do 3 oberyn otrul tywina pytanie czy tywin by umarl od tej trucizny w jakim czasie itp? nigdy sie nie dowiemy bo to tyrion zabil tywina 😀

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  3. Tak, tak, nie

    Teoria o zatruciu Tywina bardzo fajna, ale nie wydaje mi się, by była prawdziwa. Ciekawe czy znajdziemy kiedykolwiek potwierdzenie przyczyny jego śmierci na łamach sagi, czy zostanie to jedynie w sferze domysłów.

    Swoją drogą fajny pomysł na debaty 🙂

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Jest możliwe, ale mało prawdopodobne tylko kto z świty Czerwonej Żmii miałby jeszcze o tym wspominać. Skoro w cenie rozsyłania na misje żmijowych bękarcic przez Dorana nic o tym nie wspomniano, a to była chyba najlepsza okazja na ujawnianie tego w zaufanym gronie.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
    2. Oberyn oczywiście otruł Tywina.
      Potwierdzenie tego jest nawet w książce wypowiedziane z ust Tyriona który był zdziwiony iż jego ojciec nie boi się o swoje życie jedząc kolację z Oberynem.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. To nie jest potwierdzenie, bardziej tekst dający do myślenia. Ale potwierdzenia jako takiego w książkach nie było.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  4. Tak, tak, nie. Ale tak naprawde tylko pierwsza moja odpowiedź jest jednoznaczna. Co do pozostałych teorii brakuje mi opcji „ciężko stwierdzić” 😉
    Tak sobie teraz myślę…Ci Martellowie to jednak takie troche niedorajdy. Oberyn jedzie pomścić siostrę – truje Tywina (?), truje Górę a sam daje się zabić (?) Quentyn próbuje skłonić Daenerys do małżeństwa (nie mówię o tym, że całe to przedsięwzięcie w jego wykonaniu jest dla mnie po prostu żałosne) ale zamiast tego daje się zjeść. Doran podupada na zdrowiu. Trytane to dziecko. Żmijowe bękarcice są w gorącej wodzie kąpane. A Arianne to takie głupiutkie dziewczę (Moim zdaniem Doran powinien zacząć ją uświadamiać dużo wcześniej) Żeby nie było, to tylko taka moja luźna dygresja 😉

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Ja tu widzę bardziej coś w stylu że nie ma róży bez kolcy. Oberyn pojechał i podał truciznę i Górze i pewnie Tywinowi a że poniósł śmierć to właśnie ten kolec. Martin bardziej rzeczywiście podszedł do sprawy bo przecież na logikę to Oberyn po podaniu trucizny nie latałby po okolicy o tym mówiąc. Co do Adriene czy jest głupiutka? Powiedziałbym że uczy się i nawet szybko, co do Quentyna się zgadzam, temu chyba słońce południa zaszkodziło skoro odkrył w sobie tyle samo sek krwii. Tu chyba chodzi o pokazanie tej „gorącej krwi” południowców.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  5. odpowiedziałem tak, tak, tak, a teraz uzasadniając. Trochę czasu już minęło odkąd czytałem cały cykl ale szczególnie w pierwszym tomie jest sporo o tym, że Lyana umarła na łożu pełnym krwi szczególnie można to znaleźć we fragmencie, gdzie Ned idzie do komnat Robeta przed jego śmiercią. Pewnym jest, że Lyana krwawiła (domyślamy się, że po porodzie), pilnują jej najlepsi rycerze w królestwie, a po tym wydarzeniu Ned przywozi na północ Jona tada.
    Co do drugiego pytania też sprawa wydaje się jasna, gdy Brienne szuka Ogara i chyba nawet znajduje jego konia więc sądzę, że i jego właściciel się odnajdzie w zaskakujący sposób. Może ratując, którąś ze starkówien. Dobrze byłoby przeczytać o spotkaniu Ogara z Sansą.
    Trzecie pytanie o ile Tyrion zabija ojca to jednak trudno nie zauważyć ogromnego smrodu podczas ceremonii pogrzebowej, gdzie Tommen wymiotuje. Wynika z tego, że ciało zaczęło się rozkładać dużo szybciej niż normalnie. Samo zastrzelenie z kuszy nie powinno przyśpieszać rozkładu. To, że Tywin ostatnią chwilę życia spędził w wychodku jeszcze bym zrozumiał ale to przedwczesne gnicie daje do myślenia.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  6. Zaznaczyłem 3x TAK i choć dwie pierwsze teorie moim zdaniem na 100% się sprawdzą (zresztą nawet serial je potwierdził) to co do trzeciej jednak pewne wątpliwości mam. Przedwczesne gnicie ciała Tywina faktycznie daje do myślenia i może wskazywać na truciznę, ale czy w takim razie Tywin nie powinien mieć jeszcze jakichś innych objawów poza dłuższym siedzeniem na wychodku? Przecież jeśli Oberyn zastosował wobec niego jakąś paskudną truciznę (a raczej by tak było, bo w końcu pałał do Tywina rządzą zemsty, zresztą Górę też potraktował czymś hardkorowym) to Tywin powinien mieć jakieś zmiany w wyglądzie zewnętrznym albo przynajmniej zwijać się z bólu, skoro miał w sobie toksynę, która krótko później tak mocno przyspieszyła gnicie. A on tymczasem w chwili, gdy odwiedza go z kuszą Tyrion, wygląda zupełnie normalnie i ledwo chwilę wcześniej baraszkował w łożu z Shae. Czyli musiał czuć się jeszcze dosyć dobrze. Trochę kłóci mi się to z wnioskiem Daela z teorii, że gdyby Tywin nie dostał bełtem w brzuch to i tak umarłby kilka godzin później. Moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że Oberyn zastosował jakąś dłużej działającą truciznę i Tywin umarłby dopiero kilka dni później, być może po drodze okrutnie cierpiąc. To by nawet bardziej pasowało do Oberyna, bo jego zemsta byłaby dzięki temu jeszcze bardziej bezwzględna i pasowałoby to też do tego, że w momencie, gdy Tyrion z kuszą odwiedza Tywina, ten drugi jest jeszcze w stanie uprawiać seks. Poza tym Oberyn nie był głupi i wiedział, że jeśli Tywin zostanie otruty to pierwsze podejrzenie padnie od razu na niego więc jeśli zakładał, że pokona Górę, a w międzyczasie Tywin dostał truciznę, on sam musiałby mieć czas na ucieczkę z Królewskiej Przystani. Więc dużo sensowniejsze z jego punktu widzenia byłoby podać Tywinowi coś, co zabije go w ciągu kilku dni, a nie kilku godzin.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button