Porozmawiajmy o piżamie. Albo pidżamie – jak chcą puryści, którzy wciąż poprawiając językowe błędy, skazują się na życie w samotności. Skąd wziął się ów „strój wieczorowy”, zakładany przez setki milionów ludzi udających się w objęcia Morfeusza?
Pierwsza wzmianka o piżamie w źródłach europejskich pochodzi od portugalskich kupców z początku XVII wieku, którzy opisywali piżamy jako strój, który w Indiach noszą kobiety, sikhowie oraz muzułmanie. Samo słowo nie jest jednak pochodzenia hinduskiego, lecz pochodzi z farsi (perskiego), w którym oznacza po prostu… spodnie. Najprawdopodobniej do Indii koncepcja lekkich spodni przybyła właśnie z Persji, a Hindusi dorzucili do tego jeszcze luźną koszulkę. Hinduskie spodnie od piżamy (a więc – gdyby trzymać się znaczenia perskiego – spodnie od spodni) bardzo często miały doszyte swego rodzaju „skarpety”. Zabieg ten zabezpieczał przed włażeniem termitów do nogawek. Piżamy służyły bowiem nie tylko do spania (choć w tym charakterze również bywały używane), ale były po prostu niezobowiązującym strojem, który nosiło się w domu.
Portugalczycy, którzy jako pierwsi zobaczyli na własne oczy cudowność piżam, nie zaczęli ich wszakże nosić. Pierwszymi Europejczykami, których urzekły piżamy, byli brytyjscy kolonizatorzy, którzy trafili do Indii w XVIII wieku. Największą popularność piżama zdobyła wśród przedstawicieli Kompanii Wschodnioindyjskiej. Co ciekawe Brytyjczycy piżamy używali nie w roli stroju nocnego, ale porannego, zakładanego nawet w trakcie przedpołudniowych wizyt u znajomych. Sam ten zwyczaj podtrzymuję po dziś dzień.
Do Europy piżamy trafiły w drugiej połowie XIX wieku, ale początkowo były raczej ciekawostką niż popularną częścią garderoby. Ba, zachował się nawet artykuł prasowy nazywający osoby noszące piżamy nadzwyczajnymi dziwakami. Zmiana nastąpiła w 1915 roku, wraz z rozpoczęciem nalotów przez zeppeliny. Destruktywność bombardowania z niemieckich sterowców nie mogła się oczywiście równać nalotom Luftwaffe w następnej wojnie, ale i tak wymagała częstych ewakuacji. A w długich koszulach nocnych – noszonych na początku XX wieku zarówno przez kobiety jak i mężczyzn – ucieka się niewygodnie. Stąd też kampania popularyzacji piżam w brytyjskiej prasie. Gdyby nie wojna totalna i ataki na ludność cywilną, być może do dziś spalibyśmy wszyscy w sukienkach (i czepkach na głowie).
Dzięki za świetny artykuk ale brak galerii to słabość;p
Nie w czepkach, a szlafmycach 😉