Od tygodnia w kioskach i salonikach prasowych można nabyć najnowszy numer dwumiesięcznika „Świat Wiedzy HISTORIA” (luty-marzec 2019). W środku znajdziecie między innymi mój tekst pt. „Diabelska histeria”. Na sześciu kolejnych stronach opowiadam o współczesnym polowaniu na czarownice, jakie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych w latach 80. Wszystko zaczęło się od Lawrence’a Pazdera, psychiatry, a zarazem zwolennika nieortodoksyjnych metod „odzyskiwania” wypartych wspomnień. W toku hipnoterapii wspieranej środkami farmakologicznymi psychiatra zaszczepił w jednej ze swych pacjentek fałszywe wspomnienia dotyczące okultystycznych rytuałów. Opublikowana później książka, a także cyniczne zachowanie mediów, walnie przyczyniły się do wybuchu autentycznej paniki, której skutkiem były m.in. prześladowania i groźby pod adresem kompletnie niewinnych osób, a także najdłuższy i najdroższy proces sądowy w historii Stanów Zjednoczonych.
W artykule poruszam też poboczne aspekty sprawy – na przykład histerię wokół gier role-playing, będącą pokłosiem tego współczesnego polowania na czarownice.
Jeśli temat ten Was interesuje, to zapraszam do lektury.
Dobra ta gazeta chociaż? Wiarygodna? Do tej pory preferuję 'Focusa Historię’. Ale może czas rozszerzyć krąg do czegoś nowego.
gdyby byla zła, to dael by dla nich nie pisał, he he
Czy wiarygodna? Tak. Jest konsultant historyczny, a gdy naczelny mi zlecał tekst, to dostałem prośbę o wskazanie źródeł, żeby można było sprawdzić, czy coś mi się nie pokiełbasiło.
Pod względem rodzaju tekstów, to powiedziałbym, że to jest właśnie coś w typie Focus Historia. Czyli w większości lekkie, ładnie ilustrowane teksty, typowo popularno-naukowe. Zresztą podobne pisma teraz wydają wszyscy – w szczególności tygodniki opinii (od lewicy do prawicy). Jeśli szukasz czegoś do szybkiej lektury, fajnych ciekawostek, o których mógłbyś sobie ewentualnie doczytać w innych źródłach, to jest w sam raz. Jeśli szukasz bardziej mięsistych, wnikliwych opracowań, no to chyba na polskim rynku masz tylko Mówią Wieki, biuletyny IPN-u i pisma akademickie. Poza tym jest posucha.
W każdym razie 8 złotych nie majątek, możesz wziąć jeden numer „na spróbowanie”. Lepiej teraz, bo następny mój tekst idzie dopiero po przerwie, do numeru czerwiec-lipiec 😉
Wiarygodność miałem na myśli także tą polityczną. Focus wydaje mi się obiektywny, a niektóre pisma dobierają artykuły i ich sens pod panującą w gazecie bazę polityczną.
Zachęciłeś mnie, chyba spróbuję 🙂
Focus politycznie obiektywny? nie ma czegoś takiego jak obiektywnosc – po prostu akurat oni podpadaja pod Twoja linie ideowa.
Zaciekawiłeś mnie. Z chęcią bym przeczytała ale nie ma mnie w Polsce i nie kupię :-/
Kupiłem. Przynajmniej już wiem skąd się wziął twój nick 🙂
Tak, to wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z martinowskimi postaciami. Po prostu skrócona wersja imienia i nazwiska. Nie chciało mi się wymyślać niczego bardziej skomplikowanego 🙂