Prosiliście o to (a czasem wręcz żądaliście), więc wychodzimy Waszym oczekiwaniom naprzeciw. Oto omówienie trailera Rodu Smoka – ujęcie po ujęciu. Teraz razem z Bluetigerem siadamy do rozmów na temat Pierścieni Władzy. A potem przyjdzie czas kontynuację spekulacji dotyczących Rodu Smoka. Ech, ale obrodziło tymi trailerami. No to miłej lektury!
Ostrzegamy, że w tekście pojawiają się spoilery dotyczące serialu, a także dzieł George’a R.R. Martina, na których jest on oparty. Spoilery mogą się również pojawiać w komentarzach poniżej.
D: Nowy/Stary Żelazny Tron. Nie będę ukrywał, że zbliżenie tego krzesełka do jego obrazu z książek, to jedna z rzeczy, które szalenie mi się podobają.
Viserys Targaryen: The dream… it was clearer than a memory,
Sen… wyraźniejszy niż wspomnienie.
D: Wygląda na to, że Viserys Targaryen miał smocze sny. Czy w Ogniu i Krwi była o tym jakaś wzmianka? Przyznam, że nie pamiętam. Za to jestem pewien jednego. W Grze o Tron żadnych smoczych snów nie było. Tym bardziej jestem podekscytowany wprowadzeniem tego wątku do Rodu Smoka.
BT: Wydaje mi się, że nigdy nie zostało wspomniane, że Viserys miewał smocze sny. Ale jeśli w serialu rzeczywiście pojawi się ta zdolność, która przejawiała się u niektórych członków rodu Targaryenów (a później także wśród Blackfyre’ów), to może to zostać bardzo ciekawie wykorzystane.
And I heard the sound of thundering hooves,
Słyszałem huk pędzących kopyt,
D: Pierwsza z konnych postaci jest kobietą o srebrnych włosach. A za nią jedzie gwardzista w białym płaszczu. Rhaenyra i Criston Cole?
BT: Też myślę, że pierwsza postać to Rhaenyra, ale jadący za nią gwardzista to może też być ser Harrold Westerling, który w serialu będzie najwyraźniej jej obrońcą.
Splintering shields and ringing swords,
pękanie tarczy i brzęk mieczy.
D: A to turniej z okazji koronacji Viserysa, podczas którego Criston Cole pokonał Daemona i wręczył laur zwycięzcy małej Rhaenyrze. I znów – bardzo podoba mi się turniejowa zbroja Daemona, brakowało mi tych ekstrawaganckich kostiumów w Grze o Tron.
BT: Poza tym te bogato zdobione zbroje turniejowe będą silnie kontrastowały ze zbrojami, które będą później używane w czasie wojny, co w formie wizualnej będzie miało podobne znaczenie, jak słowa Catelyn o “rycerzach lata”, którzy nie wiedzą jeszcze, czym tak naprawdę jest wojna.
D: Jako że w tle widzimy młodą Rhaenyrę, stawiam złote smoki przeciw orzechom, że miecz wyciąga Daemon albo Criston Cole.
And I placed my heir upon the Iron Throne,
Posadziłem dziedzica na Żelaznym Tronie.
D: Drobny detal, który łatwo przeoczyć – Viserys zaciął się na jednym z ostrzy Żelaznego Tronu.
BT: Może serial będzie zwracał uwagę na niebezpieczeństwo związane z ostrzami Żelaznego Tronu ze względu na późniejszy wypadek Viserysa?
And all the dragons roared as one.
A smoki zaryczały jednym głosem.
BT: Po raz pierwszy pojawia się Smocza Jama w czasach swojej świetności.
BT: I plac w Królewskiej Przystani. Ciekawe, czy smok z posągu to Balerion. Powozem podróżuje jakaś ważna osoba, bo eskortuje ją gwardzista królewski.
D: A to bardzo ciekawe ujęcie. Co to za kulka? Wysilam swą mózgownicę do granic możliwości, ale nic mi do głowy nie przychodzi.
BT: W kolejnym ujęciu podobne kule leżą na stole przed członkami Małej Rady, a na środku stołu znajduje się miejsce, gdzie najwyraźniej się je odkłada. Może te kule służą do głosowania, jeśli król lub namiestnik chce zasięgnąć opinii wszystkich członków Rady? Wydaje mi się, że kula leżąca przed Viserysem jako jedyna ma inną barwę (żółtą lub złotą), więc może w ten sposób jest oznaczony decydujący, królewski głos?
Otto Hightower: I consider the matter urgent,
To pilna sprawa.
BT: Zaczynając od króla Viserysa, za stołem zasiadają zgodnie z ruchem wskazówek zegara: Lyonel Strong, lord Harrenhal (starszy nad prawami); wielki maester Mellos; Lyman Beesbury, lord Honeyholt (starszy nad monetą); Corlys Velaryon, lord Przypływów i pan Driftmarku (zapewne starszy nad okrętami); ser Otto Hightower (namiestnik). Książkowy Corlys Velaryon nie służył jako starszy nad okrętami w Małej Radzie Viserysa I – lord Corlys piastował ten urząd pod koniec panowania Jaehaerysa I, ale zrezygnował z tej funkcji, gdy król wyznaczył na swojego dziedzica księcia Baelona (ojca Viserysa) z pominięciem żony Corlysa, Rhaenys, która była córką nieżyjącego już wówczas księcia Aemona, starszego brata Baelona. Zakładam, że stojący za królem gwardzista to ser Ryam Redwyne (lord dowódca) bo ta sama osoba pojawia się na zdjęciu promocyjnym, które przedstawia pewne wydarzenie z czasów Jaehaerysa. Książkowy ser Ryam służył Viserysowi tylko w dwóch pierwszych latach jego panowania i zmarł w roku 105 – tym samym, w którym Rhaenyra została ustanowiona dziedziczką tronu, a ser Criston Cole otrzymał miejsce w gwardii, zastępując właśnie Redwyne’a. Ciekawe, czy w serialu będzie to przedstawione w ten sam sposób. Warto też zwrócić uwagę, że w tej scenie pojawia się książkowy szczegół, że król Viserys wyznaczył Rhaenyrę na swoją podczaszą.
that of your succession.
Chodzi o twoją sukcesję.
BT: Ser Otto Hightower uważał, że pod żadnym pozorem nie można dopuścić, by Daemon Targaryen zasiadł na Żelaznym Tronie, gdyż byłby tak złym królem, jak Maegor.
Lyonel Strong: Who else would have a claim?
Są inni kandydaci?
BT: Podejrzewam, że to turniej z okazji wstąpienia Viserysa na tron, albo turniej z okazji piątej rocznicy ślubu Viserysa i Alicent – w serialu pewnie pojawią się oba.
Otto Hightower: The first born child.
Pierworodna.
BT: W tym czasie jedynym żyjącym dzieckiem Viserysa była Rhaenyra, więc wielu w królestwie uważało, że gdyby król zmarł, jego dziedzicem byłby Daemon.
Lyonel Strong: Rhaenyra?
No queen has ever sat the Iron Throne.
Na Żelaznym Tronie nie zasiadała żadna królowa.
BT: Rhaenyra spaceruje nad brzegiem morza z Laenorem, synem lorda Corlysa. Laenor zostanie później pierwszym mężem księżniczki.
Corlys Velaryon: The king has an heir:
Król ma dziedzica.
Daemon Targaryen.
Daemona Targaryena.
BT: Serialowy Corlys Velaryon wciąż będzie zasiadał w Małej Radzie w chwili, gdy będzie się toczyła debata o wyznaczeniu dziedzica Viserysa. Ciekawe, jakie stanowisko zajmie w tej sprawie…
Viserys Targaryen: I will not be made to choose
Nie będę wybierać
D: Złote płaszcze wyglądają znacznie bardziej interesująco niż w Grze o Tron. No i widać, że Daemon, główny reformator straży miejskiej, wykosztował się na solidne pancerze płytowe.
between my brother and my daughter.
między bratem a córką.
D: Na wypadek, gdyby ktoś miał wątpliwości – Viserys się myli.
BT: Daemon zyskał sobie tak wielkie poważanie w szeregach straży miejskiej, że nawet gdy przestał być jej dowódcą, wielu strażników wciąż poczuwało się do lojalności wobec niego – jak powiedział jeden z nich, straż miejska pamięta, kto dał jej złote płaszcze.
BT: Myślę, że ci rycerze ubiegają się o to, by otrzymać zaszczyt wystąpienia jako czempion księżniczki Rhaenyry w turnieju, a jej wybór padnie na Cole’a, zgodnie z „Ogniem i krwią”. Pozostali rycerze należą do rodów: Caronów (słowiki), Mallisterów (srebrny orzeł), Corbrayów (ptak trzymający serce), Crakehallów (dzik) i Tarlych (myśliwy).
D: Też mi się tak wydaje. Co znaczy, że Criston Cole zostanie wprowadzony do serialu dość wcześnie.
Rhaenys Targaryen: Rhaenyra’s succession will be challenged.
Prawo do tronu Rhaenyry będzie kwestionowane.
Knives will come out.
Pójdzie na noże.
D: Odnoszę wrażenie, że to scena po zdobyciu Stopni, kiedy Daemon ofiaruje bratu koronę. Technicznie rzecz biorąc powinno to mieć miejsce na turnieju, ale nie przypominam sobie innej okazji, kiedy Viserys mógłby widzieć Daemona noszącego koronę króla Stopni – w końcu nie paradował w niej po Królewskiej Przystani, tylko przyfrunął i oddał.
BT: A reakcja gwardzisty może wskazywać, że ta scena rozgrywa się w czasie, gdy Daemon nie jest mile widziany w stolicy… więc jego niespodziewany powrót ze Stopni jak najbardziej by tu pasował.
Rhaenyra Targaryen: You are the king
Jesteś królem.
Your duty is to take a new wife.
Musisz wybrać nową żonę.
BT: Po śmierci królowej Aemmy na posiedzeniu Małej Rady padła propozycja, by Viserys ożenił się Laeną Velaryon. Jednak król wybrał Alicent Hightower. Możliwe, że w serialu ta decyzja będzie powodem rezygnacji lorda Corlysa.
Viserys Targaryen: I have decided to name a new heir.
Postanowiłem wyznaczyć nowego dziedzica.
BT: Tym, co skłoniło króla do rozstrzygnięcia sprawy sukcesji było zachowanie Daemona po śmierci królowej Aemmy i syna królewskiej pary, który przeżył tylko jeden dzień. W czasie żałoby Daemon upił się i w tym stanie opowiadał żarty o „jednodniowym dziedzicu”.
Daemon Targaryen: I’m your heir.
Ja nim jestem.
BT: W „Ogniu i krwi” Daemon udał się potem na Smoczą Skałę. W czasie pobytu na wyspie okazało się, że Mysaria spodziewa się ich dziecka. Z tej okazji Daemon podarował jej smocze jajo, czym jeszcze bardziej rozgniewał Viserysa. Król rozkazał, by smocze jajo zostało zwrócone, a Daemon wrócił do swojej żony, Rhei Royce. Mysaria odpłynęła za Wąskie Morze, ale poroniła w czasie sztormu.
Możliwe, że w serialu te wydarzenia rozegrają się w znacznie krótszym czasie – np. Daemon i Mysaria opuszczą stolicę po tym, jak Viserys dowie się o zachowaniu Daemona i zatrzymają się na Smoczej Skale, żeby zabrać smocze jajo. Za nimi zostaną wysłani zbrojni pod dowództwem ser Otta Hightowera, żeby dopilnować, że jajo nie opuści wyspy. Wówczas dojdzie do konfrontacji. Zastanawiam się też, czy w serialu w ogóle pojawi się Rhea Royce…
BT: Smocza Skała pewnie będzie pojawiała się w serialu bardzo często
Laenor Velaryon: War is afoot.
Nadciąga wojna.
D: Tę scenę chyba trafnie rozszyfrowałeś przy omówieniu teasera. To moment, w którym Daemon i Mysaria muszą zwrócić smocze jajo.
BT: Sądząc po tym, jak często zwiastuny wracają do tej sceny, może to być jedno z ważniejszych wydarzeń pierwszego sezonu… „Ogień i krew” nie wspomina, by sprawa ze smoczym jajem doprowadziła do zbrojnej konfrontacji pomiędzy Daemonem i Hightowerem, ale wprowadzenie takiego elementu może służyć pokazaniu, czemu ser Otto będzie tak zdeterminowany, by Daemon nigdy nie zasiadł na tronie – z punktu widzenia namiestnika królewski brat wykazuje się to skrajną nieodpowiedzialnością i samowolą.
Rhaenyra Targaryen: Do you think the realm will ever accept me as their queen?
Myślisz, że zaakceptują mnie jako swoją królową?
Rhaenys Targaryen: A woman would not inherit the Iron Throne.
Kobieta nie odziedziczy Żelaznego Tronu.
BT: To ujęcie pochodzi ze sceny, której większą uwagę poświęcił zwiastun z maja – złożenia przysięgi wierności Rhaenyrze przez lordów. Zastanawiam się, czy mężczyzna składający ślubowanie w tym ujęciu to lord Jason Lannister lub jego brat bliźniak, ser Tyland. Zwłaszcza Tyland będzie miał do odegrania znaczącą rolę.
Because that is the order of things.
Taki jest porządek rzeczy.
D: Zwiastun kładzie dość istotny nacisk na rolę Rhaenys, nazywanej też Niedoszłą Królową. Widzieliśmy ujęcia z Wielkiej Rady w Harrenhal, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że serial wykorzysta historię Rhaenys, aby wtajemniczyć nas w zagadnienia sukcesji Żelaznego Tronu.
Rhaenyra Targaryen: When I am queen, I will create a new order.
Gdy zostanę królową, stworzę nowy porządek.
D: Miło słyszeć, że Rhaenyra ma w sobie tę samą skłonność do krindżowych deklaracji na wyrost co Daenerys. Co ciekawe – widzimy tutaj starszą Rhaenyrę, ale głos należy do młodszej.
Reggio Haratis: Your family has dragons.
Twoja rodzina ma smoki.
D: Słyszymy słowa Reggio Haratisa, a więc nowej postaci wymyślonej przez scenarzystów serialu. Ale – to taka ciekawostka – w Świecie Lodu i Ognia pojawia się inny człowiek o tym nazwisku, historyk z Pentos. Zakładam więc, że Reggio też musi pochodzić z Pentos.
BT: A samo ujęcie przedstawia przypuszczalnie pobojowisko po starciu sił Daemona i Corlysa z wojskami Triarchii na Stopniach, czyli wyspach położonych pomiędzy Dorne i Essos. Właśnie tam przez długi czas mieli swoje kryjówki liczni piraci, ale sojusz trzech Wolnych Miast (Myr, Lys i Tyrosh) wysłał flotę i armię, by ich pokonać. Jednak później sama Triarchia zachowywała się podobnie jak ci piraci, więc lord Velaryon i Daemon postanowili, że wyprą jej siły ze Stopni. Corlys zapewniał potężną flotę, a Daemon – smoka. Warto podkreślić, że ta wyprawa nie była usankcjonowana przez króla i miała miejsce po tym, jak Daemon musiał opuścić Westeros po sprawie ze smoczym jajem. Jeśli w serialu też tak będzie, lord Corlys prawdopodobnie zrezygnuje z pełnienia funkcji starszego nad okrętami Viserysa – być może wtedy, gdy król postanowi, że ożeni się z Alicent Hightower, a nie z Laeną Velaryon.
BT: Daemon bierze udział we wspomnianych walkach na Stopniach.
Viserys Targaryen: They’re a power man should never have trifled with.
To siła, z którą nie wolno igrać.
BT: To chyba próba wyklucia smoczego jaja.
D: Daemon i Ceraxes.
D: A kolejne ujęcie jest strasznie ciemne i ciężko mi powiedzieć, czy to Rhaenyra czy Aemond. Ale chyba Rhaenyra.
D: Na temat tego człowieka spekulowaliśmy poprzednim razem. To może być Daemon.
Alicent Hightower: If Rhaenyra comes into power,
Jeśli Rhaenyra przyjmie władzę,
she can cut off any challenge to her succession.
będzie mogła uciszyć swoich przeciwników.
BT: Takim argumentem przekonano Aegona, syna Viserysa i Alicent, by zasiadł na tronie.
Rhaenyra Targaryen: I am to inherit the Iron Throne.
Mam odziedziczyć Żelazny Tron.
She will block my way.
Ona zastąpi mi drogę.
BT: Criston Cole pojedynkuje się z Aemondem, jednym z trzech synów Viserysa i Alicent.
Otto Hightower: Our hearts remain as one.
Nasze serca pozostaną zjednoczone.
Alicent Hightower: Our hearts were never one.
Nigdy takie nie były.
D: Ciekawe, czy serial spróbuje nam pokazać historię o rzekomej przyjaźni Alicent i Rhaenyry. W Ogniu i Krwi znajdziemy informację, że ich stosunki były poprawne do czasu gdy Alicent urodziła syna. Ale przyjaźń byłaby bardziej “dramatyczna”.
BT: Te ujęcia pewnie pochodzą z walk na Stopniach.
D: A Corlys walczy wielkim toporem. Ciekawe.
Rhaenys Targaryen: Have you never imagined yourself
Wyobrażasz sobie siebie
on the Iron Throne?
na Żelaznym Tronie?
D: Muszę powiedzieć, że Velaryonowie, a szczególnie Rhaenys, wyglądają inaczej, niż to sobie wyobrażałem po lekturze Ognia i Krwi. Nie chodzi mi o wygląd fizyczny, ale ich skłonność do manipulowania. Rhaenys wydaje się wprost podjudzać ambicje obu stron.
BT: Ten smok to chyba Caraxes Daemona.
BT: Może ten rycerz z rodu Baratheonów do Borros, syn lorda Boremunda? A na lewo od tego rycerza widać chyba proporzec rodu Leffordów ze Złotego Zęba, czyli wasali Lannisterów.
BT: W taki właśnie sposób myrijski admirał dowodzący flotą Triarchii na Stopniach, Craghas Drahar, traktował pojmanych piratów. Z tego powodu zwano go Karmicielem Krabów. Drahar będzie później przeciwnikiem Daemona.
BT: Udział Daemona i Caraxes był kluczowy dla powodzenia kampanii na Stopniach.
BT: To ujęcie pochodzi chyba z tej samej sceny co to, przy którym Viserys zaczyna opowiadać o swoim śnie. Może to stos pogrzebowy królowej Aemmy Arryn – pierwszej żony Viserysa – i ich syna, który zmarł dzień po porodzie?
D: A to zbliżenie na wspomnianego przez ciebie wcześniej Craghasa Drahara.
D: Złote Płaszcze biją ludzi.
BT: Kolejne ujęcie z Aemondem.
Alicent Hightower: Where is duty?
Gdzie powinność?
D: Mam wrażenie… a może raczej obawiam się, że to Daemon i Rhaenyra. Grzyb mógł mieć rację…
Where is sacrifice?
Gdzie poświęcenie?
BT: To chyba Caraxes.
D: A! Słynna scena ze sztyletem. No i słynny sztylet. Rzekomo ten sam, przy pomocy którego Arya podstępnie zaciukała Nocnego Króla. Chociaż słyszałem już głosy, że to jednak inna broń. A co do samej sceny – zapewne ma ona miejsce po wyłupieniu oka Aemondowi.
BT: Na to wskazuje również to, że poza gwardzistami królewskimi widać też licznych zbrojnych na służbie Velaryonów, a wyłupienie oka Aemondowi miało miejsce właśnie na Driftmarku, po pogrzebie Laenora Velaryona. Warto znów wspomnieć, że choć według książkowej chronologii Ser Harrold Westerling zmarł osiem lat przed tym wydarzeniem, rycerz jest obecny w tej scenie. To może oznaczać, że w serialu Westerling będzie lordem dowódcą przez większą część panowania Viserysa, niż w „Ogniu i krwi”, a Cole zastąpi go dopiero później.
Rhaenyra Targaryen: Now they see you as you are.
Teraz zobaczą twoje prawdziwe ja.
D: Ciekawe. Ta scena wskazywałaby, że wyłupienie oka było albo zaplanowane, albo przynajmniej Rhaenyra zaplanowała jak wykorzystać gniew Alicent na swoją korzyść.
BT: Wątpię, żeby było zaplanowane – ale Rhaenyra na pewno może spróbować wykorzystać to wydarzenie przeciwko stronnictwu Hightowerów. Zresztą książkowa Rhaenyra też próbowała przekonać Viserysa, by surowo ukarał Aemonda za to, że powiedział, że synowie Rhaenyry są dziećmi Harwina Stronga, a nie Laenora Velaryona.
D: I na koniec smok.
Haratis? Świetne nazwisko dla rycerza bądź najemnika. 😉
A to moje wnioski po dotychczasowych migawkach – w odróżnieniu od Daela mnie nowy Żelazny Tron się nie podoba. Owszem, wygląda niepokojąco (dziwacznie?), ale jeszcze nędzniej niż ten z GoT.
Główna bohaterka podoba mi się. W wersji młodszej bardzo, w starszej dosyć. Obawiam się jednak, że serial za bardzo kręci się wokół niej i twórcy mogą ulec pokusie wzięcia jej strony w sporze. To nie byłoby dobre, zwłaszcza gdyby dodatkowo podczepiono pod to jakieś współczesne lewackie blablabla o patriarchacie. Daemon Targaryen w ogóle mi się nie podoba. Wyjątkowo wredna gęba. Psa bym komuś takiemu nie dał wyprowadzić, bo bałbym się, że już z nim nie wróci. :/ Corlys Velaryon wyglądałby świetnie, gdyby był np. jakimś kapitanem z Essos, a nie Velaryonem. Zmarnowana postać, zmarnowany potencjał aktora, bo komuś zachciało się poprawności politycznej. Reszta Velaryonów wygląda koszmarnie. Prawdziwa rodzina Addamsów. Pozostałe postaci póki co mogą być.
Wizualnie wszystko to wygląda dość ubogo, ale nie jest to (na razie) zarzut. Pierwsze sezony GoT też nie powalały wodotryskami, a było spoko. Ważne jest, żeby nie wyszło sztucznie i tandetnie. Świat GoT żył własnym życiem, świat takiego np. Wiedźmina jest teatralny i sztuczny jak dmuchana lala. Nie podoba mi się tylko ta maniera pokazywania wszystkiego w półmroku. Wszędzie jest ciemno i ponuro jak w kostnicy. Nawet w scenach na zewnątrz wciąż jest szaro i pochmurno jakby panowała wieczna jesień. To mają być okolice Królewskiej Przystani? Bardziej pasowałoby na Północ.
Czy posiadamy wiedzę co do tego czy serial będzie pokazywany w telewizji na kanałach HBO czy tez tylko na platformie HBO MAX?
Na pewno na kanałach HBO będzie, to jest zbyt duża i ważna premiera żeby miała być tylko na hbo max. Ród Smoka będzie identycznie emitowany jak Gra o Tron, pierwsza emisja w nocy z niedzieli na poniedziałek o 3 w nocy, a potem w poniedziałek pewnie o 20, 21 i jeszcze w nocy, następnie w ciągu tygodnia będzie kilka powtórek, oczywiście mówię o tych trzech kanałach linearnych HBO. Na HBO MAX na pewno też będzie najpózniej w poniedziałek rano. Teraz tak jest emitowany Westworld, kończy się tydzień przed Rodem Smoka, a pózniej on wskakuje, wszystko idealnie pasuje.
Dziękuję wam za analizę zwiastuna Tego serialu
Jest gdzieś streszczenie tego co wiemy o tych wydarzeniach na podstawie samych książek? ogólne streszczenie Tańca ze smokami
https://fsgk.pl/wordpress/2017/09/historia-lodu-i-ognia-taniec-smokow/
Paru rzeczy tu brakuje, bo tekst był napisany przed wydanie Ognia i Krwi, ale moim zdaniem to świetne kompendium na temat wydarzeń z Tańca smoków.
Najciemniej pod latarnią… dzięki 🙂
DaeL, często w internecie są informacje o jakimś 3 stronnictwie podczas Tańca Smoków, będzie coś o tym tutaj na portalu?
Mógłbyś podać jakieś źródło? Nie kojarzę, aby były 3 stronnictwa w czasie wojny. Były rody które zachowały neutralność (np. Tyrrelowie) i nie brały udziału w wojnie. Dorne też się wstrzymało od popierania którejkolwiek ze stron. Nie widzę więc miejsca na 3 stronnictwo. Bo jeżeli takie by istniało, to musiałoby wystawić swojego kandydata na tron.
Np. Tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=gK2mTtbROzk&ab_channel=VologdaMapping
Tutaj są nazwani jako Rebel, może byli kimś w rodzaju bractwa bez chorągwi?
Kojarzę ten kanał 🙂 A to rebel to pewnie dezerterzy, złamani ludzie itp., którzy nie mając dowództwa itd. łupią chłopów, trudnią się rozbojem. Przy wojnie 5 królów też tak było.
Czyli akcja pierwszego sezonu będzie rozciągnięta przynajmniej na kilka, jak nie na kilkanaście lat? I nie chodzi tu tylko o retrospekcje Rhaenys, ale i o dorośnięcie Rhaenyry czy synów Viserysa. Ciekawe jak to pokazać, żeby nie skakać co odcinek. Do tego masa podobnych imion. Duże wyzwanie dla twórców serialu.
„Do tego masa podobnych imion.”
A jak wiadomo (choćby z wypowiedzi pana Bagińskiego), fani fantasy to idioci niepotrafiący odróżnić Oshy od Ashy. 😉
E tam, damy radę, w tym przypadku jest tylko kilka imion, które nonstop się powtarzają, no jeszcze trochę takich, które brzmią bardzo podobnie, ale żeby było łatwiej, przy imionach są numerki, żeby człowiekowi się czasem nie poplątało, gdy czyta o konflikcie Aegona Pięćdziesiątego z Rhaenys, yyy znaczy, Rhaeną, eee to jest Rhaenyrą xd
Chyba coś pomieszałeś na początku. Teraz rod smoka a potem powrót to pierścieni władzy? Chyba tak powinno być.
Albo to ja źle zrozumiałem sorry. Fajne omówienie tego trailera. Coś tak wydaje mi się że HBO zdecydowanie lepiej promuje swój serial niż Amazon. Władca najpierw zniechęcił najbardziej fanatycznych fanów wrzucając na początek dość kontrowersyjne dla niektórych treści potem był dość słaby trailer nie mówiący prawie nic i teraz wreszcie porządny trailer pokazujący choć trochę z czym mamy do czynienia, ale wciąż więcej tam chaosu niźli konkretów.
W ogóle, gdzie jest Aegon II Targaryen?
Chyba widzimy plecy aktora wcielającego się w rolę Aegona ll, którego próbuje namówić jego matka do wzięcia korony. DaeL i BlueTiger zresztą wprost to punktują…
Też się właśnie zastanawiam na jakim etapie/ w którym roku zakończy się akcja pierwszego sezonu.
W materiałach udostępnionych przez HBO mamy krótki fragment aktora odgrywającego króla Viserysa, którego to ucharakteryzowano na bardzo chorego. Myślę, że zastosują podobny chwyt, co przy końcówce I sezonu GoT, gdzie mamy śmierć króla a potem sceny z okrzyknięciem kogoś królem (umarł król – niech żyje król). Gdyby serial okazał się niewypałem, to byłby to dosyć bezpieczny cliffhanger 🙂
[spoiler]Kończyć się ma walką smoków nad Zatoką Rozbitków i śmiercią Luke’a. Ostatnie sceny to reakcja Rhaenyry na wieść o stracie syna.[/spoiler]
DaeLu, będą jakieś analizy/recenzje odcinków na bieżąco? Lubię pogadać, póki emocje świeże, a nie chciałbym specjalnie na tę okazję przenosić się na inne strony. 🙂
Wszystko wygląda fajnie, tylko Velaryonowie wyglądają jak z innej bajki. A wszystko to, bo lewackie wymysły poszły w ruch
Ceraxes wygląda prze prze groźnie. Nie mogę się doczekać wszystkich smoków na ekranie.
@Daelu – jest problem z szalonymi teoriami- chciałem otworzyć te starsze typu zaginione miecze targów czy geneza imienia Jona Snow. Nie znajduje pilku na serwerze. Da się coś z tym zrobić?
Smoki wyglądają jakoś sztucznie. I ta Rhaenyra jest jakaś taka milusia. Nie wyobrażam jej sobie podczas porodu krzyczącej wychodź potworze o własnym dziecku.
Pytanie czy HBO odważy się do pokazania zdeformowanego ciała nowonarodzonej Visenyi, która wyglądem miałaby przypominać potomstwo Maegora czy Rhaego. I czy w ogóle obsadzili aktora w roli Grzyba, który był jednym z kronikarzy tego konfliktu.
Z przedpremierowych recenzji dowiedziałem się że w 1 sezonie nie ma grzyba:(
No tak, bo karzeł z ciętym językiem może być tylko jeden i musi mieć na imię Tyrion. I może co, cięte uwagi błazna mogłyby kogoś urazić? Eh…
Patrząc na to co się dzieje wokół promocji serialów Rodu Smoka i Pierścieni, mam wrażenie, że PR zmienił swoje przeznaczenie. Definicja z Wikipedii:
„Celem działań public relations jest dbałość o dobry wizerunek, akceptację i życzliwość wobec działań danej osoby lub organizacji.”
Czy możemy zatem mówić o pozytywnej pracy PR? Gdyby tylko się to sprowadzało do dawania zajawek, klipów, trailerów, to może może tak. Ale niestety mamy wypowiedzi aktorów, showrunnerów, opłacone artykuły. To wszystko buduje negatywny wizerunek, negatywne uczucia i negatywne nastawienie.
Do wczoraj myślałem, że jedyną winą tej aktorki grającej panią krasnolud w Pierścieniach jest to, że nie wygląda tak jak trzeba. Ale przecież aktorką może być wspaniałą, a jej rola wciąż może być świetna. Jest nawet szansa, że fandom takie odstępstwo zaakceptuje. Ale nie. To co ta pani mówiła otwiera nóż w kieszeni. Totalny dramat, niewarty nawet dalszego komentowania. Nieważne czy sama to wymyśliła, czy ktoś jej włożył to w usta. Tak czy inaczej. PR firmy doprowadził tylko do pogorszenia wizerunku i nastawienia do serialu. Same trailery, plakaty czy zdjęcia nie pozostawiłyby takiego zniszczenia.
Teraz mamy kwestię Rodu Smoka. Tutaj odczucia względem trailera były o wiele bardziej pozytywne. Ludzie dostrzegli wiele pozytywów i tylko kilka czerwonych flag. Niestety. Znów PR to wszystko zaprzepaszcza. Jak inaczej traktować takie wypowiedzi jak:
„Banda białych aktorów”
„Taniec smoków to wojna z patriarchatem, który woli zniszczyć królestwo niż posadzić kobietę na tronie”
„Silne kobiety, których otaczają mężczyźni idioci”
Strach się bać co będzie jak zaczną się wypowiadać aktorzy. Ci z Gry o tron, poza tym co zrobili na ekranie, nie pozostawili przynajmniej po sobie negatywnego wrażenia.
Momentalnie jedyne resztki pozytywnych odczuć względem tej franczyzy legną w gruzach.
Wobec tego należy się zastanowić, co jest teraz rolą promocji i PR? Zachęta czy zwykły ferment, odhaczanie punktów na liście przekazu i nieważne jak mówią, byleby mówili? Jeżeli finansowo opłaca się obecny trend, to zrozumiałe, że kosztem wizerunku dalej wytwórnie filmowe decydują się na takie działanie. Ale jak sobie pomyślę, to naprawdę było lepiej jak aktorzy siedzieli cicho, a jedyne zajawki to były trailery i zdjęcia.
Również to widziałem. Nie ukrywam, że robi się po prostu przykro, patrząc i słysząc takie słowa. Do tej pory „Ród Smoka” poprzez oszczędną reklamę, może nawet zyskiwał nie odpychając od siebie potencjalnych widzów. Część osób może skojarzyć to, co robi HBO z zagrywkami Amazona i odpuścić. Nie ukrywam, że po tych „rewelacjach” mój zapał do serialu opadł do minimum. Widać też, że twórcy nie zrozumieli materiału źródłowego, skoro chcą zrobić z Alicent i Rhaenyry nowe Batwoman. Obiema postaciami kierowała żądza władzy, która sprawiała, że posuwały się do okropnych czynów.
„Ale nie. To co ta pani mówiła otwiera nóż w kieszeni. Totalny dramat, niewarty nawet dalszego komentowania.”
A możesz jednak podać co mówiła? 🙂 Rozumiem, że to dla was trudne, ale chciałbym wiedzieć. A sam raczej nie trafię.
Łatwo możesz się domyślić. Woke feministyczny bullshit.
Zaczęto od kłamstwa, które oczywiście trzeba teraz powtórzyć 1000 razy. Że to pierwsza kobieta krasnolud na ekranach. Jakie to odważne, rewolucyjne, nowoczesne! Ona jest kobietą, jest czarna i do tego z krągłościami. Normalnie combo.
Całe życie jestem tolerancyjny, w prawdziwym tego słowa znaczeniu, ale (xD) ten ruch ciałopozytywności od początku wzbudza we mnie żenadę. To jest tak toksyczne, obłudne i szkodliwe, że głowa boli. Ci ludzie są jednymi z najgorszych jakich spotkałem. Nawet miałem taką przełożoną która była modelką plus-size. Top5 najgorszych osób w moim życiu. Więc ludzie z tego pseudo-ruchu (oni się ruszają w ogóle? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣) mogą mnie nazywać fatfobem, rasistą i czym tam chcą. Zdania nie zmienię. A wy skończcie piertolić…
Tak czy inaczej, ona to pomieszała z innymi bzdurami, by do końca bezcześcić Tolkiena. Wyszedł z niej straszny narcyz, bo uznała że jest „twarzą, która przywraca balans”….Normalnie nowy Gandhi! Ona zanim się zaczęła premiera, już stawia się na piedestale, jako ikonę wielkiej przemiany społeczeństwa i kina.
Najważniejsze jest oczywiście to by uświadomić, edukować i pokazać Tolkiena w dzisiejszym świetle. W skrócie…pieprzyć gościa, który od dawna leży w trumnie.
Zresztą, jaka niby inna miałaby być kobieta krasnolud? Chuda modelka? Jakież to rewolucyjne, że obsadzili dużą babę jako krasnoluda! Zaraz kolejny karzeł w tv będzie mówił o rewolucji, bo walczy karłofobią, czy hui wie tam czym jeszcze. Być może nawet w Rodzie Smoka…
Ja generalnie nie zamierzam oglądać więcej klipów z ich ostatnich wystąpień. Bo każdy urywek jaki zobaczyłem to jest regularne szczanie na fanów i udawanie że to deszcz. Przykryte ściemą, że znają się na Tolkienie.
Ja nie wiem czy to może być jeszcze gorsze niż wygląda teraz, zobaczymy 2 września. Spodziewam się tego, co mówiły aktorki Rodu Smoka. Dzielne, cudowne kobiety otoczone przez mężczyzn idiotów. A ci mężczyźni, to legendy uniwersum, więc zniszczmy ich! Tylko to im wychodzi w ostatnich latach.
Jak chcesz więcej to Drwal Rębajło to wszystko opracowuje na youtube. Wkurza mnie jego maniera w głosie, mam ochotę sobie uszy zatkać. Ale chyba jako jedyny na polskim youtube robi takie opracowania, więc mimo wszystko polecam. Zajął się chyba teraz Rodem Smoka.
PS. Odnośnie ciałopozytywnego pieprzenia. Kojarzycie Billa Burr z Mandaloriana? Jeżeli będą go cancelować, to wtedy mogę za nim stanąć. A nie tam za jakąś Giną 😛
Gość jest niesamowity.
https://www.youtube.com/watch?v=_PytIo_1QfU
Oglądałem kanał Drwala przy okazji 2 s. Wiedźmina. Bo chyba tylko on walił prosto z mostu i zgodnie z moimi własnymi odczuciami. Inne kanały są uwikłane w zależności, wiesz, np. dostają od stacji seriale za darmo i przedpremierowo. Niby do zrecenzowania, ale wiadomo co jest grane. Ci którzy objechali 1 sezon, drugiego już nie dostali. 🙂 Będę tam musiał znowu zajrzeć.
Co do konkluzji to się zgadzam. Zawsze mówiłem, że bieda nie czyni nikogo dobrym z automatu, a bogactwo nie czyni złym. To samo można powiedzieć tutaj. Grubasy wcale nie mają pięknego wnętrza, a ślicznotki wcale nie muszą być głupie. Wszystko zależy od człowieka. Fakt, że pani jest czarna i przy kości, bynajmniej nie wyklucza, że może być też wredna i głupia jak but. I najwyraźniej jest.
A narcyzm i zadufanie ludzi bez żadnego rzeczywistego dorobku artystycznego, to już powoli norma, zwłaszcza w telewizjach. Nie może zresztą być inaczej w świecie, który pozycję człowieka określa po tym z kim się uprawia seks. Pamiętam te dziewczyny, które przychodziły na nasze stare forum Xeny i już w pierwszym poście wołały, że są lesbijkami. Kurcze, kiedyś człowiek na początku znajomości chwalił się, że jest lekarzem, inżynierem, pracownikiem naukowym. Co mnie może obchodzić komu jakaś gówniara się nadstawia? I takie pokolenie robi dzisiaj sztukę i rozrywkę. Jedyne co mają to wielkie gęby, jak ta pani krasnolud. Nic dziwnego, że filmy i seriale coraz bardziej szorują dupą po dnie. Nawet gdy ci partacze dostaną do ręki coś takiego jak Władca czy Wiedźmin, to tak go powykręcają, że oglądać się tego nie da.
Chciałes pwoeidozec Biła Burra z BB:)
Ten łysy rudzielec jest moim ulubionym standuperem, koleś jest logiiczny i ogólnie mówi to co myśli. Poszukaj sobie w necie jego najlepszych wypowiedzi z programów rozrywkowych:)
Ja tam już nic chyba z Breaking Bad nie pamiętam.
A gość jest teraz moim ulubieńcem. Wspaniale się rozprawił z nazigrubaskami. Obejrzałem rozszerzoną wersję tego skeczu. Mówi, że sam mógłby narzekać na wykluczanie, bo jako rudego nikt go nie bierze na główną gwiazdę komedii romantycznych xD
W ogóle komicy z USA to inna liga. Ci z Polski są tak strasznie żenujący, że nie da się tego oglądać.
Aaa jeszcze jest Ricky Gervais, on tez ma trafne uwagi w stosunki do aktualnych zjawisk.
W stanach stand up jest jakby od zawsze, w Polsce od niedawna. Ale czy wszyscy są żałośni? Ja na przykład lubię Abelarda Gize i jego program „Vulgaris” czy jakos tak. Paczes w pewnym momencie był śmieszny, bo naturalny ale teraz jest sztuczny, wulgarny i zupełnie nieśmieszny.
Polska raczej kabaretami stoi i nie wiem czy kabarety coś sobą reprezentują. Ostatnie skecze jakie oglądałem to Łowcy . B jak byli nowością, mieli energię.
Powiem tak, gdybym miał darmowe wejściówki na kabaret albo stand up, to najprawdopodobniej bym sprzedał i kupił jakaś książę / gre. Byłem w ciemno na Paczesiu i wyszedłem z okropnym poczuciem zmarnowania czasu
Gize kojarzę. Chyba jedyny, który miał jakkolwiek celne uwagi.
Chyba to było o wyśmiewaniu kogoś z widowni. A później zrównał to z początkami Hitlera
Kabaretów też już nie oglądam. Recykling memów i żartów, które są już dawno znane. Do tego pchanie polityki. Żenada.
Ostatnie co pamiętam to Niebo i było całkiem spoko.
Nie jesteśmy narodem komików. Taka prawda. Najlepsze komedie, to te które pokazują naszą smutną i szarą rzeczywistość. Szczyt teraz komedii, to wyśmiewanie polityki używając żartów z Twittera czy kwejka.
Włączam ten 5 min klip z Burrem i kisnę co chwilę. Na tym ostatnio głośnym skeczu co trwał 30 minut zaśmiałem się raz może. Nigdy więcej nic polskiego nie włączę z kabaretów. Cringe za cringem.
Ojej przypomniało mi się jak Bill Burr opowiada o tym ze teraz kręcą filmy w stylu „pierwzzy czarny który grał w ping pinga” albo pierwszy czarny który pływał na basenie :):) wiem ze to nie na temat, ale przypomniało mi się i pp rostu śmieje się sam do siebie, Aha no i prywatnie gość jest zwiaZany z czarnoskóra kobieta, wiec nie ma opcji żeby zarzucić mu rasizm, straszna zagwozdka dla jego przeciwników
Ma upgradowaną kartę „kolega murzyn/gej” 🤣🤣🤣
Przypomina mi się teraz sytuacja z Seinfelda. Tam gościnną rolę grał młodziutki jeszcze Bryan Cranston. Przeszedł na judaizm tylko po to by bezkarnie opowiadać kawały o Żydach xD Jerry Seinfeld był tym oburzony jako komik xD
Ogólnie w obu serialach Larry’ego Davida jest dużo takich niepoprawnych i ultraśmiesznych sytuacji. Dlatego kocham te seriale.
W ostatnim sezonie Pohamuj Entuzjazm nawet użył perfidnie karty Żyda, by coś ugrać xD
Co do walki z patriarchatem w „Rodzie smoka” to daję im jeszcze nadzieję, że to taka kampania reklamowa, pokazanie, że jest się politycznie poprawnym, nowoczesnym, blablabla. A potem w serialu będzie według książek. Nadzieja niewielka, ale tak było z „Diuną” Villeneuve’a. Też mówiono, że będzie inne podejście do kobiecych postaci niż w książce, wszędzie film reklamowała Zendaya, jakby była głównym bohaterem, ważniejszym niż Paul. A potem w filmie było jak w książce. Mniej więcej. Tu film z próba wytłumaczenie, że w Hollywood tak trzeba teraz mówić, jak się chce zrobić film.
https://www.youtube.com/watch?v=q1AUrfDrQa4
Szkoda, że tak nie będzie z Pierścieniami. Tego już możemy być pewni.
Trochę już późno, ale oglądam sobie taki stary film Quest z Van Dammem. Może nie tyle oglądam, co leci w tle. Z Van Damma aktor raczej kiepski, ALE koleś żeby zagrać w filmie i uważać się za aktora nie dość ze potrafi zrobić każdy możliwy szpagat, ma idealnie umięśnione ciało, no i wywalczył ileś tytułów w sztukach walki -> słowem lata ciężkiej pracy, treningów, wymagającej diety i wyrzeczeń. To są lata poświęceń.
Natomiast ta pani krasnolud, jest gruba i czarna i przez to uważa się za aktorkę. Co musiała zrobić żeby być czarna? Nic? Żeby przytyć tez nie trzeba absolutnie nic robić ( zgadzam ske z panem Billem Burrem, właściwie to zgadzam się z większością jego poglądów, gdyby startował w jakiś wyborach to bym na niego zagłosował )
Właśnie teraz Van Damme napie… z wyskoku jakiś kopniak na pełnym szpagacie. Ile osob potrafi tak zrobić? Ile potu musiał wylać żeby się tego nauczyć? Ile razy mu się nie udało ? A ta baba po prostu lubi sobie podjeść:) i obnosi się ze swoim łakomstwem, jakby to była zaleta a nie skaza na charakterze. Świat oszalał.
Aha co zaskakujące, gdy ogląda się wypowiedzi celebrytów to właśnie wśród komików pozostaje najwiecej osob które zachowały rozsądek.
Kończę to narzekactwo:)
A Questa włączyłem nie bez przyczyny, oglądałem najnowszy Mortal Kombat i okazało sie ze tam wcale nie na żadnego turnieju! Zamiast na ringu, Goro bije sie w szopie
Ja rozumiem, że grubi muszą być na ekranie. Nie ma sensu zakłamywać, że świat i każda grupka składa się z pięknych, chudych twarzy.
Ale do Tyshy nędzy, ona robi z siebie ikonę, gwiazdę, pioniera ruchu grubych, czarnych krasnoludów. I najważniejsze, ona jest kobietą i matką! Jakaż ona jest odważna 🙂
A jest czarna, bo taka się urodziła. Jest kobietą, bo taka się urodziła. Matką może być każda kobieta, a gruba jest bo…wiadomo 🙂
Cóż za odwaga, powinni medal z automatu takim ludziom dawać. I jeszcze ona myśli, ze ludzie będą traktowali ją jak legendę. A filmografia… świeci pustkami.
Trailery mają w najkorzystniejszym wariancie (czyli po czystkach youtube) mają ratio 1:4. Sytuacja dotąd niespotykana. A ona myśli, że stanie się nowym Gimlim. Jedyne do czego będzie się nadawać, to do memów w internecie. Chociaż i to jest wątpliwe.
Jak tu nie oszaleć.
Pięknie to opisywał Critical Drinker w tej serii. Chyba w odcinkach They Teach Us Awful Lessons i Modern Actors.
https://www.youtube.com/watch?v=wmOZgSyQjtA&list=PLFz_00sC7mo7Zu5GSSj9hqJ8G3faYyhLK
[spoiler] Według przecieków, w serialu „Ród Smoka” miałaby zostać potwierdzona jedna z teorii, jakoby powodem do podbicia 7 królestw przez Aegona Zdobywcę miałoby być to, iż wiedział on, że któregoś dnia z Krain Wiecznej Zimy nadejdą Biali Wędrowcy zniszczyć ludzkość. Co więcej, informacja ta miałyby być przekazywana przez króla jego następcy. Mamy bowiem otrzymać scenę rozmowy króla z córką, w której to wyjawia ten „sekret rodzinny”. Byłby to kolejny przykład, że Targaryenowie robią coś, bo komuś z ich rodziny się coś przyśniło (chociażby Zagłada Valyrii). Sam nie wiem, jak się na to zapatrywać. Chyba ciekawsze byłoby, gdyby Aegon I był żądnym władzy i splendoru lordem, który mając atut w postaci trzech smoków, postanawia zapisać się w historii ludzkości, jednocząc kontynent pod swoim berłem. [/spoiler]
Szczerze mówiąc to głupia teoria. I gdyby po nią sięgnęli to ujęliby całemu uniwersum znaczną część wiarygodności. Nie da się czegoś takiego utrzymać w tajemnicy przez tyle lat i tyle pokoleń. W życiu królów zdarzają się różne sytuacje i w końcu któryś by wysypał się dla doraźnych korzyści. To jak wiara, że wszyscy kolejni prezydenci USA są wtajemniczani w kontakty z kosmitami. I żaden do tej pory nie puścił pary z gęby, choćby dla zdyskredytowania przeciwników politycznych. Bzdury.
[spoiler] Ta teoria bierze w łeb z wielu powodów. Skoro mieli taką wiedzę, to dlaczego Aegon nie postanowił pomóc Straży? To oni poszliby na pierwszy ogień.Dalej,o ile Aegon I bez problemu mógł przekazać wiedzę Aenysowi, to dalej kolejka się wykrzacza. Wszak Jaehaerys był trzecim synem Aenysa, następcą był jego najstarszy brat – Aegon Nieukoronowany. Zresztą, myślę że lista królów w serialowej wersji zdarzeń będzie przeorana i wywrócona do góry nogami. Może być i tak, że Jaehaerys będzie jedynym męskim wnukiem zdobywcy. Co więcej, wiemy, że w HotD Viserys I będzie wnukiem Starego Króla. Nie mamy informacji o tym, kim był jego ojciec. Możemy się tylko obawiać – kwestia sukces ki w tym serial zostanie bardzo zmieniona :([/spoiler]
Jeżeli to prawda, to stawia to Martina w jeszcze gorszym świetle. W końcu on chyba akceptował scenariusz, prawda?
Oby to była jednak bzdura.
[spoiler] Tak, akceptował scenariusz. Wszak przy reklamie nowego serialu podkreśla się to, że Martin aktywnie uczestniczył w procesie jego powstawania. Moim zdaniem to taki prztyczek w nos sezonom 5, 6, 7 i 8 Gry o Tron; jakoby obecność autora ma pomóc. Tylko z tych wypowiedzi, przecieków itd. nie jawi mi się to jako coś, co można porównać z sezonami 1-4 GoT. To całe Woke zostało zaaplikowane w ten serial w sporych dawkach, więc cóż, efekt może być taki, iż produkcja ta będzie tubą propagandową pewnych poglądów. Ale obym się mylił 😉
A propos tej całej motywacji, wklejam słowa GRRMa: In some sense he saw what was coming 300 years later, and wanted to unify the Seven Kingdoms to be better prepared for the threat that he eventually saw coming from the North. Więc cóż, na redditcie istnieją wątki poświęcone temu, czy powodem zjednoczenia była wizja najazdy Innych. Naprawdę chciałbym się mylić i powiedzieć – to była plotka. Liczę na to, że się mylę i to, co spojleruje to jednak jakieś nieporozumienie 🙂 [/spoiler]
Zastanawiają mnie dwie rzeczy. Dlaczego Corlys mówi, że Westeros ma już dziedzica i jest nim Daemon? Przecież on był „team Rhaenyra”, czyżby zmienili fabułę pod tezę?
https://naekranie.pl/aktualnosci/gra-o-tron-rod-smoka-serial-patriarchat-kobiety-1659457558
Druga sprawa, pojawia się Leanaor i co z dziećmi oraz wątkiem podejrzewanej zdrady? Albo go wytną, albo zrobią ze Stronga Afro-Westeroszczyka, albo będzie obraza dla inteligencji widzów.
Też już na to zwracałem uwagę :\ Był team Rhaenyra, bo jego syn był jej małżonkiem. Więc jego potencjalne wnuki z tego związku zasiadły na tronie. Być może zmienili, moim zdaniem dużo zmienią, uproszczą albo wręcz odwrócą do góry nogami.
Harwina Stronga odgrywa pan Ryan Corr, który jest białym Australijczykiem. Jacaerysa Velaryona (a więc najstarsze dziecko Rhaenyry i Laenora) gra Harry Collett – biały brytyjczuk 🙂 Także tak dorgi Kwarcu, inteligencja widza zostanie obrażona 🙂
Ps. Nie Afro-Westeroszczyk tylko Afro-Westerozjanin 😉
OK, tego się nie spodziewałem. Już u Martina było bardzo dziwnym, że ktokolwiek wierzył we wierność Rhaenyry, ale teraz? To jest nie do wybronienia…
Trzymaj się mocno Kwarcu – córki Daemona i Laeny są w serialu… Mulatkami 🙂 a skoro dziecko Laeny jest Mulatem, to dziecko Laenora też nim być powinno 🙂 W samym serialu mamy takie jawne dowody niewierności Radości Królestwa :p
Phoebe Campbell – Rhaena Targaryen
Bethany Antonia – Baela Targaryen
Chociaż tyle dobrego, że wyjaśniałoby to dlaczego Corlys popierał Daemona. Jak do tej zmiany fabularnej dorobią kierowanie się patriarchatem to ja wysiadam XD
Taa, a jeszcze niedawno wydawało się, że czarnoskóry Corlys Velaryon to drobnostka. Ale jedna głupota scenariuszowa powoduje konieczność zaistnienia następnej i następnej, aż spadnie na widzów cała lawina idiotyzmów. Od razu mówiłem, że skoro chcieli czarnoskórych Valyrian to mogli wziąć Celtigarów. Przynajmniej nie rozpieprzyłoby to fabuły.
Widzę tu rysujący się konflikt ideologiczny. 🙂 Jak uzasadnić wojującym feministkom fakt, że postać, która miała być ich bohaterką, okazuje się być niewierną dziwką. Nie można przecież zwalić winy na męża, bo ten jest czarny. A wiadomo, że czarny złym mężem być nie może. Oj, będą się gimnastykować towarzysze. 😉
Tak Robercie jak niżej. Tak jak mowił Bill Burr. Nie wolno już nawet dziwki wyzywać od dziwki, bo to teraz normalna praca i żaden powód do wstydu 🙂 Nie wolno zawstydzać ludzi…
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,66725,28687503,w-myslach-tyle-razy-mnie-zdradzal-ze-moja-zdrada-fizyczna-nie.html?disableRedirects=true
Nie no, gdyby jej mężem był zwykły białas, to z punktu widzenia sił światowego postępu wszystko byłoby OK. Wiadomo – patriarchalna opresja itp. a tak w ogóle to jej ciało i ma prawo. 🙂 Ale zdradza czarnego, a to już jest politycznie nie halo, bo BLM stoi dzisiaj wyżej na drabinie postępu niż feminizm. I to zdradza z białym! Krótko mówiąc na bohaterkę się nie nadaje. 😉 Chyba, że zechcą nam wmówić, że czarny ma białe dzieci. No cóż, biorąc pod uwagę poziom inteligencji postępowców to mogą w to uwierzyć. Skoro wierzą, że mężczyźni mogą mieć dzieci… 😛
A ten czarny nie jest gejem czasem? Aranżowane małżeństwo, ale każdy idzie swoją wolną drogą. Piękna historia. Zakończenie tylko tragiczne…
Nawet jeżeli nie jest to zawsze można go nim zrobić. Ale to nie załatwia problemu. Nawet czarny gej nie może być jakimś tam cuckoldem. 🙂
Wysokie Obcasy to stan umysłu. Czasami mam nadzieję, że okaże się, że ich teksty to eksperyment myślowy, który wymknął się spod kontroli.
Jeżeli będą leczyli naszym kosztem swoje lewackie kompleksy to następnego sezonu już się nie obejrzy. Do nich przemawia tylko solidny finansowy kop w dupę. Ja się obejdę bez tych „ekranizacji”, telewizja bez widzów się nie obejdzie.
A niech sobie leczą co chcą, tylko dlaczego kosztem fabuły? Jak chcieli odfajkować parytety rasowe to mogli wybrać kogokolwiek, ale oczywiście wzięli Corlysa, który będzie powodować największe reperkusje.
Jeżeli drażnią cię takie rzeczy, to nie mam pocieszających wieści. To przyspiesza z roku na rok i wkrótce cała produkcja filmowa stanie się nie do zniesienia dla normalnych oglądających. Kino i telewizja stają się nośnikiem propagandowej sieczki, nie rozrywki i kultury. Jak myślisz, dlaczego w Hollywood właściwie nic się ostatnio nie robi, poza „marvelami” w najróżniejszych formach i odmianach? Bo to jedyny bezpieczny temat, w którym nie trzeba przejmować się tą lewacką histerią. Mamy latające laski kopiące facetom tyłki, wspaniałych czarnych z Wakandy, itp. itd. Feminizm i różnorodność, które nie walą po oczach, bo są od zawsze naturalną częścią gatunku. W bardziej ambitne dzieła dzisiaj lewactwo zawsze wsadzi swoje łapy i wykoślawi je, choćby to były tak uznane marki jak Tolkien. Za kilka lat pozostaną nam tylko książki. A jeżeli filmy i seriale, to tylko te stare lub robione poza Ameryką i Europą.
Propo walki z patriarchatem w serialu. Przeczytałem coś takiego, przy czym te wszystkie zmiany w fabule wysiadają. https://natemat.pl/429175,nowa-opowiesc-podrecznej-tworcy-rodu-smoka-postawili-na-kobiety-i-feminizm
Według Alexis Raban 'To byłoby znacznie bardziej interesujące, gdyby zamiast dwóch głównych męskich bohaterów były dwie główne kobiece postacie’ (…) 'Gdybyście naprawdę skupili się na tym, jak patriarchat widzi kobiety i na tym, że mężczyźni wolą zniszczyć się nawzajem niż zobaczyć kobietę na tronie. Mi się wydawało że Rhaenyra była kobietą ale może nie doczytałem. I co szokujące, że matka Aegona II która pociągała za sznurek też nią była. W najgorszym wypadku mamy kobietę i mężczyznę jako głównych, ale dwóch facetów, gdzie ona to widziała ? A może Rhaenyra była trans ? Ale wtedy pytanie czy jeśli była kobietą czującą się mężczyzną, to czy mówienie o niej jako kobiecie nie jest transfobiczne ?
A i jeszcze coś znalazłem. Potwierdzono, że w serialu nie będzie gwałtów.
,,W serialu nie pokazujemy przemocy seksualnej. Pozostawiamy ją poza ekranem i zamiast tego pokazujemy, jaki wpływ ma na ofiarę i matkę sprawcy.”
https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,127222,28755596,rod-smoka-jak-tworcy-chca-podejsc-do-przemocy-seksualnej.html
Wiesz gdzie popełniasz błąd? Próbujesz doszukiwać się logiki tam gdzie liczy się wyłącznie ideologia. To oczywiste, że ta pani plecie bzdury, ale przecież nie o fakty tutaj chodzi. W lewactwie nigdy nie chodziło o logikę tylko o emocje. Ona musi tak mówić. Musi wykazać się rewolucyjną gorliwością i udowodnić przed Wielkim Bratem swoją ideologiczną prawomyślność. Książkowe Rhaenyra i Alicent może i były kobietami, ale niewłaściwymi. Tak jak niewłaściwą kobietą jest dla lewactwa pani Pawłowicz. Właściwa kobieta ma mieć usta pełne sloganów o patriarchacie, złych białych mężczyznach, a w ogóle najlepiej powinna być lesbijką. Niewykluczone zresztą, że szykują nam romans Rhaenyry i Alicent. Obym był złym prorokiem, ale sporo na to wskazuje.
Umieściłem ten link kilka postów wyżej. Niemniej tak, też zastanawiam się jakie dwie główne postacie męskie widzi Alexis Raban? Nawet Aegon II nie bardzo tutaj pasuje, bo przecież będą zaczynać za życia Viserysa, czyli w czasach kiedy to Alicent grała pierwsze skrzypce. Gdyby nie jej intrygi to jej synalek ani nie uzurpowałby Tronu, ani też nie miałby popleczników. Poza tym kto miałby być drugi? Corlys? Daemon? Przecież oni obaj byli wiernymi poplecznikami Rhaenyry. Jasne, potem były spięcia, but still. Już nie wspominam, że nazwy stronnictw wzięły się od sukien obu panien, czyli tak, mamy dwie kobiece postacie pierwszoplanowe a jeśli showrunner pisze coś takiego to nie rozumie nic, co jest niepokojące…
Zobacz w jakich czasach zyjemy…W sztuce istnieja parytety. Mamy NAKAZ tego co MUSI pojawić się w filmie / książce / serialu. Przecież to samo w sobie jest tak bardzo durne! Kiedy ludzie się na to zgodzili?
Poza tym wspomniane parytety okropnie zakłamują rzeczywistość. Bo jakby tak słuchać i brać na poważnie to o czym mówią Ci… hhmm nawet nie wiem jak ich nazwać… to okazuje się ze:
– najlepsi ojcowie to czarni ( nie trzeba odwodząc stanów zeby poczytać statystyki )
– najbardziej atrakcyjne kobiety to te grube, każdy był na plazy to wie ze grubaski nie mogą sie opędzić od adoratorów
– najtwardsze charaktery zwykle posiadają kobiety, sa takie niezachwiane, pozbawione emocji i wcale nie muszę się nikogo radzić, od razu wiedza czego chcą!
– najtrwalsze związki to te między parami homo, w ogóle geje to tacy faceci tylko ze lepsi we wszystkim
– biało mężczyźni nie zbudowali żadnej cywilizacji, niczego nie wymyślili, przed niczym nie bronili, niczego nie ryzykowali, już od zarania dziejów skupiali się wyłącznie na wyzyskiwaniu kobiet , a potem niewolników rzecz jasna
– zaden czarny nikgdy nie miał niewolników, niewolnictwo w Afryce nie istnieje, setki tysiącu czarnych dzieic wcale nje jest zmuszana do niewolniczej pracy przez czarnych mężczyzn
„Wszystko rozmywało się we mgle. Przeszłość wymazywano, o fakcie wymazania zapominano, i kłamstwo stawało się prawdą.”
Orwell
Okazuje się, że serial rozrywkowy, fantasy, musi też zająć stanowisko w sprawie aborcji w Stanach Zjednoczonych w związku z niedawnym orzeczeniem tamtejszego Sądu Najwyższego (nie ma zakazu aborcji, kwestia została oddana stanom, coś jak u nas w Unii Europejskiej, każde państwo samo decyduje).
Martin do aborcji ma chyba pozytywny stosunek. W PLiO było coś o ziołach, które powodują poronienie. W tym uniwersum nie ma więc problemu niechcianych ciąż.
A skoro „Ród” mówi o walce dynastycznej, to w dynastiach każde dziecko było kapitałem i podmiotem polityki.
There is also a focus on childbirth and its inherent dangers, a story thread that feels timely in the wake of the Supreme Court overturning Roe v. Wade. “The child bed is our battlefield” is how one female Dragon character puts it and, indeed, the first season does for giving birth what Game of Thrones did for weddings.
https://www.hollywoodreporter.com/tv/tv-features/inside-house-of-the-dragon-trailer-cast-1235182776/#!
To możliwe, że zechcą swoje dołożyć. Lewactwo mało się tam nie posrało po tym orzeczeniu sądu. Coś jak u nas dwa lata temu.
Pojawiły się bardzo konkretne przecieki, dotyczące fabuły nadchodzącego serialu. Czytasz na własną odpowiedzialność!
[spoiler]a. To nie Daemon Targaryen rozdziewiczy Rhaenyrę (choć ma być blisko, to zrezygnuje). Niepocieszona księżniczka znajdzie Cole’a i zrobi to z nim. Wiele odcinków później, rycerz będzie chciał się zabić, czemu zapobiegnie Alicent, która obróci jego uczucia w nienawiść do Valyrianki.
b. Na koniec 1 odcinka będzie scena, w której Viserys zdradza córce, że Aegon l podbił Westeros z powodu wizji ataku Innych. Daemon też się dowie ale pod koniec sezonu. Co więcej, w scenie tej Viserys będzie trzymał sztylet, o którym ma powiedzieć, że przez niego zginą ludzie ale też dzięki niemu Inni przegrają. Co więcej, Martin to potwierdził w 2018 roku.
c. Viserys ma mieć wizję swojego syna, zasiadającego na ŻT, mającego na skroniach koronę Aegona l, dlatego też chce mieć syna z Aemmą, gdyż myśli że chodzi o nienarodzonego Baelona.
d. Rhaenyra zdradzi pierworodnemu, iż nie jest synem Laenora lecz zmarłego w tym odcinku (chyba 6) Łamignata.
e. Aegon (ll) i Luke i Jace będą dokuczać Aemondowi, że nie ma smoka. Aemond początkowo będzie próbował dosiąść Dreamfyre lecz ta go poparzy. Potem postanowi dosiąść Vhagar.
f. Daeron będzie wspomniany, że jest paziem w Starym Mieście.
g. Aegon (ll) nie będzie miłym kolesiem. Mamy dostać sceny, w których ma uprawiać brutalnie seks z dwórkami matki i siostry. Nad samą siostrą ma się znęcać ale nie pokaże się nam tego. Przeżyje jednak załamanie nerwowe na sugestię matki i Cole’a o uzurpacji tronu.
h. Słowa o jednodniowym dziedzicu nie były wypowiedziane, aby dokuczyć królowi. Daemon nie miał mieć nic złego na myśli.
i. Maester Orwyle ma być czarnoskóry.
j. Larys Strong ma mieć fetysz stóp, o którym wie Alicent. Mamy mieć scenę, w której wykorzystuje tę wiedzę w praktyce.
k. Daemon Targaryen ma być odpowiedzialny za śmierć Vaemonda i Laenora.
l. Będzie walka smoków nad Zatoką Rozbitków.
ł. Rhaenyra urodzi potworka.
m. Otrzymamy foreshadowing serialu o Nymerii. Ważnym detalem ma być książka o jej losach, którą będą czytać Alicent i Rhaenryra.
n. Pierwszą sceną nowego serialu ma być Rada w Harrenhal. Narratorem – Rhaenyra.
ń. Rhaenyra nie będzie chciała konfliktu z macochą po śmierci ojca, bo uważa, że Inni to większe niebezpieczństwo. Zmieni zdanie po śmierci Luke’a.[/spoiler]
No cóż, jeżeli te największe bzdury się potwierdzą, to kończę z tym serialem. Tego że twórcy zechcą zrobić bohaterkę z Rhaenyry, kosztem Aegona, domyśliłem się od razu po pierwszych zwiastunach.
Możemy się cieszyć, że nie postanowili zekranizować Rebelii Czarnego Smoka. Strach pomyśleć co by zrobili z Daeronem, jego dziećmi i jego bękarcim rodzeństwem… Ale jeżeli ten serial nie wypalimy, to reszta projektów też pójdzie w odstawkę. Wszak „Bloodmoon” od dawna jest w koszu 🙂
Ps. Jest tego znacznie więcej, mogę wstawić.
Lepiej nie. Nie chcę już się wkurzać, skoro jednak postanowiłem dać im szansę i obejrzeć przynajmniej ze dwa/trzy początkowe odcinki. 🙂
Jakbyś mógł wstawić jakiś link do tych spoilerów to byłbym wdzięczny
Niestety usunięte aczkolwiek jeśli jesteś zainteresowany, to na Redditcie użytkownik hotdleaks3 postował spojlery (utworzył trzecie konto, bo mu moderacja usunęła). Ale pamiętać należy, że to po angielsku.
Ale zaraz jakie bzdury? Co tu niby jest innego co książki nie sugerowały?
Właściwie wszystko. Ale najbardziej punkty b, d, g, ń. Pokaż mi na jakich podstawach można wyciągnąć takie wnioski z książek?! Szczególnie zaś szkodliwy wydaje się punkt b i ten cholerny sztylet, bo to zapowiada uprawomocnienie tych wszystkich bzdur z 8 sezonu GoT. :/
Sztylet jak sztylet, mnie bardziej zastanawia ta wizja. Po co podbijać Westeros, bo Inni? Przecież tam trzeba Smoków a nie zjednoczenia Siedmiu Królestw 😛 Co dowodzi fakt, że Dany walcząc w Winterfell nie była Krolową niczego. I już nie wspominam o tym, że gdyby nie jej Smok to żadnej inwazji, by nie było.
Poza tym Aegon przeszkodził Volantis w odbudowie Valyrii, po co?
Bo znowu jakiś piróg wpadł na kretyński pomysł i za wszelką cenę chcą to ciągnąć. Duch dedeków w HBO wiecznie żywy jak widzę. :/
Tym samym sankcjonują zakończenie 8 sezonu – i przypominają widzom o tej bitwie w ciemności. Jak rzucą tym w widzów na początku serialu, to oglądalność może spaść, bo mogą się pojawić słowa „eee, a więc to co było w 8 sezonie to kanon i jeszcze prequel to potwierdza” 🙁
I to mnie właśnie wkurwia najbardziej. :/ Zamiast prostować, to jeszcze sankcjonują tym największe durnoty dedeków – Nocnego Króla oraz Innych jako przerobionych ludzi, ninja Aryę i kretyna R’hllora, który nie wiadomo po jaką cholerę ożywiał Jona.
Mogę prosić o źródło?
Na reddicie użytkownik hotdleaks3 – na freefolk jest cała dyskusja poświęcona przeciekom. Ale po angielsku. Niestety moderacja usunęła cały post streszczający poszczególne odcinki 🙁
Jak czytam komentarze, to polecam niektórym z was przeczytać ogień i krew jeszcze tak z dwa, trzy razy. Niektórzy z was wyciągnęli same błędne wnioski i od razu obrażają się na serial. Nie licząc czarnych Velaryonów i tych plotek na temat przepowiedni Aegona, to praktycznie wszystko jest idealnie przeniesione z książek do serialu 1:1.
Taa, zwłaszcza ta przyjaźń Rhaenyry z Alicent i sami głupi patriarchalni mężczyźni, niepotrafiący pogodzić się z istnieniem silnych kobiet…
W książkach było sugerowane, że w młodości na Rhaenyre, Alicent miała duży wpływ, więc mogły się faktycznie przyjaźnić. Zresztą poprowadzenie w sposób bardziej dramatyczny wątku ich nienawiści z pewnością wyjdzie serialowi na plus. Co do patriarchatu zakładam, że masz tu na myśli wypowiedź jednego z twórców Rodu Smoka no i gdzie widzisz tu problem? Faktycznie w realiach Westeros, czyli odpowiedniku realiów średniowiecznych istniał przecież ten cały system patriarchalny promujący mężczyzn, przez co kobiety miały gorzej. Przecież u Martina to przesłanie też istnieje i jest zawarte w książkach. Gdyby Rhaenyra mogła dziedziczyć na tych samych prawach co Aegon, to by wojny nie było lol. A poza tym jeśli nawet uznamy, że to są faktycznie zmiany w odróżnieniu do materiału źródłowego, no to SĄ OGROMNE zmiany. Już normalnie serial na pewno będzie 1/10 XD. Zamiast się cieszyć, że mamy kolejny wielki serial w uniwersum to wy się czepiacie jakiś bzdetów. Zresztą to dobry znak, że pewne środowisko fanów jedyne do czego jest się w stanie przyczepić, to tylko do tego, że hot d ma czarnych Velaryonów i że Alicent z Rhaenyrą będą się przyjaźnić. To dobrze świadczy o jakości i poziomie serialu 🙂
A i tu dodam wyprzedzająco, bo na pewno zaraz ktoś przyleci z tym argumentem. Czarni Velaryonowie się bronią, bo teraz mamy dosadne podkreślenie, że dzieciaki Rhaenyry są bękartami, bo będą białe. Poza tym Martin chciał czarnych valyrian ale z pomysłu zrezygnował, żeby do niego powrócić. Tak też kręcę nosem, że nasi smoczy naziści nagle już nie mają czysto aryjskiego wyglądu, ale no cóż, lepiej żeby egzotyczni Velaryonowie jakieś wyspy na granicy Westeros z Essos byli czarni, niż gdybyśmy mieli dostać czarnoskórych Starków czy Lannisterów. A jak was tak bardzo boli ta decyzja, to i tak przecież połowa tego rodu będzie martwa pod koniec pierwszego sezonu
No tak, mogłem się domyślić. Na zachodnich forach pełno takich entuzjastów. Potrafią nawet wybronić 2 s. Wiedźmina. Wszystko to narzekania i wymysły „toksycznych fanów”, prawda? Dalszą rozmowę uważam za bezcelową.
Akurat wiedźmina netflixa nie lubie. A rozmowa była bezcelowa od samego początku, chciałem tylko uzmysłowić innym użytkownikom tego forum, że tacy jak wy będą hejtować wszystko co popadnie, bo tak.
Myśle ze Twoja misja się powiodła. Brawo! Jest mi wstyd, ze „hejtowalem” bo tak. Dziękuje, ze mi to uzmysłowiłes. Nie wiem, co by ze mna było jakbyś się tutaj nie zjawił.
„I would have followed you, my brother…
My captain…
My King..”
Pewnie. Bo jesteśmy toksycznym fandomem. 😛 Nieważne, że nasrali beznadziejnych głupot w scenariuszu, to zawsze nasza wina – odbiorców badziewia. Bo przecież Rhaenyra i Alicent MOGŁY się przyjaźnić, bo kobiety miały w średniowieczu gorzej (ciekawe zresztą skąd taki wniosek? ja myślałem, że wszystkim wtedy żyło się ciężko, zaś najbardziej przesrane miały dzieci), bo powinniśmy się cieszyć, że nie dostaliśmy czarnych Starków. Hurra. :/
Fani PLIO kiedyś: „Konstruktywnie napiszę dlaczego uważam, że Gra o Tron od 5 sezonu jest coraz gorsza. Widać wycinanie postaci z fabuły, skracanie wątków, a scenariusz jest coraz gorzej napisany, zawiera coraz więcej błędów logicznych i łamie prawa tego uniwersum. Zmiany wyglądu bohaterów choć są dla mnie kontrowersyjne, to jeśli zostaną one dobrze uargumentowane, to jestem w stanie je zackeptować”.
Fani PLIO teraz: „ratunku w tym serialu jest murzyn, a kobiety będą miały więcej do powiedzenia :<<<<<<"
Nie mogę pojąć jednego. Jak gra o tron była coraz gorsza, to za jej krytykę byłeś hejtowany. Nie muszę przypominać jak to się wspaniale skończyło, że fani byli ślepi do praktycznie finału 8 sezonu. Teraz za to, mamy nowe rozdanie, nie wiemy jeszcze jaki ten serial jest bo jeszcze nie wyszedł, ale najlepiej już teraz krytykować i przekreślić go na starcie
Za dużo czerwonych flag, a ludzie się już nauczyli z przeszłości. Franczyza zresztą już została zarżnięta. Ród Smoka musiałby być znakomity, a Martin musiałby napisać w końcu książkę, by tę sytuację uratować. Mamy marne szanse, że cokolwiek z tego się wydarzy.
Nie zapowiada się katastrofa jak z Rings of Power, lore jest chyba bardziej szanowane… Ale wtedy sobie przypominasz, że to przecież sam Martin ma coś do gadania przy serialu. A potem czytasz, że to opowieść o cudownych kobietach otoczonych przez idiotów. Wtedy już wiesz, że masz prawo obawiać się kolejnych cudownych Rey Skywalker.
Jak Gra o Tron stawała się coraz gorsza, to ludzie jeszcze tego nie czuli. A woke feminizm jeszcze nie zdążył zepsuć do końca kina. Robiono też wtedy jeszcze dobre tytuły.
Teraz ludzie już z góry są sceptyczni i mają do tego święte prawo. PR nowych seriali jak Rings of Power czy Ród Smoka są po prostu tragiczne. Jak seriale nie okażą się dobre, to po 1 sezonie pójdą praktycznie do kasacji.
Wyciągacie daleko idące wnioski na podstawie dosłownie JEDNEJ wypowiedzi dotyczącej patriarchatu. No bo przecież zwiastuny nie pokazały jak dużo będzie Daemona i jak kozackie akcje będzie odwalać. Przecież nie pokazali Aemonda, Cristona, Viserysa, Corlysa i wielu innych mężczyzn którzy będą odgrywać kluczową rolę w wydarzeniach w serialu. Taniec smoków był na początku pisany w antalogii Króla Łotrzyków i Niebezpiecznych Kobiet. Tak to właśnie Martin promował Alicent i Rhaenyre na silne niezależne postaci kobiece i zrobił to bardzo dobrze. A teraz wy stwierdzacie, że na pewno będzie to gówniane, bo nie odpowiada to waszej wizji uniwersum. „Za dużo czerwonych flag” Jakich czerwonych flag? Co wam się w tym serialu aż tak nie podoba? Odpowiada mi trzecia osoba i dalej nie usłyszałem żadnej konstruktywnej argumentacji, tylko jakieś gadania o mitycznej poprawności politycznej i jak to teraz wszystko jest złe i kiedyś to było. Mogę się założyć, że jeśli Wichry wyjdą (w co wątpie) to też tą książkę będziecie hejtować, bo wasze teorie się nie potwierdzą.
Mówimy ci cały czas, co nam się nie podoba, tylko ty nie chcesz słuchać, bo za bardzo się rwiesz do wygłaszania własnych opinii. To po pierwsze. Po drugie nie jestem z natury malkontentem, nie marudzę na opieszałość Martina, a ten serial aż do tej pory miał u mnie duży kredyt zaufania. Koledzy mogą zaświadczyć. Ale skoro oni teraz potrafili wkurzyć nawet kogoś takiego jak ja, to zdecydowanie coś jest nie tak.
Po trzecie, jak ci się tu nie podoba, to nie zatrzymujemy. NaEkranie pewnie lepiej cię zrozumieją.
>mówimy co nam się nie podoba
Jak na razie dowiedziałem się o jakiś czerwonych flagach, tym że serial ma zbyt dużo poprawności politycznej (ale jak pisałem niby gdzie i broniłem niektórych decyzji to nie raczyliście na to nawet odpowiedzieć) i że kiedyś to było. No to faktycznie dużo się od was dowiedziałem.
I ty niby nie jesteś malkontentem? Trochę na tym forum siedzę i gdziekolwiek bym nie wszedł to na wszystko narzekasz, ale okej może nie wiem o wszystkim.
To jest po prostu smutne co się stało z FSGK na przestrzeni kilku lat. Niegdyś bardzo ciekawe „forum” gdzie ludzie z pasją rozmawiali o seriali, teoriach i uniwersum Gry o tron. Obecnie forum pełne narzekaczy, którym nie podoba się dosłownie nic i żyją w zamkniętej bańce. Mam nadzieję, że po premierze Rodu Smoku się to zmieni.
Smutne jest to co stało się z kinem, a nie z fsgk.
Tak dokładnie. Przez takiego wiedźmina, koło czasu, czy lotra, teraz Ród Smoka dostaje rykoszetem, a moim zdaniem nie powinien. Przynajmniej jeszcze nie teraz kiedy nie wiemy aż tak dużo.
Być może masz rację. Ale tak jak pisałem, ludzie mają prawo być sceptyczni i się nastawić na najgorsze. (Anty)PR robi swoje.
Popatrz na to bardziej ogólnie. Czy aby na pewno Ród Smoka ma zły PR? Mamy wypowiedzi Condala i Sapochnika, którzy z pasją opowiadają o tworzeniu tego serialu i dbaniu o szczegóły. Mamy pochlebne wypowiedzi Martina, który przecież brał udział w m.in pisaniu scenariusza do hot D. Nie lubię porównywać, ale zobacz co się tymczasem dzieje przy kampanii marketingowej LOTRA od amazonu. Tam to robią co chwila jakieś fikołki. Wiadomo, że nie każdemu muszą się podobać wypowiedzi na temat patriarchatu w Westeros, ale prędzej usprawiedliwi się takie wypowiedzi niż wypowiedzi twórców nowego lotra, który idą na otwartą wojnę z fanami
Iluvatar nie zgodzę się, że RS ma zły PR. Cała ich kampania marketingowa opiera się na mówieniu, że Martin popiera, że zgodnie z książkami, że reżyserowie od odcinków, które najbardziej się w Gocie podobały. Wiedzieli, że spartolili i teraz próbują to odkręcić.
Tak, mówią o patriarchacie (w jednej wypowiedzi, ale niech będzie), ale czy nie na tym opiera się tak naprawdę cały Taniec? Przecież stronnictwa Czarnych i Zielonych dosłownie mają swoją nazwę od koloru sukien Alicent i Rhaenyry. One są kołem napędowym całej historii (Aegon przecież według jednej wersji historii odmówił własnej koronacji, a wszystko było planem Alicent), a cały Taniec dzieje się głównie dlatego, że nie chcieli oddać korony Rhaenyrze, bo była kobietą. To jest opowieść o patriarchacie nawet i w książkach. A przecież silne męskie postacie nie zostaną w serialu pominięte (ba, dostaniemy rozwinięcie postaci Viserysa, którą chwali mocno sam Martin!), przecież w głównym marketingu mamy bardzo dużo Daemona.
Nie rozumiem też odrobinę czepiania się tego, że mogły się w przeszłości przyjaźnić. W książce nawet było wspomniane, że początkowo miały dobrą relację. Dlaczego od razu mają skakać sobie do gardeł, jeszcze zanim jakikolwiek problem sukcesji się pojawia? Czy nie ciekawiej jest patrzeć, jak przyjaźń rozpada się przez politykę i ambicje, niż od początku oglądać jak te dwie po prostu żrą się jak pies z kotem?
@Saskia
Stronnictwa wojenne mają nazwy od kolorów sukien kobiet, ale wszystko w Westeros kręci się wokół patriarchatu, tak? Cała fabuła Domu Smoka opiera się na rywalizacji dwóch silnych kobiet, ale patriarchat, głupi faceci i patriarchat, tak? No i nie zapominaj, że mimo tego okropnego westeroskiego patriarchatu Rhaenyra jednak by tą królową została. Gdyby nie knowania innej kobiety, prawda? 😉
@Daven_
Podałem ci w punktach, co mi się konkretnie nie podoba w serialu (o ile to się potwierdzi). Nie odniosłeś się do ani jednego. Zamiast tego powtarzasz tylko standardowy zestaw bredni amerykańskich fanboyów o tym, że mamy problem z kolorem skóry aktorów i feminizmem. :/
I to mnie właśnie wkurwia. To relatywizowanie winy. Bo według nich, to nie oni spieprzyli serial, robiąc burdel w uniwersum, tylko to nasza wina! Bo jesteśmy rasistami, mizoginami i toksycznym fandomem. To nie artysta stworzył gówniane dzieło, tylko odbiorcy są za głupi, tak? Niech idą w cholerę. Razem ze swoimi akolitami. Jeżeli będziemy usprawiedliwiać partactwo to kino będzie tylko coraz gorsze.
No mi się w punktach nie odnosiłeś nigdzie. A co do patriarchatu i poprawności politycznej już ci odpowiedziałem
I znowu kłamiesz. Ten post:
https://fsgk.pl/wordpress/2022/07/omowienie-zwiastuna-rodu-smoka/#comment-75911
Cytuję:
„Właściwie wszystko. Ale najbardziej punkty b, d, g, ń.”
co
Co „co”?
Szczerze? Chyba czytaliśmy zupełnie inne „Ognie i Krwie”, bo ciężko mi wyciągnąć z lektury choćby połowę spojlerów przedstawionych wyżej przez Vermithora.
Z którymi masz problem? Ogień i Krew nigdy nam nie podał szczegółów, ale można było się wiele domyśleć na temat charakterów bohaterów i ich motywacji. Nie widzę, żeby serial zmienił komuś nagle charakter o 180 stopni.
„A co do patriarchatu i poprawności politycznej już ci odpowiedziałem”
Owszem, nie podoba mi się, że Velaryonów zagrali czarni aktorzy. Ale nie dlatego, że miałbym jakiś problem z czarnymi aktorami w ogóle, tylko że zagrali akurat ten ród. Po pierwsze rozwala to zagadkę dzieci Rhaenyry, po drugie robi bajzel w uniwersum. Velaryonowie byli jednym z nielicznych valyriańskich rodów w Westeros i Martin pisał wyraźnie, że Targaryenowie chętnie wchodzili z nimi w związki małżeńskie, żeby podtrzymać tradycyjny valyriański wygląd dynastii. Czy mulactwo to tradycyjny valyriański wygląd?
Co do feministycznych manifestów deklamowanych w serialu. Zawsze sądziłem, że obie strony nie były bez winy i obie ponoszą odpowiedzialność za wybuch wojny. Że wybuchła ona z powodu nadmiernie wybujałych ambicji obu stron. Mężczyzn i kobiet. A teraz dowiaduję się, że przyczyną byli głupi mężczyźni i opresyjny patriarchat tłamszący kobiety w Westeros! Noż kurwa, w tym samym Westeros, w którym panoszyły się Cersei, Daenerys, Olenna, niezliczone kobiety Martellów i księżniczki oraz królowe Targaryenów. Czy oni wszędzie muszą wtryniać te współczesne lewackie hasełka?
Jak dla mnie sam cytat „nie chcemy bandy białych aktorów” wystarczy by mieć ale i spore obawy
A fakt że jest tam Martin znaczy dla mnie tyle co nic teraz. Skoro on aprobuje pomysł ze sztyletem. Zresztą, po tym co powiedział o fandomach i wielu jego kłamstwach, nie daje to żadnego powodu by być optymistą.
Przy Rings of Power też jest Tolkien…Simon xD
A tam, rola Martina jest pewnie taka sama, jak rola Sapkowskiego przy serialu Neflixa. Tyle samo mają tam do powiedzenia. Mają przyciągnąć fanów książek, mówiąc jacy to są zadowoleni i jak to wszystko zrobiono w zgodzie z ich wizją, a nie ingerować w produkcję. Ekipa i tak zrobi po swojemu.
Martin prawdopodobnie przyczynił się znacząco do zablokowania Bloodmoona, którego HBO anulowało. Dlatego nie powiedziałbym, że nie ma nic do gadania. Po prostu nawet autor tego uniwersum nie jest purystą i nie przeszkadzają mu drobne zmiany, kiedy najważniejsze elementy serialu są dobrze przeniesione na ekran.
Skąd to info, że to Martin? Jakiś link do wiarygodnych źródeł?
To jest z artykułu Jamesa Hibberd z The Holywood Reporter tam m.in było wspomniane o tym, że HBO na początku chciało wypuścić serial, który nie był skupiony na walce o Żelazny Tron. To właśnie dlatego najpierw wybrali pomysł produkcji o Długiej Nocy – Bloodmoon. W trakcie produkcji wyszły jakieś kwiatki i Martinowi nie podobało się to, dlatego przedstawił swoje obawy HBO i miało to na pewno wpływ na późniejszą decyzje. W dodatku Martin był niezwykle zdeterminowany, aby powstała produkcja o tańcu. George w ostatnich latach ponownie zyskał w HBO wpływy i jego zdanie zaczęło się liczyć. Doprowadziło to do podpisania przez HBO pięcioletniej umowy z GRRM na potężną sumę. Podobno teraz każdy kolejny pomysł przechodził przez niego. Jest on tak zaangażowany jak nigdy dotąd (nawet w pierwszych sezonach „Gry o tron”).
Ale nad tym wszystkim przeszedłbym jeszcze jakoś do porządku dziennego. Dla dobra uniwersum i żeby powstawały kolejne seriale. Jednak tym, co przeczytałem w spoilerach, rozpieprzyli mnie całkowicie. Inni motywacją Aegona Zdobywcy?! Sztylet Aryi sposobem na zwycięstwo? Młody Aegon zboczonym zwyrodnialcem? Noż kurde, oni znowu idą prostą drogą sezonów 5-8 w GoT! A takie seriale to ja pier…lę. Lepiej, żeby nic już nie kręcili w tym uniwersum. :/
Literalnie w książkach było sugerowane, że Aegon II wolał nieletnie dziewczynki i był agresywny. O przepowiedni Aegona Zdobywcy na ten moment zbyt mało wiemy, żeby to komentować. Dla mnie jest to też z dupy, ale na pewno nie wiemy wszystkiego. Może Aegon odkrył kolejną przepowiednie Daenys, która oprócz zagłady widziała powrót Białych Wędrowców i gdzieś to spisała? Zobaczymy.
Mam wrażenie, że jak coś nie było powiedziane w książkach to traktujesz to od razu jako zmianę na minus. Tylko, że Ogień i Krew był kroniką, więc to raczej oczywiste, że szczegółów nam nie podali. A z jakiegoś powodu Viserys nie chciał uznać Aegona za swojego dziedzica, mimo że mijały kolejne lata. Coś musiało być na rzeczy.
Nie wszystko na minus, tylko to, co już na pierwszy rzut oka jest głupotą i szkodzi fabule. Ty za to ewidentnie masz tendencje do bezkrytycznego przyjmowania wszystkiego co wrzucają, w myśl zasady „no cóż, nie pasuje, ale mogło tak być” i „może jednak, to możliwe”. Pewnie, możliwe jest i to, że Tywin zapinał w rzyć Kevana, albo wice wersja. Ale na ile prawdopodobne? Co dobrego wniosłoby do fabuły? To że coś fizycznie mogło się zdarzyć, nie znaczy jeszcze, że jest to w zgodzie z logiką. Nasłuchałem się tego typu wypowiedzi przy okazji sezonów 5-8 GoTa. Niektórzy w ten sposób próbowali sobie racjonalizować każdą bzdurę wrzucaną przez dedeków. A oni pewnie pękali ze śmiechu pisząc te „scenariusze”. :/ Ja nie zamierzam fundować dobrego samopoczucia partaczom i grafomanom z rozdętym ego.
No ale proszę cię. Obecne zmiany nie są tak drastyczne jak Tywin zapinający w rzyć Kevana. Nie są nawet w połowie tak drastyczne jak to co robiono w grze o tron. W dodatku powinniśmy się cieszyć, że twórcy nie wybielają stronnictwa czarnych żeby ludzie tylko im kibicowali bez żadnych oporów. A tak, to Daemon i Raenyra będą mieli swoje odpały podobnie jak Alicent, Aemond. Wszyscy będą szarzy o ile oczywiście się przecieki potwierdzą. To może wyjść ciekawie.
Ja nie jestem aż takim optymistą. Choć wolałbym, żebyś ostatecznie to ty miał rację.
Zaczynam trochę rozumieć twój tok myślenia. Nie zgadzam się z nim, ale po 8 sezonie, po miernym wiedźminie, generycznym kole czasu i źle zapowiadającym się lotrze, faktycznie można mieć wrażenie, że Ród Smoka może podzielić ten sam los. Na ten moment bardziej powiedziałbym, że jest więcej przesłanek świadczących, że może być to udany serial z kilkoma głupotkami niż kolejna katastrofa, ale zobaczymy kto ma rację. Mimo wszystko życzę trochę optymizmu, ostatnio w fandomie sporo się dzieje, nawet Martin coś tam o Wichrach mówił, więc może jeszcze jednak tą książkę kiedyś ujrzymy w księgarniach 🙂
„nawet Martin coś tam o Wichrach mówił”
Szkoda że to co mówi jest bez wartości lub kopią tego co było w 2015/2016 🙁
Jakiś czas temu na swoim blogu trochę więcej powiedział. Oczywiście dalej bez konkretów, ale zawsze coś
To była kopia dosłowna niemal z wpisu na początku 2016. Pisze wichry, trochę mu zostało, coś będzie takie samo jak w serialu, coś będzie inne itp.
A internet to łyknął bez popitki.
„Martin szykuje sensacje! Fani w euforii! Szokujące wyznanie Martina!”
🤮🤮🤮
Co nie pasuje ? W serialu przeciwnicy Rahenyry nie chcą jej na tronie bo jest kobietą i nigdy nie może na nim zasiąść. W książce ma prawo do niego pod warunkiem że nie ma męskiego dziedzica (syna). W 1 sezonie GOT Sansa pyta septę co się stanie jeżeli nie da mężowi synów. Wtedy tron przechodzi na Stannisa odpowiedziała tamta. Co jest bzdurą bo wyklucza z dziedziczenia Myrcellę. W książce prawo mówi że kobieta może dziedziczyć, jako ostatnia, a w serialu że nie może. To duża różnica. Nie prawda ?
I jak ty to z zwiastunów wyczytałeś? Na razie ciężko stwierdzić jak przedstawią sukcesję w serialu
@Tywin
Dokładnie. Zwracałem już uwagę serialowym zwolennikom walki z patriarchatem, że gdyby nie knowania innej „silnej” kobiety (i przyjaciółki – według twórców serialu 😛 ), to by Rhaenyra jednak królową została. Przecież nawet po urodzeniu Aegona stary król nie przesunął jej na koniec kolejki. Czyli de facto uznał zwykłe starszeństwo, bez wpływu płci. Normalnie Arabia Saudyjska. 😀
Tak wyczytałem to ze zwiastuna, tak jak ty wyczytałeś optymistyczny przekaz. Zresztą to scenarzyści powiedzieli o patriarchacie.
Chyba niechcący wbiłem kij w mrowisko moim zeszłotygodniowym komentarzem. Ale dopiero teraz mam czas, aby odpowiedzieć na komentarze 🙂 Ale będzie nieco chaotycznie.
W kwestii motywacji Aegona I to może to budzić zdziwienie, bo w czasie swojego panowania na teranach Północy był bodajże raz – i to w ramach królewskiego objazdu (nie pamiętam jak to się nazywa). Dodatkowo, dużo czasu i zasobów poświęcił podbiciu Dorne które i tak przez niemalże 190 lat nie było podbite. Kolejnym królem, który odwiedził północ był Pojednawca, który jednak zwlekał bardzo długo z przyjazdem. Można co prawda powiedzieć, że coś jednak zrobiono, bo Nowy Dar itd. Ale to była inicjatywa królowej, zachwyconej odwagą formacji. To, co chcę powiedzieć to to, że do momentu wybuchu Tańca, królowie mieli północ dosyć nisko w liście swoich priorytetów. A jeżeli tak bardzo bali się Inwazji Innych to lepiej by się przysłużyli sprawie bezpośrednio wspomagając straż i Północ, bo to te regiony byłyby narażone na atak jako pierwsze. A jeżeli mieli trudności, bo sprawy administracyjne zajmowały większość panowania… to po co w ogóle Podbój? Jasne, Aegon l był tajemniczy ale taki sekret nie mógłby się utrzymać dłużej niż dwa, trzy pokolenia. Wszystko by się zawaliło. A może to lud i lordowie uznaliby ich za świrów? Dopóki dynaści mieli smoki, mogli robić co chcieli, bo nikt inny ich nie miał.
@Daven – jeżeli te przecieki się jednak potwierdzą, to nie wszystko zostanie przeniesione do serialu 1:1. Podobnie jak Robert Snow mam przeczucie, że serial będzie manipulował widzem tak, aby kibicować Rhaenyrze (choć Joffrey zaspojlerował jak się skończy jej historia). Będzie ukazana raczej jako ta ludzka a Alicent jako ta, która knuje spiski itd. Zresztą jest duża różnica, gdy postacie są równolatkami a sytuacją, gdy dzieli ich niemal dekada. Tak, w Ogniu i krwi zostało napisane, iż się przyjaźniły ale w momencie narodzin Aegona powoli się to psuło. A im bardziej się rodzina rozrastała, tym działo się gorzej. Dodatkowo, ukazanie Aegona Starszego jako drania – przypominam, iż Daemonowi właściele burdelów zostawiali co ładniejsze dziewczyny (dziewczynki?) do rozdziewiczenia. A także to, że prawdopodobnie był odpowiedzialny za śmierć swojej pierwszej żony, kochanka trzeciej żony a także za śmierć Laenora. A także zlecił zabójstwo dziecka. Więc to Aegona mam szczerze nienawidzić? Tak, jest on (na podstawie lektury) złym człowiekiem i nie będę mu bardzo kibicować. Ale nie kazał zabijać dzieci!
Aktorka grająca Alicent miała powiedzieć, że gdyby pozostawiono królestwo w rękach Alicent i Rhaenyry [a nie żeby rządziła ta banda męskich nieudaczników] to dla królestwa byłoby lepiej 🙂 Chyba nie specjalnie wie, w czym wzięła udział 😀
Dodam jeszcze, że inne krainy może i tak, ale Północ akurat Aegon dość słabo „podbił” i „zjednoczył”. Nigdy nie wysłał armii na Północ, a Starkowie i Targaryenowie nie stoczyli żadnej bitwy (zdaje się że aż do czasów Rhaegara i Neda). Aegon zadowolił się uznaniem swojej zwierzchności przez Starka i to wszystko. Nie wprowadził tam własnej administracji ani żadnych obciążeń wasalnych, nie budował zamków ani umocnień, przez większość czasu Północ była właściwie niezależnym państwem. I teraz mam uwierzyć, że cały Podbój nastąpił ze strachu przed Innymi?
Te fakty są już zależne od interpretacji. Wy interpretujecie to tak, ja inaczej. Zobaczymy kto będzie miał racje i podyskutujemy na ten temat po premierze serialu 🙂 A co rzekomej wypowiedzi aktorki Alicent, to pierwsze słyszę że coś takiego powiedziała.
Mówiła, mówiła. Ja też o tym czytałem. Bodajże w portalu „naekranie”. Choć tam jej wypowiedzią się raczej zachwycano. 🙂
Na ekranie wyjmuje z kontekstu takie wypowiedzi. Ogólnie polskie dziennikarstwo jest beznadziejne pod tym względem
+1
Ręce do kolegi opadają. 🙂 A cóż tu jest do wyjęcia z kontekstu? Niezależnie od kontekstu to głupia i tendencyjna wypowiedź. Nie my teraz powinniśmy dumać czy aby na pewno powiedziała to co powiedziała, tylko ona powinna uznać swój błąd i przeprosić.
https://www.hollywoodreporter.com/tv/tv-features/inside-house-of-the-dragon-trailer-cast-1235182776/
Wiele „ciekawych” wypowiedzi jest tutaj.
„showrunnerzy wyjaśniają, w jaki sposób nowa seria porusza kwestie rasowej i seksualnej przemocy”
Zaczynam chyba rozumieć dlaczego na spin-off wybrano akurat tę historię, a nie np. podbój Aegona czy Rebelię Blckfyre’ów. :/