Z dziejów Trzeciej Ery: Preludium bezkrólewia w Gondorze (część druga – ostatni królowie w Gondorze i Arthedainie)

W części pierwszej niniejszego tekstu przedstawiona została historia konfliktu pomiędzy Gondorem i zaliczanym do Easterlingów ludem nazywanym Woźnikami. Szczególną uwagę poświęcono wydarzeniom roku 1944 Trzeciej Ery, kiedy to w bitwie z nimi poległ król Ondoher. W tym samym starciu życie stracili również obaj jego synowie, zaś niedługo później w walce z Woźnikami zginął także siostrzeniec monarchy. Po rozbiciu gondorskich sił na północy najeźdźcy wdarli się do Ithilien i przetrwanie całego królestwa stało się niepewne. Gondor został jednak ocalony dzięki Eärnilowi, dowódcy drugiej armii, który najpierw odparł jednoczesny atak sprzymierzeńców Woźników z Haradu i Khandu, którzy nadeszli od południa, później zaś poprowadził swoje siły na północ, gdzie z zaskoczenia zaatakował obóz Woźników i odniósł zwycięstwo, po którym przeciwnik został wyparty z Ithilien i nigdy więcej nie zagroził królestwu.

Choć Gondor został uratowany, śmierć monarchy oraz jego synów i siostrzeńca sprawiła, że nie było jasne, kto powinien zasiąść na tronie. Z Arthedainu – jednego z trzech królestw, na które rozpadł się Arnor, północne królestwo Dúnedainów – o prawa swoje i swojej żony upomniał się Arvedui, mąż Fíriel, córki Ondohera. Arvedui powołał się na swoje pochodzenie od Isildura, króla Arnoru, który jako Najwyższy Król Dúnedainów posiadał władzę zwierzchnią także nad Gondorem, a także na númenorejskie prawo, zgodnie z którym tron powinno odziedziczyć najstarsze dziecko władcy, bez względu na płeć – co oznaczałoby, że Fíriel zostałaby królową panującą. Pod wpływem namiestnika Pelendura Rada Gondoru odrzuciła taką argumentację, twierdząc, że władza w południowym królestwie należy wyłącznie do rodu Anáriona i może zostać odziedziczona tylko przez mężczyznę. Rada przyznała wówczas koronę Eärnilowi, bohaterowi wojny z Woźnikami i potomkowi jednego z wcześniejszych władców.

W drugim odcinku na podstawie materiałów z Dodatku A Władcy Pierścieni opisane zostaną dzieje ostatnich królów Gondoru i Arthedainu.

Mapa Śródziemia autorstwa użytkownika Wikimedia Commons Chiswick Chap (udostępniono na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International).
***

Eärnil II – bo pod takim imieniem panował zwycięski generał – okazał się roztropnym władcą. Choć wielu w Gondorze lekceważyło mieszkańców podzielonego na mniejsze królestwa Arnoru, nowy król nie chciał, by więzy łączące dwie gałęzie Dúnedainów zostały zerwane. Z tego powodu monarcha wysłał poselstwo do Arvedui, choć ten niedługo wcześniej był kontrkandydatem do tronu Gondoru, i obiecał mu, że gdyby Arthedain znalazł się w potrzebie, zostanie mu udzielone wsparcie. Jak się okazało, taki czas wkrótce nadszedł.

Historia Arnoru

Zanim jednak te wydarzenia zostaną opisane, warto opowiedzieć pokrótce o historii samego Arnoru. Królestwo to zostało założone przez Elendila, który przybył do Śródziemia po upadku Númenoru i osiadł na północy, podczas gdy jego synowie, Isildur i Anárion, wspólnie rządzili założonym przez siebie na południu Gondorem, nad którym Elendil posiadał jednak władzę zwierzchnią jako Najwyższy Król Dúnedainów. Po śmierci Elendila z ręki Saurona podczas Wojny Ostatniego Sojuszu tytuł ten odziedziczył Isildur. Spędziwszy pewien czas w Gondorze, Isildur przekazał władzę w południowym królestwie Meneldilowi, synowi Anáriona (który poległ podczas oblężenia Barad-dûr) i wyruszył na północ, by objąć rządy w Arnorze. Nigdy tam jednak nie dotarł, gdyż jego orszak wpadł w zasadzkę orków na polach Gladden, w której poległ sam Isildur i jego trzej dorośli synowie. Wtedy właśnie zaginął Jedyny Pierścień. Kolejnym królem Arnoru został czwarty syn Isildura, Valandil, który był jeszcze dzieckiem i z tego powodu wraz z matką pozostał w Rivendell. Jego panowanie zaczęło się jednak dopiero po upływie kilku lat, gdy osiągnął pełnoletniość. Valandil nie został jednak nigdy Najwyższym Królem – Arnor i Gondor stały się całkowicie odrębnymi państwami. Jak to zostało wspomniane, po wielu wiekach Arvedui, potomek Isildura, zgłosił swoje prawa do tronu w Gondorze, przekonując, że Isildur nigdy nie zrzekł się zwierzchności nad południowym królestwem, a król Meneldil podlegał Najwyższemu Królowi, tak jak Isildur i Anárion podlegali kiedyś Elendilowi. W Gondorze uważano jednak, że prawa do korony ma jedynie dynastia Anáriona, gdyż Isildur przekazanie władzy królewskiej Meneldilowi było jednoznaczne ze zrzeczeniem się zwierzchności przez niego samego.

Po śmierci Eärendura, dziesiątego króla Arnoru, doszło do sporu pomiędzy jego trzema synami, w wyniku którego królestwo rozpadło się na trzy części – Arthedain, gdzie rządzili potomkowie Amlaitha, najstarszego z braci, oraz Cardolan i Rhudaur. Arthedain obejmował obszar pomiędzy Rzeką Księżycową na zachodzie (za którą rozciągał się zamieszkany przez elfów Lindon) oraz Baranduiną (Brandywiną) na wschodzie. W jego skład wchodziły także ziemie położone na północ od Wielkiego Gościńca Wschodniego, aż do Wichrowych Wzgórz. Do Cardolanu należały tereny pomiędzy Baranduiną na zachodzie, rzeką Gwathló na południowym wschodzie, rzeką Mitheithel na północnym wschodzie i Wielkim Gościńcem Wschodnim na północy. Granice Rhudauru wyznaczały Wrzosowiska Etten, Wichrowe Wzgórza, Wielki Gościniec Wschodni i Góry Mgliste. Należał do niego również Klin wyznaczany przez rzeki Mitheithel (Hoarwell) i Bruinen (Loudwater).

Wykonana przez Bluetigera mapa Eriadoru.

Pomiędzy trzema królestwami często dochodziło do konfliktów. Jednym z głównych zarzewi konfliktu była kontrola nad Wieżowymi Wzgórzami – zwłaszcza Amon Sûl (Wichrowym Czubem), na którym wznosiła się wieża, w której umieszczony był jeden z palantírów. Elendil i jego synowie przywieźli do Śródziemia siedem takich kryształów. Cztery spośród nich umieszczono w Gondorze, Arnorowi natomiast przypadły trzy. Po podziale królestwa wszystkie znalazły się w Arthedainie. Po jednym krysztale przechowywano w Elostirionie na Wieżowych Wzgórzach i na Amon Sûl. Trzeci kamień pierwotnie znajdował się w mieście Annúminas, z którego władał Elendil, jednak król Amlaith przeniósł i stolicę, i palantír do Fornostu.

Około roku 1300 Trzeciej Ery na północ od Wrzosowisk Etten powstało nowe państwo, Angmar, na którego czele stał tajemniczy Czarnoksiężnik. Dopiero znacznie później wyszło na jaw, że był to wódz Nazgûli, czyli Upiorów Pierścienia. Gdy siódmy monarcha Arthedainu, Argeleb, ogłosił się królem całego Arnoru – uznając, że ma do tego prawo, gdyż gałęzie rodu Isildura z Cardolanu i Rhudauru do tego czasu wygasły – wybuchła wojna z Rhudaurem, w którym władzę przejął człowiek będący w tajemnicy sprzymierzeńcem Czarnoksiężnika. Rhudaur i Angmar wspólnie zaatakowały Wieżowe Wzgórza i doszło do starcia, w którym poległ król Argeleb. Wróg został jednak wyparty z Arthedainu przez jego syna, Arvelega, którego wojska wsparły siły Cardolanu i elfów z Lindonu. Od tego czasu Arthedain i Cardolan wspólnie walczyły przeciwko Czarnoksiężnikowi i jego sojusznikom. W tym okresie Cardolanem rządzili książęta, być może wywodzący się z jednego z możnych rodów tego królestwa.

W roku 1409 Cardolan został najechany przez armię Angmaru. Król Arveleg z Arthedainu i ostatni książę Cardolanu polegli, a Amon Sûl zostało zdobyte i zburzone, jednak Dúnedainom udało się ocalić przechowywany tam palantír, który od tej pory znajdował się w Fornoście. Ocalali Dúnedainowie z doszczętnie spustoszonego Cardolanu wycofali się na Tyrn Gorthad, Kurhanowe Wzgórza. Arthedainu bronił młody syn Arvelega, Araphor. Nieprzyjaciół udało się odeprzeć dzięki wsparciu od Círdana, władcy Szarych Przystani w Lindonie, a także Elronda z Rivendell, do którego dołączyły także siły elfów wysłane z Lothlórien. Ostateczny upadek Cardolanu nastąpił za panowania syna Araphora, Argeleba II, gdy na ziemie Arnoru dotarł Wielki Mór (który w roku 1636 spowodował śmierć wielu mieszkańców Gondoru i innych krain na południu). Arthedain stał się ostatnim królestwem Dúnedainów Północy.

Erik Werenskiold (1855 – 1938), ilustracja do “Sagi o Magnusie Erlingssonie” (Wikimedia Commons).
Arvedui – ostatni król Arthedainu

Za panowania czternastego monarchy Arthedainu, Araphanta, doszło do zbliżenia z Gondorem – władcy obu gałęzi Dúnedainów zrozumieli, że za atakami na ziemie Arnoru z Angmaru i najazdami Easterlingów na Gondor stoi tak naprawdę ta sama siła. W roku 1940 zostało zawarte małżeństwo pomiędzy Arvedui, synem Araphanta, i Fíriel, córką Ondohera.

W tym miejscu warto wspomnieć o imieniu Arvedui i związanej z nim przepowiedni. W języku sindarińskim znaczy ono „ostatni król” i zostało nadane z powodu proroctwa, które Araphant miał usłyszeć z ust Malbetha Wieszczka:

Dasz mu na imię Arvedui, bo on będzie ostatnim władcą Arthedainu. Będzie wprawdzie dany Dúnedainom wybór, a jeśli wybiorą drogę pozornie bardziej beznadziejną, syn twój zmieni imię i zostanie królem wielkiego królestwa. W przeciwnym razie czeka ich wiele trosk i trudów i dużo pokoleń ludzkich przeminie, zanim Dúnedainowie znów się dźwigną i zjednoczą.
—Władca Pierścieni, Dodatek A, przeł. Maria Skibniewska—

Słowa te opisują wybór, który stanął przed Dúnedainami z Gondoru po śmierci Ondohera oraz jego synów i siostrzeńca w opisanej w poprzednim odcinku wojnie z Woźnikami w roku 1944 Trzeciej Ery. Rada Gondoru mogła wówczas uznać prawa Arvedui i Fíriel, w wyniku czego oba królestwa Dúnedainów zostałyby zjednoczone. Jednak taka decyzja była – zgodnie ze słowami Malbetha – pozornie bardziej beznadziejna. Namiestnik Pelendur i inni możnowładcy uznali, że lepszym władcą będzie Eärnil, który na czele Armii Południa ocalił Gondor przed Woźnikami, i to on otrzymał koronę.

Jak to zostało wcześniej powiedziane, Eärnil po wstąpieniu na tron obiecał Arvedui, że w razie zagrożenia wesprze Arthedain. Pod koniec roku 1973 władca Gondoru został powiadomiony, że Angmar przygotowuje się do ataku na Arthedain, który ma doprowadzić do ostatecznego pokonania Dúnedainów w Arnorze. Eärnil polecił więc swojemu synowi, Eärnurowi, by wyruszył na północ na czele floty wiozącej tylu żołnierzy, ilu Gondor mógł wyprawić.

W roku 1974, nim jeszcze zima dobiegła końca, wojska Czarnoksiężnika ruszyły na Arthedain. Stolica w Fornoście upadła, a niedobitki Dúnedainów, wśród których był Aranarth, najstarszy syn Arvedui i Fíriel, wycofały się za Rzekę Księżycową, do Lindonu. Sam Arvedui przez pewien czas stawiał opór na Północnych Wzgórzach, później jednak wraz z niewielkim oddziałem musiał uciekać na północ. Najpierw ukrywał się w opuszczonych krasnoludzkich kopalniach w Górach Błękitnych, później jednak królowi i jego towarzyszom skończyło się jedzenie i byli zmuszeni udać się do Lossothów, Śnieżnych Ludzi znad Lodowej Zatoki Forochel, którzy budowali domy ze śniegu i ponoć używali pewnego rodzaju łyżew, by poruszać się po lodzie. Arvedui i jego przyboczni gwardziści nie mieli innego wyboru jak pozostać wśród nich i oczekiwać pomocy, gdyż stracili wszystkie konie. Dowiedziawszy się, że król uciekł na północ, Círdan wysłał z Szarych Przystani okręt, by spróbować go odszukać. Gdy statek elfów przybył w okolicę, w której przebywał Arvedui, okazało się, że lód sięgał tak daleko w morze, że marynarze nie byli w stanie dotrzeć do króla. Wykorzystując sanie, Lossothowie pomogli Arvedui i jego ludziom dostać się do miejsca, do którego była w stanie dopłynąć spuszczona z okrętu łódź. Wódz Śnieżnych Ludzi odradzał Arvedui wsiadanie na pokład, przekonując, by jedynie odebrał od elfów jedzenie i czekał, aż latem osłabnie moc Czarnoksiężnika, który według Lossothów potrafił zsyłać mróz. Arvedui jednak nie posłuchał tej rady i wsiadł na pokład. Zanim statek wypłynął na pełne morze, z północy zerwała się zamieć śnieżna. Wicher spychał okręt na lód. Pomimo wysiłków załogi, statku nie udało się uratować. Kadłub został zmiażdżony i okręt zatonął, biorąc na dno ostatniego króla Arthedainu, a także dwa palantíry – kryształy z Annúminas i Amon Sûl.

Peter Nicolai Arbo (1831 – 1892), “Ucieczka króla Sverrego” (Wikimedia Commons).
Bitwa pod Fornostem i upadek Angmaru

Gdy flota Gondoru przybyła do Szarych Przystani (Mithlondu), a także dwóch innych portów w Lindonie, Harlondu i Forlondu, Círdan zebrał tylu wojowników spośród elfów z Lindonu i mieszkańców Arnoru ilu zdołał i dołączył do sił Eärnura, które zeszły na ląd. Następnie armia pomaszerowała przeciwko Czarnoksiężnikowi, który przebywał w zajętym Fornoście. Władca Angmaru ruszył im naprzeciw – być może dlatego, że sądził, że z łatwością pokona przeciwników, lub dlatego, że umocnienia Fornostu mogły zostać uszkodzone podczas zdobywania miasta w poprzednim roku. Wojska spotkały się na równinie pomiędzy Północnymi Wzgórzami i jeziorem Nenuial. Czarnoksiężnik i tak już przegrywał w chwili, gdy kawaleria jego przeciwników, która okrążyła Wzgórza Evendim, uderzyła na tyły jego armii. Wówczas Czarnoksiężnik rzucił się do ucieczki, pędząc na północ ku Carn Dûm, stolicy Angmaru. Został jednak doścignięty przez gondorską jazdę, która prowadził Eärnur. Jego klęski dopełniło przybycie oddziału elfów z Rivendell, któremu przewodził Glorfindel.

Doszło wówczas do spotkania, którego skutki okazały się bardzo dalekosiężne – w pewnym momencie zjawił się sam Czarnoksiężnik, który natarł na Eärnura. Nieprzyjaciel wzbudzał tak wielką grozę, że wszyscy towarzyszący gondorskiemu dowódcy wpadli w przerażenie, jednak Eärnur zamierzał stawić mu czoła. Tak się jednak nie stało. Na widok atakującego Czarnoksiężnika wierzchowiec Eärnura wpadł w popłoch i zaczął uciekać, ponosząc na swym grzbiecie swojego pana. Na ten widok władca Angmaru zaczął się śmiać, jednak wówczas nadjechał ku niemu Glorfindel i Nazgûl umknął w ciemność. Eärnur, który zdołał opanować swojego konia i wrócić, zamierzał wyruszyć w pościg, jednak elf zatrzymał go, mówiąc:

Nie ścigaj go! Nigdy już nie wróci do tej krainy. Zguba dosięgnie go daleko stąd, nieprędko i nie z ręki męża.
—Władca Pierścieni, Dodatek A, przeł. Maria Skibniewska—

Królestwo Angmaru zostało pokonane, jednak stało się to zbyt późno, by uratować Arthedain. Wiele ziem wchodzących niegdyś w skład tego królestwa, a także rozległe tereny w Cardolanie i Rhudaurze, po stuleciach wojen były opustoszałe, a sami Dúnedainowie Północy byli nieliczni. Z tego powodu syn Arvedui, Aranarth, nie tytułował się królem, lecz Wodzem Dúnedainów, tak jak jego następcy, aż do szesnastego z wodzów, Aragorna II, który wiele wieków później odnowił królestwo Arnoru.

Halfdan Egedius (1877 – 1899), ilustracja do “Sagi o Magnusie Dobrym” (Wikimedia Commons).
Eärnur i początek bezkrólewia w Gondorze

Eärnur powrócił do Gondoru, gdzie jego ojciec panował do roku 2043. Po śmierci namiestnika Pelendura pod koniec XX wieku Trzeciej Ery król Eärnil II postanowił, że odtąd urząd ten będzie dziedziczny w jego rodzie – następcą Pelendura został jego syn Vorondil. Już od czasów Minardila, dwudziestego piątego króla Gondoru, wszyscy namiestnicy wywodzili się z tego samego rodu, którego protoplastą był Húrin z Emyn Arnen, jednak do tej pory był to tylko zwyczaj. Jako ciekawostkę można dodać, że to właśnie do Vorondila należał róg, który podczas wyprawy Drużyny Pierścienia niósł ze sobą Boromir. Instrument został wykonany z rogu jednego z bawołów Arawa (czyli Oromëgo) na które nad brzegami śródlądowego Morza Rhûn polował Vorondil, który był zapalonym myśliwym i dlatego otrzymał przydomek Łowca.

Po upadku swojego władztwa na północy Czarnoksiężnik udał się do Mordoru, skąd w roku 2000 Trzeciej Ery przypuścił atak na Minas Ithil, dawną siedzibę Isildura w Ithilien. Po trwającym dwa lata oblężeniu miasto upadło i od tego czasu zamieszkiwały tam Nazgûle. Z tego powodu w Gondorze nie używano już nazwy Minas Ithil – Wieża Księżyca – lecz zwano to miejsce Minas Morgul, Wieżą Złych Czarów. Zmieniono również nazwę Minas Anor, Wieży Słońca – odtąd używano nazwy Minas Tirith, Wieża Straży, gdyż pełniono tam straż przeciwko wrogowi z Morgulu.

Gdy Eärnur wstąpił na tron, z Minas Morgul nadeszło wezwanie na pojedynek – Czarnoksiężnik kpił, że Eärnurowi przed laty zabrakło odwagi, by się z nim zmierzyć. Ówczesnemu namiestnikowi, Mardilowi (synowi Vorondila) udało się przekonać władcę, by nie jechał do Morgulu. Jednak siedem lat później wyzwanie znów padło, a namiestnik nie był już w stanie powstrzymać swojego monarchy. Eärnur, który był bardziej wojownikiem niż dowódcą czy królem, i znajdował przyjemność wyłącznie w walce, nie był w stanie dłużej znosić zniewag Czarnoksiężnika, który wyśmiewał go, mówiąc, że już w młodości był tchórzem, a teraz na dodatek stał się słaby. W roku 2050 Eärnur wraz z niewielkim oddziałem rycerzy opuścił Minas Tirith i udał się do Minas Morgul. Nikt nie wiedział, co stało się z królem i jego towarzyszami po tym, jak przekroczyli bramę złowrogiej warowni, choć wielu w Gondorze było przekonanych, że Czarnoksiężnik zdradziecko pojmał Eärnura, który po długich mękach zmarł. W tej sytuacji w imieniu króla rządy sprawował Mardil, którego nazywano Voronwë (Wiernym) oraz Dobrym Namiestnikiem.

Choć upływały kolejne lata i powrót króla stawał się coraz bardziej nieprawdopodobny, namiestnik wciąż władał Gondorem. Eärnur był bezdzietny, a w królestwie nie było nikogo z którejś z bocznych linii królewskiej dynastii, kto posiadałby niekwestionowane prawa do tronu – wielu członków rodu Anáriona zginęło podczas Waśni Rodowej, czyli wojny domowej pomiędzy Eldacarem i Castamirem Uzurpatorem. Można również przypuszczać, że niektóre gałęzie królewskiej dynastii mogły wymrzeć podczas Wielkiego Moru. Na dodatek od czasów Castamira wielu monarchów podejrzliwie traktowało swoich krewnych, w wyniku czego wielu potomków Anáriona uciekało do Umbaru, gdzie zawsze gromadzili się wrogowie korony. W samym Gondorze byli ludzie, którzy powoływali się na pochodzenie od Anáriona, jednak nie było żadnego kandydata, którego wszyscy byliby w stanie uznać. Chcąc uniknąć kolejnej wojny domowej, która mogłaby doprowadzić do upadku państwa, Gondorczycy nie wybrali żadnego króla. Kolejni namiestnicy obejmując urząd składali przysięgę, że będą rządzić krajem do powrotu króla, jednak z czasem  słowa te stały się jedynie ceremonialną formułą, w której spełnienie niewielu wierzyło. Zaczęło się wielkie interregnum.

***

Zgodnie z zapowiedzią z pierwszego odcinka chciałbym zadać Wam pytanie dotyczące kolejnych tekstów poświęconych historii Śródziemia w Trzeciej Erze, a być może także w innych epokach.

This poll is closed! Poll activity:
Start date 24-07-2021 00:00:33
End date 29-07-2021 12:00:00
Poll Results:
Czy jesteś zainteresowany/a kolejnymi tekstami o historii Śródziemia w Trzeciej Erze?

-->

Bluetiger

Zainteresowania: Legendarium J.R.R. Tolkiena; twórczość George'a R.R. Martina; historia i literatura - zwłaszcza średniowieczna - Wysp Brytyjskich i Skandynawii; mitologie i języki. Proszę o podchodzenie z rezerwą do informacji, którymi dzielę się w swoich tekstach, gdyż nie jestem ekspertem. Staram się, by przekazywane treści były poprawne, ale mogą wkraść się błędy.

Kilka komentarzy do "Z dziejów Trzeciej Ery: Preludium bezkrólewia w Gondorze (część druga – ostatni królowie w Gondorze i Arthedainie)"

  • 24 lipca 2021 at 17:22
    Permalink

    Dzięki za swietny artykul. Co oznaczala zolta linia na twojej 2 mapce? I co dzialo sie z shire w trakcie wojen z angmarem i spustoszenia Cardolanu?

    Reply
    • 25 lipca 2021 at 11:26
      Permalink

      Też się zastanawiam, ale wydaje mi się że chodzi o sporne ziemie.
      Ogólnie super mapka, jak i cały tekst 🙂
      Dawno nie czytałem dodatków, ale pamiętam że były super, jak dodatkowa księga.

      Reply
    • 25 lipca 2021 at 13:25
      Permalink

      Jak dla mnie, to są po prostu gościńce.

      Reply
    • 25 lipca 2021 at 20:05
      Permalink

      Żółte linie oznaczają najważniejsze drogi:

      – Wielki Gościniec Wschodni, biegnący z Rivendell na zachód. Na mojej mapce trakt dochodzi do Białych Wzgórz (które nie są podpisane), ale powinien biec dalej, ku Wieżowym Wzgórzom (przecinając najpierw Dalekie Wzgórza, które nie zostały uwzględnione).
      – Stary Gościniec Południowy, który biegł od Wrót Rohanu (znajdujących się na obszarze, który nie został objęty mapką) do Tharbadu (miasta, które nie zostało zaznaczone) nad rzeką Gwathló. Za Tharbadem dalszy odcinek tej samej drogi nazywano Zieloną Ścieżką. Miała ona dwie odnogi – jedna prowadziła do miasta Michel Delving na Białych Wzgórzach w Shire, druga przecinała Wielki Gościniec Wschodni nieopodal Bree i biegła do Fornostu.

      Co do Shire – za datę jego założenia przyjmuje się rok 1601 Trzeciej Ery, kiedy król Arthedainu Argeleb II udzielił hobbitom zezwolenia na osiedlenie się pomiędzy Baranduiną (czyli Brandywiną) a Dalekimi Wzgórzami (położonymi między Wieżowymi Wzgórzami na zachodzie i Białymi Wzgórzami na wschodzie). W zamian za otrzymanie tych ziem (które wcześniej były królewskimi terenami łowieckimi), hobbici mieli utrzymywać Most Kamiennych Łuków na Baranduinie i wszystkie inne drogi i mosty znajdujące się w granicach Shire’u, a także udzielać pomocy królewskim gońcom.

      Kilka dekad później do Eriadoru dotarł Wielki Mór, który w Gondorze zaczął się w roku 1636. Właśnie z powodu plagi nastąpił ostateczny upadek Cardolanu. Jednak przemieszczając się dalej na północ zaraza osłabła, więc mieszkańcy Arthedainu (w tym hobbici z Shire’u) nie zostali nią tak mocno dotknięci, jak ludzie z Cardolanu, Gondoru i Rhovanionu.

      W kolejnych stuleciach hobbici nie poświęcali zbyt wiele uwagi temu, co działo się poza granicami ich krainy. Jednak podczas ostatniej wojny z Angmarem wysłali oddział łuczników, by wesprzeć króla Arvedui. Gdy po upadku Fornostu Arthedain został zajęty przez siły Czarnoksiężnika, hobbici uciekli i ukrywali się, być może za Rzeką Księżycową (tak jak synowie Arvedui i inni ocalali Dúnedainowie) lub w lasach i wśród wzgórz. Gdy armia Eärnura i Círdana walczyła z wojskami Angmaru pod Fornostem, hobbici również wystawili niewielki oddział.

      Po śmierci Arvedui na północy nie było już królów, więc hobbici wybrali sobie na przywódcę thana. Thanowie najpierw wywodzili się z rodu Oldbucków, później jednak tytuł ten przeszedł na ród Tuków. W późniejszym czasie godność ta stała się w zasadzie wyłącznie ceremonialna.

      Reply
  • 25 lipca 2021 at 13:34
    Permalink

    Wydaje mi sie ze masz racje.
    Swoja droga czytajac wladce mialem zawsze problem z shire i np bree…kto tam rzadzi komu podlegaja czy są inne miasta jak tak to czemu nie ma lokalnej wladzy. Generalnie opis eriadoru wydawal mi się pusty w porownaniu do rohanu i gondoru. Fornost we wladcy pierscieni praktycznie nie wystepuje a to chyba byla miasto. Co. Innymi miastami?

    Reply
    • 25 lipca 2021 at 14:34
      Permalink

      Miałem dokładnie te same zagwozdki i przepytałem już o to Bluetigera w tolkienowskim QA. Możesz sobie poszperać 🙂 .

      Reply
    • 25 lipca 2021 at 20:30
      Permalink

      Od upadku Arthedainu hobbici z Shire’u pozostawali niezależni. Ich przywódcami byli thanowie, ale w późniejszym okresie ten tytuł był w zasadzie tylko ceremonialny. Istniał również urząd burmistrza Michel Delving, miasteczka położonego u podnóża Białych Wzgórz. Był on jednocześnie Pierwszym Szeryfem i Pocztmistrzem. Jeśli chodzi o inne miejsca w Eriadorze – Bucklandem (który aż do Czwartej Ery nie był częścią Shire’u) rządził Dziedzic z rodu Brandybucków. Nie wiemy, jaki ustrój panował w Kraju Bree (który obejmował miejscowości Bree, Archet, Combe i Staddle) – kiedyś zasugerowałem, że mogła to być pewnego rodzaju mała republika kupiecka. Do roku 2912 Trzeciej Ery istniało portowe miasto Tharbad nad Gwathló, jednak od upadku królestw po upadku królestw Dúnedainów Północy najwyraźniej znacznie podupadło.

      Poza Shire, Bucklandem i być może Krajem Bree na ziemiach dawnego Arnoru najwyraźniej nie powstały żadne inne struktury, jednak istniały pojedyncze osady (np. wioska, którą zaatakowały występujące w “Hobbicie” trolle). Pod koniec Trzeciej Ery Eriador był w dużej mierze wyludniony i nie było w nim żadnych większych miast. Annúminas i Fornost leżały w ruinie. W Bree istniał nawet przesąd, wyrażony przez Barlimana Butterbura w rozmowie z Gandalfem, że to drugie miejsce (nazywane Szańcem Umarłych) jest nawiedzone.

      Reply
      • 27 lipca 2021 at 10:16
        Permalink

        Ktoś kiedyś napisał, że Eriador pod koniec Trzeciej Ery w większości to był teren po aplokalipsie – klimat postapo. Stąd te pustki, pustkowia i bezludne ziemie.
        Shire wyróżniało się w całym Śródziemiu stopniem zaawansowania i cywilizacji. Było wyspą cywilizacji na morzu pustki. Sam fakt, że mieli pocztę, świadczy o zorganizowaniu i stopniu rozwoju społecznego. Chyba nie ma informacji, aby poczta działała gdziekolwiek indzie, choćby w Gondorze?

        Reply
        • 27 lipca 2021 at 22:10
          Permalink

          Poczta obsługująca ogół ludności najwyraźniej istniała tylko w Shire – w Gondorze prawdopodobnie działali gońcy, ale przekazywali raczej jedynie wiadomości urzędowe i wojskowe. W Arthedainie na pewno istniał system gońców królewskich (gdy hobbici otrzymali pozwolenie na osiedlenie się w tym królestwie, jednym z warunków było pomaganie posłańcom władcy w wykonywaniu ich zadań oraz utrzymywanie dróg i mostów w dobrym stanie). Zastanawiam się zresztą, czy do założenia poczty w Shire hobbitów nie zainspirował właśnie system istniejący w Arthedainie.

          Przypuszczam również, że sprawne funkcjonowanie poczty umożliwiała stosunkowo niewielka powierzchnia Shire’u, która według Atlasu Śródziemia autorstwa Karen Wynn Fonstad wynosiła 21 000 mil kwadratowych (czyli ok. 54 400 kilometrów kwadratowych). W państwie rozmiarów Gondoru (nawet po utracie wielu ziem) byłoby to znacznie trudniejsze.

          Jednak Shire chyba rzeczywiście wyróżniało się na tle innych krain względnie wysokim odsetkiem osób piśmiennych.

          Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 pozostało znaków