KsiążkiSeriale

Historia Lodu i Ognia: Rebelie Blackfyre’ów (część 2 – Daeron II i Pierwsza Rebelia)

W poprzednim odcinku Historii Lodu i Ognia omówiliśmy najistotniejsze wydarzenia i decyzje, które miały doprowadzić do wybuchu Rebelii Blackfyre’ów. Król Aegon IV, ojciec niezliczonych bękartów, pragnął zmienić reguły sukcesji, odsuwając swojego prawowitego syna. Nie zdołał przeprowadzić swych planów. Zamiast tego bezmyślnie legitymizował wszystkie swe bękarty.

Daeron II

A jednak królestwo nie utonęło od razu w konfliktach. Duża w tym zasługa młodego księcia. Daeron rozpoczął swe rządy w sposób jednocześnie energiczny i ostrożny. Opuścił Smoczą Skałę, gdy tylko dotarła do niego wieść o śmierci ojca i natychmiast rozpoczął przygotowania do koronacji w Czerwonej Twierdzy. Już dwa tygodnie po śmierci Aegona IV nosił na skroniach jego koronę.

W stosunku do legitymizowanych bękartów przyjął politykę dwutorową. Uznał legitymizację Wielkich Bękartów (Daemona Blackfyre’a, Aegora Riversa, Shiery Morskiej Gwiazdy, Bryndena Riversa oraz jego sióstr, Myi i Gwenys). Potwierdził nadane im przez Aegona przywileje i dochody oraz utrzymywał w orbicie dworu tak, jak czyniłby to z pełnoprawnymi członkami dynastii. Szczególnymi względami obdarzył samego Daemona, spłacając wiano, jakie Blackfyre miał wnieść do małżeństwa z córką archonta Tyrosh – Rohanne. Zaś gdy to zaplanowane jeszcze przez Aegona IV małżeństwo doszło do skutku, Daeron nadał swemu przyrodniemu ziemie nad Czarnym Nurtem, wraz z prawem budowy zamku. Nadaniem tym stworzył ród Blackfyre jako boczną gałąź Targaryenów. To był jeden z torów jego polityki wobec bękartów Aegona IV.

Od lewej: Bittersteel, Blackfyre, Bloodraven.

Ale był też drugi. Daeron nigdy nie poczynił kroków w stronę odnalezienia i uznania praw pozostałych bękartów. Król postanowił, iż dzieci, które nie były uznane przez Aegona IV jeszcze za życia (a więc w praktyce wszystkie bękarty wywodzące się z pospólstwa, tudzież z rodów o niższym statusie), nie zostały legitymizowane. I choć nikt się za tymi wyzutymi ze swych praw dziedzicami nie ujął, to po latach również ta kwestia zrodziła konsekwencje. Pod sztandary Blackfyre’ów ciągnęły w późniejszych latach różne domniemane bękarty i ich rodziny (tak było m.in. z lordem Butterwellem, którego trzy córki miały – rzekomo – zostać zapłodnione tej samej nocy przez króla Aegona).

Bałagan związany z legitymizacją bękartów był tylko jednym z problemów, z jakimi musiał zmierzyć się młody król. Cały rok zajęło mu zaprowadzenie porządków wewnętrznych w Królewskiej Przystani. Król zreformował straż miejską, która w ostatnich latach panowania Aegona Niegodnego zajmowała się nie tyle utrzymywaniem porządku, co stręczycielstwem. Daeron musiał wymienić niemal całą kadrę dowódczą Złotych Płaszczy. Nie mniej radykalne zmiany przeprowadził na królewskim dworze. Król wymienił cały skład Małej Rady i pozbawił miejsca na dworze wielu pomniejszych lordów, którzy zajmowali się głównie schlebianiem Aegonowi IV. Decyzje Daerona II były konieczne i służyły królestwu, ale każdego dnia budowały niewielką, ale bardzo zdeterminowaną opozycję wobec jego rządów.

Daeron nie poprzestał jednak na tym w wysiłkach naprawienia wszystkiego, co jego ojciec zdeprawował bądź też doprowadził do rozkładu złośliwym zaniedbaniem.
—Świat Lodu i Ognia—

Największy sukces Daeron odniósł jednak w polityce zagranicznej. Król, sam żonaty z dornijską księżniczką Myriah, postanowił wydać swą siostrę Daenerys za księcia Dorne – Marona Martella. Te dwa małżeństwa przypieczętowały trwające ćwierć wieku (i nieudolnie sabotowane przez Aegona IV) starania pokojowego połączenia Dorne z Siedmioma Królestwami. W roku 188 o.P. książę Dorne złożył hołd przed Żelaznym Tronem.

Obaj razem opuścili Czerwoną Twierdzę i udali się do Wielkiego Septu, by złożyć złoty wieniec u stóp posągu Baelora Błogosławionego i oznajmić: „Baelorze, twoje dzieło się dokonało”.
—Świat Lodu i Ognia—

Siedem Królestw objęło cały kontynent Westeros, aż po Mur. Unia z Żelaznym Tronem zagwarantowała Dornijczykom liczne przywileje. Rządzili się swoimi własnymi prawami, ich obowiązki podatkowe wobec korony były praktycznie nieistniejące, a władcy tej krainy nadal mogli używać tytułu księcia. Ze zrozumiałych względów wywoływało to mieszane uczucia wśród lordów z reszty Siedmiu Królestw.

Daeron II i Maron Martell pod statuą przedstawiającą Baelora Błogosławionego.

Aby uczcić połączenie z Dorne, król nakazał wybudować na Dornijskim Pograniczu nową rezydencję rodu Targaryenów – pałac Summerhall. Sprowadził też wielu Dornijczyków na dwór w Królewskiej Przystani. Wszystko to sprawiało wrażenie, że to nie Daeron shołdował Dorne, ale Dorne przejęło kontrolę nad Żelaznym Tronem. Na domiar złego dzieci króla Daerona pozbawione były typowo targaryeńskiego wyglądu. Jego najstarszy syn, książę Baelor nazywany Złamaną Włócznią (po zwycięstwie w turnieju nad Daemonem Blackfyrem) był potężnym i niezwykle przystojnym rycerzem. Trudno było jednak ukryć, że był też brunetem.

W całym królestwie istniała więc rosnąca grupa lordów niezadowolonych z rządów Daerona II. Niektórzy utracili swe uprzednie funkcje i dochody, inni zostali przez króla zignorowani. Jednych drażniła niesprawiedliwość przywilejów, jakimi cieszyli się Dornijczycy; innych, pochodzących z pogranicza i walczących z Dorne od pokoleń, przerażała wizja dornijskiej dynastii rządzącej. Jeszcze inni uważali króla za słabeusza.

– Daeron… – Ser Eustace niemal wymamrotał to słowo i Dunk zauważył, że stary jest już pijany. – Daeron był patykowaty, przygarbiony i miał brzuszek, który kołysał mu się przy każdym kroku. Daemon trzymał się prosto, był dumny i miał płaski, twardy jak dębowa tarcza brzuch. I umiał walczyć. Toporem, kopią, cepem, wszystkim, co wziął do ręki. Ale gdy ujmował miecz, był samym Wojownikiem. Z Blackfyre’em w dłoni nie miał równego sobie wśród ludzi… nawet Ulrick Dayne ze Świtem, nawet Smoczy Rycerz z Mroczną Siostrą nie mogliby się z nim równać.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Ale by podnieść bunt, potrzebny był pretendent. A ten miał zupełnie inną motywację.

Miłość

Pierwsze trzy lata rządów Daerona II nie zdradzały nadchodzącej katastrofy. Król uznał wyjątkowy status Daemona Blackfyre’a, a – wówczas jeszcze młody chłopak – nie miał powodów, by narzekać na rolę, jaka przypadła mu w udziale. Zgrzyt miał pojawić się dopiero w roku 187 o.P., kiedy Daeron wydał za dornijskiego księcia swą siostrę, Daenerys. Dla Daemona, zakochanego w swej przyrodniej siostrze, małżeństwo to miało być ogromnym ciosem i źródłem niechęci wobec Dornijczyków.

Zawsze jakieś kobiety szeptały mu na ucho, a jego dwór pełen był przybyszów z Dorne. Zresztą jak mogło być inaczej, skoro kobietę stamtąd wziął sobie do łoża, a własną siostrę sprzedał na księżniczkę Dorne, chociaż z całego serca kochała Daemona?
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Wprawdzie sam Daemon był już od trzech lat żonaty (jego małżeństwo z Rohanne z Tyrosh było zaplanowane jeszcze przez Aegona IV, który pragnął pozyskać tyroshijską flotę do kolejnej inwazji na Dorne), ale istnieją pewne przesłanki by przypuszczać, że ojciec mógł wmawiać bękartowi, iż będzie mógł posiąść za żonę również swą przyrodnią siostrę.

Inna opowieść twierdzi, że Daemon nie tyle sprzeciwiał się ślubowi z Rohanne z Tyrosh, ile był przekonany, że może podążyć w ślady Aegona Zdobywcy oraz Maegora Okrutnego i mieć więcej niż jedną żonę. Aegon mógł nawet obiecać, że spełni to jego życzenie (niektórzy stronnicy Blackfyre’ów zapewniali później, że tak właśnie było), ale Daeron był zupełnie innego zdania. Nie tylko nie pozwolił bratu wziąć sobie dwóch żon, lecz obiecał rękę Daenerys Maronowi Martellowi w umowie, która w końcu połączyła Dorne z resztą Siedmiu Królestw.
Któż wie, czy Daenerys rzeczywiście kochała Daemona, jak potem twierdzili ci, którzy powstali, opowiadając się za Czarnym Smokiem? W późniejszych latach Daenerys zawsze była wierną żoną księcia Marona, a jeśli nawet opłakiwała Daemona Blackfyre’a, nie pozostały po tym żadne ślady w przekazach.
—Świat Lodu i Ognia—

Ale to nie to uczucie było powodem rebelii. Daemon przełknął jakoś gorzką pigułkę i nie podejmował żadnych drastycznych kroków przez szereg kolejnych lat. Prawdziwą przyczyną buntu miało być odrzucone uczucie innego Wielkiego Bękarta – Aegora Riversa, zwanego Bittersteelem.

Shiera Morska Gwiazda.

Aegor Rivers nie miał szczególnych powodów, by darzyć sympatią swego przyrodniego brata, Bryndena Riversa. Matka Aegora pochodziła z Brackenów, matka Bryndena ze śmiertelnie skłóconych z nimi Blackwoodów. Aegor i jego matka zostali – pod wpływem wówczas jeszcze księcia Daerona – wyrzuceni z dworu. Bryndena i Melissy Blackwood nigdy taki dyshonor nie spotkał.

Ale największą winą Bryndena „Bloodravena” Riversa było odebranie Aegorowi tego, na czym mu najbardziej zależało. Miłości Shiery Morskiej Gwiazdy. Piękna córka Aegona IV i Serenei z Lys wzgardziła uczuciem potężnego wojownika i wybrała drugiego z bękartów – czerwonookiego albinosa. Zgorzkniały Bittersteel zaczął snuć swoje spiski. Podróżował po królestwie szukając wsparcia u niechętnych królowi lordów. Wzbudzał wątpliwości co do ojcostwa Daerona II, sugerując, że królowa Naerys zdradziła Aegona IV z Aemonem Smoczym Rycerzem. Podgrzewał ambicje Daemona i pilnował, by nie wygasła jego niechęć do Dornijczyków. W końcu zaś pojął za żonę córkę Blackfyre’a, Callę, ostatecznie wiążąc losy swoje i drugiego z Wielkich Bękartów.

Bittersteel biegle władał mieczem, lecz jeszcze groźniejszy był jego język. Sączył jad do uszu Daemona, a wspierali go inni lordowie i rycerze zgłaszający swe żale.
—Świat Lodu i Ognia—

W końcu wieść o spiskach Bittersteela i Daemona Blackfyre’a dotarła do uszu króla. Najprawdopodobniej za pośrednictwem Bloodravena.

Aegor „Bittersteel” Rivers.
Rebelia

Wydano nakaz aresztowania, ale Bittersteel, Daemon i ser Quentyn Ball w porę uciekli z Królewskiej Przystani. Był rok 196 o.P., kiedy Daemon Blackfyre oficjalnie podniósł chorągiew rebelii. Pretendent ogłosił się najstarszym prawowitym spadkobiercą Aegona IV, nazywając Daerona Fałszywie Zrodzonym. Oskarżył Daerona o bezprawną i tchórzliwą próbę aresztowania. A w końcu wzniósł swój miecz, Blackfyre’a, pokazując kogo sam Aegon IV wyznaczył na swego następcę.

– Daemon Blackfyre nie był zdrajcą. To on otrzymał miecz z rąk starego króla, który widział w Daemonie kogoś wartościowego, mimo, że ten urodził się jako bękart. Po co to jemu, a nie Daeronowi król wręczył Blyckfyre’a? Bo zamierzał mu także powierzyć królestwo. Daemon był lepszym człowiekiem.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Daemon obrał za swój herb targaryeńskiego smoka, ale z odwróconą tynkturą. Smok Targaryenów był czerwony, na czarnej tarczy. Smok Blackfyre’a był czarny i spoczywał na tarczy czerwonej.

Sztandar Blackfyre’ów.

Wsparcie dla króla, bądź pretendenta, nie było zdominowane przez geografię. W każdej z krain znajdowali się zwolennicy tak króla, jak i pretendenta. Czasami różni przedstawiciele tego samego rodu udzielali wsparcia jednej i drugiej stronie (tak było w przypadku Hightowerów, Butterwellów, Oakheartów i Tarbecków).

Kiedy powstał Czarny Smok, krowi lord posłał jednego syna do Daemona, a drugiego do Daerona, by mieć pewność, że Butterwell znajdzie się po stronie zwycięzcy.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Dlatego właśnie pierwsza faza rebelii zdominowana była przez szereg niewielkich bitew i potyczek w Dolinie, Krainach Zachodu, Dorzeczu i Reach. Północ i Żelazne Wyspy nie brały udziału w wojnie. Z kolei Dorne w większości (poza Yronwoodami) opowiedziało się jednoznacznie po stronie Daerona II.

Największe skupiska sił zwolenników smoka czerwonego (Daerona II) i czarnego (Daemona).

Blackfyre’owie święcili największe triumfy w Krainach Zachodu. To właśnie tam błyskotliwa i szybka kampania ser Quentyna Balla (zwanego Kulą Ognistą) doprowadziła do zdobycia Lannisportu. Ball pokonał Damona Lannistera a także zabił lorda Lefforda oraz wszystkich (poza najmłodszym, ocalonym z litości) synów lady Penrose.

Mój ojciec powiada, że Kula Ognista nie mniej niż Bittersteel nakłaniał Daemona Blackfyre’a do przejęcia korony i uratował go, gdy Daeron posłał Gwardię Królewską, by go aresztowała. Później własnoręcznie zabił lorda Lefforda u bram Lannisportu i tak popędził Siwego Lwa, że ten pognał z powrotem chowając się za murami Casterly Rock. W czasie przeprawy przez rzekę Mander ścinał synów lady Penrose jednego po drugim. Powiada się, że oszczędził najmłodszego z nich jako wyraz uprzejmości wobec ich matki.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Zupełnie inaczej wyglądały walki w Reach. Tam lord Leo Tyrell osiągnął serię szybkich zwycięstw nad stronnikami Blackfyre’ów.

Jednym z dziwniejszych incydentów pierwszej fazy wojny była próba kradzieży przez stronników Daemona (a konkretnie złodzieja imieniem Quickfinger) smoczych jaj. Nie wiadomo do końca, czy planowano je ukraść ze względu na ich wartość pieniężną czy symboliczną. A może w grę wchodziło coś więcej?

Pierwsza faza wojny nie przyniosła rozstrzygnięcia. Straty po obu stronach były porównywalne. Ale pod koniec roku 196 o.P. obie strony zdołały już uformować ze swych rozbitych siły pokaźne armie. Losy rebelii miała przesądzić jedna, decydująca bitwa.

Nim jednak do niej doszło, król Daeron II usunął z urzędu swojego namiestnika, lorda Ambrose’a Butterwella, podejrzewając go o zdradę. To, czy rzeczywiście lord Butterwell wówczas zdradził, pozostaje niewyjaśnione. Jest faktem, że jego synowie walczyli po obu stronach wojny. Sam lord Ambrose miał się opowiedzieć jednoznacznie po stronie Blackfyre’ów dopiero podczas drugiej rebelii. Na pewno zdradzili za to Tarbeckowie, w tym wypadku jednak opuszczając Daemona i przechodząc na stronę króla.

Daemon na Polu Czerwonej Trawy.
Bitwa na Polu Czerwonej Trawy

Do ostatecznego starcia miało dojść na Polu Czerwonej Trawy. Przeciwnicy zebrali pokaźne siły, choć w obu przypadkach nie były kompletne. Wśród buntowników zabrakło lorda Brackena, który udał się do Myr by zakontraktować kompanię kuszników, ale został opóźniony przez sztorm. Z kolei do królewskiej armii nie zdążył dołączyć Leo Tyrell z rycerzami Reach.

Siły były więc wyrównane, choć bitwa zaczęła się wyjątkowo niefortunnie dla Blackfyre’ów. Oto dzień przed właściwym starciem, w drodze na pole bitwy, zginął jeden z dowódców armii buntownika, ser Quentyn Ball.

– Czy ser Quentyn poległ na Polu Czerwonej Trawy?
– Wcześniej, ser – odparł Jajo. – Łucznik wypuścił strzałę, która przeszyła jego gardło, kiedy zsiadł z konia przy strumieniu chcąc ugasić pragnienie. To był jakiś zwyczajny, nieznany nikomu człek.
– Ci zwyczajni człecy mogą stać się groźni, kiedy w ich głowach zrodzi się myśl o wyrzynaniu lordów i bohaterów.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Lewą flanką Blackfyre’ów dowodził lord Costayne, na prawej dowództwo dzielili lord Shawney i Bittersteel, a centrum prowadził sam Daemon. Lojalistami dowodzili lord Donnel Arryn i ser Gwayne Corbray z Gwardii Królewskiej oraz książę Maekar Targaryen. Ponadto książę Baelor Targaryen miał dotrzeć na pole bitwy z posiłkami złożonymi z Dornijczyków, a Bloodravenowi przyszło dowodzić grupą elitarnych łuczników, którzy przesądzili losy bitwy. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń.

Brynden „Bloodraven” Rivers.

Pierwsza szarża rycerstwa była kompletnie dewastująca dla sił lojalistów. Daemon Blackfyre, który sam jechał w awangardzie, doszczętnie rozbił chorągiew lorda Arryna, zabijając przy tym lordów Waynwooda i Templetona. Daemon starł się z rycerzem Gwardii Królewskiej, ser Gwaynem Corbrayem, uzbrojonym w valyriański miecz noszący imię Smętna Dama. Ale nawet Corbray musiał uznać wyższość Blackfyre’a. Daemon dotkliwie zranił przeciwnika, ale nie mógł pozwolić, by rycerz zginął nikczemną śmiercią, wykrwawiając się na polu bitwy. Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło przeć naprzód i przełamać szyki lojalistów. A jednak Daemon Blackfyre wstrzymał szarżę i rozkazał Redtuskowi odwiezienie ciała ser Gwayna do maestera. To rycerskie zachowanie miało go drogo kosztować.

Daemon zsiadł z konia i przekonał się, że jego przeciwnik żyje, kazał więc Redtuskowi zanieść go do medyków na tyłach.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Brynden Rivers, na czele swej kompanii łuczników nazywanych Zębami Kruka, zdążył zająć pozycję na Grani Płaczu. Bloodraven wypatrzył synów pretendenta. I wydał swym łucznikom rozkaz. Chłopaków zasypał grad strzał. Starszy – Aegon – zginął natychmiast. Daemon rzucił się, by osłonić młodszego. Nie zdołał. Daemon Blackfyre poległ przebity siedmioma strzałami.

Wiedział, że Daemon, póki krew będzie krążyć w jego żyłach, nie zostawi chłopaka. I nie zostawił, chociaż białe strzały padały wokół jak deszcz. Aż siedem go przeszyło, wszystkie z magicznego łuku Bloodravena.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Aemon, młodszy z synów, dobył miecza swego ojca, ale i on zginął zasypany strzałami.

Śmierć Daemona na Polu Czerwonej Trawy.

Jedna za drugą, chorągwie buntowników zaczęły uciekać z pola bitwy. Wydawało się, że zwycięstwo lojalistów jest przesądzone, ale Aegor Rivers nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wściekły Bittersteel zdołał zawrócić część chorągwi i rzucił się do desperackiej, acz niezwykle groźnej szarży. Aegor starł się na polu bitwy ze swym znienawidzonym przyrodnim bratem, Brydenem, i ranił go wyłupiając mu oko. Nie zdołał jednak zabić Bloodravena. W tym samym czasie książę Baelor przybył z posiłkami z Dorne i Krain Burzy, uderzając w tył armii buntowników. Wojska Blackfyre’ów zostały znalazły się między młotem a kowadłem. Widząc to, Bittersteel zbiegł z mieczem swego przyrodniego brata. Bitwa była zakończona. Zaczęła się rzeź.

Baelor uderzył na tyły wroga, podczas gdy książę Maekar zebrał niedobitki straży przedniej lorda Arryna i ucznił z nich niezwruszone kowadło, o któe roztrzaskały się wojska buntowników. Dziesięć tysięcy ludzi zginęło w imię próźności Daemona Blackfyre’a, a jeszcze więcej zostało rannych i okaleczonych.
—Świat Lodu i Ognia—

Kolejne fazy bitwy.
Następstwa Pierwszej Rebelii

Bitwa na Polu Czerwonej Trawy zakończyła Pierwszą Rebelię Blackfyre’ów. W roku 196 o.P. zginął pretendent do tronu i dwóch jego synów. Ale pięciu pozostało jeszcze przy życiu. Zbiegli oni wraz z Bittersteelem do Tyrosh.

Tymczasem w Westeros król Daeron za namową Blooravena rozpoczął konfiskatę dóbr lordów, którzy stanęli po stronie Daemona. Wielu lordów wygnano. Wzięto też licznych zakładników. Bitwa na Polu Czerwonej Trawy rozsławiła książąt Baelora i Maekara. Powstawały pieśni, nazywające pierwszego młotem, a drugiego kowadłem.

A jednak, dziwnym zrządzeniem losu, książęta ci – choć nie żywili do siebie urazy – mieli w roku 209 o.P. stanąć naprzeciw siebie w próbie Siedmiu. Jeden miał zginąć, a drugi – niezasłużenie – zyskać złą sławę zabójcy swego brata. Wydarzenie to, a także wiosenna zaraza pustosząca Siedem Królestw oraz sformowanie przez Bittersteela Złotej Kompanii, przyczyniły się do tego, że sprawa Blackfyre’ów nie została w Westeros zapomniana.

Lord Bloodraven chce, aby ich imiona popadły w zapomnienie, więc zabronił nam nawet o nich śpiewać, ale ja pamiętam. Robb Reyne, Gareth Szary, ser Aubrey Ambrose, lord Gormon Peake, Czarny Byren Flowers, Redtusk, Kula Ognista… I Bittersteel! Pytam was, czy była kiedy druga tak szlachetna kompania, kompania bohaterów? Dlaczego, chłopcze?… Pytasz mnie dlaczego? Ponieważ Daemon był lepszym człowiekiem. Stary król też to widział. Dał mu miecz. Blackfyre’a, miecz Aegona Zdobywcy. Klingę, którą Targaryenowie dzierżyli od Podboju… Przekazał mu go w dniu, w którym pasował go na rycerza. Dwunastoletniemu chłopcu.
—Rycerz Siedmiu Królestw—

Ale o tym opowiem Wam w kolejnym odcinku Historii Lodu i Ognia.

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 51

    1. Naprawione. Pracowałem nad tekstem do samego końca i Danae mogła zrobić korektę dopiero po opublikowaniu go.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  1. Wiadomo coś więcej o udziale Yronwoodów w buntach? Po za tym że wszystkich brali udział po stronie Blackfyre’ów i chyba nie ponieśli z tego tytułu żadnych konsekwencji skoro dalej są najpotężniejszym rodem w Dorne.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Przypuszczam, że w grę mogły wchodzić jakieś powiązania z Bittersteelem, bo walczyli w pierwszej, trzeciej i czwartej rebelii, ale nie w drugiej. I pominęli też Wojnę Dziewięciogroszowych Królów. O żadnych poważnych konsekwencjach nic nie wiemy. Pewnie Żelazny Tron nie wtrącał się w wewnętrzne sprawy Dorne, z kolei dla samych Martellów Yronwoodowie byli nie do ruszenia.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Przewidujesz jakiś udział Yornwoodów w relacjach z Aegonem Blackfyrem? Czy będzie kolejna ironia Lodu i Ognia gdzie jedyny ród z Dorne który popierał czarnego smoka tym razem mu się przeciwstawi? W wojnie Dziewięciogroszowych królów nie brał udział chyba żaden ród z kontynentu po stronie Maelysa. A co do drugiej rebelii to nie mieli nawet pretekstu by udać się tak daleko na turniej więc moim zdaniem byli jednoznacznie lojalni wobec Blackfyrów.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Ale druga rebelia nie miała wsparcia Bittersteela, więc to też mógł być istotny czynnik. Co do przyszłej roli Yronwoodów – myślę, że mogliby mocno zamieszać, bo w dużej mierze od nich zależy jaka wersja śmierci Quentyna stanie się obowiązującą w Westeros.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. W sumie może być tak że to właśnie od nich będzie zależeć poparcie Dorne dla Aegona. Wystarczy że powiedzą częściową prawdę: Quentyn zginął na wschodzie spalony przez smoka Deanerys. Bittersteel choć nie stworzył swojego rodu to i tak jego piętno odbija się na dziejach w westeros do teraz. Chyba że to właśnie z rodu jego i córki Daemona jest Aegon.

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
      1. Dael myślę, że ostatnia debata udowodniła, że i tak idziesz na łatwiznę więc się nie krępuj ?.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  2. „Daeron musiał wymienić niemal całą kadrę dowódczą Złotych Płaszczów”

    Ał, ał boli! 😉

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
        1. Oj, ale wtopa. Oczywiście, że to błąd. Ale myślałem, że zwracasz mi uwagę na „kadrę dowódczą” i nawet na te płaszcze nie spojrzałem 😀

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. Chociaż po ponownym sprawdzeniu w słowniku, dochodzę do wniosku, że „płaszczów” też jest poprawne. Ale by uniknąć kontrowersji – zmieniam 🙂

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
  3. „W końcu zaś pojął za żonę córkę Blackfyre’a, Callę, ostatecznie wiążąc swoje losy swoje i drugiego z Wielkich Bękartów.”

    „jego małżeństwo z Rohanne z Tyrosh było zaplanowane jeszcze przez Aegona IV, który pragnął pozyskać flotę z tyroshijską flotę do kolejnej inwazji na Dorne”
    korekta spi :<

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  4. co się stało z synami lorda Butterwella?
    i skąd się wziął ten elitarny oddział łuczników bloodravena? to byli randomowi łucznicy, tyle, że wyszkoleni, czy mieli w sobie coś więcej? xD

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Ten oddział to straż przyboczna Blodravena nazywana Zębami Kruka. Pierwsza wzmianka o nich pochodzi właśnie z bitwy na Polu Czerwonej Trawy. Wiemy też, że w czasie drugiej rebelii było ich co najmniej 300.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  5. A te dane z Rycerza Siedmiu Królestw można uznać za wiarygodne? O bitwie opowiadał średnio bezstronny stary dziwak.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. W szalonych teoriach również brane są pod uwagę dane z perspektywy różnych osób, które są często stronnicze, więc nie rozumiem w czym problem. Dla mnie fajny tekst.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Może są inne perspektywy, np. w „Świecie Lodu i ognia” albo na kartach sagi. DaeL przytoczył tylko tę jedną.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
    2. Jeśli chodzi o opis bitwy, to mamy tylko opowieść ser Eustace’a Osgreya. W ŚLiO relacja z bitwy jest szczątkowa, raptem jeden akapit tekstu, który koncentruje się na jej zakończeniu (szarża Bittersteela i nadejście Baelora Złamanej Włóczni). Nie widzę też powodu, by nie wierzyć w opis z „Rycerza”. Tym bardziej, że pasuje to do tego, co wiemy o innych czynach Bloodravena.
      Natomiast tam, gdzie pojawiają się rozbieżności (np. w kwestii miłości Daenerys i Daemona), tam cytuję dwa różne źródła.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  6. Świetny tekst Dael’u! Jest tylko jedno małe ale: „zginął pretendent do tronu i dwóch jego synów. Ale dwóch pozostało jeszcze przy życiu” o ile się nie mylę to żyło jeszcze co najmniej 3 synów Daemon’a: Daemon młodszy, Haegon i Aenys.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
      1. Tak, masz rację. Zakładałem początkowo, że zmarli dość wcześnie, jednak w „Rycerzu Siedmiu Królestw” jest informacja, że w czasie II rebelii żyło jeszcze 5 synów Daemona I, a chyba Bloodravena można uznać za dobrze poinformowanego w tej kwestii.
        „Daemon ma czterech młodszych braci oraz siostry. Gdybym zachował się skrajnie niemądrze i usunął jego śliczną główkę, jego matka popadłaby w rozpacz, jego przyjaciele przeklinali mnie jako bratobójcę, a Bittersteel wręczyłby koronę jego bratu Haegonowi. Martwy młody Daemon staje się bohaterem. Żywy stanowi przeszkodę na drodze mego przyrodniego brata.”

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  7. Dael, chciałbym Cię zapytać czy polecasz „księżniczka i królowa” oraz „Książę łotrzyk”? jest tam coś ciekawego czy raczej nuda?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. To zależy. „Księżniczka i królowa”, „Książę Łotrzyk”, a także „Synowie Smoka” (o których pisałem na naszej stronie) mają ten sam problem. Opowiadana historia jest ciekawa, ale czyta się te teksty jak streszczenie książki. Owszem, lektura jest wciągająca, ale pozostawia ogromne poczucie niedosytu. Jeśli nie będzie Ci to przeszkadzać, to polecam.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  8. Ciekawe czy Bloodraven dowiedział się czegoś ciekawego z snów Daemona. Bo to że był świadom iż ma on smocze sny wiemy z książki o 2 rebeli. A sam Daemon był gościem na królewskim dworze kilka ładnych lad nim zmarł.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Pewnie wsparli, po prostu źródła wspominają tylko o największych spośród lordów. Chociaż w sumie jakaś wzmianka o tym co robili w tym czasie Tarly by się przydała.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Ród Peake pochodzi z Dornijskiego Pogranicza, wspierali Blackfyrów a nawet zrobili własną osamotnioną rebelię przeciw Targom. Przed Tańcem Smoków byli równie wpływowym rodem co Florentowie(może nawet bardziej) , na stan dzisiejszy niewiele znaczą i ostało im się jedynie Starpike. Inni Lordowie Pogranicza być może wspierali rebelię ale jedynie w sposób nieoficjalny(partyzantka, wsparcie finansowe) – być może mieli słuszność bo w Stormlands i Reach dość szybko rozprawiono się z krnąbrnymi lordami, prawie całe Dorne zaś trzymało sztame z Martellami. Gdyby otwarcie się zbuntowali to szybko zostaliby otoczenii, co w przypadku dość skromnie zaludnionego terenu otaczałoby porażkę i oblężenie. Potem gdyby odbierano im ziemię to strata jednej wioski byłaby dużo bardziej kosztowna niż dla takiego przeciętnego lorda z Dorzecza.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  9. Ciekawi mnie, dlaczego straż Bloodravena nazywała się Zębami Kruka, skoro dopiero w tej bitwie Bittersteel pozbawił go oka, od czego wziął się przydomek Bryndena?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Brynden Rivers nosił przydomek „Bloodraven” od znamienia na twarzy, które przypominało czerwonego kruka.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  10. A ja jestem mile zaskoczona, że dużo przyjemniej czyta się Twoje teksty o historii świata lodu i ognia od oryginału?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  11. nowe przecieki dotyczące 8 sezonu zródła te same co przecieki przy 7 sezonie są na redicie sa zdjecia scenariusza

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Przejrzałem. Kurczę, za mało tekstu, żeby się do tego odnieść na poważnie. Zdjęcia wyglądają profesjonalnie, jeśli to ściema, to przynajmniej tym razem ktoś się przyłożył do strony technicznej. Z drugiej strony materiału jest baaaardzo mało. A dialogi wychodzą bardzo czerstwe (co akurat nie znaczy, że są nieprawdziwe, powiedzmy sobie szczerze, w ostatnich sezonach jakość scenariuszy była na bardzo nierównym poziomie). Jeśli wypłynie coś więcej, to na pewno się odniosę.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. I jeśli potwierdzą sie informacje o długości odcinków zwracam uwage że według tych informacji tylko odcinek finałowy biedzie miał 90 minut to przy 6 odcinkach to znowu bedą lecieli z fabuła na skręcenie karku i nie dosć ze bedą drętwe dialogi to znowu będziemy mieli dużo dziur fabularnych i skrótów,mam nadzieje że tak nie bedzie. Zwracam uwage że informacje w przeciekach pokrywają się z informacjami z planu o spaleniu cześć king landing.

        PS. dzięki za szybką odpowiedz Dealu

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button