W 2006 roku Bernard Cornwell, autor powieści historycznych, został Oficerem (OBE) Orderu Imperium Brytyjskiego. Na odznaczenie zasłużył sobie popularyzując historię Anglii i Wielkiej Brytanii. Kariera literacka Cornwella trwa od 1981 roku i od tego czasu wydano już ponad pół setki jego powieści, których łączny nakład przekroczył 20 milionów egzemplarzy. Początek był jednak nieco przypadkowy i skromny, zupełnie jak w przypadku wojskowej kariery najsłynniejszej z wymyślonych przez niego postaci…
W 1980 roku Cornwell, po 10 latach pracy dla BBC, przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Odmówiono mu karty stałego pobytu, więc niejako z musu zajął się pisarstwem, zajęciem nie wymagającym pozwolenia na pracę. Wydana rok później powieść Sharpe’s Eagle, opowiadająca o przygodach brytyjskiego oficera Richarda Sharpe’a podczas kampanii Wellingtona na Półwyspie Iberyjskim okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Zapoczątkowała cykl liczący 21 powieści i kilka opowiadań, który przyniósł autorowi sławę, poczytność i doczekał się udanej telewizyjnej adaptacji.
Powieści o Sharpie powstawały przez ponad ćwierć wieku a „dźwigarem” popularności serii była na pewno postać głównego bohatera. Dziecko londyńskiej prostytutki, wychowanek bidula, w końcu przestępca, który uciekł przed prawem zaciągając się do wojska. Zaradny, cyniczny, dbający o własne dobro ale jednocześnie na swój sposób prawy i oczywiście bardzo odważny. Gotowy pomóc kobiecie w potrzebie (a kobiety ścielą się przed nim gęsto) a zarazem, gdy trzeba – strzelający wrogowi w plecy. Żaden harcerzyk. Po prostu męski, prostolinijny typ, idealnie pasujący do pisarstwa Cornwella, który w gruncie rzeczy jest raczej sprawnym rzemieślnikiem niż artystą pióra. Dość schematyczny w podejściu do fabuły pisarz znakomicie odnajduje się w militarnych klimatach i pełnych rozmachu batalistycznych opisach. W efekcie portretowanie kastowej brytyjskiej armii wychodzi mu znakomicie. Ofiarą tej kastowości jest zresztą sam Sharpe, wyniesiony za odwagę do stopni oficerskich zastrzeżonych dla dżentelmenów i przez to czujący się obco zarówno wśród prostych żołnierzy, jak i „szlachetnie urodzonych”, kupujących patenty oficerskie.
Cornwell miał prosty pomysł na fabułę kolejnych tomów. Sharpe walczy pod rozkazami Wellingtona przeciwko Francuzom a kolejne książki opisują wydarzenia związane z przełomowymi punktami kampanii na Półwyspie Iberyjskim i we Francji. Oczywiście ktoś taki jak Sharpe nie mógł być zwykłym żołnierzem, dlatego też Cornwell uczynił go dowódca małego oddziału w 95 Regimencie Strzelców. Była to formacja uzbrojona w karabiny Bakera z gwintowaną lufą, umundurowana w wyróżniające spośród klasycznej „brytyjskiej czerwieni” zielone uniformy. Strzelcy pełnili funkcję zwiadowców i snajperów a na polu walki działali i zachowywali się jak współcześni nam żołnierze. Pisząc krótko – nie walczyli w ciasnych formacjach masakrujących się ogniem z muszkietów. Byli zaradni, ceniono ich za inicjatywę i nie podlegali tradycyjnemu drylowi. Pełnili też różne nietypowe funkcje, co bardzo zręcznie Cornwell wykorzystuje w fabule książek pakując Sharpe’a w przeróżne partyzancko-wywiadowcze historie.
Oczekiwania czytelników i popyt na kolejne tomy przygód Sharpe’a znacznie przerosły początkowe oczekiwania Cornwella. Zaplanował swój cykl na około 10 tomów, w efekcie czego w tomie 11, wydanym w 1990 roku, Sharpe walczy pod Waterloo a w tomie 12, kończącym chronologicznie jego przygody, bierze udział w walkach wyzwoleńczych w Ameryce Południowej. Ponieważ „skończyły się” wojny napoleońskie i wyczerpały związane z tym tematy i inspiracje Cornwell postanowił opisać wcześniejsze przygody dzielnego wojaka. Artur Wellesley, późniejszy książę Wellington, rozpoczynał swoja wielką karierę w Indiach, na przełomie XVIII i XIX wieku i właśnie tam pisarz umieścił akcję kilku powieści napisanych już w latach 90-tych ubiegłego wieku. W tych tomach opisane są początki trudnej znajomości Sharpe’a z wyniosłym Wellingtonem oraz okoliczności związane z uratowaniem przez Sharpe’a życia przyszłemu księciu w bitwie pod Assaye. Właśnie w tomach „indyjskich” Sharpe po raz pierwszy spotyka szalonego i sadystycznego sierżanta Obadiah Hakeswilla, niezwykle malowniczą postać świetnie odegraną w serialu telewizyjnym przez Pete Postlethwaite’a.
Skoro wspomniałem o serialu – w zasadzie była to seria pełnometrażowych filmów telewizyjnych, realizowanych od 1993 do 1997 roku przez brytyjską telewizję ITV. W Sharpe’a wcielił się Sean Bean i jak głosi żartobliwy internetowy mem pomimo tego Sharpe przeżył. Już na poważnie – charyzma i powściągliwy sposób gry Beana idealnie pasowały do literackiego pierwowzoru, pomimo różnic w fizycznym wyglądzie. Bean nie był pierwszym wyborem producentów a jedynie znalezionym ad hoc zastępcą za aktora, który skręcił nogę zaraz na początku zdjęć. Mimo to Cornwell był Beanem zachwycony, zadedykował mu jeden z późniejszych tomów serii i nawet uwzględnił regionalny akcent Beana gdy „dopisywał” historię młodości swojego bohatera. Łącznie wyprodukowano 14 filmów, których akcja rozgrywa się w trakcie wojen napoleońskich a w latach 2006-2008 zrealizowano dwa kolejne, których akcja rozgrywa się w Indiach. Oglądane po latach filmy z lat 90-tych, pomimo staranności realizacji i dużej popularności jaką wówczas zdobyły, wydają się już nieco staroszkolne i bardzo charakterystyczne w sposobie realizacji dla ówczesnej telewizji.
Fani Sharpe’a, chcący czytać o jego przygodach po polsku, nie mają specjalnych powodów do zadowolenia. Instytut Wydawniczy Erica rozpoczął wydawanie serii od 4 i 5 tomu, potem na szczęście trzymano się już wewnętrznej chronologii serii i wydano 3 powieści dziejące się w Indiach i dwie w Hiszpanii. Niestety w międzyczasie zmieniono format książek i szatę graficzną serii. Na okładkach wykorzystano pochodzące z serialu fotosy Seana Beana. Jakiś „geniusz” Photoshopa strzelił przy tym koszmarną gafę, komputerowo zmieniając kolor munduru Sharpe’a na czerwony, podczas gdy właśnie zieleń była wyróżnikiem formacji, w której służył.
Wydane dotąd tomy miały różnych tłumaczy. Jest to wszystko o tyle dziwne, że inne cykle historyczne Cornwella (m.in. Trylogia arturiańska czy pięcioksiąg Wojny wikingów) są wydawane z większą starannością przez to samo wydawnictwo. Irytujące, choć z drugiej strony mobilizujące do czytania tej bardzo przecież przystępnej literatury w oryginale. Zwłaszcza, że od 2013 roku nowych tomów po polsku nie widać.
Tytuły wydanych po polsku książek o Sharpie, tytuły oryginalne, rok wydania polskiego i numer tomu w zgodzie z chronologią wydarzeń przedstawionych w serii:
- Trafalgar, 1805 (Sharpe’s Trafalgar) 2007 (4)
- Łupy. Zdobycie Kopenhagi, 1807 (Sharpe’s Prey) 2007 (5)
- Tygrys. Oblężenie Seringapatam, 1799 (Sharpe’s Tiger) 2008 (1)
- Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803 (Sharpe’s Triumph) 2011 (2)
- Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803 (Sharpe’s Fortress) 2012 (3)
- Strzelcy. Inwazja na Hiszpanię, 1809 (Sharpe’s Rifles) 2012 (6)
- Spustoszenie. Bitwa pod Porto, 1809 (Sharpe’s Havoc) 2013 (7)
Pełen wykaz książek z serii o Sharpie można łatwo znaleźć na Wikipedii lub stronie oficjalnej pisarza.