Ej, masuję się po skopanej dupie.
Prawie się pobeczałem, serio. BR to film mojej młodości i mam do niego o wiele większy sentyment niż do czegokolwiek innego w kinie. Myślę, że Villeneuve odwalił naprawdę świetną robotę, z wielkim szacunkiem do oryginału ale po swojemu. Parsknąłem tylko przy logo Peżota. Tzn. no jasne - nawet latające samochody w 2049 ktoś będzie musiał robić ale k..a Peżot? W posępnej, pokrytej smogiem Ameryce przyszłości?
A potem właśnie w samochodzie siedział jak słomiana kukła j robił przestraszone miny. Chyba nie wykorzystano potencjału.
Zauważyliście, że był przykuty do podłogi? Nie miał w tej sytuacji wiele do roboty poza robieniem głupich min
- K skłamał, ale to było po niezdaniu tego testu na prawidłowe działanie i empatię, jemu się coś przestawiło w świadomości po odkryciu, że niby to dziecko to on, nawet jego szefowa wspomina, że na skanie wyszły jakieś zmiany w mózgu
No właśnie - przecież sam fakt, że "nowi" musieli być co jakiś czas testowani najlepiej świadczy o tym, że nie byli doskonali jeśli chodzi o swoją hmm... uległość i ludzie zdawali sobie z tego sprawę.
Jeśli miałbym wymieniać co mi przeszkadzało to raz - wspomniany tu wielokrotnie nieszczęsny ruch oporu. Dwa - troszkę jakby nielogiczne rozumowanie K o tym, że jest dzieckiem Rachel i Deckarda. Tzn. to ja sam w pewnym momencie też tak pomyślałem ale moment - K był bardzo odporny i silny (Sapper prawie zrobił jego głową dziurę w ścianie) i było bezdyskusyjne, że jest replikantem. Tymczasem dziecko urodzone z replikantki i człowieka musiałoby być ...człowiekiem, tak? Dobrze rozumuję? ZWYCZAJNYM człowiekiem a więc on nie mógł być TYM dzieckiem?
W ogóle koncepcja replikanta bardziej jako klona trochę kłóci się z tym, że przecież stworzono ich do ciężkiej pracy na obcych planetach i do walki, byli silniejsi od ludzi i wytrzymalsi, nie klonowano ich tylko produkowano i byli złożeni jakby z podzespołów (np. oczy - pamiętacie chińskiego dziadka z oryginalnego filmu, który zrobił oczy Roya?). Trochę to poplątane i chyba lepiej się nad tym po prostu nie zastanawiać.
Tak poza tym to film zrobił na mnie OGROMNE wrażenie i pewnie jeszcze z siebie coś wypluję jak się z tym prześpię
![:) :)](./images/smilies/1.gif)