Są tacy, którzy wątpili, że drugi odcinek „Czytaja” w ogóle się ukaże. A tymczasem powoli, sukcesywnie, przemy do przodu. Miłej lektury!
Streszczenie
Jaime uczestniczy w spływie w dół Tridentu. Towarzyszą mu jego kuzyn, ser Cleos Frey oraz eskortująca ich Brienne z Tarthu. Jaime na początku nie wie, kim jest ogromna i niezbyt urodziwa niewiasta. Zauważa tylko dysonans pomiędzy jej wyglądem a sposobem wysławiania się, sugerującym szlachetne urodzenie. Z wydarzeń ostatniej nocy nie pamięta zbyt wiele. Był zalany w trupa i niezdolny do ucieczki – taki był zamysł Catelyn Stark. Po dniach spędzonych w celi wreszcie oddycha swobodnie. I zaczyna przypominać sobie przysięgi, do jakich zmusiła go Catelyn. Jaime przypuszcza, że przysięgi są nieważne, domyśla się też, że lady Stark do końca w nie nie wierzyła, pokładając raczej ufność w tym, że Tyrion zachowa się wobec niej sprawiedliwie.
W przerwach między reminiscencjami Lannister znajduje mało wymyślne sposoby obrażania Brienne. Powstrzymywać próbuje go Cleos, którym Jaime skrycie gardzi. Brienne nazywa Lannistera potworem, dla którego szkoda jej słów. W odpowiedzi słyszy kolejne wyzwiska. Jaime zastanawia się przez chwilę, czy zabójca, który miał poderżnąć Branowi gardło, został nasłany przez Cersei. Przypuszcza, że nie – nie sądzi bowiem, aby jego siostra mogła tak spartaczyć robotę.
Jaime chce, aby ser Cleos podał mu nóż. Gdy Brienne zabrania, prosi Cleosa o ogolenie mu głowy, aby przestał być rozpoznawalny. Bawi go fakt, że Brienne lęka się go nawet z nożem. Podróżując dalej rzeką, około południa łódź dopływa do płonącego domu i drzewa, na którym wiszą trupy kobiet. Brienne zatrzymuje łódź i wychodzi na brzeg, by prawidłowo je pogrzebać. Jaime z radością zauważa, że kobiety zostały powieszone przez ludzi Starków i Tullych – za spanie z żołnierzami Lannisterów.
Nim ciała zostają pochowane, nadpływa inna, większa łódź. Ma dziewięć rzędów wioseł. Brienne, Cleos i Jaime próbują uciekać, ale pościg ich dogania. Drugą łodzią dowodzi ser Robin Ryger. Przekrzykując się, Lannister próbuje przekonać ścigającego ich rycerza, że został zwolniony przez lady Catelyn, ale słyszy tylko, że to nie ona włada Riverrun. Próba wyzwania ser Robina do walki też spełza na niczym. Ale Brienne nie traci ducha. Skręca łodzią w odnogę rzeki z wysokimi urwiskami, nakazuje Lannisterowi i Freyowi wiosłowanie, a sama płynie w stronę brzegu i wdrapuje się na urwisko. Ser Robin ma już wydać rozkaz salwy swym łucznikom, gdy na jego łódź spada ogromny głaz zepchnięty przez Brienne. Pogoń znika pod wodą. Brienne płynie wpław w stronę łodzi z Jaimem i Cleosem. Królobójca przez moment rozważa zdzielenie jej w głowę wiosłem… ale ostatecznie wyciąga je w stronę Brienne, pomagając jej wejść na pokład.
Postaci występujące w rozdziale
- Brienne z Tarthu
- Jaime Lannister
- Cleos Frey
- Robin Ryger
- żołnierze Robina Rygera
Ważne informacje
- Jaime jest dupkiem, znęcającym się nad Brienne bez powodu, dopóki się tym nie nudzi.
- Cleos Frey, kuzyn Królobójcy, syn Emmona Freya i Genny Lannister (siostry Tywina i Kevana). Jest niezbyt bystrym lizusem.
- Pobyt w celi sprawił, że Jaime zaczął gadać sam do siebie.
- Wbrew różnym buńczucznym deklaracjom, Jaime uważa sam siebie za człowieka bez honoru.
- Gdy okazało się, że Bran żyje, Cersei zaczęła ganić Jaime’a za jego pochopne zrzucenie chłopaka.
- Racjonalizacja to bardzo mocny narkotyk. Jaime usprawiedliwia swoje zachowanie, czepiając się we własnej głowie myśli, że Bran wcale nie był niewinnym chłopcem, skoro podglądał dorosłych.
- Cersei nie wysłała mordercy.
- Jaime pamięta przysięgę złożoną Catelyn ze szczegółami. Mimo że był pijany.
- Wojna destabilizuje handel na Tridencie. Obie strony dopuszczają się zbrodni.
- Roose Bolton zajął Harrenhal, a Lannisterowie zbierają bęcki.
- Jaime nie chce, by ludzie rozpoznali go w łańcuchach. Chyba nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale również urażoną dumę.
- Jaime ścina włosy, rozpoczynając swą metamorfozę. Martwi go to, że nie będzie podobny do Cersei.
- Brienne imponuje Królobójcy opanowaniem oraz umiejętnością gry w Boulder Dash.
Komentarz do rozdziału
Jaime żyje! Kiedy widzieliśmy go ostatnim razem, jego losów nie można było być pewnym, bo lady Stark równie dobrze mogła mu uciąć łeb. To nie pierwszy i nie ostatni tego rodzaju cliffhanger w Pieśni Lodu i Ognia. Ba, to nie pierwszy i nie ostatni tego typu cliffhanger, w którym rolę odgrywa Cat. Warto także odnotować jak sprawnie Martin zmienia język swojej opowieści, gdy akcja zaczyna przyspieszać. Rozdział był bardzo powolny, pełen droczenia się, gier językowych i refleksji, ale gdy pojawia się pościg, włączają się instynkty i sposób postrzegania przez Jaime’a rzeczywistości staje się bardzo rzeczowy i konkretny. Przy okazji warto odnotować, że słowo, którym Jaime obraża Brienne, to „wench”. W zasadzie tłumaczenie go jako „dziewka” jest trafne, ale w języku angielskim ma ono dodatkowy podtekst, było bowiem najczęściej używane w stosunku do prostytutek.
Interesująca jest też uwaga, jaką Martin poświęca złożonej przez Królobójcę przysiędze. Teoretycznie Lannister nie powinien jej pamiętać, bo był pijany… ale jednak jakieś piętno na nim odcisnęła. I jak możemy się domyślić, kwestia tej przysięgi będzie jeszcze bardzo ważna.
– Przysięgnij, że nigdy nie wyruszysz w pole przeciw Starkom albo Tullym – żądała, dotykając jego serca sztychem miecza wyrośniętej dziewki. – Przysięgnij, że zmusisz swego brata do dotrzymania obietnicy i zwrócenia bez szkody moich córek. Przysięgnij na swój honor rycerza, honor Lannistera i honor zaprzysiężonego brata Gwardii Królewskiej. Przysięgnij na życie swej siostry, ojca i syna, na starych bogów i nowych. Jeśli to uczynisz, odeślę cię do siostry. Jeśli odmówisz, wytoczę twą krew.
Pamiętał ukłucie, które poczuł przez łachmany, gdy obróciła nagle miecz.
—Nawałnica mieczy—
Jednym z ciekawszych, ale trudnych do dostrzeżenia smaczków jest to, jak na swój związek z Cersei patrzy Królobójca. A raczej to, jak bardzo jest zakochany i niedomyślny. Opowiada głupoty, gdy Cersei wskazuje na niebezpieczeństwo wykrycia ich romansu przez Roberta. Tymczasem jego siostra jest do tego stopnia zdystansowana, że potrafi nawet zwalić na bliźniaka całą winę za zrzucenie Brana, mimo że jak wiemy, nie próbowała w żaden sposób zainterweniować i uratować chłopca.
Najistotniejsze jest jednak to, że ten rozdział to początek przemiany Jaime’a, symbolizowanej przez obcięcie włosów – bardzo częsty motyw literacki. Cersei też przejdzie tego rodzaju metamorfozę – też obetnie włosy i straci swój atut (u Jaime’a to ręka, u Cersei seksapil). Choć oczywiście rezultat obu przemian będzie diametralnie inny. Elementem przemiany Królobójcy jest również sposób zakończenia rozdziału. Jaime podaje Brienne wiosło i przyciąga ją do siebie. Świetna metafora dla rozpoczętego właśnie procesu zbliżania się tych postaci.
Jeśli Jamie stracił rękę, a Cersei pozycję i wdzięk, to co straci Tyrion? JĘZYK? Przypomnę, że pozycję namiestnika, honor i pochodzenie już stracił.
Mógłby stracić głowę. Po ostatnim sezonie GoT patrzeć nie mogę na tego karypla. Wiem, że serial sobie, książka sobie, ale niesmak pozostał.
W tekście jest napisane, że słowo „wench” ma w języku angielskim dodatkowy podtekst. Jednakże
dokładnie taki sam podtekst ma w języku polskim słowo „dziewka”. Wedle opinii Mirosława Bańko:
„współczesne słowniki na pierwszym miejscu podają znaczenie, w którym dziewka utożsamia się z dziwką”.
O proszę. Mnie się tak nie kojarzy, ale dobrze wiedzieć. W takim wypadku tłumacz rzeczywiście wybrał najlepsze możliwe słowo.
Offtop.
Kiedy mozemy sie spodziewac recenzji wiedzmina? Sadzac po jakosci produkcji Twoj tekst Daelu dostarczy mi wiecej radosci niz serial 😛
POV Jaime’a. Jeden z lepszych pomysłów całej serii. Rewelka od samego początku.
Ankieta dotycząca Pieśni Lodu i Ognia.
Zapraszam:
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSd-VZU7cHFyEZySFuA6RDo6a92SzofSzyGFkbtERTdQ27JGmw/viewform
Nie mogę się odczekać kolejnych POVów