Czołem drodzy czytelnicy fsgk.pl! Tym razem recenzja w zupełnie (dla nas) nietypowej formie. Otóż SithFrog podjął współpracę ze znanym polskim dziennikarzem, Marcinem Makowskim i we dwóch zamierzają raz na czas pomarudzić na tematy związane z naszymi ulubionymi tematami. Trochę o filmach, trochę o grach, a trochę o serialach. W zależności co nam w danym momencie podejdzie pod mikrofon. Miłego słuchania i dajcie znać w komentarzach co myślicie o takiej formie!
The Last of Us (sezon 1)
-
Ocena SithFroga - 7/10
7/10
0
0
„znanym polskim dziennikarzem” A wiecie z czego znanym? Z tego że na twitterku podpierdala innym pomysły na twitty, a za zwrócenie uwagi banuje. Fatalny wspólnik, ocygani bez mydła
Whaaaat? 🙂
Jest to pismak cieszący się „szczególną” sławą w internetach. Nie powiem, potrafi rozbawić do rozpuku bo idealnie wpasowuje się w memy „Dasz spisać prace domową? – Tak, tylko pozmieniaj trochę”
Nie wiem o jakiego tweeta chodziło, ale znam Marcina prywatnie od ponad 20 lat i kompletnie się z tym nie zgadzam 🙂
No cóż, Twoja opinia. Ale na twitterku hasło „Marcinek Makowski” daje wiele powodów do uśmiechu
Z ciekawości sprawdziłem. Hejterskie wpisy fanów konfy i psychiatryka spod znaku „silni razem” sprzed roku. Do zignorowania.
¯\_(ツ)_/¯
Bez sensu, jak chcę posłuchać opinii to wchodzę na YT, a jak chcę poczytać to nigdzie, bo na fsgk już nie można poczytać. Zmiana jak dla mnie na gorsze, bo nie zawsze z dźwiękiem można coś puścić, a fsgk przeglądam właśnie dlatego, że dźwięk wymagany nie jest.
Dzięki za opinię, teksty nie znikną, to mój osobny projekt 🙂
Pamiętaj, że czekamy na Twoje świetne recenzje :). Ostatnio oglądałem film stanowiący polską odpowiedź na Until Dawn – Apokawixa. Ciekawy jestem zdania redakcji i komentujących.
A Ty co sądzisz? Pytam, bo słyszałem raczej niepochlebne opinie w tym jeden kumpel wyszedł z kina po godzinie. Nie wiem czy warto ryzykować.
Wrzuciłem obszerny komentarz, ale chyba trafił do spamu. Mam nadzieję, że dasz radę go znaleźć i odczytać.
Szukałem w spamie i w komentarzach do zatwierdzenia, nic nie ma :/
Wrzuciłem ponownie, w osobnym wątku :). Recenzentem jestem słabym, więc liczę na Redaktorów FSGK.
A ja tam chętnie posłucham. 🙂 Choć akurat nie o TLoU, bo ten serial i gra kompletnie mi powiewa. Ale jak zrobicie coś o GoT, Wiedźminie, LOTR, SW czy szeroko rozumianej klasyce to spoko.
Na razie raczkujemy, ale pewnie weźmiemy się za wspomniane tematy wcześniej czy później, szczególnie, że obaj od zawsze mieliśmy starwarsowego hopla.
To jakiś poważniejszy projekt ? W sensie, czy planujecie to robić regularnie?? A jeśli tak, to czy będziecie zapraszać gości?
Jeśli czas pozwoli to chcemy regularnie, z gośćmi – pomysł dobry, ale najpierw musimy rozkręcić projekt jako duet.
Czy podcasty będą może udostępniane gdzieś na YouTubie?
Tak, powinien jutro być. Dam znać jak tylko będzie.
https://www.youtube.com/watch?v=l_AHee-TetI
W końcu i tu jest 🙂
Dodane do listy na Spotify, zobaczymy choć tam jest spora konkurencja dobrych podcastów 😀
Dzięki. Wiem, że konkurencja jest spora. Na razie startujemy z optymizmem 🙂
Siema LPK, dzięki za ciekawą wrzutkę. Podrzuć może jakiś link, aby się uwiarygodnić, inaczej jest to zwykły hejt, a Ty wychodzisz na boże ciele. Czy nie uważasz, że dość nieelegancko jest pisać o kimś pismak, szczególnie, że po stworzeniu setek wierszówek oraz zdobyciu branżowych wyróżnień Marcin jakimś tam dziennikarzem był? Problem mam z tym, że Marcin był dziennikarzem od tematyki polityczno-społecznej (o zabarwieniu konserwatywnym i pewnie teraz musi wykonywać szpagaty moralno-etyczne, aby móc rano spojrzeć w lustro), co ma się nijaki, do tematyki kulturalno-rozrywkowej i dość lekkiego ducha tej strony.
Niestety, ja już dawno zbanowany. Ale polecam poszukać wszelkich zmianek o Marcinku na twitterze. O tym „zabarwieniu konserwatywnym” to raczej na wyrost powiedziane. Marcinek to (jak to kiedyś Gierych ujął) co najwyżej pipiprawica.
Giertych jako autorytet/wyznacznik? Serio?
Też tak pomyślałem 🙂
„Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę”
Już zaczynam gościa lubić. Jeżeli kogoś hejtuje konfa, „silni razem”, lewactwo i Giertych to musi być dobry człowiek. 🙂
Giertych to kiedyś mówił o PO, wątpię aby kiedykolwiek myślał o Marcinku (i vice versa, też raczej Marcinek o nim nigdy nie pisał). Myślę że by Ci się Marcinek nie spodobał. To jest politycznie poziom Terlikowskiego i Kowala. Sadząc po Twoich wypowiedziach – antypody
Makowskiego zapamiętałem z pandemii, jak chwalił kolejne obostrzenia, walił w „antyszczepionkowców” i foliarzy, a sam co chwilę podróżował. Tu wzywa do odpowiedzialności, a tam wrzuca fotę z zagranicznego wyjazdu.
Nie wiem czy dobry, ale z pokolenia dziennikarzy, które chciało szybko zarobić i się wylansować. Jego teksty to często były wrzutki od zaprzyjaźnionych polityków. W końcu odszedł z mediów.
O to, to. Miał taką rubrykę w DoRzeczy gdzie spijał bzdury z dzióbka młodego Tyrmanda. Zabawne to było. Mattew próbował zgrywać wielkiego omnibusa w sprawach amerykańskiej polityki, a nawet nie potrafił przewidzieć wyników wyborów we własnym kraju.
Trumpa na pierwszą kadencję przewidział grubo przed wyborami jak wszyscy śmiali się z tego pomysłu, a Trump dopiero robił rajd po republikańskich pra-wyborach. Natomiast potem się (Mathew) zradykalizował i długo nie mógł pogodzić z porażką w wyborach, podsycając narrację o fałszerstwach. Teraz chyba znów mu się zmieniło, bo wali w Trumpa jak w worek treningowy i promuje DeSantisa 😀
To jeszcze o niczym nie świadczy. Na Trumpa nabrało się wielu porządnych ludzi. Miał być nową nadzieją dla światowej prawicy, a okazał się politycznym idiotą i zwykłym błaznem. Co nie zmienia faktu, że ostatnim amerykańskim wyborom daleko było do uczciwości jak k… do nieba, a sam Trump stał się ofiarą lewackiej nagonki. USA to już nie ten sam kraj co w latach 80. :/
Nie zgadzam się w temacie uczciwości, wybory jak wybory i nigdzie nie udowodniono niczego konkretnego. Trochę jak u nas ze Smoleńskiem, kilkanaście hipotez, co jedna to głupsza, prawda jest znana, ale wystarczyło, żeby niektórym (nomen omen) zamglić obraz sytuacji.
A co do lewackiej nagonki: może i była, ale na pewno nie stworzyła większego zagrożenia dla demokracji niż podsycana przed Trumpa próba przejęcia Kapitolu przez tłum agresywnych, uzbrojonych małp.
Zachowajmy proporcje.
„Nigdzie nie udowodniono niczego konkretnego”. Podobnie jak w Rosji. Uczciwe wybory to nie tylko fakt, że nikogo nie złapano z workiem, jak dosypuje głosy do urn. Jesteś poważnym człowiekiem to powinieneś to wiedzieć.
Nagonka zawsze jest zagrożeniem dla demokracji, a nagonka na urzędującego polityka jest zagrożeniem szczególnym. Jeżeli to się okaże skutecznym narzędziem wpływania na politykę to możemy być pewni, że za parę lat zaczną to robić Chiny. :/
Zaś to „przejęcie Kapitolu” to przecież była oczywista prowokacja. Każdy to widział (może poza samym idiotą Trumpem, który dał się podpuścić jak dzieciak). Ten człowiek-łoś jest przecież znanym lewackim prowokatorem, jak nasz Hadacz czy Diduszko. To zwykła ustawka, w dodatku dość nieudolna, jak u nas „zamach na Komorowskiego” w przeddzień wyborów. 🙂
Skończył się wątek na odpowiedzi, odpowiem w nowym komentarzu.
Przy okazji oglądania Johna Wicka 4 w kinie, zobaczyłem bardzo ciekawy zwiastun:
https://www.youtube.com/watch?v=RS1ga_CxRMY
To może być naprawdę niezła rzecz 🙂
OMG!!!
Nie słyszałem wcześniej. Stary John Wick vs Naziści? Czyste złoto 😀 Dziękuję!
Tak pomyślałem, że może się spodobać, i że raczej tak po prostu ciężko byłoby na ten film trafić, a ktoś w kinie wreszcie pomyślał, żeby dać zwiastun filmu w podobnym stylu, bo skoro ktoś przyszedł na Johna Wicka to podsuwamy mu to, a nie jak jakieś przypadkowe zwiastuny, byłem na Thorze a przed filmem zwiastun polskiej komedii romantycznej. Produkcja Fińska, za tydzień polska premiera kinowa, może być niewypał, ale warto dać szansę.
Kupili mnie sceną z nożem, już wtedy wiedziałem, że muszę to zobaczyć. Scena z miną tylko mnie utwierdziła 🙂
A początek trailera zapowiadał nudny film drogi typu „Stary człowiek i morze”.
Obejrzane. I ciężko mi ten film jednoznacznie ocenić. Nie powiem nic więcej żeby nie psuć ewentualnej zabawy.
Przede wszystkim Makowski nie jest dziennikarzem. Sam się wypisał z zawodu.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marcin-makowski-dziennikarz-odchodzi-interia-itechart-pr-strategist
Po drugie jako dziennikarz pojawił się w mailach Dworczyka. Rozumiem prywatną sympatię, ale ten człowiek zawodowo jest delikatnie mówiąc kontrowersyjny.
Nie chcę bronić Marcina, bo sam potrafi i będzie jak zechce natomiast jego nazwisko pojawiło się w mailach Dworczyka – owszem – natomiast absolutnie nikt z czytających nie wziął pod uwagę albo nie zrozumiał kontekstu. Wyszło na zasadzie: nieważne czy ukradziono Tobie rower czy Ty ukradłeś rower, ważne, że jesteś zamieszany w kradzież roweru.
W owym mailu pojawiło się też nazwisko Dominiki Długosz i też okrzyknięto ją „tajnym współpracownikiem PiS” w kręgach bardziej fanatycznych kiboli opozycji, a akurat z Długosz jest taki PiSowiec jak z Lisa albo z Wielińskiego.
Wolałem recenzje w wersji czytanej 😞
Rozumiem i dzięki za szczerość, pocieszam: nadal będą wersje czytane. To osobny projekt gdzie czasem wrzucę to, czego nie mam czasu opisać.
„Ten człowiek-łoś jest przecież znanym lewackim prowokatorem”
A jakie są fakty?
Jacob Anthony Angeli Chansley (born 1988),[1] also known under the name Jake Angeli, and as the QAnon Shaman,[2] Q Shaman,[1][3] and Yellowstone Wolf,[4][5] is an American alt-right conspiracy theorist and activist who participated in the January 6 attack on the United States Capitol,[6][7] for which he was convicted of felony charges of obstructing an official proceeding. He has been a supporter of President Donald Trump and a believer and disseminator of the QAnon conspiracy theory.[8][9][10]
https://en.wikipedia.org/wiki/Jacob_Chansley
Chyba, że masz jakieś inne dowody na poparcie tezy o prowokacji, silniejsze niż nieprawda o „lewackim prowokatorze” 😛
Brzytwa Okhama się kłania. Mnóstwo niezadowolonych kiepów-fanów Trumpa + on sam nawołujący do puczu = zamieszki i to się właśnie wydarzyło.
Bo na lewackiej wikipedii piszą, że to zwolennik Trumpa? LOL 🙂 O Hadaczu też wszędzie pisali, że to zwolennik i działacz PiSu. Przez lata to była obowiązująca wersja.
A swego czasu sporo pisano o tym łosiu. Jak ktoś się interesuje polityką i ma otwarty umysł to nie mógł nie trafić. Szukać mi się teraz tego nie chce, zresztą facet nie jest tego wart. Jak chcesz to uwierz, jak nie to nie. I to bzdura, że sam Trump nawoływał do puczu. Pokaż mi gdzieś takie jego wypowiedzi przed i w trakcie zamieszek. On się tylko pod to podłączył jak frajer.
Jeśli uznajesz Wikipedię za źródło niewiarygodne, to mam wrażenie że nie ważne co Ci przedstawić, to wiarygodność tego uznasz w zależności od tego czy pasuje do Twojego światopoglądu czy nie.
Trump mówił o sfałszowaniu wyborów. W żadnym momencie nie powiedział wprost żeby napaść na kongres i dokonać de facto zamachu stanu, bo nie jest głupi i wie że za coś takiego byłby sądzony. Ale jego wypowiedzi można w ten sposób interpretować.
Oczywiście, nie wiadomo, czy zamach stanu był rzeczywiście jego celem, czy tylko starał się aktywizować swój elektorat już na kolejne wybory. Ale skutkiem były poważne zamieszki i autentyczne zagrożenie dla porządku konstytucyjnego w USA.
Wierzyć można w co się chcę, faktem jest, że do wtargnięcie d kongresu miało miejsce i że Trump miał w tym udział.
Fakty są też takie, że były to najdziwniejsze wybory w historii USA i to co się podczas nich działo nie przystaje w kraju demokratycznym, akcje typu głosy wysłane pocztą, a potem te same mogły oddać głos w lokalu bo nie za bardzo dało się to sprawdzić, czy możliwość dosyłania głosów po ogłoszeniu w telewizji cząstkowych wyników. Zresztą sama kwestia tego, że to co mieliśmy ogłoszone w telewizji to było niemal 90 % na to, że wygra Trump, a Biden dziwnie spokojny mówił poczekajmy aż wszystkie głosy dojdą i nagle w co najmniej czterech stanach dziwna zmiana na korzyść Bidena. A co do samego szturmu na Kapitol to też dziwne z jaką łatwością tłum tam wszedł, praktycznie zero straży itd. Do szturmu doszło, ale, że to zwolennicy to na rękę było, żeby ich przepuścić i pokazać jaka to niebezpieczna hołota. Możecie mi zacytować Marcina Najmana: „Co ty pierdolisz człowieku”, ale Trump tak bardzo nie pasował i jego zwycięstwo było tak wielkim zaskoczeniem, że użyto naprawdę wszystkich możliwych sposobów żeby tylko odsunąć go od władzy na dobre.
Dokładnie, tak było. Ponadto mam wrażenie, że prezydentura Trumpa była dla amerykańskiej lewicy taką traumą, że nie zadowoliło ich zwykłe zwycięstwo, ale chcieli go jeszcze za wszelką cenę przeczołgać i zgnoić. Plan był taki, żeby usunąć go z urzędu jeszcze przed końcem kadencji, a ten „najazd na Kapitol” był częścią tego planu. Nie sposób nie mieć tutaj skojarzeń z naszym „ciamajdanem” w Sejmie.
Nie byłem i nie jestem zwolennikiem Trumpa, uważam go za idiotę, który kompromituje prawdziwą amerykańską prawicę. Facet ewidentnie nie nadaje się na prezydenta tak ważnego kraju, jak USA. Ale skoro już go wybrano to należało uszanować wolę wyborców, uszanować urząd prezydenta i uszanować jego samego, a nie organizować lewackie histerie spod znaku „fuck Trump”, zamykać prezydentowi własnego kraju konto na FB i Twitterze, a nawet próbować wyłączyć telefon i zablokować konto bankowe. To kurewsko daleko od demokracji. :/
Ja nie zamierzam niczego interpretować. Interesują mnie fakty. A fakty są takie, że nawet taki idiota jak Trump nie mógłby wierzyć, że w USA uda się dokonać jakiegoś „zamachu stanu” i obejść wyniki wyborów. To nie republika bananowa. Żadnego zagrożenia dla porządku konstytucyjnego nie było, a najgorzej na tym wszystkim po tyłku dostał sam Trump, który dał się wciągnąć w tę ewidentną prowokację.
A co to wszystko ma wspólnego z The Last of Us?
A kto powiedział, że w ogóle ma coś wspólnego?
Z wikipedia jest taki problem jak ze stannisem na tle konkurencji prezentuje się nieźle mimo że przecież każdy wie że to psychol i morderca który bylby idealny chyba tylko jako sedzia na dzikim zachodzie wieszajacy 10latkow za kradzież kurczaka
Wikipedia jest robiona przez internautów a większość przypisów podanych w odnośnika.ch to nie są twarde weryfikowane dane z prac naukowych czy publikacji w poważnych periodykach tylko np artykuły prasowe, ,,znalezione w necie,, rzeczy nieweryfikowalne, ksiazki napisane kilkadziesiąt lat temu czy też częściej niż się wydaje artykuly w wiki to po prostu tłumaczenia z innojezycznych wiki bez weryfikacji zrodel
Poziom prawdomownosci w necie jest tak niski ze rzeczywiście na tle reszty wiki wygląda nieźle, tylko ze:
Jakby na stronie/forum gdzie powinieneś podać źródła na poparcie swoich tez ot np czesc dyskusji na historykachorg sithfrog zrobił to co powyżej czyli kopiuj wklej z wiki to zostałby wysmiany
Eot na temat wiki jako poważnego źródła
To powyzej bylo do kolegi EJM
To właśnie miałem na myśli. Wikipedia jest dobra, kiedy potrzebujesz szybko sięgnąć po jakieś powszechnie znane fakty, których akurat nie pamiętasz. Ale jako poważne źródło w dyskusji, a zwłaszcza dyskusji politycznej, zupełnie się nie nadaje. „Fakty” na Wikipedii są takie, jakie przekonania polityczne jej twórców. 🙂
https://www.cnet.com/tech/tech-industry/study-wikipedia-as-accurate-as-britannica/
Pierwszy lepszy artykuł prasowy o tym, że Wikipedia ma podobna dokładność jak encyklopedia britanica, czyli chyba najwyższą jaką można. Oczywiście anglojęzyczna Wikipedia. Nie można tam sobie od tak wpisać czego się chce, są profesjonalne osoby to kontrolujące i sprawdzające źródła. Prawda że z najnowszymi wydarzeniami są problemy, bo proces weryfikacji faktów zajmuje czas, ale już tak 2-3 miesiące po wszystko jest ok.
Obecnie podważanie Wikipedii w aż takim stopniu jest jak mówienie że całe środowisko naukowe jest przekupione i niewiarygodne. W sensie można to robić, ale pozbawia to jakiekolwiek pola do dyskusji.
No właśnie. Kolega Pawelmol234 dopiero co o tym pisał. Artykuł prasowy na jakimś nieznanym portaliku, jako uwiarygodnienie tezy. No cóż, to wolny kraj – wierz w co chcesz. 🙂
Powołują się na artykuł z Nature, lepszego źródła się nie da.
Szufladkowanie … wystarczyło ze w wiki opisali gościa jako aktywiste prawicowego i już wylądował w tej szufladzie , zeby bylo smieszniej ten caly czlowiekbizon momentalnie gdzies w kilka godzin po ataku na kapitol został znaleziony na różnych fotkach z lewicowych demonstracji , byly nawet selfie ktore robili sobie z nim ludzie na protestach blm więc szybko został zaszufladkowany jako lewak a atak na kapitał jako lewacka prowokacja. A tak naprawdę ten koleś po prostu lubi jeździć na demonstracje, zwracać uwagę, pozować do zdjęć, na poważnie się angażuje w zasadzie tylko w teoryjki spiskowe
Ps
Do tej całej burdy w k.apitolu nie doszłoby w ogóle gdyby nie pewien fakt – otóż budynek był obstawiany przez minimalna liczbę policjantów, policja z Waszyngtonu była wtedy na wojennej ścieżce z magistratem/władzami stanu/burmistrzem/Nie pamiętam i do ochrony oddelegowala absolutne minimum funkcjonariuszy ,ot taki włoski strajk by Washington police , przy normalnej obstawie demonstrujacy nie mieliby najmniejszych szans żeby dostać się do środka. Rzecz jasna praktycznie nikt o tym nie wspomina bo i po co ? Łatwiej przecież krzyczeć o prawicowej tłuszczy r.o.biacej zamach czy lewackie prowokacji szufladkowanie jest takie proste przecież…
Określanie wszystkiego mianem „szufladkowania” to też rodzaj szufladkowania. 🙂 Nie wiem, jakie są rzeczywiste przekonania polityczne człowieka-łosia. Może żadne. Mówię tylko, że to nie żaden prawicowy aktywista tylko zawodowy prowokator.
Brak należytej ochrony Kapitolu był prawdopodobnie celowy. W tym czasie już nawet część ekipy Trumpa sabotowała poczynania własnego prezydenta, nie mówiąc o przeciwnikach (np. we władzach miejskich). Oni chcieli, żeby to tak się skończyło. Chcieli oskarżyć Trumpa i usunąć go przed końcem kadencji. Wyobrażacie sobie, że np. komando Państwa Islamskiego mogłoby tak łatwo dostać się na Kapitol? Przecież to absurd. Bez pomocy odpowiednich władz ci ludzie nie dostaliby się nawet na ulicę przed Kapitolem. :/
Jakby komando państwa islamskiego chciało się dostać na Kapitol, to by zostali zastrzeleni. Podczas zamieszek użycie broni palnej było niemożliwe, a siły porządkowe zostały po prostu przeciążone. Aby zapewnić ochronę jednego miejsca, przeżucono personel z innych, co zaskutkowało tym że tłum wdarł się do środka.
Można tłumaczyć to jakimś sabotażem i celową zbyt małą liczbą funkcjonariuszy. Ale można tłumaczyć to też prostym zbagatelizowaniem zagrożenia. Nigdy wcześniej zatwierdzanie wyborów nie było obiektem poważnych strajków, a do retoryki Trumpa wszyscy się już przyzwyczaili. A duże zamieszki w USA z powodu zbyt małej liczby funkcjonariuszy to nic nowego, zdarza się to dość regularnie.
Jeszcze co do uczciwości wyborów w USA – nie należy tego porównywać z Europą. Tam standardy są niższe i mniejsze i większe niedociągnięcia zdażały się zawsze i wcześniej nikt nie miał z tym problemu. Nie mówię że to dobrze, ale też udowadnianie na tej podstawie jakiegoś spisku przeciw Trumpowi to nadinterpretacja. Do tego czy te drobne niedociągnięcia są dość poważne aby unieważnić wybory, to kwestia do rozstrzygnięcia wyłącznie przez sąd najwyższy i to powinno zamykać tą kwestię.
A brak ciszy wyborczej z głosowaniem przez pocztę powoduje że do ostatniej chwili wynik jest niepewny, bo jedna ze stron może się w ostatniej chwili zmobilizować.
Wysłuchałem podcastu i mam dość pozytywne odczucia. Ciekawie opowiadacie, muzyczka w tle pomaga utrzymać rytm opowieści, dość merytorycznie analizujecie temat.
Z uwag, to przede wszystkim miałem poczucie, że podcast był dość chaotyczny. Nie wiem czy mieliście jakieś notatki, czy poszliście na żywioł, ale jakieś sensowne rozłożenie wątków i logiczne przechodzenie między nimi poprawiłoby ten aspekt. Miejscami też następowały wyraźne pauzy w rozmowie i zawsze miałem wrażenie, że przypadkowo kliknąłem pauzę. To lekki montaż pozwoliłby wyeliminować.
A tak to czekam na kolejny odcinek i życzę powodzenia 🙂
Dziękujemy! Brak struktury faktycznie rzuca się w uszy, popracujemy nad tym 🙂
Powtarzam się, ale to co robią w 4 sezonie Sukcesji przebija poprzednie na głowę. Jeśli przy sezonach 1-3 można było się zastanawiać czy to 10/10 to teraz to jest 11/10, każda postać dostaje takie rozwinięcie, wystarczy spojrzeć na takiego choćby Karla, który w tym sezonie być może wypowiedział już więcej kwestii niż przez poprzednie 3, a jego scena w kuchni jest tak świetna. Przemowa Logana: „You are Pirates!!!” coś cudownego, no i Greg drugi odcinek z rzędu totalnie mnie rozwalił, Rom doskonały, Ken jak zwykle nie schodzi poniżej wybitnego poziomu, a postać Mattsona? No nie do opisania, co tam się cały czas dzieje, a jeszcze pięć odcinków przed nami. To jest TOP 3 seriali w historii.
obejrzałem pierwsze dwa odcinki kiedys i jakoś mnie nie porwał. zwykły średniaczek do spanka
To co w takim razie nie jest średniaczkiem do spanka?
M jak miłość 😀
z takich swiezych seriali to chocby koreanska „awantura”
Apokawixa to film, który już wiele razy oglądałeś. Ciekawą i złożoną postacią jest wyłącznie główny bohater – na pozór lekkoduch i sybaryta, w praktyce prawie dorosłe już dziecko dotknięte rodzinną tragedią, z silnym poczuciem winy i chęcią samoukarania (udana rola Mikołaja Kubackiego). Pozostali protagoniści, to grupa nastolatków, o grubo ciosanych charakterach (cicha kujonka, co to brzegi rwie, ekstremistka, emo, wrażliwy osiłek, przystojny mizogin itd.). Bohaterowie stają naprzeciw zombi w klasycznym teen slasher horror. Historia jest przewidywalna, zwrotów akcji brak, a poszczególne kadry, czy niemalże całe sceny są wyjęte z innych tego typu filmów. To właśnie sztampowość i przewidywalność scenariusza mogły stanowić o sile filmu. Młodzi aktorzy (choć rzuca się w oczy, że to dawno już nie licealiści) doskonale wiedzą co mają grać i poza paroma wyjątkami wychodzi im to dobrze. Wtórność akcji daje możliwość przyjęcia dużej umowności wydarzeń, zabawy z kiczem, stworzenia ciekawej satyry oraz parodii tego typu filmów. Odbiór filmu psuje zaburzony balans między komedią, a horrorem (brak ładunku emocjonalnego, czy choćby minimalnego strachu o bohaterów), powolny i chaotyczny III akt filmu, widoczne niedopracowanie wybranych scen, niepotrzebne nagromadzenie wątków, fakt, że bohaterowie zachowują się i komunikują jak nastolatkowie 20 lat temu, a nie dzisiejsza młodzież, kiepska warstwa muzyczna (dwie piosenki w pętli) oraz tytuł. Film ma momenty – scena otwierająca, relacja Kamil-Jagna, odklejony Blitz. Dodatkowy plus to brak Karolaka w obsadzie. Xawery Żuławski nagrywa raz za razem ten sam film, pozostając w cieniu swojego ojca i osobistych traum. Pozostaję zdania, że film byłby lepszy z reżyserem bliższym pokolenia Z, np. z Aleksandrem Pietrzakiem za sterami.
” Dodatkowy plus to brak Karolaka w obsadzie.”
Spadłem z fotela 😀
Film brzmi jakby nie do końca wiadomo co chcą ostatecznie zrobić, horror zombie czy komedię zombie.
Zaskoczona jestem taką formą recenzji, osobiście wole formę pisaną. Na taką trzeba poświęcić więcej czasu, prawie godzina słuchania. Przeczytanie recenzji zajmuje znacznie mniej czasu. Możliwe że kiedyś to przesłucham, na razie nie mogę ponieważ mam problem z dzwiękiem w laptopie.
Co do serialu to mam swoje zdanie, za długo żeby teraz pisać, może kiedyś w osobnym poście opisze swoje wrażenia. W bardzo dużym skrócie serial mi się podobał, całość oceniłabym na 8/10.