Seriale

Wieści z Cytadeli #86: Co powiecie na to zgredy, że Wąż Morski nosi dredy?

Ufff… na początku chciałbym Was bardzo przeprosić za brak tekstów na FSGK przez kilka ostatnich dni. Wyjaśnienie jest proste – pandemia. A może raczej jej rychło zbliżający się koniec. We wtorek wieczorem udało mi się zaszczepić jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson, co samo w sobie jest wiadomością pozytywną, natomiast wiązało się też z tymczasowym pogorszeniem samopoczucia. Nie było to nic strasznego – w środę po prostu wysoka gorączka, a w czwartek lekki stan podgorączkowy, tym niemniej trochę wybiło mnie to z rytmu pracy i pisania, stąd kolejne opóźnienia. Ale jako że wszystko wróciło już do normy, nie spodziewam się kolejnych przerw w działaniu serwisu. I oczywiście wszystkim gorąco rekomenduję szczepienie. Jeden czy dwa dni gorszego samopoczucia są niczym wobec ryzyka poważnych powikłań, na jakie wystawieni są w zasadzie wszyscy, bo jak się okazuje nowe mutacje wirusa potrafią spustoszyć organizmy również osób młodych i zdrowych. A poza tym chyba wszyscy (może poza uczniami) chcielibyśmy wrócić do normalnego, przedpandemicznego życia. Tylko nie zapomnijcie zaopatrzyć się w dużo płynów i paracetamolu. Dobra, dość już o wirusach.

Oficjalne foteczki

Mamy już pierwsze oficjalne fotki (tzw. stills) z planu Domu Smoka. I wzbudzają one niemałe kontrowersje. Zacznijmy więc od tej, co do której zastrzeżeń nikt nie zgłasza.

Alicent Hightower i jej ojciec lord Otto Hightower.

Zakładam, że wyobrażenia czytelników dotyczące tych dwóch postaci były z grubsza zbliżone do tego jak przebiegł casting. Choć warto zwrócić uwagę na ciekawy detal, który powinien nas utwierdzić w przekonaniu, że Dom Smoka będzie się toczył w tym samym „serialowym uniwersum” co Gra o Tron – lord Hightower jako Namiestnik nosi broszkę, nie łańcuch.

Corlys Velaryon.

No to jedziemy dalej. Przed Wami Corlys Velaryon, Wąż Morski. Konsekwencje jakie dla opowiadanej historii i ustalonych reguł świata ma obsadzenie w tej roli czarnoskórego aktora już w sumie streściłem. Nie podoba mi się to, bo wymaga albo wycięcia pewnych wątków (zagadka ojcostwa dzieci Rhaenyry) albo po prostu obrażania inteligencji widza. No, ale widać ktoś sobie pomyślał, że skoro odbiegamy od ustaleń książki, to można iść na całość. Ileż to razy czytaliśmy o tym, iż dzieci z małżeństw targaryeńsko-dornijskich traciły charakterystyczne srebrne włosy? Cóż, widać geny z Wysp Letnich działają inaczej. No i na dokładkę westeroski arystokrata Corlys nosi dredy. Ech, to zaczyna przypominać pastisz z gatunku blaxploitation.

Rhaenyra i Daemon.

A to już ostatnie zdjęcie. No i muszę przyznać rację wszystkim tym, którzy ostatnio wypominali mi, że niepotrzebnie pomstuję na Matta Smitha, skoro Emma D’Arcy pasuje jeszcze gorzej. Faktycznie czytając książki widziałem przed oczami zupełnie inną księżniczkę. I chyba nie tylko ja. Tym bardziej że…

Wiemy kiedy zaczyna się serial

Ostatnio przytoczyłem przeciek sugerujący, że serial może zacząć się po Bitwie o Gardziel i przechodzić w retrospekcję. Teraz jednak dostaliśmy pierwszą informację, która wskazuje na coś innego. Choć nie wprost. W notatce prasowej wypuszczonej przez HBO Daemon Targaryen w którego wciela się Matt Smith, jest nazywany następcą tronu. Tak, powtórzę to – Rhaenyra jest dorosła, urodził się już (i jest prawdopodobnie nastolatkiem) Aegon, a Daemon pozostaje następcą tronu. Zakładam, że tu się mógł wkraść jakiś błąd, albo niedopatrzenie, albo wreszcie pierwszy sezon jednak będzie obejmował okres kilkunastu lat. Bo jeśli nie, to znaczyłoby to, iż scenarzysta nie zrozumiał na czym polegał konflikt sukcesyjny, który doprowadził do wojny. Chodzi przecież nie tylko o starcie charakterów, ale również zasad – czy pierwszeństwo mają prawa Andalów czy wola króla i złożone mu przysięgi. Ale bez względu na to, czy wybralibyśmy opcję pierwszą czy drugą, gdy Viserys dorobił się własnych dzieci, Daemon przestał być następcą! Oj, oby to był błąd HBO, nie twórców serialu.

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 42

  1. Patrząc na całość informacji o serialu, myślę że to nie błąd. Pewnie uznali, że problematyka konfliktu jest zbyt skomplikowana dla widzów, więc trzeba ją maksymalnie uprościć. Przecież liczą się tylko SMOKI

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Jeżeli w taki sposób spłycają kluczowy wątek, jakim jest kwestia sukcesji, to albo zatrudniono jakiś wyrobników (którzy nie rozumieją świata Westeros) albo HBO wywiera naciski na twórców, aby serial był „łatwoprzyswajalny” i w nosie mają opinię czytelników… albo nie wiem co. Chciałbym wiedzieć, co siedzi w głowie decydentów HBO.

      Co do chronologii, to mam nadzieję, że nie podzielić ona losu serialowego Jaehaerysa II (gwoli ścisłości, to w wersji serialowej on nie istnieje. Na serialowej wiki drzewo wygląda wręcz komicznie. I powoduje pewne komplikacje typu: skoro Aerys II to syn serialowej wersji Jaja, to czemu doszło do jego małżeństwa z matką Daenerys, skoro Aegon V brzydził się kazirodztwem? To sprzeczne ze znanym nam charakterem tego monarchy).

      Skoro mamy Emmę D’Arcy, to powinna to być jej wersja z co najmniej 120 roku o. p., tak? A być może w tajemnicy zatrudniono aktorkę, która będzie młodszą wersją księżniczki? Dla retrospekcji?

      Tak jeszcze dla pewności sprawdziłem na Wiki, którzy z Targaryenów byli książętami Smoczej Skały. Między rokiem 103 a 105 nie było nikogo takiego, bo (prawdopodobnie) liczono, iż Aemma urodzi chłopca. Więc w pewnym sensie, przez jakiś czas był następcą tronu. Ale tylko przez jakiś czas, a nie do wybuchu tańca. Kurczę, czy ktoś tam czytał w ogóle książkę? Wraz z kolejnymi doniesieniami przychylam się bardziej do opinii Roberta Snow, iż powinni zekranizować ród Blackfyre. Byłoby łatwiej dla mniej rozgarniętych widzów. I mieliby tylko dwóch kandydatów. O ile mniej liczenia i zastanawiania. Jednakże, moglibyśmy się spotkać z jakimiś „oryginalnymi” pomysłami serialu. Nie mam weny wymyślać, co mogliby dodać 😉

      Co do Corlysa, chcę dodać, iż HBO marzy się spin-off o jego wcześniejszych przygodach. Zakładają więc, że Dom Smoka [ właśnie, pytanie do redakcji i nie tylko: jaki tytuł będzie nosić ten serial w Polsce? Dom, Ród czy Dynastia Smoka? A może coś innego? 🙂 ] będzie na tyle popularnym serialem (a marzy im się 5 sezonów po 10 odcinków), a Corlys będzie tak super postacią, iż zasługuje na własny serial. To dość duży optymizm. Albo chęć zarobienia pieniędzy na jakimkolwiek wątku ze świata Westeros, chyba nawet niezbyt wspominanym w „Grze o tron”. Kurczę, oni bardzo się boją Wiedźmina i Lotru od Amazona.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Gdy się potwierdziło, że biorą się za Taniec Smoków od razu wiedziałem, że to będzie klapa. A przynajmniej klapa w oczach fanów. To skomplikowany okres w historii Westeros, trzeba znać mnóstwo faktów, osób, zależności. Nawet ja muszę co chwila sięgać do źródeł. Nie da się tego przedstawić należycie w formie uproszczonej, przygotowanej pod masowego widza, niemającego pojęcia o świecie Martina. Nawet znajomość poprzedniego serialu nie wystarczy. U zwykłych konsumentów CGI i gołych cycków może jakoś przejdzie, ale fani będą rwać włosy z głowy.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Jeżeli chcieli mieć dużo smoków i widowiskowe bitwy to tak, Taniec jest odpowiedni. Tyle że był to bardzo ważny konflikt, złożony i niejednoznaczny i brak tu bohaterów jednoznacznie złych i dobrych. Obie strony dopuszczały się okrucieństw. I chciałbym się mylić, ale może dojść do sytuacji wyraźnego zantagonizowania stronnictwa Zielonych z tego powodu, że przodkiem Daenerys jest Rhaenyra. Więc mogliby to napisać tak, aby to jej i jej stronnictwu kibicować.

          Co do gołych cycków, to cóż – wyobrażasz sobie serialowych Daemona i Rhaenyrę w scenie 18+? 😀 Bo ja nie potrafię. Mogą takie sceny się pojawić, nie przeczę. Najłatwiejszym przykładem może być Aegon Starszy (chyba jest niejako wspominany przez braci Cargyllów w przecieku, w którym bracia pilnują księcia, gdy on się zabawia w burdelu). Nie wiem też, czy sceny rozbierane będą szokować jak wtedy, kiedy zrobili to przy Grze o tron. Wtedy to było szokujące i w ogóle WOW; a teraz, może jakieś się pojawią, ale czy będą umieli je umiejętnie wprowadzić? Może będą bali się krytyki.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. Z tym antagonizowaniem zielonych to bym się wstrzymał jeszcze. Są plotki, ze Targaryenów chcą ogólnie pokazać jako szaleńców (w tym Daemona i Rhaenyre), bo zakończenie Danki w 8 sezonie. Wtedy dopiero będzie kupa 😀

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
            1. @Dania31b -> Co oni chcą zrobić? 😀 Gdzieś ty to znalazł? 😛 Nie no, to jakiś przykry żart. W samej Grze… pada zdania, że przy narodzinach Targaryenów bogowie, moneta i 50/50. Przecież nie było tak, że przez 150 lat byli sami szaleńcy a potem wszyscy normalni. Przecież w serialowym „uniwersum” Jon Snow to Targaryen. A przecież nie był szalony, tylko nudny 😀 Tak samo maester Aemon -> gdyby dożył sezonu 8, to nagle wyciągnąłby karabin i próbował sprzątnąć Cierpiętnika, bo sam chciałby zostać Lordem Dowódcą. A z Viserysa I też zrobią szaleńca? A myślałem że był tylko ciepłą lecz upartą kluchą, do tego nie lubiącą konfliktów 🙂 A za szaleństwo Dany odpowiada duet D&D.

              To mi się podoba 0
              To mi się nie podoba 0
              1. To akurat jest serialowa parafraza słów Jaehaerysa II, które Barristan Selmy przytoczył Dany w Nawałnicy mieczy 😉 Tak więc nie, szaleństwo Targaryenów jako takie nie jest serialowym wymysłem:
                https://awoiaf.westeros.org/index.php/Targaryen_madness
                Aczkolwiek ze wszystkich Targaryenów jakich poznaliśmy do tej pory tylko Aerys z Aerionem i być może Rhaegelem byli prawdziwie szaleni. Resztę domniemanych szaleńców motywowały raczej arogancja i desperacja.

                Tak więc jeśli te plotki się potwierdzą to będzie wesoło. Jasne, rządy często wiały beznadzieją, ale wcale nie wynikało to z tego, że byli jakimiś czubkami. Gdyby tak było to już dawno zostaliby zdetronizowani. Zwłaszcza, że straszaki w postaci smoków wyginęły ponad sto lat przed objęciem władzy przez Aerysa.

                Poza tym czemu Aegon II z Rhaenyrą pobili się o tron zostało dobrze umotywowane. Dlaczego wymyślają kolejne powody? To co GRRM rozpisał im nie starczy? Czy naprawdę HBO nie wyobraża sobie Westeros bez krawwych wariatów pokroju Joffreya?

                Co do szaleństwa Dany to mogę założyć się o ulubiony kubek DaeL-a, że w książkach skończy tak samo. Oczywiście, Martin dużo lepiej to umotywuje, ale finał jej wątku będzie taki sam 😉

                To mi się podoba 0
                To mi się nie podoba 0
                1. Ja mogę przyjąć zakład. 🙂 Jestem absolutnie pewien, że to wymysł dedeków, niczym nie różniący się od Aryi zabijającej Nocnego Króla i spuszczającej w kiblu wątek Księcia Którego Obiecano, bo panom D&D spieszyło się przejść do Star Wars. Jest wiele poszlak, które to potwierdzają, choćby ta jedna z wcześniejszych wersji scenariusza krążąca w necie, w której żadnej szalonej Dany-Niszczycielki nie ma. Ot, głupi i głupszy lubują się w efekcie „wow!”, czemu wielokrotnie dawali wyraz. Pełno tego mamy w GoT. Logika i spójność fabuły idzie się pieprzyć, bo ważniejsze, żeby widzowi opadłą szczęka. A skoro na koniec mamy ninja-Aryę i konieczność uwierzenia, że Rhllor 6 razy ożywiał Berica, żeby ten mógł w ostatnim odcinku rzucić mieczem w nieboszczyka goniącego Aryę, to możemy mieć i skrzydlatego Hitlera w spódnicy. Bałach, bałach, bałach.

                  To mi się podoba 0
                  To mi się nie podoba 0
                2. @Kwarc -> może wyraziłem się niezbyt dokładnie. Nie neguję szaleństwa wśród członków rodu królewskiego w cyklu. Wymienione postacie jak najbardziej pasują (może jeszcze warto dodać księcia Viserysa (III) i Baelora Błogosławionego (jak dla mnie ta jego pobożność mogłaby doprowadzić do fatalnej w skutkach wojny z Północą i Żelaznymi)). Po prostu uważam, że to, co pokazano nam w 8×05 obraża jakąkolwiek inteligencję widza. Bodajże sama aktorka była bardzo niezadowolona (że tak to ujmę) z tego, jak napisano jej postać. Uznała, że od czapy zrobili z niej dyktatorkę. W świecie serialu ta kwestia o monecie pada bodajże z ust… Cersei 😀

                  Co do Joffreya, to może uznali, że jak już raz się udało, to może udać im się raz sprzedać taką samą postać? Sam konflikt jest tak skomplikowany, że wątek szaleństwa kogokolwiek jest po prostu zbędny i może psuć i tak ciekawy już konflikt.

                  @Robercie Snow -> jeżeli istniała ta wersja scenariusza bez szalonej i smoczej dyktatorki, to może pamiętasz jaki spotykał Dany? 🙂
                  To całe obalanie oczekiwań poszło w złym kierunku. Taki Eddard -> normalnie sobie myślisz: nie no, nie ukatrupią go, przecież to taki dobry chłopak jest, dzień dobry mówi. A tu łup i gościa nie ma. Ale jak się nad tym zastanowisz, to dojdziesz do wniosku, że Ned sam na siebie ściągnął taki los. Czemu nie robią już czegoś takiego?

                  To mi się podoba 0
                  To mi się nie podoba 0
                3. „jeżeli istniała ta wersja scenariusza bez szalonej i smoczej dyktatorki, to może pamiętasz jaki spotykał Dany?”
                  Niestety. Nie tyle nie pamiętam, co po prostu nie wiem. Udostępnione fragmenty scenariusza, jak i dyskusje są na zagranicznych stronach, po angielsku. A u mnie z angielskim nie najlepiej, więc aż tak daleko się nie zagłębiałem. 🙂

                  To mi się podoba 0
                  To mi się nie podoba 0
      2. Faktycznie, według serialowej Wiki Jaehaerys II nie istnieje i bezpośrednio po Aegonie V rządził Szalony Król. Szkoda, że musimy im wierzyć na słowo, bo nijak nie uźródłowali tych sensacji, ale jestem skłonnym im uwierzyć. Wszak DeDeki mieli tendencję do zmieniania przeróżnych rzeczy ot tak, for fun. Przykładowo Rohanne z Tyrosh przemianowali na Seranę Blackfyre. No fajnie, tylko po co? Jaką to komu robiło różnicę? Zgaduję, że nawet DeDeki nie umiałyby odpowiedzieć na to pytanie. A co do Aerysa to skoro postarzeli wszystkich, w tym jego samego, to musieli przemeblować kalendarium. Stąd pewnie decyzja o zniknięciu jego ojca. A jakim cudem udało mu się wyjść za swoją siostrę skoro Jajo brzydził się kazirodztwem? Jaehaerysowi jakoś się udało 😉 Zresztą, z dzieci Aegona tylko Rhaelle udało się wydać po myśli ojca.

        Niemniej tak, od początku uważałem, że zamiast Tańca Smoków powinni zekranizować Rebelię Blackfyrów, z kilku powodów. Po pierwsze Wojna o Sukcesję to zbyt złożone zagadnienie by HBO udało się ją przenieść na mały ekran bez gubienia niuansów po drodze. Zresztą, wszystko zostało opisane na tyle obszernie, że ten projekt był skazany na porażkę jeszcze zanim się zaczął, bo nie ważne jak bardzo by się starali, nawet nie zbliżą się do wysokości na jakiej poprzeczkę zostawił im Martin, a że nie starają się w ogóle to mamy afrovalyriańskiego Corlysa.

        Jeśli zaś chodzi o Rebelię Blackfyrów to ma ona ogromny potencjał. Wszak znamy tylko szkielet a szczegóły należy dopiero opowiedzieć. Dlaczego Daemon po tylu latach wystąpił przeciw bratu? Dlaczego Bittersteel traktował to wszystko bardziej personalnie od samych Blackfyrów? I w ogóle to jakie relacje łączyły rodzeństwo. Aegor i Brynden kochali Shierę a siebie nazwajem serdecznie nienawidzili, ale co z resztą? Co Daemon myślał o Daeronie? Albo o Bittersteelu?

        Co do Corlysa to przepraszam, ale kogo u licha obchodzą jego wojaże? W dziejach Siedmiu Królestw było tyle ciekawych momentów, że program podróżniczy jakiegoś pół-randoma chyba u nikogo nie był w TOP 10 historii, które chcą zobaczyć. Rebelia Roberta. Wojny z Blackfyrami. Podbój Aegona. Tego chcą ludzie a nie jakichś pamiętników z wakacji teścia uzurpatorki przerobionego na Murzyna w imię politycznej poprawności.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Zgadzam się w 100% co do Rebelii Blackfyre’ów. To historia z potencjałem na świetny serial w klimacie pierwszych sezonów GoT. I niedrogi, bo nie ma tych pieprzonych smoków, wilkorów i umrzyków. 🙂 Są za to ciekawe (ale nie nazbyt skomplikowane) intrygi oraz postaci, których zrozumiałe motywacje powinny przypaść do gustu masowego widza.

          Co do Corlysa mam podobne zdanie. Lubię Velaryonów właśnie ze względu na ich „high-valyriańskość”. To jedyny taki ród poza Targaryenami. Gdy im zabrać tę wyjątkowość, stają się kolejnymi randomami, którzy g… kogo obchodzą.

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. Szkoda, że Martin olał Celtigarów. To też rodzina ze starej Valyrii ale historia i ludzie (i autor) mają na nich wywalone 🙁 Bardzo mnie ciekawi ta rodzina.

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
            1. Miałem wspomnieć o Celtigarach, ale chyba wychodzi stare przyzwyczajenie z moda AGOT, gdzie nie są oni do końca pełnoprawnym rodem valyriańskim (high valyrian) tylko zasymilowanym (westerosi valyrian). 🙂 Przy Aegonie był jeszcze niejaki Qoherys, ale zdaje się, że książkowo jego ród nie przetrwał.

              To mi się podoba 0
              To mi się nie podoba 0
    2. Przypominam, że HBO już raz uznało, że wątki Westeros są zbyt skomplikowane i należy je uprościć. Skończyło się to piękną katastrofą 😉

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Drogi KwarcuPL, uważam, że sezon 7 i 8 był katastrofą. Nie wiem, gdzie ty dostrzegłeś piękno 😀 A jeżeli chcą prostych westeroskich wątków, to niech wezmą na warsztat panowanie Maegora Okrutnego. Taki wyraźny, pierwszoplanowy antagonista. I do tego można by rzec, szalony 😉

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. No było kilka łatwych, prostych i przyjemnych konfliktów w sam raz na serial HBO. Tak z pamięci to nominowałbym Piątą Rebelię Blackfyrów, Drugą Wojnę Dornijską i Podbój Aegona. Ten ostatni szczególnie pasowałby do ich campowego stylu bo Westeros zdobywało się samo. Arrynowie nie chcą się poddać? Wylądować Smokiem w Eyrie i już przysięgają wierność w imieniu Doliny. Dopiero z Martellami był problem, ale ten rozdział jest przesadzony w drugą stronę niczym celność Eurona w 8×04. W każdym razie jest spore pole do manewru. Dlaczego oni wybrali sobie najbardziej skomplikowane starcie w dziejach Siedmiu Królestw (no dobra, ma remis z Wojną Pięciu Królów)? Nie mam zielonego pojęcia…

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. Taniec został chyba tylko po to, aby popisać się budżetem i „patrzcie widzowie, mamy smoki, walki smoków, palenie miast itd. itd. ogólnie pokażemy wam rozpierduchę ale nie próbujcie nad tym myśleć, bo do was dojdzie, że logiki w tym za grosz” 😉 Zresztą, zarzewia sporów o sukcesję Targaryenów mamy już za panowania Zdobywcy (Rhaena czy Maegor, a krótko potem wybór: córki Rhaeny i Aegona czy Jaehaerys; Baelon czy Rhaenys). Jak widać, przed samym tańcem wystąpiły już 3 spory, a nie upłynęło nawet 100 lat 🙁

            Piąta Rebelia w sumie nie jest takim złym pomysłem. Pojawiły by się nam już znane postacie tylko w mocno odmłodzonej wersji, moglibyśmy zobaczyć, jak Barristan ubija Maelysa… Tyle że królem musiałby być Aerys II (więc musimy się pogodzić z tym, że cykl i serial to dwa inne światy :\ ).

            Podbój Aegona -> trochę mogłoby być nudno ale w sumie byłby dość łatwoprzyswajalny dla widowni. Troje Targaryenów, które każde ma po jednym smoku; dać kilka scen, jak królowie kombinują, jak tu się pozbyć srebnowłosych; kilka całkiem widowiskowych bitew, spalenie Harrenhal -> pasowałoby jak ulał do kompilacji najefektowniejszych scen na Youtube 😉 Tylko ci Dornijczycy…

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
  2. Myślałem, że HBO wyciągnęło wnioski z finału „Gry”… no cóż, mam szczerą nadzieję, że wszystkie te złe znaki okażą się zmyłką, a serial będzie porządnie zrobiony.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  3. „Bo jeśli nie, to znaczyłoby to, iż scenarzysta nie zrozumiał na czym polegał konflikt sukcesyjny, który doprowadził do wojny.”

    HBO nigdy nie rozumiało świata Martina. Inaczej nie daliby zgody na wygłupy dedeków. Dla nich to po prostu kolejne universum fantasy, jak dajmy na to Eragon, w którym można wszystko. Grunt, żeby latały smoki, była rozpierducha i gołe cycki. Tego na pewno w nowym serialu nie zabraknie.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. „Grunt, żeby latały smoki, była rozpierducha i gołe cycki.”

      Obawiam się, ze nawet tego ostatniego nie będzie. W końcu cycki kobiet, zwłaszcza ostatnio w grach to tabu i są be. Za to rozpierduchy ze smokami będzie multum.

      Cięcia musiały być. Mówimy tu o HBO, gdzie trzeba było zamienić Ashę na Yarę, żeby skretyniali ludzie sobie nie pomylili jej z trzecioplanową Oshą.(facepalm) Przypominam wam też , że to HBO kazało Dedekom wycinać wątki magiczne, żeby serial oglądały bezproblemowo też kury domowe i zawodnicy NFL (autentyk)

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Ale smoków jakoś dużo nie będzie. Bo ile jest tych walk? Śmierć Luke’a i jego smoka, pojedynek Meleys i Sunfyre z Vhagar, Gardziel, Tumbleton (dwukrotnie), rzeź smoków w stolicy i Caraxes kontra Vhagar. Jeszcze można dać sceny palenia Dorzecza przez Vhagar i próby ujarzmienia smoków na Smoczej Skale. Jeżeli tak bardzo chcą smoków, to muszą sporo wymyślić od siebie. I przygotować portfel na wydatki.

        Co do cięć , to mam nadzieję, że nie wytną Aemonda. Przecież jeśli tylko zechcą, to mogą zrobić z niego jednowymiarową, płaską i złą od początku postać. Żal byłoby marnować taki potencjał 😉

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
      2. To kiepsko, bo akurat gołe cycki były tym elementem dodanym przez dedeków, który przeszkadzał mi najmniej (a właściwie wcale). 😉

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  4. Czarnoskóry Corlys to nie tylko przykład bezsensownego parytetu, ale także ubicie wątku wątpliwości co do ojcostwa dzieci z pierwszego małżeństwa Rhaenyry i skoro o niej mowa to nie powinna ona aby być najpiękniejszą kobietą swoich czasów?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Warto pamiętać, że Rhaenyra w przededniu Tańca to już nie ta sama szestastoletnia Rhaenyra, która była określan najpiękniejszą kobietą na świecie. Z wiekiem straciła wiele ze swojej urody, a po zdobyciu Żelaznego Tronu straci jeszcze bardziej.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  5. Uproszczenia lub pominięcia niektórych wątków można było się spodziewać, to wreszcie serial dla ogólnej publiczności z naciskiem na amerykańską. Modlę się tylko o to, że będzie trzymał on się kupy sam w sobie. Postaram się podejść do niego z czystą kartą, jakbym nie wiedział kompletnie nic o uniwersum Martina i ocenić go w ten sposób. Mimo wszystko już wyczekuję postów na FSGK o tym jak bardzo wątki z serialu odbiegają od tych z książek :p zawsze to frajda popatrzeć jak można spłycić dzieło Martina (a po doświadczeniach z ostatnich sezonów GoT wiemy, że można i to bardzo).

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Ostatnio zastanawiałem się, jak można uzasadnić serialową Mysarię. W sumie na Planetos mamy Leng i Yi Ti. Chyba nie byłoby problemem stworzenie jej przeszłości jako kogoś, kogo schwytali łowcy niewolników a potem przetransportowali do Volantis i tam sprzedali. I tak dalej aż do momentu pojawienia się w jej życiu Daemona, któremu spodobała się jej egzotyczna uroda. Kto wie, może dostalibyśmy wtedy jakieś opowieści o tamtych krainach? Nie wiem na ile z tego, co właśnie napisałem zobaczymy w serialu, ale kto wie? 😉 To chyba byłoby jakieś uzasadnienie, które możnaby jakoś zaakceptować?

      Trochę to przykre NeonDragonie, iż wielu czytelników może w przyszłości załamywać ręce i rwać włosy z głowy, złorzecząc „jak twórcy mogli tak postąpić?”. Jeżeli HBO dba o część widowni i podejmuje próby wieloetnicznej obsady, to czemu nie pomyślą też o czytelnikach? Przecież serial wywindował cykl Martina i grono jego czytelników się zwiększyło. Nie zawracają sobie głowy tym, iż czytelnicy (nie tylko ze Stanów Zjednoczonych ale i całego świata) też będą stanowić widownię, ciekawi, jak można przedstawić taki konflikt na ekranie? A założę się, że jeszcze jakaś część z nich będzie to komentować na YouTube czy innych forach. Jak serial bardzo odbiegnie od książki (negatywnie), to wyleje się na HBO mnóstwo krytyki (jak przy sezonach 7 i 8). Tylko, co ja tu sobie strzępię klawiaturę, jak pewnym osobom będą się zgadzały zera na koncie? 😉

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  6. Mam nadzieję, że będzie jeszcze gorzej i nawet widzowie, których nie interesują książki, będą zażenowani.
    Świadczy to odpowiednio o Martinie, który wychwala wszystkie te seriale, tylko dlatego że promują jego nazwisko.
    Widać, że czytelnicy mają więcej szacunku do sagi niż on.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Myślisz że od tak skasują serial? Nie dali mu pilota tylko od razu przystąpili do działania. Serial musiałby okazać się bardzo zły. Wręcz beznadziejny. I to tak bardzo, iż ci niezaznajomieni z książką pojmą, że w serialowej wersji to wszystko nie trzyma się kupy. Wtedy też HBO zarżnęłoby markę. I to na dobre…

      Co do Martina, to może wychwala, bo tak ma w kontrakcie. Zresztą George jest dość niekonsekwentny. Najpierw chwali GoT. Potem się odcina, twierdząc, że D&D go niejako oszukali. W międzyczasie rozpowiada, że nie widzi serialu, traktującym o Dunku i Jaju (napisał tylko 3 nowelki a chciał chyba, żeby łącznie było ich około 10) argumentując, iż jest za mało materiału źródłowego; mieliśmy nie dostać serialu o Rebelii Roberta. A co mamy w 2021 r.? Wieści o tym, że takie seriale powstaną. O czym to świadczy? Że Martin ma już dość? Zmęczył się, zniechęcił?

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Martin jest po prostu typowym artystą-celebrytą, który wie, że musi mówić to co ogólnie rzecz biorąc politycznie jest poprawne, inaczej straci szanse na jakikolwiek zarobek i kontrakty. Na dodatek sam jest mega hipokrytą, stając po stronie w jego mniemaniu dobra (Demokraci i wszystko co się z tym wiąże), a sam zachowując się tak, jak oskarża o to oponentów – czyli typowy lewak. Prawactwo i lewactwo to dwie najgorsze skrajności w ludziach. Jakby te poglądy, jeżeli można to tak nazwać, wyeliminować, to wówczas żyło by się na świecie znacznie przyjemniej. Bo dobrze, miej sobie poglądy, ale nie udawaj przy tym apolitycznego. I chociaż spróbuj nie nakręcać innych na spór, bo zasada divide et impera jest nie do pogodzenia z przyzwoitością.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
      2. Nie bedzie Rebelii Roberta. To fake news a cały szum dotyczył tego, że będzie przedstawienie na Broadwayu dotyczące rebelii.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
        1. Ale informacja o serialu na podstawie nowelek nadal jest aktualna? Więc GRRM zmienił zdanie, bo tak mu się podobało? Dodatkowo, w jaki sposób chcą uchwycić ogrom tego turnieju w ramach przedstawienia? Pół biedy, gdyby Martin doradzał. A on chce się tym zająć osobiście. A tego nie zorganizują w tydzień :\

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
          1. Nowelki tak, w końcu na czymś te pożal się boże klona MCU w świecie Martina muszą robić.

            To mi się podoba 0
            To mi się nie podoba 0
  7. Czyżby miało nastąpić ostateczne dorżnięcie marki? Jak dotąd przewaga negatywnych wiadomości jest miażdżąca. Valyrianie z reguły powinni być piękni a te castingi to żart. Jakoś w Grze o tron im się udała obsada wręcz wzorowo. Jak dla mnie jedyną nadzieją pozostaje to, że scenariusz (jakkolwiek za wiele wspólnego z oryginałem Martina nie będzie miał) będzie wewnętrznie spójny i logiczny. Bez tego nawet najefektywniejsze smoki sytuacji nie uratują.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  8. Mam termin dopiero na 27.05 – w Krakowie są strasznie długie czasy oczekiwania (pomijając dość dostępną AZ).

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  9. DAELu sadze że pierwszy sezon będzie się toczył w latach na przestrzeni 120-129 po podboju przecieki mówią z wachers on wall że sceny n a plazy dzieją się w czasie pogrzebu leny valeron żony deamona chodzi o to ze mają plan na 5 sezonów i w pierwszy sezon to takie wpowadzenie co kto i z kim

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  10. Dael nie obraź się ale nie podoba mi się twoje czarnowidztwo. Nie licząc tego okropnego castingu na Corlysa to jak na razie nie mamy absolutnie żadnych powodów do zmartwień. Na planie było widać mase różnych postaci, wiec też nie wierzę, żeby ten serial mieli jakość bardzo upraszczać. Po prostu poczekajmy na szczegóły, a wtedy zaczniemy sie najwyżej martwić. Kto wie, może nawet Corlysa twórcy dobrze i logicznie wytłumaczą.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Niby jak go wytłumaczą ? Powiedzmy sobie szczerze on został tam wstawiony nie dlatego ze pasuje do książkowego oryginału( mało tego on sprawia ze pewien wątek wydaje się być idiotyczny), nie dlatego ze jest wybitnym aktorem, ani dlatego twórcy planują jakiś szacher – macher fabularny który wszystkich zaskoczy. Koleś został tam wstawiony bo posiada czarny kolor skory. Głównie dlatego.

      Cały ten ruch miał walczyć z z tym ze biały dostaw prace bo był biały -> walczą z tym w ten sposób ze czarny dostanę prace bo jest czarny.

      Żeby było jasne moim zdaniem jeśli ktoś ma firmę i powiedzmy robi filmy to ma prawo zatrudnić np samych hindusów po 40 bo tacy mu akurat pasują, nie widzę w tym nic złego. Za własne pieniądze zatrudniaj sobie kogo tam chcesz. Gdybym był trenerem boksu wagi ciężkiej to wolałbym trenować samych murzynów, z kolei gdybym otworzył przedszkole wolałbym zatrudniać kobiety, niekoniecznie po studiach kierunkowych ale ze względu na ich profil psychologiczny.

      Nie mam nic przeciwko zatrudnianiu aktora dlatego ze jest czarny, albo dlatego ze jest niski / gruby / jakikolwiek, ale irytuje mnie gdy wmawia mi ze wygląd nie ma znaczenia, ze kolor skory/ grubość nosa / długość włosów się nie liczy. Liczy się, a już zwłaszcza w przypadku węża morskiego czy w ogóle rody Targarayeonow ogółem.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Nic dodać nic ująć. Równie idiotycznie wyglądał John Wayne jako Czyngis-chan. I wtedy i dziś stał za tym rasizm. Tyle że dziś to rasizm odwrócony.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  11. Po sezonie siódmym miałem nadzieję, że tak słaby sezon to po prostu przypadek. Łudziłem się, że w ósmym wszystko się naprawi, niestety, nie stało się tak. Teraz biorąc pod uwagę chociażby ten casting Velaryona, albo to o czym mówi DaeL w ostatnim akapicie, nie robię sobie już żadnych nadziei. Nie ma na co liczyć, niestety będzie to paszkwil na miarę ostatnich sezonów GoTa

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  12. Czy mamy informacje kto został obsadzony w pozostałych istotnych rolach? Chociażby synowie Rhaenyry i Alicent? Czy serial planuje przedstawić ich wszystkich czy obciąć ich wątki? Ktoś posiada jakieś informacje w tym zakresie?

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button