Nie ma na świecie groźniejszego zwierzęcia. Według raportu WHO, choroby zakaźne przenoszone przez komary prowadzą do blisko miliona zgonów każdego roku. Dziennie zabijają więcej ludzi niż rekiny przez sto lat. Mamy wszelkie prawa by ich nienawidzić i aktywnie działać na rzecz wyniszczenia ich gatunku (tym bardziej, że jest to jeden z nielicznych przypadków, w których destrukcja całego gatunku prawie na pewno nie odbiłaby się negatywnie na ekosystemie). Ale nim zgładzimy komary, powinniśmy dowiedzieć się kogo obierają za cel.
Wszyscy zapewne słyszeliśmy dziesiątki wyjaśnień komarzych preferencji. Na ogół nie mają one poparcia w rzeczywistości. Nie znaczy to jednak, że pewnych prawidłowości nie da się zauważyć. Na przykład – komary są przyciągane przez kolory kontrastujące z resztą otoczenia. Wybierając się na piknik na trawie, lepiej nie nosić bieli czy czerwieni. Aktywnie przyciąga je również wydychany przez nas dwutlenek węgla, ale trudno byłoby zachęcić Was do ograniczenia oddechów.
Ale najistotniejszy jest czynnik, na który nie mamy wpływu. Grupa krwi. Przeprowadzone w kontrolowanych warunkach badanie z roku 2004 dowiodło, iż osoby z grupą krwi typu 0 są gryzione przez komary dwukrotnie częściej od osób z grupą krwi A. Mechanizm rozpoznawania grupy krwi przez komary prawdopodobnie łączy się wydzielaniem przez skórę specjalnych substancji-markerów. Tego typu substancje wydziela ok. 85% ludzi (bez względu na grupę krwi).
Dlaczego komary lubią akurat grupę 0 nie wiadomo. Jeśli dotyka Was ten problem, to bardzo mi przykro. A jeśli nie, to nie zapomnijcie zaprosić na następnego grilla nieszczęśnika z grupą 0. Mając wybór, większość komarów skieruje się w stronę Waszych nowych znajomych.
No Dael, nie popisałeś się. Jest więcej czynników wpływających na to, dlaczego komary kąsają kogoś z większym upodobaniem: https://www.crazynauka.pl/dlaczego-niektorych-ludzi-komary-gryza-czesciej-niz-innych/
Yyyy? Jestem skonfudowany. A czy ja napisałem, że jest inaczej? Chyba nawet wspomniałem w tekście, że takich czynników jest więcej. Natomiast muszę po raz kolejny podkreślić, że taka jest formuła niedzielnych fiszek. 3-4 akapity informujące o jakiejś ciekawostce, a nie rozprawka na dany temat.
Nie mówię, że rozprawka, tyle że opisanie jednego czynnika, a pominięcie pozostałych nie jest dobrą praktyką. Skoro zależy ci na krótkiej formie, to lepiej chyba napisać o każdym aspekcie po 4 zdania, niż prawie cały tekst poświęcić jednej rzeczy a resztę olać :/
Czemu w Afryce granice są praktycznie odmierzone od linijki ?
I jakie jeszcze gatunki można wybić ,,bezkarnie” tzn. bez szkody dla ekosystemu ?
Co do granic – to jest chyba lekkie uproszczenie, ale przypuszczam, że w Afryce wiąże się to z bardzo małą dostępnością wody w strefie zwrotnikowej.
Co się tyczy gatunków, które można wybić – chodzi o te zwierzęta, których rolę mogą bez żadnych ujemnych skutków zapełnić inne gatunki. Tam, gdzie eksterminowano komary nie doszło do głodu wśród zwierząt żywiących się insektami, po prostu niszę zajmowaną przez komary wypełniły różne inne owady.
jakie gatunki mozna wybić konkretnie?
Homo sapiens ;D
Potwierdzam! Sama jestem posiadaczką grupy krwi A- i widzę znaczną różnicę, jak kończą pogryzieni znajomi po różnych wypadach w plener, czy też grillach, a ja z zaledwie kilkoma śladami.
Aczkolwiek kiedyś mi wmawiano, że to dlatego, że komary lubią słodką krew, a ja mam gorzką XDD
Nie dość, że grupa 0 to uniwersalny dawca, a biorcą tylko jednej grupy to jeszcze u komarów maja przechlapane. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie
Jak ja tych latających skurwoli nienawidzę, jednakże kiedyś ze znajomą weganką, na grillu na działkach, poruszony był temat tych lataczy apokalipsy. Stwierdziła, że całkowita eksterminacja komarów doprowadzi do katastrofy, ponieważ pewne gatunki żywią się ich larwami (mogłyby to robić szybciej). Istnieją jakieś badania mówiące o wpływie eksterminacji komarów na ekosystem?
Komary, kleszcze i muchy to najpaskudniejsze owady naszego klimatu. Najchętniej bym się ich całkowicie pozbył. Myślę, że ekosystem by na tym mocno nie ucierpiał
Mam żółwia, który uwielbia jeść komary, tylko trzeba mu je najpierw upolować.