KsiążkiSeriale

Wybory Największego Łotra Westeros i Essos (Wyniki)

Nasze wybory dobiegły końca. Przez ostatnie cztery miesiące wytrwale analizowaliście łotrostwa i nikczemności dokonywane przez postaci wykreowane przez George’a R.R. Martina. W sierpniowym finale oddaliście więcej głosów, niż w jakimkolwiek dotychczasowym plebiscycie. Dzięki temu wysiłkowi możemy już z całą pewnością powiedzieć, że największym łotrem Westeros i Essos jest… Ramsay Bolton.

Być może niektórzy z Was są nieco zawiedzeni tym wyborem. Może stawialiście na Eurona Greyjoya albo na Górę? Cóż, w moim przekonaniu wybór jest trafny. A najlepiej dowodzi tego fragment tekstu wycięty z „Tańca ze smokami”. Przedstawia on największe łajdactwo, jakiego dokonał Ramsay. Ale uprzedzam – tekst jest bardzo drastyczny.

Ramsay Bolton zawsze budził lęk. Nawet jako niemowlę. To nie wstyd sprawił, iż nie przygarnął go pan ojciec. Nie wstyd, a obawa. Tak wczesne uznanie syna mogło odświeżyć ludzką pamięć na temat występku, jakim było zamordowanie młynarza i gwałt na jego żonie. A nawet lord Dreadfortu nie chciał narażać się na gniew Starków.
Kiedy Ramsay zabił Domerica, w sercu Roose’a Boltona lęk zagościł po raz kolejny. Lord Pijawka zrozumiał, że taki sam los spotka każdego prawowitego dziedzica Dreadfortu. Był skazany na Ramsaya, na jego grube kości i wąskie oczy. Innego syna mieć nie mógł.
Wkrótce lęk wlał się też w serca innych ludzi. W serca dziewek, które umilały bękartowi polowania, bezskutecznie uciekając przed jego ogarami. W serca chłopów, którzy próbowali protestować przeciw bestialstwu, tylko po to by odkryć znaczenie herbu Boltonów. W serca lordów Północy, którzy słysząc o lady Hornwood zjadającej własne palce, zrozumieli, że nie ma drugiego takiego człowieka, jak Ramsay Bolton.
Ojciec Ramsaya uchodził za nikczemnego, bo dla realizacji swych planów bez skrupułów ściągał śmierć na niewinnych ludzi. Dla ofiar Ramsaya, śmierć była upragnionym wybawieniem i darem. Myśl o śmierci była jedyną otuchą, gdy lord Winterfell i dziedzic Dreadfortu zrywał z ludzi skórę i przemieniał ich w swoje lalki.
Nikt w Westeros i Essos nie dorównał mu w okrucieństwie. Ale największej nikczemności miał dokonać dopiero tego wieczoru.
Ramsay rzadko przychodził do bożego gaju. Było to ciche i puste miejsce, a nowy lord Winterfell nie lubił ani ciszy, ani pustki. Wolał gwar i towarzystwo innych ludzi. Ale tego wieczoru śpieszył się i wychodząc z psiarni nie miał ochoty maszerować przez cały dziedziniec. Wstąpił więc do krainy Starych Bogów.
Świeży śnieg głośno skrzypiał pod jego butami. Ramsay nie zwracał na to uwagi. Jego zmysły zawsze były wyczulone na dźwięki innego typu. Ramsay doskonale słyszał ludzi, nawet z oddali. Słyszał ich rozmowy, ich śmiech, ich rozpacz. A teraz, przemierzając boży gaj, słyszał oddech. Równy, ale ciężki. Każdy krok przybliżał go do źródła tego dźwięku.
Aż w końcu je ujrzał. Pod czardrzewem leżał mężczyzna. Zbyt stary, zbyt gruby i zbyt lekko odziany, by mógł być człowiekiem Boltonów.
Maester – przeszło przez myśl Ramsayowi. Ale mężczyzna nie miał ani jednego ogniwa łańcucha. Miał za to dziwną czapkę, podobną do tych, jakie nosili marynarze z Trzech Sióstr. Do czapki tej przyczepiona była broszka w kształcie żółwia. Ramsay słyszał kiedyś, że Dornijczycy czcili żółwie. Ale mężczyzna był zbyt blady na Dornijczyka, nie pachniał też winem ani przyprawami.
Lord Bolton pochylił się nad śpiącą sylwetką, przymykając oczy i wciągając nozdrzami zimne powietrze. W wyobraźni słyszał już pytania, jakie zada ocuconemu mężczyźnie… i widział okoliczności, w jakich będzie je zadawać. Ramsay wyprostował się, gotów wezwać straże, gdy nagle dostrzegł jeszcze coś. Oparta o czardrzewo leżała przedziwna tablica z czarnego, oleistego kamienia. Lord Bolton cofnął się odruchowo. Przedmiot opalizował, wydawał się świecić własnym, przytłumionym blaskiem. Wśród znaków i symboli, których znaczenia Ramsay nie rozumiał, dostrzegł też znajome litery, układające się w ciąg słów. „Winds of Winter” – głosił migoczący napis.
Ramsay zawahał się. Czy jestem w stanie to zrobić? – zapytał sam siebie. Ale przecież był największym łotrem Westeros i Essos. Postąpił krok do przodu i już bez wahania wcisnął przycisk „Delete”.
—Taniec z plagiatami—

Ramsay Bolton

Myślę, że teraz nikt z Was nie ma już nawet cienia wątpliwości. A oto jak rozkładał się podział głosów w naszym finale:

  1. Ramsay Bolton 22.9% – (779 głosów)
  2. Euron Greyjoy 11.96% – (407 głosów)
  3. Joffrey Baratheon 11.43% – (389 głosów)
  4. Gregor Clegane 10.7% – (364 głosy)
  5. Petyr Baelish 10.7% – ( 364 głosy)
  6. Walder Frey 5.47% – (186 głosów)
  7. Tywin Lannister 4.94% – (168 głosów)
  8. Daenerys Targaryen 4.59% – (156 głosów)
  9. Cersei Lannister 4.41% – (150 głosów)
  10. Roose Bolton 4.06% – (138 głosów)
  11. Craster 1.73% – (59 głosów)
  12. Vargo Hoat 1.47% – (50 głosów)
  13. Qyburn 0.97% – (33 głosy)
  14. Viserys Targaryen 0.79% – (27 głosów)
  15. Łaskotek 0.76% – (26 głosów)
  16. Kąsacz 0.59% – (20 głosów)
  17. Janos Slynt 0.5% – (17 głosów)
  18. Amory Lorch 0.5% – (17 głosów)
  19. Rorge 0.5% – (17 głosów)
  20. Victarion Greyjoy 0.41% – (14 głosów)
  21. Galazza Galare 0.32% – (11 głosów)
  22. Płaczka 0.29% – (10 głosów)

I to już prawie wszystko. Serdecznie dziękuję wszystkim biorącym udział w plebiscycie. A najserdeczniej Maksowi, który pomógł mi przygotować listę postaci i ich opisy. Już niebawem wystartujemy z innymi zabawami tego typu. Możecie też spodziewać się zupełnie nowego cyklu tekstów związanych z Pieśnią Lodu i Ognia. Myślę, że przypadnie Wam do gustu.

A tymczasem chciałem jeszcze wspomnieć o wysyłce ebooków. Aby zaoszczędzić sobie czasu rozsyłamy wszystkim po trzy wersje (tzn. pdf, epub i mobi). Weryfikacja kto jaką wersję wybrał była niemądrym pomysłem, który niepotrzebnie zajmował czas. Przypominam też, że jeśli nie dostaniecie ebooka do niedzieli (to znaczy do 17 września), to znaczy, że coś przeoczyliśmy i musicie koniecznie dać nam o tym znać pisząc na adres redakcja@fsgk.pl. Ale jestem przekonany, że do niedzieli wszyscy będą już mieli książkę w swojej skrzynce pocztowej.

Do usłyszenia!

To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 17

  1. Nie powinniśmy winić Ramseya za wciśniecie delete. On przecież walczy w ten sposób o życie!

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  2. Dobre, chociaż światełko zapaliło mi się już przy fragmencie opisującym dlaczego Roose nie starał się o prawowitego dziedzica po śmierci Domerica. W książce powód był zupełnie inny 🙂

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  3. Żółw i czapeczka <3

    Daenerys na ósmym miejscu to nieporozumienie. Dziewczyna robiła łotrowskie rzeczy ale raczej nie miała charakteru łotra.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  4. Cześć Dael. Dwie sprawy.
    1. Nie żebym się podlizywał, ale muszę ci powiedzieć, że masz świetne pióro. Szalone teorie są zawsze łatwe w odbiorze. W streszczeniach odcinka zawsze potrafisz rozbawić. Ale dopiero jak wrzucasz takie kawałki stylizowane na prozę, nawet jak są pisane dla jaj, to widać, że masz styl i talent niegorszy od wielu profesjonalnych pisarzy. To się czyta jak prawdziwą powieść, a nie jakieś grafomańskie fan fiction. Powinieneś pomyśleć o napisaniu czegoś dłuższego.
    2. Czy jest szansa żebyś zrobił Szaloną teorię na temat bitwy o Meereen? Bardzo lubię tego rodzaju teksty. Nawet jeśli jest tam trochę wróżenia z fusów.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Zgadzam się w 100%. Niech Dael pomoże Martinowi w pisaniu następnych tomów, może będzie szybciej

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  5. Spodziewałem się tego, a nawet głosowałem na niego. Tylko dziwi mnie 7 miejsce Lorda Tywina Lannistera, który wybił Reynów oraz Tarbrecków, spustoszył Dorzecze oraz zniszczył rody Targaryenów i Starków. Zasłużył na 2 miejsce

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. ale nie robil tego dla przyjemnosci, tylko dla wyzszego dobra, jakim bylo przetrwanie rodu lannisterów

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  6. Te wyniki idealnie prezentują poziom dzisiejszego społeczeństwa i jakość demokracji w Polsce. Zresztą, nie tylko w Polsce! Ten ustrój stawia w uprzywilejowanej pozycji ludzi głupich i nieinteligentnych! Jak to możliwe, że dwóch idiotów ma dwa razy więcej głosów niż jeden człowiek wykształcony, znający życie i wyróżniający się pozytywnymi cechami? To jest dramat! To jest dramat, że w tych antyludzkich czasach jesteśmy jak te owce prowadzone na rzeź. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie i nie wiem przez kogo, ale to musi zostać powstrzymane! Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że nie mamy dużo czasu. Ile, zapytacie? Rok? Dwa lat? Pięć, dziesięć? Zostawię to bez odpowiedzi…

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  7. Craster może nie działał na aż taką skalę, ale jak pomysleć co on nawywijal… to moim zdaniem powinien mie TOP 5 murowane

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
  8. To wielkie rozczarowanie. Największym łotrem był ten ze słowem „little” w przydomku. Ludzie mylą największego psychopatę z największym łotrem. Ramsay był chorym, wściekłym psem do odstrzału, zanim zagryzie więcej osób. A Petyr? Świadomie, konsekwentnie dążył do swojego celu wyzbyty wszelkich skrupułów wobec ludzi, którzy go wynosili ponad jego stan. Ramsay torturował i mordował dla przyjemności. Petyr sprowadzał wojny i konflikty na całe krainy. Przy czym nie miał za co się mścić, na kimkolwiek, nikt mu nie zagrażał, nie miał problemów z psychiką. Lord Arryn go przygarnął i wychował, a ten polecił go otruć. Lysa go kochała, to ją zamordował. Starkowie po jakimś czasie go zaakceptowali jako przyjaciela rodziny to ściągnął na nich śmierć i zdrady. Lannisterowie go wynieśli jako lorda to spiskował przeciwko nim.

    Ofiarą Ramsaya padały jednostki. Ilu ludzi zginęło przez Baelisha? Tysiące? Dziesiątki tysięcy? Każdy miał jakieś wewnętrzne motywacje. Zapędy psychopatyczne, strach, chęć przetrwania, instynkty. Littlefinger robił wszystko tylko dla władzy.

    Daenerys można z kolei nie lubić, ale postawienie jej przed całą plejadą zbrodniarzy, zdrajców i psychopatów świadczy bardziej o jej popularności, niż łotrostwie.
    A już wysoka pozycja Joffreya, tej pizdy, to nieporozumienie. Jaki z niego łotr? Okrutny, tępy bachor, który zostawiony samemu nie przeżyłby dwóch godzin. Tchórzliwa, bezużyteczna, przygłupia cipa, nic więcej. Żaden łotr.

    Obok Petyra zaś na podium powinien stanąć Walder Frey.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button