Książki

Czytamy Starcie Królów #6: Arya II

Arya II [5]

Miejsce akcji: Krainy Korony na granicy z dorzeczem

Podczas wędrówki Yoren i jego kompania spotykają coraz więcej ludzi migrujących w kierunku stolicy. Yoren słyszy od nich ostrzeżenia o pożarach i napaściach w dorzeczu. Jeden z kupców chce odkupić wozy z zapasami czarnych braci za ćwierć ich wartości. Jego zdaniem i tak zostaną zabrane przez napastników. Yoren odpowiada, że Nocnej Straży nie dotyczą spory Lannisterów z Tullymi. Przy trakcie widoczne są kolejne groby. W nocy umiera Praed. Po pogrzebaniu najemnika, Yoren rozdziela jego rzeczy. Miecz otrzymuje Gendry.

Pewnego dnia grupa Yorena zatrzymuje się w gospodzie na kąpiel i gorący posiłek. Arya unika kąpieli, aby nie zdradzić, że jest dziewczynką. Popija za to piwo i słucha ludzi rozmawiających o sytuacji w dorzeczu, watahach bestii grasujących wokół Oka Boga i Robbie Starku jeżdżącym na ogromnym wilku. Arya protestuje głośno, gdy słyszy o wilkach pożerających niemowlęta. Yoren wygania ją z karczmy.

Na zewnątrz Arya rozmawia z trójką więźniów w klatce. Dwaj wyglądają paskudnie, ale najmłodszy nie sprawia strasznego wrażenia. Jego akcent przypomina Aryi Syrio Forela. Mężyczna przedstawia się jako Jaqen H’ghar z Lorath i próbuje namówić Aryę, by przyniosła im więcej piwa. Dziewczyna, sprowokowana przez Rorge’a, uderza Kąsacza drewnianym mieczem. Gendry odciąga łobuza od więźniów. Arya proponuje Bykowi pojedynek, gdy przed gospodą pojawiają się Złote Płaszcze. Zaciąga chłopca w krzaki, skąd podsłuchują rozmowę Yorena z oficerem. Królowa rozkazała pojmać jednego z rekrutów Nocnej Straży. Arya wyjaśnia (niesłusznie) Gendry’emu, że chodzi o nią. Czarny brat odmawia wydania poszukiwanego, powołując się na prawo. Złote Płaszcze grożą Yorenowi, ale – jak słusznie zauważa czarny brat –  jest ich niewielu. Chłopcy i mężczyźni wypadają z łaźni i stają uzbrojeni naprzeciwko strażników miejskich. Gorąca Bułka jest najstraszniejszy, gdyż może rzucić kamieniem. Również Arya i Byk wyskakują uzbrojeni z krzaków. Yoren przystawia sztylet do gardła oficera, który postanawia odpuścić. Odjeżdżając grozi śmiercią czarnemu bratu.

Yoren nakazuje wszystkim zwijać się. Planuje całonocny marsz, by jak najszybciej oddalić się od gospody. Wręcza też zdobyczny miecz Gorącej Bułce, a następnie wyjawia Aryi i Gendry’emu, że to o Gendry’ego chodziło strażnikom. Dlatego właśnie rozkazuje chłopakowi i dziewczynce jechać na rumakach. W przypadku pościgu Złotych Płaszczy mają zostawić kolumnę za sobą i uciekać w stronę Muru.

Jaqen, Kąsacz i Rorge.

Postaci występujące w rozdziale:

  • Arry
  • Gendry Byk
  • Gorąca Bułka Którego Obiecano
  • Yoren
  • Kąsacz, Jaqen H’ghar (Lorathijczyk), Rorge (beznosy)
  • Lommy Zielona Łapka
  • Cutjack, Dobber, Hod, Koss, Kurz, Reysen, Tarber
  • pozostali z wesołej gromadki
  • Praed
  • uchodźcy
  • karczmarz
  • Hod, dłużnik oberżysty
  • człowiek w zielonym płaszczu
  • Złote Płaszcze, sztuk sześć

Postaci wspomniane w rozdziale:

  • brat karczmarza imieniem Lync, miłośnik pieprzu
  • ser Malcolm, któremu ukradziono pieprz
  • Eddard Stark
  • Sansa Stark
  • Hoster Tully
  • Robb Stark
  • Szary Wicher i Nymeria
  • Jory Cassel
  • lord Mootoon i jego synowie
  • Syrio Forel
  • królowa Cersei
  • Meryn Trant

Kto zmarł w rozdziale?

  • Praed, gruźlik

Bitwy i starcia: Arya versus Kąsacz, łomot kijaszkiem zagłady

Mapka poglądowa.

Czego się dowiedzieliśmy?

  1. Yoren i jego trzydziestu rozbójników jadą od świtu do zmierzchu, przez lasy, sady i pola, małe wioski, miasteczka targowe i warowne grody.
  2. Obozują przy świetle Czerwonego Miecza. Arya dostrzega pomiędzy drzewami ogniska innych wędrowców. Ruch na królewskim trakcie nasila się z dnia na dzień.
  3. Krainy Korony nie są ogarnięte wojną jak dorzecze.
  4. Jeden na stu podróżnych zamieniał z Yorenem kilka słów. Jedynie podopieczni czarnego brata podróżują na północ.
  5. Uzbrojeni uchodźcy uważnie spoglądali na wozy Yorena, jednak nie ważyli się atakować bandy trzydziestu obdartusów.
  6. Zakrwawiona, wychudzona kobieta przepowiada śmierć wędrującym na północ.
  7. Jeden z kupców chciał odkupić od Yorena zawartość wozów za ¼ ich wartości.
  8. Arya dostrzega przy trakcie pierwszy grób, z każdą ligą pojawia się ich coraz więcej.
  9. Lommy chciał zabrać kryształ wetknięty w kopczyk, ale Gendry kazał mu zostawić zmarłych w spokoju.
  10. Pewnej nocy Arya budzi się przerażona, wsłuchuje w chrapanie i inne odgłosy. Zasypia z dłonią zaciśniętą na Igle. Nazajutrz odkrywa śmierć Praeda i dziewczynka uświadamia sobie, że w nocy nie słyszała jego kaszlu.
  11. Dobytek Praeda zostaje rozdzielony między chłopców, Gendry dostaje długi miecz.
  12. Tarber rzuca na ciało zmarłego żołędzie, by w miejscu pochówku wyrósł dąb.
  13. Wieczorem zatrzymują się przy obrośniętej bluszczem gospodzie, obok której jest łaźnia. Yoren kupuje gorący posiłek i piwo dla wszystkich.
  14. Arya śmierdzi równie mocno jak czarny brat. (Brud do 5mm nie szkodzi, powyżej sam odpada 😉 częste mycie skraca życie, they said)
  15. Niewłaściwe jest topienie towarzyszy podróży, nawet jeśli to pchły i wszy.
  16. Tarber, Gorąca Bułka i Gendry ruszyli do łaźni.
  17. Lommy Zielona Łapka zaniósł piwo trzem mężczyznom skutym na wozie.
  18. Chłopcy posilili się gorącymi wieprzowymi pasztecikami i pieczonymi jabłkami. Oberżysta postawił im kolejkę piwa.
  19. Lync, brat oberżysty, został przyłapany przez ser Malcoma, gdy kradł pieprz. Za tę zbrodnię zesłano go na Mur, gdzie (według Yorena) pieprzu nie ma.
  20. Pogryzając paszteciki Arya rozmyśla o panu ojcu i Sansie.
  21. Sansa wolała pić wino zamiast piwa.
  22. Bandy lorda Tywina palą dorzecze i chwytają zbiegów. Nikt nie jest w stanie przedostać się na północ.
  23. Z Gór Księżycowych zjechali dzicy ludzie.
  24. O Robbie Starku krążą fantastyczne opowieści – podobno rusza w bój na grzbiecie swojego wilka, który jest wielki jak koń.
  25. Stada wilków wokół Oka Boga zabijają zwierzęta hodowlane i nie boją się ludzi. Watahy wilków prowadzi wielka wilczyca – Nymeria.
  26. Arya zastanawia się, czy Nymeria ją jeszcze pamięta, a jeśli tak, to czy ją nienawidzi.
  27. Dziewczynka nie może się powstrzymać, gdy słyszy o wilkach jedzących niemowlęta. Yoren wygania ją z gospody, tłumacząc zebranym, jakoby Arry wypił za dużo.
  28. Jaqen zaczepia wściekłą Aryę i prosi ją o piwo.
  29. Lorathijczyk ma biało-rude włosy. Ciekawe, czy ma odrosty? 😉
  30. Rorge przypomina Aryi małpę z Wysp Letnich, którą kiedyś widziała na obrazku w książce. Brak nosa sprawia, że dziewczynka nie może patrzeć na niego zbyt długo. (Obcięciem nosa karano złodziei za czasów Daemona Księcia Łotrzyka, który specjalizował się w karaniu złoczyńców.)
  31. Kąsacz syczy jak ogromna biała jaszczurka. Ma kikut języka i spiłowane zęby.
  32. Akcent Jaqena przypomina Aryi Syrio Forela.
  33. Lorathijczyk próbuje oczarować Aryę uprzejmością. Być może Sansa dałaby się nabrać na takie sztuczki.
  34. Zbliżając się do wozu z więźniami Arya powtarza mantry Syrio Forela.
  35. Kąsacz obrywa od Aryi. Próbuje dosięgnąć ją białymi dłońmi, ale okowy wytrzymują.
  36. Zdaniem Jaqena Arry ma więcej odwagi niż rozsądku.
  37. Byk nazywa Aryę głupkiem i odciąga ją od wozu z więźniami z ciemnicy.
  38. Yoren zakazał chłopcom zbliżać się do trójki zakutych mężczyzn.
  39. Arya proponuje Gendryemu sparing. Byk jest zaskoczony, boi się zranić chudzielca, ale po chwili zgadza się i wyciąga miecz, który nazywa “tanią stalą”.
  40. Na widok Złotych Płaszczy dziewczynka zaciąga Gendryego w żywopłot.
  41. Strażnicy miejscy mają spienione konie – musieli jechać szybko przez dłuższy czas.
  42. Podobno na Murze jest “pierońsko zimno”.
  43. Ucho Byka pachnie mydłem.
  44. Królowa wydała rozkaz pojmania Gendryego.
  45. Byk nie słucha Aryi i gada w żywopłocie, za co dostaje raz w ucho, raz w bark.
  46. Zdaniem Yorena rozkaz królowej nie ma mocy wykonawczej. Realizacja prawa nie obejmuje człowieka, który wstąpił do Nocnej Straży.
  47. Gdyby Arya była prawdziwym wodnym tancerzem, pozabijałaby wszystkich i nie musiałaby wciąż uciekać, jak ucieka od wizyty ser Meryna i śmierci ojca.
  48. Oficer Złotych Płaszczy jest zdeterminowany pojmać Byka. (Rozpoznał chłopaka po wyglądzie.)
  49. Strażnicy miejscy grożą bronią Yorenowi i jego trzydziestu rozbójnikom.
  50. Tarber wyciąga widły, a tłusty kamieniarz Cutjack młot spod skórzanego fartucha. Kurz dobywa myśliwski nóż, a Koss naciąga łuk. Reysen sięga po długą laskę podróżną. Dobber wypada goły z łaźni, rzuca ubrania na ziemię i chwyta sztylet w dłoń. Również Gorąca Bułka szuka broni, pełzając na czworakach za dużym kamieniem.
  51. Arya przedziera się przez krzaki. Jeden ze Złotych Płaszczy nazywa ją “panienką”.
  52. Yoren Dobra Rada przyciska broń do gardła oficera, który upuszcza miecz. Za uprzejmą namową czarnego brata Złote Płaszcze wykonują taktyczny odwrót w stronę miasta.
  53. Strażnicy grożą Yorenowi, że zetkną jego głowę i głowę bękarta.
  54. Gorąca Bułka dostaje miecz w zamian za obietnicę, że nie będzie się bił z Arrym.
  55. Czarny brat pogania gromadkę – planuje jechać całą noc, by umknąć Złotym Płaszczom.
  56. Od tej pory Arya i Gendry mają jechać konno zamiast na osiołkach. W przypadku pogoni mają uciekać szybko na Mur “jakby ścigał ich smok”.
Valar brudalis.

Cytat/foreshadowing

  • Arya przypomina sobie nauki Syria – a George R. R. Martin uczy nas dostrzegać zapowiedzi przyszłych zdarzeń.

Patrz oczyma – uczył ją Syrio. Słuchaj uszami.
Pewnego dnia idąca skrajem gościńca obłąkana kobieta krzyknęła do nich:
– Głupcy! Zabiją was, głupcy!
Była chuda jak szczapa, oczy miała zapadnięte, a stopy zbroczone krwią.
Następnego ranka do Yorena podjechał ugrzeczniony kupiec na szarej kobyle, który zaproponował, że kupi jego wozy i cały ładunek za jedną czwartą ich wartości.
– Jest wojna i jeśli zechcą, zabiorą ci wszystko.

  • Zmarłych lepiej zostawiać w spokoju. W ten kopczyk wetknięto kryształ, a w “Uczcie dla Wron” Brienne znajdzie groby oznaczone bryłkami soli (symbol rzeźników z Solanek).

Tego samego dnia Arya zobaczyła pierwszy grób – mały kopczyk nieopodal traktu, usypany dla dziecka. W miękką ziemię wepchnięto kryształ. Lommy chciał go zabrać, ale Byk ostrzegł go, że zmarłych lepiej zostawić w spokoju. Kilka mil dalej Praed wskazał im cały szereg świeżych grobów. Potem widywali je niemal codziennie.

  • Sytuacja w dorzeczu.

– Niedługo wrócicie – zapowiedział oberżysta. – Nikt nie przedostanie się na północ. Połowę
pól spalono, a ci, którzy jeszcze żyją, pozamykali się w warowniach. Jedna banda odjeżdża o świcie, a o zmierzchu pokazuje się następna.

  • Podobno wilki nie jedzą niemowląt – a według plotek Nymeria porwała niemowlę.

– Słyszałem, że pewnego dnia ta piekielna suka weszła sobie do wioski… to był dzień targowy i wszędzie kręciło się pełno ludzi, a ona spokojnie wyrwała niemowlę z rąk matki. Kiedy usłyszał o tym lord Mooton, on i jego synowie poprzysięgli, że się z nią policzą. Wzięli sforę wilczarzy i wytropili ją w jej legowisku, ale ledwie ocalili skórę. Ani jeden pies nie wrócił. Ani jeden.
– Głupie gadanie – palnęła Arya, nim zdążyła się powstrzymać. – Wilki nie jedzą niemowląt.
– A co ty o tym możesz wiedzieć, chłopcze? – zapytał człowiek w zielonym płaszczu.

  • Człowiek potrzebuje imienia (a man needs a name)…

– Mężczyzna musi się wstydzić za swych towarzyszy, Arry – rzekł przystojny skazaniec. –
Mężczyzna ma zaszczyt nosić nazwisko Jaqen H’ghar i pochodzić z Wolnego Miasta Lorath.Gdyby tylko mógł wrócić do domu. Jego niewychowani towarzysze niedoli nazywają się Rorge… – wskazał kuflem na beznosego – i Kąsacz. – Kąsacz znowu zasyczał na Aryę, odsłaniając szereg pożółkłych, ostro spiłowanych zębów. – Człowiek potrzebuje imienia, nieprawdaż? Kąsacz nie może mówić i nie umie pisać, ale zęby ma bardzo ostre, a kiedy mężczyzna zwie go Kąsaczem, uśmiecha się. Czy ciebie też zauroczył?

  • Pieśni które śpiewają utopieni 😉 Syrio był merlingiem #potwierdzone

Strach tnie głębiej niż miecze”. Arya nakazała sobie podejść bliżej. Każdy krok był trudniejszy od poprzedniego. „Dzika jak rosomak, spokojna jak stojąca woda”. Słowa nauczyciela wypełniały jej głowę swym śpiewem. (…) W jej głowie zabrzmiał szept Syria: „Patrz oczyma”. Oczy Aryi wypatrzyły pod siodłami białe plamy piany. Jechali szybko i to od dawna. Spokojna jak stojąca woda, ujęła Byka za rękę i zaciągnęła go za wysoki, kwitnący żywopłot.

  • Królowa wydała rozkaz zgładzenia bękartów czy zrobił to Joffrey?

Yoren dotknął ozdobionej plamą złotego laku wstążki.
– Ładny. – Splunął. – Kłopot w tym, że chłopak jest teraz w Nocnej Straży i to, co przeskrobał w mieście, gówno znaczy.
– Królowej nie interesuje twoje zdanie, staruchu. I mnie też nie – dodał oficer. – Zabiorę chłopaka i już.

  • Arya ma dość uciekania – chciałaby zostać wodnym tancerzem.

Zresztą miała już dość uciekania. Ratowała się ucieczką, gdy przyszedł po nią ser Meryn, i potem, kiedy zabili ojca. Gdyby była prawdziwym wodnym tancerzem, wzięłaby Igłę, pozabijała wszystkich, i nigdy już przed nikim nie uciekała.
– Nikogo nie zabierzesz – powtórzył z uporem Yoren. – Tak mówi prawo.
Złoty płaszcz wydobył krótki miecz.
– Oto twoje prawo.
Yoren spojrzał na broń.
– To nie prawo, tylko miecz. Tak się składa, że też taki mam.

  • Jakby ścigał was smok…

– Nie mam pojęcia, po co ktoś miałby ścigać któregoś z was – wtrącił Yoren – ale tak czy owak was nie dostaną. Obaj pojedziecie na rumakach. Jak tylko zobaczycie złoty płaszcz, zmiatajcie w stronę Muru, jakby ścigał was smok. Reszta grupy nic ich nie obchodzi.

Wilki grasują.

Szalone Teorie

Błędy w tłumaczeniu:

  • Oryginał: The next morning, a sleek merchant on a grey mare reined up by Yoren,
    Tłumaczenie: Następnego ranka do Yorena podjechał ugrzeczniony kupiec na szarej kobyle,
    Poprawne tłumaczenie: Następnego ranka do Yorena podjechał wymuskany kupiec na szarej klaczy,
  • Oryginał: A few leagues farther on,
    Tłumaczenie: Kilka mil dalej,
    Poprawne tłumaczenie: Kilka lig dalej, / Kilka godzin drogi dalej
  • Oryginał: His longsword Yoren handed to the Bull. “Arms like yours, might be you can learn to use this,” he told him.
    Tłumaczenie: Miecz Yoren wręczył Bykowi. – Z takimi mięśniami równie dobrze możesz się nauczyć nim machać – oznajmił.
    Poprawne tłumaczenie: Jego długi miecz Yoren wręczył Bykowi. – Z takimi ramionami jak twoje, mógłbyś nauczyć się go używać. – powiedział mu.
  • Oryginał: The rest crowded into the common room.
    Tłumaczenie: a reszta tłoczyła się w gospodzie.
    Poprawne tłumaczenie: reszta stłoczyła się we wspólnej sali.
  • Oryginał: who’d been left chained up in the back of their wagon.
    Tłumaczenie: których zostawili w wozie.
    Poprawne tłumaczenie: których zostawili przykutych z tyłu wozu.
  • Oryginał: “Fool’s talk.” Yoren spat.
    Tłumaczenie: – Głupie gadanie – burknął Yoren.
    Poprawne tłumaczenie: – Głupie gadanie – Yoren splunął.
  • Oryginał: “It’s been a bad year for wolves,”
    Tłumaczenie: – W tym roku jest pierońsko dużo wilków,
    Poprawne tłumaczenie: – To był kiepski rok dla wilków,
  • Oryginał: It’s worth your life to go into those woods by night.
    Tłumaczenie: Ten, kto wejdzie do tego lasu po zmierzchu, niechybnie straci życie.
    Poprawne tłumaczenie: Wejście do tych lasów nocą będzie cię kosztować życie.
  • Oryginał: The man in the green cloak said, “I heard
    Tłumaczenie: – Słyszałem,
    Poprawne tłumaczenie: Człowiek w zielonym płaszczu rzucił – Słyszałem,
To mi się podoba 0
To mi się nie podoba 0

Related Articles

Komentarzy: 27

  1. Jak któryś znowu zacznie pisać, że tylko jeden rozdział to ze skóry obedrę i do smoczej jamy wrzucę (albo na odwrót). Jest mnóstwo książek i mnóstwo czasu. Gdzie wam się tak spieszy? Tak jak jest teraz jest dobrze.

    Lai pewnie szybciej zacznie analizować Wichry zimy niż GRRM je wyda 🙂

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
      1. W dalszej perspektywie biorąc pod uwagę premierę „Snu o Wiośnie” za 30kg nawet po pół rozdziału na tydzień mogło by się okazać zbyt szybkim tempem.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
    1. olaboga o nieee, znowu jeden rozdzial, co to bedzie, co to bedzie?
      juz 2 rozdzaialow chyba nigdy nie bedzie 🙁

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  2. Z innej beczki. Dael napiszesz coś o Jarzębinie? W komentarzach pod jakąś dawną teoria przeczytałam że to córka Morsa. Ale skoro tak to czemu za murem nie zwala do straży by jej pomogli albo potem gdy Jon ich przepuścił nie ujawniła się? I jak oni te porwanego kobiety zabierali za mur? Wiem że pewnie wracali ta sama droga co przyszli ale z jeńcem to trochę trudniejsze co nie? Przynajmniej mnie by nie zaciągneli za mur chyba że związali i jak bagaż wyciągnęli na linie

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Zacznę od końca- jeżeli chodzi o przeniesienie kobiety za mur możliwości mieli kilka. Jedną, tak jak napisałaś, po prostu wciągnięcie na mur w rzadko uczęszczanym przez Straż miejscu. Ten sposób mógłby być jednak skuteczny tylko przy porwaniu jakiejś jednej czy dwóch nieznanych kobiet, a nie córki Umberów. Dlatego też istnieje jeszcze droga morska albo przedarcie się przez Rozpadlinę na Zachodzie. W tym wypadku obie te drogi były prawdopodobne. Jeżeli zaś chodzi o to czemu się nie ujawniła możliwości są dwie- jedna taka, że Umberowie mają jakieś szersze plany, o których nie wiemy (wątpliwe). Druga zaś taka, że po spędzeniu tylu lat wśród dzikich stała się jedną z nich. Zresztą nie oszukujmy się, zwyczaje Umberów tak bardzo się nie różnią. Pomimo tego zachowała jednak świadomość, że dawniej była kimś innym, stąd też kontakt jaki miała z Umberami. Niewykluczone, że nastąpiło też coś, co spowodowało akceptację tego kim jest ze strony Umberów. Mnie też w sumie zastanowiło, dlaczego te wszystkie włóczniczki tak bardzo przejmowały się Arya (a właściwie Jeyne), co wynikało z używanych przez nie słów, skoro ani jej nie znały, ani nie były w jakiś sposób z nią związane. Powinny to traktować jako swoją pracę wręcz, a jednak ten ładunek emocjonalny istniał. No, ale zapewne się dowiemy w kolejnej książce. Albo i nie.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. Poza tym Straż z dzikimi utrzymywała bardziej ożywione kontakty niż to wynikało z książki, o czym zresztą Mance wspominał. Kto wie jacy Bracia pomagali dzikim.

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
      2. Mi się wydaje że to niemal niemożliwe wbrew woli przeprowadzić kogoś przez tak trudne miejsca. Rozpadlina pewnie jest trudniejsza niż mur. Chyba że znają jakieś bezpieczne ukryte ścieżki

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
    2. Najpoważniejszym argumentem są tutaj słowa którymi Jarzębina komentuje „winter is coming”Fetora, mianowicie mówi mu że nie ma prawa wypowiadać słów Lorda Eddarda. Dlaczego dzika tak się tym przejęła i dlaczego uważa że są to słowa Neda a nie Starków(tak jak by znała Neda)?

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
  3. Czekamy na rozdział ze Snu o Wiośnie w którym Arya i Gendry uciekają z Dorzecza w stronę Muru przed smokiem walcząc z niespokojnymi, ożywionymi błaznami ( Zabiją was głupcy!).

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0
    1. Ale z której strony Muru? 😉

      btw. Lai nie będzie w przyszłym tygodniu, będzie mocno tęsknić. Nie popsujcie internetów 🙂

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
        1. Będziemy tęsknić nawet, jeśli to tylko jeden rozdział 😛 Może Dael za to cos zdemaskuję, bo kilka poprzednich odcinków było naprawdę ciekawych, a ostatnio mieliśmy tu głównie PLiO i recenzje filmów (nie narzekam, ale jakaś inna, stała, wyczekiwana seria też by nie zaszkodziła).

          To mi się podoba 0
          To mi się nie podoba 0
    1. Nie Nymeria, tylko Pies pewnego bosego septona, nie niemowlę, tylko pomarańczę i nie porwał tylko polizał. O ile to nie jest jakaś ludowa bujda w stylu król Robert zadławił się dzikiem, a Lannisporcie złowiono syrenę, to albo jest to jakieś nawiązanie (dziecko wychowane przez dzikie zwierzęta), albo wilkory są mądrzejsze niż się wydają/tajemne ścieżki Starych Bogów (w obu przypadkach nieweryfikowalne), albo… była głodna – tu wątpię, mówimy o wilku wielkości kucyka. Najciekawszym, ale nieprawdopodobnym rozwiązaniem jest niemowlę będącę wargiem, nieświadome tego co robi. Jeżeli ta historia ma jakąś podstawę, to można jeszcze przejrzeć rozdziału w Dorzeczu, ale młodego Tarzana/obgryzionych szczątek bobasa tam chyba nie znajdziemy.

      To mi się podoba 0
      To mi się nie podoba 0
      1. „młodego Tarzana/obgryzionych szczątek bobasa tam chyba nie znajdziemy”
        #soon in winds of winter hihihih

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
      2. „Nie Nymeria, tylko Pies pewnego bosego septona, nie niemowlę, tylko pomarańczę i nie porwał tylko polizał.”

        <3

        To mi się podoba 0
        To mi się nie podoba 0
  4. Kiepski rok dla wilków… no co pan nie powie, drogi panie. A następny nie będzie wcale lepszy. Tyle, że wędrowiec w zieleni daje pewną ciekawą wskazówkę. Podrażnione wilki są bardzo, bardzo niebezpieczne. A wszyscy jakoś się uparli, żeby drażnić Starków… No to i się doigrają w swoim czasie, a obecna przy tym Arya pewnie niemało się do tego przyczyni.

    A gdzie tam Joffrey, Joffrey to pewnie nawet nie wie, że niedoszły tatko miał bękarty (bo słodkie uszka lewka są zbyt wrażliwe na takie bezeceństwa ;)) Ostatnio to nawet żałoby nie odbył, to co mu za różnica… Bękartów Roberta nienawidzi Cersei i tylko ona mogła wydać ten rozkaz – nawet nie traktując ich jako potencjalne zagrożenie dla Joffa, po prostu nie mogąc znieść, że jakaś część Roberta jeszcze istnieje.

    To mi się podoba 0
    To mi się nie podoba 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button