Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
W zasadzie mogło pójść do tematu o grach, ale...
W co się bawiliście (okej, mogą być też solitary zabawy w domu) na podwórkach (ewentualnie "polach") i w szkole?
Celowo nie podaję wszystkiego co przyszło mi do głowy żeby zostawić pole do popisu dla innych...
Bo mi się przypomniała taka gra jak Sztandary, tylko że "przypomniała" to za duże słowo, bo ni w ząb nie pamiętam jak się w to grało. Wiem tylko, że za sztandary służyły nam patyki. Rysowało się jakieś okręgi, w których przeciwnik nie mógł się deaktywować or sth... Anyone?
Za czasów szkolnych przez dłuższy czas rządził Dołek, czyli wstrzeliwanie palcami monet do dołka. Im mniej ruchów tym lepiej.
Ale w Czołg to się na pewno nie bawiliście, bo do tego potrzeba było wyjąć jakiś wielki karton, po TV np, z kubła na śmieci. Potem otwierało się spód i górę kartonu, a następnie wchodziło do środka i toczyło, jak czołg!
Dzieci śmieci i dzieci wojny i okopów normalnie...
Ale co ja tam wiem o wojnach i okopach, zaraz przyjdzie Voo i opowie ja wyglądały prawdziwe okopy...
Ps. Sith. Na syfa dziesięć!
W co się bawiliście (okej, mogą być też solitary zabawy w domu) na podwórkach (ewentualnie "polach") i w szkole?
Celowo nie podaję wszystkiego co przyszło mi do głowy żeby zostawić pole do popisu dla innych...
Bo mi się przypomniała taka gra jak Sztandary, tylko że "przypomniała" to za duże słowo, bo ni w ząb nie pamiętam jak się w to grało. Wiem tylko, że za sztandary służyły nam patyki. Rysowało się jakieś okręgi, w których przeciwnik nie mógł się deaktywować or sth... Anyone?
Za czasów szkolnych przez dłuższy czas rządził Dołek, czyli wstrzeliwanie palcami monet do dołka. Im mniej ruchów tym lepiej.
Ale w Czołg to się na pewno nie bawiliście, bo do tego potrzeba było wyjąć jakiś wielki karton, po TV np, z kubła na śmieci. Potem otwierało się spód i górę kartonu, a następnie wchodziło do środka i toczyło, jak czołg!
Dzieci śmieci i dzieci wojny i okopów normalnie...
Ale co ja tam wiem o wojnach i okopach, zaraz przyjdzie Voo i opowie ja wyglądały prawdziwe okopy...
Ps. Sith. Na syfa dziesięć!
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Zaraz zaczniemy wrzucać zdjęcia naszych kolekcji "historyjek" z gum Turbo.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Bez jaj, macie takie rzeczy?Crowley pisze:Zaraz zaczniemy wrzucać zdjęcia naszych kolekcji "historyjek" z gum Turbo.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Ej, no... Coś za dużo się robi tych tematów refleksyjno-wspominkowych... Dajcie chociaż wygasić się poprzedniemu.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Mówisz tak bo zawsze byłeś berkiem!Matthias[Wlkp] pisze:Ej, no... Coś za dużo się robi tych tematów refleksyjno-wspominkowych... Dajcie chociaż wygasić się poprzedniemu.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
wez kurde.. historyjki byly w donaldach.. w turbo byly auta dohCrowley pisze:"historyjek" z gum Turbo
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Kapsle i palenie pap...
Kapsle.
Kapsle.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Kapsle, granie w gumę, zabawa w chowanego, strzelanie z korków z saletrą, podchody, robienie łuków i strzał. jak był nóż to grało się w grzyba, jak piłka, ale za mało osób na mecz to w marynarza/jedno podanie albo w kwadraty.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Kwadraty?
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Miałem się rozpisywać, ale jak zwykle, internet ma już wszystkie definicje
Kwadraty – piłkarska zabawa, do rozegrania której potrzebna jest piłka nożna (może być mundialowa jabulani, ale sprawdzi się i taka do siatkówki), co najmniej czterech graczy, kawałek asfaltu oraz kreda. Na asfalcie należy rozrysować duży 8-metrowy kwadrat, który dzieli się na cztery 2-metrowe z każdej strony kwadraty. Każdy z graczy staje na swoim kwadracie.
Zawodnik ma za zadanie doprowadzić do tego, by piłka odbiła się co najmniej dwoma kozłami na polu przeciwnika. Broniący się może odbijać piłkę z pierwszego podania lub po koźle. Piłkę odbija się tak, jak pozwalają na to przepisy w futbolu (stopą, nogą, głową, tułowiem), liczba żonglerki piłką nie jest ograniczona – ważne jest by przy niej nie przekroczyć pola przeciwnika.
Gracz przegrywa jeśli piłka odbije się na jego polu dwukrotnie, bądź na jego polu i poza nim. Atakujący przegrywa jeśli podając piłkę nie trafi w pole przeciwnika.
Wyeliminowany gracz schodzi z pola, a rozgrywka trwa dalej pomiędzy pozostałymi zawodnikami.
Zaawansowani gracze w kwadraty mogą ograniczyć uderzenia do jednego po koźle, rozrysować kwadraty na większą liczbę zawodników, bądź ustalić zasady tak, że ten kto eliminuje zawodnika ma prawo przypisać zdobyte pole innemu (w ten sposób powiększa jego terytorium do obrony).
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
oprócz tego odbijaliśmy piłę o boczną ścianę domu, dozorczyni miała małe okratowane okienko - 10 punktów Na boisku liceum za kratą były kosze do gry w koszykówkę, to grało się 1-1, 2-2, jakąś grę z rzucaniem z różnych linii i spod kosza, nazwy której nie pamiętam.SithFrog pisze:Kapsle, granie w gumę, zabawa w chowanego, strzelanie z korków z saletrą, podchody, robienie łuków i strzał. jak był nóż to grało się w grzyba, jak piłka, ale za mało osób na mecz to w marynarza/jedno podanie albo w kwadraty.
Jak byłem w przedszkolu to naoglądałem się Wielkiej Ucieczki itd. i organizowałem podkop pod kratami. Wielokrotnie byliśmy już blisko ucieczki, ale wtedy trzeba było iść do domu, a cieć zasypywał wykop. Raz skaptowałem parę osób więcej i udało nam się, jedna osoba przeszła, ale przedszkolanka zaraz ją zauważyła i kazała wracać na około. Gupia rura.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
w ogóle nieprawda. W Kwadrata (żadne tam "y") można było grać i we dwójkę. I co to za lamerskie zasady z odbijaniem? Tylko raz, przed dotknięciem zawodnika!SithFrog pisze:Miałem się rozpisywać, ale jak zwykle, internet ma już wszystkie definicje
Kwadraty – piłkarska zabawa, do rozegrania której potrzebna jest piłka nożna (może być mundialowa jabulani, ale sprawdzi się i taka do siatkówki), co najmniej czterech graczy, kawałek asfaltu oraz kreda. Na asfalcie należy rozrysować duży 8-metrowy kwadrat, który dzieli się na cztery 2-metrowe z każdej strony kwadraty. Każdy z graczy staje na swoim kwadracie.
Zawodnik ma za zadanie doprowadzić do tego, by piłka odbiła się co najmniej dwoma kozłami na polu przeciwnika. Broniący się może odbijać piłkę z pierwszego podania lub po koźle. Piłkę odbija się tak, jak pozwalają na to przepisy w futbolu (stopą, nogą, głową, tułowiem), liczba żonglerki piłką nie jest ograniczona – ważne jest by przy niej nie przekroczyć pola przeciwnika.
Gracz przegrywa jeśli piłka odbije się na jego polu dwukrotnie, bądź na jego polu i poza nim. Atakujący przegrywa jeśli podając piłkę nie trafi w pole przeciwnika.
Wyeliminowany gracz schodzi z pola, a rozgrywka trwa dalej pomiędzy pozostałymi zawodnikami.
Zaawansowani gracze w kwadraty mogą ograniczyć uderzenia do jednego po koźle, rozrysować kwadraty na większą liczbę zawodników, bądź ustalić zasady tak, że ten kto eliminuje zawodnika ma prawo przypisać zdobyte pole innemu (w ten sposób powiększa jego terytorium do obrony).
Chociaz najlepsza zabawa była, jak grało z osiem osób, tam dopiero były akcje Pod blokami nawet nam specjalnei malowali pole do gry farbami na chodniku. Graliśmy jak tylko nie było ekipa na pełny skład na boisku, albo po meczu - dla odstresowania.
Jej, jakie to były piękne czasy
W Jedno Podanie też grałem. Inni grali w Warszawę/Warszawiaka/cośtam jeszcze, ale u nas zawsze to było "jedno".
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
bo ta gra nazywa się "Warszawiak", kto twierdzi inaczej bezwstydnie kłamie
edit: no i wstęp do lekkoatletyki na trzepaku
edit: no i wstęp do lekkoatletyki na trzepaku
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
My jedne i drugie nazywaliśmy "historyjkami".Larofan pisze:wez kurde.. historyjki byly w donaldach.. w turbo byly auta dohCrowley pisze:"historyjek" z gum Turbo
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
W klimacie filmu to powinieneś uciec stamtąd na trójkołowym rowerkuJak byłem w przedszkolu to naoglądałem się Wielkiej Ucieczki itd. i organizowałem podkop pod kratami. Wielokrotnie byliśmy już blisko ucieczki, ale wtedy trzeba było iść do domu, a cieć zasypywał wykop. Raz skaptowałem parę osób więcej i udało nam się, jedna osoba przeszła, ale przedszkolanka zaraz ją zauważyła i kazała wracać na około. Gupia rura.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
nie udało się, ale za to o ile dobrze pamiętam nabiłem się na drut kolczasty dwoma palcami i rękawem bluzy (serio)
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
My na podwórku praktycznie od rana do wieczora graliśmy w piłkę, bo mieszkałem obok stadionu otwartego dla wszystkich chętnych. Tak między 8, a 16 rokiem życia. Później odkryliśmy inne rozrywki: tanie wina i ćmiki.
Ale pamiętam, że bawiło się w chowanego i w kapsle (całe paznokcie obtłuczone). Ze względu na to, że mieszkałem też blisko pustynnego skwerku z piaskiem jak na plaży (starorzecze Wisły, czy coś takiego - chociaż jakieś 5 km w linii prostej od Wisły), to czasem graliśmy tam w siatę.
Ale pamiętam, że bawiło się w chowanego i w kapsle (całe paznokcie obtłuczone). Ze względu na to, że mieszkałem też blisko pustynnego skwerku z piaskiem jak na plaży (starorzecze Wisły, czy coś takiego - chociaż jakieś 5 km w linii prostej od Wisły), to czasem graliśmy tam w siatę.
Since 2001.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Zolt, nie miałeś skórzanej kurtki. Jak miało się udać?
#sgk 4 life.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
kto by w to gral wtedy? phiZolt pisze:bo ta gra nazywa się "Warszawiak"
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Autorska gra ślepak będącą kreatywnym połączeniem chowanego i berka. Niedaleko domu był mały, przez nikogo nie pielęgnowany sadek wiśniowy (ot z 20 drzewek). 3 z nich urosło blisko siebie i urosły tak, że łatwo się można było na nie wspinać. Ponieważ nikt ich nie pilnował, przycinał, drzewka miały te 6-7 metrów wysokości (wspianczkowej ), oraz były rozłożyste. Grało się w 3-5 osób w wieku 8-11 lat . Jedna z nich stawała się ślepakiem - zawiązywaliśmy jej oczy. Liczyła do 10, pozostała część wchodziła na te trzy drzewka. Zadaniem ślepaka było dotknąć osoby jak w klasycznym berku, przez co ona stawała się ślepakiem. Musiała przez to wchodzić na drzewo na ślepo Istniała zasada dodatkowa - jeżeli ktoś dotykał podłoża, to ślepak krzycząc "ślepak stop", również "łapał" daną osobę. Ta właśnie powodowało, że uciekający przełazili często z drzewa na drzewo po gałęziach, a ślepak często za nimi. Że nikt nie spadł, do był cud. Jedna z niewielu zabaw, gdzie wszyscy byli cicho, żeby ślepak ich nie usłyszał
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
No tak tam jest. Albo z pierwszej, albo po jednym odbiciu od ziemi. We dwóch się dało, ale to była słaba wersja.Pquelim pisze:w ogóle nieprawda. W Kwadrata (żadne tam "y") można było grać i we dwójkę. I co to za lamerskie zasady z odbijaniem? Tylko raz, przed dotknięciem zawodnika.
Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy. Szło się po obwodzie trumny i rzucało. Jak wpadła przechodziłeś na kolejne miejsce, aż zostawałeś masterem, czy jak mu tam. Master podawał piłki, jak Twój rzut nie wpadł, a on złapał zanim spadła na ziemię - rzucał z tego miejsca gdzie złapał. Jak trafił - wracałeś na początek. Nazwy nie pamiętam za cholerę.Zolt pisze:Na boisku liceum za kratą były kosze do gry w koszykówkę, to grało się 1-1, 2-2, jakąś grę z rzucaniem z różnych linii i spod kosza, nazwy której nie pamiętam.
U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej. Wpadasz na inne podwórka, zachowujesz się jak cwaniak i burak, który myśli, że jest lepszy od innych, a na koniec robisz syf i znikasz
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
zapomniałeś o zmuszaniu dzieci z innych podwórek do odbudowania garaży na Twoim materiałami z ich.U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej. Wpadasz na inne podwórka, zachowujesz się jak cwaniak i burak, który myśli, że jest lepszy od innych, a na koniec robisz syf i znikasz
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".SithFrog pisze:
Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
tak tak - nie pamietam nawet zasad ale chyba kazdy mial swoje zreszta wiec nie mialo to wiekszego znaczenia.. to faktycznie bylo chyba 'w króla' ale mi sie kojarzylo troche z baseballem bo te jakby 'bazy' po obwodzie jakos tak szlySithFrog pisze:Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Szacun za pamięć, dokładnie taka była nazwa A na zieloną trawkę odsyłał cię master jak nie trafiłeś z początkowej pozycji, a on trafił "kasujący" rzut.ThimGrim pisze:U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".
Było jeszcze "2x2" w kosza. Po prostu rzucałeś osobisty, jak wpadło to kolejny, a jak nie to oponent rzucał z miejsca gdzie złapał piłkę. Jak z tego miejsca trafił to rzucał osobiste, a jak nie trafił to łapałeś piłkę i tak w kółko. Punkty jak w koszu, grało się np. do 20 czy 50.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
To respect dla Ciebie, bo ja tylko nazwę pamiętam i z grubsza o co chodziło, a ty dokładnie zasady opisujesz.SithFrog pisze:Szacun za pamięć, dokładnie taka była nazwaThimGrim pisze:U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
w kosza to w "Króla" albo "21", dokładnie tak
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Z jakiegoś powodu u mnie mówilo się, że to gra w jedynki Jeszcze była wariacja, że można było punktować tylko po podrzutkach!SithFrog pisze:U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
My robiliśmy imitację toru żużlowego wokół piaskownicy z bandami sięgającymi 40 cm. Żużlowcami były piłki do tenisa ziemnego. Każdy miał po kilka swoich imiennych zawodników. Ja pamiętam miałem Ryszarda Dołomisiewicza i jego imiennika z Gorzowa Franczyszyna.
Graliśmy też, w "15", trio basket, kapsle, no i oczywiście speedrower, po którym nie raz wracaliśmy z poobdzieranymi łokciami, kolanami itd.
Graliśmy też, w "15", trio basket, kapsle, no i oczywiście speedrower, po którym nie raz wracaliśmy z poobdzieranymi łokciami, kolanami itd.
_____________________________________________
42.195km - 2.48.43
42.195km - 2.48.43
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Piłeczki to była chyba późniejsza mutacja kapsli. Tak mi się wydaje.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy. Super sprawa na korytarzach w podstawówce. No i zośka, ale w tym zawsze słaby byłem.
#sgk 4 life.
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Princi polo czy jakoś tak...Turtles pisze:Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
Pół klasy chodziło przez to w zniszczonych butach...Turtles pisze:Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy. Super sprawa na korytarzach w podstawówce. No i zośka, ale w tym zawsze słaby byłem.
Since 2001.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne
ogolnie zasada - nowe buty trzeba 'ochrzscic' okazuje sie jest miedzykontynentalna - znajomy z ameryki poludniowej mowil ze oni robili to samoCherryy pisze:Pół klasy chodziło przez to w zniszczonych butach...