W co się bawiliście (okej, mogą być też solitary zabawy w domu) na podwórkach (ewentualnie "polach") i w szkole?
Celowo nie podaję wszystkiego co przyszło mi do głowy żeby zostawić pole do popisu dla innych...
![;) ;)](./images/smilies/2.gif)
Bo mi się przypomniała taka gra jak Sztandary, tylko że "przypomniała" to za duże słowo, bo ni w ząb nie pamiętam jak się w to grało. Wiem tylko, że za sztandary służyły nam patyki. Rysowało się jakieś okręgi, w których przeciwnik nie mógł się deaktywować or sth... Anyone?
![:P :P](./images/smilies/7.gif)
Za czasów szkolnych przez dłuższy czas rządził Dołek, czyli wstrzeliwanie palcami monet do dołka. Im mniej ruchów tym lepiej.
Ale w Czołg to się na pewno nie bawiliście, bo do tego potrzeba było wyjąć jakiś wielki karton, po TV np, z kubła na śmieci. Potem otwierało się spód i górę kartonu, a następnie wchodziło do środka i toczyło, jak czołg!
![:P :P](./images/smilies/7.gif)
Dzieci śmieci i dzieci wojny i okopów normalnie...
Ale co ja tam wiem o wojnach i okopach, zaraz przyjdzie Voo i opowie ja wyglądały prawdziwe okopy...
![;) ;)](./images/smilies/2.gif)
Ps. Sith. Na syfa dziesięć!