- Bardziej znośna i przystepna wersja Road Tripu (który uważam za fajną komedie z cyklu American Pie itp.) i co za tym idzie bardzo nudna. Nawet przez chociazby sekunde film nie śmieszył. Takie ło, dla zabicia czasu ewentualnie. - ...
- Przykład, że nawet romans komediowy nie musi być kompletną żenadą. Ciekawy pomysł, brak wszechogarniającej szablonowości, na wykonanie nie można narzekać, chociaż przyznam, że oglądając film nie przykładam uwagi na szczegóły tylko na ogólny pogląd filmu. Właściwie cały czas się uśmiechałem, w niektórych momentach się nawet uśmiałem, pare akcji było faktycznie świetnych zakończenie Ogólnie bardzo przyjemnie się oglądało, acz nie jest to film z gatunku takich które b ...
- momentami wylewa się tutaj takie mdłe hoolywodzkie kino, jak cały motyw dzieciństwa, ojca itp. Ale parę rzeczy było całkiem ciekawych, zmuszających do chwili refleksji (przy całej tej "banalności" filmu). Ogólnie przyjemna rozrywka, a lubię od czasu do czasu takie połączenie naszej rzeczywistości z SF. ...
- co tu dużo mówić - piękny film o przyjaźni w doborowej obsadzie ...
Ostatni francuski film jaki obejrzałem to "Imperium Wilków" Eh, te francuskie obrazy- wszystkie są zagmatwane i mają problem z punktem kulminacyjnym i rozładowaniem napięcia. Nie jest inaczej ze "SKy Fighters". Nigdy na ten film bym nie poszedł, po prostu wiele innych interesujących premier ma obecnie miejsce, lecz tak się stało, że ma luba wygrała w jakimś konkursie radiowym bilety. Po pierwsze- film nie jest dla ludzi nie cierpiących banału, przejedzonego kiczu czy zgranych chw ...
Pomimo kretyńskiego tytułu całkiem fajny film. Pokręcony i to jego duża zaleta. Najpierw poznajemy pracownika banku, który szuka żony w internecie. Potem wprowadza się do niego Rosjanka Nadia, jako kandydatka na żonę. Potem następują dzikie orgie, przyjeżdża jeszcze więcej Rosjan a dalej jest jeszcze ciekawiej. Nie będę więcej pisał o historii żeby nie psuć zabawy. Film to taka komedia kryminalna. Ale nie z takich co to się pokłada ze śmiechu przez cały film. Po prostu jest sporo za ...
Klasyka spod znaku Stanleya Kubricka. Jeden z dziwniejszych filmów jakie widziałem. Rzecz opowiada o sadystycznym młodym człowieku, który razem z kumplami dla zabawy gwałcą, biją, rabują a nawet mordują. W końcu idzie do więzienia a z tamtąd na testowanie nowej metody na bandytów - obrzydzania im zła. Co z tego wszystkiego wyniknie to już trzeba zobaczyć samemu. Jeszcze nie widziałem nakręconego w ten sposób filmu. To jakieś dziwne połączenie s-f, teatru, groteski i paru innych rzeczy ...
- nagroda publiczności na Warszawskim Festwialu Filmowym. Fajny kawałek niebanalnego kina. Trochę komedia, trochę thriller, w sumie bardzo pozytywnie zakręcone kino z Węgier. Metro jako symbol piekła (chyba, przynajmniej ja to tak odebrałem) z galerią zamieszkujących je niesamowitych postaci (co za gęby!). Może symbolika momentami zbyt oczywista (koncówka - kto widział ten wie w czym rzecz) ale przecież to jednak kino bardziej rozywkowe niż jakieś filozoficzne więc wybaczam. Momentami dosŠ...
Cokolwiek bym nie napisał o tym filmie, będzie banalne i nie odda jego potęgi. Jest po prostu przepiękny, fantastyczny i cudowny. Jakości kreacji aktorskich po prostu nie da się opisać. Johny Depp jako tytułowy Grape, Leonardo DiCaprio jako jego młodszy, upośledzony brat (nie wiem czy Leo zagra jeszcze kiedyś na takim poziomie), Juliette Lewis jako podróżująca dziewczyna, któa mimo tego że jest piękna po prostu hipnotyzuje i cała plejada mniejszych i większych ról, bez jednego wyjątku w ...