Królowie szos
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Re: Królowie szos
Voo, mam takie marzenie, że w końcu kupię sobie z salonu niebanalny samochód (czyli nie diesel


Tak, widzę siebie tam gdzie ten dziadek.
Swoją drogą, po takim nabłyszczeniu widać, jak kiepskie są dziś lakiery. Efekt "skórki pomarańczy"- standard. Grubość lakieru- o połowę niższa niż 10 lat temu (ale i tak lepiej niz w japończykach )
Co do grubości lakieru, to na przykład coś co było standardem kiedyś, dzisiaj można spotkać tylko w autach typu Porsche (tu lakiery są "rube" jak kiedyś

Po 50kkm w moim B8 mam ok. 20 odprysków lakieru na masce. Byle kamyczek i dziura

Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2017, o 10:57 przez koobik, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Królowie szos
Tydzień po odebraniu z salonu samochód miał nałożoną powłokę z selenu (w specjalnej myjni), potem regularnie co miesiąc mycie w tej samej myjni ale z hydrowoskiem (nałożenie wosku na mokro i przetarcie- takie niby, ale zabezpiecza)batton pisze:Lustro jest. Na srebrnym lakierze ciężkie do zrobienia. Co to za wosk lekkościerny? Coś w stylu AIO? Tapicerkę robiłeś ekstrakcją?
Ogólnie zazdraszczam garażu, który wydaje się dość przestronny, na ile mogę ocenić. W swoim muszę się trochę nagimnastykować. Ja mam nałożoną powłokę więc wosk odpada. Ale i tak żeby utrzymać auto w czystości to jest niekończąca się historia. Z chemii mam różne rzeczy ale głównie Gyeon i Poorboys.
Z racji, że mam dostęp do garażu postanowiłem pójść po bandzie i kupić polerkę.
Zastosowałem chemię SONAX, bo jest dostępna w sprzedaży i dawała bardzo pozytywne rezultaty- np. wosk z atomizerem spray, który nakładałem szybko i przecierałem- dawal super efekt a wysiłek taki sam jak przy wycieraniu auta po myciu.
Mają też rewelacyjny szamponem- myjesz i auto nabiera wyraźnie lepszego połysku.
Kupiłem więc "wosk do lakierów metalizowanych", który ma mieć delikatne cząsteczki ścierne

Biorąc swoje doświadczenia z branży chemicznej- to albo coś super nabłyszcza albo doczyszcza, więc to powyżej to pewnie pasta polerska z woskami. Ergo- mamy dobrze przygotowany grunt a kolejna powłoka, stricte do zabezpieczania- da super efekt, utrwali połysk ale co dla mnie najważniejsze- auto przez długi czas mniej będzie się brudzić a jego mycie sprowadzać się bedzie do mycia wodą demi na myjni bezdotykowej.
Zastosowałem do tego "twardy wosk w płynie"- też sonax.

Czyli nie są to żadne kwarce-nanotechy a klasyczne woski z carnabuą. Do moich potrzeb są ok.
A przede wszystkim, wcześniej wymieniony szampon przy każdym myciu przywraca super połysk i efekt "odpychania brudu" i kropelkowania wody.
Po raz kolejny- czerpiąc doświadczenie z chemii do sprzątania- takie preparaty to zwykle delikatne środki myjące o neutralnym ph wzbogacone o małą zawartość polimeru/wosku/powłoki,która uzupełnia ubytki, nakłada warstwę nabłyszczająca i daje efekt "wow".
Takie mycie to dla mnie 30-50 minut i po temacie.
Re: Królowie szos
Spadł śnieg. O tym efekcie była mowa. Jedziesz, a to spływa z blachy 





Re: Królowie szos
Oj to ja podchodzę bardziej kanonicznie do tematu. Najpierw piana, spłukanie, felgi, dwa wiadra, spłukanie, osuszanie, QD, dressing, szyby. Jak mi zejdzie mniej niż dwie godziny to znaczy, że się uwinąłem.koobik pisze: [...]
Takie mycie to dla mnie 30-50 minut i po temacie.
Re: Królowie szos
No ale to raz na jakiś czas. Na bieżąco to po prostu myje karcherem, następnie jedno wiadro, gąbka, płyn, potem płukanie i wycieranie irchą nadwozia i felg. Na koniec czernidłowy na opony i efekt super.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6466
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Batton, poniżej 2 godzin to się uwinąłeś? 

Spoiler:

Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Królowie szos
Nie polecam irchy, bo może rysować. Lepiej ręczniki samochodowe z mikrofibry.koobik pisze:irchą nadwozia i felg
Re: Królowie szos
Masz rację, ircha to fatalny pomysł. Zdecydowanie lepszym jest mikrofibra/ mikrowłokno
Re: Królowie szos
hmm, to ja tu na razie to zostawię.Voo pisze:Batton, poniżej 2 godzin to się uwinąłeś?
- Załączniki
-
- DSC_0025-kopia.jpg (214.21 KiB) Przejrzano 9012 razy
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7554
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
Jakbyś posprzątał, to by Ci mniej czasu zajęło 

- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Ja tylko w temacie odpryskow - w Lancerze po roku naprawde sporo sie tego nazbieralo. Teraz w A4, ktore ma przejechane ~80k jest tego duzo mniej, chociaz szybe to bym chetnie wymienil - pod swiatlo sie naprawde slabo jedzie.
Re: Królowie szos
Spoleruj szybę. Wystarczy, że zaokrąglisz krawędzie zarysowań i nie bedą tak odbijać światła.
Re: Królowie szos
Fajnie byłoby coś raz się takim przejechać.
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Królowie szos
Byłem wczoraj odebrać auto z serwisu. Wszystko zaczęło się od ponownego wyświetlenia takiego komunikatu:
Od wczoraj mam nowy "zestaw wskaźników", czyli po prostu wymienili mi wszystkie zegary.
Okazało się, że błąd był nie tyle spowodowany poduszką co wadliwym działaniem kontrolek w zegarach. Nie pomogło to jednak z DNA. Czekam teraz, aż mi ściągną przełącznik z Włoch.
Póki co wymienili mi już lewy ledowy kierunek (zaparował i padł), logo/otwieracz bagażnika (przestał odskakiwać po wciśnięciu), zegary i teraz będzie DNA.
Heh. Jak to było? Wolę pchać Alfę niż jeździć golfem?
Pomyślałem, ok zdarza się, ale jak mi samochód mówi, żeby podjechać to co mi szkodzi (mieszkam w sumie blisko wrocławskiego ASO). Zresztą pojawiło mi się to wcześniej tylko wtedy nie zrobiłem zdjęcia i w ASO powiedzieli, że nic na komputerze nie wyszło. OK. I tak chciałem powiedzieć, że mam problem z DNA (taki przełącznik trybów jazdy) i czasami nie mogę włączyć "D". Też to zgłaszałem wcześniej, ale znów - nic nie wyszło, pan mi tylko radził, żeby robić dokumentacje (więc nagrałem kilka filmików z tym błędem), bo to jest dość częsty problem.
Od wczoraj mam nowy "zestaw wskaźników", czyli po prostu wymienili mi wszystkie zegary.

Póki co wymienili mi już lewy ledowy kierunek (zaparował i padł), logo/otwieracz bagażnika (przestał odskakiwać po wciśnięciu), zegary i teraz będzie DNA.
Heh. Jak to było? Wolę pchać Alfę niż jeździć golfem?

Re: Królowie szos
Ja bym chciał zobaczyć kolejną część Szybkich i wściekłych z samymi Alfami Romeo. Najkrótszy film w historii kina 
Ale nie przejmuj się, problemy młodego wieku. Stanowski (taki dziennikarz sportowy) kupił Merola chyba klasy E i szarpał się z jakąś awarią parę miesięcy zanim zrobił shitstorm w necie i wymienili mu na nowe. Albo Twoi rodzice z Mazdą i jej skrzynią. Po prostu się zdarza. I tak lepsze to niż jakbyś miał się zastanawiać czy było bite czy nie i jak bardzo

Ale nie przejmuj się, problemy młodego wieku. Stanowski (taki dziennikarz sportowy) kupił Merola chyba klasy E i szarpał się z jakąś awarią parę miesięcy zanim zrobił shitstorm w necie i wymienili mu na nowe. Albo Twoi rodzice z Mazdą i jej skrzynią. Po prostu się zdarza. I tak lepsze to niż jakbyś miał się zastanawiać czy było bite czy nie i jak bardzo

- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6466
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Nie ma zastanawiania czy biło bite.
Było (jeśli sprowadzone).
U mnie przez pierwszy rok i 14000 km klamka tylnych drzwi do regulacji. Jednak nawet jak jest kilka drobiazgów jak u boncka to w czym problem gdy wszystko naprawia się w ramach gwarancji? Jak coś ma wyjsc to lepiej na początku.
Było (jeśli sprowadzone).
U mnie przez pierwszy rok i 14000 km klamka tylnych drzwi do regulacji. Jednak nawet jak jest kilka drobiazgów jak u boncka to w czym problem gdy wszystko naprawia się w ramach gwarancji? Jak coś ma wyjsc to lepiej na początku.

Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Królowie szos
Nie no oczywiście, wszystko co piszecie to racja. Plus jest taki, że nie ma dyskusji tylko wymieniają, co najwyżej każą jeszcze pojeździć, żeby zobaczyć czy błąd się powtarza (jak z tym DNA), ale jak masz Alfę to masz z tyłu głowy te wszystkie powiedzonka itd. i się zastanawiasz co będzie jak się gwarancja skończy.
Umówmy się, takie zegary 150 zł pewnie nie kosztują, bo to jest cały moduł, z wyświetlaczem itd.

Re: Królowie szos
W moim golfie IV, miesiąc po odebraniu z salonu, były wyraźne trudności z wrzucaniem wstecznego. Podregulowali. Nigdy nic więcej nie wymienili. Zero defektówAuto dalej w rodzinie, rocznik 2003 i 220 tys. Km.
Jetta 2013 rok. Ani jednej awarii i wymiany. Jedyny feler okazał się charakterystyką każdego sedana na bazie auta segmentu C- klapa bagażnika podczas mrozu nie podnosiła się sama do końca, a tylko trochę. Urok Jetty, focusa i innych z takim układem podnoszenia.
Passat B8 2016 rok i 50 000 km. Byłem tylko raz w serwisie- na przeglądzie. Brak awarii i usterek. To też moje pierwsze auto, w którym NIC nie trzeszczy czy stuka, nawet delikatnie. Kocham tę ciszę.
Nie jestem psychofanem VW. Po prostu życie się tak potoczyło.
Innych aut marki Toyota i Saab nie mogę krytykować bo nie miałem od nowości, chociaż muszę zaznaczyć, że w Aurisie po 60kkm był problem z działaniem tego okropnego automatu.
Marzę o Alfie Romeo Giulia Veloce
Jetta 2013 rok. Ani jednej awarii i wymiany. Jedyny feler okazał się charakterystyką każdego sedana na bazie auta segmentu C- klapa bagażnika podczas mrozu nie podnosiła się sama do końca, a tylko trochę. Urok Jetty, focusa i innych z takim układem podnoszenia.
Passat B8 2016 rok i 50 000 km. Byłem tylko raz w serwisie- na przeglądzie. Brak awarii i usterek. To też moje pierwsze auto, w którym NIC nie trzeszczy czy stuka, nawet delikatnie. Kocham tę ciszę.
Nie jestem psychofanem VW. Po prostu życie się tak potoczyło.
Innych aut marki Toyota i Saab nie mogę krytykować bo nie miałem od nowości, chociaż muszę zaznaczyć, że w Aurisie po 60kkm był problem z działaniem tego okropnego automatu.
Marzę o Alfie Romeo Giulia Veloce

- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Ja w A4 miałem problemy - raz padła klima a raz były stuki przy hamowaniu gdzie problem okazały się przewody paliwowe stukające o sprężynę gazowa bagażnika.
W Polo raz byłem wezwany na akcje serwisową, nawet nie pamiętam na co. Auto też lubiło myśleć, że kierunkowskaz się przepalił jak bardziej padało.
Tak więc ja ciągle szukam auta co "lejesz i jedziesz" przez lata.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
W Polo raz byłem wezwany na akcje serwisową, nawet nie pamiętam na co. Auto też lubiło myśleć, że kierunkowskaz się przepalił jak bardziej padało.
Tak więc ja ciągle szukam auta co "lejesz i jedziesz" przez lata.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7554
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
A jak pisałem o Dacii, to się że mnie śmialiście...
Przez 2,5 roku eksploatacji zero awarii.
Przez 2,5 roku eksploatacji zero awarii.
Re: Królowie szos
Niestety są takie, ale rzadko idą w parze z wyglądem. Honda Civic, Honda Jazz, Toyota Corolla.LLothar pisze:Tak więc ja ciągle szukam auta co "lejesz i jedziesz" przez lata.
Tę ostatnią miałem, kupowałem właśnie z takim przeświadczeniem i przez 7 lat i 110 tys. km (jak kupiłem miała 109 kkm i 5 lat) wymieniałem żarówki, lałem paliwo i wymieniałem części eksploatacyjne, sprzęgło, amortyzatory z tyłu, tarcze, klocki, świece, akumulator (fabryczny, turecki, po 9 latach od wyjazdu z salonu!!!).
Awarii czy sytuacji, że coś się autentycznie zepsuło nie miałem ani razu.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6466
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Coś jest z tą teorią o brzydkich samochodach bo mi przez 10 lat w Nissanie Note też się nic nie zepsuło z mechaniki. Oczywiście kwestie eksploatacyjne, wymiany, szkody spowodowane przez kierowczynię
etc. no ale zepsuć się nie psuje. Oby tak dalej.
Żeby nie było tak różowo to Corsa C, którą też mieliśmy w rodzinie od nowości (najpierw rodzice, potem ja) sypała się z różnymi drobiazgami praktycznie od początku. Ojciec wszystko starannie zapisywał, wszystkie naprawy i wymiany ale handlarz jak ją kupował jak miała 15 lat to nawet na kajecik nie spojrzał, ważne dla niego było, że "nie ma rudej" i że samochód jest "z Polski", całą tzw. historię miał w głębokim poważaniu

Żeby nie było tak różowo to Corsa C, którą też mieliśmy w rodzinie od nowości (najpierw rodzice, potem ja) sypała się z różnymi drobiazgami praktycznie od początku. Ojciec wszystko starannie zapisywał, wszystkie naprawy i wymiany ale handlarz jak ją kupował jak miała 15 lat to nawet na kajecik nie spojrzał, ważne dla niego było, że "nie ma rudej" i że samochód jest "z Polski", całą tzw. historię miał w głębokim poważaniu


Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7670
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
Ej. W Mazdzie MX-5 tylko wymieniałem olej i filtry. Przed wymianą rozrządu i hamulców sprzedałem.
Co prawda rdzewiała od spodu ale z tym da się żyć. Polecam. 
W rodzinie mamy też Opla Astra z 2001 roku i dopóki jeździłem nim ja i ojciec to do 180 tys. nie było w nim robione nic oprócz najprostszych eksploatacyjnych czynności. Dopiero jak go brat dorwał, to się zaczął sypać (ale to starość go dopadła).


W rodzinie mamy też Opla Astra z 2001 roku i dopóki jeździłem nim ja i ojciec to do 180 tys. nie było w nim robione nic oprócz najprostszych eksploatacyjnych czynności. Dopiero jak go brat dorwał, to się zaczął sypać (ale to starość go dopadła).
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6466
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos

Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
http://imgur.com/WyGSGif
Kurwa. Latarnia.
Te rysy to zamaluje pędzelkiem i wypoleruje, ale co zrobić z tym popękanym lakierem? Plastik jest ok, tylko na lakierze pajęczyna.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
Kurwa. Latarnia.
Te rysy to zamaluje pędzelkiem i wypoleruje, ale co zrobić z tym popękanym lakierem? Plastik jest ok, tylko na lakierze pajęczyna.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Jakos za szybko cofalem. Zawsze patrzylem na auta z boku zeby ocenic ile miejsca jest (mniej wiecej rowno lusterko w lusterko parkuje) i dzisiaj akurat stala jakas maszyna ktora okazala sie dosyc krotka...SithFrog pisze:Jak Ty to zrobiłeś??? Przecie to centralnie na czujniku
Re: Królowie szos
Ja bym był daleki od lakierowania sobie rysek.
Po pierwsze przepolerować ręcznie pastą polerską i sprawdzić efekty, jeżeli będą niezadowolające, podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Po pierwsze przepolerować ręcznie pastą polerską i sprawdzić efekty, jeżeli będą niezadowolające, podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Re: Królowie szos
Z tymi czujnikami, to już im nie ufam. Po tygodniu z Passerati miałem już podobny defekt jak LLot.
W Jetcie czujnik działał perfekcyjnie, brak laga, wysoka czułość, precyzyjność. No i przyzwyczajony do takiego czujnika po prostu zajebałem w przeszkode, bo łaskawy czujnik w passeratmi ma jakiś dziwny lag- pokazywało, że jest space, ale okazało się, że "łapał" dopiero. Teraz już mam bardzo ograniczone zaufanie do tego czujnika, w tym modelu
W Jetcie czujnik działał perfekcyjnie, brak laga, wysoka czułość, precyzyjność. No i przyzwyczajony do takiego czujnika po prostu zajebałem w przeszkode, bo łaskawy czujnik w passeratmi ma jakiś dziwny lag- pokazywało, że jest space, ale okazało się, że "łapał" dopiero. Teraz już mam bardzo ograniczone zaufanie do tego czujnika, w tym modelu
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
ekhm...koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Location: Sandnes, Norwegia
Re: Królowie szos
Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.LLothar pisze:ekhm...koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Location: Sandnes, Norwegia
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Wyslalem zdjecie i czekam na wycene. Cennik pokazuje wstepnie miedzy 750 PLN a 1300 PLN. To jest tzw "smart repair" czyli miejscowe piaskowanie, podklad, lakier. Polerke sobie miejscowo sam moge zrobic, mam taki wynalazek do plastikow.koobik pisze:Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.LLothar pisze:ekhm...koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Location: Sandnes, Norwegia
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Królowie szos
Czekaj, a to jest na plastiku?
Ja pierdziu, jak mi się plastik zarysuje na pół centymetra w głąb to nawet się nie obejrzę, wy te auta macie od używania czy od oglądania?
Ja pierdziu, jak mi się plastik zarysuje na pół centymetra w głąb to nawet się nie obejrzę, wy te auta macie od używania czy od oglądania?

IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Królowie szos
Blasphemy!Counterman pisze:Ja pierdziu, jak mi się plastik zarysuje na pół centymetra w głąb to nawet się nie obejrzę, wy te auta macie od używania czy od oglądania?
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Królowie szos
No Panie, no - litości!
Przecież człowiek tyle zapierdolu ma to jeszcze plastikiem ma się przejmować? Na metal to chucham i dmucham, bo jak korozja wejdzie to problem, ale plastik to mi rypie. Szczególnie jak parkuje w mieście, przecież tam zawsze ktoś coś przytrze.

IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Królowie szos
Counterman pisze:przecież tam zawsze ktoś coś przytrze
...i dlatego jestem za przywróceniem kary śmierci

- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Co mi przypomina ze tez zauwazylem, ze mam felge przytarta... Chyba tak bylo od kiedy go mam, ale i tak irytuje. Ble.
Re: Królowie szos
SithFrog pisze:Counterman pisze:przecież tam zawsze ktoś coś przytrze
...i dlatego jestem za przywróceniem kary śmierci
Re: Królowie szos
LLothar pisze:Wyslalem zdjecie i czekam na wycene. Cennik pokazuje wstepnie miedzy 750 PLN a 1300 PLN. To jest tzw "smart repair" czyli miejscowe piaskowanie, podklad, lakier. Polerke sobie miejscowo sam moge zrobic, mam taki wynalazek do plastikow.koobik pisze:Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.LLothar pisze:ekhm...koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
Location: Sandnes, Norwegia
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu
LLo, nie wypolerujesz sobie sam, tak jak lakiernik.
A z lakierowanie to się dobrze zastanów. To jak dziewicztwo. Element ponownie lakierowany, to już element lakierowany. Może lepiej, z myślą o odsprzedaży- fajnie to wypolerować, zrobić co się da bez ingerencji i zaakceptować ten drobny uszczerbek.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Wycena lakierowania 1700zl...
Chyba zostanie polerka po prostu.
Chyba zostanie polerka po prostu.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Królowie szos
Tymbardziej jest to dla mnie absurdalne, żeby tak się plastikiem przejmować. 

IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Królowie szos
Czy można odciąć heretyków od tego wątku na forum?Counterman pisze:Tymbardziej jest to dla mnie absurdalne, żeby tak się plastikiem przejmować.

Re: Królowie szos
Zderzaki służą do zderzania! 


You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024

Re: Królowie szos
A na to spękanie jak polerka pomoże?LLothar pisze:Wycena lakierowania 1700zl...
Chyba zostanie polerka po prostu.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5720
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Nie pomożebatton pisze:A na to spękanie jak polerka pomoże?LLothar pisze:Wycena lakierowania 1700zl...
Chyba zostanie polerka po prostu.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7554
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
Chyba kupię sobie pikapa tylko po to, żeby się śmiać z takich rzeczy.
Re: Królowie szos
To inna kwestia. Znudziło Ci się nie patrzenie sobie w oczy przed lustrem w łazience po prostu.

You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
