SithFrog pisze:Lis w onecie: Clinton wygrała wszystkie debaty o kilka długości i nie pomogło. Ten już chyba do końca życia będzie zdziwiony.
Pewnie dlatego wydał książkę pt. "A nie mówiłem?".
Co do Trumpa to cóż, kłamstwo ma krótkie nogi. Łatwo jest wszystko obiecać, trudniej będzie potem te obietnice realizować. Tym bardziej kiedy mamy sporą niechęć samych Republikanów do Trumpa, a on raczej na partię stawiać nie będzie przy obsadzaniu stanowisk. Jak chce potem funkcjonować bez wsparcia kongresu, who knows.
Podobają mi się teraz takie stwierdzenia jak np. ministra Waszczykowskiego, że "być może Trumpa grał i będzie inaczej rządzić". Być może, w końcu on sam to zna z autopsji.
Wszystkim naszym forumowiczom, którzy z wypiekami na twarzy cieszą się z tych wyników, przypominam, że spora część pieniędzy w biznesach Trumpa pochodzi z Rosji.
Ciekawa sytuacja, bo w sumie dość łatwo wyobrazić sobie granie Putina tą kartą.
Ale cóż, 72% wyborców Trumpa to ponoć "less-educated" starsi mężczyźni, tęskniący do "starych czasów". Oni pewnie nad takimi "niuansami" się nie przejmują.