Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
No, ta bitwa, przynajmniej na trailerze, wygląda fajnie. Ale ten ostatni odcinek (i poprzedni i poprzedni i poprzedni...) nie nastraja pozytywnie.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Kurwa, ten ostatni budzi we mnie autentyczny gniew. Wszystko co było do zjebania to zjebali. Przecież ta scena z siekierą i Ogarem była żenująca, a potem było tylko gorzej.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Najprawdopodobniej tak. Ale może się jeszcze Sandor z Gregorem spotkają przy innej okazji.SithFrog pisze:Swoją drogą, czy rozporządzenie Tommena nie anuluje z automatu Cleganebowl?
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Tak bez stawki? Buuuuuuu!DaeL pisze:Ale może się jeszcze Sandor z Gregorem spotkają przy innej okazji.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A ja bym nie przesądzał, to że próba walki chwilowo została zdelegalizowana nie znaczy, że tak będzie wiecznie.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
dobra, ale bardziej prawdopodobne jest, że Ogar pójdzie na północ walczyć, niż na południe bawić się z bratem.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dael, nie zauważyłeś jeszcze jednego pozytywu tej sceny. Została ucięta zanim Kaliszi zaczęła się przedstawiać...Dael pisze:Jeśli jednak Panowie mieli nieoczekiwane wejście, to co powiedzieć o Dany? Drogon ląduje na piramidzie, a Daenerys wpada do środka z miną jednoznacznie wskazującą na sporą pretensję. No jasne, w końcu sama Daenerys zostawiła Meereen w tak doskonałym stanie… Ale nawet tu warto dostrzec pozytyw, bo praca kamery jest w tej scenie fenomenalna.
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Co myślicie DaeLu i pozostali forumowicze o ewentualnym wykorzystaniu dzikiego ognia do walki z Innymi? Gdyby Cersei nie zmarnowała całego zapasu do eksterminacji Wróbli, mógłby on stanowić uzupełnienie dla skromne ilości valyriańskich mieczysławów i obsydianu, nie mówiąc o smokach jest tylko jeden szkopuł - jak dziki ogień zadziała na Innego? zakładam, że zniszczy go w trybie natychmiastowym, ale nie pamiętam składników i procesu wytwarzania dzikiego ognia
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
No tak, rzeczywiścieTurtles pisze:Dael, nie zauważyłeś jeszcze jednego pozytywu tej sceny. Została ucięta zanim Kaliszi zaczęła się przedstawiać...
Niby tak, ale jeśli próba walki zostanie przywrócona, będzie to znaczyło, że Wiara nie ma już władzy. A jeśli nie ma już władzy, to i tak będzie mogła Cersei skoczyć.WojtekRTB pisze:A ja bym nie przesądzał, to że próba walki chwilowo została zdelegalizowana nie znaczy, że tak będzie wiecznie.
Przypuszczam, że na Innych to nie będzie działać, do tej pory pokazywano ich jako odpornych na ogień. Ale to na pewno jest jakiś sposób na walkę z ożywionymi Istotami. Można je skosić hurtowo.Asmodeush pisze:Co myślicie DaeLu i pozostali forumowicze o ewentualnym wykorzystaniu dzikiego ognia do walki z Innymi? Gdyby Cersei nie zmarnowała całego zapasu do eksterminacji Wróbli, mógłby on stanowić uzupełnienie dla skromne ilości valyriańskich mieczysławów i obsydianu, nie mówiąc o smokach jest tylko jeden szkopuł - jak dziki ogień zadziała na Innego? zakładam, że zniszczy go w trybie natychmiastowym, ale nie pamiętam składników i procesu wytwarzania dzikiego ognia
Co do sposobów wytwarzania - zwracam uwagę, że sami piromanci byli zaskoczeni, że przed bitwą nad Czarnym Nurtem produkcja dzikiego ognia szła im dużo szybciej niż zwykle. Magia wraca, więc myślę, że zniszczenie zapasów z Królewskiej Przystani nie będzie tragedią. Po warunkiem, że przeżyje choć jeden piromanta.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Magia wraca jak sam napisałeś. Ja myślę, że dziki ogień może jednak działać na innych. tak jak smoczy wyziew.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A co jeśli Ned był od ludzi bez twarzy? To tłumaczy uśmiech kapłana, gdy Arya deklamuje mu kim jest... (całe szczęście, że nie powiedziała że jest Daenerys Stormborn blablabla...) Arya nieświadomie przeprawi się do Westeros, by zdobyć dla bezimiennego boga twarz władcy Innych.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A co jeśli się okaże, że wszystkie postacie w serialu to ludzie bez twarzy i tylko sobie z widzami pogrywają udając, że coś się dzieje?PIOTROSLAV pisze:A co jeśli Ned był od ludzi bez twarzy? To tłumaczy uśmiech kapłana, gdy Arya deklamuje mu kim jest... (całe szczęście, że nie powiedziała że jest Daenerys Stormborn blablabla...) Arya nieświadomie przeprawi się do Westeros, by zdobyć dla bezimiennego boga twarz władcy Innych.
http://i.computer-bild.de/imgs/4/3/7/8/ ... 95968f.jpg
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
W sumie. Wiadomo, że to żadna teoria, ale pomyślcie sobie, że prawdziwymi bogami są czytelnicy - obserwatorzy świata, albo sam Martin na przykład. Ładnie by to mógł strollować w finale.SithFrog pisze:A co jeśli się okaże, że wszystkie postacie w serialu to ludzie bez twarzy i tylko sobie z widzami pogrywają udając, że coś się dzieje?PIOTROSLAV pisze:A co jeśli Ned był od ludzi bez twarzy? To tłumaczy uśmiech kapłana, gdy Arya deklamuje mu kim jest... (całe szczęście, że nie powiedziała że jest Daenerys Stormborn blablabla...) Arya nieświadomie przeprawi się do Westeros, by zdobyć dla bezimiennego boga twarz władcy Innych.
http://i.computer-bild.de/imgs/4/3/7/8/ ... 95968f.jpg
Since 2001.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
"Wbrew wielu malkontentom uważam tę scenę za udaną. Dała nam wgląd w dusze serialowych Jaimego i Edmure’a."
Naprawdę nie zdziwiło Cię jak bardzo Edmore kocha swoją żonę, którą widział i bzykał raz, której rodzina wymordowała jego całą rodzinę i która go więziła, groziła śmiercią i torturami? Miłość do syna, którego na oczy nie widział? Nie wiem, jakoś mnie niespecjalnie przekonała ta scena właśnie przez kompletnie nielogiczną otoczkę.
Naprawdę nie zdziwiło Cię jak bardzo Edmore kocha swoją żonę, którą widział i bzykał raz, której rodzina wymordowała jego całą rodzinę i która go więziła, groziła śmiercią i torturami? Miłość do syna, którego na oczy nie widział? Nie wiem, jakoś mnie niespecjalnie przekonała ta scena właśnie przez kompletnie nielogiczną otoczkę.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
może to się wiąże z hasłem rodu Tullych: "Rodzina, Obowiązek, Honor" widział żonę tylko raz, dziecka w ogóle, ale jednak więzy krwi są dla niego ważne same w sobie
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
...
Rozczarowany trochę jestem...
Bardzo.
Rozczarowany trochę jestem...
Bardzo.
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Feministyczna agita pełną gębą. Wiadomo już po co Yara okazała się lesbijką. Zrobią sobie invtro i będą małe smoko-krakeny.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ja Jonem Snow jestem rozczarowany. I całą tą bitwą.
I jak niby Danka powiedziała żołdakom na statkach, żeby się poddali? Co oni oficerów nie mają? Przecież powinna musiec spopielić więcej statków niż kilka... Nie czaję.
I jak niby Danka powiedziała żołdakom na statkach, żeby się poddali? Co oni oficerów nie mają? Przecież powinna musiec spopielić więcej statków niż kilka... Nie czaję.
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Bitwa była znośna moim zdaniem, chociaż momentami latająca kamera przyprawiała o epilepsję. Danki nie komentuję zasadniczo, bo szkoda strzępić język.
BTW - to była pierwsza rozmowa Danki z Tyrionem?
BTW - to była pierwsza rozmowa Danki z Tyrionem?
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
To była jedna z najgłupszych bitew jakie kiedykolwiek pokazano w telewizji. Ta góra ciał mnie po prostu rozbroiła. Ale z drugiej strony - był w niej pewien dramatyzm, niektóre ujęcia były (przy całej swej głupocie) po prostu fantastyczne.
Trzyosobowy szturm na Winterfell był prześmieszny. Wun wuna szkoda.
Ale tak naprawdę to liczę na następny odcinek. Mam przeczucie, że zobaczymy:
1. Aryę Bez Twarzy zabijającą Waldera.
2. Rozwalenie Septu Baelora przez Cersei.
3. Epilog Wieży Radości.
4. Littlefingera wyjawiającego tajemnicę rodziców Jona.
Trzyosobowy szturm na Winterfell był prześmieszny. Wun wuna szkoda.
Ale tak naprawdę to liczę na następny odcinek. Mam przeczucie, że zobaczymy:
1. Aryę Bez Twarzy zabijającą Waldera.
2. Rozwalenie Septu Baelora przez Cersei.
3. Epilog Wieży Radości.
4. Littlefingera wyjawiającego tajemnicę rodziców Jona.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Wun Wun? chlip, chlip
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ale Jon sie dał podejść jak dziecko (nawet go Sansa ostrzegała!), potem okrązyli ich cieniutkim szpalerem, jakaś absurdalna góra trupów. I oczywiście nikt nie spodziewał się wielkiej armii konnej znikąd. Tzn wszyscy sie jej spodziewaliśmy.
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A i jeszcze. Danka, jak próbuje patrzeć spod zmrużonych oczu wygląda jakby wzięła za dużo valium.
Ale w ogóle wszystko na pustyni miało więcej sensu niż na północy.
Jedno mnie drażni. Jest już późno - 9 odcinek i przez to Denerys musi sie spieszyć, jeżeli chce być w Westeros w tym roku (tzn scenarzyści chcą). I przez to, że przez 8 odcinków szlajała się po okolicy to będzie trochę bez sensu. Każdy kto grał w strategie wie, że nie zostawia sie takiego bajzlu za sobą, żeby podbijać nowe kraje. Dobrze pamiętam w total warach. Trzeba było poczekać wiele tur z mocnymi garnizonami na nowopodbitych ziemiach, żeby zacząć przerzucać siły na nowy front. Dlatego w Empire nigdy nie udało mi się założyć kolonii w Indiach Polską. Zanim rozwaliłem wszystkich na około gra się robiła nudna bo była zbyt mocny A Kaliszi teraz jak rozumiem rozwaliła armie miast i już ma niby wolną drogę do Ind...do Westeros. No przecież nie. Chociaż mając smoka do jeżdzenia będzie teraz mogła ogarniać całe imperium jednocześnie przynajmniej Tu podmucha, tu pochucha i nikt nie podskoczy
Ale w ogóle wszystko na pustyni miało więcej sensu niż na północy.
Jedno mnie drażni. Jest już późno - 9 odcinek i przez to Denerys musi sie spieszyć, jeżeli chce być w Westeros w tym roku (tzn scenarzyści chcą). I przez to, że przez 8 odcinków szlajała się po okolicy to będzie trochę bez sensu. Każdy kto grał w strategie wie, że nie zostawia sie takiego bajzlu za sobą, żeby podbijać nowe kraje. Dobrze pamiętam w total warach. Trzeba było poczekać wiele tur z mocnymi garnizonami na nowopodbitych ziemiach, żeby zacząć przerzucać siły na nowy front. Dlatego w Empire nigdy nie udało mi się założyć kolonii w Indiach Polską. Zanim rozwaliłem wszystkich na około gra się robiła nudna bo była zbyt mocny A Kaliszi teraz jak rozumiem rozwaliła armie miast i już ma niby wolną drogę do Ind...do Westeros. No przecież nie. Chociaż mając smoka do jeżdzenia będzie teraz mogła ogarniać całe imperium jednocześnie przynajmniej Tu podmucha, tu pochucha i nikt nie podskoczy
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ktoś musi. No chyba że zrobi to Varys, a do Jona połączą parę wątków młodego gryfaDaeL pisze:4. Littlefingera wyjawiającego tajemnicę rodziców Jona.
BTW - kiedy w serialu Stannis wydał pieniądze żelaznego banku? W książce chyba nie zdążył jeszcze czegokolwiek w tym kierunku przedsięwziąć
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Aegon Zdobywca miał trzy smoki, dwie siostry i mniej niż 1600 ludzi. No i podbił całe Westeros i zaprowadził Pax Targaryena od północy po Dorne. Danka ma pewnie z dziesięć razy tyle ludzi.Chociaż mając smoka do jeżdzenia będzie teraz mogła ogarniać całe imperium jednocześnie przynajmniej Tu podmucha, tu pochucha i nikt nie podskoczy
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Standardowo jak na ten sezon wszystko głupawo. Hannibal Bolton i Życzenie Śmierci Jon...
... Ale jak fajnie się to oglądało!
Melka powinna szybko gładzić i strzyc Mun Muna!
... Ale jak fajnie się to oglądało!
Melka powinna szybko gładzić i strzyc Mun Muna!
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Co do Daenerys Zrodzonej z Burzy, Matki Smoków itd. itp.
Reszta nawet spoko, tylko szkoda olbrzyma. Ciekawe jakie godło w wejściówce będzie miało Winterfell po odbiciu. Arrynów? Targaryenów?
Reszta nawet spoko, tylko szkoda olbrzyma. Ciekawe jakie godło w wejściówce będzie miało Winterfell po odbiciu. Arrynów? Targaryenów?
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Jebie mnie to, spojlery.
Rickon zasłużył na śmierć. Nie potrafi debil biegać zygzakiem to tak się kończy. Cała ta bitwa to miało być coś, a to nawet nie było zabawne. To było ultra-żenujące, to było na poziomie Mody na sukces (TM Pq). Tylko Moda na sukces rozumie ograniczenia wynikające z niskiego budżetu, a HBO najwyraźniej (już) nie. Góra ciał? Dźganie pikami? Serio? Przecież to była bitwa wymyślona przez 7-letniego fana Transformers. To było tak złe i tandetne, że całą sekwencję batalistyczną wrzuciłbym do działu cringe. Kufel zastygł mi w połowie drogi do ust na równe 30 minut... I te tanie akcje z latającą kamerą, z półsekundowymi ujęciami. Ten moment jak dzicy stłoczyli się jak emeryci w walce o karpia w Lidlu, prawie zadeptali Jona. Nie mam pytań. Podoba mi się też pomysł, że podczas bitwy żołnierze starają się umierać w jednym miejscu i usypują zgrabny kopiec trupów. Po co potem łazić wszędzie i zbierać truchło? Bardzo kulturalne rozwiązanie. Moje serce skradli ci z upierdolonymi nogami co resztką sił dołączali do martwych kolegów. To jest dyscyplina! Ktoś tu się naoglądał 300 Snydera tylko zamiast 100 mln miał jakieś 150 baksów na realizację tej sceny. Wyszło jak wyszło.
Wątek Dany spoko.
Żartowałem. Dobry z niej władca. Przyleciała późnym wieczorem, ale napierdalać w swoje miasto pozwoliła do rana co najmniej, bo czemu nie? Smoki nadal trzymają poziom z Wiedźmina, CGI robione na Amidze. Klasa. W dodatku Tyrion uwolnił tamte dwa pozostałe ile odcinków temu? 3? 4? No ale grzecznie czekały na wielką scenę, żeby za wcześnie nie wyjść.
No i problem natury ogólnej, castingowej. Sansa i Dany tak się nadają na samice alfa jak ja na modela bielizny męskiej. Ten ostatni uśmiech Lady Stark/Lannister/Bolton wyglądał jak z teatrzyku w podstawówce. Serio. Spójrzcie jak gra Yara/Asha, Cersei, Margery. A te dwie popierduchy to jakiś mało zabawny żart.
Nie byłem tak zawiedziony odcinkiem serialu od czasów Losta. Poważnie rozważam odpuszczenie sobie reszty. Mam nadzieję, że jednak proza (o ile Martin nie umrze zanim napisze) nie będzie taka głupia.
Rickon zasłużył na śmierć. Nie potrafi debil biegać zygzakiem to tak się kończy. Cała ta bitwa to miało być coś, a to nawet nie było zabawne. To było ultra-żenujące, to było na poziomie Mody na sukces (TM Pq). Tylko Moda na sukces rozumie ograniczenia wynikające z niskiego budżetu, a HBO najwyraźniej (już) nie. Góra ciał? Dźganie pikami? Serio? Przecież to była bitwa wymyślona przez 7-letniego fana Transformers. To było tak złe i tandetne, że całą sekwencję batalistyczną wrzuciłbym do działu cringe. Kufel zastygł mi w połowie drogi do ust na równe 30 minut... I te tanie akcje z latającą kamerą, z półsekundowymi ujęciami. Ten moment jak dzicy stłoczyli się jak emeryci w walce o karpia w Lidlu, prawie zadeptali Jona. Nie mam pytań. Podoba mi się też pomysł, że podczas bitwy żołnierze starają się umierać w jednym miejscu i usypują zgrabny kopiec trupów. Po co potem łazić wszędzie i zbierać truchło? Bardzo kulturalne rozwiązanie. Moje serce skradli ci z upierdolonymi nogami co resztką sił dołączali do martwych kolegów. To jest dyscyplina! Ktoś tu się naoglądał 300 Snydera tylko zamiast 100 mln miał jakieś 150 baksów na realizację tej sceny. Wyszło jak wyszło.
Wątek Dany spoko.
Żartowałem. Dobry z niej władca. Przyleciała późnym wieczorem, ale napierdalać w swoje miasto pozwoliła do rana co najmniej, bo czemu nie? Smoki nadal trzymają poziom z Wiedźmina, CGI robione na Amidze. Klasa. W dodatku Tyrion uwolnił tamte dwa pozostałe ile odcinków temu? 3? 4? No ale grzecznie czekały na wielką scenę, żeby za wcześnie nie wyjść.
No i problem natury ogólnej, castingowej. Sansa i Dany tak się nadają na samice alfa jak ja na modela bielizny męskiej. Ten ostatni uśmiech Lady Stark/Lannister/Bolton wyglądał jak z teatrzyku w podstawówce. Serio. Spójrzcie jak gra Yara/Asha, Cersei, Margery. A te dwie popierduchy to jakiś mało zabawny żart.
Nie byłem tak zawiedziony odcinkiem serialu od czasów Losta. Poważnie rozważam odpuszczenie sobie reszty. Mam nadzieję, że jednak proza (o ile Martin nie umrze zanim napisze) nie będzie taka głupia.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Nie mogę i będę złośliwy - Spojler, bo obrazki dużeSithFrog pisze:Smoki nadal trzymają poziom z Wiedźmina, CGI robione na Amidze
Spoiler:
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
No właśnie. Smoki są spoko. Trochę przegięcie, żeby narzekać na smoki.
Sama bitwa też bardzo dobra. Jak w hollywodzkiej produkcji. Chodziło o pokazanie chaosu i pokazano. Czego się spodziewaliście po (w większości) dzikich?
Sama bitwa też bardzo dobra. Jak w hollywodzkiej produkcji. Chodziło o pokazanie chaosu i pokazano. Czego się spodziewaliście po (w większości) dzikich?
Since 2001.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Całe? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Galów, wciąż stawia opór najeźdźcom i uprzykrza życie... Nie, czekaj, coś mi się pomyliło. Miałem napisać o tym, że Dorne nie zostało podbite. W końcu zabili jednego ze smoków i siostrę Aegona. Zwierzchność Żelaznego Tronu uznali dopiero po podwójnym małżeństwie księcia Marona Martella z Daenerys Targaryen i księcia Daerona Targaryena z Myriah Martell.peterpan pisze:Aegon Zdobywca miał trzy smoki, dwie siostry i mniej niż 1600 ludzi. No i podbił całe Westeros
To był faktycznie czysty absurd wzięty z 300 Spartan.SithFrog pisze:Góra ciał?
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Pamiętam Dealu, ale oj tam. Dorne nie ma. Przynajmniej w serialu. A wszystko co było, to halucynacje i nie warto brać ich na poważnie
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Źle mnie zrozumieliście. Ja się rozumiem, że spoki mają spory firepower i w ogóle. Ale! Temu Waszemu Aegonowi Zdobywcy ile odcinków to wszystko zajęło?
#sgk 4 life.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Nie 3, nie 4 tylko 7, Tyrion zdjął im łańcuchy w odcinku nr 2. Dlaczego wyszły dopiero teraz? Bo może ich "matka" akurat wróciła? A ponieważ nie miały łańcuchów mogły się z łatwością wydostać z piramidy. Ja rozumiem, że hejt na dedeków co to oni nie srają do głowy widzom, bo sam plułem na nich już po kilku odcinkach 4 sezonu mając dawno całą sagę przeczytaną, ale jednak nie wszystkie detale w serialu są aż tak nielogiczne. Nie szukajmy dziury w całym, bo za przeproszeniem o**ujeć można. Czasem wystarczy sobie przypomnieć jakiś fragment/motyw/dialog i nagle scenariusz okazuje się odrobinę "mądrzejszy". Sam wygląd smoków, poza ich ubarwieniem też jest jak najbardziej w porządku, porównania do Wiedźmina są dosłownie chore.SithFrog pisze: Żartowałem. Dobry z niej władca. Przyleciała późnym wieczorem, ale napierdalać w swoje miasto pozwoliła do rana co najmniej, bo czemu nie? Smoki nadal trzymają poziom z Wiedźmina, CGI robione na Amidze. Klasa. W dodatku Tyrion uwolnił tamte dwa pozostałe ile odcinków temu? 3? 4? No ale grzecznie czekały na wielką scenę, żeby za wcześnie nie wyjść.
Naprawdę nikt nie zmusza do oglądania. A o jakość prozy Martina nie widzę żadnych powodów do zmartwień, poza terminem wydania. Bo nawet niektóre powszechnie uważane za nudne np. rozdziały Brana w "Nawałnicy" i "Tańcu" nudne nie były, ale to może dla mnie, wiele osób jednak hejtuje i stąd też niektóre obawy. Czemu od razu zakładać, że Martinowi się umrze? To dziarski staruszek, przed którym jeszcze wiele wiosen, nie raz go denerwował w wywiadach ten temat.
Odcinek 8/10. Jeśli finał utrzyma podobny poziom co odcinki 1-5 oraz 9, to będzie naprawdę ok.
Tysiąc razy lepiej, niż naprawdę wybitnie żenujący sezon 5.
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dzięki Piter za pomoce naukowe. Teraz moja kolej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora
A sens był taki, że jak na obecne możliwości i budżet serialu smoki wyglądają biednie i sztucznie. Jeśli ktoś z moich słów wywnioskował, że wyglądają DOKŁADNIE tak samo to znów, odsyłam do powyższej definicji.
W temacie bitwy: fajnie, że się podobała innym, najwyraźniej tolerancja na idiotyzmy rośnie. Ja po prostu miałem ten serial za poważną produkcję a'la Tudory, Borgie czy inny Rzym, a ta bitwa to był raczej wycinek z filmu Uwe Bolla. Co kto lubi. Holiłód holiłódem, ale jak ktoś sprzedaje mi przez cały sezon poważny ton i udaje poważny serial, a potem robi pościg Terminatora i taką bitwę no to przepraszam. Wysiadam
No i Jon Nieśmiertelny wcale nie wyglądał sztucznie w tym gąszczu strzał Mam wrażenie, że twórcy kompletnie nie panują nad postaciami. Jon po zmartwychwstaniu wygląda raz jak motherfucker i idzie po swoje, a raz jak zbity pies sprzed pierwszej śmierci. Coś jak Jami, który w scenach z Brienne niby się zmienił po wszystkim co go spotkało, a potem w scenach z Cersei znów jest taki jak w pierwszym sezonie. Kompletna niespójność.
No i fantastyczne szczęście ma Cebulowy Rycerz. Znalazł parę belek, jelonka i w trzy sekundy wie co się stało. I robi groźne miny. Brrrrr. Strasznie to wszystko egzaltowane.
Asmodeush: a ja się martwię, że będzie więcej takich wątków jak ten durny w Tańcu ze smokami. Facet stracił kilka rozdziałów, żeby opowiedzieć nam historię gościa co szedł przez świat, oświadczył się, a potem spłonął. Najbardziej niepotrzebny wątek w Westeros.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora
A sens był taki, że jak na obecne możliwości i budżet serialu smoki wyglądają biednie i sztucznie. Jeśli ktoś z moich słów wywnioskował, że wyglądają DOKŁADNIE tak samo to znów, odsyłam do powyższej definicji.
W temacie bitwy: fajnie, że się podobała innym, najwyraźniej tolerancja na idiotyzmy rośnie. Ja po prostu miałem ten serial za poważną produkcję a'la Tudory, Borgie czy inny Rzym, a ta bitwa to był raczej wycinek z filmu Uwe Bolla. Co kto lubi. Holiłód holiłódem, ale jak ktoś sprzedaje mi przez cały sezon poważny ton i udaje poważny serial, a potem robi pościg Terminatora i taką bitwę no to przepraszam. Wysiadam
No i Jon Nieśmiertelny wcale nie wyglądał sztucznie w tym gąszczu strzał Mam wrażenie, że twórcy kompletnie nie panują nad postaciami. Jon po zmartwychwstaniu wygląda raz jak motherfucker i idzie po swoje, a raz jak zbity pies sprzed pierwszej śmierci. Coś jak Jami, który w scenach z Brienne niby się zmienił po wszystkim co go spotkało, a potem w scenach z Cersei znów jest taki jak w pierwszym sezonie. Kompletna niespójność.
No i fantastyczne szczęście ma Cebulowy Rycerz. Znalazł parę belek, jelonka i w trzy sekundy wie co się stało. I robi groźne miny. Brrrrr. Strasznie to wszystko egzaltowane.
Asmodeush: a ja się martwię, że będzie więcej takich wątków jak ten durny w Tańcu ze smokami. Facet stracił kilka rozdziałów, żeby opowiedzieć nam historię gościa co szedł przez świat, oświadczył się, a potem spłonął. Najbardziej niepotrzebny wątek w Westeros.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
To podobno najdroższy odcinek w historii telewizji, więc postanowiłem na chwilę wrócić do grajdołka. I powiem Wam, że odcinek mi idealnie wjechał do porannej kawy i śniadania. Co prawda trochę zastanawiałem się dlaczego w Mereen nie ma już tego rycerzyka i eunucha, ale to rzeczy zupełnie nieistotne.
Budżet rzeczywiście był potężny i trochę na zasadzie przykrycia cienkiego scenariusza, nawet prawie im się to udało, gdyby nie dwie rzeczy:
1) scenariusz jednak jest zbyt cienki, żeby dało się go zasłonić CGI, w tym przypadku trzeba było pójść w mnóstwo cycek i mercedesy S-classe, bo motyw z samousypującym się kurhanem poległych to naprawde wyznaczanie nowych granic absurdu. Że nie wspomnę o kompletnie idiotycznej śmierci Rickona i tego wielkiego, któremu nikt nie dał miecza (albo chociaż brzózkę jakąś?)
2) pieniążków z tego uberbudżetu ewidentnie starczyło na jakieś 40 minut, bo końcówka bitwy to już klasyczne migawki i przebitki montażowe, zresztą niezbyt umiejętne. No, ja trochę tego nie rozumiem - po co imitowac taki rozmach, skoro nie można tego poziomu utrzymać choć przez jeden cały odcinek?
Zdecydowanie widać pod kogo jest już tworzony ten serial. Pod audytorium licealno-gimbazjalne z wrażliwością ukierunkowaną na szafowanie emocjami i solidne pierdolnięcie, zamiast solidnej historii. O ile jeszcze beznadziejne pod względem akcji poprzednie sezony były jako-tako oparte na prozie Martina, który imo solidnie pogubił się w tej swojej książce, to tutaj już widać, że scenarzyści poruszając się po omacku sięgają po najbezpieczniejsze, sprawdzone holiłódzkie motywy. W sumie nie ma w tym nic złego, bo ten odcinek jest również dowodem na to, że potrafią robić to bardzo sprawnie i wywołują pożądane efekty u widza: Ogląda się przyjemnie, jest bardzo ładnie (kapitalne ujęcie Jona naprzeciw armii Boltonów i chyba jeszcze ładniejszy kadr z tym giermkiem od Stannisa i krwawym niebem w noc przed bitwą!), a końcówka wreszcie dostarcza satysfakcji.
Tyle, że to już nie jest ta podsycana poprzednimi sezonami ambitna drama, do której tęskni Sith, a typowe heroic fantasy z elementami slashera. I szczerze mówiąc jest w tym jakaś konsekwencja wynikająca z ogromnego hype'u, popularności, rozwlekłości fabularnej i utowarowienia popkultury - ten serial stał się usługą świadczoną widzowi, a nie niezależną historią którą ktoś chce opowiedzieć. Dlatego bardziej wyrobiony odbiorca (jak Sith) marudzi, albo w ogóle przestaje traktować to poważnie (ja), bo miał nadzieję że jest w tym wszystkim coś więcęj niż machanie szabelkami na smokach. I dokładnie z tego samego powodu większość fanów i tak wlepia odcinkowi 10/10, a on sam obecnie jest najwyżej ocenianym w historii serialu.
Tak się to musiało skończyć, a warto podkreślić że sam gatunek jest bardzo niewdzięczny - w odpowiednim tonie utrzymać potrafiło go niewielu pisarzy na świecie, dosłownie kilku developerów, a z filmowców... żaden nie przychodzi mi do głowy.
Budżet rzeczywiście był potężny i trochę na zasadzie przykrycia cienkiego scenariusza, nawet prawie im się to udało, gdyby nie dwie rzeczy:
1) scenariusz jednak jest zbyt cienki, żeby dało się go zasłonić CGI, w tym przypadku trzeba było pójść w mnóstwo cycek i mercedesy S-classe, bo motyw z samousypującym się kurhanem poległych to naprawde wyznaczanie nowych granic absurdu. Że nie wspomnę o kompletnie idiotycznej śmierci Rickona i tego wielkiego, któremu nikt nie dał miecza (albo chociaż brzózkę jakąś?)
2) pieniążków z tego uberbudżetu ewidentnie starczyło na jakieś 40 minut, bo końcówka bitwy to już klasyczne migawki i przebitki montażowe, zresztą niezbyt umiejętne. No, ja trochę tego nie rozumiem - po co imitowac taki rozmach, skoro nie można tego poziomu utrzymać choć przez jeden cały odcinek?
Zdecydowanie widać pod kogo jest już tworzony ten serial. Pod audytorium licealno-gimbazjalne z wrażliwością ukierunkowaną na szafowanie emocjami i solidne pierdolnięcie, zamiast solidnej historii. O ile jeszcze beznadziejne pod względem akcji poprzednie sezony były jako-tako oparte na prozie Martina, który imo solidnie pogubił się w tej swojej książce, to tutaj już widać, że scenarzyści poruszając się po omacku sięgają po najbezpieczniejsze, sprawdzone holiłódzkie motywy. W sumie nie ma w tym nic złego, bo ten odcinek jest również dowodem na to, że potrafią robić to bardzo sprawnie i wywołują pożądane efekty u widza: Ogląda się przyjemnie, jest bardzo ładnie (kapitalne ujęcie Jona naprzeciw armii Boltonów i chyba jeszcze ładniejszy kadr z tym giermkiem od Stannisa i krwawym niebem w noc przed bitwą!), a końcówka wreszcie dostarcza satysfakcji.
Tyle, że to już nie jest ta podsycana poprzednimi sezonami ambitna drama, do której tęskni Sith, a typowe heroic fantasy z elementami slashera. I szczerze mówiąc jest w tym jakaś konsekwencja wynikająca z ogromnego hype'u, popularności, rozwlekłości fabularnej i utowarowienia popkultury - ten serial stał się usługą świadczoną widzowi, a nie niezależną historią którą ktoś chce opowiedzieć. Dlatego bardziej wyrobiony odbiorca (jak Sith) marudzi, albo w ogóle przestaje traktować to poważnie (ja), bo miał nadzieję że jest w tym wszystkim coś więcęj niż machanie szabelkami na smokach. I dokładnie z tego samego powodu większość fanów i tak wlepia odcinkowi 10/10, a on sam obecnie jest najwyżej ocenianym w historii serialu.
Tak się to musiało skończyć, a warto podkreślić że sam gatunek jest bardzo niewdzięczny - w odpowiednim tonie utrzymać potrafiło go niewielu pisarzy na świecie, dosłownie kilku developerów, a z filmowców... żaden nie przychodzi mi do głowy.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
OCB z tymi figurkami?SithFrog pisze:No i fantastyczne szczęście ma Cebulowy Rycerz. Znalazł parę belek, jelonka i w trzy sekundy wie co się stało. I robi groźne miny. Brrrrr. Strasznie to wszystko egzaltowane.
Asmodeush: a ja się martwię, że będzie więcej takich wątków jak ten durny w Tańcu ze smokami. Facet stracił kilka rozdziałów, żeby opowiedzieć nam historię gościa co szedł przez świat, oświadczył się, a potem spłonął. Najbardziej niepotrzebny wątek w Westeros.
Nie pamiętam typa, co szedł, szedł i spłonął... Komu się oświadczył, dlaczego spłonął i kim był?
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Sith, mi to nie wyglądało na metaforę, ale hiperbolizowane porównanie, stąd mój bulwers lekki, bo moim zdaniem wykonany już niesłusznie, co było do udowodnienia
Po załamaniu jaki przeżyłem patrząc na terminatora zmieniłem podejście i patrzę na GoT jako na produkt popkulturowy z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ale i tak wychodzi in plus. Po prostu dobre oglądadło. W pokazaniu tej bitwy nie chodziło moim zdaniem o pokazanie geniuszów strategicznych, a działanie na emocje widza - miał się poczuć że jest jednym z żołnierzy i walczy o oddech i przeżycie. Nie obchodzi go za bardzo co doprowadziło do takiego stanu i czy to ma sens, a emocje które faktowi dotyczą. I wyłączając cynizm kanapowego oglądacza dałem się jej ponieść walcząc z Jonem o niezadeptanie. Podejrzewam, że o to samo chodził z wątkiem Aryi, ale tam zrobili za mało, abym dał się ponieść. IMHO popkulturę odbiera się przede wszystkim emocjami, a nie rozumem - inaczej trzeba byłoby wszystkie produkcje posłać w diabły, bo zawierają uproszczenia.
Po załamaniu jaki przeżyłem patrząc na terminatora zmieniłem podejście i patrzę na GoT jako na produkt popkulturowy z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ale i tak wychodzi in plus. Po prostu dobre oglądadło. W pokazaniu tej bitwy nie chodziło moim zdaniem o pokazanie geniuszów strategicznych, a działanie na emocje widza - miał się poczuć że jest jednym z żołnierzy i walczy o oddech i przeżycie. Nie obchodzi go za bardzo co doprowadziło do takiego stanu i czy to ma sens, a emocje które faktowi dotyczą. I wyłączając cynizm kanapowego oglądacza dałem się jej ponieść walcząc z Jonem o niezadeptanie. Podejrzewam, że o to samo chodził z wątkiem Aryi, ale tam zrobili za mało, abym dał się ponieść. IMHO popkulturę odbiera się przede wszystkim emocjami, a nie rozumem - inaczej trzeba byłoby wszystkie produkcje posłać w diabły, bo zawierają uproszczenia.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Doran Martel czy inny Martel z Dorne, nie pamiętam imienia. Książe. Szedł pół świata, oświadczył się Dance, ta go spuściła na drzewo to poszedł się ze smokami zaprzyjaźnić, a te go spaliły.Lobofc pisze:OCB z tymi figurkami?
Nie pamiętam typa, co szedł, szedł i spłonął... Komu się oświadczył, dlaczego spłonął i kim był?
Martin stracił na to jakieś 150 stron, jak nie więcej.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
To był Quentyn Martell. xD I dużo o nim nie było, miał tylko "odpalić" smoki i został upieczony przez Rhaegala. A Doran to przecież głowa rodu Ej serio ludzie wypowiadacie się o sadze i serialu, a nie pamiętacie tych nieco ważniejszych imion i nazwisk? Kieruję pytanie do Sitha i Pquelima. "Giermek Stannisa" - po tym określeniu to myślałem, że zejdę z beki. Nie wiem czy robicie sobie jaja czy po prostu nie znacie dobrze sagi i serialu i hejtujecie, bo tak.
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
No ale smoki wypuścił A tak poza tm nazywał się Quentyn.
Dla mnie ten wątek nie był zły. Pokazywał wyraźnie, że Doran (ojciec Quentyna) nie jest wcale taki bezczynny w walce o tron i w książce sprawa może być dużo bardziej złożona, a w szczególności pociągnięta mocno inaczej. Tak więc ocenianie tego wątku teraz, jest chyba wyrwaniem się przed szereg.
A odcinek faktycznie nakręcony z rozmachem, sporo fajnych ujęć. Niedorzeczności jednak były i tego szkoda. Ta góra trupów wręcz śmieszna...
Dla mnie ten wątek nie był zły. Pokazywał wyraźnie, że Doran (ojciec Quentyna) nie jest wcale taki bezczynny w walce o tron i w książce sprawa może być dużo bardziej złożona, a w szczególności pociągnięta mocno inaczej. Tak więc ocenianie tego wątku teraz, jest chyba wyrwaniem się przed szereg.
A odcinek faktycznie nakręcony z rozmachem, sporo fajnych ujęć. Niedorzeczności jednak były i tego szkoda. Ta góra trupów wręcz śmieszna...
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Nie robię sobie jaj, naprawde nie mam pojęcia jak ten siwy się nazywa. W serialu jego imię padło... kilka razy? Może kilkanaście. Może zabrzmi to trochę dziwacznie dla zadeklarowanego fana, ale poważnie - mam w głowie wazniejsze rzeczy niż zapamiętywanie imion kilkudziesięciu bohaterów (z których 70% przewija się przez kilkanaście minut sezonu), kilkunastu nazwisk rodowych (padających raz w trzecim, dwa razy w piątym i raz w szóstym sezonie) i krain geograficznych (nawet czołówka się przez ich natłok zrobiła dłuższa i ją przewijam), które nie dość że nie istnieją, to nawet z punktu widzenia fabularnego nie są tego warte."Giermek Stannisa" - po tym określeniu to myślałem, że zejdę z beki. Nie wiem czy robicie sobie jaja czy po prostu nie znacie dobrze sagi i serialu i hejtujecie, bo tak.
btw: zdefiniuj "znać dobrze serial", bo to chyba subiektywne odczucie.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Pquelim, to rozumiem, że książki nie czytałeś, ale nie przeszkadza Ci to pisać cytuję; "O ile jeszcze beznadziejne pod względem akcji poprzednie sezony były jako-tako oparte na prozie Martina, który imo solidnie pogubił się w tej swojej książce."
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
nie przeszkadza. do tej konkluzji wystarczyło mi półtorej tomu, a że to było dawno temu*, to nawet nie wiem czy tam się ten "giermek stannisa" zdążył pojawić.
* - przed serialem jeszcze. tak, te książki były popularne już wcześniej.
* - przed serialem jeszcze. tak, te książki były popularne już wcześniej.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Wiesz, prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy Więc ja wolę doczekać do końca i wtedy wyrazić opinię.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Tak, nie pamiętam (czytałem na bieżąco, zaraz po polskiej premierze, ile to lat temu?) jednej z 30 trzecioplanowych, zupełnie nieistotnych postaci jaka okazał się być Quentyn.Asmodeush pisze:Ej serio ludzie wypowiadacie się o sadze i serialu, a nie pamiętacie tych nieco ważniejszych imion i nazwisk?
A wg mnie nie jest, bo w samej wędrówce było niewiele o ojcu, za to dużo o nic nie znaczących przygodach faceta, który poszedł i umarł prozaiczną śmiercią.Sauk pisze:Pokazywał wyraźnie, że Doran (ojciec Quentyna) nie jest wcale taki bezczynny w walce o tron i w książce sprawa może być dużo bardziej złożona, a w szczególności pociągnięta mocno inaczej. Tak więc ocenianie tego wątku teraz, jest chyba wyrwaniem się przed szereg.