Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.

RingoP · Post autor: **RingoP** » 2 czerwca 2016, o 15:46

Wcześniej pisałem, że nie rozumiem dlaczego Nocni Wędrowcy z całą armią czekali na Brana...
Może to jest rozwiązanie?
https://www.youtube.com/watch?v=rplXXV6ir8M

Asmodeush · Post autor: **Asmodeush** » 6 czerwca 2016, o 18:26

Odcinek deczko lepszy od poprzedniego, ale nie tak dobry jak pierwsze pięć

Kilka kwestii i nielogiczności mnie trapi, zatem znów zwracam się z prośbą o wyjaśnienie do Szanownego DaeLa lub kogokolwiek obeznanego w temacie:

Spoiler:

Póki co to tyle, może jeszcze coś się przypomni

Oznaczyłem jako spoiler w razie gdyby ktoś jeszcze nie widział (chociaż ja sam z natury gardzę spoilerami w filmach i serialach), sam odcineczek oceniam na 7/10

Welcome back , Sandor! <3

Gregor · Post autor: **Gregor** » 6 czerwca 2016, o 19:17

Mi się ten odcinek bardzo podobał. Taki inny niż zwykle. Częściowo przez to, że chyba "najdłuższy", bo dzieje się przez dobre kilka tygodni

Zolt · Post autor: **Zolt** » 6 czerwca 2016, o 21:36

Największym plusem jest brak porywającego wątku Sama i Goździk. Może teraz wracają na Mur? Drżę w niepewności.

Cały odcinek na plus. Jeżeli Sansa pisała do Littlefingera, a nie do stryjecznego dziadka, to jest głupsza niż była.

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 6 czerwca 2016, o 22:22

Odcinek na plus, ale nie podobał mi się finał. Ogar rąbie drzewo w takiej odległości, że rżenie konia usłyszał, ale już krzyków mordowanych ludzi nie. No fajnie.

No i Sansa przesadziła z makijażem.

Aha, wiemy już, że Margery udaje, ale to jej udawanie jest tak zajebiście sztuczne, że aż nie chce mi się wierzyć, że haj Sparoł się dał nabrać. Chyba, że on wie, że ona udaje...

Pquelim · Post autor: **Pquelim** » 7 czerwca 2016, o 10:12

jeszcze więceeeeeej bohaterooooow, jeszcze więceeeej wątków.... jeeaa.

Obrazek

Halaster · Post autor: **Halaster** » 7 czerwca 2016, o 14:40

Zolt pisze: Cały odcinek na plus. Jeżeli Sansa pisała do Littlefingera, a nie do stryjecznego dziadka, to jest głupsza niż była.

Oczywiście, że do Littlefingera.

Zolt · Post autor: **Zolt** » 7 czerwca 2016, o 14:56

no to jest głupsza niż była

peterpan · Post autor: **peterpan** » 7 czerwca 2016, o 15:17

Mi też odcinek się podobał prawie cały. Poza Aryą, która powinna dostać przydomek - terminator

Jedno cięcie, dwa pchnięcia (jedno z przekręceniem dosyć długiego sztyletu) w brzuch i wpadnięcie w brudną wodę kanału - przy tym poziomie medycyny uratowałby ją tylko cud lub plot armor

- zapalenie otrzewnej niemal murowane. Nawet i dzisiaj bez natychmiastowej pomocy medycznej takie ciosy szybko zabijają. No chyba, że to nie Arya, ale nie wierzę w taką przebiegłość dedeków.

Myślę Sith, że Wielki Wróbel zdaje sobie sprawę z numeru jaki wykręca Margaryna i szykuje własny. W sumie to Martin tak by to pewnie zrobił. Pytanie czy twórcy serialu pomyślą po martinowsku

Halaster · Post autor: **Halaster** » 7 czerwca 2016, o 16:30

Ale co ona niby tak kombinuje? Tylko narysowała symbol rodu Tyrell, nic konkretnego co sugerowałoby jakis większy "numer" nie zarejestrowałem.

No i odcinek bez Dany zawsze na propsie.

peterpan · Post autor: **peterpan** » 7 czerwca 2016, o 16:38

Znaczy udaje nawrócenie - Wróbel zdaje sobie sprawę, że to jest udawana i wkręca ją w działanie które jest mu na rękę

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 7 czerwca 2016, o 18:36

Halaster pisze:Ale co ona niby tak kombinuje? Tylko narysowała symbol rodu Tyrell, nic konkretnego co sugerowałoby jakis większy "numer" nie zarejestrowałem.

Też mnie to zdziwiło, ale po prostu babcia tak bardzo uwierzyła, że ta róża to było tylko takie "spoko babcia, tylko udaję, wszystko pod kontrolą, follow my lead".

Halaster pisze:No i odcinek bez Dany zawsze na propsie.

+ bazylion cytrynowych ciasteczek

RingoP · Post autor: **RingoP** » 7 czerwca 2016, o 19:11

peterpan pisze:Poza Aryą, która powinna dostać przydomek - terminator Jedno cięcie, dwa pchnięcia (jedno z przekręceniem dosyć długiego sztyletu) w brzuch i wpadnięcie w brudną wodę kanału - przy tym poziomie medycyny uratowałby ją tylko cud lub plot armor - zapalenie otrzewnej niemal murowane. Nawet i dzisiaj bez natychmiastowej pomocy medycznej takie ciosy szybko zabijają. No chyba, że to nie Arya, ale nie wierzę w taką przebiegłość dedeków.

Jak to? Przecież nikt nie widział w tym odcinku Czerwonej Kapłanki. Teleportowała się pewnie do Bravos i uzdrowi/ożywi Arię

Rojek · Post autor: **Rojek** » 8 czerwca 2016, o 07:52

Całkiem porządny odcinek IMHO. Niby taki wolniejszy i nakreślający sytuację dla przyszłych wydarzeń, ale jednocześnie na pewno nie nudny. Ian McShane w roli tego septona to był jeden z lepszych popisów aktorstwa w od dwóch sezonów, mimo że dostał jakieś 5 minut na ekranie (albo i mniej). No i odcinek bez Deanerys. 100 punktów. Szczerze mówiąc jak zobaczyłem Mereen w animacji wejściowej to już myślałem, że nie są w stanie zrobić odcinka bez Caloreesi. Bardzo miło się zdziwiłem.

Czego nie bardzo rozumiem? Całego tego cyrku z Aryą. No bo tak- napiła się ze źródełka, które dla zwyklaków jest zabójcze, a najwyraźniej nie szkodzi LBT (more like LGBT, skoro mogą na zawołanie zmieniać płeć i wygląd, am I right?). No i jej nie zaszkodziło, znaczy się źródełko stwierdziło, że jest już [Arya] o krok od zostania Nikim. Z tym, że najwidoczniej woda wymaga kalibracji, bo Arya oba swoje zlecenia pokpiła na całej linii i nawet nie zbliżyła się do bycia Nikim. Czyli powinna była fiknąć po wypiciu wody.
Ponadto potem "za karę" jeden z dwójki naj-zabójców się truje bo praktykant zawalił sprawę (może dlatego tylko dwójka została). Jednak scenarzysta pewnie stwierdził, że Flip nie może zostać bez swojego Flapa, a Mózg bez Pinky'ego i w kolejnych odcinkach znowu widać zarówno "Jaqena" jak i "Waif". Dobre szoł zawsze potrzebuje dwójki bohaterów, którzy między sobą pogadają.
No i jeszcze fakt, że w poprzednim odcinku mieliśmy chwytającą za serce scenę odzyskania Igły, a w obecnym Arya dziarsko maszeruje przez miasto nie uzbrojona i bez jakiegokolwiek przebrania, kiedy nawet osobnik z dwucyfrowym IQ domyśliłby się, że jak wypiął się na najsłynniejszą gildię zabójców to może być coś na rzeczy.

Sauk · Post autor: **Sauk** » 8 czerwca 2016, o 18:09

Nawet wyborcza bawi się w szalone teorie, choć robiąc copy-paste-translate:
http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,1272 ... Czolka3Img

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 9 czerwca 2016, o 00:00

Podoba mi się ta teoria, że ta laska co ćwiczy Aryę to jest jej wyobraźnia tylko, Fight club zawsze na propsie

Zolt · Post autor: **Zolt** » 9 czerwca 2016, o 07:18

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 9 czerwca 2016, o 07:50

Trafione

To też:

PIOTROSLAV · Post autor: **PIOTROSLAV** » 9 czerwca 2016, o 10:21

Mmmm... ten moment, kiedy ktoś się w komentarzu odcinka oburza, że promują homoseksualizm (w serialu pełnym gwałtów i wielu fabularnie zbędnych cycków, dup, kutasów i seksu) i rozpętuje się shit storm. Jeszcze dwa lata i będziemy z komentarzami jak onet.

Zolt · Post autor: **Zolt** » 9 czerwca 2016, o 10:58

już jesteśmy. Na onecie też nie czytam komentarzy

czlowiek_bez_twarzy

Bardzo podobał mi się ostatni odcinek. Mimo małych nieścisłości, jeden z lepszych w sezonie. Szkoda że taki krótki ale teraz będą tylko coraz dłuższe.

A tak w ogóle są już zdjęcia dot następnego odcinka. I jest takie zdjęcie.
http://i64.tinypic.com/14kxz9.jpg
Kto tam za tą dziewczyną stoi?

czyżby się szykował jeszcze większy powrót niż Ogara? GET HYPE?!

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 9 czerwca 2016, o 15:57

Holy shit!

Pytanie czy to on czy Jaqen H'ghar w kolejnej wersji

Zolt · Post autor: **Zolt** » 9 czerwca 2016, o 16:02

a co jeśli to od zawsze był Jaqen?

czlowiek_bez_twarzy

Nie widzieliśmy chyba trzech śmierci na ekranie. Jego, Ogara i króla Stannisa. 8)

Zolt pisze:a co jeśli to od zawsze był Jaqen?

Takie teorie też krążą od dawna i mają całkiem dobre argumenty.

PIOTROSLAV · Post autor: **PIOTROSLAV** » 9 czerwca 2016, o 17:14

Syrio na ekranie chyba też nie umarł

czlowiek_bez_twarzy

No o Syrio właśnie rozmawiamy

DaeL · Post autor: **DaeL** » 9 czerwca 2016, o 17:46

Szczerze mówiąc mocno by mnie to zdziwiło. Jak dotąd nie było ani jednej wskazówki (tak w książkach, jak i serialu), która by potwierdzała, że Syrio przeżył.

czlowiek_bez_twarzy

Co mówi pierwszy miecz Bravos śmierci?

Not today

Jakby ta teoria że Syrio to Jaqen wypaliła. To już jestem praktycznie pewien że Stannis wróci

I WANT TO BELIVE

DaeL · Post autor: **DaeL** » 9 czerwca 2016, o 21:25

Tym razem będę sceptyczny. Myślę, że Arya to Arya. I nie jeden Syrio nosił obszerne kołnierze.

BTW ta ostatnia fotka to niestety z poprzedniego sezonu. Chlip, chlip, prawowity król nie powróci.

czlowiek_bez_twarzy

Martin powiedział że zakończenie będzie słodko gorzkie.
Gorzkie: Stannis powróci, Gendry wróci. Razem wraz z Jonem Targarienem, Tyrionem, Varysem, Jaime, Bronnem, Ogarem i paroma innymi fajniejszymi postaciami stworzą Avengers w Westeros i odeprą Innych. I będzie sielanka jak na początku 7 epizodu ale Stannis nie zasiądzie na tronie.

A słodkie będzie polegało na tym że Danka zginie

Zolt · Post autor: **Zolt** » 10 czerwca 2016, o 07:19

A co jeżeli wszystkie przygody Daenerys to halucynacje konającej z głodu i pragnienia gdzieś na pustyni?

Halaster · Post autor: **Halaster** » 10 czerwca 2016, o 08:34

To by było piękne niczym zwycięstwo reprezentacji Polski na euro 2016.

I niestety tak samo realne.

ThimGrim · Post autor: **ThimGrim** » 10 czerwca 2016, o 08:58

A ci z wesela też wrócą?

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 11 czerwca 2016, o 12:54

Tego się chyba nikt nie spodziewał...

Obrazek

Gregor · Post autor: **Gregor** » 11 czerwca 2016, o 13:19

ThimGrim pisze:A ci z wesela też wrócą?

W książkach wracali

Zolt · Post autor: **Zolt** » 12 czerwca 2016, o 10:01

lepiej bym tego nie ujął

ThimGrim · Post autor: **ThimGrim** » 12 czerwca 2016, o 11:30

czlowiek_bez_twarzy

Pojedynek Aryi to jest dramat. Kończę z tym serialem bo co ddeki wyczyniają to jest jakaś prowokacja.

Turtles · Post autor: **Turtles** » 13 czerwca 2016, o 13:44

Spoiler:

Gregor · Post autor: **Gregor** » 13 czerwca 2016, o 21:40

Byłby fajny odcinek za sprawą Ogara, a tu jebs:

1. Najgłupsza obsada bramy zamku w historii Westeros. WTF?
2. T1000 nawet nie założyła ciemnych okularów i nie mała shotguna.

Nie podoba mi się też, że serialowy Książę ze Shreka zmierza w odwrotnym kierunku niż książkowy. Tamten wątek w sadze Martina był od któregoś momentu jedynym ciekawym jaki tam został poza murem.

Turtles · Post autor: **Turtles** » 13 czerwca 2016, o 21:47

O nie, nie. t-1000 nie używał broni palnej ani nie nosił okularów.

Turtles · Post autor: **Turtles** » 13 czerwca 2016, o 21:48

haha, nie tylko ja wpadłem na to porównanie
http://metro.co.uk/2016/06/13/game-of-t ... 0-5942111/

Gregor · Post autor: **Gregor** » 13 czerwca 2016, o 22:01

Fakt, pomieszał mi się z T800 z rozpędu

Asmodeush · Post autor: **Asmodeush** » 13 czerwca 2016, o 22:33

A ja mam pytanie z innej beczki: dowiedzieliśmy się, że człowiek w żółtawym płaszczu był faktycznie członkiem Bractwa Bez Chorągwi, ale zhańbił je i w ogóle zszedł na złą drogę i został za to ukarany, ale...czy to był prawdziwy Cytryn? czy też prawdziwy Cytryn dopiero się gdzieś pojawi np. razem z LS w której pojawienie się wierzę? czy po prostu został całkowicie wykreślony z serialu niczym wiele innych postaci?

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 13 czerwca 2016, o 22:57

Ja pierdolę, jaki ten odcinek był słaby. Nie wiem czy nie najsłabszy ever. Pomieszane wątki, bezsensowne "zwroty" akcji, no głupie to było takie, że hej. Edmure na pewno bardzo kocha tego swego syna co go nie zna. A już na pewno żonę co widział raz i raz bzyknął. Na pewno kocha bardziej niż wuja, krew z krwi.

Blackfisha załatwili na cacy kompletnie bez sensu.

To o Aryi już pisaliście, ale już pomijam idiotyczne sceny z beznadziejnym montażem. Gdzie tu sens? Bractwo bez twarzy na pewno jej teraz odpuści, bo przyszła i pogroziła palcem.

Jedyny wątek, który się ostał i trzyma się kupy to chyba Cersei, reszta to dno i metr mułu. Albo dwa metry.

DaeL · Post autor: **DaeL** » 14 czerwca 2016, o 02:05

Asmodeush pisze:A ja mam pytanie z innej beczki: dowiedzieliśmy się, że człowiek w żółtawym płaszczu był faktycznie członkiem Bractwa Bez Chorągwi, ale zhańbił je i w ogóle zszedł na złą drogę i został za to ukarany, ale...czy to był prawdziwy Cytryn? czy też prawdziwy Cytryn dopiero się gdzieś pojawi np. razem z LS w której pojawienie się wierzę? czy po prostu został całkowicie wykreślony z serialu niczym wiele innych postaci?

To miał być na sto procent serialowy Cytryn. Zresztą aktor, który go odtwarzał był bardzo rozczarowany. Czytał książki, i bardzo cieszył się, że będzie mógł się wcielić w tę rolę. A tu taki zonk. Facet nawet wrzucił na Twittera własne nagranie, na którym odczytuje dialog przed pojawieniem się Pani Kamienne Serce.
Sądzę, że powinni byli zastąpić Cytryna inną postacią. Tak samo jak zrobili z Vargo Hoatem, którego w serialu zastąpił Locke. Bo po tych scenach czuję się, jakbym czytał nowelizację Gwiezdnych Wojen, w której Wedge Antilles jest alkoholikiem, pedofilem i złodziejem, przyjmuje łapówkę od Tarkina i w ostatnim podejściu na Gwiazdę Śmierci zaczyna napieprzać z laserów do Luke'a.

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 14 czerwca 2016, o 07:28

Ale z Jamim jest to samo. W książkach do pewnego momentu ma niezłą przemianę postaci, a tutaj zrobiło się z niego nie wiadomo co. Raz jest Jamim z pierwszego sezonu, a raz tym zmienionym, jak się pogubiłem.

No i w serialu, który ma tak mało odcinków raz na rok, poświęcili zatrważającą ilość czasu na nieśmieszne, bezsensowne i całkowicie jałowe sceny z karłem, robakiem i Missandei.

Asmodeush · Post autor: **Asmodeush** » 14 czerwca 2016, o 19:06

DaeL pisze:
Asmodeush pisze:A ja mam pytanie z innej beczki: dowiedzieliśmy się, że człowiek w żółtawym płaszczu był faktycznie członkiem Bractwa Bez Chorągwi, ale zhańbił je i w ogóle zszedł na złą drogę i został za to ukarany, ale...czy to był prawdziwy Cytryn? czy też prawdziwy Cytryn dopiero się gdzieś pojawi np. razem z LS w której pojawienie się wierzę? czy po prostu został całkowicie wykreślony z serialu niczym wiele innych postaci?
To miał być na sto procent serialowy Cytryn. Zresztą aktor, który go odtwarzał był bardzo rozczarowany. Czytał książki, i bardzo cieszył się, że będzie mógł się wcielić w tę rolę. A tu taki zonk. Facet nawet wrzucił na Twittera własne nagranie, na którym odczytuje dialog przed pojawieniem się Pani Kamienne Serce.
Sądzę, że powinni byli zastąpić Cytryna inną postacią. Tak samo jak zrobili z Vargo Hoatem, którego w serialu zastąpił Locke. Bo po tych scenach czuję się, jakbym czytał nowelizację Gwiezdnych Wojen, w której Wedge Antilles jest alkoholikiem, pedofilem i złodziejem, przyjmuje łapówkę od Tarkina i w ostatnim podejściu na Gwiazdę Śmierci zaczyna napieprzać z laserów do Luke'a.

No to gratulacje XD Woleli zostawić Dondarriona zamiast zastąpić go Cytrynem no i może wprowadzić LS...a tak chyba możemy sobie pogwizdać na LS

chyba, że pojawi się jakimś cudem w 10 odcinku, a i swego czasu widziałem jakiś tajemniczy teaser wyglądający na autentyczny właśnie ukazujący ją

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 14 czerwca 2016, o 19:52

Swoją drogą, czy rozporządzenie Tommena nie anuluje z automatu Cleganebowl?

SithFrog · Post autor: **SithFrog** » 14 czerwca 2016, o 20:21

Już wiemy na co poszedł budżet w tym sezonie i skąd takie szkaradne smoki wcześniej.

phpBB [video]