Nasze dziewczyny po dwóch dramatycznych występach na ME, dziś obtłukły faworyzowaną Rosję
bardzo emocjonujący mecz, Polki co prawda traciły koncentrację ale nasza Pani Bramkarz w odpowiednim momencie "dawała sygnał" jak swego czasu Sławek Szmal
Nasze dziewczyny wiele niestety nie zwojowały, ale piętnastego panowie zaczynają MŚ i miejmy nadzieję, że coś zwojują. Przede wszystkim niech kontynuują passę naszych drużyn z zeszłego roku i w pierwszym meczu sklepią Niemców
No coz, powiedzmy sobie szczerze... IHF potrzebuje Niemcow, ich druzyny, sponsorow i kibicow...
Oficjalnie Australia nie zostala dopuszczona bo wygrala mistrzostwa Oceanii, ale federacja Oceanii nie nalezy do IHF...
I wymyslili sobie ze nie beda organizowac turnieju kwal (przypominam: nie ma na turnieju tez m.in. Serbow, Islandczykow czy Norwegow!), tylko zaprosza druzyne ktora na ostatnich MS byla najwyzej a teraz sie nie zakwalifikowala (czyli wlasnie Niemcow)... Pa-ra-no-ja...
nasi gladiatorzy narazie tak trzepią się z Rosją, że emocje przywołują najlepsze czasy Bogdana Wenty.
jedyna różnica - Polacy momentami odwalają taką amatorkę w ataku, że aż piszczy.
Ale woli walki im odmówić nie można
Ja pierdzielę, ciśnienie 200, tętno 200, momentami miałem ochotę rzucić kapciem w telewizor. Na szczęście Chorwaci w ataku kaleczyli tak samo jak nasi.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
zdecydowanie byli lepsi rzucaniu łapami na styk i prokurowaniu kontaktu. z tego co widziałem, to mecz moze i był wyrównany, ale sędziowie kręcili w kazdym spornym momencie na korzysc gospodarzy.
przekrecili niemców, to przekręcili i polaków. sytuacja przypomina do bólu koreę południowa z mundialu 2002 - tylko tam mieli choc tyle przyzwoitosci, ze zadowolili sie pierwsza czworka...
Było parę błędów, to fakt, ale przegraliśmy nie przez sędziów ale na przykład przez pozostawienie na kole niepilnowanego gościa podczas gry 5 na 4. Albo podawanie do przeciwnika zamiast do swoich.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Crwoley, wiesz, na korzyść Koreańców w 2002 też pomylono się tylko parę razy. Rzecz w tym, że te "parę" razy było w kluczowych momentach. Zobacz na pierwszą akcję w linku od Poquelima - 52 minuta, wynik praktycznie na styku i sędziowie nie widzą, że "Katarczyk" rzuca już stojąc w polu bramkowym. Zamiast piłki dla nas i szansy na zrobienie 22:23 robi się 21:24. Nasi popełnili błędy i swoje do porazki dorzucili, ale sędziowie klubowi Katar wyniku pilnowali, niestety.
Niby tak ale przy tak broniących bramkarzach i tak dziurawej obronie wcale nie musieli im za wiele pomagać.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Matthias pisze:Ten sport też nie lubi powtórek video?
Podobno były ale chyba tylko na życzenie sędziów.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Muszę przyznać, że nasi wszelkie braki w technice nadrabiają niesamowitą wolą walki. Trochę jak Niemcy, z którymi można przestać grać, dopiero gdy wsiadają do samolotu. Brawo.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Już za tydzień początek ME.
Wiem, że szczypiorniak nie jest szczególnie popularny ale ciszej o imprezie takiej rangi organizowanej w Polsce było chyba tylko przy okazji MŚ siatkarzy...
Choć może demonizuję. Gorzej, że straciliśmy nie tylko Tkaczyka ale i Jurkiewicza
Z drugiej strony to przecież NASI PIŁKARZE RĘCZNI - Ci są zdolni do wszystkiego! A na pewno do tego by sprezentować nam kilka horrorów, nie ważne czy z potentatami czy średniakami
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
To co nasi robili wczoraj w ostatnich dwóch minutach to tragedia...
W 58. minucie prowadzimy 24:20, a w ostatniej piłce meczu Macedończycy mieli szansę na remis....
Co ci nasi? O_o Francuzi będą musieli grać jak dzicy, żeby nas na koniec na jedną bramkę dojść...
EDIT: Bez sensu tak sześcioma bramkami. Gdzie tu emocje?
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Będą jaja, jak w ostatecznym rozrachunku ta porażka będzie kluczowa w walce o półfinał. Prawie na pewno 8 punktów w grupie da pierwsze lub drugie miejsce, więc Francja musi teraz wygrać wszystko. Jasne, że ich na to spokojnie stać, ale marginesu błędu już nie ma.
Nie mogłem obejrzeć sobotniego meczu (trzepałem hajs na stoku ), ale widziałem statystyki i chyba jedynym pozytywem była postawa Bieleckiego - 10 goli ? Wcześniej rzucił 9 Francji znaczy, że stary Bielecki wrócił na stałe ? Byłoby super - takich meczy, chyba od czasu utraty, oka w kadrze nie grywał. Na Norwegów to nie wystarczyło, ale na Białorusinów powinno.
Szkoda, że znając naszych to mimo tego, że sportowo jesteśmy na pewno dużo mocniejsi od wschodnich sąsiadów, to i tak zafundują nam horror...
no ja dzisiejszego meczu juz chyba nie ogladam, bo mnie nasi szczypiornisci wyniszczaja psychicznie...
z norwegia byla straszna lipa, grali praktycznie we dwojke Jurecki z Bieleckim. Obrona dziurawa, no i bramka nie dała zupełnie nic - a nie oszukujmy sie, bez Szmala na co najmniej 30% nie mamy szans wygrac z zadna z topowych druzyn. Norwegowie siekli nas rzutami z dystansu, ale tez nie pokazali duzej jakosci. Powinni przegrac z Francja wysoko, nawet mysle ze dzisiaj z Macedonia moga miec problemy.