Luźno o grach
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
W takie gry jak Descent się gra joyem a nie myszkami czy padem
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźno o grach
tylko kto teraz ma funkcjonalnego joya...
i niedługo to w obu znaczeniach pewnie będziemy pisali
i niedługo to w obu znaczeniach pewnie będziemy pisali
Re: Luźno o grach
ja mam, joye nie są specjalnie drogie o ile nie chce się potwora symulujacego pół kokpitu samolotu.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o grach
O ja tez mam pytanie czy gra go obsluguje.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o grach
Myślę, że przy tej ilości strzelania i konieczności szybkiego obracania joy się nie sprawdzi. Pewnie najlepiej będzie tak jak pisze Voo. Ew. padem bo jednak analogi mają krótki skok.
Re: Luźno o grach
Obsługuje, mojego Cyborga V.1 wykrył bez problemu.Voo pisze:O ja tez mam pytanie czy gra go obsluguje.
Na GOGu gra była streamowana w dniu premiery, facet grał joyem i nie widziałem, zeby miał jakiś problem z tym.boncek pisze:Myślę, że przy tej ilości strzelania i konieczności szybkiego obracania joy się nie sprawdzi. Pewnie najlepiej będzie tak jak pisze Voo. Ew. padem bo jednak analogi mają krótki skok.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
Gameplay w klimacie? Muzyczka? Granie drania?
Tak jak napisaem - "chyba" - mogę się mylić...
Tak jak napisaem - "chyba" - mogę się mylić...
Re: Luźno o grach
Skończyłem właśnie dodatek do Dawn of War 2 - Chaos Rising. Chciałem zacząć kampanię w Retribution, a tu nagle niespodzianka - okazało się, że mam wersje The Last Standalone, która nie ma opcji single player. Śmiesznie trochę wyszło, bo dawali ten Retribution już chyba milion razy na jakichś wyprzedażach. Trudno, będę musiał poczekać do następnej.
Aha, oczywiście jeśli ktoś nie grał w Dawn of War 2, to bardzo polecam. Niesamowity klimat ma ta gra.
Aha, oczywiście jeśli ktoś nie grał w Dawn of War 2, to bardzo polecam. Niesamowity klimat ma ta gra.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o grach
SithFrog pisze:Dlaczego?
http://steamed.kotaku.com/steams-latest ... 1737907000Rebel Galaxy is—in some ways—more Firefly than Firefly.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Luźno o grach
Spec Ops: The Line to jakiś wykręcony moralitet, nie sposób wybrać dobrze. Mam coraz cięższego kaca moralnego i trochę mnie to już denerwuje jak gra ciągle się mnie pyta: "czy czujesz się już jak bohater?", "czy cieszysz się, że doprowadziłeś do takiego stanu"? Gra próbuje powiedzieć, że wojna to piekło i całkiem nieźle jej to wychodzi. Nie byłem przekonany co do protagonisty, bo razem z wesołą kompanią jest bezosoby (w porównaniu do ekipy Marcusa Phoenixa) i potraktowany wybielaczem, ale w trakcie gry dość dynamicznie ewoluuje; mam wrażenie, że ta nijakość i ciągłe puszczanie oka do gracza ma chyba sprawić, żebym to ja się poczuł winny, a nie bohater, żeby wciągnąć gracza w narrację, stąd, wydaje mi się, motyw zapętlenia (w pewnym momencie bohater mówi "We have done this before"), czy piętnowania przemocy. Naprawdę ciekawy zabieg, zwłaszcza że to gra trzecioosobowa. Chapeau bas!
Re: Luźno o grach
Mhm, jedna z lepszych adaptacji Jądra Ciemności. Szkoda tylko, że w sumie to spore kawałki gry są bardzo sztampowym shooterem. Tylko od czasu do czasu gra nas zaskakuje jakimś zerwaniem z konwencją (np. kiedy cywile przebiegają przed lufą i możemy ich niechcący sieknąć, albo kiedy trzeba odgonić tłum i rzadko komu przyjdzie do głowy strzelić w powietrze zamiast ładować od razu headshoty). A to są przecież najmocniejsze elementy tej gry.Ptaszor pisze:Spec Ops: The Line to jakiś wykręcony moralitet, nie sposób wybrać dobrze.
Ale ogólnie gites. Jedna z ważnych produkcji, które wypada skończyć.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o grach
Pewnie w konsolowym ktoś się już jara, bo to ekskluziw na PS4 ale faaaaajny trailer widziałem:
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
Ale co to za gra? Point'n'click adventure?
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o grach
Pewnie interaktywny film w stylu Heavy Rain.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźno o grach
Hmm w ogóle, pierwszy raz od lat zaczynam się zastanawiać nad jakąś konsolą... tyle, że miałbym do niej raptem 24 calowy monitorek bo telewizora nie miał bym nawet gdzie postawić aktualnie... coś czuję, że to jednak będzie plan na przyszłą generację. Tymczasem Detroit może być dobre, ale trzeba poczekać aż pokażą jakiekolwiek Game Footage.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o grach
Czyli wreszcie zmaterializowała się gra, którą kilka lat temu zapowiadał ten film:
https://www.youtube.com/watch?v=1EvqiGm0wz8
Problem z Quantic Dream jest taki, że jak scenariusz jest świetny to gra po prostu wssysa i w ogóle się nie myśli o samej mechanice gry. Można to sobie nazywać jak się chce (np. festiwal QTE ) ale Heavy Rain po prostu urywało łeb, poruszało i ściskało serducho i jak dla mnie to taki Fincher mógłby z tej gry zrobić film. Tutaj jednak kierowaliśmy zupełnie zwyczajnymi ludźmi w sytuacji zagrożenia i wielkiego stresu, w bardzo realnych okolicznościach i to chyba tak działało na gracza.
Natomiast w Beyond: Two Souls nie było już tak różowo a historia niby też poruszająca ale znacznie słabsza. Jakoś łatwiej było mi się odnaleźć w roli ojca poszukującego porwanego dziecka niż młodej laski gotującej obiad przed randką ewentualnie bawiącej się w Carrie Kinga tudzież walczącej z duchami
Gra z panią A.I. może być więc zarówno niesamowita jak i "taka sobie" do jednego zagrania, wszystko zależy od tego jaką mają historię do tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=1EvqiGm0wz8
Problem z Quantic Dream jest taki, że jak scenariusz jest świetny to gra po prostu wssysa i w ogóle się nie myśli o samej mechanice gry. Można to sobie nazywać jak się chce (np. festiwal QTE ) ale Heavy Rain po prostu urywało łeb, poruszało i ściskało serducho i jak dla mnie to taki Fincher mógłby z tej gry zrobić film. Tutaj jednak kierowaliśmy zupełnie zwyczajnymi ludźmi w sytuacji zagrożenia i wielkiego stresu, w bardzo realnych okolicznościach i to chyba tak działało na gracza.
Natomiast w Beyond: Two Souls nie było już tak różowo a historia niby też poruszająca ale znacznie słabsza. Jakoś łatwiej było mi się odnaleźć w roli ojca poszukującego porwanego dziecka niż młodej laski gotującej obiad przed randką ewentualnie bawiącej się w Carrie Kinga tudzież walczącej z duchami
Gra z panią A.I. może być więc zarówno niesamowita jak i "taka sobie" do jednego zagrania, wszystko zależy od tego jaką mają historię do tej gry.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Luźno o grach
Minus za przydługi tytuł Detroit: Become Human, mimo że lokacja interesująca: zobaczyć futurystyczne Detroit z Only Lovers Left Alive to nie lada gratka, chociaż z tego co mówił Slim Shady w 8 mili, to w zwiastunie pokazali za mało czarnych.
[a mówiąc zmaterializowała się masz na myśli to:]
https://www.youtube.com/watch?v=IEPzofGKSNE
Dziewczęcy głos mnie kupił. Tu chyba działa podobny mechanizm jak z nową Larą. A właśnie, skoro już jesteśmy przy pani archeolog, to, tak jak pisałem w mini-recenzji, chyba, kurdę, skuszę się na nową część. No bo jak tu Lary po liftingu nie lubić?
https://www.youtube.com/watch?v=Nd6evo2X5fw
[a mówiąc zmaterializowała się masz na myśli to:]
https://www.youtube.com/watch?v=IEPzofGKSNE
Dziewczęcy głos mnie kupił. Tu chyba działa podobny mechanizm jak z nową Larą. A właśnie, skoro już jesteśmy przy pani archeolog, to, tak jak pisałem w mini-recenzji, chyba, kurdę, skuszę się na nową część. No bo jak tu Lary po liftingu nie lubić?
https://www.youtube.com/watch?v=Nd6evo2X5fw
Re: Luźno o grach
Czy oni muszą tego typu gry robić tylko na konsole...
A nową Larą też się chyba zajmę. Pierwszą z nowych części postanowiłem sobie darować ze względu na za dużo strzelania, ale w Rise Of The Tomb Raider rozgrywka może będzie bardziej wyważona.
A nową Larą też się chyba zajmę. Pierwszą z nowych części postanowiłem sobie darować ze względu na za dużo strzelania, ale w Rise Of The Tomb Raider rozgrywka może będzie bardziej wyważona.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Luźno o grach
...Lara wychodzi 10 listopada, ale tylko na Xboxy , a na PC trzeba czekać do pierwszego kwartału 2016, a na PS4 na gwiazdkę przyszłego roku.
Re: Luźno o grach
Wreszcie, po latach, zainstalowałem Knights of the Old Republic 2 i wow... od razu wrzuciłem mody łatające więc nie zobaczę pewnie nawet jaka część contentu została wycięta, ale muszę przyznać, że jak Obsidian zrobi cRPGa to fabuła jest zacna.
Niby jakoś od naszego losu zależy istnienie Republiki, ale generalnie to głównie przesrane ma nasza postać.
Postacie (jak na razie poznałem dwie) dosyć ciekawe (chociaż Kreia zaczyna mnie już wkurwiać). Skończyłem wątek w kopalni na jakiejś asteroidzie, zobaczymy co będzie się działo teraz .
Niby jakoś od naszego losu zależy istnienie Republiki, ale generalnie to głównie przesrane ma nasza postać.
Postacie (jak na razie poznałem dwie) dosyć ciekawe (chociaż Kreia zaczyna mnie już wkurwiać). Skończyłem wątek w kopalni na jakiejś asteroidzie, zobaczymy co będzie się działo teraz .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Luźno o grach
A ja właśnie przeszedłem pierwszy epizod Life is Strange - gra jest póki co bardzo intrygująca, nie mogę się już doczekać dalszego ciągu!
Edit - w sensie zjem kolację i wracam do gry bo kupiłem od razu wszystkie odcinki
Edit - w sensie zjem kolację i wracam do gry bo kupiłem od razu wszystkie odcinki
Re: Luźno o grach
Zastanawiałem się czy nie kupić nowe SW Battlefront... 199 zł w przedsprzedaży... Lol, nope
Re: Luźno o grach
ceny gier to w ogóle jakaś rzeźnia ostatnio. Seriously - FIFA za 169 złotych? Mam wrażenie, że jest drożej niż w katalogach play24.pl drukowanych w pismach o grach 20 lat temu.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźno o grach
też to zauważyłem - na szczęście nie grywam w tego typu nowościPquelim pisze:ceny gier to w ogóle jakaś rzeźnia ostatnio. Seriously - FIFA za 169 złotych? Mam wrażenie, że jest drożej niż w katalogach play24.pl drukowanych w pismach o grach 20 lat temu.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Luźno o grach
No właśnie ja też nowości od dłuższego czasu nie kupuje.
Ale jak rynek bierze to po co mają niższe ceny dawać?
Ale jak rynek bierze to po co mają niższe ceny dawać?
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźno o grach
Ja tam po części rozumiem takie działanie. Musiałbym tutaj dłuższy wywód nt. zmian na rynku gier przez ostatnie ~20 lat. Ale w skrócie, kiedyś graliśmy w co popadnie, bo tytułów było mniej i twórcy po mniejszych kosztach tworzyli gry. Teraz konkurencja jest duża (wiem że to brzmi nieco absurdalnie w pod względem popyt/podaż), ale gracze coraz częściej ukierunkowują się na dany gatunek gier. Sam kupuję właściwie tylko RPGi na premiery. A w życiu pewnie nie kupię Fify, StarCrafta, czy Call of Duty. A te gry jednak kosztują i zwrócić się muszą.
Re: Luźno o grach
Jutsi +1
Poza tym kiedyś było nierealne kupowanie gier za 150-160 pln jak średnia pensja wynosiła 1500 netto. Teraz proporcje są z deka inne.
Poza tym kiedyś było nierealne kupowanie gier za 150-160 pln jak średnia pensja wynosiła 1500 netto. Teraz proporcje są z deka inne.
Re: Luźno o grach
Ja kupuję głównie na xboxa w promocjach deals with gold.
Chociaż zajebiste life is strange kupiłem pare dni temu za 70 PLN bez żadnej promocji, a gra jest dość świeża - można?
Chociaż zajebiste life is strange kupiłem pare dni temu za 70 PLN bez żadnej promocji, a gra jest dość świeża - można?
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźno o grach
Hmmm, może nawet na główną spróbuję coś napisać w międzyczasie na ten temat. Wydawało mi się że sprawa nie jest tak skomplikowana, a chyba jednak nie jest skoro widzę głosy jak DW i Countera. Z drugiej strony może jest jednak bardziej złożona, bo faktycznie składa się na to wiele czynników. Zobaczymy, nie obiecuję, ale może.
Re: Luźno o grach
Ludzie, przy dzisiejszych zarobkach to naprawdę nie jest wygórowana cena za grę w dniu premiery.
Re: Luźno o grach
Ja rozumiem, że są inne zarobki, deflacja i w ogóle. Ale spójrzmy.
Podam przykład ze swojego (kiedyś) podwórka. Football Manager 2016. Pre-order. Digital. 149 złotych.
Ludzie, jak ta gra wchodziła na rynek w 2005 to kosztowała 79 w preorderze i 99 w Empiku na półce. I miała wydrukowaną instrukcje obsługi. Pomijam już oczywistą oczywistość - czyli, że każda kolejna cześć "cyklu" to tak naprawde łatka z aktualnymi składami, którą nawet developerzy traktują jako DLC. To samo jest z FIFAmi i całą resztą - taki produkt tak naprawdę wymaga tylko liftingu i aktualizacji, większe zmiany są wprowadzane do gry średnio co 4-5 lat.
W 1999 roku Diablo Battle Chest kosztowało 159 złotych. Pamiętacie, jakie to było kozackie wydanie? Trzecia część debiutowała w cenie 179.
Kiedyś LEM wydawał premierowe Red Faction - tytuł blockbusterowy, rozpoczynający całą serię - w Polsce za 49 złotych. Dzisiaj za możliwość ściągnięcia najnowszej części na swój dysk trzeba zapłacić dwa razy tyle. A jest to gra jest czteroletnia.
Więc sorry, ale nie dam sobie wmówić tych wszystkich biznesowych argumentów. Niektóre z nich rozumiem - ceny licencji, opłacanie marketingu, etc. Ale gdzieś w tym wszystkim przepadł interes wspólny twórców i graczy. Dzisiaj jedna trzecia z nich opiera się po prostu na zwykłym "dawaj hajs frajerze!".
Podam przykład ze swojego (kiedyś) podwórka. Football Manager 2016. Pre-order. Digital. 149 złotych.
Ludzie, jak ta gra wchodziła na rynek w 2005 to kosztowała 79 w preorderze i 99 w Empiku na półce. I miała wydrukowaną instrukcje obsługi. Pomijam już oczywistą oczywistość - czyli, że każda kolejna cześć "cyklu" to tak naprawde łatka z aktualnymi składami, którą nawet developerzy traktują jako DLC. To samo jest z FIFAmi i całą resztą - taki produkt tak naprawdę wymaga tylko liftingu i aktualizacji, większe zmiany są wprowadzane do gry średnio co 4-5 lat.
W 1999 roku Diablo Battle Chest kosztowało 159 złotych. Pamiętacie, jakie to było kozackie wydanie? Trzecia część debiutowała w cenie 179.
Kiedyś LEM wydawał premierowe Red Faction - tytuł blockbusterowy, rozpoczynający całą serię - w Polsce za 49 złotych. Dzisiaj za możliwość ściągnięcia najnowszej części na swój dysk trzeba zapłacić dwa razy tyle. A jest to gra jest czteroletnia.
Więc sorry, ale nie dam sobie wmówić tych wszystkich biznesowych argumentów. Niektóre z nich rozumiem - ceny licencji, opłacanie marketingu, etc. Ale gdzieś w tym wszystkim przepadł interes wspólny twórców i graczy. Dzisiaj jedna trzecia z nich opiera się po prostu na zwykłym "dawaj hajs frajerze!".
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźno o grach
Warto też porównać np. z ceną biletu do kina.
Re: Luźno o grach
Właśnie, a do kompletu ilość reklam (nie zwiastunów) przed seansem i ceny w kinowych barach.Jutsimitsu pisze:Warto też porównać np. z ceną biletu do kina.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
IMHO sporo w cenach gier namieszał Steam. Wbrew pozorom otworzył drzwi do bardziej dynamicznego ich podnoszenia. Kiedyś dystrybutor walił określoną cenę na pudełko i sklep starał się ją trzymać do oporu, żeby mieć odpowiedni zysk. Stąd czasem zdarzały się takie kwiatki jak 2-letnie gry za 160zł w "promocji" na święta.
Teraz cenę można zmienić w każdej chwili, walnąć promocję -80% i gracze się rzucają. Dzięki temu w dniu premiery doi się tych co mają kasę, albo są na maksa zahajpowani, a reszta grzecznie poczeka, bo nie chce płacić. Jak dla mnie, to jest OK - płacisz premium za "early access", który w przypadku indyków posuwa się jeszcze dalej, żeby dać szansę na wkład w rozwój gry.
Dalej - nie ma teraz żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o ilość sprzedanych kopii - ilu chętnych, tyle kopii. Zero ryzyka, że będze trzeba coś gdzieś na pustyni zakopać, bo w magazynach zalega. Dzięki temu bardziej opłaca się model nieskończonych DLC - jak Ci nie pasowała podstawka, albo ją po prostu przegapił, ale zainteresował Cię któryś dodatek - płacisz za grę + dodatek mniej więcej tyle, co kosztowała podstawka w dniu premiery.
Ograniczenie ryzyka strat zachęca do popychania ryzyka w kwestii ceny. Ostatnio ceny premierowych tytułów w Kanadzie skoczyły z $60 do $80, bo niby różnica w kursie. No ok, ale jeśli się ustawia cenę do ceny USD, to skąd jakiekolwiek różnice między cenami w poszczególnych krajach? To jest taki argument, który stosuje się jak komu wygodnie. Prawda jest taka, że każdy argument do podnoszenia ceny jest dobry, a obniżania zły. Zrobi się promocję i gracze będą zadowoleni...
Teraz cenę można zmienić w każdej chwili, walnąć promocję -80% i gracze się rzucają. Dzięki temu w dniu premiery doi się tych co mają kasę, albo są na maksa zahajpowani, a reszta grzecznie poczeka, bo nie chce płacić. Jak dla mnie, to jest OK - płacisz premium za "early access", który w przypadku indyków posuwa się jeszcze dalej, żeby dać szansę na wkład w rozwój gry.
Dalej - nie ma teraz żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o ilość sprzedanych kopii - ilu chętnych, tyle kopii. Zero ryzyka, że będze trzeba coś gdzieś na pustyni zakopać, bo w magazynach zalega. Dzięki temu bardziej opłaca się model nieskończonych DLC - jak Ci nie pasowała podstawka, albo ją po prostu przegapił, ale zainteresował Cię któryś dodatek - płacisz za grę + dodatek mniej więcej tyle, co kosztowała podstawka w dniu premiery.
Ograniczenie ryzyka strat zachęca do popychania ryzyka w kwestii ceny. Ostatnio ceny premierowych tytułów w Kanadzie skoczyły z $60 do $80, bo niby różnica w kursie. No ok, ale jeśli się ustawia cenę do ceny USD, to skąd jakiekolwiek różnice między cenami w poszczególnych krajach? To jest taki argument, który stosuje się jak komu wygodnie. Prawda jest taka, że każdy argument do podnoszenia ceny jest dobry, a obniżania zły. Zrobi się promocję i gracze będą zadowoleni...
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Luźno o grach
Jednak Warhamer Total War za 180 to trochę dużo
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
Kod: Zaznacz cały
my Malaysian Ringgit RM115.00 $26.96 -55.06% RM115.00
in Indian Rupee ₹ 1999.00 $30.51 -49.13% ₹1999.00
id Indonesian Rupiah Rp 425,999 $31.50 -47.49% Rp 425,999
th Thai Baht ฿1129.00 $31.83 -46.95% ฿1129.00
ru Russian Ruble 1999р. $31.87 -46.87% 1999р.
az CIS - U.S. Dollar $31.99 $31.99 -46.67% $31.99
ph Philippine Peso ₱1559.95 $33.34 -44.43% ₱1559.95
mx Mexican Peso $555.99 $33.89 -43.50% $555.99
cn Chinese Yuan Renminbi ¥220.00 $34.72 -42.13% ¥220.00
br Brazilian Real R$149,99 $39.68 -33.86% R$149,99
tw Taiwan Dollar $1348.00 $41.65 -30.57% $1348.00
sg Singapore Dollar $59.00 $42.21 -29.64% $59.00
hk Hong Kong Dollar $339.00 $43.74 -27.09% $339.00
ca Canadian Dollar $71.99 $55.08 -8.19% $71.99
us U.S. Dollar $59.99 Base Price $59.99
tr Turkish Lira 179,00 TL $63.06 +5.12% 179,00 TL
be Euros (Tier 1) 59,99€ $65.55 +9.27% 59,99€
it Euros (Tier 2) 59,99€ $65.55 +9.27% 59,99€
no Norwegian Krone 559,99 kr $65.68 +9.48% 559,99 kr
nz New Zealand Dollar $99.99 $66.41 +10.69% $99.99
uk British Pound £49.99 $77.08 +28.49% £49.99
EDIT: https://steamdb.info/app/364360/ - fajna porównywarka BTW.
Ostatnio zmieniony 4 listopada 2015, o 16:36 przez Matthias[Wlkp], łącznie zmieniany 2 razy.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o grach
Jakby ktoś chciał szukać jakiś tendów, to dorzucam jeszcze ceny XCOM 2:
Kod: Zaznacz cały
ru Russian Ruble 1499р. $23.90 -60.16% 1499р.
br Brazilian Real R$99,90 $26.47 -55.87% R$99,90
az CIS - U.S. Dollar $29.99 $29.99 -50.01% $29.99
th Thai Baht ฿1499.00 $42.24 -29.59% ฿1499.00
ph Philippine Peso ₱1999.00 $42.72 -28.79% ₱1999.00
id Indonesian Rupiah Rp 589,000 $43.52 -27.45% Rp 589,000
my Malaysian Ringgit RM190.00 $44.54 -25.75% RM190.00
in Indian Rupee ₹2999.00 $45.82 -23.63% ₹2999.00
no Norwegian Krone 449,00 kr $52.57 -12.37% 449,00 kr
be Euros (Tier 1) 49,99€ $54.55 -9.06% 49,99€
it Euros (Tier 2) 49,99€ $54.55 -9.06% 49,99€
tw Taiwan Dollar $1790.00 $55.29 -7.84% $1790.00
sg Singapore Dollar $79.90 $57.12 -4.79% $79.90
jp Japanese Yen ¥ 7000 $57.74 -3.76% ¥ 7000
us U.S. Dollar $59.99 Base Price $59.99
hk Hong Kong Dollar $465.00 $60.00 +0.01% $465.00
ca Canadian Dollar $79.99 $61.11 +1.87% $79.99
nz New Zealand Dollar $99.95 $66.01 +10.03% $99.95
mx Mexican Peso $1099.00 $66.97 +11.64% $1099.00
tr Turkish Lira 219,00 TL $77.16 +28.61% 219,00 TL
Re: Luźno o grach
Ale w tym Battlefroncie zabawa nie skończy się na grze za 199 zł, tylko żeby być na czasie bez DLC się człowiek nie pobawi jakiś czas po premierze (testowane na własnej skórze przy Battlefieldzie - z podstawką jesteś tylko pariasem z kilkoma mapami). Preorder z DLC kosztuje prawie 400 zł, co powinno być promocją względem kupowania wszystkiego oddzielnie... 400 zł za grę, którą za rok znając życie zastąpi nowa wersja.
Jak to nie są zbójeckie ceny to mnie nie stać na granie w nowości
Jak to nie są zbójeckie ceny to mnie nie stać na granie w nowości
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o grach
10 lat temu zarabiałem połowę tego co teraz a gry kupowałem nowe w dniu premiery. Dodam, że na konsole kosztowały wtedy właśnie 179-199 zł, w tym także za nową FIFĘ
Teoretycznie więc teraz 250 zł za nowość to powinno być dla mnie taniej. Jednak nie jest bo zmieniło się moje postrzeganie gier i ich rola w moim życiu i nie mam ochoty wydawać takiej kasy na jedną grę. Przestało mieć dla mnie znaczenie czy nowa gra kosztuje 250, 300 czy 500 zł, po prostu takiej kwoty za nią i tak nie zapłacę.
Teoretycznie więc teraz 250 zł za nowość to powinno być dla mnie taniej. Jednak nie jest bo zmieniło się moje postrzeganie gier i ich rola w moim życiu i nie mam ochoty wydawać takiej kasy na jedną grę. Przestało mieć dla mnie znaczenie czy nowa gra kosztuje 250, 300 czy 500 zł, po prostu takiej kwoty za nią i tak nie zapłacę.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o grach
Ceny gier pecetowych chyba wróciły do poziomu międzynarodowego, jak to było w latach 90-tych. Potem mieliśmy boom na tanie polskie wydania, który musiał minąć wraz z popularyzacją dystrybucji elektronicznej. Gry dziś są bardzo drogie w dniu premiery ale bardzo szybko tanieją. Wszystkie dzisiejsze premiery w okolicach Świąt będzie można kupić po stówce na różnych promocjach.
Ostatnią premierową grę, jaką kupiłem, była pudełkowa wersja Pillars of Eternity za ~130 zł. To dużo w kontekście dzisiejszej ceny ~30-50 zł ale jeszcze do zaakceptowania dla mnie. Poziom ~180 zł to dla mnie spore przegięcie pały i szukanie jeleni przez producentów. Chodzi chyba o to, że cebulaki jak ja i tak tego nie kupią po premierze i poczekają na promocje, a ci co kupują w dniu premiery i tak kupią w dniu premiery, bo tak jak pisze Jutsi są na jakiś gatunek czy serię tak nakręceni, że są w stanie tyle zapłacić.
Ostatnią premierową grę, jaką kupiłem, była pudełkowa wersja Pillars of Eternity za ~130 zł. To dużo w kontekście dzisiejszej ceny ~30-50 zł ale jeszcze do zaakceptowania dla mnie. Poziom ~180 zł to dla mnie spore przegięcie pały i szukanie jeleni przez producentów. Chodzi chyba o to, że cebulaki jak ja i tak tego nie kupią po premierze i poczekają na promocje, a ci co kupują w dniu premiery i tak kupią w dniu premiery, bo tak jak pisze Jutsi są na jakiś gatunek czy serię tak nakręceni, że są w stanie tyle zapłacić.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźno o grach
Rome 2 150, Attila 130, a przy Warhammerze najpewniej dochodzą wyższe koszty zwiazane z zakupem licencji.PIOTROSLAV pisze:Jednak Warhamer Total War za 180 to trochę dużo
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Luźno o grach
I wyższy poziom fanatyzmu fanów serii Młotka. Mam nadzieję, że w dniu premiery jeszcze nie będę miał nowego pieca, bo wbrew swoim słowom łyknął bym jak pelikan cegłę (z bólem, ale szybko).
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Luźno o grach
U nas rynek PC jest wypaczony. Na zachodzie ceny gier, czy to PC czy konsolowe najczęściej kosztują tyle samo - 60 USD/49 EUR. Inna rzecz czy faktycznie tyle kosztują. Season Pass do Star Wars Battlefront kosztuje tyle co gra, czyli jeśli chcemy mieć "full experience" to musimy wydać na preorder, uwaga:
I to jest trend, który będzie narastał niestety. Albo po prostu gry zdrożeją o jakieś 20 dolarów.
I to jest trend, który będzie narastał niestety. Albo po prostu gry zdrożeją o jakieś 20 dolarów.
Re: Luźno o grach
Zemdlałem.boncek pisze:jeśli chcemy mieć "full experience" to musimy wydać na preorder, uwaga:
Nie ma to jak kupić grę za połowę ceny konsoli...