SithFrog pisze:Sory Turtles ale wchodzisz na poziom argumentowania a'la ostatnio Razor.
Sorry. Chodziło mi o taką ogólną zależność, ze jak przekonania nie pozwalają Ci wykonywać pracy to zmień pracę lub przekonania. Nie dziw się, ze nie zostaniesz kucharzem w restauracji z polską kuchnia, kiedy religia zabrania Ci dotykania wieprzowiny.
Natomiast zmieniam zdanie
W sumie masz rację, że lekarz może robić co sobie chce. Tak długo jak podmiot, który podpisuje z NFZ umowę na wykonywanie konkretynych zadań i tak się dzieje to nie mam problemu. Jeżeli szpital musi zatrudnić drugiego lekarza tylko dlatego, bo pierwszy nie umie recepty wypisać to spoko. Problem szpitala.
Oczywiście pojawiają się problemy, bo jak idziesz do takiego świętego lekarza, czy on powie "powinna pani zrobic badania prenatalne, żeby ustalic czy dziecko jest zdrowe, ale ja pani na takie nie wysle", czy nic nie powie, albo nie powie ze takie badania sa mozliwe.
Swoją drogą patrzę na te listę i olololo. Pediatrzy, dentysci, radiolodzy... Typowi ludzie, którzy na codzień stają przed problemami medycyny prenatalnej, in vitro itp.