Ewolucja naszych poglądów
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
Ewolucja naszych poglądów
[tak, ten topic to tak naprawdę moja ostatnia, rozpaczliwa próba uniknięcia rangi specjalnej "fan Korwina"]
Zastanawiałem się ostatnio, czy zauważyliście, jak przez wszystkie lata spędzone na forum zmieniały się Wasze poglądy polityczne (albo szerzej - światopogląd). Wydaje mi się, że zauważyłem taką ewolucję u bardzo wielu forumowiczów, i ciekaw jestem, czy potraficie wskazać na moment w którym Wasze poglądy zaczęły się zmieniać, oraz na przyczynę tych zmian.
Oczywiście wszyscy pewnie nasze wolty światopoglądowe racjonalizujemy sobie nie do końca w zgodzie z prawdą - bo nikt nie jest stuprocentowo świadom powodów wszystkich swoich zachowań - tym niemniej fajnie byłoby usłyszeć w co wierzyliście w 2005, w co w 2010, a w co teraz. I dlaczego się to zmieniło.
Ja ze swojej strony napiszę tylko, że w 2005 byłem żegnającym się z Platformą Obywatelską (po 4 latach członkostwa) konserwatywnym libertarianinem. Dziś uważam się za bardzo umiarkowanego liberała. Wtedy świata poza Korwinem nie widziałem, dziś z ogromnym kacem głosuję na PiS. Wówczas byłem apologetą konserwatywnej, integrystycznej formy katolicyzmu, dziś jestem ateistą. W jakimś sensie to bardzo fundamentalna przemiana, ale - nawet w kwestii religii - ciężko mi powiedzieć kiedy dokładnie zaszła.
Z wyjątkiem wnerwienia na Korwina - to pamiętam doskonale. Pracowałem na komputerze przy włączonym telewizorze, na którym Korwin perorował dlaczego NAFTA jest lepsza od UE. Jego koronnym argumentem było to, że Traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy to 600 stron, a traktat NAFTA - 50. Akurat miałem wtedy otwarty na komputerze plik z umową NAFTA pomiędzy USA a Meksykiem. Nie licząc załączników zajmowała ok. 1000 stron. Wtedy zrozumiałem, że tylko połowa błyskotliwości Korwina bierze się z mówienia oczywistych prawd, które wydają się niepoprawne. Druga połowa tej błyskotliwości, to po prostu zmyślanie.
Dobra, tyle ode mnie. Pora na Wasze historie
Zastanawiałem się ostatnio, czy zauważyliście, jak przez wszystkie lata spędzone na forum zmieniały się Wasze poglądy polityczne (albo szerzej - światopogląd). Wydaje mi się, że zauważyłem taką ewolucję u bardzo wielu forumowiczów, i ciekaw jestem, czy potraficie wskazać na moment w którym Wasze poglądy zaczęły się zmieniać, oraz na przyczynę tych zmian.
Oczywiście wszyscy pewnie nasze wolty światopoglądowe racjonalizujemy sobie nie do końca w zgodzie z prawdą - bo nikt nie jest stuprocentowo świadom powodów wszystkich swoich zachowań - tym niemniej fajnie byłoby usłyszeć w co wierzyliście w 2005, w co w 2010, a w co teraz. I dlaczego się to zmieniło.
Ja ze swojej strony napiszę tylko, że w 2005 byłem żegnającym się z Platformą Obywatelską (po 4 latach członkostwa) konserwatywnym libertarianinem. Dziś uważam się za bardzo umiarkowanego liberała. Wtedy świata poza Korwinem nie widziałem, dziś z ogromnym kacem głosuję na PiS. Wówczas byłem apologetą konserwatywnej, integrystycznej formy katolicyzmu, dziś jestem ateistą. W jakimś sensie to bardzo fundamentalna przemiana, ale - nawet w kwestii religii - ciężko mi powiedzieć kiedy dokładnie zaszła.
Z wyjątkiem wnerwienia na Korwina - to pamiętam doskonale. Pracowałem na komputerze przy włączonym telewizorze, na którym Korwin perorował dlaczego NAFTA jest lepsza od UE. Jego koronnym argumentem było to, że Traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy to 600 stron, a traktat NAFTA - 50. Akurat miałem wtedy otwarty na komputerze plik z umową NAFTA pomiędzy USA a Meksykiem. Nie licząc załączników zajmowała ok. 1000 stron. Wtedy zrozumiałem, że tylko połowa błyskotliwości Korwina bierze się z mówienia oczywistych prawd, które wydają się niepoprawne. Druga połowa tej błyskotliwości, to po prostu zmyślanie.
Dobra, tyle ode mnie. Pora na Wasze historie
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Ewolucja naszych poglądów
Smutne to. Właśnie jakoś na forum nie zauważyłem, pewnie przez celowy brak zaangażowania w dział polityczny.Wówczas byłem apologetą konserwatywnej, integrystycznej formy katolicyzmu, dziś jestem ateistą
Jeśli chodzi o mnie, to praktycznie nie zmieniłem poglądów. Już w liceum byłem na okładce białostockiej wyborczej jako anarchista, który nie chodzi na wybory
teraz jestem politologiem, który nie chodzi na wybory i gardzi anarchistami
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Ewolucja naszych poglądów
Skoro nie "fan Korwina", to proponuje "kuc Ateusz"
Bo ważniejszy jest kuc nie na głowie, ale ten w sercu.
Bo ważniejszy jest kuc nie na głowie, ale ten w sercu.
Re: Ewolucja naszych poglądów
2005 -> PO, 2007 -> PIS, 2014 -> W sercu PiS, w eurowyborach Korwin
A poza tym wyłagodnialem i nie jestem radykalny. Przynajmniej tak jak byłem 2006~2010. Jeżeli ktoś chce mieć głupie poglądy ma do tego pełne prawo. Byleby mi ich nie narzucał.
A poza tym wyłagodnialem i nie jestem radykalny. Przynajmniej tak jak byłem 2006~2010. Jeżeli ktoś chce mieć głupie poglądy ma do tego pełne prawo. Byleby mi ich nie narzucał.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Poglądy mi się nie zmieniły zasadniczo. Czasami jestem bardziej KL, czasami bardziej AKapem.
Zmieniały się wyobrażenia o wprowadzeniu w życie tych ideałów.
Zmieniały się wyobrażenia o wprowadzeniu w życie tych ideałów.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Nie wiem czy moje poglądy się zmieniły, ale i tak zawsze miałem rację. Po prostu najwcześniej doszedłem do słusznych wniosków.
Bo ja po prostu mam rację.
Bo ja po prostu mam rację.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Ewolucja naszych poglądów
@DaeL - odwieczny problem tkwi nie w tym jak sami siebie i swoje poglądy postrzegamy, ale jak nas i nasze poglądy postrzegają inni. Dla mnie informacja, że jesteś ateistą jest całkowitym zaskoczeniem. Od zawsze postrzegałem Cię jako katolika i Twoja fundamentalna przemiana zaszła - przynajmniej dla mnie - niezauważenie. A przecież dział Polityka to właściwie jedyny, który regularnie czytam.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Ewolucja naszych poglądów
Ja poglądy polityczne straciłem. Zupełnie się nie interesuje i mam to w dupie. Jedyny kontakt z polityką, jaki mam, FSGK i dział O polityce.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5654
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Ewolucja naszych poglądów
Ja zawsze myslalem, ze moi kandydaci sa dobrzy, przegrywaja i nadal jest do dupy. No i raz wygrali i dalej bylo do dupy .
Teraz z czystym sercem moglbym poprzec Sikorskiego. A dalej? Nie mam pojecia. PiS jest za krzyzowy, PO jest za bardzo teczowe.
Teraz z czystym sercem moglbym poprzec Sikorskiego. A dalej? Nie mam pojecia. PiS jest za krzyzowy, PO jest za bardzo teczowe.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Ja z ultralewaka i wojującego ateisty w czasach nastoletnich wyrosłem na znudzonego polityką szaraka z ogólnie rzecz biorąc umiarkowanie liberalnym światopoglądowo podejściem do życia. W niektórych sferach skręciłem trochę na prawo, bo doświadczenie życiowe zmienia punkt widzenia. W innych sferach - o czym się przekonujecie podczas epickich dyskusji - poglądy mam niezmiennie ultralewicowe (w skali foruma). W temacie stricte politycznogospodarczym wyznaję zasady libertarianizmu polanego sosem socjalu, co oczywiście kompletnie się wyklucza.
I swego czasu doszedłem do wniosku, że po pięciu latach studiowania politologii nie potrafię rozmawiać o polityce, toteż rzadko się w tematach politycznych udzielam - często bowiem stwierdzam, że moje trzy grosze nic do dyskusji nie wniosą.
I jakoś z tego powodu nie płaczę, wolę obserwować i szamać popcorn, niż się kłócić.
I swego czasu doszedłem do wniosku, że po pięciu latach studiowania politologii nie potrafię rozmawiać o polityce, toteż rzadko się w tematach politycznych udzielam - często bowiem stwierdzam, że moje trzy grosze nic do dyskusji nie wniosą.
I jakoś z tego powodu nie płaczę, wolę obserwować i szamać popcorn, niż się kłócić.
Since 2001.
Re: Ewolucja naszych poglądów
PO teczowe? Przeciez oni sa przezroczysci, a jak juz to blizej im do krzyza niz teczy..
Re: Ewolucja naszych poglądów
Jak narazie nigdy niedastapilem istotnej zmiany pogladow, zawsze sie krecielm gdzies na orbicie pogladow Korwina. Jedynie co moglo by do tego nie pasowac to ze jak bylem maly to po pewnych wiadomosciach wpladlem na gienialny pomysl, by bogaci placili wysze podatki.
Dzieki Bogu ze z takich glupot juz wyroslem
Dzieki Bogu ze z takich glupot juz wyroslem
Re: Ewolucja naszych poglądów
Jakbyś nie wyrósł to mógłbyś zostać prezydentem Francji. A tak, to przepadło
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Ewolucja naszych poglądów
No i nagle większość bogatych Francuzów okazało się obywatelami Rosji, Monako, Cypru
Re: Ewolucja naszych poglądów
Co do moich politycznych poglądów, to nadal mi się chyba kształtują, przy czym nadal większość politycznych niusów biorę z tego działu. Przykro mi, mam za dużo swoich problemów, żeby zamartwiać się jeszcze bandą nieudaczników, którzy poszli do, według nich, najłatwiejszej opcji na zarobek (i wielu się niestety nie myliło).
Co do religii jeszcze jakiś czas temu ciężko mi było powiedzieć, czy wierzę w Boga czy nie. Na pewno nie podobało mi się to co głosił kościół... czyli, ze wstydem przyznają, byłem jak spora część społeczeństwa która jest katolikami "bo wypada" ale do kościoła tak średnio.
Ale od kilku lat już, staram się opierać jak najbardziej na żelaznej logice, która wygrywa w starciu z "Wszechmocna istota stworzyła ziemię i ludzi". Więc tego... jestem ateistą.
Co do religii jeszcze jakiś czas temu ciężko mi było powiedzieć, czy wierzę w Boga czy nie. Na pewno nie podobało mi się to co głosił kościół... czyli, ze wstydem przyznają, byłem jak spora część społeczeństwa która jest katolikami "bo wypada" ale do kościoła tak średnio.
Ale od kilku lat już, staram się opierać jak najbardziej na żelaznej logice, która wygrywa w starciu z "Wszechmocna istota stworzyła ziemię i ludzi". Więc tego... jestem ateistą.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Kto za młodu...
Ja też w LO i chwilę jeszcze byłem lewakiem. Człowiek z czasem mądrzeje. Kiedyś wydawało mi się, że aborcja powinna być dostępna jak bilety MPK, tak samo eutanazja. Marzyło mi się państwo opiekuńcze.
Potem w życiu zauważyłem ilu jest idiotów, cwaniaków, złodziei i kanciarzy. Dlatego teraz chcę maksymalnej wolności jednostki w gospodarowaniu tym co zarabia. Nie jest to jakieś spektakularne odkrycie. Kwestia paru lat etatu. Im więcej zarabiam tym więcej muszę płacić na żłobek dla teoretycznie biedniejszych, w praktyce bogatych ludzi żyjących bez ślubu.
O najbogatszych nie wspominam, bo oni nie zniżają się do płacenia podatków w Polszy
Więc z mocnego lewaka stałem się konserwatywnym liberałem. Choć nie tak bardzo konserwatywnym. Pod pewnymi warunkami dopuszczam chociażby istnienie związków partnerskich.
Aha, i jeszcze poglądy na media mi się zmieniły. Był czas, że uważałem Żakowskiego, Parandowską czy Lisa za super dziennikarzy w odróżnieniu od "pultaczy" pokroju Wildsteina i Karnowskich.
Dziś widzę, że to jedna i ta sama rasa tylko ssą inne cycki.
Ja też w LO i chwilę jeszcze byłem lewakiem. Człowiek z czasem mądrzeje. Kiedyś wydawało mi się, że aborcja powinna być dostępna jak bilety MPK, tak samo eutanazja. Marzyło mi się państwo opiekuńcze.
Potem w życiu zauważyłem ilu jest idiotów, cwaniaków, złodziei i kanciarzy. Dlatego teraz chcę maksymalnej wolności jednostki w gospodarowaniu tym co zarabia. Nie jest to jakieś spektakularne odkrycie. Kwestia paru lat etatu. Im więcej zarabiam tym więcej muszę płacić na żłobek dla teoretycznie biedniejszych, w praktyce bogatych ludzi żyjących bez ślubu.
O najbogatszych nie wspominam, bo oni nie zniżają się do płacenia podatków w Polszy
Więc z mocnego lewaka stałem się konserwatywnym liberałem. Choć nie tak bardzo konserwatywnym. Pod pewnymi warunkami dopuszczam chociażby istnienie związków partnerskich.
Aha, i jeszcze poglądy na media mi się zmieniły. Był czas, że uważałem Żakowskiego, Parandowską czy Lisa za super dziennikarzy w odróżnieniu od "pultaczy" pokroju Wildsteina i Karnowskich.
Dziś widzę, że to jedna i ta sama rasa tylko ssą inne cycki.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Aż wygrzebałem temacik sprzed 10 lat. Już wtedy był wspominkowy
Śmieszne jest to, że chyba PiS przeorał mi mózg i jestem zdecydowanie bardziej socjalistyczny gospodarczo. Nawet nie wiem kiedy. Konserwatyzm w światopoglądzie obyczajowym został. Nie wiem, czy to ma jakąś nazwę np. socjalizm narodowy, ale sami wiecie
A u was jak po dekadzie?
Śmieszne jest to, że chyba PiS przeorał mi mózg i jestem zdecydowanie bardziej socjalistyczny gospodarczo. Nawet nie wiem kiedy. Konserwatyzm w światopoglądzie obyczajowym został. Nie wiem, czy to ma jakąś nazwę np. socjalizm narodowy, ale sami wiecie
A u was jak po dekadzie?
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Czytałem z ciekawością cały wątek, myślę "łoł, Lite wrócił", a dopiero przy pierwszym zdaniu ostatniego posta zorientowałem się, że pozostałe są sprzed 10 latpeterpan pisze:Aż wygrzebałem temacik sprzed 10 lat. Już wtedy był wspominkowy
Śmieszne jest to, że chyba PiS przeorał mi mózg i jestem zdecydowanie bardziej socjalistyczny gospodarczo. Nawet nie wiem kiedy. Konserwatyzm w światopoglądzie obyczajowym został. Nie wiem, czy to ma jakąś nazwę np. socjalizm narodowy, ale sami wiecie
A u was jak po dekadzie?
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Ewolucja naszych poglądów
Ja dorosłempeterpan pisze:Aż wygrzebałem temacik sprzed 10 lat. Już wtedy był wspominkowy
Śmieszne jest to, że chyba PiS przeorał mi mózg i jestem zdecydowanie bardziej socjalistyczny gospodarczo. Nawet nie wiem kiedy. Konserwatyzm w światopoglądzie obyczajowym został. Nie wiem, czy to ma jakąś nazwę np. socjalizm narodowy, ale sami wiecie
A u was jak po dekadzie?
Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka
Re: Ewolucja naszych poglądów
sad Korwin voices in the backgroundRazorblade pisze:Ja dorosłem
#sgk 4 life.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Poglądy się nie zmieniły, tylko mi się już gadać o tym nie chce.
Since 2001.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Popcorn dalej niezły?Cherryy pisze:Poglądy się nie zmieniły, tylko mi się już gadać o tym nie chce.
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Ewolucja naszych poglądów
Liberalny jak byłem. Choć podobnie jak było, jebać korporacje, dojechać podatkami duże przedsiębiorstwa. CEO nie powinien zarabiać kilkaset razy więcej niż najgorzej opłacany pracownik.
Może nieco bardziej widzę różnice kulturowe, ale jednostki są różne i kultura pochodzenia nie czyni człowieka.
Jestem bardziej umiarkowany, bo kiedyś patrząc na ludzi innych poglądów mówiłem że nie używają mózgu. Teraz widzę, że używają. Tylko że bańka w której siedzą decyduje w jaki sposób myślą. A wyjście z bańki, poznanie innych ludzi, zrozumienie że tylko krowa nie zmienia poglądów... To jest coś czego większość nie chce. Chcą siedzieć w tym swoim bajorku, bez przemyślenia czemu tak a nie inaczej, bez refleksji.
Może nieco bardziej widzę różnice kulturowe, ale jednostki są różne i kultura pochodzenia nie czyni człowieka.
Jestem bardziej umiarkowany, bo kiedyś patrząc na ludzi innych poglądów mówiłem że nie używają mózgu. Teraz widzę, że używają. Tylko że bańka w której siedzą decyduje w jaki sposób myślą. A wyjście z bańki, poznanie innych ludzi, zrozumienie że tylko krowa nie zmienia poglądów... To jest coś czego większość nie chce. Chcą siedzieć w tym swoim bajorku, bez przemyślenia czemu tak a nie inaczej, bez refleksji.
Re: Ewolucja naszych poglądów
Zależy.peterpan pisze:Popcorn dalej niezły?Cherryy pisze:Poglądy się nie zmieniły, tylko mi się już gadać o tym nie chce.
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Since 2001.
Re: Ewolucja naszych poglądów
U mnie bez zmian. Nie ma ewolucji - zostałem stworzony jako konserwatywny liberał i nim pozostaję
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz