Polexit
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Polexit
https://www.bankier.pl/wiadomosc/TK-prz ... 01804.html
Ktoś ogarnia tak po ludzku o co Kaman? Nie ogarniam:
- jak można było podpisać jakikolwiek traktat bez zmiany w konstytucji, który dawałby mu prawo nadrzędne konstytucji? Czy może jednak nie jest i TK ma rację?
- zgaduję, że pewnie chodzi o coś innego i będzie to karta przetargowa? Takie tam polityczne przepychanki?
- czego oczekuje opozycja?
- mleko się rozlało - co powinno się teraz stać, żeby rząd udowodnił, że jednak nie dąży do polexitu?
- jakie dalsze działania mogą świadczyć, że jednak chcą wyjść z Unii? A co może być punktem bez odwrotu?
Ktoś ogarnia tak po ludzku o co Kaman? Nie ogarniam:
- jak można było podpisać jakikolwiek traktat bez zmiany w konstytucji, który dawałby mu prawo nadrzędne konstytucji? Czy może jednak nie jest i TK ma rację?
- zgaduję, że pewnie chodzi o coś innego i będzie to karta przetargowa? Takie tam polityczne przepychanki?
- czego oczekuje opozycja?
- mleko się rozlało - co powinno się teraz stać, żeby rząd udowodnił, że jednak nie dąży do polexitu?
- jakie dalsze działania mogą świadczyć, że jednak chcą wyjść z Unii? A co może być punktem bez odwrotu?
Re: Polexit
Wrzuciłeś do jednego worka wiele różnych kwestii.
- kiedy podpisywaliśmy akces do UE przekazaliśmy pewne kwestie do kompetencji UE. I to sprawia, że w tych kwestiach występuje pierwszeństwo prawa unijnego nad polskim. Wielokrotnie musieliśmy zmieniać i dostosowywać nasze przepisy aby były zgodne z unijnymi.
- nie wiem jak w tych kwestiach wyglądało pierwszeństwo przepisów UE w przypadku kiedy byłyby sprzeczne z Konstytucją. Wydaje mi się, że nikomu to po prostu nie przyszło wtedy do głowy. Ale teraz TK wyraźnie stwierdził, że występuje prymat Konstytucji. I pozamiatane. I TK ma rację.
A co dalej? Nic. Morawiecki będzie prężył muskuły a potem i tak zrobi co mu EU powie. I żadnego polexitu nie będzie, bo Kaczyński nie ma ani mentalności wolnego człowieka ani odwagi. Pokrzyczą a potem zrobią laskę, wystawią poślady i wyciągną rękę po jałmużnę - tak jak zawsze dotąd.
- kiedy podpisywaliśmy akces do UE przekazaliśmy pewne kwestie do kompetencji UE. I to sprawia, że w tych kwestiach występuje pierwszeństwo prawa unijnego nad polskim. Wielokrotnie musieliśmy zmieniać i dostosowywać nasze przepisy aby były zgodne z unijnymi.
- nie wiem jak w tych kwestiach wyglądało pierwszeństwo przepisów UE w przypadku kiedy byłyby sprzeczne z Konstytucją. Wydaje mi się, że nikomu to po prostu nie przyszło wtedy do głowy. Ale teraz TK wyraźnie stwierdził, że występuje prymat Konstytucji. I pozamiatane. I TK ma rację.
A co dalej? Nic. Morawiecki będzie prężył muskuły a potem i tak zrobi co mu EU powie. I żadnego polexitu nie będzie, bo Kaczyński nie ma ani mentalności wolnego człowieka ani odwagi. Pokrzyczą a potem zrobią laskę, wystawią poślady i wyciągną rękę po jałmużnę - tak jak zawsze dotąd.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
To moze wyjasnie "tak jak jest"
1. Morawiecki zapytal o bzdury bo chcial sie pozbyc wyrokow TSUE. Zapytanie bylo z dupy i absolutnie nie bylo w zaden sposob powiazane z czymkolwiek co mailoby sens. Ale TK w obecnym skladzie jest zbyt glupi i sterowalny aby to powiedziec wprost (przeczytaj 2 zdania odrebne i ewentualnie zapytanie, one sa warte uwagi jako jedyne).
2. Nawet te przyglupy nie bardzo wiedzialy co z tym zrobic stad stwierdzily ze, uwaga, czesc zapisow traktatu jest niezgodna z konstytucja! Wiesz, po ludzku mowiac Morawiecki chcial se anulowac TSUE wiec zapytal nie wprost czy musi respektowac jego wyroki na co TK stwierdzil nawet nie tyle ze TSUE nic nie znaczy, co ze w sumie traktat o przystapieniu do UE ma zapisy niezgodne z konstytucja!
3. Najlepsze jest to ze cala sprawa dotyczy Izby dyscyplinarnej. I o ile mozna byłoby sie czepiac gdyby TSUE twierdziło ze takie cos nie moze powstac, o tyle TSUE (zgodnie z prawda i na wniosek sadow, a nie autonomicznie) stwierdzilo ze zasiadajace tam karly moralne nie maja nic wspolnego z niezaleznym sadownictwem. I mialo do tego prawo! Bo to ze prawo moze sobie byc zgodne z Konstytucja (to akurat nie jest), nie znaczy ze nie koliduje z prawem Unijnym i w zwiazku z tym nie moze byc stosowane! TSUE nigdzie nam nie nakazywal zaakceptowania czegos niezgodnego z konstytucja RP a zobowiązywal do dostosowania lub wycofania prawa niezgodnego z traktatem o UE.
4. Pozostaje zrobic tak naprawde w skrocie 2 rzeczy (zgodnie z litera prawa, ale Ci kretyni beda mieli to w dupie): zmienic te zapisy w traktacie (aha, jasne) albo wypowiedziec umowe. Bo zgodnie z prawem masz obowiazek doprowadzic dane przepisy do zgodnosci z konstytucja. Oczywiście miga tez zmienic konstytucje ale jest to jeszcze wieksza mzonka.
5. Podwazyli wole spoleczenstwa wyrazona w ogólnokrajowym referendum o przystąpieniu do UE dla wlasnego "widzi mi sie" i gdyby mieli jaja to maja wolna droge do wypowiedzenia traktatu o UE bez pytania kogokolwiek o zdanie. Nie zrobia tego nie dlatego ze nie maja jaj, bo bezjajeczne debile zrobia sobie co chca, ale dlatego ze im sie to nie oplaca. A tak stworzyli nowa linie konfliktu na linii PiS-PO ponownie wycinajac wszystkie "przystawki"
6. Kretyni zwani TK twierdza ze jak TSUE nie przestanie mowic ze sa partyjnymi klakierami i a nie "sedziami" to oni sobie orzekna ze TSUE jest w PL nie wazne. Co to w ogole ma byc za "orzecznictwo"? Albo sa wazne albo nie do chuja wafla. A sa wazne, bo właśnie traktatem oddalismy ocenianie sporow arbitrazowych miedzy krajami do TSUE. Wiec patrz punkt 4 jesli sie z tym nie zgadzasz.
7. Koniec koncow zaplacimy za to wszyscy placacy podatki w PL, bo kary i tak nam beda dopierdalac i pobierac z naleznych do wyplacenia srodkow.. Moze przy okazji pracujacy za granica jak faktycznie przez debili nas z UE wyjebia (bo sami nie wyjdziemy mimo ze wyjscia nie mamy po orzeczeniu). Bo przeciez nie Kaczynski, Morawiecki czy Przylebska...
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
1. Morawiecki zapytal o bzdury bo chcial sie pozbyc wyrokow TSUE. Zapytanie bylo z dupy i absolutnie nie bylo w zaden sposob powiazane z czymkolwiek co mailoby sens. Ale TK w obecnym skladzie jest zbyt glupi i sterowalny aby to powiedziec wprost (przeczytaj 2 zdania odrebne i ewentualnie zapytanie, one sa warte uwagi jako jedyne).
2. Nawet te przyglupy nie bardzo wiedzialy co z tym zrobic stad stwierdzily ze, uwaga, czesc zapisow traktatu jest niezgodna z konstytucja! Wiesz, po ludzku mowiac Morawiecki chcial se anulowac TSUE wiec zapytal nie wprost czy musi respektowac jego wyroki na co TK stwierdzil nawet nie tyle ze TSUE nic nie znaczy, co ze w sumie traktat o przystapieniu do UE ma zapisy niezgodne z konstytucja!
3. Najlepsze jest to ze cala sprawa dotyczy Izby dyscyplinarnej. I o ile mozna byłoby sie czepiac gdyby TSUE twierdziło ze takie cos nie moze powstac, o tyle TSUE (zgodnie z prawda i na wniosek sadow, a nie autonomicznie) stwierdzilo ze zasiadajace tam karly moralne nie maja nic wspolnego z niezaleznym sadownictwem. I mialo do tego prawo! Bo to ze prawo moze sobie byc zgodne z Konstytucja (to akurat nie jest), nie znaczy ze nie koliduje z prawem Unijnym i w zwiazku z tym nie moze byc stosowane! TSUE nigdzie nam nie nakazywal zaakceptowania czegos niezgodnego z konstytucja RP a zobowiązywal do dostosowania lub wycofania prawa niezgodnego z traktatem o UE.
4. Pozostaje zrobic tak naprawde w skrocie 2 rzeczy (zgodnie z litera prawa, ale Ci kretyni beda mieli to w dupie): zmienic te zapisy w traktacie (aha, jasne) albo wypowiedziec umowe. Bo zgodnie z prawem masz obowiazek doprowadzic dane przepisy do zgodnosci z konstytucja. Oczywiście miga tez zmienic konstytucje ale jest to jeszcze wieksza mzonka.
5. Podwazyli wole spoleczenstwa wyrazona w ogólnokrajowym referendum o przystąpieniu do UE dla wlasnego "widzi mi sie" i gdyby mieli jaja to maja wolna droge do wypowiedzenia traktatu o UE bez pytania kogokolwiek o zdanie. Nie zrobia tego nie dlatego ze nie maja jaj, bo bezjajeczne debile zrobia sobie co chca, ale dlatego ze im sie to nie oplaca. A tak stworzyli nowa linie konfliktu na linii PiS-PO ponownie wycinajac wszystkie "przystawki"
6. Kretyni zwani TK twierdza ze jak TSUE nie przestanie mowic ze sa partyjnymi klakierami i a nie "sedziami" to oni sobie orzekna ze TSUE jest w PL nie wazne. Co to w ogole ma byc za "orzecznictwo"? Albo sa wazne albo nie do chuja wafla. A sa wazne, bo właśnie traktatem oddalismy ocenianie sporow arbitrazowych miedzy krajami do TSUE. Wiec patrz punkt 4 jesli sie z tym nie zgadzasz.
7. Koniec koncow zaplacimy za to wszyscy placacy podatki w PL, bo kary i tak nam beda dopierdalac i pobierac z naleznych do wyplacenia srodkow.. Moze przy okazji pracujacy za granica jak faktycznie przez debili nas z UE wyjebia (bo sami nie wyjdziemy mimo ze wyjscia nie mamy po orzeczeniu). Bo przeciez nie Kaczynski, Morawiecki czy Przylebska...
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
Ja z ciekawości przeczytałem zdania odrębne i uważam je za głupie i żenujące kruczki prawne aby tylko nie musieć powiedzieć tak lub nie. Typowe dla większości sędziów, dla których nie ma znaczenia kto zabił, ale czy wniosek o dopuszczenie dowodu nr 2543 nie został aby złożony wbrew procedurze.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Polexit
Ja to widzę prosto:
1. Wolfgangowa i jej banda w TS orzekną co im partia powie
2. Gdyby rząd poddał się TSUE to Zer0 i jego mikro penisowa partyjka obrazi się na Jarosława
3. Jarosław z takiego czy innego powodu nie chce teraz wyborów, więc dzwoni do Wolfgangowej (1), żeby zrobiła tak, żeby Zer0 się nie obraził
4. Racja stanu? Obywatele? Prawo? Hehe, liczy się tylko bieżąca nawalanka w naszym bagienku.
1. Wolfgangowa i jej banda w TS orzekną co im partia powie
2. Gdyby rząd poddał się TSUE to Zer0 i jego mikro penisowa partyjka obrazi się na Jarosława
3. Jarosław z takiego czy innego powodu nie chce teraz wyborów, więc dzwoni do Wolfgangowej (1), żeby zrobiła tak, żeby Zer0 się nie obraził
4. Racja stanu? Obywatele? Prawo? Hehe, liczy się tylko bieżąca nawalanka w naszym bagienku.
-
- sraczkowaty
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Polexit
Sorry, ale to jakiś bełkot1. Art. 1 akapit pierwszy i drugi w związku z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30, ze zm.) w zakresie, w jakim Unia Europejska ustanowiona przez równe i suwerenne państwa, tworząca „coraz ściślejszy związek między narodami Europy”, których integracja – odbywająca się na podstawie prawa unijnego oraz poprzez jego wykładnię dokonywaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – osiąga „nowy etap”, w którym:
a) organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Rzeczpospolitą Polską w traktatach,
b) Konstytucja nie jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, mającym pierwszeństwo obowiązywania i stosowania,
c) Rzeczpospolita Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne
– jest niezgodny z art. 2, art. 8 i art. 90 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
Nie, zdania odrebne mowia wprost ze "chuj wie o co pytasz człowieku - ogarnij się", a nasi "koledzy" odpowiadaja na jeszcze inne nie zadane pytanie.Theeck pisze:Ja z ciekawości przeczytałem zdania odrębne i uważam je za głupie i żenujące kruczki prawne aby tylko nie musieć powiedzieć tak lub nie. Typowe dla większości sędziów, dla których nie ma znaczenia kto zabił, ale czy wniosek o dopuszczenie dowodu nr 2543 nie został aby złożony wbrew procedurze.
Jeszcze raz Theeck - jakie PRAWO narzucil na TSUE niby? Chodzi o decyzje ws. ID? To bie bylo prawo a wyrok w zwiazku z zapytaniem. I to czy ID jest czy nie zgodna z nasza konstytucja lata kolo chuja bo nie jest zgpdna z prawem UE do ktorej nalezymy
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
Tak na szybko bo ide spać. Razor dobrze pisze.
Nie ma czegoś takiego ja prymat prawa unijnego nad polską Konstytucją. Po prostu nie ma. Logicznie na to patrząc. Jest sobie konstytucja Polski i jest sobie umowa miedzynarodowa. Jeżeli zachodzi pomiedzy nimi sprzeczność (a tak orzekł Trybunał) to są trzy drogi
1. Wypowiadamy umowe miedzynarodową
2. Zmieniamy konstytucje (sytuacja taka miała miejsce - dostosowaliśmy nasza Konstytucję w kwestii europejskiego nakazu aresztowania i o ile pamiętam ekstradycji)
3.Renegocujujemy i zmieniamy umowe miedzynarodową
Opcja pierwsza oznacza wyjscie z UE.
Opcja druga jest możliwa, ale raczej nie o to chodziło w całej chryi.
Opcja trzecia jest raczej nieosiągalna w sytuacji międzynarodowej.
Więc aktualnie właściwie zostaje opcja pierwsza. Ja tu nie widzę żadnego pola ruchu jeżeli rząd potraktuje wyrok Trybunału na serio to musi wypowiedzieć taką umowę. Bo jest niezgodna z Konstytucją, więc nie może być w obrocie prawnym. A umów należy dotrzymywać, skoro tej z powodów niezgodności z Konstytucją dotrzymać nie możemy to nalezy ją wypowiedzieć, a nie wybierać sobie artykuły, które nas obowiązują.
Słuchałem fragmentu zdania odrębnego Pszczółkowskiego (nawiasem mówiąc papuga, a nie sedzia przed trybunałem) i jest ono bardzo trafne. Ale rozumiem, ze do theecka nie trafia. Chodzi o to, że każdy organ - w tym sądy i trybunały ma swoją kognicje. I nie może wypowiadać się poza nią. To może brzmieć dla kogoś jak kruczek prawny, ale tak to działa. To trochę jakby złożyc wniosek o pozwolenie na budowe do urzedu do spraw cudzoziemców. A urząd do spraw cudzoziemców odpisuje "ej typie, ja sie na ten temat nie wypowiem, bo nie mogę, nawet jezeli zaatutujesz swoj wniosek o budowe //wniosek o pobyt tymczasowy// ". I potem taki theeck krzyczy "OOO UZYWA KRUCZKÓW PRAWNYCH, ZEBY NIE WYPOWIEDZIEC SIE CO DO MERITUM". Ale taki theeck nie ma racji
Nie ma czegoś takiego ja prymat prawa unijnego nad polską Konstytucją. Po prostu nie ma. Logicznie na to patrząc. Jest sobie konstytucja Polski i jest sobie umowa miedzynarodowa. Jeżeli zachodzi pomiedzy nimi sprzeczność (a tak orzekł Trybunał) to są trzy drogi
1. Wypowiadamy umowe miedzynarodową
2. Zmieniamy konstytucje (sytuacja taka miała miejsce - dostosowaliśmy nasza Konstytucję w kwestii europejskiego nakazu aresztowania i o ile pamiętam ekstradycji)
3.Renegocujujemy i zmieniamy umowe miedzynarodową
Opcja pierwsza oznacza wyjscie z UE.
Opcja druga jest możliwa, ale raczej nie o to chodziło w całej chryi.
Opcja trzecia jest raczej nieosiągalna w sytuacji międzynarodowej.
Więc aktualnie właściwie zostaje opcja pierwsza. Ja tu nie widzę żadnego pola ruchu jeżeli rząd potraktuje wyrok Trybunału na serio to musi wypowiedzieć taką umowę. Bo jest niezgodna z Konstytucją, więc nie może być w obrocie prawnym. A umów należy dotrzymywać, skoro tej z powodów niezgodności z Konstytucją dotrzymać nie możemy to nalezy ją wypowiedzieć, a nie wybierać sobie artykuły, które nas obowiązują.
Słuchałem fragmentu zdania odrębnego Pszczółkowskiego (nawiasem mówiąc papuga, a nie sedzia przed trybunałem) i jest ono bardzo trafne. Ale rozumiem, ze do theecka nie trafia. Chodzi o to, że każdy organ - w tym sądy i trybunały ma swoją kognicje. I nie może wypowiadać się poza nią. To może brzmieć dla kogoś jak kruczek prawny, ale tak to działa. To trochę jakby złożyc wniosek o pozwolenie na budowe do urzedu do spraw cudzoziemców. A urząd do spraw cudzoziemców odpisuje "ej typie, ja sie na ten temat nie wypowiem, bo nie mogę, nawet jezeli zaatutujesz swoj wniosek o budowe //wniosek o pobyt tymczasowy// ". I potem taki theeck krzyczy "OOO UZYWA KRUCZKÓW PRAWNYCH, ZEBY NIE WYPOWIEDZIEC SIE CO DO MERITUM". Ale taki theeck nie ma racji
#sgk 4 life.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Polexit
Zasadniczo konstytucja jest ponad traktatami, bo członkowstwo w Unii Europejskiej jest dobrowolne. I tak jak wypunktowałeś Turtles - wychodzimy, korygujemy, albo renegocjujemy.
Koniec końców, nie jest to problem, bo konstytucja nie jest niezmienialna. Osobiście myślę, ze PiS może do tego podejść w ten sposób, że oni tą Unię bardzo lubią, ale nie mają innego wyjścia i Polexit - innymi słowy związaliśmy sobie ręce i nie możemy nic zrobić.
Koniec końców, nie jest to problem, bo konstytucja nie jest niezmienialna. Osobiście myślę, ze PiS może do tego podejść w ten sposób, że oni tą Unię bardzo lubią, ale nie mają innego wyjścia i Polexit - innymi słowy związaliśmy sobie ręce i nie możemy nic zrobić.
Re: Polexit
To prawda, natomiast od ponad 10 lat, dokładnie od artykułu Łętowskiej o multicentryczności systemu prawnego, jest w jurysprudencji (a co za tym idzie wśród sędziów) bardzo popularna opinia, zgodnie z którą mamy trochę sytuację trochę w stylu okresu wczesnoklasycznego w Rzymie albo wczesnego średniowiecza, gdzie równolegle obowiązuje kilka systemów prawnych. A w razie konfliktu norm, stosujemy wykładnię systemową, nie tyle próbując odgadnąć intencję prawodawcy, co próbując to wszystko jakoś zaszpachlować, żeby nie było śladów konfliktu, nawet jeśli sprzeczność jest oczywista.Turtles pisze:Nie ma czegoś takiego ja prymat prawa unijnego nad polską Konstytucją. Po prostu nie ma. Logicznie na to patrząc. Jest sobie konstytucja Polski i jest sobie umowa miedzynarodowa. Jeżeli zachodzi pomiędzy nimi sprzeczność (a tak orzekł Trybunał) to są trzy drogi
I też żeby nie było wątpliwości - pewne podstawy do uznania prawa za multicentryczne są, bo na przykład można uznać, że zwyczajowe prawo międzynarodowe w niektórych aspektach jest sprzeczne z konstytucjami (i pewnie to samo można powiedzieć o Karcie Narodów Zjednoczonych). Ale w przypadku UE mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem systemowym.
Nie potraktuje, podobnie jak nie potraktowano podobnych orzeczeń sądów konstytucyjnych w kilku innych krajach. To znaczy tam - na tyle na ile kojarzę, bo nie badałem tematu - intencją nie było tak oczywiste krycie dupy przed TSUE. Ale też mieliśmyTurtles pisze:Więc aktualnie właściwie zostaje opcja pierwsza. Ja tu nie widzę żadnego pola ruchu jeżeli rząd potraktuje wyrok Trybunału na serio to musi wypowiedzieć taką umowę.
Może być. Poczytaj sobie KWPT w kontekście nieważności traktatów. Była na przykład cała masa umów międzynarodowych zawartych z naruszeniem kompetencji organu, ale ponieważ państwo zachowywało się tak, jakby umowa obowiązywała, to późniejsze próby jej unieważnienia były bezskuteczne.Turtles pisze:Bo jest niezgodna z Konstytucją, więc nie może być w obrocie prawnym
Więc IMO gadanie o wyjściu z UE niczym nie różni się od takiej samej gadki, którą mamy raz na dwa miesiące. Problem jest tylko jeden. Jak będzie wyglądała kwestia pieniądzy z UE i czy tu będzie wola polityczna do zawarcia kompromisu po obu stronach (zwłaszcza, że tę Izbę Dyscyplinarną, to naprawdę warto byłoby odpuścić - źle to zostało wprowadzone, wręcz fatalnie). I o to wszystko się rozbije. A reszta to jest takie pierdu-pierdu.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
DaeL - ale mowisz tutaj "jak to bedzie". I oczywiscie ze PiS nas nie wyprowadzi z UE bo nakreci na siebie bicz. Ale ZGODNIE Z PRAWEM ma taki obowiazek bo ma obowiazek doprowadzic prawo i umowe do zgodnej z konstytucja. To ze "nie robi sie tego" bo tak wygodniej to inna para kaloszy. To primo.
Secundo to te "wyroki TK innych krajow" po pierwsze nie podwazaly systemowo prawa unijnego (a konkretny wyrok TSUE), a po drugie o ile mnie pamiec nie myli to odpowiedniki TK braly sie za to same z siebie a nie na specjalne zyczenie i zamowienie rzadu jak to ma miejsce u nas.
Terzo - tutaj badal nie wiadomo o co chodzi bo do kurwy nedzy (ze sie tak brzydko wyraze) TK nie ma uprawnien do oceny wyrokow i dyrektyw unijnych. Wiec to ze prawo Mateusza jest zgodne w jakis pogmatwany sposob z polska konstytucja, nie znaczy w zaden sposob ze jest zgodne z traktatami unijnymi. Bo to ze nawet ogolnie a spelnia standardy b a b spelnia standardy c, nie znaczy automatycznie ze a spelnia standardy c.
Wiec teraz serio pozostaje nam czekac na decyzje UE czy tylko zamrozi nam kase, wykluczy nasze sady z systemu prawnego UE, ponaklada kary orzy ktorych Turow to pikus czy koniec koncow nas w UE zawiesi lub wykluczy. A wszystko dlatego, bo Kaczor w swojej wojnie totalnej z Tuskiem (i nie oszukujny sie - to o Tuska i glaskanie kutasa Ziobry tu chodzi, a nie o wychodzenie z UE) po raz kolejny ma w dupie ile Ty czy ja za to zaplacimy w podatkach. Bo przeciez nie ten dziadyga bedacy cale zycie na utrzymaniu innych.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Secundo to te "wyroki TK innych krajow" po pierwsze nie podwazaly systemowo prawa unijnego (a konkretny wyrok TSUE), a po drugie o ile mnie pamiec nie myli to odpowiedniki TK braly sie za to same z siebie a nie na specjalne zyczenie i zamowienie rzadu jak to ma miejsce u nas.
Terzo - tutaj badal nie wiadomo o co chodzi bo do kurwy nedzy (ze sie tak brzydko wyraze) TK nie ma uprawnien do oceny wyrokow i dyrektyw unijnych. Wiec to ze prawo Mateusza jest zgodne w jakis pogmatwany sposob z polska konstytucja, nie znaczy w zaden sposob ze jest zgodne z traktatami unijnymi. Bo to ze nawet ogolnie a spelnia standardy b a b spelnia standardy c, nie znaczy automatycznie ze a spelnia standardy c.
Wiec teraz serio pozostaje nam czekac na decyzje UE czy tylko zamrozi nam kase, wykluczy nasze sady z systemu prawnego UE, ponaklada kary orzy ktorych Turow to pikus czy koniec koncow nas w UE zawiesi lub wykluczy. A wszystko dlatego, bo Kaczor w swojej wojnie totalnej z Tuskiem (i nie oszukujny sie - to o Tuska i glaskanie kutasa Ziobry tu chodzi, a nie o wychodzenie z UE) po raz kolejny ma w dupie ile Ty czy ja za to zaplacimy w podatkach. Bo przeciez nie ten dziadyga bedacy cale zycie na utrzymaniu innych.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
No więc, nie będę tego robił bo mi sie nie chce - gdyż ponieważ zdałem z trudem to pmp i nie musze już tego podrecznika otwierać Ja wiem o czym Ty mówisz tam jakies sprzedawanie wyspek czy coś, gdzie organ miał prawo zawierać umowę wedle konwencji wiedenskiej, ale nie miał prawa do podejmowania takich decyzji wedle prawa krajowego (rajt?). To nie jest ta sytuacja.Może być. Poczytaj sobie KWPT w kontekście nieważności traktatów. Była na przykład cała masa umów międzynarodowych zawartych z naruszeniem kompetencji organu, ale ponieważ państwo zachowywało się tak, jakby umowa obowiązywała, to późniejsze próby jej unieważnienia były bezskuteczne.
#sgk 4 life.
Re: Polexit
Hehe... zapamiętałeś kazus, ale nie to, co miał on zilustrować. Przekroczenie kompetencji przez organ to tylko jeden z przykładów. Ale generalnie chodzi o niezgodność zapisu traktatowego z istotnymi normami prawa wewnętrznego. Chodzi o to, że tak się może zdarzyć, ale jeśli państwo nie podejmuje w związku z tym niezwłocznych kroków do unieważnienia umowy, to potem nie może liczyć na uznanie nieważności ex tunc. Więc gdyby to miała być jakaś zakamuflowana forma unieważnienia traktatów, to należałoby działać już teraz. Dlatego - ciągle powtarzam - to nie jest sposób na obejście polexitu, ani nawet sytuacja, która grozi polexitem.Turtles pisze:Ja wiem o czym Ty mówisz tam jakies sprzedawanie wyspek czy coś, gdzie organ miał prawo zawierać umowę wedle konwencji wiedenskiej, ale nie miał prawa do podejmowania takich decyzji wedle prawa krajowego (rajt?). To nie jest ta sytuacja.
Jedyne, co może nastąpić, to dalszy spór polityczny i walnięcie nas po kieszeni. I opozycja wiele by zyskała, gdyby tak przedstawiała sytuację. Bo myślę, że jest wielu wyborców PiS, którzy uważają, że korzyści z rządów tej partii górują nad minusami, mogłaby zmienić zdanie, gdyby na szali pojawiły się też fundusze unijne. Ale z drugiej strony - jak od lat się błaga w Europie, żeby nam zabrali pieniądze, to trochę teraz głupio to przedstawiać jako największą tragedię i skutek rządów PiS, nie dostając przy tym rykoszetem.
To jest trochę bardziej skomplikowane, ale generalnie masz rację. Z faktu niezgodności zapisów traktatowych z polską konstytucją (konkretnie zapisów przekazujących pewne kompetencje sądownicze TSUE, które w orzekaniu nie stosuje polskiej konstytucji) należałoby wyciągnąć wnioski w postaci zmiany konstytucji albo obrania którejś ze ścieżek do zakwestionowania fragmentów traktatu. Sądzę, że to nie nastąpi, a PiS cynicznie uzna, że na naszym poletku sprawa załatwiona, a w przestrzeni międzynarodowej, to i tak wszyscy mają prawo gdzieś, więc sprawa zostanie rozwiązana politycznie. Tym bardziej, że podobną drogę obrały inne kraje.Razorblade pisze:DaeL - ale mowisz tutaj "jak to bedzie". I oczywiscie ze PiS nas nie wyprowadzi z UE bo nakreci na siebie bicz. Ale ZGODNIE Z PRAWEM ma taki obowiazek bo ma obowiazek doprowadzic prawo i umowe do zgodnej z konstytucja. To ze "nie robi sie tego" bo tak wygodniej to inna para kaloszy. To primo.
W jakich okolicznościach inne sądy konstytucyjne się za to brały i z czyjej inicjatywy, to nie wiem, ale to nie ma żadnego znaczenia. W polskim prawie legitymację ogólną do inicjatywy abstrakcyjnej (czyli tłumacząc na polski - prawo do przedstawienia TK do zbadania każdej normy prawnej bez względu na to, czy jej treść ma związek z zakresem kompetencji wnioskodawcy) mają: prezydent, marszałek Sejmu i Senatu, premier, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, prokurator generalny, prezes NIK i Rzecznik Praw Obywatelskich oraz grupa 50 posłów lub 30 senatorów.Secundo to te "wyroki TK innych krajow" po pierwsze nie podwazaly systemowo prawa unijnego (a konkretny wyrok TSUE), a po drugie o ile mnie pamiec nie myli to odpowiedniki TK braly sie za to same z siebie a nie na specjalne zyczenie i zamowienie rzadu jak to ma miejsce u nas.
Czy tamte wyroki podważały systemowo prawo unijne? Z tego co rozumiem, to tak (przynajmniej w przypadku Niemiec, innych nie badałem). Fakt, że wychodzono od zakwestionowania jednego wyroku, nie zmienia faktu, że konkluzja dotyczyła sprzeczności pomiędzy umocowaniem traktatowym (i zakresem uprawnień) TSUE, a konstytucją.
Toteż tego TK nie zrobił. Rozstrzygnięcie dotyczy norm z umowy międzynarodowej i ich zgodności z polską konstytucją. Natomiast to, czy TK może oceniać wyroki i dyrektywy to kwestia bardzo ciekawa. Raczej nie w drodze kontroli norm przez inicjatywę abstrakcyjną, ale na przykład czy nie można byłoby tego zrobić przez skargę konstytucyjną po tym jak powstaje jakaś decyzja na podstawie normy prawa unijnego, naruszająca prawa i wolności obywatelskie zagwarantowane w polskiej konstytucji, to już bym głowy nie dał.Terzo - tutaj badal nie wiadomo o co chodzi bo do kurwy nedzy (ze sie tak brzydko wyraze) TK nie ma uprawnien do oceny wyrokow i dyrektyw unijnych.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Polexit
Dzięki wszystkim za rozjaśnienie (chociaż częściowe).
Dalsze rozjaśnienie:
https://wydarzenia.interia.pl/autor/luk ... Id,5579353
Jak widzę powagę sytuacji u opozycji, to zaczynam powątpiewać, czy oni sami wierzą w to, co mówią...
Dalsze rozjaśnienie:
https://wydarzenia.interia.pl/autor/luk ... Id,5579353
Jak widzę powagę sytuacji u opozycji, to zaczynam powątpiewać, czy oni sami wierzą w to, co mówią...
Re: Polexit
Tutaj masz Matt fragment oficjalnego stanowiska premiera:
Niestety, w wykonaniu Maowieckiego to są tylko nic niewarte słowa.Morawiecki pisze:Polska w pełni przestrzega europejskiego prawa, a wyroki Trybunału Sprawiedliwości są respektowane – dokładnie tak samo, jak w każdym innym państwie członkowskim. Obowiązek respektowania unijnego prawa przez każde z państw członkowskich wynika wprost z Traktatów – jesteśmy do tego zobowiązani w takim zakresie, w jakim Traktaty nam to nakazują. Ani o jotę mniej – i ani o jotę więcej.
Zasada prymatu prawa unijnego obejmuje wszystkie akty prawa do poziomu rangi ustawowej w dziedzinach objętych kompetencjami Unii. Zasada ta nie jest jednak nieograniczona. W każdym z naszych krajów prymat zachowuje Konstytucja. Oceny, gdzie leży granica, mogą dokonać wyłącznie sądy – zarówno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i nasze krajowe trybunały konstytucyjne. Każdy z nich jest „strażnikiem konstytucji”, który ostatecznie decyduje o legalności i obowiązywaniu norm stosowanych na danym terytorium – to rola, do której zostały powołane przez twórców współczesnego sądownictwa konstytucyjnego.
Polski Trybunał Konstytucyjny ma takie same prawa, jak sądy i trybunały we wszystkich innych krajach Unii. Mogą one badać zgodność przepisów prawa pierwotnego UE z własnymi konstytucjami i robią to konsekwentnie od wielu lat, a nawet dekad. Poszczególne wyroki dotyczą szerszych lub węższych kwestii, lecz ich istota pozostaje niezmieniona: prymat prawa unijnego nad prawem krajowym istnieje i jest szeroki – ale ma swoje wyraźne granice.
Granice te wyznacza nie tylko konstytucyjny lub ustawowy charakter krajowych norm prawnych – ale także przedmiot, którego dotyczą przepisy prawa UE. Zasada przyznania, wynikająca z art. 4 i 5 Traktatu o UE, jest naczelną zasadą Unii. Oznacza ona, że kompetencje organów Unii Europejskiej rozciągają się wyłącznie na te sprawy, które powierzyliśmy im w Traktatach. Próby rozszerzania tych kompetencji nie mogą być zaakceptowane: każde takie działanie ma bowiem charakter ultra vires, ze swej istoty sprzeczny z traktatową zasadą praworządności. Żaden organ Unii Europejskiej nie może podejmować żadnych działań, do których nie jest upoważniony w Traktatach.
Kwestia ta nie budzi wątpliwości w orzecznictwie trybunałów i sądów konstytucyjnych państw członkowskich UE. Sądy te wielokrotnie stwierdzały, że niektóre przejawy działania instytucji Unii Europejskiej, w szczególności Trybunału Sprawiedliwości UE, przekraczają kompetencje przyznane tym instytucjom w Traktatach. Konsekwencją orzeczeń krajowych organów sądowych zawsze było stwierdzenie, że poszczególne wyroki TSUE – jako wydane ultra vires – nie są wiążące dla konkretnego państwa członkowskiego.
Polski Trybunał Konstytucyjny nie czyni dziś więc nic, czego w przeszłości nie zrobiły już sądy i trybunały w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Danii, Rumunii, Czechach czy innych krajach UE. To twardo wydeptana ścieżka orzecznictwa, która nie jest żadnym novum. Żadna z tych sądowych decyzji nie wyprowadziła żadnego państwa członkowskiego na manowce integracji europejskiej. Każda była jedynie stwierdzeniem i potwierdzeniem stanu faktycznego, wynikającego z litery i ducha prawa europejskiego. Polski TK nie czyni też nic, czego nie czyniłby w przeszłości – już w latach 2005, 2006, 2010 czy 2011, w wielu innych składach, wybranych we wszystkich konfiguracjach politycznych od momentu wejścia Polski do UE, polski Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie orzekał o wyższości polskiej Konstytucji nad prawem Unii Europejskiej. Wyroki te nigdy nie były kwestionowane przez Komisję. Jest tak dlatego, że wykonywanie kontroli zgodności norm prawa międzynarodowego z krajową konstytucją nie narusza prawa Unii.
Zgodnie z art. 4 Konstytucji RP, władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do narodu. Wyrazem tej zasady jest także hierarchia źródeł prawa, zgodnie z którą to właśnie polska ustawa zasadnicza – przyjęta przez Naród jako najwyższy wyraz jego woli politycznej – wyprzedza inne źródła, takie jak ustawy, czy nawet ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe. Od zasady tej nie może odejść żaden rząd – stanowiłoby to jaskrawe złamanie Konstytucji i byłoby nie do pogodzenia z zasadą suwerenności Narodu.
Warto jednak podkreślić także, że polski Trybunał Konstytucyjny nie stwierdza dziś, jakoby przepisy Traktatu o Unii Europejskiej były w całości niezgodne z polską Konstytucją. Stwierdza jedynie, że niezgodna z nią jest jedna, bardzo konkretna interpretacja niektórych przepisów Traktatu, będąca skutkiem ostatniego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.
Zgodnie z tą interpretacją, sędziowie polskich sądów mieliby być zobowiązani do stosowania zasady prymatu prawa europejskiego nie tylko nad przepisami krajowymi rangi ustawowej – co nie budzi wątpliwości – ale także do naruszania własnej Konstytucji i wyroków własnego Trybunału Konstytucyjnego. Co więcej, przyjęcie tej interpretacji musiałoby w konsekwencji doprowadzić do uznania, że miliony wyroków wydanych w ostatnich latach przez polskie sądy mogą zostać arbitralnie podważone, a tysiące sędziów pozbawionych urzędów – wbrew zasadom niezawisłości, nieusuwalności oraz stabilności i pewności prawa do sądu, wynikających wprost z polskiej Konstytucji. Konsekwencją byłoby obniżenie konstytucyjnego standardu ochrony sądowej polskich obywateli oraz niewyobrażalny chaos prawny, którego skutki odczuliby wszyscy.
Na taką interpretację nie może zgodzić się żadne suwerenne państwo. Zgoda na nią oznaczałaby, że Unia Europejska przestała być związkiem wolnych, równych i suwerennych krajów – i że sama, metodą faktów dokonanych przekształciła się w centralnie zarządzany organizm państwowy, którego instytucje mogą wymusić na swoich „prowincjach” cokolwiek uznają za właściwe. I to niezależnie od tego, czy ma to podstawy w przepisach prawa.
Nie na to umawialiśmy się w Traktatach. Polska w pełni przestrzega prawa unijnego. Jak dla każdego państwa członkowskiego, z prawa tego wynikają dla naszego państwa konkretne obowiązki i uprawnienia. Jednym z nich jest prawo do domagania się, aby organy UE działały we wszystkich sprawach, w których mają powierzone kompetencje – i w żadnej sprawie, w której tych kompetencji nie otrzymały.
Niestety, mamy dziś do czynienia z bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, polegającym na uzurpowaniu sobie przez niektóre instytucje Unii Europejskiej uprawnień, które nie przysługują im na mocy Traktatów – i narzucania państwom członkowskim swej woli per fas et nefas. Jest to szczególnie widoczne dziś, gdy próbuje się używać w tym celu narzędzi o charakterze finansowym. Bez jakiejkolwiek podstawy prawnej usiłuje się zmusić państwa członkowskie, by zrobiły to, co nakazują im instytucje Unii – niezależnie od tego, czy mają podstawę prawną, by takie nakazy nakładać.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Polexit
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... x,79cfc278
Co będziecie robić jak już ród Kaczonenów spuści na brukselski landsraad zawartość naszych magazynów atomowych?
Ja nawet nie mam skurzanej kurtki, żeby stylowo śmigać po tej trzeciej wojnie światowej
Co będziecie robić jak już ród Kaczonenów spuści na brukselski landsraad zawartość naszych magazynów atomowych?
Ja nawet nie mam skurzanej kurtki, żeby stylowo śmigać po tej trzeciej wojnie światowej
Re: Polexit
Nie mamy osobnego topika o UE, więc wklejam tutaj domorosła psychoanalizę polskich euroentuzjastów pióra Rafała Wosia:
https://www.salon24.pl/newsroom/1244349 ... mpleksiona
Swoją drogą, żeby lewicowy publicysta pisał z sensem, to się nie mieści w głowie i mam dysonans . Na szczęście Woś pisuje też o gospodarce i wtedy dysonans znika, a wszystko wraca do normy .
A serio, to Woś jest dla mnie ostatnim już chyba nawiązaniem do polskiej przedwojennej lewicy patriotycznej - gatunku, jak sądziłem, obecnie wymarłego.
https://www.salon24.pl/newsroom/1244349 ... mpleksiona
Swoją drogą, żeby lewicowy publicysta pisał z sensem, to się nie mieści w głowie i mam dysonans . Na szczęście Woś pisuje też o gospodarce i wtedy dysonans znika, a wszystko wraca do normy .
A serio, to Woś jest dla mnie ostatnim już chyba nawiązaniem do polskiej przedwojennej lewicy patriotycznej - gatunku, jak sądziłem, obecnie wymarłego.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Polexit
Ciekawe czasy nastały, to i różne opinie stały się bliższe, jak właśnie Woś teraz czy Terlikowski o pedofilii w Kościele Katolickim. Od jakiegoś czasu też zauważam, że radykalizacja postaw części społeczeństwa ma też drugi skutek - przesunięcie kawałka ku środkowi w danej opinii. Albo horyzont jest już tak szeroki, że postawy na lewo i prawo są prawie na środku przy radykałach
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
-
- sraczkowaty
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Polexit
Przecież Woś to pisowiec udający lewicowca, więc nic dziwnego, że pisze propisowsko na pisowskim portalu
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
Istnieje jeszcze jakis serio podzial ma lewica/prawica/chujwica?
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
grelu - naprawdę uważasz, że salon24 jest pisowskim portalem? Zdaje się, że kupił go i prowadzi Jastrzębski, jakoś go dotąd kojarzyłem bardziej z symetryzmem niż PiSem.
Razor - tak na serio lewica i prawica to już imho tylko Razem i Konfederacja. Cała reszta to partie władzy, bez poglądów a jedynie z parciem na koryta.
Razor - tak na serio lewica i prawica to już imho tylko Razem i Konfederacja. Cała reszta to partie władzy, bez poglądów a jedynie z parciem na koryta.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
-
- sraczkowaty
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Polexit
Przejrzałem profil Jastrzębowskiego na ćwierkaczu i nie wygląda mnie na symetrystę. Za takiego podaje się Woś, ale on też jakoś nie może się zdobyć na krytykę PiSu nawet w tak oczywistej sprawie jak homofobia.
Symetrystą, jest moim zdaniem np. Grzegorz Sroczyński
Symetrystą, jest moim zdaniem np. Grzegorz Sroczyński
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
Theeck. Ta konfederacja ktora plakala ze im profil na FB zablokowali? Ta konfederacja z Bosakiem ktory chetnie by rozdawal kase niemal jak PiS? Ktora konfederacja?
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
Zaraz się chyba pokłócimy, ale gdzie Ty masz homofobię w PiSie? Co prawda wg środowisk LGBT już moje poprzednie zdanie jest przejawem skrajnej homofobii, więc jeśli o taką Ci chodzi, to faktycznie, Woś jest PiSowcem, że tego nie piętnujegrel3gargamel pisze:ale on też jakoś nie może się zdobyć na krytykę PiSu nawet w tak oczywistej sprawie jak homofobia.i
Razor --- tego fejsa to będziesz im chyba wypominał do śmierci I skądinąd słusznie, bo należy im się
Oczywiście chodzi mi o wolnościową część, która zarazem jest światopoglądowo konserwatywna (np. sprzeciw wobec aborcji)
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Polexit
Ta część konfederacji w ruskich onucach też jest ideologiczna! Nie da się takich bzdur gadać ze zwykłej chciwości.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Polexit
Czyli zadna
Oczywiście Theeck ze bede im wypominal, bo jesli w fundamentalnej kwestii robia cos zupelnie innego niz na kazdym kroku twierdza, to nie mam zadnych podstaw aby wierzyc ze kiedykolwiek bedzie inaczej. Cos jak PO i ich 3x15.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście Theeck ze bede im wypominal, bo jesli w fundamentalnej kwestii robia cos zupelnie innego niz na kazdym kroku twierdza, to nie mam zadnych podstaw aby wierzyc ze kiedykolwiek bedzie inaczej. Cos jak PO i ich 3x15.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
Jasne Razor, rozumiem Twoje podejście.
Gregor, ale my tu nie dyskutujemy o sympatii prorosyjskiej, tylko czy są prawicowi czy nie. Chyba, że uważasz, że sympatie prorosyjskie może mieć mieć tylko partia lewicowa, więc nie są żadną prawicą
Inna kwestia, że prorosyjskość okazuje póki co 2/4 Konfy
Gregor, ale my tu nie dyskutujemy o sympatii prorosyjskiej, tylko czy są prawicowi czy nie. Chyba, że uważasz, że sympatie prorosyjskie może mieć mieć tylko partia lewicowa, więc nie są żadną prawicą
Inna kwestia, że prorosyjskość okazuje póki co 2/4 Konfy
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Polexit
Tak, u nas od jakichś 100 lat sympatia do Rosji ma dość lewicowe konotacjeTheeck pisze:Jasne Razor, rozumiem Twoje podejście.
Gregor, ale my tu nie dyskutujemy o sympatii prorosyjskiej, tylko czy są prawicowi czy nie. Chyba, że uważasz, że sympatie prorosyjskie może mieć mieć tylko partia lewicowa, więc nie są żadną prawicą
Inna kwestia, że prorosyjskość okazuje póki co 2/4 Konfy
No, w świecie post podziale lewica / prawica co prawda głównie wskazuje na incelskie poglądy, że macho Putler na niedźwiedziu pokaże gejowskiej Europie jakie ma bajcki i to jest raczej linia konfederacji, ale i tak jest zabawnie.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Re: Polexit
Przecież akurat prorosyjskie sympatie są raczej historycznie domeną prawicy
Tradycje, które jak zauważa Theeck kultywowane są do dziś
Tradycje, które jak zauważa Theeck kultywowane są do dziś
#sgk 4 life.
Re: Polexit
45 lat komuny, a potem postsowietów może się teraz rumienić
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
-
- sraczkowaty
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Polexit
Serio? Wystarczy kilka cytatówTheeck pisze:Zaraz się chyba pokłócimy, ale gdzie Ty masz homofobię w PiSie? Co prawda wg środowisk LGBT już moje poprzednie zdanie jest przejawem skrajnej homofobii, więc jeśli o taką Ci chodzi, to faktycznie, Woś jest PiSowcem, że tego nie piętnujegrel3gargamel pisze:ale on też jakoś nie może się zdobyć na krytykę PiSu nawet w tak oczywistej sprawie jak homofobia.i
Błaszczak:
Pawłowicz:„W Poznaniu kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych. Ważne było to, że motorniczy tramwajów nie zgodzili się na to, żeby ich tramwaje były z flagami homoseksualistów.
To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest pewność tego, że to wszystko, co jest skonstruowane po Bożemu, to jest normalne. A jeżeli ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem. To bardzo dobrze o tych ludziach świadczy”.
Czarnek:„Nic przeciwnego naturalnemu związkowi K + M, jako patologia, nie może być »pod ochroną i opieką« państwa. Podobnie związki mężczyzny i kozy lub kobiety i psa. Osoby z patologiami podlegają zresztą prawu na zasadach ogólnych i z różnych praw bez względu na swą chorobę korzystają”.
„W Polsce, jak pokazują statystyki Kościoła, mamy na przestrzeni 30 lat 640 przypadków zbrodni pedofilii. 60 proc. z nich to przypadki homoseksualne. Jeżeli chcemy realnie działać w obronie rodziny i w obronie dziecka, rozmawiajmy bardzo rzetelnie o zbrodni pedofilii również w Kościele. Ale bardzo rzetelnie to tylko wówczas, jeśli powiemy, jaka jest rola homoseksualizmu w tej zbrodni i dlaczego homoseksualizm jest główną przyczyną pedofilii w Kościele”.
„Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe. Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”.
Piontkowski:„Włodarze miast, w których organizowane są tzw. marsze równości, powinni ich zakazywać. Na podstawie ustawy Prawo o zgromadzeniach, która jednoznacznie wskazuje, że zakazane mogą być marsze, które są sprzeczne z przepisami prawa karnego. W prawie karnym, a konkretnie w Kodeksie wykroczeń mamy przepis art. 51, który nakłada sankcje karne za wywołanie zgorszenia, a przecież marsze te wszędzie wywołują zgorszenie większe lub mniejsze”.
Kaczyński:„Seksualizacja dziecka od drugiego czy trzeciego roku życia to próba wychowania dzieci, które zostaną oddane w jakimś momencie pedofilom. Hasło adopcji dzieci przez pary homoseksualne w podobnym kierunku zmierza”.
„Ruch LGBT i gender zagrażają naszej tożsamości, zagrażają naszemu narodowi. Zagrażają polskiemu państwu
Re: Polexit
Grel - być może wg Theecka to nie jest homofobia tylko racjonalna ocena sytuacji.
Re: Polexit
lol, sam bliski zwiazek PiSu z KK i stanie w szeregu z Jedraszewskim juz sam swiadczy o homofobii tychze.
Re: Polexit
O ile pamiętam to postkomuniści wprowadzili nas do NATO i UniiZolt pisze: a potem postsowietów może się teraz rumienić
#sgk 4 life.
Re: Polexit
Wypadek przy pracy
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Polexit
Albo spiseq!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Polexit
Bo teraz to NATO i Unia to prawdziwi bolszewicy, a ruski Mordor broni tradycji i konserwatyzmu! Może i konfa nie jest tak nielogiczna? Trzeba im pomóc zdobyć paszporty
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka