Pquelim pisze:z komunikatorów mam Signala, którego używam jako narzedzia do wysyłania smsów i mmsów - rzadko, ale w miarę regularnie.
Signal signalem, ale jednak dziwi mnie ze "pracowo" whatsapp sie nie wala na prawo i lewo, bo jednak jest to pewien "standard" ze powstaje miliard grup whatsappowych w robocie w ktorych chcac nie chcac trzeba uczestniczyc. Ot tyle.
Pquelim pisze:z komunikatorów mam Signala, którego używam jako narzedzia do wysyłania smsów i mmsów - rzadko, ale w miarę regularnie.
Signal signalem, ale jednak dziwi mnie ze "pracowo" whatsapp sie nie wala na prawo i lewo, bo jednak jest to pewien "standard" ze powstaje miliard grup whatsappowych w robocie w ktorych chcac nie chcac trzeba uczestniczyc. Ot tyle.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
caly Bliski i Daleki Wschod standardowo komunikuje sie whatsappem, niektorzy to nawet nie ogarniaja dlaczego prosimy ich o jakies maile.
Słuchajcie, potrzebuję podciągnąć swój angielski, to znaczy trochę gramatyki + gadanie. Wciągam masę materiałów po angielsku, i służbowo i hobbystycznie, więc rozumiem co do mnie piszą / mówią, tylko w drugą stronę jest gorzej. Zaczęłam przeglądać jakieś szkółki, ale ciężko ocenić która jest dobra. Rozważam też jakiegoś lektora-korepetytora, ale nawet nie wiem gdzie znaleźć kogoś sensownego. Jesteście w stanie mi coś podpowiedzieć?
"Żal, że sie coś zrobiło, przemija z czasem. Żal, że się czegoś nie zrobiło, nie przemija nigdy." Na Pograniczu
ja jak się zaczynałem uczyc włoskiego, to sobie na e-korepetycje znalazłem ludzi od tego... chociaż ja zaczynałem od zera, więc może to nie będzie istotne.
Jest jeszcze serwis italki, gdzie możesz sobie z nativami online pogadać
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Wow, podcastu Joe Rogana już się właściwie nie da słuchać. Zaczynam słuchać może co 3 odcinek jak opis gościa wydaje się ciekawy, ale i tak kończy się na gadaniu o ziole i że szczepionki są be i lepiej zamiast dać się kłuć korporacjom trzeba zrobić sobie czarny pas w ju jitsu.
Gregor pisze:Wow, podcastu Joe Rogana już się właściwie nie da słuchać. Zaczynam słuchać może co 3 odcinek jak opis gościa wydaje się ciekawy, ale i tak kończy się na gadaniu o ziole i że szczepionki są be i lepiej zamiast dać się kłuć korporacjom trzeba zrobić sobie czarny pas w ju jitsu.
Podrzucam kilka pomysłów na prezenty - kategorie różne, może coś wam wpadnie w oko. W zasadzie wszystko co tam opisane mamy i używamy, więc jakby były jakieś pytania, to śmiało. Pomysły na prezenty by Alexa
Jakiś czas temu pytałam też o platformy do nauki angielskiego - ostatecznie wybrałam Preply i jestem zadowolona. Nauczyciela wybierasz sobie dowolnie w wyszukiwarce - zaznaczasz skąd ma być, jaki język ma być jego ojczystym, przedział cen i dostępne przedziały czasowe które cię interesują. Godziny wykupuje się w pakietach po 6, 12 albo 20. Jak ci się lektor jednak nie podoba, to możesz przenieść się do kogoś innego, nie ma problemu.
"Żal, że sie coś zrobiło, przemija z czasem. Żal, że się czegoś nie zrobiło, nie przemija nigdy." Na Pograniczu
jaram się, bo w Poznaniu wreszcie zima jak powinna! w grudniu to chyba pierwszy taki cyrkumstans od dekady. żeby nie tylko spadło, ale i jeszcze mrozem trzymało regularnie poniżej 0. moja ulubiona pora roku wróciła
Idź w chuj, znowu szuflanetiks wokół domu, nienawidzę zimy i tego białego gówna co wszędzie zalega No i ten ruch na drogach przymulony.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Counterman pisze:Ty źle zaprojektowałeś te funkcjonalności Voo, ja od 3 lat ani razu nic nie odśnieżałem a też mam dom.
Oczywiście, że wiele rzeczy źle zrobiłem ale ja budowałem się kilkanaście lat temu, na zupełnie innym poziomie doświadczeń i wiedzy o budownictwie jednorodzinnym.
Nawet taka kwestia, że mam garaż na jeden samochód (a mam trzy samochody jakby co, hehe, wieś rox) Przez to drugi samochód trzymamy w blaszaku, który stoi sobie w kącie działki daleko za domem. Więc muszę opierdolić ze śniegu nie tylko podjazd do garażu w domu ale też z boku domu i z tyłu, do blaszaka. Powinienem mieć do siebie pretensje o ten brak większego garażu ale żaden sąsiad nie ma. Po prostu kiedyś się o tym nie myślało i nawet nie było w projektach podwójnych garaży
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Ale wiesz Voo, mi chodzi o takie hm inne optymalizacje. Bo pewnie masz jakąś kostkę położoną czy coś. Ja zamiast kostki zrobiłem kamienie gresowe wymieszane z piachogliną i odrobiną cementu (w żwirowniach mają gotowe takie mieszanki). Taka pseudo droga wiejska. Wygląda to spoko (bo zostawiam na tym cały syf roślinny, więc to szybko się zrobiło takie hm jak szlak przez mazurskie wsie), a ja po prostu tego nie odśnieżam, bo nie robi się śliskie. Rozjeżdżam i rozchodzę. Zachęcam naprawdę, odpada robota.
Bo pewnie do zastąpienia trawnika łąką to Ciebie nie przekonam. Dla mnie bomba, bo nawet kosiarki nie mam na stanie. Samo rośnie, samo opada. Ale rośnie tak do kolan w niektórych miejscach, to prawda.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
Pato sportowa impreza MMA promuje się gangsterem i mordercą - szok i hańba. Zawsze uważałem te Fame/VIP MMA itd za kolejnego raka polskiego bieda szołbizu, od teraz to juz przeszli samych siebie.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
A podjąłem się karkołomnego zadania. Właśnie pracuję na 3 różnych kontraktach naraz. Oczywiście wszystko zdalnie. Trochę jako eksperyment na sobie, trochę by dołożyć na dom który trzeba kiedyś kupić będzie. Na razie największą zmorą jako specjalisty od infrastruktury IT jest liczba spotkań, których połowa jest delikatnie mówiąc zbędna a druga połowa marnuje mój czas.
Jest tu jeszcze inny wariat, który się podjął podobnego zdania?
A podjąłem się karkołomnego zadania. Właśnie pracuję na 3 różnych kontraktach naraz. Oczywiście wszystko zdalnie. Trochę jako eksperyment na sobie, trochę by dołożyć na dom który trzeba kiedyś kupić będzie. Na razie największą zmorą jako specjalisty od infrastruktury IT jest liczba spotkań, których połowa jest delikatnie mówiąc zbędna a druga połowa marnuje mój czas.
Jest tu jeszcze inny wariat, który się podjął podobnego zdania?
Sent from my Pixel 5 using Tapatalk
ja odkładając na dom zacząłem projektowanie po godzinach zeby $ sie zgadzał. W międzyczasie inflacja i drożyzna w budowlance tak się rozpędziły, że teraz nie mam w zasadzie wyjścia i muszę. Lżej się zrobiło jak murowanie odpadło, to chociaż wieczory mam wolne
Nie zmienia to jednak faktu, że człowiek zwyczajnie musi odpocząć i niezależnie jak nudną pracę byś wykonywał, chwila odpoczynku jest zwyczajnie konieczna. Długo to już ciągniesz? U mnie po dwóch latach takiego kieratu zauważyłem konkretne problemy z koncentracją. Po prostu się nie da.
A podjąłem się karkołomnego zadania. Właśnie pracuję na 3 różnych kontraktach naraz. Oczywiście wszystko zdalnie. Trochę jako eksperyment na sobie, trochę by dołożyć na dom który trzeba kiedyś kupić będzie. Na razie największą zmorą jako specjalisty od infrastruktury IT jest liczba spotkań, których połowa jest delikatnie mówiąc zbędna a druga połowa marnuje mój czas.
Jest tu jeszcze inny wariat, który się podjął podobnego zdania?
Sent from my Pixel 5 using Tapatalk
ja odkładając na dom zacząłem projektowanie po godzinach zeby $ sie zgadzał. W międzyczasie inflacja i drożyzna w budowlance tak się rozpędziły, że teraz nie mam w zasadzie wyjścia i muszę. Lżej się zrobiło jak murowanie odpadło, to chociaż wieczory mam wolne
Nie zmienia to jednak faktu, że człowiek zwyczajnie musi odpocząć i niezależnie jak nudną pracę byś wykonywał, chwila odpoczynku jest zwyczajnie konieczna. Długo to już ciągniesz? U mnie po dwóch latach takiego kieratu zauważyłem konkretne problemy z koncentracją. Po prostu się nie da.
W sumie to od początku lockdownów bo praca zdalna to można. Generalnie jestem wymęczony w ogóle praca zdalna bo ludzie nie znają żadnych granic i piszą do Ciebie po 12h. Wyłączenie komputera nie pomaga - zawsze znajdą inny sposób komunikacji. Już chyba chciałbym wrócić do pracy w biurze i normalnie po 8h trzasnąć laptopem i mieć wszystko gdzieś (poza tym że w IT na produkcji się nie da, zwłaszcza jak się opiekuje cała rządowa infrastruktura ale zawsze można pomarzyć)