No Man's Sky

[Guldan]

Historie gry znacie, wyszla w 2016 zaliczajac faila, jednakze ja zaczalem wtedy grac kupujac jedoczesnie po raz pierwszy konsole (z ktorej to decyzji jestem w chuj zadowolony, teraz przesiadlem sie juz na PS5).

przeszedlem przez cala ewolucje gry, obecnie z lekka nostalgia wspominam pierwsze rozgrywki w surowym jeszcze acz bardzo klimatycznym swiecie.

obecnie grafika kosi (wszedl przedwczoraj najnowszy update, ktorego jeszcze nie testowalem). nowa forma rozgrywki (Expeditions) nie zostala przeze mnie jednak przyjeta najlepiej (trzeba zaczac znowu wszystko od nowa) wiec troche przestalem grac.

ktos inny siedzi w tym swiecie? jest juz crossplatform, moze chcielibyscie pobujac sie po paru galaktykach razem ze mna? mam pare trickow obcykane jakby ktos byl poczatkujacy.

[Guldan]

serio nikt nie klepie w NMS?

[Counterman]

Kariery zeżarły ludzi, gramy po nocy w krótkie single player...

[Voo]

serio nikt nie klepie w NMS?

Myślę, że regularnie klepiący w cokolwiek pomału stają się mniejszością

[Crowley]

Grałem trochę. Fajne, ale okropnie nieintuicyjne i bez czytania poradników w internecie ciężko się gra. No i robi się bardzo powtarzalna dość szybko.

[Guldan]

serio nikt nie klepie w NMS?

Myślę, że regularnie klepiący w cokolwiek pomału stają się mniejszością

regularnosc w moim przypadku ma bardzo duze interwaly pomiedzy krotkimi sesjami

to ma swoje plusy, bo dlugo ciesze sie krotkimi grami

[Crowley]

to ma swoje plusy, bo dlugo ciesze sie krotkimi grami

Ta. Jak widzę narzekania, że jakaś gra starcza ledwo na 40 godzin, to zastanawiam się, od kiedy koty grają w gry, bo to trzeba mieć co najmniej 9 żyć, żeby tyle grać.

[PIOTROSLAV]

To ja tak regularnie grałem w Path of Exile... tak co jakiś czas dwie-trzy godzinki, czasem w weekend dalo rade pograć długo... ale styklo tak 1000+ godzin