Coronawirus prepping

[Gregor]

Ja tam klikałem w styczniu, że chce się zaszczepić i dostałem skierowanie. Z wybrzydzaniem co to szczepionki, miejsca i jeszcze żeby z żoną mieć za jednym zamachem na luzie bon na darmowe żarciki o 5G i Billu odbieram 9 maja od pfeizera.

[Ptaszor]

Najgorzej, że jak się przechodziło COVID-a, to szczepienia najwcześniej za 3 miesiące, więc można jeszcze raz złapać. U osób z lekkim przebiegiem nie ma aż tylu przeciwciał.

[Counterman]

Tak, właśnie kolega kurwi bo stosunkowo niedawno miał covida (bardzo lekko przeszedł) no i teraz czeka.

[Jutsimitsu]

Mam podobną sytuację, ale na szczęście lepszą nieco. Miałem covid (sprawdziłem dzisiaj testem na przeciwciała). Nie miałem oficjalnie covidu, bo wtedy i tak siedziałem w domu, a jak w końcu pojechałem to już wyszedł negatywny. Także teoretycznie nic mi szczepienie pierwszą dawką nie da, ale mogę przycwaniaczyć i iść na szczepienie. Z drugiej strony, gdyby uznali mi ten test na przeciwciała, to wtedy po 1 dawce jestem oficjalnie zaszczepiony. Oczywiście robię to tylko z myślą że w końcu bezpiecznie (względnie) będę mógł pojechać na jakieś wakacje. Bo za niedługo dwa lata od ostatnich minie i szlag mnie trafia, że ludzie mieli pandemię w dupie i jeździli, a ja siedziałem.

[Counterman]

Trzeba było wyprowadzić się na wieś, poza lekką nostalgią za podróżą to jednak jebie mi ta pandemia.

[Counterman]

@Crow, nie marudź tylko zapisuj się na szczepienia. Żona wczoraj dostała e-skierownie, ma szczepienie 4 maja. Luzik.

[ThimGrim]

Co by złego o PiSie nie mówić, szczepienia idą im całkiem dobrze. Może wolno, ale równo.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[LLothar]

Co by złego o PiSie nie mówić, szczepienia idą im całkiem dobrze. Może wolno, ale równo.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

E, w całej Unii idą tak samo, bo wszyscy mają tyle samo szczepionek i wszystkie są wszędzie zużywane na bierząco.

[ThimGrim]

Co by złego o PiSie nie mówić, szczepienia idą im całkiem dobrze. Może wolno, ale równo.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

E, w całej Unii idą tak samo, bo wszyscy mają tyle samo szczepionek i wszystkie są wszędzie zużywane na bierząco.

No ale to i tak wymaga własnej infrastruktury, przygotowań, czy chociażby tego elektronicznego systemu rejestracji. Mówię o organizacji szczepień, nie ma chaosu jak z lodami Ekipy. Dworczyk daje radę.

Przypominam, że rok temu odbyły się wybory Sasina. Miałem uzasadnione obawy.

[zodi]

Co by złego o PiSie nie mówić, szczepienia idą im całkiem dobrze. Może wolno, ale równo.

oj tam oj tam.

za PRLu potrafili w kilka dni podać lugolę kilkunastu milionom osób! bez internetu, smsowych zapisów itd.
Przebijcie to!

Ponoć tamtą akcję do dziś opisuje się w literaturze fachowej jako "polish experience", a WHO ją wykorzystało to stworzenia swojej strategii działania w przypadku zagrożeń związanych ze skażeniami także ten....
A RP PISu to powoli PRLbis więc co się ma im nie udać...

[Jutsimitsu]

Thim, w Niemczech żeby iść na szczepienie musisz dostać list... Nawet milion szczepień dziennie już leci. To nie jest aż tak niewiarygodne.

[ThimGrim]

No niesamowite. W Niemczech działa.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[Jutsimitsu]

Patrząc na to ile oni wymagają biurokracji? Tak jest szok. Co więcej, patrząc jak Polskę wyprzedzili tu w Niemczech, to akurat wstyd dla Polski. Około 19% zaszczepionych przeskoczyli w procentowym wyszczepieniu społeczeństwa. Teraz Polska ma 22,6%, Niemcy 27%. Także akurat trochę słabo to w Polsce idzie. A jak ktoś myśli że w Niemczech wszystko działa dobrze... To sugeruję zobaczyć ile trzeba ogarnąć żeby się tam przeprowadzić i ile błędnych kół w biurokracji załatwić.

[Gregor]

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 9,79cfc278

Za szybko normalnie to nie będzie.

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

[LLothar]

Slyszalem informacje o mlodych ludziach ktorzy przeszli COVID bezobjawowo a dopadla ich mgla mozgowa... Tak wiec jeszcze jeden powod aby unikac tego dziadostwa jak ognia...

[Theeck]

Widzę że urban legends się mnożą.

[LLothar]

Widzę że urban legends się mnożą.

Córka kolegi z pracy ojca. Wcale nie taki Urban legend

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

[ThimGrim]

Ja już z 5G.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[zodi]

Ja już z 5G.

Gates patrzy co jesz na kolację.

[Matthias[Wlkp]]

https://www.medicover.pl/koronawirus/mgla-mozgowa/
https://www.health.harvard.edu/blog/wha ... 1030822076

Istnieje, żaden urban legend, ale nie ma co panikować, bo bardzo rzadkie, przeważnie u tych, co przeszli ciężko. Tak czy siak lepiej unikać koronawirusa, bo po co się narażać?

[Razorblade]

Widzę że urban legends się mnożą.

Córka kolegi z pracy ojca. Wcale nie taki Urban legend

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

LLo, wszystko nie fajnie ale...

wiesz ze tak naprawde wplyw na to mogl miec rownie dobrze: lockdown, zerwane kontakty i komunikacja miedzyludzka, inne nie leczone choroby, depresja itp.

Znaczy jest szansa i to spora ze ja rowniez przeszedkem sobie covid bezobjawowo i rowniez mam teraz tego efekty - jesli chodzi o zanikajace ostatnio slowa i jezyki to sam tego poniekad doswiadczam. Tylko uwazam po prostu ze mamy duzo nizszy poziom komunikacyjny z innymi ludzmi i takie sa tego skutki. Slowo pisane a wypowiadane dla mozgu to jednak dwie rozne kwestie.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[peterpan]

Rzr, pls. Kolezanka z byłej pracy, technik radiolog codziennie gadajaca z pacjentami, po covidzie mówiła o tej mgle. W rozmowach brakowało jej slow które znala. To nie mit ani Urban legend.

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

[Razorblade]

Czekaj do jasnej cholery. Gdzie ja powiedzialem ze po Covidzie to urban legend? LLo napisal ze corka kolegi z pracy ojca ktora przeszla bezobjawowo ma oznaki. Pomijajac juz zasieg i oznakigluchego telefonu przyjmujmy to w 100% za fakt. To ja proponuje zapoznac sie po prostu ze zjawiskiem ktore wystepuje od lat i z jego przyczynami. To nie musi byc covid po prostu. Ale tak, wiem... obecnie wszystko co dzieje sie z czlowiekien to wina covida wiec inne przyczyny sa absolutnie niemozliwe. Ma to sens.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Theeck]

Ale tak, wiem... obecnie wszystko co dzieje sie z czlowiekien to wina covida wiec inne przyczyny sa absolutnie niemozliwe.

Powyższy aksjomat nie dotyczy powikłań poszczepiennych, które w żaden sposób powiązane ze szczepieniem na covid nie są i mają inne przyczyny

[Alexandretta]

Zapisz się na szczepienie - łatwo powiedzieć. Wczoraj próbowałam upolować coś dla siebie - no i niestety Warszafka nie ma lekko. W ogóle w całym mazowieckim nie było ani Pfizera, ani Moderny (a na tych mi najbardziej zależy). Pojawiały się pojedyncze terminy gdzieś na wioskach, ale natychmiast znikały. Miły pan na infolinii powiedział że tak to niestety wygląda, z dostępnością tych szczepionek jest słabo, trzeba siedzieć i odświeżać i próbować dalej.
Póki co zapisałam się na Astrę, może uda się przepisać na coś innego. Zobaczymy.
Najważniejsze że rodzice już po pierwszej dawce, zawsze to lekka ulga.

[Theeck]

Koleżanka z pracy 2 maja zaszczepiła się Johnsonem i cały następny dzień przeleżała (dreszcze, gorączka, ból głowy), od wtorku pracuje ale cały czas na prochach przeciwbólowych, bo pozostał mocny ból głowy (w okolicach zatok). Odrzuca podejrzenie, że stojąc w kolejce po prostu się przeziębiła, bo stał mąż, ona przyjechała na gotowe.

[Counterman]

Ja mam termin moderny na 25 maja, ale będę sobie dziubał może szybciej znajdę.

[Halaster]

Koleżanka z pracy 2 maja zaszczepiła się Johnsonem i cały następny dzień przeleżała (dreszcze, gorączka, ból głowy), od wtorku pracuje ale cały czas na prochach przeciwbólowych, bo pozostał mocny ból głowy (w okolicach zatok). Odrzuca podejrzenie, że stojąc w kolejce po prostu się przeziębiła, bo stał mąż, ona przyjechała na gotowe.

Standardowa reakcja po tych szczepionkach wektorowych (AstraZeneca & J&J), większość osób które znam i się nimi szczepiły miały taką reakcję, ale też nie wszystkie. Ponoć 2-3 dni takiego mocnego przeziębienia i potem jest ok.

Ja po Pfizerze nie miałem żadnych efektów ubocznych, poza lekko bolącym ramieniem przez 2 dni.

[Voo]

Fakt, po Astrze wytelepało mnie jak nigdy w życiu. Nie spałem całą noc zajęty trzęsieniem się jak osika a na następny dzień w południe wyszedłem z pracy do domu bo miałem problem z dodaniem 2 do 2 taki byłem zamulony Nie ma się co przejmować, po prostu trzeba założyć, że tak ma być i już.

[Alexandretta]

Dobra, udało mi się przepisać na Pfizera do Raszyna, 30 maja. Nie jest źle.
Właśnie u nas też ciotki i sąsiadki po Astrze wytelepało, a rodzice po Pfizerze nic. Jak już płacę te składki, to niech mi dadzą to co chcę, o.

[LLothar]

A ja mogłem się tylko na listę rezerwową wpisać, a termin mam poznać w lipcu.

Co ciekawe, Polska i Norwegia do tej pory wydaly tyle samo szczepionek per capita...

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

[peterpan]

Wychodzi na to, ze w Polsce jest mniej chętnych na szczepionki. Albo w Norwegii byly jakieś liczne grupy uprzywilejowane

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

[DaeL]

Dobra, melduję się po szczepieniu jednodawkowym J&J (przyjąłem szczepionkę we wtorek wieczorem). Wrażenia? Dzień po szczepieniu wyjęty z życiorysu zupełnie (łeb w imadle, oczy chcą wyskoczyć z czaszki, temperatura 39-40 stopni, skuteczność przeciwbólowych leków żadnych, skuteczność leków przeciwgorączkowych minimalna, tętno spoczynkowe 110-120 uderzeń). Dzisiaj jest już dzień drugi i jestem lekko obolały plus mam stan podgorączkowy (37 i parę kresek), ale ogólnie czuję się spoko. Nie mówię, że było super, ale to jest jeden dzień męczarni, w zamian za powrót do względnej normalności.

[Voo]

Weź sprawdź, może teraz możesz oddychać pod wodą albo nie będziesz czuł bólu po postrzale.

[Theeck]

Voo ma rację, Spajdermen też źle zniósł ukłucie, ale za to potem ...

[Turtles]

Weź sprawdź, może teraz możesz oddychać pod wodą albo nie będziesz czuł bólu po postrzale.

I później naglowki "kolejna ofiara szczepionek" ja dziś dostałem dawkę Astry, póki co żyje

[peterpan]

Mi astra weszła po 6 godzinach około. Gorączka 38 przez noc i nastepny dzień, z dwa napady dreszczy i tkliwosc ramienia przez tydzień prawie. Przyjęła się jednym słowem

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

[Zolt]

Weź sprawdź, może teraz możesz oddychać pod wodą albo nie będziesz czuł bólu po postrzale.

może od teraz szampon nie będzie go szczypać w oczy

[Piccolo]

Ja jestem dzień po szczepieniu Astra Zenecą, nie powiem, miewałem lepsze dni ale nie ma tragedii. Czuję się jakbym przechodził lekką grypę, trochę bolą mięśnie i generalnie nie mam sił na robienie czegokolwiek produktywnego. Zaraz po pracy uderzam w wyro

[Turtles]

O kurwens. Przez noc telepalo mną jak alkoholikiem na głodzie. Ręka całą boli ale to do przeżycia. Generalnie 2/10.

[Counterman]

A mi właśnie się udało zapisać na jutro, na Modernę. Chciałem moderna, bo druga dawka szybciej niż Astra. Wiec fartownie.

[Alexandretta]

A jak się przepisywałeś? Infolinia czy przez system? Bo w systemie chyba nie ma opcji podglądu terminów jak już jesteś zapisany.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PIOTROSLAV]

Zapisalem sie na Hajzera na 19ego czerwca

[Voo]

A jak się przepisywałeś? Infolinia czy przez system? Bo w systemie chyba nie ma opcji podglądu terminów jak już jesteś zapisany.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Spróbuj na infolinię. Moja żona zarejestrowała się przez system na Astrę, potem na infolinii przyspieszyła termin o trzy tygodnie, jednocześnie zmieniając Astrę na Johnsona. Następnie zadzwoniła do punktu, gdzie ma się szczepić (prywatna przychodnia w małym miasteczku, szczepią jak opętani) i zmieniła na Pfizera.

Tak w sumie to chyba ten cały system rejestracji jest dziwny Najpierw wielkie rejestracje a potem idziesz gdzieś na pałę. Znam zaszczepionych 20-latków i niezaszczepionych 50-latków. No ale dobrze, że się kręci. Szkoda tylko, że tylu foliarzy nie chce się szczepić. Nawet u mnie w robocie objawił się ni z tego ni z owego ruch zwolenników płaskiej Ziemi. Dodajmy, że są to ludzie, po których kompletnie bym tego się nie spodziewał

[Piccolo]

Szkoda tylko, że tylu foliarzy nie chce się szczepić. Nawet u mnie w robocie objawił się ni z tego ni z owego ruch zwolenników płaskiej Ziemi. Dodajmy, że są to ludzie, po których kompletnie bym tego się nie spodziewał

U mnie w zespole wypłynęło tylu antymaseczkowców/antycovidowców, że miałem przez chwilę ochotę zmieniać pracę. Potem uznałem, że niestety pandemia pokazała jak wiele osób ma takie poglądy i w innej pracy nadal mogę na takich trafić plus nic mnie z tymi ludźmi poza pracą nie łączy więc w sumie mam to gdzieś

[Pquelim]

pandemia ogólnie pokazała (przy dużym udziale internetu i mediów społecznosciowych), jak wielu ludzi to po prostu tępe głupki. niby człowiek wiedział, bo wszyscy chodzilismy do szkół i juz tam bylo widac, ze wiekszosc dzieciakow nie lubi uzywac mozgu. no, ale wtedy czlowiek jeszcze sie jakos łudził, że dorosłość rządzi się innymi prawami, że jest jakaś mądrość w tych rodzicach. a tu okazuje się, że taki wuj

troche smieszkuje, ale to zabawne nie jest. dzieki koronawirusowi sporo moich kontaktow i relacji towarzysko-rodzinnych uległo pogorszeniu.


ja po pierwszej dawce astry nie czulem nic poza trzydniowym bólem ramienia.

[Voo]

Wiesz, gdyby to było takie proste, że głupki się nie szczepią a ynteligentni się szczepią.

No ale hehe, nie zaszczepiło się mnóstwo lekarzy i nauczycieli. U mnie w pracy antyszczepionkowcy to też ludzie "na poziomie". Co o tym myśleć?

[Gregor]

pandemia ogólnie pokazała (przy dużym udziale internetu i mediów społecznosciowych), jak wielu ludzi to po prostu tępe głupki. niby człowiek wiedział, bo wszyscy chodzilismy do szkół i juz tam bylo widac, ze wiekszosc dzieciakow nie lubi uzywac mozgu. no, ale wtedy czlowiek jeszcze sie jakos łudził, że dorosłość rządzi się innymi prawami, że jest jakaś mądrość w tych rodzicach. a tu okazuje się, że taki wuj

troche smieszkuje, ale to zabawne nie jest. dzieki koronawirusowi sporo moich kontaktow i relacji towarzysko-rodzinnych uległo pogorszeniu.


ja po pierwszej dawce astry nie czulem nic poza trzydniowym bólem ramienia.

No jedynie na samym początku w marcu 20 wyglądało to jakby ta pandemia wyciągała z ludzi co najlepsze. Widzialne ręki, siedzenie na dupie w domu zamiast w galerii itp.

A po pół roku mój kierownik - wykształcony inżynier co poniedziałek wygadywał jakieś foliarskie i szurskie rzeczy, że ja pierdzielę.

[Gregor]

Wiesz, gdyby to było takie proste, że głupki się nie szczepią a ynteligentni się szczepią.

No ale hehe, nie zaszczepiło się mnóstwo lekarzy i nauczycieli. U mnie w pracy antyszczepionkowcy to też ludzie "na poziomie". Co o tym myśleć?

Przyjmowanie do mózgownicy faktów widać nie jest funkcją tylko inteligencji. Inteligentny człowiek bez wpojonego krytycyzmu będzie wynajdował sobie po prostu więcej wymówek dla swojej wiary różne dziwne rzeczy.

[Piccolo]

Wiesz, gdyby to było takie proste, że głupki się nie szczepią a ynteligentni się szczepią.

No ale hehe, nie zaszczepiło się mnóstwo lekarzy i nauczycieli. U mnie w pracy antyszczepionkowcy to też ludzie "na poziomie". Co o tym myśleć?

Zacznijmy od tego, co znaczy "na poziomie". Bo sam fakt, że ktoś jest dobry w swojej pracy i nie wali patologią nie oznacza natychmiast, niestety, że z innymi dziedzinami sobie też dobrze radzi i nie wpadnie właśnie w jakieś szurskie teorie. Ja mam, a w zasadzie miałem bo jakoś nie mam już ochoty utrzymywać kontaktu, kumpla, który też mi się wydawał na poziomie, przymykałem nawet oko na głosowanie na PiS i bycie bardzo zaangażowanym katolikiem. Ale jak zacząłwyjeżdżać z tym, że szczepionki to on brał nie będzie, lekarze ukrywają działające leki na Coronavirusa a w ogóle to on teraz wierzy w New World Order a dowodem na NWO jest jakaś konferencja najbogatszych przedsiębiorców, to ja wysiadłem. Niestety "bycie na poziomie" w pracy nie oznacza, że w dowolnej innej kwestii taka osoba nie jest skończonym idiotą