To raczej do wątku Cringe powinno iść...ThimGrim pisze:Skromność is my name.
https://www.gry-online.pl/newsroom/andr ... eo/ze1ceda
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
To raczej do wątku Cringe powinno iść...ThimGrim pisze:Skromność is my name.
https://www.gry-online.pl/newsroom/andr ... eo/ze1ceda
Wiecie, kogo przypomina mi Sapkowski? Wałęsę.LLothar pisze:To raczej do wątku Cringe powinno iść...ThimGrim pisze:Skromność is my name.
https://www.gry-online.pl/newsroom/andr ... eo/ze1ceda
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Jak wreszcie, jak zawsze byli?DaeL pisze: PS Jakby ktoś jeszcze nie zauważył, to zgrywam się parafrazując po prostu teksty grela o tym, jak to spoko, że w świecie Wiedźmina są wreszcie czarni.
Ze słowiańskością żartowałem...Ptaszor pisze:Obejrzałem, ale wolałbym nie oglądać. Jeszcze statystom mogę wybaczyć, ale żeby aktorka grająca Triss Merigold była tak drewniana? O łysym z Brazzers i karczmarzem z McDonalda nie wspomnę. G.F. Darwin, z mniejszym budżetem, ma lepszy casting. Może jednak nawet dobry aktor nie udźwignie słabej reżyserii i słabego tekstu? Przerzucanie się przekleństwami, cytatami z Dzikiego Gonu i cytowanie książek zrobiło się bardzo uciążliwe bardzo szybko. Film ma mnóstwo złych scen i tekstów, które od razu można śmiało przerabiać na memy. I tak prawie półtorej godziny. Wolałbym bardziej skondensowaną historię, lepszą reżyserię i po prostu krótszy, bardziej dopracowany film.
A także
@Zodi
Wiedźmin nigdy nie był przesadnie słowiański. Opowiadania oparł na Grimmowskich bajkach, a saga to głównie retelling celtyckich opowieści. Słowiańska to była 3 część gry o nordyckim skądinąd podtytule "Dziki Gon". I od tej pory utarło się, że jak wiedźmin, musowo Percival w głośniku i płaczące wierzby w polu.
No, ja czterem odcinków, które oglądałem dałbym 4, 5, 4 (zastanawiałem się nad 3), 5/10.Turtles pisze:No obejrzalem połowe i dalbym znacząco mniej
Problem w tym, że twórcy ewidentnie chcą "Grze o tron" dorównać epatując na przykład scenami seksu, czy innymi drastycznymi obrazami (i nie chodzi mi tu o przemoc, znów kłania się trzeci odcinek), problem w tym, że wychodzi im to niespecjalnie dobrze. Zresztą rano widziałem na Netflixie hasło w stylu "intryga jak z Gry o tron" i coś tam jak z "Władcy Pierścieni", sami się narzucająpeterpan pisze:Poprzegladalem sobie anglojezyczne recenzje dużych portali i powtarza się tam jeden zarzut "To nie gra o tron". Jezeli zestawiać witchera z gotem, to ten nie ma podejścia- rozmachu, budżetu itd. Ale przecież my wiemy że to de facto inne pogatunki w ramach szerokiego Fantasy;)
Zupełnie nie odniosłem takiego wrażenia (nie liczyłem). Moim zdaniem cytatów jest właśnie stanowczo za mało (bo nawiązania faktycznie się pojawiają, ot ktoś tam wspomni Rebelię Falki czy coś takiego), bo podnoszą jakość kiepsko napisanych dialogów (w pierwszym odcinku były chyba trzy, ale moim zdaniem w dużej mierze zmarnowane, potem wydaje mi się, że mniej)Pquelim pisze: a z drugiej bardzo dużo tego materiału źródłowego wykorzystali - jest mnóstwo nawiązań i cytatów prosto z Sapkowskiego. Miły ukłon w stronę czytelników.
Przecież rozbicie (co prawda na dwie) jest już w pierwszym odcinku (jest to zresztą zaznaczone)a fabula rozbija sie bez zapowiedzi na trzy osie czasu i po prostu pełznie
Nie, teraz oglądam z lektorem.Ptaszor pisze:Pytanie do subskrybentów Netfliksa: oglądaliście z dubbingiem Żebrowskiego? Dla mnie największą wadą była maniera Cavilla, mruczącego pod nosem jak Leszek Miller. Przez cały sezon zastanawiałem się czy Żebrowski mówił normalnie, a nie jak Geralt z gier.
Innymi słowy, gdy Cavill mówił "Fuck", czy Żebrowski w tym czasie zamieniał to na nasze: "Zaraza!"?