Dokopałem się do przyczyny na stronie Gigabyte'a...
Na stronie euro piszą, że karta obsługuje procesory i3,i5,i7 w chipsecie 1151.
Ale nie piszą, że tylko generacji 8 (co już jest wyraźnie na stronie gigabyte'a wyszczególnione).
No i generalnie to pół dnia zeszło mi na rozmowach z różnymi osobami z Euro rtv agd pod tytułem 'co ja mam zrobić', bo okazuje się, że jak zamówiłem online, ale odebrałem i zapłaciłem na miejscu, to nie jest to sprzedaż internetowa, więc nie łapię się w program zwrotów przez internet. Jako, że rozpakowałem produkt, to też nie łapię się w zakres ich programu 'Zakupy bez obaw', który pozwoliłby mi na szybką wymianę/zwrot towaru... Ludzie na infolinii najpierw odesłali mnie do sklepu stacjonarnego, tam gość powiedział, że jak to rozpakowane, to panie, to tylko biuro obsługi coś z tym może zrobić i jak się zgodzą, to dopiero będziemy dyskutować... Konsultant na czacie, najpierw się rozłączył w trakcie rozmowy (możliwe, że za długo szukał odpowiedzi jak mi pomóc), a drugi powiedział, że wygląda na to, że nic nie mogę zrobić i tyle. Na powtórzenie argumentu, że na stronie są mylne dane stwierdził, że mogę napisać maila do sklepu internetowego i kto wie...
Porobiłem printscreeny sklepowych stron, zrobiłem printscreen obsługiwanych procków na stronie Gigabyte, napisałem co i jak i wysłałem. Tylko, że dalej nie wiedziałem, czy to cokolwiek uruchamia, więc jeszcze raz zadzwoniłem na infolinię, połączyłem się z działem reklamacji... tam miła pani po moich krótkich wyjaśnieniach przełączyła mnie do działu obsługi zamówień. No i tam wreszcie trafiłem na pomocną osobę, która stwierdziła, ze faktycznie dupa, to powiedziała, że jest ten ostateczny kanał reklamacji (nie ma oficjalnej nazwy, czasem nazywany jest działem reklamacji, czasem obsługi klienta, a czasem pewnie inaczej) i akurat to jest właśnie ten email do sklepu internetowego, którego już użyłem. Przejęty mówię, że kwadrans temu takiego maila wysłałem, on do mnie: "a ma pan już automatyczną odpowiedź z numerem"? Podałem mu, on przeczytał i mówi, że dobrze napisane, że żadnego wniosku oficjalnego dodawać nie trzeba itd. itp. i że zaraz to skieruje do tego magicznego działu i za parę dni powinna być decyzja.
Więc teraz czekam i się zastanawiam co zrobię jak mi powiedzą, żebym spadał na drzewo... chyba będzie trzeba kupić starszy model płyty głównej, a tą to mam teraz dać na allegro
