http://warminsko-mazurska.policja.gov.p ... tych-.htmlZarzut kradzieży usłyszy 30-letni Kamil A. Mężczyzna z jednego z olsztyńskich hipermarketów ukradł wyroby kosmetyczne o wartości 421,99 złotych. Kradnąc kosmetyki mężczyzna tak kalkulował ich wartość, aby suma skradzionego mienia nie przekroczyła kwoty progowej, od której sprawca odpowiada nie jak za wykroczenie ale - za przestępstwo. Jednak pomylił się w rachunkach o 1,99 złotych. 30-latek zapowiedział złożenie oficjalnej skargi na sklep, gdyż jego zdaniem towar był źle oznaczony ceną, co skutkowało przekroczeniem zaplanowanego limitu. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Prawo
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
Prawo
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Prawo
Dla mnie pozytywnym newsem bylo orzeczenie sadu, ze babcia nie musi za syna placic alimentow, mimo iz dzieci "przyzwyczajone sa do zycia na wysokiej stopie zyciowej". W uzasadnieniu sad powiedzial, ze matka pracuje na 1/2 etatu i jakby chciala naprawde poprawic dzieciom byt to by znalazla prace na pelen etat
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
bylo tak u nas? Olaboga, kraj nam zaczyna normalniec odrobine?
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Prawo
http://wyborcza.pl/1,75478,16097378,Sad ... edzie.htmlbylo tak u nas? Olaboga, kraj nam zaczyna normalniec odrobine?
Re: Prawo
Rozpoczynam proces testowania prawa względem tat. Czuję, że jestem w czarnej dupie pod względem prawnym i mocno boję się dyskryminacji. Tak ogólnie, bo więcej nie wypada, ale jakbym był kobietą w swojej styuacji to byłoby znacznie łatwiej, co przyznał fachowiec.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Ekhm... no jesli sie dobrze domyslam ocb to jako tatus masz przejebane... tyle...
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Prawo
Mówże koobson co się dzieje...koobik pisze:Rozpoczynam proces testowania prawa względem tat. Czuję, że jestem w czarnej dupie pod względem prawnym i mocno boję się dyskryminacji. Tak ogólnie, bo więcej nie wypada, ale jakbym był kobietą w swojej styuacji to byłoby znacznie łatwiej, co przyznał fachowiec.
Re: Prawo
Hej Chłopaki.
Pewnie rozumiecie, że szeroko rozpisywać się na ten temat nie tylko mi nie wypada, ale również opisywanie takich sytuacji na forum jest słabe. A wchodzenie w szczegóły i tłumaczenie może być o tyle trudne, że i tak wszystkiego w jednym poście nie ujmę, czegoś nie dopisze i ktoś coś źle zrozumie i dowali mi coś w stylu, że lol i w ogóle nie mam racji.
No ale jak już zacząłem temat to z poważania dla braci forumowej wyjaśnie tyle ile mogę, nie robiąc wiochy:
Możemy się umówić po dżentelmeńsku, biorąc na karb to, iż tak długo się znamy i nie mam powodu, żeby wam coś wciskać, że przyjmiemy w dobrej wierze moje słowa: Panowie dla mnie to jest dramat a Ja sam myślę przede wszystkim wszystkim o tym, żeby ratować swoją córkę.
Long story short, to (niestety) nie jest żadna banalna albo głupia historyjka typu "się nie dogadujemy","niezgodność charakterów", zdrady, znudzenie czy jakieś inne (sorry) błahe pospolite i w sumie trywialne, starając się uzasadnić, powody. Czyli nic nie na zasadzie 'ktos kogoś wkurza'.
Może coś mi się jeszcze i ciśnie na klawiaturę, ale za bardzo uważam, żeby nie stać się looserem bo doskonale wiem, jakie takie tematy i posty wyglądają z boku. Myślę, że tej granicy nie przekroczyłem a coś więcej na ten temat dla was napisałem.
Pewnie rozumiecie, że szeroko rozpisywać się na ten temat nie tylko mi nie wypada, ale również opisywanie takich sytuacji na forum jest słabe. A wchodzenie w szczegóły i tłumaczenie może być o tyle trudne, że i tak wszystkiego w jednym poście nie ujmę, czegoś nie dopisze i ktoś coś źle zrozumie i dowali mi coś w stylu, że lol i w ogóle nie mam racji.
No ale jak już zacząłem temat to z poważania dla braci forumowej wyjaśnie tyle ile mogę, nie robiąc wiochy:
Możemy się umówić po dżentelmeńsku, biorąc na karb to, iż tak długo się znamy i nie mam powodu, żeby wam coś wciskać, że przyjmiemy w dobrej wierze moje słowa: Panowie dla mnie to jest dramat a Ja sam myślę przede wszystkim wszystkim o tym, żeby ratować swoją córkę.
Long story short, to (niestety) nie jest żadna banalna albo głupia historyjka typu "się nie dogadujemy","niezgodność charakterów", zdrady, znudzenie czy jakieś inne (sorry) błahe pospolite i w sumie trywialne, starając się uzasadnić, powody. Czyli nic nie na zasadzie 'ktos kogoś wkurza'.
Może coś mi się jeszcze i ciśnie na klawiaturę, ale za bardzo uważam, żeby nie stać się looserem bo doskonale wiem, jakie takie tematy i posty wyglądają z boku. Myślę, że tej granicy nie przekroczyłem a coś więcej na ten temat dla was napisałem.
Re: Prawo
Jeśli to rozwód to miej na względzie, że wszystkie chwyty dozwolone - włącznie z agencjami detektywistycznymi, włamami na prywatne skrzynki pocztowe, założeniem podsłuchu w samochodzie, Twoje posty na forum też mogą być użyte przeciwko Tobie. To może brzmi jak z chorej bajki, ale miałem okazję obserwować z bliska w rodzinie jak to się odbywało, kiedy już poszło na ostro.
Więc musisz też uważać co tutaj piszesz, a jeśli wrzucałeś do topiku z dżołkami coś co 50-letniej, samotnej, niedymanej od 30 lat sędzinie może się wydać sprósne, obrzydliwe lub zatrącające pochwałą seksizmu, pedofilii i zoofilii - to poproś LLo i kasujcie te posty - i na tym i na poprzednim forum - o ile idzie z Twoją byłą na ostro.
Więc musisz też uważać co tutaj piszesz, a jeśli wrzucałeś do topiku z dżołkami coś co 50-letniej, samotnej, niedymanej od 30 lat sędzinie może się wydać sprósne, obrzydliwe lub zatrącające pochwałą seksizmu, pedofilii i zoofilii - to poproś LLo i kasujcie te posty - i na tym i na poprzednim forum - o ile idzie z Twoją byłą na ostro.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Prawo
Jestem tego świadomy Theeck. ALe dziękuję, że o tym wspominasz.
W chwili obecnej inicjatywa i tak jest po mojej stronie, a ja się przygotowuję do tego wszystkiego. Również pod kątem gromadzenia dowodów. Nie ma otwartej konfrontacji.
W chwili obecnej inicjatywa i tak jest po mojej stronie, a ja się przygotowuję do tego wszystkiego. Również pod kątem gromadzenia dowodów. Nie ma otwartej konfrontacji.
Re: Prawo
Koobs, trzymam kciuki za pozytywne (o ile to możliwe) i jak najłagodniejsze załatwienie sprawy. Takie rzeczy potrafią wyniszczyć człowieka i poważnie odbić się na dzieciach, można powiedzieć, że wiem co mówię.
Tego typu kwestie albo załatwia się w sposób cywilizowany dla XXI wieku i wszystko idzie na spokojnie, albo ludzie mentalnie wracają do paleozoiku i to jest już tragedia, zwłaszcza dla dzieciaków.
Naprawdę mam nadzieję, że jakoś uda Ci się chociaż pozory normalności utrzymać i rozwiązać sprawę w sposób maksymalnie dojrzały minimalizując cierpienie i negatywne emocje. Chociaż do tego trzeba odpowiedniego podejścia również z drugiej strony...
Take care, Bro.
Tego typu kwestie albo załatwia się w sposób cywilizowany dla XXI wieku i wszystko idzie na spokojnie, albo ludzie mentalnie wracają do paleozoiku i to jest już tragedia, zwłaszcza dla dzieciaków.
Naprawdę mam nadzieję, że jakoś uda Ci się chociaż pozory normalności utrzymać i rozwiązać sprawę w sposób maksymalnie dojrzały minimalizując cierpienie i negatywne emocje. Chociaż do tego trzeba odpowiedniego podejścia również z drugiej strony...
Take care, Bro.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Powodzenia Koobs. batton dobrze mowi - z adwokatem facetem nic nie wskurasz. Jedynie madra i rozumiejaca sprawe kobieta moze cos wymyslec... ale niestety szanse w PL i tak marne na to.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
W swiecie gdzie na rozwodzie facet broniony przez faceta ma z automatu -100 do szans wygranej sprawy w opiece o dziecko... Polska sie nazywa. Moze slyszales?
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Prawo
Sith - są. Wystarczy, ze facet powie 3 razy "rozwodze sie z Toba". Kobieta nie moze tego zainicjowac bo to fstyt czy cos pewnie.
edit: Tak swoja droga, popytalem jedna dziewczyne w Malezji jak to wyglada (jest muzulumanka) i dla niej malzenstwo to sprawa bardzo klopotliwa. Co prawda nie rozwod jest problemem, tylko facet sobie moze wziac nowa, lepsza, wtedy zostajesz tak naprawde darmowa pomoca domowa.
edit: Tak swoja droga, popytalem jedna dziewczyne w Malezji jak to wyglada (jest muzulumanka) i dla niej malzenstwo to sprawa bardzo klopotliwa. Co prawda nie rozwod jest problemem, tylko facet sobie moze wziac nowa, lepsza, wtedy zostajesz tak naprawde darmowa pomoca domowa.
Re: Prawo
Kiepskokoobik pisze:Hej Chłopaki.
Pewnie rozumiecie, że szeroko rozpisywać się na ten temat nie tylko mi nie wypada, ale również opisywanie takich sytuacji na forum jest słabe. A wchodzenie w szczegóły i tłumaczenie może być o tyle trudne, że i tak wszystkiego w jednym poście nie ujmę, czegoś nie dopisze i ktoś coś źle zrozumie i dowali mi coś w stylu, że lol i w ogóle nie mam racji.
No ale jak już zacząłem temat to z poważania dla braci forumowej wyjaśnie tyle ile mogę, nie robiąc wiochy:
Możemy się umówić po dżentelmeńsku, biorąc na karb to, iż tak długo się znamy i nie mam powodu, żeby wam coś wciskać, że przyjmiemy w dobrej wierze moje słowa: Panowie dla mnie to jest dramat a Ja sam myślę przede wszystkim wszystkim o tym, żeby ratować swoją córkę.
Long story short, to (niestety) nie jest żadna banalna albo głupia historyjka typu "się nie dogadujemy","niezgodność charakterów", zdrady, znudzenie czy jakieś inne (sorry) błahe pospolite i w sumie trywialne, starając się uzasadnić, powody. Czyli nic nie na zasadzie 'ktos kogoś wkurza'.
Może coś mi się jeszcze i ciśnie na klawiaturę, ale za bardzo uważam, żeby nie stać się looserem bo doskonale wiem, jakie takie tematy i posty wyglądają z boku. Myślę, że tej granicy nie przekroczyłem a coś więcej na ten temat dla was napisałem.
Na pocieszenie moge ci powiedziec ze nawet jak sedzia jest kobieta to moze stawic sie za facetem.
Moj znajomy po dlugiej seperacji rozwodzi sie, na jednej z rozpraw jego zona wyskoczyla z wysanymi z palca zazaleniami. Sedzina szybko to wylapala i sprowadzila ja spowrotem na ziemie.
Re: Prawo
Koobson, jakbyś potrzebował pomocy, rady albo opinii, to wal na priv. To znaczy wiem, że nie idziesz na żywioł i na pewno już się wielokrotnie przerabiałeś z prawnikiem (a rozwody moim konikiem nie są), no ale czasami wychodzą takie historie, że trzeba coś skonsultować na szybko, a nie zawsze da się z własnym adwokatem. Także w takich przypadkach służę.
A z płcią adwokata to nie ma reguły, także bez stresu. Co do zasady to trzeba być po prostu przygotowanym do punktowania wszystkiego na zimno, ani przez moment nie wahać się, że coś zaboli i solidnie zabezpieczyć się przed wszystkim czym mógłbyś dostać po łbie (również przed zmyślonymi, albo wyolbrzymionymi brudami).
Trzymaj się i powodzenia.
A z płcią adwokata to nie ma reguły, także bez stresu. Co do zasady to trzeba być po prostu przygotowanym do punktowania wszystkiego na zimno, ani przez moment nie wahać się, że coś zaboli i solidnie zabezpieczyć się przed wszystkim czym mógłbyś dostać po łbie (również przed zmyślonymi, albo wyolbrzymionymi brudami).
Trzymaj się i powodzenia.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Goddammit... moze by tak pierdolnac to wszystko i jednak wyjechac do Malezji...LLothar pisze:edit: Tak swoja droga, popytalem jedna dziewczyne w Malezji jak to wyglada (jest muzulumanka) i dla niej malzenstwo to sprawa bardzo klopotliwa. Co prawda nie rozwod jest problemem, tylko facet sobie moze wziac nowa, lepsza, wtedy zostajesz tak naprawde darmowa pomoca domowa.
czytalem gdzies statystyki ze jednak nie jest tak zle "ogolnoswiatowo" jak u nas pod wzgledem % przyznania praw ojcom jednak...LLothar pisze:Razor, niestety to jest trend ogolnoswiatowy.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Prawo
Ja pierdolę... Rozumiem, że od teraz będzie siedział w pokoju bez klamek i ubierał się w kaftan bezpieczeństwa? No bo wychodzi na to, że z powodu choroby jest wyjątkowo groźny dla otoczenia.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Killashandra
- Wzgórza Łodzi
- Posty: 557
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:11
- Lokalizacja: Łódź
Re: Prawo
Pewnie raczej na 3 miesiące go zamkną na leczenie a później wypuszczą
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Prawo
Pewnie tak ale gdzie tu logika? No chyba że go wyleczą w te trzy miesiące.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Killashandra
- Wzgórza Łodzi
- Posty: 557
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:11
- Lokalizacja: Łódź
Re: Prawo
aa to o tym w Polsce nie słyszałam;) Na leczenie psychiatryczne nie ma pieniędzy. Już milion artykułów na ten temat czytałam i z każdego wynika, że może i cośtam leczą, ale raczej nie wyleczą.. xDCrowley pisze:Pewnie tak ale gdzie tu logika? No chyba że go wyleczą w te trzy miesiące.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Prawo
Hehe, jak zwykle dość zdrowy na jeżdżenie samochodem, nie dość zdrowy na odpowiedzialność karną.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Prawo
http://www.f1ultra.pl/index.php/top-sto ... tonea.html
Czyli jeśli jesteś oskarżony o korupcję, wystarczy że zapłacisz kolejną, tym razem oficjalną łapówkę i zarzuty znikają... Czyli nic się nie stało... Kasa rządzi.
Czyli jeśli jesteś oskarżony o korupcję, wystarczy że zapłacisz kolejną, tym razem oficjalną łapówkę i zarzuty znikają... Czyli nic się nie stało... Kasa rządzi.
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Prawo
http://palestrapolska.wordpress.com/201 ... wokackiej/
Turtles, skomentujesz to jakos? Zgadzasz sie z takim rozstrzygnieciem? Tak z ciekawosci pytam, powyzszy komentarz mozliwe ze jest tendencyjny. Inaczej to chyba juz oficjalnie mamy bezprawie?
Turtles, skomentujesz to jakos? Zgadzasz sie z takim rozstrzygnieciem? Tak z ciekawosci pytam, powyzszy komentarz mozliwe ze jest tendencyjny. Inaczej to chyba juz oficjalnie mamy bezprawie?
Re: Prawo
Potrójny recydywista jazdy na bani po ośmiu piwach, z aktualnym zakazem, z 2 promilami we krwi zabija 27-letnią kobietę w 7 miesiącu ciąży. Nienarodzony maluch ginie razem z mamą. Ojciec w stanie ciężkim. Drugie dziecko lekko ranne.
Jaka kara dla takiego skurwiela? Przecież kodeksowe 12 lat to jakiś żarcik.
Jaka kara dla takiego skurwiela? Przecież kodeksowe 12 lat to jakiś żarcik.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Prawo
Nic nie rozumiesz, to był dobry chłopak, po prostu czasem lubiał wypić, kto nie lubi. A teraz pójdzie siedzieć z kryminalistami.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Prawo
Albo z tym gościem, co mu policja kazała przestawić samochód i okazało się, że trzasnął wcześniej 3 piwa, więc dostał czapę w nagrodę.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Prawo
Podobno ten skurwiel, który w Gdańsku postanowił bić i kopać kobiety chodzące do pracy, pewnie zostanie niepoczytalnym, więc za swoje napaści nie odpowie. Ja rozumiem, że choroba psychiczna może robić różne rzeczy z człowiekiem i faktycznie są sytuacje, które należy rozpatrywać bardzo ostrożnie. Na przykład chory kradnący batonika, bo jakieś styki w głowie mu się poluzowały to inna sprawa niż psychopata kopiący ludzi na ulicy. Oh wait...
Zastanawiam się, gdzie jest granica? I jak to jest z tą niepoczytalnością, bo ktoś w internecie słusznie zwrócił uwagę, że w ten sposób można usprawiedliwić każdą historyczną zbrodnię. No bo, żeby popełnić takie okropieństwa, jakie popełnił Hitler, czy Stalin, trzeba być chorym psychicznie. To znaczy, że mamy nad tym przejść do porządku dziennego i puścić w niepamięć? Coś tu jest nie tak.
Druga sprawa. Daleki jestem od jojczenia, żeby każdego bandytę wsadzać do więzień, albo skracać o głowę ale jak słyszę w radiu o skurwysynu, który postanowił zgwałcić ośmiomiesięczną dziewczynkę, to się we mnie gotuje. Drzeć pasy, nabić na pal, spalić, zakopać i posypać solą.
Zastanawiam się, gdzie jest granica? I jak to jest z tą niepoczytalnością, bo ktoś w internecie słusznie zwrócił uwagę, że w ten sposób można usprawiedliwić każdą historyczną zbrodnię. No bo, żeby popełnić takie okropieństwa, jakie popełnił Hitler, czy Stalin, trzeba być chorym psychicznie. To znaczy, że mamy nad tym przejść do porządku dziennego i puścić w niepamięć? Coś tu jest nie tak.
Druga sprawa. Daleki jestem od jojczenia, żeby każdego bandytę wsadzać do więzień, albo skracać o głowę ale jak słyszę w radiu o skurwysynu, który postanowił zgwałcić ośmiomiesięczną dziewczynkę, to się we mnie gotuje. Drzeć pasy, nabić na pal, spalić, zakopać i posypać solą.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
ja bym to zrobil w innej kolejnosci wszystko ale ogolnie... amen...Crowley pisze:Drzeć pasy, nabić na pal, spalić, zakopać i posypać solą.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Prawo
Widać działa to podobnie jak sądy lekarskie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Prawo
Zjawisko jest dosyć płynne. Masz cały szereg zaburzeń psychicznych, które w różnym stopniu oddziałują na percepcję rzeczywistości, i nie istnieje jeden, spójny szablon, według którego można to wszystko przyciąć.Crowley pisze:Zastanawiam się, gdzie jest granica? I jak to jest z tą niepoczytalnością, bo ktoś w internecie słusznie zwrócił uwagę, że w ten sposób można usprawiedliwić każdą historyczną zbrodnię. No bo, żeby popełnić takie okropieństwa, jakie popełnił Hitler, czy Stalin, trzeba być chorym psychicznie. To znaczy, że mamy nad tym przejść do porządku dziennego i puścić w niepamięć? Coś tu jest nie tak.
Ale generalnie - psychopatyczne zaburzenia osobowości NIE są przesłanką do uznania sprawcy za niepoczytalnego, ponieważ zachowuje on zdolność do rozumienia, że czyn, który popełniłeś jest niezgodny z prawem. Niektórzy argumentują jednak, że taka zdolność jest nieistotna w przypadku jeśli dany psychopata ma deficyt lęku i brak zdolności do odczuwania winy. Także to jest temat sporny, ale generalnie - psychopaci nie są zwykle uznawani za niepoczytalnych.
Niepoczytalność co do zasady orzeka się w przypadku kiedy zaburzenie ma charakter urojeniowy (wszystkie psychozy - od schizofrenii po ciężką depresję urojeniową). Jeśli kogoś zabiłeś, bo tak ci mówiły głosy, to raczej nie ma wątpliwości, że byłeś niepoczytalny.
No i jest jeszcze trzecia kategoria, pod którą wpadają różne nerwice. I tu jest w sumie pies pogrzebany, bo ludzie z nerwicami z jednej strony zachowują zdolność do racjonalnego rozpoznania rzeczywistości, a z drugiej strony odczuwają stany emocjonalne z kompletnie nieracjonalnych przyczyn (i są tego świadomi). Np. wyobraź sobie gościa, który jedzie nocą samochodem. W oddali widzi przejście dla pieszych i czerwone światła. Delikatnie naciska hamulec i zaczyna odczuwać jak przyspiesza mu bicie serca. Nie wydaje mu się wcale, że ktoś go śledzi, nie spodziewa się bandziorów pragnących wyciągnąć go z samochodu, ale sama koncepcja zatrzymania wozu wywołuje u niego nieracjonalny lęk. Im bardziej jego samochód zwalnia, tym bardziej facet jest spanikowany, zaczyna się pocić i czuje, że serce zaraz wyskoczy mu z klatki piersiowej. No i w takim momencie dokonuje sobie racjonalizacji. Myśli - jakie jest prawdopodobieństwo, że teraz na przejściu są piesi? Pewnie niewielkie. A dyskomfort jaki wywoła u niego zatrzymanie samochodu jest ogromny. Więc dodaje gazu. I uderza przechodnia. 30 sekund później kompletnie nie rozumie źródła swojego lęku. Taki facet jest niepoczytalny, czy nie? Znów - kwestia mocno sporna i uzależniona od interpretacji, tudzież szkoły psychiatrii, jakiej jesteś zwolennikiem.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Prawo
Wiesz co mnie najbardziej wbulwia? Tyle razy już Wardęga odpierdzielał dużo gorsze rzeczy, za które nie dość, że powinien wylądować na policji, to jeszcze dostać solidnego kopa w dupę... Tyle razy już takie rzeczy się działy, i przechodziły bez echa. A teraz nagle, stosunkowo niegroźny żart (gorsze rzeczy robiła "ukryta kamera" puszczana w TV) i od razu wielkie halo. Bo zarobił trochę kasy i go pokazali w Wiadomościach.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl