Kryptowaluty

[LLothar]

Jaka jest Wasza opinia o kryptowalutach?

Jak dla mnie jest to jedna wielka piramida finansowa. Pomysl sam w sobie nie jest zly, ale zapotrzebowanie na energie raczej sprawi, ze to nie ma sensu na wieksza skale. Juz teraz kopanie krypto zuzywa tyle pradu co Argentyna (albo Dania?), a udzial krypto w rynku transakcji finansowych jest pewnie 0.000000002%.

W Norwegii reklamuja inwestowanie w Bitcoin nawet na przystankach autobusowych, chociaz inwestowanie tutaj powinno byc w mocnym cudzyslowiu. Inwestowanie w Bitcoin to troche jak "inwestowanie" w franka szwajcarskiego, a wiemy jak to sie konczy.

[Counterman]

Abstahując od pomysłów, zamysłów, nawet obecnego obrazu krypto - mam jeden problem z tym. Ten rynek jest całkowicie zanonimozowany, więc stał się naturalnym, w pełni bezpiecznym miejscem do prania pieniędzy. Z terroryzmu, z handlu ludźmi, z mafii i innych. I kurde, jeden Bank Watykanu nam starczy.

[LLothar]

O, to to to co Counter. To, ze ktos sobie dzieki temu kupi dragi to mnie nie interesuje. Terroryzm, handel ludzmi itp moze byc troche ezoteryczne dla wielu; z blizszych ludziom spraw to bitcoin umozliwil istnienie kryptolockerow. W tej chwili chyba co druga firma na swiecie miala z tym powazne problemy. Owszem, sa backupy, ale przywrocenie wszystkich serwerow i stacji roboczych z backupu trwa kilka dni, a to gigantyczne straty.

[peterpan]

Jeżeli o krypto mowia na forum, to jeśli ktoś je ma, niech natychmiast wszystko sprzeda

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

[Pquelim]

kompletnie mnie nie interesuje ten rynek. wiem tyle, ile na wykopie czasami pokrzyczą jak akcję spadają w jakimś zwrtonym tempie (w tym tygodniu zdaje sie byla jakas kolejna drama).

Ja w ogóle nie rozumiem na co idzie ta "moc obliczeniowa" koparek, podskórnie widzę tam możliwości na wspieranie ataków hakerskich, rozliczanie kasy z przestepstw, pranie brudnej mamony, no generalnie nie kojarzy mi się to z sensowną i legalną działalnością.

Do tego przykłady kilku spotkanych osób wkręconych w kryptowaluty i rozmowy z nimi (powiedziałbym że ich postawy i poglądy przypominają miks zwolenników teorii spiskowych z przegrywami) skutecznie mnie od całego tego tematu odstręczyły.

[Yankes]

Jaka jest Wasza opinia o kryptowalutach?

Jak dla mnie jest to jedna wielka piramida finansowa. Pomysl sam w sobie nie jest zly, ale zapotrzebowanie na energie raczej sprawi, ze to nie ma sensu na wieksza skale. Juz teraz kopanie krypto zuzywa tyle pradu co Argentyna (albo Dania?), a udzial krypto w rynku transakcji finansowych jest pewnie 0.000000002%.

W Norwegii reklamuja inwestowanie w Bitcoin nawet na przystankach autobusowych, chociaz inwestowanie tutaj powinno byc w mocnym cudzyslowiu. Inwestowanie w Bitcoin to troche jak "inwestowanie" w franka szwajcarskiego, a wiemy jak to sie konczy.

Jak sie nie myle to faktycznie problem jest ze obecnie implementacje musza "commitowac" kazda operacje odzielnie, jak zamiast 1 bedzie naraz commitowne z 10000000 to chyba wydajnosc nie bedzie juz takim problemem, poza tym z drugiej strony czy obecny koszt nie jest tak naprawde staly? Biktocy skaluja sie do ilosci osob co je kopia weic czy procesuje 0.00000002% czy 0.1% to totane zuzycie mocy moze byc takie same, bardizej jest probleme ze wiecej ludzi bedzie sie rzucac na minowane. co faktycznie moze byc istotnym problemem jak wartosc bitocna bedzie jeszcze rosnac.

[LLothar]

https://www.buybitcoinworldwide.com/how ... are-there/

Bitcoinow jest ograniczona ilosc, a wiekszosc juz istnieje. Tak wiec jak 10x wiecej osob bedzie chcialo miec bitcoiny, to cena wzrosnie 10x. Co wiecej, bitcoiny moga zginac na zawsze, jak ktos zgubi dysk twardy, wiec nie tylko jest ich ograniczona ilosc, ale ta ilosc bedzie spadac.

Tak wiec cena bedzie rosnac i rosnac, az w pewnym momencie (w najlepszym wypadku) powstanie kryptowaluta bez tych problemow, i wartosc bitcoina spadnie do zera. Normalne waluty nie maja tego problemu, bo zawsze istnieje jakis kraj, w ktorym musisz uzywac tej waluty. Chociaz pewnie sa jeszcze niektorzy, ktorzy maja marki wschodnioniemiecke...

[Pquelim]

ciekawe...

Chociaz pewnie sa jeszcze niektorzy, ktorzy maja marki wschodnioniemiecke...

czy tak samo będzie z kryptowalutami. Np numizmatyka bitcoinowa - brzmi jak hobby!

[DaeL]

Moja opinia o kryptowalutach jest bardzo pozytywna. Bo kupowałem dla jaj dogecoina jak był po 6 centów sztuka. A sprzedałem połowę jak był po 65 centów.

Jeśli ktoś się chce bawić, to polecam polski BitBay ( do BTC, ETH, XRP, XLM, i innych popularnych altcoinów) oraz Exodus (do DOGE). I radzę nie inwestować oszczędności życia, tylko co najwyżej dla zabawy. Teraz moment jest najlepszy, bo spadki były ogromne. Nawet gdyby jeszcze miało spadać (jak w 2018, gdy załamanie trwało miesiącami), to prędzej czy później wróci na poziom sprzed paru tygodni. A może nawet pójdzie wyżej.

[grel3gargamel]

Z Bitcoinem jest ten problem, że zużywa bardzo duże ilości energii

[Crowley]

W tej chwili to idealne narzędzia do spekulacji/prania pieniędzy/krótkich i dość ryzykownych inwestycji z ominięciem znienawidzonych banków. W przyszłości jeszcze zobaczycie, jak będziemy odbierać wypłaty w kryptowalutach. Bo to nie tylko bitcoin, niektóre, jak dogecoiny, to żarty, na których w tej chwili robi się szybki pieniądz, ale inne zastąpią kiedyś tradycyjne waluty.
No i takiego bitcoina nie da się chyba podrobić w żaden sposób. Trzeba się tym zainteresować, żeby później nie musieć gonić innych.

[LLothar]

W tej chwili to idealne narzędzia do spekulacji/prania pieniędzy/krótkich i dość ryzykownych inwestycji z ominięciem znienawidzonych banków. W przyszłości jeszcze zobaczycie, jak będziemy odbierać wypłaty w kryptowalutach. Bo to nie tylko bitcoin, niektóre, jak dogecoiny, to żarty, na których w tej chwili robi się szybki pieniądz, ale inne zastąpią kiedyś tradycyjne waluty.
No i takiego bitcoina nie da się chyba podrobić w żaden sposób. Trzeba się tym zainteresować, żeby później nie musieć gonić innych.

https://www.thebalance.com/beware-of-th ... ms-4158112

Nie da się podrobić, ale ma też inne problemy.

Sent from my SM-G998B using Tapatalk

[zodi]

Ja się przyznaję, że zupełnie nie potrafię zrozumieć zasad na jakich ten cały bitocinowy system się opiera (np. dlaczego znalezienie jakiejś tam sekwencji cyfr ma być warte pieniądze), dlatego moja odpowiedź na postawione w pierwszym poście tego tematu pytanie brzmi: nie mam

[Matthias[Wlkp]]

Kryptowaluty to trochę takie "akcje" które bardzo łatwo się wymienia i otwiera to wielu ludziom ciekawe możliwości, właśnie jak pranie pieniędzy i inne nielegalne działania. Jestem trochę zaskoczony, że nie da się tego całego procederu wyhaczyć jakoś, bo mimo tego, że transakcje wewnątrz systemu są tajne, tak wejścia i wyjścia z niego już nie.

Nie rozumiem, nie znam się, nie posiadam.

[PIOTROSLAV]

Mi to wszystko śmierdzi giełdą tulipanową

[Crowley]

A ja trochę na przekór widzę to jako prawdziwy (jeszcze) wolny, zdecentralizowany i niezależny rynek. Taki, którego nie regulują banki centralne i politycy. Weszli już w niego co prawda gracze z ogromnym kapitałem, więc mogą nim manipulować, ale na takich samych zasadach jak wszyscy inni. Ale nie ma na rynku krypto miejsca na zawieszenie notowań, bo coś komuś za mocno spadło, ani ratowania "zbyt dużych, żeby mogli upaść". To jest dziki rynek, ale jest to jednocześnie jego wada i zaleta.
W dodatku samą ideą takiego bitcoina jest przejrzystość. Wszystkie dane o wszystkich transakcjach na bitcoinach są publiczne i jawne, bo taka jest zasada jego działania.
Jestem ostrożny, na próbę wrzuciłem w to kilkaset złotych (na razie z marnym skutkiem, ale to będzie nauczka na przyszłość) i obserwuję. Tak jak pisałem, to jest przyszłość i warto być na czasie. Można też bawić się wirtualnymi pieniędzmi np. na jakimś eToro lub podobnych aplikacjach i zobaczyć, z czym to się je. No i warto pooglądać filmy, o tym, czym w ogóle są te całe bitcoiny i inne dogi.

Dla ciekawskich, artykuł o tym, jak działa bitcoin: https://www.investopedia.com/tech/how-d ... ning-work/

[Yankes]

A ja trochę na przekór widzę to jako prawdziwy (jeszcze) wolny, zdecentralizowany i niezależny rynek. Taki, którego nie regulują banki centralne i politycy. Weszli już w niego co prawda gracze z ogromnym kapitałem, więc mogą nim manipulować, ale na takich samych zasadach jak wszyscy inni. Ale nie ma na rynku krypto miejsca na zawieszenie notowań, bo coś komuś za mocno spadło, ani ratowania "zbyt dużych, żeby mogli upaść". To jest dziki rynek, ale jest to jednocześnie jego wada i zaleta.
W dodatku samą ideą takiego bitcoina jest przejrzystość. Wszystkie dane o wszystkich transakcjach na bitcoinach są publiczne i jawne, bo taka jest zasada jego działania.
Jestem ostrożny, na próbę wrzuciłem w to kilkaset złotych (na razie z marnym skutkiem, ale to będzie nauczka na przyszłość) i obserwuję. Tak jak pisałem, to jest przyszłość i warto być na czasie. Można też bawić się wirtualnymi pieniędzmi np. na jakimś eToro lub podobnych aplikacjach i zobaczyć, z czym to się je. No i warto pooglądać filmy, o tym, czym w ogóle są te całe bitcoiny i inne dogi.

Dla ciekawskich, artykuł o tym, jak działa bitcoin: https://www.investopedia.com/tech/how-d ... ning-work/

Wpelni sie zgadzam, choc to co mowi PIOTROSLAV w pewnym stopniu tez jest prawda, "inwestowanie" w BTC teraz to jest proszenie sie o 80% straty, jak szybko sie wycofasz to moze uda sie niezly kesz wyciagnac ale jak za pozno to zrobisz to stracisz wiekszosc. Poza tym jak wszyscy zaczna w to inwestowac bo jest to latwy zysk to powinna ci sie czerowna lapka zapalic.

Idea BTC jest byc stabila waluta a nie miejscem gdzie sie zbija kokosy, weic jak cena sie nie ustablizuje to BTC mija sie z swoim powolaniem.